Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    ja dawalam wit D przez cala jesien, zime, do konca lutego chyba, w devikapie. teraz daje w zelkach z witaminami. ma jeszcze w mm, zwyklym mleku, wiec nie sadze ze to brak. raczej koldre bym obstawiala. i poci sie tez tylko jak zasnie i sie przykryje, potem go przebieram, odkrywam do polowy i juz sie nie poci.
    ale dzieki za cynk, sprawdze te wit D i tak. a koldry zmienie na letnie
    -- ;
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    TEORKA: Więc coś mi się zdaje, że Mateo, w swym biznesowym roztargnieniu [ ], o oczach nie wspomniał za pierwszym razem i całą winę na niewinną panią zrzucił

    Nie znam człowieka, ale jako, że to facet, to od razu tak sobie pomyślałam :P
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    Tylko, że pocenie, to nie tylko niedobór, ale też nadmiar może być.

    Dziewczyny pomóżcie czy tak może miały Wasze dzieci. Bo Marcelinka wczoraj wieczorem miała to 38.5, więc już dla spokoju dałam jej na noc na zbicie. Do rana było ok, rano 37, teraz przed drzemką 37,5, ale nie zbijam. Poza tym nic jej nie jest, żadnego kataru, kaszlu, nic nie marudzi, żeby coś ją bolało. Zachowuje się normalnie, trochę tylko więcej jęczy. I ona tak ma już chyba z 5 raz, że temperatura parę dni, bez żadnych dodatkowych objawów. Badam zawsze mocz, bo już 2 razy jej wyszedł ZUM, ale to miała wysoką gorączkę. Czy ja powinnam ją przebadać pod jakimś innym kątem, nie wiem CRP czy co? Bo to chyba nie jest normalne, że dziecku nagle skacze temperatura i poza tym nic. Trzydniówkę już miała raz ana pewno (z wysypką). Kiedyś mi pediatra mówił, że są różne wirusy, które objawiają się tylko gorączką, ale kurcze, czy to tylko moje dziecko je łapie?
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    Akirka, moja też tak miała, nie pamiętam, ale dwa razy (poza ewidentną 3-dniówką z wysypką)-na pewno. Tylko ja temperatury nie zbijam.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    A jak sobie tego nagietka zaparzyłam rano z dwóch torebek, do takiego zamykanego pojemniczka, to już go dzisiaj mam wylać ?
    Czy mogę jeszcze jutro używać ?

    Dzisiaj kilka razy mu te oczy przemywałam i albo to siła sugestii, albo to mu pomaga bez kitu ! :shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 22nd 2015
     permalink
    Pomaga pomaga!!! Ja codziennie zaparzałam nową torebkę. Jakoś tak z dnia wczorajszego wydawało mi się nie bardzo przemywać. Ale to tylko moje odczucia były - nie poparte niczym.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Ja też parzyłam codziennie świeży ale nie wiem ile taki napar może stać.

    a u nas etap " kocham Cię". To są pierwsze słowa po otworzeniu oczu Kacpra i słyszę to ze 100 razy dziennie i do tego się przytula :heartsabove:
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Dziewczyny, jak rodziłyście drugie (lub kolejne) dziecko, to czy starsze przychodziło do Was do szpitala w odwiedziny chociaż raz?
    Zastanawialiśmy się wczoraj nad tym z mężem. Z jednej strony chyba lepiej nie przychodzić z dzieckiem do szpitala bez potrzeby. Z drugiej - będę tęsknić :sad: ale też boję się, że jak np. Hania mnie zobaczy po dwóch dniach, to może zrobi aferę przy wychodzeniu. Nie wiem, niby ona nie jest mamusiowa wcale, ale też nie mamy doświadczenia w takich długich rozstaniach. Tylko raz Hania spędziła noc poza domem bez nas, robiliśmy niedawno próbę przedporodową u moich rodziców. Wyszło ok, ale nie wiem jak byłoby przy dłuższej rozłące :confused:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    a_net_a - ja jeszcze nie rodziłam, ale już teraz wiem, że Zu nie przyjdzie do mnie/nas do szpitala. Jestem pewna, że przy rozstaniu płakałaby i ona i ja :neutral:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    A w ogóle wpuszczają takie małe dzieci na oddział? Ja bym do zarazków szpitalnych nie brała starszaka...:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Bananowiec, na oddział wpuszczą,ale na salę już nie. Dzieci zostają na korytarzu, a mamy wychodzą do starszaków.
    Przynajmniej tak się dzieje w 'moim' szpitalu...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    W szpitalu, który ja wybrałam, na oddział nie może wejść nikt. Jest duży pokój odwiedzin poza oddziałem. Tak więc nikt tam nie kontroluje - jak rodziłam Hanię, to widziałam że przychodzą inni odwiedzający z dziećmi.
    Ja to tam sobie mogę ryczeć przy rozstaniu, byle Hania nie płakała. No jest parę argumentów za i przeciw i jestem w kropce. Chociaż wczoraj powiedziałam małżonkowi memu, żeby Hani nie przywoził. Ale może zmienię zdanie w ostatniej chwili :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 23rd 2015 zmieniony
     permalink
    Aneta, nie zapraszalam do szpitala z premedytacja, raz, zeby plakal, ze mama zostaje, a on musi isc, dwa, ze ja bym tez to zle zniosla, trzy, ze nie chcialam, zeby widzial, ze mama jest z braciszkidm, a z nim nie i nie zaczal go traktowac od poczatku jak rywala.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Odebrałam dzis wyniki Dawidka. Panel pediatryczny wyszedł czyściutki.
    IGE wyszło w normie 11,6 (norma to max 241,3), ale z kolei zasugerowano mi, że ten wynik może oznaczać problemy autoinmunologiczne.
    EO 7 (przy normie do 5).

    Myslałam, że to robaki, ale pediatra uważa, że wówczas IGE by zaszalało do ponad normę...

    Czyli nadal nic nie wiem

    Dziecko mi w nocy wysypało równo, drapie się jak dziki, a tu nic nadal nie wiadomo...

    Ale za to w lumpeksie nakupowałam mu bluzeczek, bluzek, sweterków i wydałam tylko 27 zł!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Monia502: pediatra uważa, że wówczas IGE by zaszalało do ponad normę...


    Mojej koleżanki synek ma robaki [wyszło w kale już nawet teraz] i jak mu zbadali igE calkowite to wyszło 731 przy normie do 52 :shocked::shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    czyli jednak by pasowała alergia, ale nie wiemy na co...

    TEORKA: to wyszło 731 przy normie do 52


    O ja cię...

    Ale cieszę się, że nie na kota, psa... mleko, kazeinę, gluten... Aż się ucieszyłam, bo można mu dietę wzbogacić. Do tej pory mleko miał wywalone z jadłospisu...
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    a_net_a: W szpitalu, który ja wybrałam, na oddział nie może wejść nikt

    Boże, to są jeszcze takie szpitale? :shocked: Ja bym się bez męża zapłakała, a ile można wysiedzieć w "pokoju widzeń" :wink: Chociaż przyznam, że jestem za tym, żeby mógł wejść tylko ojciec dziecka/jedna zadeklarowana przez matkę osoba. Rodzinne odwiedziny są zbędne w tym miejscu, no chyba, że w prywatnej sali, to droga wolna. A dzieci podobno w niektórych szpitalach także są wpuszczane (na oddział), co moim zdaniem jest słabym pomysłem, bo to większe ryzyko chorób- choć i dorośli potrafią przyjść zasmarkani...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    azniee: za tym, żeby mógł wejść tylko ojciec dziecka/jedna zadeklarowana przez matkę osob


    I ja... Bo pamiętam jak ja wymęczona po porodzie, a u koleżanki obok: mąż dwie, bacie, dwóch dziadków, siostra tej kobiety, brat męża... raz, że czułam dyskomfort, gdyż cała zakrwawiona, śmierdząca (tak mi się wydawało), wymordowana.... Spać się chciało, a tu hałas...
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Mało tego azniee, w żadnym szpitalu w Gdańsku odwiedzający nie mają wstępu na oddział :confused:
    Dwa lata temu wybierałam szpital tak, żeby właśnie mieć możliwość odwiedzin w sali. Koniec końców i tak nie było tam miejsc i wylądowałam w innym, pobyt pod tym względem wspominam jak w więzieniu. Niestety, na dodatek od tego czasu się pozmieniało i teraz wszędzie tylko pokój odwiedzin :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    W moim szpitalu może odwiedzać (na sali) jedna osoba na raz. a dzieci tylko na korytarzu. Ja też nie zamierzam Marcelinki do szpitala zapraszać, chyba te 2 dni wytrzymam.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Ja tez nie planuje Martynki zapraszać do szpitala - dokładnie z ty h samych względów co dziewczyny pisały: płacz przy rozstaniu, traktowanie maluszka jako rywala - bo moze z mamusia zostać itp. Mam nadzieje, ze bede taka zaaferowana maluchem, poporodowym stanem, baby blues'em ze z tęsknota sobie dam rade :)
    --
    •  
      CommentAuthorcytrynka251
    • CommentTimeApr 23rd 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny jak długo trwa bunt dwulatka?
    Bo u mnie jest masakra. Zaczęło się kilka miesięcy temu a teraz jest koszmar. Emocje skrajne. Wszystko na nie. W ogóle nie słucha co do niej mowie. Jak coś zabronionie zdecydowanie to jest histeria. No i jedzenie....katastrofa. bez bajki to chyba by nic nie zjadła. Wczoraj robiłam jej wyniki bo jej menu jest baaaardzo ograniczone. A tu zaskoczenie żelazo 120 hemoglobina 13, 4.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Cytrynko, bunt dwulatka trwa nie długo - tak około roku, potem płynnie przechodzi w bunt trzylatka - czase z tygodniowa przerwa :devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Ul_cia: tak około roku, potem płynnie przechodzi w bunt trzylatka - czase z tygodniowa przerwa :devil::devil:

    i tak do łosiemnostkiiiii :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Ja zauważyłam, że u nas ten słynny bunt objawia się, gdy dziecko się ewidentnie nudzi. Chodzi wtedy sama nie wie czego chce i na wszystko nerwowo reaguje. Dlatego teraz większość dnia spędzamy w ogrodzie, gdzie zajęcie zawsze się znajdzie i jako tako panujemy nad sytuacją.
    Chciałam zapytać o odpieluchowanie. Zdjęłam dziś M na próbę pieluchę i od rana 2 kupy w majty (ale tu przewiduję, że długo tak będzie bo ona jeszcze nigdy nie zrobiła kupy do wc czy nocnika, bo się boi). Później sadzałam ją co jakiś czas, to zrobiła siusiu przed i po drzemce. A później 2 razy zmoczyła majtki i po fakcie przychodzi i mówi, że ma siii, albo popuści i dokończy w wc. Czyli generalnie nie woła, że chce. No i teraz nie wiem czy zostawić ją bez tej pieluchy aż zaczai, że ma wołać wcześniej czy jeszcze odpuścić?
    --
  1.  permalink
    No to mnie pocieszyłyście;) Ale z trzylatką może jakoś się dogadam bo póki co z Natalką nie mogę znaleźć wspólnego języka. Bo i z mową szalu nie ma
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Z trzylatką zdecydowanie łatwiej się dogadać niż z młodszym dzieckiem. Moja Natala teraz ma fazę bycia bardzo niezależną. Konsekwentnie broni swojego zdania. I to jest fajne, bo teraz potrafimy się porozumieć. Ona potrafi przekazać, co ma na myśli, ja potrafię do niej dotrzeć z moim zdaniem. A wcześniej jak była taką rozhisteryzowaną dwulatką, to z reguły nic się nie dało zrobić, jak już bomba wybuchła :wink: Także bunt, buntem (ja tak tego nie nazywam), ale dzieci tak czy siak dorastają. Mnie się w każdym razie podoba, że ona potrafi już teraz jasno przekazać, co myśli i dlaczego na przykład ma inne zdanie.
    Aaa, czy wspominałam już, jak bardzo uwielbiam pięciolatki? :smile: Pierworodna od niedawna ciągle mnie zaskakuje swoją dojrzałością, serio. A jeszcze niedawno była czterolatką, która wiecznie stawała okoniem, pokazywała język i lubowała się w wyrazach typu "dupa" i "gówno" :devil:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Hydro,hehe
    -- ;
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    _hydro_: ubowała się w wyrazach typu "dupa" i "gówno"

    u nas jak poprosze mloda zeby powiedziala KUBA czyli imie taty, ona na to DUPA. a jak chce zeby powiedziala pizza to mowi cipa :shocked::shocked::shocked::shocked::rolling:
    dobrze ze mieszkamy za granica....... :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    No to jeszcze poltora roku i będzie z gorki:wink: To mnie pocieszylyscie. Ja niby rozumiem te wszystkie procesy przez które dziecko musi przejść ale to co Dawid teraz wyprawia (kolejna odsłona buntu 3latka + noworodek w domu) naprawdę doprowadza mnie do szalu. Mam myśli typu "ludzie jakie ja mam niegrzeczne dziecko" albo "skąd on sie tego nauczyl". No wiec jak juz wreszcie starszy sie ogarnie to mlodszy zacznie :devil: juz sie nie mogę doczekac.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    to wszystko na nie to gdzies czytalam, w jakiejs madrej ksiazece, z etrezba dziecku pozowlic na to nie, bo jak nie to bedzie mialo jakies powazne konsekwencje dla rozwoju, w sensie, ze pozniej jako dorosly czlowiek cos tam. ale nie wiem co;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Ewasmerf: to bedzie mialo jakies powazne konsekwencje dla rozwoju, w sensie, ze pozniej jako dorosly czlowiek cos tam. ale nie wiem co;-P


    A ja myślę, że tu nie trzeba żadnej ideologii dorabiać, tylko po prostu za krótka smycz = bunt, no a poza tym należy przyjąć do wiadomości, że dzieci naprawdę minimalny podlegają w 100% decyzjom rodziców, bo przecież nawet niemowlę jest w stanie zadecydować, co woli i nam to oznajmić :wink:

    Treść doklejona: 23.04.15 20:29
    A w ogóle to dzisiaj się znowu miło zaskoczyłam i wzruszyłam też. Dziewczyny były chore trochę, więc siedziałyśmy w tym tygodniu w domu. Dzisiaj Natalia miała jeszcze gorączkę, ale Hania czuła się znacznie lepiej, więc przyjechał mój ojciec i zabrał ją do rodziców, żeby mogła sobie pobyć w ogrodzie. No i po paru godzinach wracają, a Hania przynosi mi wielki bukiet kwiatów z ogrodu babci i mówi, że to dla najlepszej mamy na świecie i że sama wszystko zerwała i ułożyła. Normalnie miękko mi się zrobiło :heartsabove: I co tam wszystkie bunty, wrzaski i rzuty na podłogę, dla takich chwil warto :smile:
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Oj, u nas też bunt pełną parą. Trochę mi lepiej że inni tez tak mają ale chwilami jest ciężko.
    Dziś była afera o to że tata domknął drzwi do samochodu które ona zamknęła. Wyła 10 min na chodniku, tarzajac się i kopiąc w ziemię.
    Czekam na czasy kiedy będzie można się z nią porozumieć. :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    my juz mamy to za soba, wiec mnie takie akcje u innych dzieci mega smiesza;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    ...a u mnie właśnie się zaczynają. Póki co jesteśmy zdziwieni każdą taką akcją, bo zaczyna się zupełnie bez powodu, ale zapewne przywykniemy... :P
    np. dziś tata się z nią bawił, w pewnym momencie zamknął oczy = ryyyyyk nie z tej ziemi! a my :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    elyanna lacze sie w bolu.. :smile::smile:

    Treść doklejona: 23.04.15 22:04
    jezu a ja kiedys mowilam widzac dziecko tarzajace i drace sie na ziemi ZE MOJE NIGDY TAKIE NIE BEDZIE hahahahaha...............
    :swingin:
    --
  2.  permalink
    U nas też się zaczęło w okolicach 1,5roku ale teraz to dopiero jest jazda:-) Za to przed zaśnìeciem niunia mnie zaskoczyła. Dopiero co Wam napisałam, że z mową słabo. A przed chwilą powiedziała oko, chleb,nos,szyja, kark,ryba, ucho,dobra, Zosia,Paweł no i KOT gdzie dla niej był nie do ogarnięcia bo zawsze kot to byl AU i koniec:-) Jeszcze kilka innych nowych słow. Ale jak to tak nagle to u dzieci z ta mową? Oczywiście r to raczej l ale wiadomo o co chodzi:-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Może to nie bunt, a skok rozwojowy :tooth::tooth:

    Ja dalej czekam i czekam i się doczekać nie mogę na to tarzanie się po ziemi, wrzaski, histeryje etc.
    Chyba Nince już odpuszczę i się na Huga przyczaję :rolling:
    --
  3.  permalink
    Teo o tym samym pomyślałam.Skok rozwojowy. No ale żeby w tym wieku ? :wink:
    A Ninka to anioł nie dziecko:wink: Może za to Hugo da czadu za dwóch?:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    cytrynka251: Może za to Hugo da czadu za dwóch?:wink:


    Ty Ty Ty !
    Się tam o swoją dwójeczkę martw oka ? :tongue::tongue::cool:

    A skoki rozwojowe nie tylko w pierwszym roku są :wink:
    Kiedyś ktoś tu linkował te dla drugiego roku, wiec może i dla trzeciego są.
    Tylko się o nich już tak nie pisze, bo jednak te w pierwszym roku chyba najbardziej zauważalne :wink:
    --
  4.  permalink
    Oj ta dwójeczka już daje czadu. Calutką noc. Mówią,że na lewym boku trzeba leżeć ale jak leże na lewym to się mały wkurza bo Go chyba gniecie no to siup na prawy to wtedy córcia niezadowolona. I tak w kółko:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Milka ostatnio miala gorszy czas często płakała budziła się nocą a jak to przeszło to okazało się że pięknie Zaczęła rysować i kolorowa także ja tam w skoki wierZe
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    To musi być cudne uczucie mieć w brzuchu dwójeczkę jednocześnie.
    Aż chciałabym poczuć ! :smile:
    Ale tylko przez chwilę, bo nie że mi się bliźniaki marzą :tongue::wink:
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    U nas młodszy tez zaczyna jazdy, tyle, że potrafi już komunikowaćo co chodzi, wiec ryk szybko mija. Starszy za to w styczniu dawał czadu, a teraz czasami jeszcze jak zmęczony zaczyna się zloscic, na szczęście bez rzutów:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    No my też chorobowo w domu i młodym już bije, aż dziś sobie pomyślałam jak to dobrze że w pon wracam do pracy, Ninka pójdzie do przedszkola, a młody po ospie jeszcze przyszły tydz z babcią zostanie. też mam wrażenie że przechodzi bunt dwulatka, albo skok jak wspomniała Teorka, wszystko chce robić sam, co mnie cieszy, ale gdy już sam chce wynieść pełną zawartość nocnika i wylać do toalety, a nie pozwala nawet asekurować, bo jest ryk to już dwa razy wyalne siku byo na nim i podłodze. jak tylko Ninka się do mnie przyjdzie przytulić, to zaraz jest przy nas, odpycha ją i też chce.
    A jeszcze wrócę do tych akcji na chodniku, tarzające się dziecko, to moja Ninka miała takie akcje chyba tylko dwa razy w życiu, a tak to zawsze dawała sobie wytłumaczyć i było okey, ten szogun, jak coś jest nie po jego myśli potrafi płakać przez kilkanaście minut, a spróbuj go wtedy przytulić, to wtedy jeszcze większy ryk, nawet odwracanie uwagi nie działa jak jest już w takim amoku. Widzę, też żę po spokojnej Nince, która nigdzie się nie wdrapywała, mam syna który potrzebuje adrenaliny za ich oboje, włazi w takie miejsca i na takie wysokości, że podchodzę spokojnie z zawałem prawie, uczę się sama, żę dzieci mogą mieć takie pomysły, a on im wyżej wejdzie im bardziej bez trzymanki, a najlepiej na jednej nodze tym większy rogal na paszczy, i ta duma że dał radę, mały hardkorowiec mi rośnie, on nawet już na placu zabaw na małpim gaju chce włazić, ninka była bardziej ostrożna a ten włazi, dziury, nie dziury, a ty potem zapylaj razem z nim, za nim bo się śćiągnąć nie da
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeApr 23rd 2015
     permalink
    Kobiety, ratujcie informacją bądź przypuszczeniem. Czy przerośnięty trzeci migdał może być przeciwskazaniem do operacji (innej od course). Bo mamy W KOŃCU wezwanie na jajko a w międzyczasie wpadła diagnoza o migdale i czekamy też w kolejce... Normalnie ocipieć można... :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeApr 24th 2015
     permalink
    Gosiu wydaje mi się, że może być przeciwwskazaniem, utrudnieniem znieczulenia.

    Treść doklejona: 24.04.15 07:24
    Cytrynko, co do mowy, to właśnie często tak skokowo się to odbywa. Moja też tak nagle się rozwinęła i właśnie słyszę jak mówi do taty w kuchni dalej,dalej am am! bo głodna jest;)
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeApr 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Livia, czy Twój synek nie rozciął sobie wczoraj brody i nie był ze swoim tatą w szpitalu na IP w Warszawie?
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 24th 2015
     permalink
    Akirka - co do odpieluchowania, to ja bym zostawiła bez pieluchy. Bo może być tak, że jak będziesz czekać aż sama zacznie wołać, to możesz jeszcze długo czekać. Oczywiście są dzieci, które właśnie w ten sposób zostały odpieluchowane, ale większość z dzieci moich koleżanek, które dość wcześnie zaczęły kontrolować siku i kupę, to właśnie miały ściągniętą pieluchę, były wysadzane (czasem co pół godziny) i w ten sposób się nauczyły. Maks zresztą też właśnie w ten sposób. Najpierw 5 razy posikał się do majtek (pierwszy raz w ogóle mu nie przeszkadzał) a potem raz dwa poszło. Minęły dwa tyg. a Maks pięknie woła i już siusiu do pieluszki nie robi. Kupę od początku wołał. Tylko z rana mamy teraz kosmos, bo o 5.30 woła "tatuś siku". I tatuś w te pędy zrywa się i pędzi z nocnikiem do Maksia :)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 24th 2015
     permalink
    Środa: czy Twój synek nie rozciął sobie wczoraj brody i nie był ze swoim tatą w szpitalu na IP w Warszawie?

    Wszelki duch... :shocked::shocked::shocked: A Ty skąd wiesz wiedźmo? :wink::wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.