Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 4th 2014
     permalink
    sa takie arkusze kalkulacyjne na dziecko. ja kiedys zajrzalam i okazuje sie, ze licza sie tez takie rzeczy nieoczeywsite jak mydlo, proszek do prania, remont pokoju dziecka itp.


    Tak, ja to wszystko czytałam, ale ta koleżanka na wet ma dobrego adwokata. Świetnie są przygotowane... Adwokat jest zdumiona, że nic nie mogą wskórać... Myślę, że w końcu pójdzie do "wyższej instancji", ale do licha kto ma czas, siłę... by tyle się wnerwiać, walczyć... i poniżać, bo dziad śmieje jej się w oczy.

    Jak już będę w ostateczności to owszem wytoczę mu sprawę, ale póki co mam zbyt dużo do stracenia i zbytnio się boję...

    Najchętniej to bym nic od niego nie brała, ale muszę dziecko rehabilitować...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.05.14 22:59</span>
    http://carbomedicus.pl/rodzica-mozna-zmusic-do-kontaktow-z-dzieckiem-vt39265.htm


    A wiesz? Czytałam kiedyś o tym. Tylko w końcu przemyślałam i stwierdziłam, że nie będę zmuszać Dawida do bycia tatą. On powinien sam chcieć nim być. Nie chce? Bez łaski. Teraz minęło już tyle czasu, że chyba nawet bym nie chciała mieszać dzieciakowi w tym autystycznym świecie...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 4th 2014
     permalink
    ale co nie brala? tosz nie na ciebie to jest tylko na dziecko. nie rozumiem takiego "honoru".
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 4th 2014
     permalink
    ale co nie brala? tosz nie na ciebie to jest tylko na dziecko. nie rozumiem takiego "honoru".


    Chodzi o to, że nie chcę już narażać dziecko na spotkania z tym człowiekiem. Co jesli znowu pochodzi do synka, dziecko sie przyzwyczai, a potem znowu zniknie? Mi chodzi o uczucia dziecka. Pieniądze to też nie wszystko... Co z tego, że zapłaci odszkodowanie, skoro moje dziecko będzie płakało w poduszkę?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 4th 2014
     permalink
    ale mi chodzi oalimenty. napisalas ze najchetniej bys nic od niego nie brala. to nie ty bierzesz tylko dawidek. alimenty sa na dziecko.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 4th 2014
     permalink
    ale mi chodzi oalimenty. napisalas ze najchetniej bys nic od niego nie brala. to nie ty bierzesz tylko dawidek. alimenty sa na dziecko.


    aaa o to ;)

    Ja wiem, że to na dziecko, ale jakbym miała do wyboru "swięty spokój", z dala od tego człowieka, bez żadnej łaski z jego strony... To chyba bym wolała... Póki co on wszystkim się żali, że zdzieram z niego każdy grosz i żyje w luksusie... Mysle, że on takiego luksusu by nie chciał...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Monia, a możesz zlozyc do sadu w Bydgoszczy pozew o odebranie praw. Tutaj na pewno by rozwiązali sprawę.

    Treść doklejona: 05.05.14 07:31
    Wylicz mu ile kosztuje utrzymanie dziecka,wlicz proszki,ubrania,rehabilitacja,niech wie,ze jego wkład finansowy to jest minimum. Ja się dziwie,ze sady obliczają takie male alimenty,bo przecież utrzmymanie dziecka nie kosztuje 300-400zl.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    ja tez sie dziwie,ale niestety dostac wiecej jest cieźko.a najlepsze jest to ze nowe zony zawsze pyszcza ze tatus tyle placi na dziecko,ale dla swojego juz ze wspolnej puli nie zaluja.ja liczylam wg arkusza to mi wyszlo,ze moje dziecko kosztuje ponad 2 tys.miesiecznie.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Wylicz mu ile kosztuje utrzymanie dziecka,wlicz proszki,ubrania,rehabilitacja,niech wie,ze jego wkład finansowy to jest minimum. Ja się dziwie,ze sady obliczają takie male alimenty,bo przecież utrzymanie dziecka nie kosztuje 300-400zl.


    Żaden z moich kumpli nie płaci więcej niż 350 zł, a naprawdę mają z czego "bulić". Mój kuzyn płaci 1000 zł, ale dobrowolnie sie zgodził.
    Póki co wole się chyba nie wychylać, bo nie daj Boże... to nie wiem skąd na te wszystkie terapie wezmę...

    Może wyda się Wam dziwne, ale ja się zwyczajnie boję, że może być gorzej...
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Do wydatków na dziecko wlicza się dosłownie wszystko. Jestem prawnikiem kilkanaście spraw prowadzonych z tego zakresu. Tylko jesli np. Tata wykonuję władzę rodzicielską nad dzieckiem widuje je, zabiera na wakacje, kupuje tzw. nadprogramowe rzeczy np. ubrania. Wtedy sędzia podchodzi do tego inaczej , alimienty wtedy nie są takie wysokie zasądzone. I zgadza się sąd bierze pod uwagę nie tylko pensję obecną ale też możliwości zarobkowe. Ważne jest też czy nie posiada potomstwa.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Do wydatków na dziecko wlicza się dosłownie wszystko. Jestem prawnikiem kilkanaście spraw prowadzonych z tego zakresu. Tylko jesli np. Tata wykonuję władzę rodzicielską nad dzieckiem widuje je, zabiera na wakacje, kupuje tzw. nadprogramowe rzeczy np. ubrania. Wtedy sędzia podchodzi do tego inaczej , alimienty wtedy nie są takie wysokie zasądzone. I zgadza się sąd bierze pod uwagę nie tylko pensję obecną ale też możliwości zarobkowe. Ważne jest też czy nie posiada potomstwa.


    To ciekawe, dlaczego każdy prawnik nam - matkom to mówi, a potem sądy orzekają zupełnie co innego.

    Ta moja koleżanka też wierzyła, że będzie coś lepiej, a tu lipa... Dodam, że były mąż nie ma dzieci, mieszka sam... Dziecka nie odwiedza, za to jest alkoholikiem. Zarabia ładnie... I co? 350 zł...

    Mój drugi kolega ma firme budowlaną. W Niemczech i co i 350 zł... A jak narzeka??? UUUU... Boli go to strasznie, że tak duzo łoży...

    Mi się czasami wydaje, że to tylko takie teorie...

    A skoro ojciec mojego dziecka zarabia 1300, to wątpię, że 350 sąd "przebije" ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    czerwinka, a kredyt we frankach sie dzieli na pol? tez sie wlicza?

    Treść doklejona: 05.05.14 08:53
    bywa roznie w sadach. moj kuzyn sprawuje z byla opieke naprzemienna, 3 dni u niego, 4 u niej i on placi po 700 zl na kazde dziecko!!!! a nie powinien wlasciwie wcale placic
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Dziewczyny, przepraszam, ze tak się wcinam, ale ja jeszcze do pieluszek wrócę - na noc to wiem, że nie ma co zdejmować, bo za wcześnie, pamiętam z Waszych dyskusji. Ale co z drzemką w ciągu dnia? Zakładać? Zdejmować pieluszkę?

    Dzisiaj młody jak wstał to pierwsze co to pokazał na łazienkę i mówi "TAM!", ale nie zdążyliśmy się rozebrać. W każdym razie oklaski i tak dostał ;))
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: wiesz Monia, nie znam sytuacji, ale do takich spraw trzeba sie dobrze przygotowac. wydatki udokumentowac. i isc do prawnika.
    zalezy tez jak duze dziecko.
    sa takie arkusze kalkulacyjne na dziecko. ja kiedys zajrzalam i okazuje sie, ze licza sie tez takie rzeczy nieoczeywsite jak mydlo, proszek do prania, remont pokoju dziecka itp.

    montenia: Wylicz mu ile kosztuje utrzymanie dziecka,wlicz proszki,ubrania,rehabilitacja,niech wie,ze jego wkład finansowy to jest minimum.

    Dziewczyny ale to rzeczywiście chyba zależy od sędziego czy miasta... Ja miałam przygotowany taki arkusz kalkulacyjny. Dziecko miało 8 miesięcy, rehabilitacja, lekarze. Ojciec miesiąc wcześniej zmienił pracę z kierowcy tira (jeździł po UE) a taksówkarza. I pomimo, ze te wszystkie wydatki w arkuszu kalkulacyjnym miałam podliczone i wyszło jakoś 1700zł na dziecko miesięcznie, to dostałam 400, bo jego sytuacja finansowa była niestabilna :O Przed Sądem zobowiązał się płacić dodatkowe 200 na leki i dupa blada. Płacił to ze 3 miesiące i odkąd znalazł sobie kobietę, przestał.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Była jedna taka sprawa. Sędzina wtedy orzekała nam 1/3 opłaty za kredyt ale to było wliczone do ogółu alimentów ale podane w uzasadnieniu. W innej sprawie kredyt na samochód został odrzucony. Bo nie jest to zapewnienie podstawowych życiowych potrzeb. Dziewczyny nie teorie tylko jeśli się walczy i dużo udowodni jest to możliwe.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    pamiętam z Waszych dyskusji. Ale co z drzemką w ciągu dnia? Zakładać? Zdejmować pieluszkę?


    To musisz popróbować czy budzi sie suchy. Mój jesli zaśnie w dzień (co raczej sie nie zdarza) jest suchy. Nie zakładam mu więc.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    a moj sie dzis w nocy zlal, hehe.
    budze sie rano, smrod na maksa, patrze, a on juz prawie suchy, ehhhh
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Dziewczyny nie teorie tylko jeśli się walczy i dużo udowodni jest to możliwe.


    Ja mysle, że każda matka, jesli idzie do sądu to własnie "walczy". Często bezskutecznie.

    Ja się czasami zastanawiam czy wysoki sąd ma rodzinę, bo nie ma chyba dziecka, którego utrzymanie zamyka się w 350 zł, a takie własnie alimenty to w Polsce standard... Przynajmniej w małych miastach.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.05.14 09:08</span>
    budze sie rano, smrod na maksa, patrze, a on juz prawie suchy, ehhhh


    Dawciu też jakos tak wyjątkowo w nocy posikał ;). Na szczęście miał pieluchę ;) A tak sie whałam, bo od 10 dniu wpadki nie było.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Monia uwierz mi nie że tak nie jest . Jesli walczy to jakieś 10 % takich matek. Większość chce mieć porostu spokój od partnera. I bierz co daje, machając na resztę mówiąc sobie jakoś to będzie dam radę a od niego nic nie chce.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Większość chce mieć porostu spokój od partnera. I bierz co daje, machając na resztę mówiąc sobie jakoś to będzie dam radę a od niego nic nie chce.


    Byc może, ale widzę jak ta moja koleżanka walczy. Naprawdę walczy, bo się odwołuje... Teraz pytałam arkusz tez z adwokatem przygotowały.

    Póki co dam sobie spokój, bo mam za dużo do stracenia, a właściwie mój syn ma, bo ja z tych alimentów grosza dla siebie nie mam. Kurdę, nawet od trzech lat u fryzjera nie byłam, bo każdy grosz na te rehabilitacje idzie. Kudły mam juz do pasa ;). Kolor of kors mój własny - naturalny ;).
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    The_Fragile: Ale co z drzemką w ciągu dnia? Zakładać? Zdejmować pieluszkę?

    wiesz co Milka śpi krótko bo 1h i od początku jej nie zakładałam jedynie na noc.... powiedz mu że trzeba się wysiusiać przed spaniem i sprawdzisz;) próba nie strzelba;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    kasiakuzniki: powiedz mu że trzeba się wysiusiać przed spaniem i sprawdzisz;) próba nie strzelba;)


    O, spróbuję, bo on strasznie dużo pije i w ciągu drzemki siusia, tylko nie wiem, czy w ciągu, czy tuż po. Spróbuję, najwyżej podkład na łóżko położę...

    Dzięki dziewczyny!
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    The_Fragile:
    O, spróbuję, bo on strasznie dużo pije i w ciągu drzemki siusia,

    no Milka też pije wodę litrami.... w kibelku jesteśmy z raz na 30min.... O_O nie wiem po kim ona lubi tak pić ja to jestem wielbłąd....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Krasnal ma to po nas, u nas baniak 5 litrowy schodzi dziennie na nasza trojke...
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Kilka dni nieobecności i ciężko nadrobić ;-)))

    The_Fragile, co do odpieluchowania, to teoria mówi, że jak się odpieluchowuje, to już całościowo. Myśmy natomiast stwierdzili, że dużo mniej stresujące jest założenie takiej pieluszki na drzemkę, na noc, czy podróż samochodem niż nasiusianie do łóżka, czy w fotelik. Tłumaczyliśmy tylko, że zakładamy po to, żeby się nie musiał martwić i żeby pamiętał, że jak pieluszki nie ma, to musi zawołać albo sam iść zrobić siusiu na nocnik. Jak przyszedł czas, Młody sam stwierdził, ze już nie chce pieluchy na spanie, czy do auta i się okazało, że jednocześnie przestał siusiać podczas snu i jest w stanie zawołać w aucie odpowiednio wcześnie, żeby znaleźć miejsce do zatrzymania się.
    A co do siusiania w nocy - jeżeli dzieci się nie budzą z powodu mokrego łóżka i piżamki, to polecam na noc ubranko z cienkiego polaru - świetnie odprowadza wodę, a przynajmniej nie ma strachu, że maluch się odkryje i przez to że mokry - zaziębi.

    katka, co do zabaw w centrum zabaw/rozrywki, to dzieciom od dwóch lat w górę zwykle się podobają tego typu rozrywki. Zwróć jednak uwagę na rodzaj sprzętów dostępnych i wzrost, do jakiego są dostosowane. U nas się okazało, że Młody jest jakieś 10 cm za niski i nie jest w stanie wspinać się po niektórych elementach - albo musiałam z nim chodzić i podsadzać albo musiały być starsze dzieci, które z rąk zrobiły dodatkowy schodek.

    Teorka, pisałaś parę dni temu o udawaniu zwierzątek - moim zdaniem to jak najbardziej normalne - u nas po zwierzątkach przyszły przedmioty i rzeczy martwe (czajnik, arbuz, samochodzik) ;-) To chyba świadczy o tym, że maluchy mają wyobraźnię i z niej korzystają ;-)))))
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Moja Luśka od paru dni co kilka godzin woła sisi i widzę po minie, że po chwili to siku robi. Wyjęłam wczoraj nocnik i posadziłam ją jak zawołała, ale po kilku sekundach siedzenia zerwała się jak oparzona. Dziś znowu woła sisi, ale jak proponuję nocnik albo nakładkę i próbuję zdjąć jej pieluchę to wrzeszczy nie! Odpuszczam więc, a ona znowu powtarza sisi, sisi...Czyli, co?
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Moja spi w pampersie w nocy ale juz od kilku dni budzi sie z suchym... boje sie ze jak jej nie dam pampersa na noc to zasika cale lozko... ale w samochodzie jedzie bez pampersa i sadzam ja na reczniku jakby co...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    agi_s: katka, co do zabaw w centrum zabaw/rozrywki

    Hanny o to pytała :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    To "problem" rozwiązał się sam - idzie własnie spać i jak próbowałam mu pieluszkę założyć to był dziki wrzask, także spróbujemy bez... W przedszkolu ok, ale w domu nie zdążyliśmy do kibelka i siusiu było na dywan ;) Mam nadzieję, ze się już nie poddam za kilka dni ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Frag on zaczyna dopiero.. ja widzisz że dużo wypił to pilnuj ty żeby go posadzić... ja np. pomimo tego że nie woła bo w tym momencie jej się nie chce a ja chcę jej umyć ręce muszę przed ją posadzić bo ogólnie zawoła ale popuści bo woda ją pogoni!! a dywany wypierzesz nie poddawaj się masz super okazję!
    -
    ja Milkę od samego początku na spacery czy do auta brałam bez pampka! na spacerze zdarzyło się raz bo zapatrzyła się na dzieci w aucie ani jeden umie wołać jak nie daje rady to się zatrzymuję i ja wysadzam
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Frag,to znaczy o gotowości:)
    Moja mala pewnego wieczoru powiedziała,ze nie chce pieluchy na noc :shocked:. Troche się balam,bo przeważnie miała rano zasiusiana pieluchę. Zalozylam na materac pod przesciaradlo taki podkład nieprzemakalny (kupiłam kiedyś w biedronce i czekal na swój moment) i obudzila się sucha,po obudzeniu zrobila chyba z pol nocnika :wink:. Zdarzyly się 2 nocne wpadki,jak nie zdarzyłam zaregowac na kwilenie takie i nie posadzilam od razu na nocnik. Ale to może były 2-3 razy. Tak wiem teraz,ze ok.22-22.30 będzie się budzila na siusiu,mam nocnik pod lozkiem i jak tylko zaczyna się wiercic to sadzam i siusia i potem do rana już wytrzymuje(choć zdarza się,ze obudzi się jeszcze raz,ale rzadko)
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    No oby, oby. I obym się nie poddała za kilka dni ;)))

    To z myciem rąk to mi do głowy nawet nie przyszło!
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Eee, no co Ty? Dlaczego masz się poddac? Kazdego dnia będzie latwiej i bliżej do całkowitego odpieluchowania :wink:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Jak będę miała wątpliwości to tu przyjdę ;)) :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    katka_81: Hanny o to pytała :)


    A to przepraszam, jakoś mi się zakodowało, że Ty ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    The_Fragile: No oby, oby. I obym się nie poddała za kilka dni ;)))

    No co Ty :) Ja podjarana Twoim Krasnalem, zakupiłam dziś w lidlu 14 par majtek, co by momentu nie przegapić :) Moja coś też ostatnio sygnalizuje, tylko troszkę za późno, bo kiedy zareaguję, to pampers już pełny :) U mnie coś podobnego ma miejsce, jak u Judki :)
    agi_s: A to przepraszam, jakoś mi się zakodowało, że Ty ;-)

    nie ma problemu ;) I mnie się przyda :)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMay 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Mój na razie tylko pokazuje gdzie ma kupkę (jak się go zapytam po zrobieniu), sam niestety nie sygnalizuje, a nawet ucieka z kupą w pampersie. Ostatnio przeoczyłyśmy z mamą, bo był na podwórku i nie zauważyłyśmy jak zrobił kupę, sam dał znać, bo go odparzyło...ale tak to nie i to była jednorazowa akcja.
    Mimo wsyzstko mam lidla w zasięgu ręki, więc jeśli są tam majteczki to też je zakupie.
    No i mój mały coś ostatnio mruczy pod noskiem. Krzyczy mama, baba i zdarza mu się coś powtórzyć jak np. "Duduś" przed chwilą, więc jesteśmy na dobrej drodze :)

    Co do sali zabaw, to mój mały pierwszy raz był 4 miesięcy temu (miał 16 miesięcy) i strasznie mu się spodobało. Oczywiście nie ma mowy żeby spokojnie wypić kawe jak mamy starszych dzieci ale przynajmniej on ma zabawę, a ja spalam kalorie;). Pani, która jest właścicielką puszcza rówieśnicę Dominika samopas. DLa mnie to chore, bo widziałam jakie to ma skutki. Raz ktoś ją popchnął,raz spadła dość poważnie...:confused:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    katka_81: Ja podjarana Twoim Krasnalem, zakupiłam dziś w lidlu 14 par majtek, co by momentu nie przegapić :) Moja coś też ostatnio sygnalizuje, tylko troszkę za późno, bo kiedy zareaguję, to pampers już pełny :)


    Haha, Katka, ale dobrze, że sygnalizuje, u nas tego brakowało do wczoraj... Oooo, te po 7 sztuk? Chyba też kupię, chociaż na razie ma z Mychą Miki i się ekscytuje :D

    U nas chyba jakiś skok, bo Krasnal z godzinę temu nauczył się mówić "osiusiu" i lata po mieszkaniu w gatkach tylko i Tshircie i krzyczy "osiusiu, osiusiu, mama osiusiu!!" :)))))) On to chyba jak jakąś mega zabawę traktuje, że co 10 minut latamy na kibelek, ale co tam, niech ma :D Jak na razie minęła doba i od wczoraj tylko jedno siusiu na dywan, a tak to dajemy radę :)))
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 5th 2014 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Oooo, te po 7 sztuk? Chyba też kupię, chociaż na razie ma z Mychą Miki i się ekscytuje :D

    tak, dokładnie te :)
    The_Fragile: U nas chyba jakiś skok, bo Krasnal z godzinę temu nauczył się mówić "osiusiu" i lata po mieszkaniu w gatkach tylko i Tshircie i krzyczy "osiusiu, osiusiu, mama osiusiu!!" :)))))) On to chyba jak jakąś mega zabawę traktuje, że co 10 minut latamy na kibelek, ale co tam, niech ma :D Jak na razie minęła doba i od wczoraj tylko jedno siusiu na dywan, a tak to dajemy radę :)))
    --

    super :) Ja godzinę temu ściągnęłam Miśce pampka i lata w majtach, jednak niestety zdążyła się już zdujdać :) Zareagowała tak, jakby coś strasznego z niej wyszło, wpadła w panikę i zaczęła płakać :shocked: Przyglądała się wystraszona swoim mokrym spodniom :wink: Mam nadzieję, ze coś z tego będzie :)
    Aaaa, no i co najśmieszniejsze - spodnie mokre do samego dołu a majtochy suche :bigsmile: Musiało gdzieś bokiem pójść :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Krasnal jak się zsiusiał to popatrzył na dół, na spodenki i powiedział "o-oł" :D Jak na kreskówkach normalnie :D Wiesz co Katka, u nas też bokiem poszło, ale to chłopak :DDD Jak ona to zrobiła?

    Nie dość tego - Krasnal się na całego rozgadał :)))) Albo ćwiczenia logopedyczne pomogły, albo wyzwoliły to, co już Krasnal umie albo skok miał jakiś...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Katka,sa jakie gatki w lidlu teraz? Kurcze szukam dla starszej i nie mogę trafic.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 5th 2014 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Wiesz co Katka, u nas też bokiem poszło, ale to chłopak :DDD Jak ona to zrobiła?

    ja sama się zastanawiam :bigsmile:
    Montenia, są gatki w lidlu, pakowane po 7 sztuk w cenie 8zł bodajże...
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Coś na www lidla nie mogę znaleźć majteczek, a przydały by się w domu. Na razie Tosia w ubranku biega na nocnik. W sumie to w sierpniu planowałam podjąć pierwsze próby odpieluchowania.
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Mi się wydaje, że Katka upolowała majtki z poprzedniej promocji, bo niedawno były ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Te majtki to chyba były już jakiś czas temu i pewnie teraz są już przecenione i nie w każdym lidlu ;)Ja ostatnio kupiłam przecenione e Tesco z 22 zł na 5zł (5-pak) ;p
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny mam do was pytanie. Czy zdarzało się waszym dzieciom budzić w nocy z przeraźliwym płaczem? Nie wiem jak sobie z tym radzić... Od ok. 2 tygodni tak się dzieje ze 3 razy w nocy. Czasem się przy tym nawet nie budzi. Leży z zamkniętymi oczami i strasznie płacze. Szybko się też uspokaja. Gorzej jak się zaczyna rzucać! Jak dzisiaj nad ranem... Wyrywał się jakby go coś strasznie bolało. Był wielki lament. W końcu wtulił się we mnie i nie chciał puścić. Przeniosłam go do siebie na łóżko (było zbyt wcześnie żeby już wstawać) i jak tylko próbowałam go położyć obok siebie to jeszcze gorszy był wrzask i płacz. Tak się rzucał, że mi przyfasolił pod okiem i boli do tej pory... Tak się zachowywał, że z tej niemocy sama się ppłakałam. W końcu zasnął. Mąż mówił, że jemu też tak się awanturował kilka razy...
    Co to może być? I co z tym robić?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Dii, zdarzało się, czasami miałam wrażenie, że go coś boli, a czasem, że miał złe sny. Zachowywał się dokładnie jak Kacperek. Po jakimś czasie to minęło, ale trwało kilka ładnych miesięcy - nie co noc, ale dosyć często.

    Mi się wydaje, że to takie koszmary nocne, dla dziecka trudne do odróżnienia, czy to sen, czy prawda... U nas to jeszcze były zęby do tego :(((
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Tosia też tak miała jak zęby szły.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    u nas tez bylo, jak u Frag, nie co noc,ale mial takie epizody.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    O rany! Czyli to normalne...! Kacper ma już wszystkie zęby oprócz 5... A i tak dziwi mnie, że obślinia ucho pluszaka i kant kurtki... Hmm...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.05.14 20:18</span>
    A może to czas na jakiś skok... Bo i w dzień jest jakiś niedobry... I robi dziwnie śmierdzącą, wręcz duszącą kupkę. Może to ma jakiś związek... I ma napady i że nie chce nic jeść, wszystko na nie a za 10 minut zjadłby bułkę w całości!
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Dii kilka miesięcy temu, ze dwa chyba pisałam o takich atakach u Gosi. Masakra to była, a na zęby też nie mogłam zwalić, bo miała komplet. Sama nie wiem co to było. Dziewczyny tu mi pisały, że to rozwojowe.
    Ja majteczki z lidla juz mam, Gosia jakiś czas pięknie na nocniczek sikala, a teraz kryzys totalny. Ucieka z nocnika. Odpuscilam póki co ten temat.
    Z pielucha chodzi i ze smokiem :). W wakacje się za nią wezmę. Za to gada jak najęta. Dzisiaj jadła u mojej mamy kluseczki i mówi: Jeście. Na to moja mama:Gosiu ale jeszcze masz pełno. A Gosia: Pełno znaci duzio ;-). Jajca z tymi jej madrosciami.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.