Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    AAAA napisałam mega posta o wizycie u terapeutki SI i mi wcięło!!!!


    Ogólnie wizyta ok, choć byłam zdziwiona, że pani nie obserwowała M zbyt długo, bo po jakiś 5 min. powiedziała, że dziecko może iść do babci do poczekalni. Najpierw były pytania o ciążę i poród, i co mnie niepokoi. Powiedziałam, że najbardziej chodzenie na palcach i że M jest takim dzikusem, którego trudno w miejscu czasem utrzymać. (Mamakasi- sama widziałaś na placu zabaw jak się zachowywała;) Wg pani problemem jest dostymulowanie układu przedsionkowego, który odpowiada za mowę i poźniejsze problemy z zachowaniem. (stwierdziła to na podstawie tego, że M lubi kręcić się na karuzeli, a nie lubi huśtania i ruchów głowy góra-dół). Mamy zalecone ćwiczenia na piłce.

    Co do objawów co mnie niepokoiło - to już od maleńkości różne rzeczy, które równie dobrze mogły być normą, ale wolałam to sprawdzić. M np. nie łaskotały łaskotki, nie lubiła dotykania po buzi, głowie, masaży po plecach itp. Bardzo rzadko też płacze jak się uderzy, jakby nie czuła bólu, jak się przytula to strasznie mocno ściska, uderza głową o moje czoło, mnie to boli - ją nie. Rzadko używa chwytu szczypcowego, raczej palec środkowy i kciuk, lubi hałasy typu trzaskanie drzwiami od szafek czy pokrywkami od garnków. Teraz często chodzi na palcach, mimo, że wcześniej chodziła na całych stopach.

    Co do tego co mnie zawiodło i wkurzyło - to stwierdzenia o kp - że mam jej zacząć podawać mm, i mieszać z moim mlekiem, a mój "nadmiar" mleka mrozić na później, żeby jak mi nagle mleko "zaniknie" to żebym miała co dawać dziecku. No i ogólnie, wyszło, ze koniecznie dziecko musi pić mm po mleku mamy. I jeszcze, że mam jej teraz dać smoczek, żeby sobie stymulowała jamę ustną, bo być może dlatego ona ma problemy z żuciem (często połyka duże kawałki). Dla mnie bzdury totalne, które dodatkowo powiedziała na samym początku wizyty, i w myślach sobie powiedziałam, że mnie tu więcej nie zobaczą;) Potem jednak zaczęła mówić o SI i naprawdę kobieta ma ogromną wiedzę i doświadczenie.
    Na kolejną wizytę kazała mi zrobić parę list z informacjami o M i przyjechać bez dziecka. Na podstawie tych informacji pani będzie mi mówić co mam robić z dzieckiem w domu, co jest dobre a czego unikać. (wizyta na NFZ, więc pół godziny i dlatego nie mogła od razu wszystkiego powiedzieć). Mamakasi przygotuj się na to, że uzyskasz bzdurne info o kp i że nie będziesz wiedziała wszystkiego od razu. Najlepiej napisz sobie na kartce co Cię niepokoi.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Mlody wyglada na normalnego, tylko nie chodzi wlasnie. Nawet cos tam gada.


    Brak chodzenia może miec inne podłoża ;)
    Mój syn chodził w normie ;)

    I jeszcze, że mam jej teraz dać smoczek, żeby sobie stymulowała jamę ustną, bo być może dlatego ona ma problemy z żuciem (często połyka duże kawałki)


    Mój smoczkowy, a też wielkie kawałki łykał...
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Frances: Dziewczyny, czy pozwalacie dzieciom robic fikolki? Moj galgan oczywiscie fika, a babcia niedawni malo na zawal nie zeszla jak to zobaczyla, bi kark skreci...no i teraz sie zastanawiam:confused:
    --


    Mój też robi z podskoku. Im mniej zwracam mu na to uwagę tym rzadziej je robi :wink:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Akirka, dzięki. Pisałam kiedyś na sercach jak odzyskać straconego posta .
    Co do kp to p.Malgosia mnie ostrzegala :wink:
    Hmm...to jednak trochę u was tego było. Chodzenie na palcach też przerabiam, ale chyba mnie to nie niepokoi.

    Ze smoczkiem to chyba większej bzdury nie slyszałam :shocked:

    Ja mam podejrzenia o niedostymulowanie w jamie ustnej.....to ciągłe ssanie piersi ( wychodzi z 10 na dobę) i wkładanie wszystkiego do buzi (od palca, po książki, patyczki i kamienie). Ale jak mam usłyszeć, że najlepiej odstawić od piersi i dać smoczek to se chyba daruje. Poza tym była by afera z mężem, bo jak ten słyszy o zabieraniu piersi kasi to mu się mordercze instynkty odzywaja :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeNov 12th 2014 zmieniony
     permalink
    Też wysmarowałam post i mi wcięło wrrrr

    A co do małego to jest pod kontrolą neurologa od jakiegoś 3 mc życia ale ten pierwszy do którego jeździli długo twierdził, że wszystko jest ok :/ (ojciec jest lekarzem wiec znajomości mają sporo) dopiero w ok 10mc zmienili lekarza, zaczęli rehabilitację i zaczęły się schody bo wyraźnych postępów brak...w każdym bądź razie mieli już x konsultacji z wieloma lekarzami i nic w badaniach nie wyszło. Neurolodzy (ci kolejni) twierdzą, że nie widać objawów neurologicznycb, odruchy są ok itd. Jedynie lekkie onm (które nie tłumaczy oczywiście takich zahamowań rozwoju). No i polexono im szukać przyczyn raczej w sferze psychicznej...możliwe że brakuje mu motywacji aby czynić postępy (np. Nigdy nie czuje potrzeby sięgnięcia po zabawkę która znajduje sie poza zasięgiem rąk itd.)...z klasycznych zachowań autystycznych to brak kontaktu/ uśmiechu, machanie rękami itp...no ale właśnie też zastanawia ich to, że dzieci z autyzmem przeważnie rozwój ruchowy mają w normie...

    Ja go znam od urodzenia i dla mnie zawsze był właśnie mało kontaktowy, często marudził i płakał (widywaliśmy się na spacerach i jego mama zawsze tłumaczyła, że akurat senny/ kolka/ zęby...możliwe że w domu też go tak sobie tłumaczyli)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    No o tej motywacji to mówiła jego mama (nie lekarze)...w sensie, że on nie ma wielu potrzeb, które są normalne nawet dla mniejszych dzieci.
    Hmmm generalnie jak się z nim przebywa to widać że on jest totalnie w swoim świecie...
    A lekarze sugerują też uszkodzenie mózgu - dlatego rezonans...no ale za bardzo nie wiedzą co z nim dalej robić (tzn. Co stymulować, bo wychodzi na to że raczej trzeba iść bardziej w SI niż typową rehabilitację ruchową)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Nie ma leniwych dzieci.jak dziecko napędzane odruchsmi może mieć brak motywacji.uważam że lekarze zamiast szukać przyczyny olewaja


    Oraz często robią z nas przewrazliwione baby ;(
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeNov 12th 2014 zmieniony
     permalink
    Teo dałam Ci jakieś eee totalnie niechcący jak coś ;)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Mi się też wydaje że uszkodzenie mózgu


    Mi tez to przeszło do głowy, ale i torbiel/ guz jest prawdopodobny ;(
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    mamakasi: Ja mam podejrzenia o niedostymulowanie w jamie ustnej.....to ciągłe ssanie piersi ( wychodzi z 10 na dobę) i wkładanie wszystkiego do buzi (od palca, po książki, patyczki i kamienie). Ale jak mam usłyszeć, że najlepiej odstawić od piersi i dać smoczek to se chyba daruje. Poza tym była by afera z mężem, bo jak ten słyszy o zabieraniu piersi kasi to mu się mordercze instynkty odzywaja


    Mamakasi - to no spróbuj ją dostymulować w tej jamie ustnej. Z tego co mi pani dziś powiedziała, to jedzenie np. jogurtu gumowymi szczoteczkami do zębów (Canpol takie ma), jedzenie owoców z tych siateczek lub z gazy, żeby czuła inne struktury w buzi. Możesz też spróbować masaży w buzi palcem owiniętym w gazę. A p. Małgosia zną tą panią osobiście? Nie mogłaby jej trochę uświadomić? ;) Kurcze no niejedna kobieta jej posłucha i zacznie to mm dawać i mieszać ze swoim;)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Akirka jestem zszokowana diagnozowaniem dziecka po 5 min ogladania go i dalsze dzialania w ogóle juz bez ogladania dziecka!
    Dostaniesz diagnoze na papierze?
    Z tego co sie orientuje sa jakies normy czasu obserwacji dziecka itp zeby stawiac diagnozy.

    a z tym mm to pani wtracila jako osobistą dobra rade czy o co chodziło?

    Ja Cie podziwiam że Ty tam jeszcze pójdziesz :)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    powinni zlecic testy jakies tam na wykluczenie chorob metabolicznych, mitochondrialnych, innych miesniowych, zrobic EEG, rezonans, byc moze biospje miesni, bla bla, nie znam sie dokladnie.


    Przez grzeczność nie zaprzeczę :P

    Dokładnie tak jak piszesz ;)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Mamakasi a może wizyta u innego terapeuty SI?
    Na pewno na tym etapie dziecko nie powinno juz brac wszystkiego do buzi. Tylko tez pytanie czy robi to nadal w sferze poznawczej czy np tylko jak jej zęby dokuczają...
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Ev, ta pani jest ponoć najlepszym specjalistą SI w moim województwie. I czytałam wielokrotnie, że terapia SI to przede wszystkim praca w domu. Zobaczę, co będzie na następnej wizycie, co mi powie w ciągu tych 30minut (wizyta na NFZ więc czas ograniczony). A diagnozy żadnej nie było jeszcze.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Nie ma leniwych dzieci.jak dziecko napędzane odruchsmi może mieć brak motywacji.uważam że lekarze zamiast szukać przyczyny olewaja
    -- ;
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Zaraz normalnie zapytam kolezanke o te diagnozy bo nie pamietam mega dokladnie...

    ale 5min obserwacji i wnioski oraz zalecenia juz to wybacz... może sobie być najlepsza , ale najlepszy nie pozna dziecka i problemu w 5min.

    Do tego temat jest śliski bo zaburzenia SI mozna ponoć znalezc u kazdego. Pytanie na ile dobrze i dlugo obserwowano pacjenta i na ile pewne zachowania u danego dziecka to juz zaburzenia a nie jeszcze norma...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    Mi się też wydaje że uszkodzenie mózgu

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.11.14 22:45</span>
    sardynko, dziwi mnie ze lekarze nie wiedza co robic.
    powinni zlecic testy jakies tam na wykluczenie chorob metabolicznych, mitochondrialnych, innych miesniowych, zrobic EEG, rezonans, byc moze biospje miesni, bla bla, nie znam sie dokladnie.
    a co do rehabilitacji - powinni wprodzaic calosciowa rehabilitacje, z tego co piszesz rodzice chyba jakies tam fundusze maja, wiec moga chodzic na reha, a poza tym mozna sie na NFZ zapisac (duzo zachodu to niestety wymaga) na wczesne wspomaganie rozwoju, i sa takie osrodki jak we wrocku promyk slonca, tam wlasnie prowadzone sa kompleksowe rehabolitacje dla dzieci, juz od niemowlaka.
    ja sie nie znam az tak, ale dzieci sa rehabilitowane vojta. my bylismy rehabilitowanie bobathem. rehabilitacja nie polega na tym tylko, ze sie dziecko pobudza ruchowo. reha polega na tym, ze dziecko sie stymuluje, ze w mozgu wytwarzaja sie prawidlowe polaczenia. szkoda, ze u nich tak duzo czasu zmarnotrawili, bo im dziecko mlodsze tym latwiej wyrehabilitowac i przy malych dzieciach latwiej (choc i przy doroslych sie da), ze uszkodzona/martwa zesc mozgu zostanie przejeta przez zdrowa. w sensie, ze te funkcje.
    piotrek byl niedotleniony, choc w epikryzie nie ma nic takiego, ale byl resuscytowany, podejrzewam, ze moglo dojsc przez te chwile do jakiegos tam niedotlenienia, zwlaszcza, ze rehabilitantka to zasugerowala. piter byl obciazaony mozliwoscia porazenia mozgowego i do roku czasu nikt nie dawal gwarancji, ze tak sie nie stanie. pewnie po trochu szczescie, a moze i to, ze od 4 tygodnia zycia byl rehabilitowany - rozwija sie bardzo fajnie.
    moj tez byl opozniony z siedzeniem, z chodzeniem, ze wszystkim troche jest, dlatego nigdy nie wpadlabym na pomysl stwerdzac, ze jest leniuszkiem. zadne dziecko nie jest leniuszkiem. skoro czegos nie robi to znaczy, ze nie moze, a nie ze nie chce.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.11.14 23:03</span>
    MOnia, a dawis ile mial lat jak mu zdiagnozowano autyzm?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 12th 2014
     permalink
    MOnia, a dawis ile mial lat jak mu zdiagnozowano autyzm?


    2 lata... No, ale on miał sporo tych cech takich charakterystycznych plus wyniki MRI...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.11.14 23:37</span>
    I czytałam wielokrotnie, że terapia SI to przede wszystkim praca w domu.


    Oczywiście np. plac zabaw :P, rower...i wiele innych...
    Ale równie mój syn uczęszcza do sali terapii IS plus sali doświadczania świateł.

    Nooo, on uwielbia te zajęcia ;) No i są widoczne sukcesy...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeNov 13th 2014 zmieniony
     permalink
    No właśnie mu wykluczyli większość chorób (na pewno miał badania genetyczne i metaboliczne eeg chyba też ...generalnie cały czas go na coś badają ale wszystkie dotychczasowe wyniki były ok)...ja dokładnie też o wszystkim nie wiem i o wszystko nie wypytuję bo to trudny temat i nie chcę go wałkować, bo oni i tak załamani (wiadomo).
    Z tego co wiem im sie nie chciało wcześniej jeździć nigdzie na reha (tzn. Czekać w kolejkach na nfz itd) więc rehabilitant przyjeżdżał do domu (tzn. Nadal przyjeżdża od tego 10mc kiedy zmienili neurologa)...no ale przez to właśnie nie miał szerszej terapii (mój Misiek też przecież ma onm i my jeździliśmh normalnie na nfz do ośrodka gdzie oprócz rehabilitacji bobath miał też si i kinezjologię- też zaczynaliśmy późno bo w 9mc życia kiedy to ani nie raczkował ani nie siedział stabilnie posadzony- wcześniej pediatrzy u nas też nie widzieli potrzeby...no ale Misiek pomimo, że wszystko zaczął później to szybko nadrobił i teraz raczej porusza się jak przeciętne dziecko w jego wieku)...teraz dopiero trafili do jakiegoś ośrodka dziennego i tam będzie objęty całościową terapią (póki co byli na godzinnym nagraniu zachowań itp.)
    W każdym bądź razie diagnostyka u niego nadal trwa i nie wiadomo kiedy i jak się skończy
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    eveke: Akirka jestem zszokowana diagnozowaniem dziecka po 5 min ogladania go i dalsze dzialania w ogóle juz bez ogladania dziecka


    Ja prawde mówiąc też - co można powiedziec po 5 minutach? To my dłużej jesteśmy u zwykłego pediatry...
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 13th 2014 zmieniony
     permalink
    Akikrko my byliśmy z Zu u terapeutki zaburzeń IS i ona obserwowała Zu ponad godzinę. Bawiła się z nią, prowokowała różne sytuacje, obserwowała, podrażniała jej rączki, nóżki, plecy, więc i ja dołączam do grona zszokowanych :confused:
    Dziwi mnie też to, że to Ty masz zrobić listę o M :confused: Uważam, że ona, jako terapeutka powinna to zrobić na podstawie obserwacji M.
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeNov 13th 2014 zmieniony
     permalink
    To może ja zmienię temat....
    Mój młody poprzestawiał mi się całkiem ze spaniem...zwykle chodził spać o 21 wstawał o 7:30 i miał drzemkę 2 h w dzień. Teraz drzemka też jest 2 h ale idzie spać o 22:30 czasami nawet później, a ja padam jak mucha, zła jak osa, bo nawet kąpie się i wszystko w pośpiechu taka zmęczona jestem już. W złobku spi w dzień 40 min, wstaje rano podobnie i wtedy jest ok, bo zasypia wieczorem o 21 ale kiedy chcę go wybudzić po godzinie drzemki on się drze, jest niedobry, śpi dalej....nie kłaść go na tą drzemkę nie mogę, bo ewidentnie jest śpiący i zmęczony. Czasami zdarza się, że przez to, że późno pójdzie spać wstaje o 9 i już nie śpi w dzień ale to rzadko, bo zwykle nie wytrzymuje do 9.
    Sama nie wiem co robić, a już wszystko na tym ucierpiało...dom (bo czasami coś sobie posprzątałam na spokojnie wieczorem), mąż oczywiście, bo czasu żadnego dla siebie nie mamy...nie wiem już co robić...:confused:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    pytanie czy ewentualna "terapia" SI w warunkach domowych moze jakos zaszkodzic?
    bo teraz popatrzcie - akirka poszla na NFZ, babka nie ogladala dziecka, stwierdza z opowiadan badz nie, ze dziecko ma zaburznia SI (tyle to na necie mozna wyczytac), dziecko ma albo nie ma, babka zadaje cwiczenia stymulujace do domu - ciekawe czy mozna cos zepsuc, w sesnie, ze poglebic zaburzenia? czy taka terapia domowa dziala raczej jak ogolnorozwojowe stymulowanie?
    -- ;
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    akirka: terapia SI to przede wszystkim praca w domu.

    Jak najbardziej, ale nie po 5 min.obserwacji dziecka :neutral:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    hope, moim zdaniem ci dziecie powoli z drzemek wyrasta, stad po 2 godzinnej drzemce szaleje do 22:30.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 13th 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: w sesnie, ze poglebic zaburzenia? czy taka terapia domowa dziala raczej jak ogolnorozwojowe stymulowanie?

    Tu chyba się rozchodzi o to, czy dobrze zdiagnozowała Marcelinkę po 5 min. obserwacji i czy ta stymulacja jest/będzie odpowiednio dobrana pod M.
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    ale ona chyba w ogole nie postawila i nie postawi diagnozy, z tego co zrozumialam. poradzi tylko jakie cwiczenia w domu wykonywac, zeby postymulowac dziecko w odpowiednich obszarach.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Ewasmerf: hope, moim zdaniem ci dziecie powoli z drzemek wyrasta, stad po 2 godzinnej drzemce szaleje do 22:30.



    No pewnie tak tyle, że jak go nie położę, to chodzi jak cień, naburmuszony, widać, że śpiący...
    Gdy śpi mi sporadycznie do 9 rano to unikamy drzemek i jest ok, ale co jak on zwykle 7:30 na nogach już.
    Nie wiem jak on się budzi w żlobku po 40 minutach :/
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    hopelight: nie kłaść go na tą drzemkę nie mogę, bo ewidentnie jest śpiący i zmęczony.

    wiesz co tak będzie może ze 2-3 dni a potem się przyzwyczai i będzie padł Ci koło 19-30 20 i będziesz miała czasu jeszcze więcej... ja Milkę w czasie kryzysu a miewała taki około 15-17 albo szłam na dwór albo ją zabawiałam no i tez taki czas wyciszenia np. bajka czy coś ale żeby nie zasną a odpoczął i do wieczora powinien dać radę
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Może i tak, Ewa, ale skoro Akirka ma robić jakieś ćwiczenia z M.tzn.że jakiś problem jest (?) No i teraz pytanie, czy pani terapeutce wystarczyło 5 min.żeby wyhaczyć,że M.ma np.niedowrażliwość stópek?
    Ja byłam np. święcie przekonana, że Zu ma nadwrazliwość stóp, a po wizycie u terapeutki okazało się, że wsio jest w normie.
    No i teraz Akirka przygotuje listę, że np.M.ma nadwrażliwe stopy, a równie dobrze może być odwrotnie i te ćwiczenia już średnio pomogą...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    masz racje magda.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    kasiakuzniki: wiesz co tak będzie może ze 2-3 dni a potem się przyzwyczai i będzie padł Ci koło 19-30 20 i będziesz miała czasu jeszcze więcej... ja Milkę w czasie kryzysu a miewała taki około 15-17 albo szłam na dwór albo ją zabawiałam no i tez taki czas wyciszenia np. bajka czy coś ale żeby nie zasną a odpoczął i do wieczora powinien dać radę


    Dzięki Magda, tak zrobię. Teraz jeszcze śpi, więc może da radę. Nie wiem dlaczego on tak długo chce spać w dzień...te dwie godziny to stanowczo już dla niego za dużo.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Hopelight, to chyba po prostu etap przejściowy. U nad było tak samo z dziewczynami. Z tym, że ja od razu starałam się unikać drzemek w dzień, bo u nas było naprawdę hardkorowo. Godzina spania w południe = szaleństwo do 23 i dłużej :shocked: I pobudka o 6 następnego dnia. Ale trzeba było przeczekać, w końcu udało się to jakoś sensownie ułożyć.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Akirko,jestem w szoku,ze mowila o kp tak:shocked:. Ja mowilam ,ze karmiłam 33 m-ce i powiedziała,ze dobrze. Chodzi tez o to,zeby stymulować buzie na rozne sposoby np.szczoteczkami do pielęgnacji jamy ustnej podawac jogurt. Smoczek tez możesz podawac,na trochę żeby sobie zmieniala bodźce. możesz taki gryzak z siatka dac i do siatki wlozyc jabłko np. to tez stymuluje jame ustna. Moje corki maja nadwrażliwy układ przedsionkowy.
    Zrob te liste co M.lubi,czego nie lubi,jak się zachowuje w danej sytuacji,jak ty reagujesz itp.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie mi... w październiku byłam z Kacprem u stomatologa i okazało się, ze mam małą dziurkę. Pani powiedziała, żeby w domu doczyszczać i pokazać się za 3 m-ce i albo będzie plomba albo tylko lakierowanie. Plamka na zębie jest nadal. Nie wiem czy w opinii Pani stomatolog, miała ona zniknąć przy dogłębny, czyszczeniu ząbków? Może powinnam wybrać się jeszcze raz do niej, żeby ta dziurka nie zaczęła go boleć ...?

    A i jakiś czas temu pisałam, ale nikt mi nie odpisał, więc się przypomnę. Kacper ponad m-c temu uderzył się głową o płytki na ścianie. Od tamtego czasu ma lekkie wgłębienie na czole. Czy to normalne? I czy minie?
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    hopelight: Nie wiem dlaczego on tak długo chce spać w dzień...te dwie godziny to stanowczo już dla niego za dużo.

    Hope a o której Dominik zasypia w ciągu dnia?
    Ja zauważyłam, że jak Milkę położę wcześniej to ona te drzemki ma krótsze, bo szybciej jest wypoczęta, wtedy też normalnie chodzi spać.
    Ale jak trochę mi się przeciągnie z nią i później położę to ona dłuższą drzemkę sobie robi i wtedy wieczorem mamy problem z jej usypianiem o standardowej porze i szaleje do późna.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Dii: A i jakiś czas temu pisałam, ale nikt mi nie odpisał, więc się przypomnę. Kacper ponad m-c temu uderzył się głową o płytki na ścianie. Od tamtego czasu ma lekkie wgłębienie na czole. Czy to normalne? I czy minie?

    wiesz co ja jak miałam 5 lat to nie chcacy przewrócił mi się wózek z kuzynem chyba 3 miesięcznym(do tego wcześniak) miał rozcięte czółko i czaszkę lekko wgniecioną i ma ją taką do teraz.. śmieje się że go naznaczyłam...nic mu się z tym nie działo
    -
    a co do ząbka to ja bym poszła jeszcze raz żeby próchnica się nie rozniosła a im mniejsza do borowania tym lepiej
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    A czyli to wklęsłe miejsce na czole to normalka? :wink:
    A odnośnie ząbka... No właśnie nie rozumiem dlaczego nie zajęła się od razu nim tylko kazała czekać 3 m-ce... Bo niby na co?:confused:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Akirka, dzięki. Nie wiem czy p.Małgosia zna ją osobiście, ale też uważam , że o kp powinny porozmawiać.
    P.Małgosia mnie ostrzegała o jej "wiedzy" na temat karmienia piersią, ale ja takich rzeczy nie umiem spokojnie słuchać. :wink:
    Niestety to ponoć najlepsza babka od si w naszym województwie, też tak słyszałam, choć teraz po wypowiedziach dziewczyn zaczynam wątpić.

    Eveke, wiem, że już niby nie powinna, dlatego trochę się martwię (choć dwóch pediatrów powiedziało że niby nawet do 3 rż dzieci biorą różne rzeczy do buzi). Zęby cały czas jej wychodzą, ale ma różne gryzaki, szczoteczki ect a i tak wszystko ląduje w buzi. Poczekam aż wyjdą dolne trójki i zobaczymy co będzie (o ile nie zaczną wychodzić piątki )
    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    mamakasi: Eveke, wiem, że już niby nie powinna, dlatego trochę się martwię

    No nie wiem, czy nie powinna, czy powinna. Moja córka bardzo długo wszystko do paszczy wsadzała. Jak miała około roku to na plaży drżeliśmy, żeby muszli nie jadła, bo że piasek ładowała, to normalka. Potem jakby trochę spokoju było, i niedawno znowu szał na gryzienie wszystkiego był. Teraz chciałam napisać, że ciut lepiej, ale widzę, że stoi koło mnie i gryzie plastikowe nakładki na kant stołu... Nigdy jej nie badałam u neurologa, ale poza tym wsadzaniem do paszczy, to nic na dzień dzisiejszy mnie nie niepokoi i chyba taki typ.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Dii: Bo niby na co?:confused:

    nie wiem może myślała że słabo doczyszczone?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    ja mysle, ze chodzi o to, ze jak jest plamka na zebie to nie ma powodu od razu leczyc zeba, rozwiercac go, czyscic, tylko trzeba obserowac zmiane, myc jak dotychczas, jak sie nie bedzie powiekszac to nie ma co plomby zakladac. sama mam takiego jednego zeba. dentysta powiedzial, zeby szkliwa nie ruszac. dooki nie ma dolegliwosci zadnych to zostawic.
    -- ;
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Właśnie i tu chodzi o dobrego terapeute SI.
    Bo wsadzanie przedmiotow do buzi przez 1,5 roczne dziecko jest juz nieprawidlowe.
    Dziecko jest juz za duze by korzystac z tej formy poznawania świata.
    ale to sie oczywiście da zdiagnozować tylko na podstawie konkretnych obserwacji i dobrego terapeuty.

    Nina tez bierze przedmioty do buzi, ale przyobserwowalam uwaxniej i jednak czesciej dzieje sie to w okresach wzmożonego ząbkowania.
    --
  1.  permalink
    hej ,mozna do Was dołaczyc?
    jestem mamą prawie 2,5letniej Zuzi :)

    od wielu lat przesiaduje na forach ,postanowiłam poszukać kolejnego.
    moze u Was bedzie milo i ciekawie.

    pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Dziewczyny, rozumiem to co piszecie o tej kobiecie -dziwne że nie obserwowała dłużej, ale wizyta na NFZ to i tak wiele więcej by nie zobaczyła w ciągu kolejnych 20min.
    Ważne jest też czy specjalista wzbudza zaufanie-we mnie wzbudziła, a rzadko się mylę w takich kwestiach. Poza tym gdyby ona nie była dobra w tym co robi, to by do niej nie zjeżdżali z daleka.

    Treść doklejona: 13.11.14 13:47
    A Marcelinka nadal goraczkuje, jedziemy do lekarza na 17.30. Zawiozlam mocz do badania, bo ma zaczerwienienia przy ujściu cewki moczowej.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Ewa ok, czyli o to jej pewnie chodziło... Plamka się nie powiększa, nie boli... To może ok :) Mamy kontrolę na początku stycznia ogólnie
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    wind_0f_hope: od wielu lat przesiaduje na forach ,postanowiłam poszukać kolejnego.moze u Was bedzie milo i ciekawie.


    Oj, ciekawie to na pewno :))) Witaj :)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    No więc u nas zapalenie pecherza i antybiotyk. Ale miałam nosa co do badania moczu.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    akirka, prócz gorączki co Cię do badania skłoniło?
    --
  2.  permalink
    No moj maly nadal gryzie wiele rzeczy....
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.