Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 19th 2015 zmieniony
     permalink
    cestmoi89: zazwyczaj jest to "choć, mama Cię przytuli"

    Cest, wystarczy powiedzieć: "Chodź cię przytulę".

    Treść doklejona: 19.04.15 19:54
    Dodam, że ja staram się (bo też się zdarza, że powiem "chodź, mama....") właśnie w ten sposób mówić do Michaliny i raczej problemu nigdy z czymś takim nie mieliśmy. No może delikatny. Jakieś pół roku temu. Ale obecnie Michalina mówi: "Chcę się pobawić", "pobaw się ze mną", nigdy za to: "Misia chce się pobawić" i potrafi posługiwać się już słowami: "ciebie", "tobie", "mi", "mnie".
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 19th 2015
     permalink
    Marcelinka też o sobie mówi ja, ale to pewnie dlatego że jej imię,jak na razie, jest zbyt trudne do wymówienia; ) Czasem powie o sobie Marsia, ale od wielkiego dzwonu;)
    --
  1.  permalink
    A u nas "postep" z mowa :cool:
    Mlody powtarza po nas, ale nie slowa, nie ma tak od razu ;). Ale juz jest lepiej bo mama czy tata juz prawie idealnie, z tym, ze nie zwraca sie bezposrednio do nas, ale powtorzyc potrafi. Inne slowa po prostu w swoim jezyku gada, ale na "zawolanie".Np. "powiedz kotek" a on na to "dadadada" itp.Czekamy na dalsze postepy :)
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 19th 2015
     permalink
    Cest, ale ona ma dopiero 2.5 roczku. Nie martw sie. Wyrosnie z tego. Zobaczysz ze za miesuac dwa juz bedzie inny problem:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Malisiek: Moja czasem przekręca i mówi 'Maja zjadł', 'zjadłem', 'tata przyszła', itp. Za każdym razem ją poprawiamy i pewnie w końcu załapie

    U nas dokładnie to samo. Zuzia mówi jakby była chłopcem: zrobiłem, byłem, dałem, zjadłem itp. a do taty znowu potrafi powiedzieć "Tatuś byłaś w pracy?":bigsmile:
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    katka_81: Cest, wystarczy powiedzieć: "Chodź cię przytulę".

    Pewnie, że można, ale samo tak wychodzi jak widzę zapłakaną minkę Młodej, jak się przewróci czy uderzy :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorcytrynka251
    • CommentTimeApr 20th 2015 zmieniony
     permalink
    A ja po poradę. Natalka od kilku dni wola na nocnik. Tzn kupę. Mówi "idzie!!!" ;) siada na nocnik i mówi "nie idzie" ;) i tak z 5 minut zabawy, az w końcu zrobi. Nad sikaniem tak nie panuje. Ale tez udaje jej sie zrobic . Czy jeszcze odpuścić czy ściągnąć jej całkiem pieluche?
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Cytrynka, u nas sciagniecie pieluchy spowodowalo, ze ekspresowo Maks zaczal kontrolowac. Normalnie 2 tyg. i juz siku umie przetrzymac. A dopoki mial pieluche to to nie wychodzilo. Inna kwestia, ze moze Maks byl i za mlody wtedy na to, ale w taki sposob (sciagniecie pieluchy) wszystkie moje kolezanki robily i ich dzieci szybko, na prawde szybko zalapaly.
    -- ,
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Aga, koniecznie ściągaj pieluchę skoro woła. Teraz dni coraz cieplejsze, przynajmniej choć trochę odpoczniesz od pieluch :)
    A jak się nie uda , to za jakiś czas spróbujesz znowu. Ale okazja idealna.

    Nam idzie średnio. Kupa co prawda zawsze w wc, ale siku totalna porażka. Leje po nogach, mokre jej nie przeszkadza, nawet w kapciach :(
    Chyba się tym za bardzo stresuje :(
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    U nas postęp z pieluchami ;) Mała przez dzień robi w pieluchę maksymalnie 2 razy, a reszta na nocnik. Ostatnia kupa w pieluchę była chyba ze 3 mce temu, a tak to tylko na nocnik. No i noce mamy suche, bo mala budzi się na siku albo nie budzi się wcale a jak rano usiądzie na nocnik to sikania wydaje się że konca nie będzie :)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Libra - to mega szybko u Was:shocked:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeApr 20th 2015 zmieniony
     permalink
    Wydaje mi się, że duża w tym zasługa pieluch tetrowych (tylko takich używamy) i tego, że ją wysadzam na nocnik już ponad 3 mce ;) Ale też motywacji, że dwojki naraz pieluchować nie chce ;)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    No ja tetry nie uzywalam (tutaj za leniwa jestem), ale wysadzalam Maksia odkad usiadl, czyli jak mial jakies 8 mcy. Na poczatku to nie powiem ze byl efekt, ale potem zupelny odwrot. I dopiero zaczal znow robic do nocnika (choc mimo wszystko caly czas go sadzalam) jak mial poltora roku.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    O kurcze, mam nadzieje, ze u nas odwrotu nie bedzie, bo dobra passa trwa juz ponad miesiac :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Dziewczyny help mi !
    Sytuacja z cyklu "wyślij do zielarskiego męża swego" :tooth:

    Po ten nagietek poszedł co nie i pani mu sprzedała butelkę czegoś, na czym niby i nagietki namalowane, ale jak byk również stoi, że "koncentrat do sporządzania roztworu do płukania jamy ustnej i gardła oraz na stany zapalne skóry".
    Czy ja TYM mam Hugowi oczy przemywać ? :shocked::shocked::shocked:
    Bo kurde powiem Wam, że mi się nie wydaje.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Teo, mi się też "nie wydaje"....:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    U nas w każdej aptece do kupienia taki w torebkch ekspresowych jako herbatka.

    Koncentratu bym się bała dla takiego malucha.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Kurde no dziewczyny tu pisały, że się to w zielarskim zanabywa a mąż twierdzi, że wyraźnie mówił do czego mu to potrzebne.
    I wcisnęła mu koza takie cudo :neutral:
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Hm no ja mam herbatkę taką. Ale nie w saszetkach, tylko w worku jednym, tak że łyżeczką się nabiera i zalewa w kubku.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 20th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja tez mam nagietka w torebkach, taka herabtke. Nie wiem czy ten koncentrat to bym sie odwazyla uzyc...a sklad jaki tego jest?
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    dżasti: a sklad jaki tego jest?


    O rany !
    Popatrz w pociążowym odmóżdżeniu nie wpadłam na to, żeby przeczytać.
    Oprócz jakiegoś wyciągu z nagietka, cudo to zawiera ETANOL ! :confused::confused:
    No to przecież w życiu nie do oczu przemywania. Co za głupie babsko, trzy razy jej mąż mówił do czego potrzebuje :angry::angry:

    Jutro go tam wysyłam, niech odda.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Ale do gardła i jamy ustnej jak znalazł :peace:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    No ja b ym oddala dla samej zasady. Kurna, doradzac alkohol do przeywania oczu....i to niemowlakowi...
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Pójdzie, pójdzie.
    Bo też się wkurzył, gdyż trzykrotnie pani mówił, że do oczu przemywania, że dziecko ma 3 msce a ona mu to wciskała. No to wziął.
    Pójdzie, niech mu odda pieniądze koza jedna.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 20th 2015
     permalink
    Teo,nie nie!!!
    To ma być herbatka ziolowa z nagietka lekarskiego,taka zwykla do zaparzania. Albo ziele takie suszone. Zaparzasz to, studzisz moczysz gazik i przemywasz :bigsmile:.
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Dziewczyny, czy któraś z Was wracając do pracy zostawiała malucha z babcią?? Jak było? :tooth:

    Treść doklejona: 21.04.15 12:24
    Ola zostawała nie raz, ale wiadomo, że nie na 8 godzin....i mam stresa, powinnam?:tongue::tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Bananowkiec, ja obu. A co chcesz wiedzieć? Był luz, bo przeciez to rodZina. Tęsknili obaj za mną, ale babcia/dziadek tak planują dzień, ze jest dużo atrakcji, więc szybko mija ;)
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Chcę wiedzieć kto zniósł to gorzej, Ty czy dzieci? :wink::wink: Bo właśnie myślę, że gorzej zniosę ja. Ale boję się też krytycznych momentów, bo w dzień mi Ola zaśnie tylko przy cycku więc babcia się będzie musiała nagimnastykować ze spaniem właśnie(pewnie spacer pomoże). Generalne atrakcje mieć Ola będzie bo: tata ją odwiezie do babci po pierwszym śniadanku (pewnie między 8-9), jak przyjedzie do babci (2 śniadanie) to tam spotka w większość dni w tygodniu swojego ukochanego dużo starszego ale jakże fantastycznego brata ciotecznego, w poniedziałki to nawet jeszcze dziadek rano będzie zanim do pracy pójdzie, potem pewnie spacer z babcią (sen), obiad, no i albo brat cioteczny wróci ze szkoły albo będzie się tylko z babcią bawić i ja się zjawię koło 15.30 a jak doczekam się drugiego auta to nawet o 15 po nią przyjadę....chyba nie powinno być tak źle? Bo mi serce pęka :cry: Dzidziulka moja kochana tyle bez mamusi :tooth::tooth::swingin:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    To od razu Ci mówię, ze Ty gorzej zniesiesz ;) będzie dobrze, jak zateskni to babcia zaraz coś wymyśli ;)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Jeszcze dużo zależy od Twoich relacji z babcią :devil:
    U nas skończyło się to szukaniem żłobka na cito i rocznym milczeniem :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    To dobrze, ja mogę sobie nawet w pracy cały dzień płakać, byle Koza nie myślała "kiedy będzie mama" :wink:

    Treść doklejona: 21.04.15 13:02
    Noo są pewne rzeczy, w których mamy odmienne zdanie ale mimo wszystko uważam, że mojemu dziecku, które boi się każdego obcego lepiej będzie u babci (mojej mamy) no i jest to 3 osoba na świecie, którą Ola zna tak dobrze prawie jak rodziców :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Ja tylko kilka razy zostawialam córe z moją mamą i było tak. Ja zrozpaczona jak to ona zaśnie jak cycka nie będzie, jak to ona zje, jak mama nie wie jak ją karmić i się tylko niepotrzebnie stresowałam, bo z inną osoba mała miała chyba inne oczekiwania bo nigdy nawet nie zaplakala i jak wracalam to ona uśmiech od ucha do ucha ;)
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Ja też zostawiałam Hanię z moją mamą, kiedy wróciłam do pracy - i teraz też moja mama ją bierze, bo ja nie daję rady cały dzień się nią zajmować.
    Było i jest super cały czas, młoda ani razu za mną nie zapłakała (ba, nieraz musiałam ją gonić żeby mi raczyła dać buzi na pożegnanie - zazwyczaj robiła papa i rura do zabawek). A ja też zniosłam to dobrze - obojętnie czy Hania jest z moją mamą, czy z teściową czasem, to wiem że to dla niej dwie najlepsze opiekunki pod słońcem. I spokojnie się na pracy koncentrowałam. Życzę Ci, żeby u Ciebie było podobnie :thumbup:

    A z usypianiem też się zastanawiałam jak będzie, bo u nas jak wracałam do pracy, to na każde spanie lulaliśmy Hanię na rękach. Moja mama z kolei wdrożyła drzemkowe spacery i też nie ma problemu :)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Dziewczyny czy temperatura 37.3 u 2-latki to jeszcze norma, czy już się coś dzieje?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Akira, mój syn ma 37.3 non stop. Zdrowy jest jak byk... Nadal u 2 latka to jest norma jeszcze... Natomiast jesli moje dziecko zawsze miałoby 36.6 i nagle 37.3, to bym była czujna ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    dziewczyny, moje dziecko od jakiegos czasu sie poci w nocy, po zasniecu, ze az bluzke musze przebierac. i sie zastnawiam czyb chory (choc nic mu nie dolega), czy po porstu musze koldre zmienic na letnia;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Ewasmerf: czy po porstu musze koldre zmienic na letnia;-P

    Albo piżamkę na cieńszą :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Ja czuję, że jest cieplejsza niż zwykle. Zresztą temepratura podskoczyła do 38.3. Rozebrałam jej spodnie od piżamy i przykryłam cienkim kocem, ale ma gęsią skórkę. I teraz nie wiem czy to oznacza, że temp rośnie? Kiedyś tu pisałyście o różnych gorączkach.
    Ewa pocenie ma ponoć często związek z witaminą D.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeApr 21st 2015
     permalink
    Akirka, a dłonie i stopy? Jak zimne to ogrzewać, ja swoją wkładam do b. cieplej kąpieli, ale pewnie za późno ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    akirka: Ewa pocenie ma ponoć często związek z witaminą D.


    No właśnie, ja Ninie nie daję i też się w nocy pocić zaczęła.
    Chyba jej jednak tą wit D dawać będę.
    A może być Devikap ? [a dla Huga też może?]
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    Teorka,moze być devikap. Moja mlodsza bierze 1 kropla+tran 5ml (lub 2 kropelki devikap).
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    O rany 1 kropla?
    To przecież na tej łyżeczce śladu nie będzie. Chyba że do dzioba prosto zapodam.
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    No ale bez przesady w drugą stronę - nie każde pocenie jest objawem niedoboru wit. D.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    No pewnie nie, ale fakt jest taki że chyba dziecko powinno wit D dostawać, a moja Ninka nie dostaje odkąd rok skończyła.
    Więc może jej zacznę dawać.
    W Skandynawii do 18-go roku suplementują....

    A Hugowi muszę tak czy siak.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    Teo ale tą kroplę powinnaś rozpuścić w łyżeczce wody na przykład. Jest tam chyba napisane.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    TEORKA: W Skandynawii do 18-go roku suplementują....


    No jakby nie patrzeć, to tam nieco mniej słońca niż u nas, szczególnie na północy kraju :wink:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    _hydro_: to tam nieco mniej słońca niż u nas


    No tak, ale w Pl już też zalecają dłuższe podawanie wit D :wink:

    katka_81: Teo ale tą kroplę powinnaś rozpuścić w łyżeczce wody na przykład.


    Poważnie ?
    Kurcze nie czytałam.
    Czyli dla Huga lepiej chyba w kapsułkach zanabędę...
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    TEORKA: dla Huga lepiej chyba w kapsułkach zanabędę...

    Lepiej chyba w pompce (Juvit D3) - łatwo się podaje.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    Teo, ja doświadczyłam konsekwencji niedoboru wit. D i nie był to najlepszy okres w moim życiu, że tak powiem. Też młodej nie dawałam,za to teraz cała rodzina dostaje ;) I aktualne zalecenia u nas chyba także są do 18r.ż.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 22nd 2015 zmieniony
     permalink
    No właśnie Azniee czytałam wątek o tężyczce i z tego też tytułu sobie pomyślałam, że jednak jej dawać będę.
    A jak się zaczęła pocić w nocy to mnie tylko upewniło.
    Przecież ona teraz rośnie no to tego.

    Treść doklejona: 22.04.15 09:43
    A i jeszcze o nagietku chciałam !
    Pani w zielarskim bez problemu wymieniła płukankę na zwykła herbatę do zaparzania.
    Więc coś mi się zdaje, że Mateo, w swym biznesowym roztargnieniu [ :rolling: ], o oczach nie wspomniał za pierwszym razem i całą winę na niewinną panią zrzucił :tongue::tongue:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.