Fretka zarówno księża, katolicy, ateiści to tylko ludzie i tak jak ludzie popełniają błędy. Nigdzie nie twierdziłam, że hołubię i hołubić będę księży czy tez katolików.... Jednak uogólnienia i rzekome argumenty do mnie absolutnie nie trafiają. Można obrócić wypowiedź Agi1976 i zamiast katolików wrzucić obojętnie jaką grupę społeczną i też całość będzie pasowała.
Dla mnie problem aborcji nie jest kwestią potępiania czy usprawiedliwiania kogokolwiek za cokolwiek. Aborcja zawsze będzie przegraną człowieka. Nie ulega wątpliwości, że to żaden zabieg a zwykłe morderstwo. W jej skutek traci życie jeden człowiek z rąk drugiego człowieka. Tragedia dla jednego oraz dla drugiego i tu pojawia się dla mnie główny problem. Czy jeden człowiek ma prawo decydować o prawie do życia czy śmierci drugiego człowieka... Gdybając sobie na forum internetowym mogę stwierdzić, że z całą pewnością nie. Jednak nie wiem, co bym zrobiła gdyby ciąża była efektem gwałtu, dziecko miałoby wadę letalną, czy też gdyby ciąża i poród stanowiłyby realne zagrożenie dla mojego życia (choć to "najlepsza" i najmniej problematyczna dla mnie osobiście opcja z tu wymienionych).
A istnienie podziemia aborcyjnego...nie jest dla mnie żadnym argumentem za legalizacją aborcji. Prawo jest codziennie łamane i nikt nie pomyślał o tym by znosić z tego względu poszczególne jego paragrafy.

Beato doradca aborcyjny jak doracda aborcyjny,ale Twoje konto od dzis bedzie napietnowane nazwa ''Pomnik nienarodzonych dzieci''.

Jak niektore kobiety twierdza ze chca decydowac same o abrocj jak i wszystkim co dotyczy ich ciala to powiedz mi skad wiesz,ze usuwajac te dwie ciaze nie pozbawilas prawa decyzji przyszlym kobietom,ktore wlasnie sie w Tobie rozwijaly....?????Gdzie jest ich glos...?

...a najprościej to oddal chłopa, bezpieczniej będzie

Fretka - przeeeepraszam Ale sama tu padłam...

Beatka - jak Ty jesteś prawdziwym przypadkiem to mnie to przeraża...

Wiesz co Beatko, sporo po różnych forach "chodzę" i ludzie, którzy piszą w sposób taki jak Twój na ogół okazują się trollami.

No i z jednej strony znasz takie słowo jak "dyskredytowana", a z drugiej piszesz "pożyczkom"...

HarleyQuinn: drugiej piszesz "pożyczkom"...

Niemozna sie pomylic? Pisalam szybko .Ja bralam udzial jeszcze w innym forum od prawa o komorniku i tak samo pisalam i tam nikt mnie od trola nie wyzywal.

HarleyQuinn, przeprosiny przyjęte :)

Beatko, wszystkim tu obecnym z RoxyEwą na czele bardziej niż tobie samej zależy na tym, żebyś nie wpadła

Nano, mnie po prostu szlag trafiają te ochy i achy, jak się "katoliczki" pod wpisem bloggerki rozczulają nad takim wspaniałym "ojcem duchowym" i że one też są takimi "katoliczkami"

Beatko, to może Ty lepiej zostań przy forum "od prawa o komorniku" (cokolwiek to jest)...

HarleyQuinn, nie rozumiesz?? Nasza pani "ekspert" ma problemy natury finansowej, pewnie chętnie udzieli Ci wiadomych informacji za drobną opłatą....

Ale wiesz Fretka, ja już nie mogę pobierać nauk od eksperta, bo wydałam wszystko na gumkę dla Beatki.

Fretka_Flynn: Nasza pani "ekspert" ma problemy natury finansowej, pewnie chętnie udzieli Ci wiadomych informacji za drobną opłatą....

Chyba napisalam ze ekspert to za duzo powiedziane i opłat tez nie pobieram.

Sama jestem ciekawa - Beatko odpowiesz?

RoxyEwa: lub wybaczy?.

a co tu forum ma do wybaczania? bo nie rozumiem?

IQ pantofelka, ja nie mogę...

olimpijka: a co tu forum ma do wybaczania? bo nie rozumiem?

No bo sama nie rozumiem,po co to napisala,dlatego pytam...na co liczy?

Pantofelek czułby się urażony!

RoxyEwa: Odpowiedz mi na pytanie... po co napisalas o tych aborcjach?Po to zeby sie pochwalic ?zalic? jaki byl w tym cel,ze umiescilas taka informacje na portalu, w ktorym nie popiera sie takich poczynan....? Po to zeby sie troche posprzeczac,obrazac innych?wyrzucic z siebie zlosc...?Bo nie rozumiem ani troche Twojego zachowania. Chcesz uniknac ciazy i chcesz sie uczyc metod NPR,ale po Ci byla tak naprawde ta dyskusja??Myslisz,ze ktos Cie tu bedzie rozliczal z tego wszystkiego?Ze ktos poprze lub wybaczy?.

A co miałam czuc przeciez to w znieczuleniu jest boooooze! Napisalam o tym bo inne tez pisza przy wykresach jak byly w ciazy i co sie stalo wiec myslalam ze tak sie robi ale mnie tu chyba sa jakies inne zasady i juz usunelam ten zapis. Zaczelam w tym temacie pisac bo ktos mowil ze potem sie zaluje aborcji to napisalam ze ja nie i nie bede a tu inne zaczely to ciagnac.

Moim zdaniem ta kobieta (jeśli to rzeczywiście prawdziwa użytkowniczka, a nie troll) jest niepełnosprawna intelektualnie i społecznie.
I dlatego nie widzi granic, jakich nie wypada czy nie można przekraczać.

HarleyQuinn: IQ pantofelka, ja nie mogę...

agael77: Moim zdaniem ta kobieta (jeśli to rzeczywiście prawdziwa użytkowniczka, a nie troll) jest niepełnosprawna intelektualnie i społecznie.

Gdzie tu się zglasza jak ktos przegina z wyzywaniem i kultury nie ma?

Agael, my to wiemy...

Powiedzieć "jej", że czytać nie umie? Lepiej nie, bo naprawdę zgłosi, co?

Ewa, pw Ci wysłałam (w zasadzie to już Agael upubliczniła ;) )

beatka2008: Gdzie tu się zglasza jak ktos przegina z wyzywaniem i kultury nie ma?

Trzeba by bylo zaczac od Ciebie bo poczytac sobie strony w stecz to tez ladnie sie wypowiadalas...

Beatka, poczytaj swoje wypociny najpierw...

KOBIETA POCZĄTKUJĄCA (nie mająca obserwowanych co najmniej 12 cykli)

może przyjąć na początku cyklu 6 dni niepłodności, pod warunkiem, że ma zapiski świadczące o tym, że w ciągu ostatniego roku nie miała cykli krótszych niż 26 dni;
jeżeli najkrótszy cykl był krótszy niż 26 dni, może jedynie od najkrótszego z cykli odjąć 20 dni – różnica, którą otrzyma, będzie liczbą dni niepłodnych, licząc od pierwszego dnia cyklu;

i tyle w temacie "kreski"
A po tym co przeczytałam pod twoim wykresem Beatko2008 powiem tyle NIE życzę sobie abyś wyzywała o obrażała moje dzieci
I w woli wyjaśnienia ROTZER jest nazwiskiem niemieckim gdzie Z czyta sie jak C i tłumaczenie ze tak się mówi gdy masz podręcznik w domu skserowany jest śmieszne a przynajmniej daje przypuszczenie ze jesteś głąbem
no chyba że do swojej córki mówisz JESIKA a nie "DŻESIKA" -> bo przecież piszesz jak mówisz