Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Pewnie o coś takiego chodziło... ale rozmiaru nie mogę znaleźć... Dobre to?

    Treść doklejona: 10.12.14 20:47
    _Fragile_: Nam ortopeda mówił - gołe stopy, gołe stopy i jeszcze raz gołe stopy,

    No przy wcześniejszej kontroli też taki mówił, ale to był inny ortopeda... Powiedział, że po twardym podłożu ma być gruba podeszwa i usztywniony tył do wysokości pięty
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Hmm, to ja nie pomogę - Krasnal ma takie tylko do przedszkola, a w domu wszyscy na bosaka zasuwamy...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    No u nas Kacper zasuwa w paputkach, bo zawsze miał zimne nogi w skarpetkach a paputki są dobre :) No ale teraz mnie ten dr zaskoczył no i nie wiem co zrobić..
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Dii, z mojego doswiadczenia to co wkleiłaś to nie jest najlepszy model. Ortopeda powiedzial nam, nie wymieniając firmy, żeby kupić kapcie z trzema rzepami. No i są dwie firmy (przynajmniej ja znam dwie), które takie kapcie robią, obie wypróbowalismy. Pierwsza to "Daniel" - masz w tej firmie dwie rodzaje podeszwy, jedne są od spodu w literki (te są bardziej miękkie) i drugie w deseń, Daniele można kupić w większosci sklepow Bartka. A ostatnio kupujemy z firmy Postęp Elbląg - są bardzo podobne do Danieli - tu link - z kategorii obuwie profilatyczne ostatnie zdjęcie.
    Kapcie z trzema rzepami są lepsze od tych Bartkow, ktore wkleilas, bo stópka nie leci do przodu.
    --
  1.  permalink
    Dii - my tez mamy zalecenie na buty ortopedyczne, mlody ma plasko-koslawosc.. tak to ujela babka w sklepie medycznym. Bedziemy kupowac takie "papcie"
    http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=buty+ortopedyczne+23+Daniel&search_scope=baby&bmatch=seng-v6-sm-1-default-1209
    babka powiedziala, zeby wziasc wieksze troche to latem fajnie posluza na dworze.
    No i sie wlasnie spytala czy maly chodzil na bosaka bo wlasnie dziecko chodzac boso nabywa takich wlasnie wad bo uczac sie chodzic stawia stopy "niezgrabnie" i o wiele lepiej kupic specjalne "papcie" do nauki chodzenia....
    U mojego mlodego to wyglada mniej wiecej tak:
    https://www.google.pl/search?q=płaskokoślawość+u+dzieci&client=opera&hs=6AV&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=TK6IVOSQGsqBUfHPgaAH&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1366&bih=660#facrc=_&imgdii=_&imgrc=S89VXlKMP9ZyyM%253A%3BiZMfzsX5vwHtpM%3Bhttp%253A%252F%252Fadst.mp.pl%252Fimg%252Farticles%252FLista%252Ffot.1_stopa_p%2525C5%252582asko_ko%2525C5%25259Blawa.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fpediatria.mp.pl%252Flista%252Fshow.html%253Fid%253D88425%3B500%3B334
    zdjecie nie jego, ale jemu trudno zrobic taka fotke...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Dii ale po co ty chcesz mu usztywjiac zdrowe stopy??
    Mowie wam zbadajcie te stopy na pedoskopach nim wydacie fortune na sztywne kapcie, przeciez to nic innego jak bierna korekta, czy ktorys z ortopeow mowil wam jak cwiczyc takie stopy, czy tylko buty i juz?

    Teraz odchodzi sie od usztywjianych aurelek, bartkow i innych takich.

    Lecia my z felem mamy totalny armagedon i to taki ze zastanawiam sie czy on na pewno jest zdrowy. Ale problemy sa tylko przy nas, schemat kompletny a awantury o wszystko ze slomka krzywa ze on chial opiac pas, ze musi wyjsc przed frankiem, ze chce tate ze nie chde taty, ze mam wyjsc i tak w kolo.. ewidentnie bada na co moze sobie pozwolic.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Nam też zawsze każdy mówił [lekarze, fizjo etc], że najlepiej na boso, na boso i na boso.
    Żadnych pantofli.
    A teraz Ninka ma takie stopy jak te, co Madzik na zdjęciu pokazała :tongue:

    Aczkolwiek gdzieś ostatnio słyszałam, że do 5-6 roku to podobno może tak być i mija samo hmmmm
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Magda a co do kupowania za duzych butow to pomysl totalnie z dupy, bo jak beda za duze to i najprawdopodopniej za szerokie i maly bedzie sobie swobodnie ruszal noga w srodku za duzego buta..

    Jesli oropeda albo fizjo karza wam na plaskie stopy zwijac kocyki albo podnosic woreczki plcami to znaczy ze od razu mozecie szukac innego specjlisty... przetetujcie sobie przy klejnych wizytach jak bardzo postepowi sa wasi ekperci.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    mkd: Mowie wam zbadajcie te stopy na pedoskopach nim wydacie fortune na sztywne kapcie, przeciez to nic innego jak bierna korekta, czy ktorys z ortopeow mowil wam jak cwiczyc takie stopy, czy tylko buty i juz?

    Teraz odchodzi sie od usztywjianych aurelek, bartkow i innych takich.


    To samo co napisałaś to mówił nam ortopeda, że kiedyś profilaktycznie dawało się takie "ortopedki" na każde stópki, a teraz się od tego odchodzi. No, ale co ja tam wiem ;)
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Plaska stopa moze byc wlasnie do 5-6 rz a nawet w niektorych kiazkach o 7. Koslawosc krocej ale ona sie zmienia w czasie co wynika z tego miedy innymi ze chrzastki boczne i przysrodkowe w kolanach rosna w roznym czasie- raz jedne szybciej raz drugie i to ze dwulatek ma proste kolana nie znaczy ze zaraz te kolana sie nie rozjada a co za tym idzie i stopy.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    mkd: Jesli oropeda albo fizjo karza wam na plaskie stopy zwijac kocyki albo podnosic woreczki plcami


    O matko, przypominają mi się przedszkolne czasy... :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Frag akurat stopy nie sa moim konikiem, z uwagi na wade franka zmuszona bylam poczytac toche wiecej, ale przeraza mnie to ze polowa zdrowych przedszkolakow chodzi w usztywnianych butach.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    mkd: przeraza mnie to ze polowa zdrowych przedszkolakow chodzi w usztywnianych butach.


    Jak Cię teraz poczytałam to się tylko upewniam, że nasz orto jest jednak zajebisty :DDDD
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    mkd: Plaska stopa moze byc wlasnie do 5-6 rz a nawet w niektorych kiazkach o 7.


    Czyli jednak dobrze słyszałam ?
    Bo mi każdy truje pantofle, pantofle, pantofle a ona nie chce i na boso tylko goni.
    --
  2.  permalink
    TEORKA: Bo mi każdy truje pantofle, pantofle, pantofle a ona nie chce i na boso tylko goni.

    Teo, moi non stop boso, w lecie/późną jesienią/wczesną wiosną, to są właściwie cały dzień boso, bo nie tylko w domu, ale wtedy i po ogrodzie też bez butów biegają, tylko na spacer zakładają. I stópki ok, i wg ortopedy, i wg fizjo i wg pediatry- a mamy sensownych, takich, którym ufam
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    No moi tez albo boso, albo w tych skarpetowych kapciach bo u nas zimno.
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    mkd: Frag akurat stopy nie sa moim konikiem, z uwagi na wade franka zmuszona bylam poczytac toche wiecej, ale przeraza mnie to ze polowa zdrowych przedszkolakow chodzi w usztywnianych butach.
    --

    Mkd, ale to jakoś szkodzi??? Nie pomyślałam o tym...
    Ja moze jestem przewrazliwiona... My mamy zimne plytki - ja zawsze jak chodzę boso, to dostaję zapalenia gardla, więc staram się, zeby i ja i dziecko mialo u nas w domu kapcie na nozkach, zwlaszcza zimą. Za to w drugim domu mamy ogrzewanie podlogowe i tam moze chodzic bez kapci, no i do ogrodka malego wyganiam latem na trawę boso
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 10th 2014 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    W czerwcu byłam z Gosią u ortopedy bo na bilansie 2-latka pediatra zauważył, że ma koślawość kolan. Zalecił by od jesieni do wiosny podawać 1000j.m. wit.D oraz ew wkładki do obuwia.
    Witaminę otrzymuje, wkładek nie mamy bo w domu lata boso. Wydaje mi się, że koślawość kolan jej się zmniejszyła, a stopy ma takie jak na zdjęciach co madzik pokazała.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Domi nie chce sie tu wymadrzac bo biomechanika stopy to zawsze byl dla mnie trudny temat. Na pewno taki but ogranicza to doznania sensoryczne, na pewno w takim sztywnym bucie trudniej o selektwna prace tych wszystkich kosteczek. Z moich doswiadczen tez takie buty sa czesto za ciezkie dla dziecka i dziecko zamiast przetaczac stopy od piety do palcow od razu stawiaja cale stopy i klapia nogami( czesto jest to przy obnizonym napieciu mm w tym tez zespole downa).
    No i jakos tam moze zaburzyc mechanike pracy calek kkd dolnej no bo skoro ustawimy inaczej stopy to i kolana i biodra musza zaczac pracowac inaczej.
    --
  3.  permalink
    _azja_: Za to w drugim domu mamy ogrzewanie podlogowe i tam moze chodzic bez kapci, no i do ogrodka malego wyganiam latem na trawę boso

    no my mamy właśnie podłogówkę, więc w zimie to problemu nie ma, na nieogrzewanych płytkach rzeczywiście byłoby średnio przyjemnie.
    No ale np we wrześniu jak wybiegają rano na trawę, to i rosa, i nie jakoś mega ciepło, ale nigdy nic im nie jest. Wychodzę z założenia, że jak im będzie zimno/niekomfortowo, to sami powiedzą. A
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Bladykcie nie sadze by witamina d miala wplyw na koslawosc kolan bo przeciez dziala globalnie jesli koslawoc sie zmienila to raczej nastapila wlasnie fizjologiczna zmiana tepa wzrostu w chrzqstkach kolanowych. Moze znajde fragment ksiazki na ten temat to wam wkleje.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    E to moja Nina pogina po zimnych płytkach i panelach [mieszkamy nad piwnicą, więc zawsze zimno nieważne czy lato czy zima] i nie narzeka. Ja też boso chodzę i nigdy mi w stopy nie zimno :wink:
    No, ale to już osobnicze na pewno są skłonności bo wiele osób u nas w domu chodzi w skarpetkach i jeszcze mnie o dodatkową parę prosi oraz twierdzi, że na mnie i Ninę patrzeć nie mogą bo mają dreszcze :shocked::shocked::shocked::smile:
    --
  4.  permalink
    TEORKA: No, ale to już osobnicze na pewno są skłonności

    No na pewno. Np Krzyś na spacer teraz chodzi w wełnianych skarpetkach, ale bez czapki :wink: w głowę/uszy mu ciepło, ale wkurza się niemiłosiernie jak mu stopy choć lekko marzną. Za to Ewunia czapki też nie nosi, ale musi mieć rękawiczki, bo jej ręce najbardziej marzną i to ją wkurza.
    A w domu to ja chodzę w bluzce i swetrze, a np mój mąż i Krzyś w krótkim rękawku i im ciepło, a ja kombinuję, co by jeszcze założyć :P
    I myślę, że warto te cechy osobnicze właśnie brać pod uwagę, a nie na siłę, wg szablonu i własnej wizji świata, bo przecież dzieciaki mądre i jak coś im nie pasuje (za ciepło/za zimno), to powiedzą :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeDec 10th 2014 zmieniony
     permalink
    mkd: Z moich doswiadczen tez takie buty sa czesto za ciezkie dla dziecka i dziecko zamiast przetaczac stopy od piety do palcow od razu stawiaja cale stopy i klapia nogami( czesto jest to przy obnizonym napieciu mm w tym tez zespole downa).

    No, w sumie to Daniele, te z podeszwą w deseń, wydawaly mi się za sztywne, raz je kupilam "z braku laku" ale mialam wrazenie, ze one są przesadnie sztywne, ze dziecko w nich tak "klapie" i nie zgina w ogole stopy. Bardzo sobie teraz chwalę te kapcie Postęp Elbląg, model Dyzio, bo podeszwa wydaje mi się w sam raz, jeszcze wyrabia się w miarę jak dziecko tych kapci używa. No i z całą pewnością są lekkie, cięzkie są za to te "chinole" w ktorych nozki się pocą.
    Suma sumarum - inwestuję teraz w cieple skarpetki :)
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    mkd: Lecia my z felem mamy totalny armagedon

    :cry: kurcze, mialam nadzieje ze to sie do marca jakos ustabilizuje, a przeciez Wasz Felek sporo starszy:sad: czasem jestem wsciekla ale zazwyczaj jest mi autentycznie przykro jak on tak beczy.
    .
    U nas tez plytki, jeszcze w lecie moze latac w samych skarpetach ale w zimie bez obowia nie da rady, czuje ze ma zimnie stopki. Mielismy te usztywniane butki ale bardzo mi sie nie podobalo gdy siadal na nozkach i nienaturalnie te stopki ulkadal.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    mkd: Lecia my z felem mamy totalny armagedon i to taki ze zastanawiam sie czy on na pewno jest zdrowy. Ale problemy sa tylko przy nas, schemat kompletny a awantury o wszystko ze slomka krzywa ze on chial opiac pas, ze musi wyjsc przed frankiem, ze chce tate ze nie chde taty, ze mam wyjsc i tak w kolo.. ewidentnie bada na co moze sobie pozwolic.

    Zaraz to pokaże małżowi, który mniej więcej raz na tydzien każe mi z dzieckiem sie do psychiatry umówić, bo to "niemożliwe", żeby takie było uparte i nerwowe i ze na pewno coś Maryśce dolega.
    Dobrze, ze moje matczyne lenistwo podpowiada mi, ze to taki etap. Przynajmniej kasa w portfelu zostaje ;)
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    No to ja już nie wiem... Faktycznie też mam wrażenie, ze Kacper stawia nóżki jak madziik pokazała na zdjęciu, ale to normalne na tym etapie, tak? To może jeszcze jednego ortopedy się dopytać zanim kupię takie kapcie...? Możecie polecić jakiegoś w Warszawie i okolicach?
    --
  5.  permalink
    Dii: Możecie polecić jakiegoś w Warszawie i okolicach?

    dr Sionek
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    A my Dawidkiem w szpitalu. Horror przezylam. Nie moglam mu zbic goraczki. Slanial sie. Mdlal.... duzo badan nam zlecili. We krwi stan zapalny. Na reszte czekamy.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    dzięki ceri :) A może jakiś z Medicover? Bo tam mamy abonament :) Jak nie to do tego się umówię może...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Dokladnie. Troche sie czekabale warto.

    Ja to bym fela w pracy pokazala wiec za darmo. Pomijam ze diagnoze sama ze 3 razy juz postawilam.

    Magda jak maz chce zobaczyc nerwowe dziecko to zapraszam. U nas oprocz buntu przyczyniaja sie geny- oczywisvie wiadomo ze nie moje.

    Mi fela tez czasami szkoda, gorzej bo widze ze fran szybko sie uczy i tez juz ma fazy
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    Monia biedny Dawidek... I Ty też swoje przeżywasz... Trzymajcie się...
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 10th 2014
     permalink
    U nas w domu młody pomyka w paputkach, ale do żłobka dyrektorka kazała kupić właśnie takie usztywniane ala bartek i co zrobić jak taki wymóg i nie wiem czy to chodzi o to by dziecko się nie ślizgało ??

    Treść doklejona: 10.12.14 23:29
    Ps Monia zdrówka dla Dawidka,
    U nas zapalenie spojówek i lekki katar i za radą Isiuli zrobiłam z pokoju czosnkową grotę, capi jak pieron, mąż mówi że nie wie czy da radę z nami spać tak zapodaje
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 11th 2014 zmieniony
     permalink
    Dii, ja tez Sionka polecam, jak dla mnie rewelacyjny. Naprawde warto i zaczekac i zaplacic. On z tych co nic na zas nie daja, podchodzi rzeczowo i spokojnie do malych stopek.
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    Lecia my z felem mamy totalny armagedon i to taki ze zastanawiam sie czy on na pewno jest zdrowy. Ale problemy sa tylko przy nas, schemat kompletny a awantury o wszystko ze slomka krzywa ze on chial opiac pas, ze musi wyjsc przed frankiem, ze chce tate ze nie chde taty, ze mam wyjsc i tak w kolo.. ewidentnie bada na co moze sobie pozwolic.


    Marcel tez ciągle robi awantury on jest w innym wieku więc trochę nie to samo ale chodzi mi o ten fragment wypowiedzi:

    Ale problemy sa tylko przy nas


    Siedzi teraz z M. teściowa i ona codziennie mi powtarza jaki Marcel jest grzeczny, że nie krzyczy nie płacze i nie awanturuje się w zasadzie zawsze jak sie widzimy to tak gada. A ja jej mówię że przy nas się awanturuje, zresztą sama to widziała...Marcel zazwyczaj wkurza się jak nie może czegoś dostać albo mu coś zabiorę (np. antyperspirant który chce lizać, pastę do zębów która chce zjadać, nożyczki, nakrętkę którą trzyma w buzi i biega itp. ). Moja teściowa stwierdziła wczoraj że trzeba mieć ideologię jak się mu coś zabiera, ona ja ma i dziecko się nie awanturuje, ja (w domyśle) jej nie mam więc Marcel drze się , kładzie itd.

    Ale mnie bierze jak z nia gadam :devil::devil::devil: i chciałabym żeby Marcel kiedys jej pokazał na co go stać :devil::devil::devil::devil:
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    Zabawne jest ze z kazda kolejna odslona "buntu" stwierdzam ze poprzedni wcale nie byl taki uciazliwy- przy buncie 2latka fochy roczniaka byly pryszczem, teraz wydaje mi sie ze awantury dwu latka tez byly do opanowania w porownaniu do tego co sie zaczelo dziac po 3 urodzinach. Do tego moje ciazowe hormony- no czuje sie taka bezradna i sytuacja mnie przerasta. Chce mi sie wyc razem z nim.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    oranda: Marcel tez ciągle robi awantury on jest w innym wieku więc trochę nie to samo ale chodzi mi o ten fragment wypowiedzi:

    Ale problemy sa tylko przy nas


    Ale to norma przecież. Zawsze dzieci przy rodzicach pozwalają sobie na więcej - bo po prostu w ich towarzystwie czują się najpewniej :wink:
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    Ale to norma przecież. Zawsze dzieci przy rodzicach pozwalają sobie na więcej - bo po prostu w ich towarzystwie czują się najpewniej


    No ja to wiem ale weź wytłumacz... :devil: jak ona traktuje to jako swoją doskonałość osobistą i nieomylność. W sumie i tak nie jest najgorsza ale... ma parę takich akcji :)
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    A moje młode chyba serio ten wątek poczytują :devil: Wczoraj Natalia pobiła swój rekord - ledwo się położyłam do łóżka w okolicach 22:30, to zaraz była u nas. Trzy próby eksmisji = trzy powroty. AAAAAA!!!

    Treść doklejona: 11.12.14 08:58
    oranda: ona traktuje to jako swoją doskonałość osobistą i nieomylność.


    Wybacz jej - pewnie już zdążyła zapomnieć, jak to jest :devil:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    hydrozagadka: Wybacz jej - pewnie już zdążyła zapomnieć, jak to jest :devil:

    ja to sie zastanwiam jak moi rodzice wytrzymali ze mna. bylam i jestem uparta, zlosliwa, wredna, i wszystko na przekor. przegladam sie teraz w swoim synu jak w lustrze.
    przyklad: jak cos mi nie wychodzilo (teraz jota w jote robi to moj syn) to jest taki nerw włacznie z tarzaniem sie po dywanie). pamietam jak dzis jak kasiazkami rzucalam, ze nie bede sie tego uczyc, ze to jest glupie, ze nie chce tego umiec. a potem jak ochlonelam to siadalam i dawalam sobie wytlumaczyc.
    -- ;
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    Wybacz jej - pewnie już zdążyła zapomnieć, jak to jest


    A nie ma innego sposobu ? :devil: Ona się swoimi dziećmi nie zajmowała za dużo.... a może mogłabym jej to wytknąć :devil: :tongue:


    czoraj Natalia pobiła swój rekord - ledwo się położyłam do łóżka w okolicach 22:30, to zaraz była u nas. Trzy próby eksmisji = trzy powroty. AAAAAA!!!


    Marcel śpi z nami w zasadzie cała noc, dopóki mieliśmy materac 160 cm to jeszcze było ok ale teraz też mamy dramat bo teraz mieszkamy w wynajętym mieszkaniu i tu mamy łózko 132 cm więc mąż śpi w dziurze pod ścianą ja na baczność a reszta to dziecko
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    Oj tak dziewczyny piszecie o buntach... Oranda mamy chyba to samo dziecko:wink:
    Kacper przy nas zachowuje się czasem okropnie. Nie da się wytrzymać c=tych wrzasków i pisków, krzyków, płaczów... bo on coś chce! I koniec! Sam to zrobi i już! A zazwyczaj chodzi o rzeczy zakazane dla niego. A przy kimś lub u kogoś jest chodzącym ideałem. Dziecko anioł można powiedzieć... Jak już moja mama jest z nami dłużej, albo jak przyjeżdżała codziennie, bo mąż pracował przez tydzień na popołudnie i pomagałą mi wieczorem to po kilku dniach już tez różki pokazywał i mama aż się dziwiła jak ja to wytrzymuję...:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    oranda: teraz mieszkamy w wynajętym mieszkaniu i tu mamy łózko 132 cm więc mąż śpi w dziurze pod ścianą ja na baczność a reszta to dziecko

    buhaha, my mamy 140 cm a i tak jeden z nas zawsze przechodzi na łózko dziecka. albo krasnoludki przenosza dziecko;-P
    tak BTW mi najlepiej odpowiada uklad: sama z malym. maly nie chrapie, lubie go miec przy sobie;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    Ja juz tez nie daje rady z hormonami i wszystko mnie tak wkurza ze szok. U nas znów awantura przyssnaodaniu bo fel chcial sam nalać sobie mleka do szklanki a zrobil to m i darcie przez 20min aż do wyjscia do przedszkola. Do tego Franio który co 3sekundy pyta mamooo??czemu jestes zla...odliczam minuty do oddania go do klubiku i chyba pójdę spac.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    mkd: nalać sobie mleka do szklanki a zrobil to m i darcie przez 20min

    uff, jak dobrze poczytac ze nie tylko moj robił i czasem nadal robi takie akcje.
    my dzis mielismy awanture w tramwaju, bo poprawilam malego ze ma mowic "BO" a nie "go". na co on, ze powiedzial "Bo". ale nie powiedzial, bo powiedzial "go". (mamy problemy jeszcze z niektorymi przyzwyczajeniami odnosnie wymowy). Matko, co to byl za atak, lacznie z tupaniem w podloge, kucaniem, plakaniem, proba uderzenia mnie, pyskowaniem, ze powinnam sobie uszy przeczyscic, "go powiedzialem BO" (to go celowo uzylam teraz;-P)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.12.14 10:07</span>
    Dziewczyny, mozecie podrzucic jakies tytuły dobrych ksiazek o wychowaniu dziecka? bylam wczoraj na takiej pogadance psychologa i normalnie az mnie ciekawosc zzera zeby "byc madrzejsza" od niego;-P chcialabym poczytac te teorie z ktorej zawsze kpie. macie jakies tytuly? (nie chce mi sie teraz przelatywac 200 stron na forum). Zamowie: jak mowic oraz wychowanie bez porazek. ale jak juz place za przesylke to moze podrzucicie co jeszcze jest ciekawe?
    -- ;
  6.  permalink
    No moj maly zostal do nas przeniesieny 24.05... tez rekord... odnies sie go nie dalo bo jakis czujnik ma wbudowany czy cos ha ha.
    Zdrowia dla Dawidka.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    U nas to samo dziewczyny:wink: melisa z rana jak smietana:wink:
    Monia daj znac co u Was:hugging:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 11th 2014
     permalink
    Frances: melisa z rana jak smietana:wink:


    Eee tam, melisa. Mnie tylko kawa-siekiera ratuje po takie nocce :crazy:
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 11th 2014 zmieniony
     permalink
    mkd: Magda jak maz chce zobaczyc nerwowe dziecko to zapraszam. U nas oprocz buntu przyczyniaja sie geny- oczywisvie wiadomo ze nie moje.

    Nie, no, wiadomo. Tak jak u nas. TEŻ NIE MOJE :wink:
    .
    U nas to wszystkie akcje wynikają z fazy na samodzielność. Bo ona chciała SAMA.
    Nóż kura!
    Np potrafi sie obudzić o 2 w nocy i piszczeć, ze ona chciała sama zasunac rolety przed snem (a zapomniała i my zasunelismy).
    A juz mnie do szału doprowadza jak sie zgapi, ja jej ubiore kapcie w pdkolu, po czym ona sie wścieka, ze chciała sama, ściąga je, zakłada buty i dopiero je ściąga i SAMA zakłada kapcie.
    U nas to trwa od września. Mieliśmy etap darcia sie na nią, karania, klapsów (zero'reakcji), potem etap rozpaczy (mojej, płakałam z bezsilności), teraz mamy fazę ZEN, powoli tlumaczymy, ze zachowanie było złe i przynajmniej częstotliwość jest mniejsza i młoda zaczyna sama z siebie przepraszać. ale generalnie kosmos :/
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.