Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Dziewczyny, jak ja mam teraz ubierać Hanie po zapaleniu płuc.? Boję się że zaszkodziłam jej na spacerze - dziś ciepło w warszawie a ja jej założyłam body na ramiączka, krótki rękaw i sweterek bo się bałam, że ją przewieje ( pierwszy raz była na spacerze po chorobie) i na dodatek zrobiła wielką histerie w trakcie powrotu,że doszliśmy do domu z przepoconym dzieckiem. Boje się że jej zaszkodzilismy.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Dziewczyny, jak ja mam teraz ubierać Hanie po zapaleniu płuc.?


    Ja ubierałam normalnie. Ubierałm z myslą by się nie spociło mi dziecko. Jak się spoci, to gdzieś wiatr dmuchnie i może byc powtórka.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Jezynka . Nie wiem jak w warszawie ale u nas było dziś 26 stopni i kasia była w samym krótkim rękawie . Ale po tak poważnej chorobie ubralabym trochę cieplej np samo body z długim rękawem albo lepiej body na ramiączkach i krótki rękaw. Faktycznie nie ma co przegrzewac . Ale myślę że jednorazowym porzegrzaniem jej nie zaszkodziliście :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Jezynka,moje dziewczyny mialay zap.pluc jak było cieplo. Normalnie wychbodzily w czasie goraczki z domu. W krótkich rękawach. A po chorobie wychodzimy normalnie,nic nie odczekuje. I ubieram tak jak siebie,ani jednej warstwy więcej(czasem warstwę mniej,bo wiem ze latac będzie, a ja np. zmarluch jestem-pisze o zimie np.bo zima tez ap.pluc mielismy)

    Treść doklejona: 14.09.14 20:27
    A ja z moja starsza cora ide za tydzień o ortopedy do poradni wad postawy,bo na bilansie wyszly nam stopy konsko-szpotawe :shocked:.
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Dziewczyny pomóżcie. Od 4 dni Marcelina gorączkuje. Przez pierwsze 2 dni temp do 39.5, musiałam zbijać co 4h, bo od razu szła do góry. Dziś i wczoraj wystarczy podać ibum co 8h, ale potem temp i tak rośnie do 38,5. Poza tym nic jej nie jest. Byłam w czwartek u lekarza, bo sama byłam chora, lekarka obejrzała gardło i mówiła, że ok. M jest marudna, i ma bardzo przekrwione dziąsła w miejscu górnych trójek - zęby prawie na wierzchu. Trzydniówkę miała już 2 razy (raz na pewno trzydniówka, bo była wysypka, a za drugim razem 3 dni temperatury, ale bez wysypki). Noce tragiczne, budzi się z płaczem i chce cycka.
    Czy od samych zębów może być taka wysoka temp i tak długo się utrzymywać? Jutro dam mocz do badania, bo dziecko już jest tak wymęczone tą gorączką, że szkoda patrzeć:(
    --
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Akirka u nas było tak samo tydzień temu...przez 3 dni b.wysoka gorączka bez żadnych innych objawów....okazało się że jakiś wirus..ale mocz zbadaj dla pewności....
    -- •••
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    U nas 2-3 tygodnie temu też tak było. Gorączka, zimne stopy i dłonie, i marudzenie, że miałam ochotę z okna wyskoczyć. Żadnych objawów choroby. Przeszło, poszło, po 3 dniach, ale bez wysypki. Na temperaturę najlepiej się sprawdziły "kwaśne skarpetki"- zamoczone w wodzie z octem/sokiem z cytryny, ja miałam ocet jabłkowy. Tylko to się stosuje, jak już kończyny są ciepłe. Ja miałam zapalenie gardła z ropnymi nalotami kilka dni wcześniej, myślałam, że może złapała, ale raczej jakiś dziwny wirus, bo klientki mojej mamy miały podobne przypadki z dzieciakami.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Akirka , biedna Marcelinka . Ja mam tylko jedną receptę dr Sz. :wink:

    Wirusowka może być jak najbardziej , to akurat 3,4 dni gorączki i mija. Od zębów to taka wysoka ttemp i tak długo to raczej nie. Tak przynajmiej mówił mi dr.
    Jak jutro dalej będzie gorączkować a z moczu nic nie wyjdzie to naprawdę pole am lekarza.

    Trzymajcie się i zdrowia życzymy !
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Dr Sz. "trochę" kosztuje, więc na razie się wstrzymuję:) Zbadam najpierw mocz. Teraz ma temp.38, czyli ciągle coś się w organizmie dzieje.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    No fakt :wink:
    Ale ja to panikara jestem (a mąż jeszcze gorszy :-D), aż dr się z nas śmieje :shamed:

    38, bez leków ? No to taki stan podgorączkowy . Ale coś jest na rzeczy. To może podejdz do przychodni niech w gardło jeszcze raz spojrzą bo może coś się wykluło np angina .

    Daj potem znać jak mała.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Dziewczyny chcę kupić inhalator. Czytałam, że większość tutaj ma Philipsa tylko teraz nie wiem który brać. Jeden jest za ok.150 zł ten family,drugi za ok.240 z nebulizatorem do Zatok i jestem w kropce bo się w ogóle na tym nie znam...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    mamakasi: Od zębów to taka wysoka ttemp i tak długo to raczej nie. Tak przynajmiej mówił mi dr


    Oj, nieprawda, nieprawda, moi chłopcy tego zaprzeczeniem i kilka innych dzieciaków - w momencie przebijania się zębów Krasnal zawsze wymiotuje i ma gorączkę sięgającą nawet do 40 stopni, kilka razy byliśmy z nim u lekarza jak się coś takiego działo i nic, czyściutko. I też nam lekarze mówili, że przy ząbkach nie ma aż takiej gorączki. Następnego dnia zawsze ta sama prawidłowość - otwarte dziąsło, temperatury i wymiotów nie ma... Teraz to samo - w sobotę wymiotował i miał 39 z hakiem, wczoraj rano już wszystko ok, a wyszła mu górna piątka (ostatnia, YAYYYYY!!!!!).

    Myślałam, że Krasnal jest wyjątkiem, ale Gugi tez ma bardzo wysoką gorączkę (38,5) przy samym przebijaniu się zęba, następnego dnia już jest ok. Ich mała koleżanka i jeden kolega mają podobne objawy, także to jest jak najbardziej możliwe.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Dziękuję bardzo za podpowiedzi w związku z ubieraniem. J
    Jejku, ja do tej pory nie
    wiem co to zęby u dziecka - ostatnio zajrzałam z ciekawości czy piątki już są u Hani bo mi się przypomniało - a tu niespodzianka - cały komplet. Nawet nie wiem kiedy, co i jak. Bardzo Wam współczuję.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    i u nas choroba Milka spędziła dwa dni w żłobku i się choroba rozkręciła:( praktycznie nie mówi tylko no w sumie to jak po koncercie....
    od piątku temp wysoka zbijana co 5-6h leki pije ładnie daje jej pulneo neonesine, przeciwgorączkowe i robimy inhalacje nie chce odkasływać nie chce jeść ma rozwolnienie od syropów boli ją pupka i jest masakra:cry:
    dziś lecimy do pediatry....
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Może to nie dobra metoda, ale jak Hania nie chce jeść i pić w trakcie choroby to kupię jej wodę smakową ( na codzień piję tylko wodę) i np. Kinder czekoladę - same świństwa, aby przynajmniej to zjadła- i działa. Wtedy mam pewność że się nie odwodni. Na codzień nie je słodyczy, oprócz jogurtów, więc u nas to działa.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    jeżynka: Może to nie dobra metoda, ale jak Hania nie chce jeść i pić w trakcie choroby to kupię jej wodę smakową ( na codzień piję tylko wodę) i np. Kinder czekoladę - same świństwa,

    Milka z piciem nie ma problemu wodę pije litrami
    tylko jeść nie chce jak ma temp to kaszy jej nie daję żeby nie zwymiotowała chleba nie ruszy bułki nie ruszy parówki zje 4 kawałki....(teraz w czasie choroby)
    słodyczy nie je za dużo czekolada by jej nie urobiła prędzej warzywa tzn ogórki papryka ale to sama surowizna a i tak ma rozwolnienie i boje ją od tego tyłek:( a znów pulneo powinno się podawać przed posiłkiem... a M żywi się wodą... no wczoraj zjadła rosołek i tyle:sad:
    chrapie jak stary dziad szczeka piszczy boję się że skończy się antybiotykiem:(
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Jezynko a co jej daje zjedzenie tej czekolady?
    Z woda to rozumiem. Ma smak chetniej wypije ok.
    ale przy ogolnym niejedzeniu co jej z tej czekolady przecież żadna wartosc odzywcza sie jej z tego nie wchłonie.
    Chyba ze nie zrozumialam bo piszesz ze to dziala to może po tej czekoladce je obiad.
    --
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Teraz ma temp.38, czyli ciągle coś się w organizmie dzieje.
    Możesz też zrobić badanie krwi CRP np. i zobaczysz czy to jakaś infekcja...U nas po gorączce doszedł katar ale dziwny bo nic nie daje rady odciągać i jest tylko w jednej dziurce...z tej strony co przebiła się trójka...wieć może to zęby...
    -- •••
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Kasia, u mnie Hania jak nie ma mega zawalonego gardła ( raz tak było) to mleko mm normalnie piła- w małych ilościach.
    Słodycze są jako nagroda za zjedzenie czegoś, albo za wypicie antybiotyku ( ostatnio nie dały radę - bo naprawdę mega obrzydliwy antybiotyk był).
    A myślę, że czekolada ma tam jakieś właściwości - chyba że się mylę.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Dawidek dzis też w domu. Jakos mocno chory nie jest, ale kurcze jak mu katar w nocy w sobotę spac nie dał, tak nadal ma zapchany kulfon. Zadzwoniłam, że dziś i jutro go zostawię. Zobaczymy co dalej...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 15th 2014 zmieniony
     permalink
    jeżynka: wiem co to zęby u dziecka - ostatnio zajrzałam z ciekawości czy piątki już są u Hani bo mi się przypomniało - a tu niespodzianka - cały komplet. Nawet nie wiem kiedy, co i jak. Bardzo Wam współczuję.

    U nas to samo.
    Współczuję tych przebojów z ząbkowaniem.

    Zdrowia dla wszystkich chorutków! My się wczoraj trochę przemęczyłyśmy bo Milaka brzucho bolał wieczorem, ale na szczęście nie trwało to długo i w końcu zasnęła.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Manga coś Ci się zle zacytowalo?

    Jezynka a no chyba ze tak :)

    Wiesz moja znajoma miala niejadka to wolala by zjadl czekolade czy czekoladowy deserek niz nic. No i tak sobie w błędne koło wpadła.

    Treść doklejona: 15.09.14 09:22
    Manga edit juz zakarzylam kontekst wypowiedzi.

    sorki mała mnie o 6 zerwała widac jeszcze nie trybie.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Asiula a co to jest ten nebuliator do zatok, bo 240 zł za nebulizator to strasznie dużo, zwłaszcza że one średnio kosztują 100 zł no może trochę więcej, no chyba że ci na firmie zależy. Ja mam firmy microlife, już 3 lata, często używany, hula nadal aż miło, moje koleżanki też mają zwykłych firm za około 100 one rzadko się psują, trzeba mieć pecha. Teraz prawie każdy ma małą maseczkę, dużą maseczkę i taką rurkę do nosa w zestawie
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    My inhalator kupiliśmy w aptece jakiejś włoskiej firmy i na razie ok- działa bez zarzutu( już rok ma). U nas chyba będą szły piątki, bo paluchy w buzi, smok musi być, ślini się na potęgę, katar jest i siuśki odparzają mimo, ze zawsze są w nocniku :shocked: w nocy do pieluszki rzadko zrobi.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeSep 15th 2014 zmieniony
     permalink
    Mój Dominik też w domu, ma katar i brzydki kaszel, właśnie zbieramy się do pediatry. Jakiś wirus z wymiotami nas złapał w ubiegłym tygodniu, a teraz to.....ja nie wiem kiedy moje dziecko się zaadaptuje w żłobku jak tak dalej pójdzie.:sad: U nas się sprawdziło...dziecko nie chorujące, po rozpoczęciu przygody ze żłobkiem zaczyna chorować...:( mąż też zaczyba kaszleć, więc cudownie...:neutral:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    O kurcze, ale pogrom, zdrowia dla Waszych dzieci!!!

    Podobno chłopcy znoszą gorzej ząbkowanie, jak na razie widzę, że coś w tym jest - znam tylko jedną dziewczynkę, co tak źle to znosi - Ninka Teorkowa... A tak to chłopaki gorzej od dziewczynek :(

    Powiem Wam, że jak Krasnalowi wyjdzie już ta ostatnia piątka to otwieramy z mężem szampana, dla mnie to był koszmar na równi z kolkami, tylko rozwleczony na dwa lata :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    U nas teraz na topie sa piątki :/
    Slini sie, płacze i rzadkie kupy 3-4 razy dziennie (typowy objaw ząbkowania u nas). Co najgorsze nie wiem ile tych piatek zostało, bo nie da sie zobaczyc, a jak wysadzę palca, to odgryzie:devil:
    U nas zabki FIlio od początku przechodził strasznie. Dobrze, ze to juz ostatnie zeby:wink:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Asiula,ten philip family tez ma nebulizator do zator(tzn.nakladke). My jesteśmy zadowolenie bardzo z tego philpis family.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    The_Fragile: O kurcze, ale pogrom, zdrowia dla Waszych dzieci!!!

    no:(:(:(
    my po wizycie i znów M ma zawalone gardło ropą:( więc antybiotyk.... ważne żeby jej pomógł bo biedna jest niesamowicie choć od 1 w nocy temp jej nie wróciła i niech już tak zostanie....
    kupkę przed chwilką bez płaczu zrobiła a już się bałam że się zatnie i się będzie bała....
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    U dawidka w grupie dzisiejszy stan grupy: 0 ;)

    Mój niby już by mógł pójść, ale jeszcze jutro go zostawię i w środę zaprowadzę.
    --
  1.  permalink
    Biedne maluchy... taki jesienny pogrom... Monia zrob sobie nowy suwaczek:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Dziewczyny, ja z problemem:neutral:
    Michalinie zrosło się wejście do pochwy :O Nie ma dziurki :/ Wyobrażacie sobie moją panikę, jak to zobaczyłam? Pierwsza myśl, paraliżująca, że nie wykształciły jej się narządy rodne ale za chwilę wróciło trzeźwe myślenie i pamiętam przecież, jak jej wymywałam kupkę za niemowlaka, która nie raz tam się dostawała. Poza tym, co jakiś czas tam „zaglądam”, by skontrolować no i pani pediatra też, na każdej wizycie zaglądała. Więc dziurka na bank była. Co się okazuje, to całkiem normalne, kiedy jest np. infekcja dróg rodnych. Musiała mieć infekcję w trakcie antybiotykoterapii przy tej nieszczęsnej odrze. Więc na tę chwilę mam jej grubo smarować, przez 2 tygodnie, maścią z wit, A i leciuteńko próbować to „rozłączyć”. Jeśli to nie da rady, to wdrożymy maść sterydową a jeśli to nie pomoże, to niestety – chirurg :/ Ech… łatwo nie mam, no nie?
    Czy ktoś tego doświadczył o obyło się bez skalpela? :sad:
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Chyba Ninka Teo miała ten problem, jeśli mnie pamięć nie myli.
    Współczuję chorób dzieciakom. Takie skupiska dzieci to istne wylęgarnie chorób. Ja po 3 dniach z dzieciorami załapałam infekcję. Na szczęście jakoś przeszło.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Katka nie wiedziałam że to w ogóle możliwe, słyszałam o sklejaniu warg sromowych, ale o czymś takim nie, ale to się zarosło, zakleiło ??
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    U nas od rana spokój, tzn. nie ma już temperatury. Wypatruję teraz wysypki, ale do tej pory nic nie ma. Zęby też jeszcze nie przebite całkowicie. Więc nie wiem co to było. Zdrówka dla wszystkich dzieci.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 15th 2014 zmieniony
     permalink
    kachaw: le o czymś takim nie, ale to się zarosło, zakleiło ??

    ja sama nie wiem. No nie odkleisz tego, nie rozchylisz. Jest to koloru takiego, jak reszta pisiuchy. Nie ma dziurki, po środku jest kreska, jakby blizna. Myślę, że skoro być może będzie konieczny chirurg, to chyba się zrosło...?
    TEO, do tablicy.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 15th 2014 zmieniony
     permalink
    Nie, nie. Nince nic nie zarosło, musiałaś mnie Madziu z kimś innym pomylić chyba.....

    Oraz ja podobnie jak Kachaw słyszałam i czytałam o sklejaniu się warg sromowych, ale nie wejścia do pochwy :shocked:
    A tą maść dostałaś Katko od lekarki ?
    Czy sama zanabyłaś ?
    W sensie czy ktoś to Misi oglądał ?

    No i zdrowia dużo dla wszystkich chorych dzieciaczków :sad:
    Wrzesień to chyba taki chorobowy miesiąc jest mi się zdaję...
    U nas dzisiaj, po tygodniu przerwy [zapalenie pęcherza przyp. red. :smile:] super dzień, bez płaczu, marudzenia etc.
    Więc jest ok, mam nadzieję że już tak zostanie do końca.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    U nas chora krtań, gardło, smarki. Żyć nie umierać...do tego wstrętny nastrój Dominika. Aktualnie wszystko jest na "nie" dla niego.
    Od 30 minut coś się sam sobą zajął, a ja boję się normalnie do niego odezwać. U dziadków dał taki popis, że głowa mała... no i jeszcze na deser, wybijająca się prawa dolna piątka.

    Ja też pierwsze słyszę o przypadku, który dotknął Misie, biedna mała.

    \
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    madziik1983: Jeśli to nie da rady, to wdrożymy maść sterydową a jeśli to nie pomoże, to niestety – chirurg :/ Ech… łatwo nie mam, no nie?

    mojej koleżanki córcia miała już dwa razy niestety właśnie przez zapalenie pęcherza...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    kasiakuzniki: właśnie przez zapalenie pęcherza...


    O jej to aż dzisiaj Nince pipkę oglądnę :shocked::neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    TEORKA: W sensie czy ktoś to Misi oglądał ?
    tak, pediatra ją oglądała i o dziwo, to wg niej norma i nie ma się czym martwić. Oby te maści pomogły.
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Rany boskie, współczuję katka- wyobrażam sobie twoją panikę, jak to zobaczylas. Kurczę, tyle rzeczy się tu od was dowiaduję, o których w życiu nie słyszałam.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Akirka, no to super że przeszło . Myślę że mógł być wirus (wysypki możesz się nie doczekać ) albo faktycznie zęby skoro dziewczyny piszą że się zdarza.

    Katka , o matko ! :shocked: W życiu o czymś takim nie słyszałam. Biedna Misia ....
    Oby przeszło po maści . Trzymam kciuki !
    --
  2.  permalink
    kasiakuzniki: madziik1983: Jeśli to nie da rady, to wdrożymy maść sterydową a jeśli to nie pomoże, to niestety – chirurg :/ Ech… łatwo nie mam, no nie?

    mojej koleżanki córcia miała już dwa razy niestety właśnie przez zapalenie pęcherza...
    - cos nie teges, bo to nie moj wpis...
    Wspolczuje Katka stresu.. juz sama niewiem co gorzej... chlopiec czy dziewczynka ( w sensie problemowej oczywiscie)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    To zrosniecie warg sromowych to synechia. Mojej koleżanki corka miała. Dalo rade mascia jakas to rozkleić.
    Katka, Trzymam kciuki!
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Kurczę współczuję Katka. :(( Oby maści zadziałały.

    Ostatnio o tego typu sprawach pisałyśmy na przyszłych mamusiach i aż sama przyglądnęłam się dziś piśce Milki.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 15th 2014 zmieniony
     permalink
    Kurczę, poczytałam o tej synechii. Ona jakby miała zaczerwienione tam po antybiotykoterapii. I doooopa. Pewnie od tego. Dziękuję dziewczyny za dobre słowa. No prawie zawału dostałam, kiedy to zobaczyłam nie znając wówczas tematu. I też mam do siebie żal, że kiedy wydawało mi się, że widzę zaczerwienienie, nie poszłam tego sprawdzić. A przecież probiotyki jej podawałam z antybiotykiem. Ech.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeSep 15th 2014 zmieniony
     permalink
    No ja właśnie pisałam na przyszłych, że córce znajomej skleiły się wargi - z tym, że oni od razu dostali maść sterydową...co do efektów leczenia to jeszcze nie wiem bo było to jakiś tydz temu
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Ojej Katka zdrówka dla Misi!

    Nam znajoma w piaskownicy ostatnio mówiła , że u jej córci coś takiego się porobiło... no, ale szczegółów nie znam...

    Dziewczyny a ja z pytaniem.
    Może coś poradzicie , bo ja już rozkładam ręce i kurde nie wiem, nie wiem co zrobic, żeby było dobrze.
    Od czasu odstawienia od piersi wszystko było idealnie...
    Ninkę w ciągu dnia (gdy widziałam , że zmęczona) kładłam do łóżeczka na drzemkę, mijała chwilka , powierciła sie i zasypiała...
    Wieczorem to samo...

    Od jakis 2 tyg mamy sajgon i armagedon...
    zaczęło się od drzemek... Ninka nie chce isc do łóżeczka by zasnąc...
    początkowo pomyślałam , że ok może wiecej potrafi wytrzymac, wiec nie kładłam jej o tej 12... z tym , że mijała 13, 14 ona nadal iśc spac nie chciała a słaniała sie juz na nogach... i zazwyczaj pada mi przy podaniu deserku, na krzesełku do karmienia dziobnie 3 łyżeczki i zasypia...
    no i powiedzmy , że to jest dla mnie do przeżycia , bo co mi to szkodzi, zanoszę ją do łóżeczka i śpi...

    ale wieczorami mamy powoli jakiś armagedon... Ninka ma normalny rytuał... je, kąpiel , pielęgnacja i do spania... i niby to wszystko wie, ale przychodzi koniec obrządku, ona w piżamce i zaczyna się... ona nie chce, nie pójdzie, drze się i buczy...
    i to nie jest tak , że zmęczona nie jest, bo jest... aczkolwiek gdybym ją puściła do salonu to by brykała pewnie niewiadomo jeszcze ile słaniając się na nogah a to chyba nie o to chodzi...

    w tym momencie uszy mi już więdną i serce się kraja , bo od około 30min buczy w sypialni... tata jest z nią (bo teraz faza tata, ja nie mogę byc) tuli ją, tłumaczy.. ale ona wyje i się drze... no ja już nie mam siły i zwyczajnie NIE WIEM co z tym zrobic...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Eveke, a w jakim lozeczku spi? Ze szczebelkami czy takim zwykłym? Bo dzieci często maja taka faze,ze boja się spac zasypiania w lozeczku ze szczeblami. Albo jaki strach ma przed spaniem (typu cienie w sypialni,ciemnosc itp.)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.