Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
sa takie arkusze kalkulacyjne na dziecko. ja kiedys zajrzalam i okazuje sie, ze licza sie tez takie rzeczy nieoczeywsite jak mydlo, proszek do prania, remont pokoju dziecka itp.
http://carbomedicus.pl/rodzica-mozna-zmusic-do-kontaktow-z-dzieckiem-vt39265.htm
ale co nie brala? tosz nie na ciebie to jest tylko na dziecko. nie rozumiem takiego "honoru".
ale mi chodzi oalimenty. napisalas ze najchetniej bys nic od niego nie brala. to nie ty bierzesz tylko dawidek. alimenty sa na dziecko.
Wylicz mu ile kosztuje utrzymanie dziecka,wlicz proszki,ubrania,rehabilitacja,niech wie,ze jego wkład finansowy to jest minimum. Ja się dziwie,ze sady obliczają takie male alimenty,bo przecież utrzymanie dziecka nie kosztuje 300-400zl.
Do wydatków na dziecko wlicza się dosłownie wszystko. Jestem prawnikiem kilkanaście spraw prowadzonych z tego zakresu. Tylko jesli np. Tata wykonuję władzę rodzicielską nad dzieckiem widuje je, zabiera na wakacje, kupuje tzw. nadprogramowe rzeczy np. ubrania. Wtedy sędzia podchodzi do tego inaczej , alimienty wtedy nie są takie wysokie zasądzone. I zgadza się sąd bierze pod uwagę nie tylko pensję obecną ale też możliwości zarobkowe. Ważne jest też czy nie posiada potomstwa.
wiesz Monia, nie znam sytuacji, ale do takich spraw trzeba sie dobrze przygotowac. wydatki udokumentowac. i isc do prawnika.
zalezy tez jak duze dziecko.
sa takie arkusze kalkulacyjne na dziecko. ja kiedys zajrzalam i okazuje sie, ze licza sie tez takie rzeczy nieoczeywsite jak mydlo, proszek do prania, remont pokoju dziecka itp.
Wylicz mu ile kosztuje utrzymanie dziecka,wlicz proszki,ubrania,rehabilitacja,niech wie,ze jego wkład finansowy to jest minimum.
Dziewczyny nie teorie tylko jeśli się walczy i dużo udowodni jest to możliwe.
budze sie rano, smrod na maksa, patrze, a on juz prawie suchy, ehhhh
Większość chce mieć porostu spokój od partnera. I bierz co daje, machając na resztę mówiąc sobie jakoś to będzie dam radę a od niego nic nie chce.
No oby, oby. I obym się nie poddała za kilka dni ;)))
A to przepraszam, jakoś mi się zakodowało, że Ty ;-)
Ja podjarana Twoim Krasnalem, zakupiłam dziś w lidlu 14 par majtek, co by momentu nie przegapić :) Moja coś też ostatnio sygnalizuje, tylko troszkę za późno, bo kiedy zareaguję, to pampers już pełny :)
Oooo, te po 7 sztuk? Chyba też kupię, chociaż na razie ma z Mychą Miki i się ekscytuje :D
U nas chyba jakiś skok, bo Krasnal z godzinę temu nauczył się mówić "osiusiu" i lata po mieszkaniu w gatkach tylko i Tshircie i krzyczy "osiusiu, osiusiu, mama osiusiu!!" :)))))) On to chyba jak jakąś mega zabawę traktuje, że co 10 minut latamy na kibelek, ale co tam, niech ma :D Jak na razie minęła doba i od wczoraj tylko jedno siusiu na dywan, a tak to dajemy radę :)))
--