Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    PENNY: To znaczy czego się nie spodziewałaś ?

    Takiej oceny:

    PENNY: Mam wrażenie, że Ty właśnie nic nie robisz, tylko wciąż uciekasz od tego, nie pozwalasz na nic Adasiowi oprócz jego dobrego samopoczucia, tak jakby inne emocje nie istniały, tylko sama wesołość i bezpieczeństwo.

    oraz takiej oceny:
    PENNY: Nie masz czasem wrażenia, że jesteś tak zapatrzona w potrzeby Adasia, że przestajesz myśleć o potrzebach innych ludzi i tych małych i dużych ?


    PENNY: I ja Ciebie nie oceniam Winni, daleka jestem od tego, n

    To co zacytowałam powyżej to właśnie oceny Penny :sad:

    PENNY: Mnie tylko zastanawia, że niczego innego nie dostrzegasz, tak jak tylko Ty byś miała rację, a cała reszta świata jest dziwna ?


    To nie chodzi o rację, ale o prawo do własnego zdania oraz uszanowania go, zamiast obrażania mojego dziecka ( to nie o Tobie) że jest pępkiem świata :angry:

    PENNY: Dla mnie chwyt poniżej pasa :( rozumiem, że ja jestem głupią babą, która nie wie, gdzie jej prawdziwe życie jest ? Tak mam to Winni rozumieć ?

    Nie, nie tak, i to nie miała być złośliwość żadna, bardziej zdziwienie że inteligentne kobiety nie potrafią zrozumieć co to jest wyjątek.

    PENNY: A jak Adaś pójdzie do szkoły i coś się przykrego wydarzy, a wydarzy kiedyś na pewno albo na jakiejś kolonii, a Ciebie nie będzie ? Chodzi mi o to, że wtedy nie będziesz mieć możliwości stworzenia warunków "idealnych", bo przecież nie usuniesz kolegi, który go będzie popychał, nie usuniesz ludzi, sytuacji trudnych, tylko po to by stres go nie zjadał. Stres/strach jest nieodłączną naturą ludzi/zwierząt. Tak to biologia wymyśliła, po to byśmy przetrwali. Patrzyłaś kiedyś na to z tej strony ?


    I jeszcze co do tego... Codziennie patrzę na to z tej strony. Adaś od 1,5 roku chodzi do żłobka i codziennie doświadcza życia w grupie, tego że trzeba poczekać, tego że nie każdy jest tak samo wyrozumiały etc. W domu doświadcza frustracji że nie obejrzy kolejnej bajki, że choćby wylał wszystkie łzy nie będzie naleśników z dżemem bo nie mam dżemu, mogą być z miodem, tego, że mimo jego złości na mnie po 21:00 nie można grać w piłkę bo pod nami mieszkają sąsiedzi, tego że musi wyjść z domu z tatą choćby nie wiem jakie miał plany na zabawę w domu bo tata idzie do pracy itd, itd Mogłabym wymieniać i wymieniać.
    Ale najłatwiej ocenić: że pępek świata, że pod kloszem, że bezstresowo :angry:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Winni: amiast obrażania mojego dziecka ( to nie o Tobie) że jest pępkiem świata :angry:


    Jak zwykle odwracasz kota ogonem, odpowiem, bo to ja napisałam. A wystarczy czytać ze zrozumieniem. Napisałam, że TY go traktujesz jak pępek świata i możesz mu tym zrobić krzywdę.

    Fragile: Tak niestety wynika z Twoich slow Winni. Ze stawiasz Adasia w centrum wszechswiata, dajesz mu znac, ze jest najwazniejszy na ziemi i wszyscy musza sie nagiac do niego i jego oczekiwan.


    Popatrz na powyższy cytat z wczoraj i dyskusję od początku - czy tak nie jest? To co wyżej napisałam jest dokładnie w tym samym tonie, w którym Ty piszesz do innych mam. A oceniam Twoje wychowanie na podstawie Twoich postów, tak jak Ty oceniasz wychowanie innych mam.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Winni: Ale najłatwiej ocenić: że pępek świata, że pod kloszem, że bezstresowo


    po prostu sama stwarzasz taki klimat wokół siebie, udzielasz się tylko w "dużych " dyskusjach i wtedy właśnie kreujesz siebie na idealną matkę słuchającą potrzeb dziecka...
    w innych, normalnych sytuacjach (które niby mogła bys wymieniac i wymieniac) nie odzywasz się...

    więc czemu ma służyc zabieranie głosu tylko w takich dyskusjach i w takim tonie?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Winni: prawo do własnego zdania oraz uszanowania go

    No ale jak to jest, co jest już zdaniem co oceną ? Bo ja mogę tak samo teraz napisać, że to co wcześniej naklepałam jest właśnie moim zdaniem i powinnaś je szanować, zamiast oceniać, że jest to ocena z mojej strony. Bo nie jest. Napisałam wyraźnie, że to moje wrażenia/odczucia, być może błędne, ale daleko tutaj do oceny, po prostu takie są i nic na to nie poradzę. I mam to wrażenie, bo po prostu coś przeczytałam, co to wrażenie spowodowało. A była to Twoja wypowiedź o tym, że nie znalazłaś ani jednego ustronnego miejsca by wytrzeć kupę Adasia tak, by nie widzieli i nie czuli tego inni, bo nie chciałaś by się rozpłakał, co akurat już zrozumiałam. Zastanawia mnie jeszcze jedno: co by było gdyby Adaś tę kupę zrobił podczas tego długiego wielokilometrowego spaceru ? Nie zmienilibyście mu pieluchy w plenerze ? Czekalibyście na taką właśnie restaurację lub inne miejsce ? Może ja mam ciasną głowę ..

    azniee: Przede wszystkim, nie wyobrażam sobie, jak ktokolwiek mógłby tutaj oceniać Adasia.

    Również i ja.

    Wiesz Winni jak też mogę teraz tak po prostu zacytować Ciebie i napisać, że jest to ocena z Twojej strony. Tak po prawdzie to każda z nas może siebie nawzajem cytować i zarzucać ocenianie :neutral:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Kissku ale ta wit c naturalna w proszku to też jest chemiczna, bo mi lekarz tłumaczył że ona się właśnie lepiej wchłania niż takie juvity czy cuś.
    U nas w aptece są różne soki naturalne, mówicie o takich z aceroli ?? nie wiem czy taką kwaszochę wypiją. Jak czytałam to lepiej na odporność działa aloes nić acerola, ale może się skuszę.
    Któraś z was pisała tu o wit c naturalnej, myślałam że to ty Aznie byłaś ale widzę ż enie
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Kachaw, ja kupowałam acerole w proszku i dodawałam do soku,herbaty itp. wtedy tego kwasu tak nie czuc.
    A teraz aronie zaczynamy pic i tran.
    Mam znajoma,ktorej syn tak bardzo tez chorowal,jak moje dziewczyny i ona od kilku m-cy podaje sok z czarnego bzu i na razie jej syn zbyt mocno nie choruje tfu tfu. i tez się na tym bzem zastanawiam hmm.
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Dzięki Monteiu to może tę acerolę w proszku kupię i zobaczymy
    --
    •  
      CommentAuthorbelliz
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Oj kobitki, nie "krzyczcie" tak na Winni, ona nie chciała powiedzieć przez to nic złego...
    Ja odbieram to tak, że był taki epizod w jej zyciu i tyle, a ponieważ spotkała się tu z krytyką (co i ja również nie popieram przewijania w miejscach "centralnie" publicznych) to potem broniła tylko swoich racji i słuszności, nie każdy lubi i potrafi przyznać się do błędu, ona za wszelką cenę chce pokazać, że nic złego nie zrobiła i wyszła teraz z tego całkiem niezła kłótnia. Tak jak już pisałam wcześniej jestem "tu" od wczoraj bo szukałam pomocy, porady, pocieszenia w problemie mojej córci a tak zaintrygowała mnie ta kłótnia, że poczytałam wcześniejsze posty o co poszło...
    Nie ma o co się spierać, źle zrobiła i tyle, moje zdanie), ale każdy ma prawo do swoich przekonań, po co wyciągać teraz każde jedno słówko pisane w tej sprawie.

    Ps.Ja np mam koleżankę która absolutnie nie przewinie dzieciaka jak nie ma przewijaka zwłaszcza na wysokości swojego pasa, po prostu kompletnie nie umie, nie radzi sobie i się gubi, a przy tym wszystko w koło i wszyscy są wysmarowani... eeehhhee kupą. Gdy była u mnie, dziecko przebierałam jej ja,bo ja swój sprzedałam już dawno temu :-)
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Belliz mamy maluchy w bardzo podobnym wieku (moj synek jest z 4.09) i nie masz sie co marwic.
    Aktualnie Krzys pokazuje psa, kota, kure paluszkiem i mowi hau miau, kukuryku, no i jeszcze kruka i kra, kra.
    Nos czasami myli z uchem, od brata nauczul sie ze ciuchcia robi ciuch ciuch, samochod brum brum.
    Do tego dochodzi- pitu- jak chce pic, am-jak chce jestc, bo- jablko, bu-bulka, blabla- banan
    Tata, tatuniu, mama i mamuniu, papa, kota, buta, gol- pilka

    Moze jeszcze cos, ale aktualnie nie pamiętam. W każdym razie nie masz sie o co martwic bo teraz w zasadzie z dnia na dzien nasze maluszki beda coraz wiecej mowic i rozumieć. Masz moze Ulice Czeresniowa albo ksiazeczki o Lalo? Moi chlopcy je uwielbiają i szczególnie Lalo gra na bebnie bardzo zacheca do mówienia.
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    kachaw, ja też mam acerolę w proszku :wink: Sama mam jednak wątpliwości czy ta przeróbka na proszek to taka 100% natura, poza tym, nie mam dawkowania na nim, sypię na oko, ale to tak głupio komuś polecać :wink: Pewnie lepsze niż preparaty apteczne, ale sok mi się wydaje pewniejszy. Minusem faktycznie jest podanie.
    A co do soków 100%- czarny bez, malina, żurawina- jestem ich fanką od pewnego czasu :)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    bellliz: Oj kobitki, nie "krzyczcie" tak na Winni, ona nie chciała powiedzieć przez to nic złego...


    W całej tej sprawie chodziło raczej o to, że osoba, która tak chętnie podpiera się hasłami "rodzicielstwo bliskości", "porozumienie bez przemocy" itp. wypowiada się w sposób, który z powyższymi ma niewiele wspólnego (mam na myśli stosunek do innych na forum, szczególnie tych mających odmienne zdanie). Ot, taki mały rozdźwięk, który odbiera wypowiedziom autentyczności. Tyle. I pewnie, że warto już zamknąć ten temat, bo dalsze jego wałkowanie wydaje się bez sensu.
  1.  permalink
    Czy jest tu jakis prawnik albo dzial prawny?? Potrzebuje porady prawnej...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    A ja mam pytanie też z innej beczki.
    U Kacpra na główce jakiś czas temu zauważyłam żółte strupki w miejscu, gdzie było miękkie ciemiączko. Próbowałam mu to przy każdym myciu głowy wyskubać, ale było ciężko. Czasem też tak sobie drapałam jego główkę, ale Kacper nie bardzo sobie dawał... Wczoraj po kąpieli postanowiłam mu to wyczesać grzebieniem. I jak kawałek się oderwał od skórki i zaczęłam wyciągać to okazało się, że razem z pęczkiem włosków. I tak każdy strupek. O dziwo Kacper mam mało włosków i nie miał ciemieniuchy za niemowlaka a teraz Magda ma podobne strupki żółte na główce (początki ciemieniuszki chyba...) i wyglądają identycznie. Wiecie może co to może być?
    Poza tym zastanawia mnie jedna rzecz. Kacper ma nienaturalny kształt główki, przynajmniej tak mi się wydaje. W miejscu gdzie było ciemiączko jest taka zapadnięta ta główka. Taki dołek na środku. Czy to też jest normalne? Nie widziałam takiej główki u żadnego dziecka...
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Dii z Twojego opisu wynika, ze to ciemieniucha.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Ale w tym wieku też może być?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Dii, pewnie, że może. Ja u przedszkolaków nawet dość często obserwuję...
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Dii moze. Na przykład ciemieniucha moze być objawem alergii na jakiś pokarm
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    O rany! Ok. Ja to podejrzewałam strupki od tego, że często zahacza o ród blatu w zbliżone miejsce i już myślałam, że tak sobie poharatał głowę:tongue:
    Dzięki :)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    _Fragile_: Popatrz na powyższy cytat z wczoraj i dyskusję od początku - czy tak nie jest? To co wyżej napisałam jest dokładnie w tym samym tonie, w którym Ty piszesz do innych mam. A oceniam Twoje wychowanie na podstawie Twoich postów, tak jak Ty oceniasz wychowanie innych mam

    Jest różnica między ocenianiem osoby a ocenianiem zachowania. Ja starałam się zawsze oceniać tylko i wyłącznie zachowanie, podejście, metodę, nie OSOBĘ :confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Toteż Winni ja również oceniłam Twoje zachowanie i Twoją (bo to nie RB) metodę - że zachowujesz się tak a nie inaczej. Ja już włączam na Ciebie ignora, bo wybacz, ale mam lepsze rzeczy do roboty.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    _Fragile_: Toteż Winni ja również oceniłam Twoje zachowanie i Twoją (bo to nie RB) metodę

    RB odnosi się do dzieci, nie do dorosłych, więc wybacz Frag, ale do Ciebie czy innych babek tutaj RB nie zamierzam stosować.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Miałam się nie odzywać, ale nie wytrzymam.
    Winni: RB odnosi się do dzieci, nie do dorosłych, więc wybacz Frag, ale do Ciebie czy innych babek tutaj RB nie zamierzam stosować.

    Tzn, że skoro do dorosłych nie RB (przez Ciebie przedstawiana jako jedyna słuszna droga życiowa) to już ogólnie przyjęte normy szacunku dla innych, tolerancji, szacunku do odmiennego zdania, ogólnie dobrego wychowania i życzliwości dla drugiego człowieka nie obowiązują? Nie stosujesz, tak?
    Bo Twoje wypowiedzi, sposób komunikowania się z innymi słowem pisanym na naszym forum właśnie na to wskazuje.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Ul_cia: Tzn, że skoro do dorosłych nie RB (przez Ciebie przedstawiana jako jedyna słuszna droga życiowa) to już ogólnie przyjęte normy szacunku dla innych, tolerancji, szacunku do odmiennego zdania, ogólnie dobrego wychowania i życzliwości dla drugiego człowieka nie obowiązują? Nie stosujesz, tak?Bo Twoje wypowiedzi, sposób komunikowania się z innymi słowem pisanym na naszym forum właśnie na to wskazuje.

    Stosuję :bigsmile: W którym miejscu w moich wypowiedziach zabrakło szacunku, tolerancji, dobrego wychowania i życzliwości( tego akurat to chyba zabrakło innym, nie sądzisz? :tongue: )?
    Bo jak na moje rozeznanie, to tolerancji zabrakło tu akurat właściwie wszystkim, szacunku i życzliwości też - no chyba że życzliwość i szacunek należy się tylko dorosłym...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Winni, napisałaś gdzieś, że wydawałoby się, że jesteśmy inteligentne... Uważasz, że to było okazaniem szacunku?

    Treść doklejona: 14.01.15 18:50
    Winni: Bo jak na moje rozeznanie, to tolerancji zabrakło tu akurat właściwie wszystkim, szacunku i życzliwości też

    ok, jeśli wszystkim, to i Tobie.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    blee, w kolko to samo walkujecie, jak te kwoki :devil:

    z innej beczki - pamietacie w poniedzialek wieczorem jak pisalam, ze maly dziwny, moze zmeczony czy co. no niestety - we wtroek rano goraczkowal, poszlismy do pediatry i zapalenie oskrzeli sie rozwinelo (ktoras zreszta tu pisala o takim kaszlu no i nas tez dopadlo). antybiotyk, inhalacje i za tydzien do kontroli.
    I to jest zawsze to jak pisze: czy dziecko jest inne, nieswoje, ze matka wie najlepiej - nawet takie subtelne roznice sa uchwytne, ze cos jest inaczej. choc moj M twoerdzil w pn wieczorem oczywiscie, ze niee, ze wszystko swietnie, za maly jak zawsze, a mi wystarczylo spojrzec na niego w kapieli. jak go musialam wyciagac to nie wstal sam, tylko jakos tak wisial na moich rekach...eh ta intuicja matki.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Ewa intuicja matki jest najważniejsza. U nas przy zapaleniu oskrzeli mamy jeszcze skurcz oskrzelikow. Od razu wiadomo co jest na rzeczy.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Ewa, powiem Ci, że ja tak samo mam... U nas z Gugim tylko katar, ale ja już jakoś wiem, że coś się z uchem dzieje, pomimo braku innych objawów, my mamy chyba trzecie oko czy szósty zmysł rozwinięty ;)

    Zdrówka dla Piotrka...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    _Fragile_: my mamy chyba trzecie oko czy szósty zmysł rozwinięty ;)

    no dokladnie jakos tak. nawet czasem czlowiek nazwac nie umie, tylko dziecko jest jakies "inne".
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Dobrze napisałaś "inne", bo u nas nie ma marudzenia, lata jak nakręcony, ale jednak coś jest nie tak w zachowaniu. Mąz tego nie widzi, dziadkowie też nie, ale ja za każdym razem zobaczę i jak się niestety okazuje, mam rację...
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    A ja widzę po zmianach w zachowaniu i po oczach. I tak mamy właśnie dziś...
    Ja zdycham od wczoraj, z nosa kran, kicham i pewnie się z nim podzieliłam ehh:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    ja z kolei po moim synu zwykle choroby nie widzę, bo ni dudu zmian u niego nie widać... Dlatego byłam w szoku jak podczas ostatniej infekcji leżał plackiem!!!! Byłam w takiej panice, bo aż się bałam czy aby przeżyje. Straszne to było..
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Wiecie co, moja Milka zaczęła nas pacać łapką jak jej coś nie pasuje... Robię odpowiednią minę, mówię, że "nie wolno bić" i zaraz potem słyszę "mama?", uśmiecha się i robi "moja-moja"... czyli przeprasza po swojemu...
    No ale nie potrafię jej tego oduczyć, nie jest to mocne uderzenie ale jednak bije. Mówię jej, że jak się zdenerwuje to niech tupie sobie nóżką, no ale nie robi tak tylko leci z tą łapką i paca, czasami "oberwie się" postronnej osobie.
    Macie jakieś pomysły?
    W ogóle zastanawiam się skąd jej się to mogło wziąć? Zaczęłam prowadzić śledztwo czy czasem babcia jej nie klepnęła czy nie oddała czy cuś no ale zaprzeczyła.
    Wcześniej bardziej wyładowywała złość na sobie, jak się bardzo wkurzyła to potrafiła walnąć głową o podłogę, teraz przychodzi pacnąć.
    --
    •  
      CommentAuthorbelliz
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    mangaa: Milka zaczęła nas pacać łapką jak jej coś nie pasuje

    znam to dokładnie, moja też tak robi, co prawda mamy nie (kiedyś robiła, ale powiedziałam jej kilka razy stanowczo i głośno NIE WOLNO bo to boli i przestała, było jej smutno że mi było źle), ale brata dzień w dzień "naparza" i nie mogę jej tego oduczyć i choć mówię jak już naprawdę przesadzi że pójdzie do kąta to sama tam leci zadowolona, postoi, ukocha brata da mu buzi, a po paru minutach znowu to samo jak coś nie po jej myśli, mam nadzieję że niedługo jej przejdzie bo szkoda mi już strasznie synka :-(
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Kurczę, no właśnie niezbyt dobrze to u nas rokuje przed przyjściem siostry na świat... :confused:
    Mnie paca tak jak wszystkich i prawie od razu przeprasza, czasami nie zdążę nawet zareagować no ale wciąż to robi.
    Domyślam się, że to jej sposób wyładowania emocji ale jak ją nauczyć by robiła to w inny sposób? Tupanie, póki co, nie przechodzi.
    Bo się martwię, że jak dojdzie frustracja związana z przyjściem na świat "konkurencji" to będzie jeszcze gorzej.
    --
    •  
      CommentAuthorbelliz
    • CommentTimeJan 14th 2015 zmieniony
     permalink
    a w ogóle to problem Jagody jest taki, że ona brata w ogóle nie toleruje, ma na niego "alergię" jak tylko widzi że zbliża się do wyznaczonego przez nią terytorium (gdzieś tam w głowie znanego tylko jej) to od razu się drze piszczy i macha rączkami dając mu znać nie chcę cię - idź sobie. On ją tak bardzo kocha i chce żeby ona choć na chwilę się do niego przytuliła a ona nic...idzie do niego jak coś chce...bajki, zabawkę itp (oczywiście tylko na chwilkę)

    czyżby typowa baba :bigsmile: heheheeh

    Treść doklejona: 14.01.15 23:54
    mangaa: niezbyt dobrze to u nas rokuje przed przyjściem siostry na świat

    ale podobno może tak wystąpić (jak u mnie) kiedy jest duża różnica wieku między rodzeństwem, do maluszka raczej nie powinna mieć takiego zachowania, bardziej mi się wydaje że może być zła na Ciebie
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Manga - Karolek robi podobnie, lekko reka nas paca - jak chce zwrocic na siebie uwage. Np. Tata wraca z pracy i je kolacje, a on chce z Tata isc sie bawic. Podchodzi paca Tate i mowi "opa" (wstan) i ciagnie go do pokoju. Robi tak tez jak np. ja maluje sie w lazience przed wyjsciem z domu, Karolek staje przy mnie i tak wlasnie sygnalizuje, zebym poszla z nim/zwrocila na niego uwage.
    Jeszcze jeden przyklad, Karolek sie bawi u siebie w pokoju, ja gotuje obiad (kuchnie mam laczona z salonem) i podchodze do laptopa, bo czekam na maila i sprawdzam poczte. Karol przybiega i widzi, ze jestem przy komputerze "paca" mnie lekko raczka zamykajac przy tym laptopa ;)
    Moze u Was tez to jest taka prosba : pobaw sie ze mna/zwroc na mnie uwage?
    Karolek rzadko tak robi, ale jak robi to wiadomo czemu. Zaczal niedawno, jakos z 2miesiace temu mu sie wlaczylo. Oczywiscie tlumaczymy, ze tak nie wolno. Ale jak na razie dalej tak robi raz na jakis czas.
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJan 15th 2015 zmieniony
     permalink
    mangaa: Milka zaczęła nas pacać łapką jak jej coś nie pasuje...


    U nas jest podobnie i wszystkie prośby nie działały. Dopiero słowa "mnie to boli i zrobisz tak jeszcze raz to Ci oddam i Ciebie będzie boleć" pomogło, albo "nie dotykaj mnie lub nie rozmawiam z Tobą bo mnie bijesz" i się odwracam, to słyszę głośne "pśepraszam":wink: Tylko, że Kacpi starszy i chyba bardziej to rozumie.
    Przez takie zachowanie dziecko czeka na naszą reakcję bo samo wyznacza sobie granice więc myślę, że to normalne zachowanie tylko trzeba mu pomóc te granice wyznaczyć w odpowiednim czasie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    Julii już przeszedł ten etap ale stanowczo reagowałam "nikogo nie wolno bić" "przecież ja ciebie nie biję, tatuś ciebie nie bije...itp" ale też odsuwałam się od niej, zostawiałam ją "ty mnie bijesz, mnie to boli, idę, nie pasuje mi takie zachowanie"

    myślę, że niekoniecznie to zachowanie jest "od kogoś" że ktoś inny uderzyl, często to bezsilność dziecka, coś chce i już
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    Manga i u nas to samo :P
    My łapiemy rękę najlepiej w locie i zatrzymuję i tłumaczę, że mam mnie nie bić bo to boli.
    I mnie po paru razach przestał bić, ale tate i dzieci w złobku bije namiętnie i dla niego największą karą było to, że musiał przeprosić..
    Ostatnio jak Roba uderzył to płakał z bite 20 minut zeby tate przeprosić.. siedział na kolanach u mnie i mu tłumacze, że tacie jest przykro, ze go to boli, ze Adasia nikt nie bije, no i w końcu poszedł :D Ale w żłobku widzę, że to jego zabawa w najlepsze bo on te dzieci gania, pac i ucieka i chce się tak bawic.. Pani tłumaczy, kazę przepraszać no ale skutek opłakany :D Ale wiem, ze to moja wina jest to jego klepanie, bo ja często męża tak w tyłek klepnę czy coś :D a on tylko zobaczy i leci i go bije :devil:, no i od kiedy zauważyłam to to się hamuję przy nim :P
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    bari_87: Tylko, że Kacpi starszy i chyba bardziej to rozumie.

    starszy od kogo? Od Karolka? :) A rzeczywiście, o jeden dzień :bigsmile: a u takich maluchów to przepaść :bigsmile::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    katka_81: starszy od kogo? Od Karolka? :) A rzeczywiście, o jeden dzień :bigsmile: a u takich maluchów to przepaść :bigsmile::wink::wink::wink:


    Hehe nie, chodziło mi o Milkę Mangii:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    bari_87: Hehe nie, chodziło mi o Milkę Mangii:wink:
    --

    tak podejrzewałam :) Zażartowałam sobie :) Mam nadzieję, że nie uraziłam :)
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    _Asiula: bo ja często męża tak w tyłek klepnę czy coś :D


    ooo tak, takie zachowania też przyhamowaliśmy :bigsmile:

    bo dziecko słyszy co mówimy ale robi tak jak my robimy :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    A ja myślę, że na tym etapie, dzieci same odkrywają, że mogą kogoś "pacnąć", niekoniecznie muszą to widzieć w swoim otoczeniu. U nas w tym wieku wystarczyło przytrzymać łapkę, krótki komunikat ("to boli") i odwrócenie uwagi. Im mniej skupiania się na tym, tym lepiej, w myśl zasady, że zachowania ignorowane zanikają, a wzmacniane przybierają na sile :wink:
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    starszy od kogo? Od Karolka? :) A rzeczywiście, o jeden dzień a u takich maluchów to przepaść


    raczej od córeczki Mangi :smile:

    Mój mały szatan też nas bije, ostatnio to tłucze nawet ściany i szafki, ale u nas to przeważnie jest w ataku złości i furii jak coś mu nie pasuje/nie wolno. Wtedy tłumaczenia na nic się zdają, lepiej odejść, powiedzieć że jak mnie bije to nie bedę obok niego siedzieć ,stać itd, odsunąć się. Jeszcze jak był młodszy i mówiłam mu że boli to pogłaskał pocałował a teraz to w ogóle do niego nie trafia. Ja mu mówię że boli, on nic sobie z tego nie robi, mało tego jak mnie ostatnio ugryzł w paznokieć tak że mi gwiazdy latały przed oczami i udawałam że płaczę z bólu to go niesamowicie rozśmieszyło. No ręce opadają mały szatan mi rośnie :devil: W żłobku za to jest bardzo grzeczny i towarzyski.
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    mangaa: W ogóle zastanawiam się skąd jej się to mogło wziąć?

    wszystkie ale to wszystkie dzieci powinny miec etap bicia, gdyz jest to wpisane w rozwoj. szkoda, ze polowe rzeczy wpisanych w rozwoj wie sie dopiero po czasie;-(
    tlumaczyc tlumaczyc i przeczekac. idealny sposob to ten z przytzymaniem reki i powiedzeniem: mnie to boli, nie chce zebys tak robil.
    wrr, jak teraz patrze na te etapy dziecka, ktore juz przeszlismy... mimo wiekszej wiedzy i doswiadczenia wcale bym nie chciala przechodzic ich jeszcze raz.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: szkoda, ze polowe rzeczy wpisanych w rozwoj wie sie dopiero po czasie;-(


    No szkoda. Dobrze, że chociaż przy drugim się przydaje. O ile mi teraz łatwiej z Natalią przejść przez kolejne etapy! Tylko pierworodnej trochę żal, bo wychodzi na to, że jest trochę takim królikiem doświadczalnym :devil:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    ja nie raz sie zastanawialam jakie bledy popelnilam ze moje dziecko sie zachowuje tak tak i tak, z tym biciem, protestami, z ta kupa przykladowo. a potem wychodzilo, ze zadne, ze normalka. ze przejdzie. no ale co czlowiek sie namartwil to moje
    -- ;
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    Dzięki dziewczyny, trochę mi ulżyło. Będę próbowac zatrzymać packę w locie. :wink:
    A ostatnio paliliśmy buraka u Ginka i przepraszaliśmy bo pacnęła ciężarną co siedziała obok gdy ta nie chciała jej dać swojej różowej teczki z wynikami badań. :tooth: Ona fajnie zareagowała ale babki siedzące obok zabijały nas wzrokiem.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    U nas te pacanie nie zdarza sie codziennie. Na szczescie. Reagujemy wlasnie mowiac, ze boli, ze wolno itp. Karolek juz wie, ze nie wolno i przeprasza po swojemu - tuli sie jak mu powiemy, ze nie wolno byc, bo boli i Mamie/Tatusiowi jest przykro.
    Ja mysle, ze przejdzie mu z czasem, pewnie jak zacznie wiecej mowic, bo tym gestem pacania zwraca nasza uwage na siebie.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.