Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 27th 2014
     permalink
    Anula przepraszam jeśli cię z kimś pomyliłam, ale czy Piotruś nie ma obniżonego napięcia i rehabilitujecie się czasem, ja bym porozmawiał a ten temat z logopedą, może jakieś masaże logopedyczne dały by poprawę, może tu tkwi problem.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Anula a tak zapytam Piotruś nie miał problemu z ONM?
    Bo wtedy dziecko może mieć trudniej załapać, moja bratanica tak miała przez długi czas, że nie potrafiła gryźć a uzębienie w pełni.
    No nic mi nie przychodzi do głowy jak stopniowe wprowadzanie coraz to większych kawałków własnie do zupki, kaszki itp jak pisała mamakasi.

    ooo, kachaw mnie ubiegła. ;)

    Treść doklejona: 27.09.14 23:32
    Aaa i teraz doczytałam, Frag te oczka to może być, tak jak ktoś tu zauważył nadwrażliwość na łzy. Ja coś takiego mam, zwłaszcza w okresie jesiennym jak popłaczę to swędziawka oczu, puchnięcie i zaczerwienieni. Tylko u mnie to powiązane z atopową skórą, w okresie jesiennym to nawet mój własny pot może wywołać uczulenie.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 27th 2014
     permalink
    Thefragile, a tak jeszcze apropos zdjęć oczu synka to mi tak do głowy przyszło czy to czasem nie jest niedrożnosc kanalików łzowych... tylko nie wiem czy przy tym czasem objawem nie jest też wydzielina...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Dziewczyny, dzięki, nie mam pojęcia co to - dzisiaj rano się obudzil i nadal ma czerwone, mniej, ale ma :((( Idę z tym do lekarza, bo nie podoba mi się to :(
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    gilese: Wiele potraw jest nawet nie tknięte, a Janek już wie że ich nie chce.

    tez tak mamy. sukcesem jest polizanie.
    moj piotrus ma ONM, hehe, tak a propos, ale Anula - MUSISZ z dzieckiem isc do logopedy. 22 miesieczne dziecko MUSI gryzc. chocby czerwstwa bulke czy wypieczonego rogala (abstrahuje wlasnie od nielubienia twardych rzeczy jak jablka), ale MUSI gryzc. Bez gryzienia bedziecie mieli problem z mowa, ze zgryzem, cofnie sie szczeka. Sasiadka miala takie problemy z corka. Dostala zeby bardzo pozno, bo pierwszy miala chyba w wieku okolo roku, nie gryzla nic. I zaczeli chodzic do logopedy. Mala zaczela po jakims czasie gryzc, ale problem z mowa ma koszmarny.
    -- ;
  1.  permalink
    Moj mlody je duzo, a czegos co nie lubi po prostu mu nie daje... probuje co jakis czas i tyle. Wiem, ze nie lubi klusek, kopytek, pierogow, buraczkow ze sloiczka.
    Ale za to lubi kurczaka, (ziemniaka, ktorych juz nie moze :(), schabowe, mielone, gulasz, kasze, ryz, chleb, omlety bezmleczne, makaron (ale nie rurki :P). Pasztet, szynke,parowki, paste z jajka czy z miesa, jajecznice, wczesniej placki kartoflane uwielbial. Brokuly i kalafior tez lubi, ogorek zielony jest the best :D. Marchewke tylko z zupy. Z owocow to glownie jablka, wczoraj 1/3 banana zjadl.
    Ze slodkiego to mysle ze zjadlby wszystko he he, ale dostaje paluszki lub biszkopty. Ciastko jakies od swieta.
    Ostatnio probowalam pomidor, ale wyplul.I jeszcze salatke jarzynowa zje, ale pojedyncze warzywa z niej to juz srednio ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Azniee są tą kawą to ja tak robię. Bo Zuza też spija ostatnie krople mojej kawy. I jak przychodzi moja mama na kawę to pytam i mojej mamy i Zuzi czy chcą kawę. Zuzi robię albo zbożową, albo kakao w takiej samej filiżance jak nam, a ona jak dorosła siedzi z nami i popija.:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeSep 28th 2014 zmieniony
     permalink
    Kasiek1234: takiej samej filiżance jak nam, a ona jak dorosła siedzi z nami i popija
    - a dobrze juz sobie radzi z normalnym kubkiem??
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Moja od początku piła z normalnych naczyń, ew. z doidy. Jedynym problemem jest to, że ma skłonność do eksperymentów i przelewania- z kubka do miseczki, z miseczki do klocka itd...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    no to wam sie pochwale ze moj niejadek zjadl dzis calego kotleta mielonego (z pietruszka w srodku!!), garsc frytek i tak 1/3 duzego talerza surowki z marchwi i jablek.
    i dopil cala szklanka soku z sokowirowki z gruszek i jablek (tak wlasnie przemycam owoce, bo ani jablka ani gruszki do ust nie wezmie)
    no, ale bylismy dzis na basenie, to go wyssalo.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 28th 2014 zmieniony
     permalink
    madziik1983: kupkiem??

    Maaaaaadzik :tooth: :wink:

    U nas tez była faza na niejedzenie jakis czas temu. Im bardziej ja chciałam, tym Nadia mniej :wink: odpuściałam. Z tymże, że ona raczej wszystkożerna, więc może dlatego to odpuszczenie łatwiej mi wszystko, bo niby mało skubała, ale różnorodnie. Ale nie wiem, co bym zrobiła, gdyby było jeszcze gorzej. W każdym razie już jest ok. Dziś pobiła rekordy, bo zjadła na śniadanie:
    3/4 mięsa z średniej wielkości pstrąga - dziadziuś złowił rano :D, pół dość sporego jabłka, 7 oliwek czarnych i plaster sera gouda, zapiła zieloną herbatką i cała zadowolona oznajmiła, że "juś chyba się najadłam" :shocked::tooth:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  2.  permalink
    PENNY: madziik1983: kupkiem??

    Maaaaaadzik

    ojojoj.. teraz zaywazylam, wybacz:D juz poprawiam, tak to jest jak sie pisze na szybko :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Dziewczyny dobrze pamiętacie Piotruś ma cały czas obniżone napięcie mięśniowe i opóźniony rozwój psychoruchowy , myślicie ,ze to przez to może mieć taki problem z gryzieniem ? My jesteśmy pod opieką logopedy ale nie przyszło mi na myśl żeby jej o tym powiedzieć.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Ano, jak najbardziej przez to może mieć problemy z gryzieniem, tak jak miała moja bratanica.
    Zgłoś to logopedzie koniecznie - im szybciej podziałacie w tym temacie tym lepiej dla Piotrusia.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Dziewczyny, zaraz oszaleje.!
    Nie zauważyłam ( myślałam że tylko jedna butelka w domu) i dałam Hani wodę z sokiem malinowym w butelce po wodzie - patrzę a tu jak chce jej dolać, że jakaś inna butelka - okazało się że dałam jej w starej butelce gdzie na dnie są plamki pleśni.!

    Treść doklejona: 28.09.14 16:02
    Nie dość, że znowu Hania chora (temperatura, kaszel, zatkany nos i coś dr usłyszała przy odsłuchaniu) to jeszcze to.!
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    a dobrze juz sobie radzi z normalnym kubkiem??

    Tak, tak, już bez problemu pije. Tylko nie nalewam jej całej filiżanki, czy kubka po brzeg, tylko połowę, albo i mniej, żeby się nie pozalewała.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Anula 85 dziewczyny dobrze radzą powiedz o problemach z gryzieniem logopedzie, ma to duży związek z ONM
    Jeżynko a czy Hania jest uczulona na pleśnie bo jeśli nie to może nic jej nie będzie, czasem jak coś stoi np owoc już się zaczynają procesy gnilne których jeszcze gołym okiem nie widać i my to zjadamy, na szczęście nie jest to takie straszne bo wszyscy bylibyśmy chorzy może daj jej jakiś probiotyk na wszelki wypadek.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Probiotyk bierzemy jeszcze po antybiotyku.
    Nie wiem czy jest uczulona - mieliśmy robiony panel mieszany alergologiczny i nic nie wyszło.
    Jutro idę Jeszcze raz do lekarza - pediatry, bo mam wątpliwości co do kompetencji lekarza co byliśmy dziś.
    Powiedziała że jak się nie odetka nos dzisiaj to jechać na IP.
    Wątpię aby po dwóch podaniach Mucofluid była aż taka poprawa.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 28th 2014 zmieniony
     permalink
    jeżynka: Wątpię aby po dwóch podaniach Mucofluid była aż taka poprawa.

    nooo, ja Ci powiem Jeżynko, że u Misi mukofluid działa cuda i to dosyć szybko. Przepisano go nam we wtorek, bo Misia miała strasznie gęsty i zielony katar. Nic nie działało. Użyłyśmy pierwszy raz w środę, bo go dostać nie mogłam. Czyli od środy 2 razy dziennie i dziś już nie ma kataru praktycznie. Za pierwszym razem również po mukofluidzie dopiero katar zaczął schodzić.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    mój ma katar już drugi tydzień, ale to od zębów bo nic więcej nie ma ani kaszlu ani temperatury, jak masz wątpliwości to podejdź do innego lekarza
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Katka, ale on miał zadziałać wg lekarza po jednym psiknięciu- na to wygląda.

    Treść doklejona: 28.09.14 19:40
    Jutro zapisze Hanie do pediatry - bo dziś byliśmy -pomoc świąteczna - wiec przyjmowała nas internista a nie pediatra.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    No ale napisałaś:
    jeżynka: Wątpię aby po dwóch podaniach Mucofluid była aż taka poprawa.

    i do tego się odniosłam. Poczekaj jeszcze trochę, może podziała. Wiadomo, co organizm,to inna reakcja.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    na bank 2 dawki - jedna teraz, druga po jakis 3 tyg. u nas wystarczylo.
    i nie sprzatalam jakos masakrycznie. popralam tylko posciel, reczniki, pizamy. poodkurzalam, pomylam podlogi i popralam firanki. zabawek itd nie mylam. poki co nawrotu nie ma. nie zadreczaj sie szorowaniem bo i tak moze to przyniesc z przedszkola.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Anula,koniecznie logopedzie powiedzieć,ze ma problem z konsystencjami. A najlepszy bylby neurologopeda.

    Jezynka, Katka a probowalyscie kiedyś na sobie ten mucofluid?:cool:. Masakra! Mialam kiedyś zapisany i ponownie nie psiknelabym sobie tym. Matko,ajk to smierdzi,jak jakies szambo. blee :wink:. Dziwie się,ze dzieci sobie daja to psiknąć.
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Tez sie dziwie, dla mnie to ja jak jakiś szalet miejski cuchnie/smakuje! Martynka chyba miała podobne odczucia choć dosłownie tego tak nie nazwała :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Ja podam wszystko co możliwe aby tylko nie dopuścić do kolejnego zapalenia płuc. W takiej chwili nie negocjuje z Hania tylko na siłę podaje, tak samo jak antybiotyk czy coś na gorączkę.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Moja Michalina, kiedy widzi, że będzie "psikany" nosek, to siada i czeka jakby co najmniej coś dobrego dostać miała :)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Nie mam już siły - może dwa razy w tym tygodniu spałam normalnie - nie dość, że moje dziecko ubzdurało sobie że nie będzie spało na łóżku to muszę ją bujać w bujaczku gdzie zwisają jej nogi albo w wózku, który również jest za krótki. Oczywiście ja śpię w przerwach w bujaniu na kanapie a M na drugiej części kanapy solidarnie. Nawet budę psa przenieśliśmy do salonu. :cry:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeSep 28th 2014
     permalink
    Dziewczyny, wpadam gościnnie z "noworodków i niemowlaków" :-)
    Moje pytanie jest do dziewczyn z Warszawy, moja teściowa - bardzo energiczna emerytka, poszukuje pracy jako opiekunka do dzieci, najchętniej na cały etat. Ma referencje. Zajmowała się dziećmi w wieku od ok roku do kilku lat (wczesnoszkolne). Jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana to proszę o info na priv. Chętnie dam namiary.
    Mieszka w Śródmieściu, ale bez problemu dojedzie do Waszych pociech w granicach Warszawy.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    I u nas gile do pasa...
    Syrop z cebuli się już robi, ale pytanie mam takie czy mogę Małej podać herbatkę z kwiatu lipy?
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    U nas też katar i młode od piątku nie chodzi do złobka. Byłam dziś u pediatry i kupiłam nebulizator...mamy się inhalować tyle, że ja jakoś nie wiem jak...wygląda to trochę skomplikowanie ale może sobie poradzimy. :cool:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 29th 2014 zmieniony
     permalink
    O właśnie! Mamy respironicsa to się wykorzysta tylko co tam do środka dorzucić?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    hope, proste jak kij od kaszanki. nalewasz soli fizjologiznej z fiolki do pojemniczka. podlaczasz do tego maske, z drugiej strony ta gumowa rurka do kompresora i lecisz. ja takie male dziecko to bralam na kolana przed tv, pszczalam bajki i trzymalam maske i przytulalam. nawet sie nie obejrzal a juz bylo po. pozniej maly zaczal lubic inhalacje.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeSep 29th 2014 zmieniony
     permalink
    A te końcówki? muszę poczytać, którą na jakie partie ciała...nie chodzi mi o te ustniki i maski, bo to wiem.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    jak na partie ciala? bierzesz maseczke dla dzieci i tyle. a dla siebie ta duza dla doroslych.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    Obawiam się, że mój szogun nie wytrzyma z maską przy buzi ale spróbujemy.
    Najgorzej bo nie daje sobie nic przy tym nosku zrobić, nawet przetarcie chusteczką jest problematyczne. :/
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    Ewa, mam jakieś kształtki aerodynamiczne i selektory cząsteczek, które się dopiera w zależności od leku i partii ciała. Jeszcze sama nie wiem co i jak...
    Mangaa sól fizjologiczną i my mamy mucosolvan ale on na recepte.
    Nebulizator kupiłam po drodze, niebyło go w planach, więc nie czytałam opinii. Pani w aptece poleciła mi Diagnostic P1 plus.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    Dziewczyny coś z moim dzieciem starszym się stało. Nie chce jeść. Tzn. był czas, że brał moją rękę na łyżkę/widelec i kazał się karmić. Inaczej nic nie zjadł. Teraz nawet jak go karmimy to mało co zjada... Najczęściej wychodzi na to, że musi być nieźle zagadywany, żeby zjeść coś co mu wsadzimy do buziaka a sam już całkowicie jest problem. I nie przy stole tylko gdzieś na kanapie lub podłodze. Nawet jogurtu sam do końca nie doje. I nie wiem co z tym robić. Czy jak nie chce usiąść do stołu na jedzenie to nie zmuszać i czekać aż sam zgłodnieje? Czy na tym etapie taka nauka przyniesie skutki? Chodzi o to, żeby znowu jadał sam! Jak wcześniej! Wszystko zapewne nasza wina, bo Kacper jadł sam ładnie a potem jadł tylko trochę i potem trzeba było mu "pomagać"... Jak to teraz odkręcić? Ogólnie od 6 m ż na BLW.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    hopelight: Mangaa sól fizjologiczną i my mamy mucosolvan ale on na recepte.

    Dzięki. Sól zastosuję. :)
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    Wzywam do tablicy Teo, albo inne mamy, które mają doświadczenie z bostonka. Dziewczyny, czy wysypka pojawia się równocześnie w obrębie paszczy, na stopach i dłoniach? Lusia ma od wczoraj rano wysoką gorączkę, a dziś rano opuchly jej jakby usta i zaczęły się na nich i wokoło pojawiać krostki/ bable. Na rękach i stopach nic, ale spotkałam dziś panią z przedszkola i powiedziała, że bostonka panuje.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    Dii, u nas na takie problemy z jedzeniem (zresztą opisywałam parę stron wstecz) pomogło po prostu olanie tematu. Zero gadania o jedzeniu, zero komentowania czy je, czy nie je, no po prostu nic. U nas babcia namieszała ewidentnie i żeby to odkręcić postawiliśmy na starą prawdę, że zdrowe dziecko się nie zagłodzi. I zadziałało. Tzn. na początku dziecko mi jadło trzy potrawy na krzyż, ale po paru tygodniach takiego podejścia zaczęła znowu próbować od nowa innych pokarmów. Różne przeboje były po drodze, teraz ma ponad cztery lata i nadal ma swoje dziwactwa, ale od kiedy wrzuciłam na luz, to problemów brak.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    Pepermill u nas za pierwszym razem pęcherze byłyvwe wszystkich trzech miejscach. Najwięcej w buzi i na stopach, na dłoniach zaledwie 2-3 sztuki.
    A za drugim razem nogi były zupełnie czyste, buzia też natomiast rączki całkowicie obsypane. Więc mi się zdaje, że niekoniecznie bąble wszędzie być muszą.
    U nas w przedszkolach też bostońska epidemia panuje :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    Dii, ja za bardzo nie rozumiem. nie ma apetytu, nie interesuje go jedzenie (uznaje je za nudne), je malo, czy nie je samodzielnie?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    hydro - ja mu nic nie mówię podczas jedzenia, tylko sadzam i mówię, że teraz jemy. Jak nie chce i wstaje mi z krzesła to wtedy próbuję zagadywać i muszę go karmić. Albo nawet karmiony odmawia otwarcia buzi.

    Ewa - ja w sumie też nie bardzo rozumiem. Kiedyś był bardzo samodzielny. Jadł sam widelcem. Teraz bierze widelec i np. na obiad sam zje 1 kawałek kurczaka i jeden mach widelcem ryżu. Nic poza tym nie tyka. Na śniadanie to tylko z mojej ręki zje pół kanapki. W między czasie potrafi wszamać suchą bułę np. podczas spaceru. Na obiad to nawet naleśnika jak dostaje to zje pół i to z moją pomocą. kolacja to różnie, ale zawsze zjada kaszę na wieczór - też nie samodzielnie. Jabłko jak dostanie to też zje sam, jogurt czy serek już go bardzo nie interesują, pół zjada tylko samodzielnie, a jeszcze m-c temu zjadał sam 2 na raz. Gdybym go nie zmuszała do jedzenia to chyba tylko by o bułce, owocu i kaszy na wieczór był przez cały dzień...

    Dlatego nie wiem czy zastosować u niego taką "głodówkę" w sensie: "Nie chcesz to nie jedz. Zgłodniejesz to sam przyjdziesz"?

    Tyle, ze on czasem sam mówi mniam mniam, siada na krześle, po czym podaję mu jedzenie a on nie je:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    Dii, nie mam pojecia co sie dzieje u was.
    ale widze duzo podobenstw, niestety. moj4-letni niejadek umie jesc samodzielnie i samodzielnie zje to co lubi, czyli: serki danonki, platki na mleku, rogala, nalesnika z dzemem(miesza widelcem az trzeszczy), bulke sucha, ale juz obiad w postaci kotleta, surowki, wszelkie kanapki musze podkarmiac. bo jak poloze kanapke czy obiad przed nos, to siedzi i zajmuje sie czyms innym. wiec u nas nie wynika to z niesamodzielnosci przykladowo, bo jak jest to co lubi to wiosluje az milo, a jak jest to na co ma troche krzywe zeby (ale zje) to musze niestety podkarmiac. bo by zjadl albo i nie.

    Treść doklejona: 29.09.14 21:21
    Dii, ja ci powiem tak: jedzenie dla dziecka jest w pewnym monecie nudne, nudne do obrzydzenia. widze to po tym, jak moj maly siedzi, podrzuca noga, bebni w stol, przy okazji zujac kotleta.
    u was to mysle jeszcze, ze sie troche zapotrzebowanie kaloryczne zmienilo, dzieci maja etapy jedzenia malo. pod warunkiem, ze nie podgryza byleczego miedzy posilkami to ja bym sie na twoim miejscu nie martwila. wiem, ze to szok, jak dziecko je, a potem nagle 2 tyg odzywia sie powietrzem, ale dzieci maja takie fazy i sa normalne.
    ja bym takiej glodowki nie stosowala, nech cos zje, nieduzo, ale niech na kazdy posilek cos tam zje. vo moze sie okazac, ze wcale sam nie przyjdzie.
    u jednych dzieci moze i skutkuje olanie tematu, u innych niekoniecznie. moje dziecko mogloby nie jesc wcale, chyba nie bylby z tego powodu jakos nieszczesliwy. probowalam - nie polecam. probowalam tez - jesz albo to albo nic. moje dziecko wybiara: nic. u nas to odpada, ale jak chcesz mozesz sprobowac.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    A więc jest podobnie. Kacper zjadał obiady sam! Zawsze sam. Kotlecika, makaron, ryż, ziemniaki, warzyw nigdy nie chciał. A teraz z tego tylko makaron zjada... On był taki samodzielny! A teraz jakby się w rozwoju cofnął:devil: O jak to odwrócić...? Nie mam pojęcia.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    a co do samodzielnosci w jedzeniu - wiem ze to uciazliwe, ale czapka ci z glowy spadnie jak go pokarmisz? moze ma faze: jestem malutki i niech mama mnie karmi. to karm. zapewniam cie, ze 7 latka karmic nie bedziesz musiala. ani 18-latka tym bardziej. jak je jak karmisz to karm. zapewniam cie, ze i tak bedzie samodzielny w swoim czasie i tak.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    Dii,a babcia Go czasami nie karmila,jak był u Niej w czasie Twojego pobytu w szpitalu z corcia?
    Albo ma etap,ze chce Twoja uwagę po prostu zwrocic?
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    No własnie nie wiem... Kacper chyba się rozleniwił skoro karmiony coś tam zje... Ale często jak próbuję go posadzić przy stole to jest płacz i awantura. Dodam, że nic nie podjada w ciągu dnia. A jak już to baaardzo rzadko. Czyli co? Karmić?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 29th 2014
     permalink
    Dii, ja bym karmila. w czym problem?
    -- ;
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.