Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 29th 2018
     permalink
    Za to Wojtek miał dziś noc marudy, od północy jęczał, stękał, nawet jak go do nas wzięłam to wierzgał niemiłosiernie i nad ranem znów płacz... I najchętniej spałby trzymając mnie za szyję, więc była histeria jak wstałam do pracy. Na szczęście szybko przeszła.
    Pogoda? Choroba (u niego w grupie wczoraj 8 dzieci). Oby to pierwsze, bo już ładnie się trzymał...
    --
  1.  permalink
    Kuzyn Czarka ma ospę. Akurat w sobotę ich mijaliśmy na spacerze i dzieciaki się przywitały. A w poniedziałek wyszły pierwsze kropki. Jak myślicie jak duże prawdopodobieństwo, że Czarek się zaraził?
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 29th 2018
     permalink
    Na dwoje babka wróżyła- Krysia mając 2 lata bawiła się cały z córką sąsiadów w sobotę, a w pn sąsiadkę wysypało. Krysia nic, ojciec dziewcynki niemal zszedł, tak cięzko przechodził...
    Potem, jak Wojtek był w szpitalu, to po naszym wyjściu trzymałam Krysię w domu, żeby nam "niczego" nie przyniosła... W końcu puściłam ją do przedszkola i pierwszego dnia wraca i mówi: Mamo a Nikodem dostał kropkę na brzuchu i mama go zabrała...
    I tyle wystarczyło, żeby po 2 tygodniach kropek dostała Krysia a po kolejnych 2- Wojtek...
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 29th 2018
     permalink
    Mój wczoraj usnął tradycyjnie na mnie, odłożyłam go do łóżeczka, pospał do północy, chciał do mnie, to go wzięłam, a o godz. 2 dostał ataku śmiechu i rechotał godzinę.
    O i to takie nocki z dziećmi :bigsmile:
  2.  permalink
    No zobaczymy. W sobotę mienie tydzień. Jeszcze mniej więcej dwa aby się wyjaśniło. Najgorsze, że ja też nie przechodziłam ospy. Wszystko przede mną...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 29th 2018
     permalink
    Klementyna, moja Michasia kiedyś cały weekend bawiła się z kuzynką, której w poniedziałek wyszły pierwsze wykwity. I nic. Nie zarazila sie o dziwo. Zalapala w przedszkolu rok później. Także myślę że jest szansa, ze nic mu nie będzie.
    Może zaszczep synka,skoro sama nie chorowałas? Bo dorośli to chyba kiepsko ospę przechodzą.
    --
  3.  permalink
    No właśnie chcę go zaszczepić, ale na razie to muszę poczekać. Ogólnie po naszym mieści grasuje ospa, więc chyba się wstrzymam, żeby mu krzywdy nie zrobić. Poczekam, aż się wszystko uspokoi i jeśli nie złapie to go zaszczepię.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeMar 29th 2018
     permalink
    Ja mialam ospe w zeszlym roku, nie polecam przechodzic w wieku doroslym, lepiej sie zaszczepic. Co do zarazen to nasza sasiadka ma troje dzieci, najstarsza corka miala ospe a mlodsza dwojka sie nie zarazila:shocked: przeciez razem mieszkaja. Chyba ze przeszli bezobjawowo
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMar 29th 2018
     permalink
    a właśnie, szczepienie dziecka na ospę chroni przed zachorowaniem na 10-15 lat. Czy to znaczy ze pozniej mozna normalnie zachorowac na ciezka postac choroby czy tylko jako półpasiec?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 29th 2018
     permalink
    Ja ospę przeszłam dwukrotnie. Mając 22 lata i w październiku 2017. Nie przeszłam ani raz ostro jakoś, ale swędzenie tych "pęcherzyków" doprowadzało mnie do czarnej rozpaczy.

    Ja w dzieciństwie nigdy, przenigdy nie złapałam. Siostra miała ospę, ja specjalnie, robiłam wszystko by się zarazić, gdyż wizja wolnego od szkoły była obiecująca... Nic z tego...

    Mój syn mimo zaburzeń odporności akurat na ospę oporny bardzo. Ani od dzieci w przedszkolu, ani ode mnie...
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMar 29th 2018
     permalink
    ja w dziecinstwie przeszłam, i teraz w ostatniej ciąży półpasiec, zobaczymy u dzieci to bedzie wygladac, starsza szczepiona, żłobek, przedszkola, sale zabaw i nic. Młodsza czeka na swoją kolej za jakiś miesiąc, jeśli wczesniej nie złapie.
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeApr 1st 2018
     permalink
    Na nas już czas:bigsmile:
    Nawet nie wiem jak i kiedy stuknęło nam 3 latka:shocked: Czas się wiec pożegnać inprzrniesc na kolejny level;)
    Czytałam tu sporo, znacznie mniej się udzielałam.
    Dziękuje i mam nadzieje ze jeszcze tu wroce:wink:
    -- []
    • CommentAuthorJustyna+
    • CommentTimeApr 6th 2018
     permalink
    Hej dziewczyny! Podpowiedzcie proszę, czy jest sens robić pediatryczny panel alergiczny z krwi u 17-miesiecznego synka. Pediatra twierdzi, że nie da skierowania do alergologia, bo i tak nic mu nie wyjdzie w testach. A syn wygląda coraz gorzej, katar od 5 tygodni bez przerwy, ma zmiany skórne na nogach i rekach - placki, i pojedyncze na tułowiu już nawet sterydowa maść średnio pomaga. Przepisał aerius na alergię. I teraz nie wiem, czy jest sens wydać 200 zł na badania, czy zacząć podawać syrop i badania sobie darować. Podzielcie się swoimi doświadczeniami proszę.
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 6th 2018
     permalink
    Justyna, ja robiłam panel 11miesięcznej córce i g**** wyszło. A alergię ma na 100% na kilka produktów (w końcu wiem na co, ale niestety metodą testową, więc plamy na skórze i wysypki mała musiała przecierpieć). Moim zdaniem nie ma sensu robić teraz badań z krwi. Aczkolwiek moja alergolog nas na nie sama skierowała.
    --
  4.  permalink
    Nam lekarz też przepisał Aerius na katar, podałam mu aż raz :shamed:. Kataru, jak na razie nie ma.
    --
    • CommentAuthorJustyna+
    • CommentTimeApr 6th 2018
     permalink
    Dzięki, ja córce też robiłam testy z krwi i skórne i nic nie wyszło. Ona jednak nie miała tak dużych problemów skórnych, bardziej katar. No i miala juz 3 lata. Syn ma ewidentnie jakas pokarmówkę. Nie mam pojęcia na co. Samo nic mu nie znika, więc obstawiam coś, co je systematycznie. Podam syrop, zobaczymy, czy pomoże.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 6th 2018
     permalink
    Do 3 roku mówi się, że testy nie są miarodajne ale po 3 roku też nie ;)
    U mojej Bianki z krwi si skórne klasyczne nic nie wykazały, dopiero płatkowe a i tak nie wszystkie reakcje zostały uznane przez lekarzy. poza tym bardzo często są reakcje krzyżowe a tych testy nie wyłapią. ja natomiast mimo ewidentnych alergii przez 35 lat nie dorobiłam się pozytywnego testu :P
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 6th 2018
     permalink
    Syn astmatyk, z całą pewnością coś go wziewnie uczula. Z pokarmowych cynamon na pewno. Z krwi w wieku 2 lat nic mu nie wyszło. Z resztą córce też nie, choć miała wtedy 4 lata i ewidentnie coś jej szkodzi. Podejrzewam krzyżową alergię.
    Ale skierowanie do alergologa wam się należy- to nie tylko testy- to wywiad, diagnostyka "obserwacyjna" i ewentualne dalsze kierowanie i leczenie. Nasze testy zlecała nam właśnie alergolog, w razie "grubszych" kłopotów kładzie dzieci na oddział.
    Wiec testy za kasę sensu nie mają, ale nie rozumiem podejścia "nie dam skierowania". Dzieci kilkumiesięczne są już obejmowane opieką poradni alergologicznych!
    Zatem wrócilabym do pediatry i domagała się skierowania, a ewentualnej odmowy żądałabym na piśmie.
    To fachowiec dopiero może ocenić, czy jego pomoc będzie wam przydatna.
    --
    •  
      CommentAuthorDaisy1991
    • CommentTimeApr 6th 2018
     permalink
    My do alergolog z córką chodzimy od 3 miesiąca życia, normalnie ze skierowania od pediatry :) Pierwszy Panel miała robiony w wieku 5 mc i nie pokazał kompletnie nic, ale testy na konkretne alergeny robione w 11 mc już wykazały alergie.
    Bywa różnie z tym czy testy coś wskażą czy nie, warto spróbować. Alergo mówi, że te testy na poszczególne alergeny są dokładniejsze niż panel wszystkich, ale z drugiej strony i Panel dobry na początek ;) Wydaje mi się za to że pediatra chyba nie może odmówić wydania skierowania, jeśli są podstawy do jego wystawienia, a moim zdaniem są, jeśli dzieciątko ma zmiany na skórze to powinniście dostać też skierowanie do dermatologa.
    Zdrówka ;)
    -- [url=http://www.suwaczki.com/]
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 6th 2018
     permalink
    moja 14miesięczna ma tak silną alergię na mleko, że po polizaniu chleba z masłem na pół twarzy wysypane, po łyku mleka wymioty lub/i biegunkę, a testy negatywne. Natomiast po pomidorach wysypki na buzi nie ma wcale, ale za to cały brzuch w czerwonych, suchych plamach, jak zje więcej to wychodzą dodatkowo plamy na plecach, udach, rękach i mimo smarowania emolientami 2-3 dziennie dopiero po 10 dniach powoli ustępują.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 6th 2018
     permalink
    O rany. Ely współczuje :/
    •  
      CommentAuthorDaisy1991
    • CommentTimeApr 6th 2018
     permalink
    Elyanna współczuję, u nas na szczęście reakcje nie są tak silne, ale dają w kość, młoda też uczulona na bmk i do tego jajo w testach mamy 3 klase na 6, ale powoli wprowadzamy bmk. Alergo mówi że im wyższa obróbka termiczna tym mniej uczula, tym sposobem pieczone mleko jest ok - piekę muffiny głównie póki co, ale po maśle też było słabo, ale jak dałam roztopionego do ciasta na chałkę i upiekłam to też nic jej nie było. Tak samo zrobiłam kruche ciasto z łyżką śmietany i też nie obsypało. Także jest nadzieja. Mam nadzieję że dzieciaki z czasem z tego wyrosną, bo teraz to jeszcze luz, masz kontrolę co jedzą, o ile babcia/ciocia coś nie wepchnie niedozwolonego, ale my od września do żłobka idziemy i jestem przerażona...:shocked:
    Z ciekawości jakie macie zalecenia od alergo? Córa bierze antyhistaminy? Ciekawa jestem jak inni lekarze prowadzą dzieciaczki w takich przypadkach.
    Laura bierze zyrtec 2 x 5 kropli już z rok chyba, tyle że ma też AZS, mieliśmy właśnie tę prowokację na mleko, później masło i teraz mamy czekać, może dostawać pieczone, ale masło na kanapkę ma dostać w lipcu i jak będzie ok to wtedy jogurt naturalny, a jak znów wysypie to kolejne 2-3 miesiące czekania na kolejną próbę wprowadzenia do diety.
    -- [url=http://www.suwaczki.com/]
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeApr 6th 2018 zmieniony
     permalink
    Ely, a byłaś u gastroenterologa z córeczką?
    Wydaje mi się, że to moze być nietolerancja pokarmowa...
    Ewentualnie pogadaj z pediatra o ile masz zaufanego. Mogę sie mylić, ale wiem, że w przypadku takich uogólnionych reakcji na pokarm, najlepiej skonsultować sie z gastrologiem.
  5.  permalink
    Ely moj starszy jak mial okolo 7-8 miesiecy jak mu dalam z lyzeczki na czubku bitem smietany z loda to od razu plamy wokol ust i na policzkach...
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 7th 2018
     permalink
    madziik i co? minelo? nie mam zaufanego pediatry, tzn mam ale przyjmuje tylko prywatnie i bardzo sie ceni, jak mała zachoruje (tfu tfu, oby nie szybko!) to wtedy sie przejdę i przy okazji zapytam o jego opinię + ew. o gastroenterologa. Nie bierze zadnych lekow, alergolog zalecił by po prostu unikac jak ognia tych dwóch alergenów i modlić się, żeby za max rok z tego wyrosła (na co ponoć jest spora szansa). W razie wu mam podawac clemastinum (o kant d**** rozbić, nic a nic jej nie pomaga).

    Dostaje tylko wit D i probiotyk, żadnych medykamentów więcej.
    --
  6.  permalink
    Nie minelo calkiem ale jest lepiej na zasadzie ze zje loda i ma rzadkie kupy
    --
    •  
      CommentAuthorDaisy1991
    • CommentTimeApr 12th 2018
     permalink
    Podobno dużo dzieciaczków wyrasta z tego, tylko jedne szybciej drugie później. Ja też na jajko miałam alergie, ale wyrosłam tyle, że dopiero koło 8 urodzin. Mam nadzieję, że u Laury szybciej minie, bo to jednak dla dzieciaczka męka, szczególnie jak przebywa z rówieśnikami którzy mogą jeść wszystko.
    a clemastinum to podobno ściema, ale nie wiem na młodą nam nie działa, a jak jak biorę to mam wrażenie że jest lepiej, może sugestia :)
    -- [url=http://www.suwaczki.com/]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    czy ktorej z was dziecko jest male, drobne a je za trzech?
    Tak sie zastanawiam nad moja Martucha, wyniki ma w miare dobre, moze te anemiczne sprawy na granicy dolnej, ale pediatra mowila, ze na razie sie nie przejmowac. Energiczna, wszystko super, kupy prawidlowe, regularne, 1 albo 2 dziennie, a wazy niewiele ponad 10 kg, wzrost tez taki, ze ciuszki na 86-92 maksymalnie, buty rozm. mniej wiecej 23. mala, drobna, a dzis zjadla:
    1. platki z mlekiem, cala miseczke, jakies 200 ml + garsc platkow,
    2. wyciskane kubusie sztuk 2
    3. golabka
    4. 1,5 jablka
    5. jajko
    od 7 rano do 12. Kurde no.
    W zlobku je wszystko z dokladkami, zoladek rozepchany na maksa, ciagle cos wcina, inne dzieci to przy jej apetycie by mialy nadwage, a ona taki szczypior. No nic, w sumie cieszyc sie trzeba, ale no sama nie wiem...

    Treść doklejona: 24.04.18 12:36
    i tak jeszcze dodam - Piotrek je malo i mega wybiorczo, warzyw nie, owocow nie, itd a wyniki wzorowe. marta je wszystko i wyniki lekko anemiczne.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Mój Fryc też 10 kg waży (ciuszki 86-92, but 22) - chudy i drobny. Wyniki ma bardzo dobre. Apetyt? Dramat! Ostatnie 3 dni to: na śniadanie sucha bułka, II śniadanie pół jogurtu, na obiad parówka, na kolację nic albo 100 ml kaszki MM... Nie je prawie nic :cry: Kupy 1-2 dziennie (z czego?!?!), wesoły i ruchliwy, non stop biega.
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Moja troche mlodsza, ale tez duuzo je, a wazy 11 kg Jadlospis z wczoraj:
    Sniadanie:
    Dwa serki rolmlecza
    Miska platkow kukurydzianych
    Plus na dokladke serek rolmlecza

    2 sniadanie
    jablko

    Po drzemce
    Duza miska krupniku

    Obiad udko z marchewka

    Podwieczorek:
    Cwiartka arbuza

    Kolacja
    Znowu miska krupniku
    3 kromki chalki z maslem
    Kubek mleka
    Garsc chrupek kukurydzianych.

    Jadlospis i czestotliwosc ustalila sama.

    No i dzis wstala o 5 rano glodna :)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    kaamii: Jadlospis z wczoraj

    :shocked::shocked::shocked::whorship::whorship::whorship:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Moja jak widzi zarcie to od razu krzyczy zeby ja do krzeselka wstawić i kubrak zalozyc.i tylko palcem pokazuje i sie drze-daj.
    -- ;
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Wojtek ma 13 kg, nosi rozmiar 92-98, buty 25.
    W przedszkolu zjada wszystkie posiłki plus dokładki, do tego w domu zwykle drugi obiad i kolację. Czasem to będzie cały kotlet, czasem talerz pierogów, namiętnie je płatki z mlekiem i ostatnio wszystko popija kakao albo "mlekiem z kubeczka"
    Nie wiem czy to dużo, ale do kolosów nie należy.
    --
  7.  permalink
    No moj 12.800 i 89 cm ma z dzisiejszej wizyty ale tez by ciagle zjadl, w sklepie zawsze wola o bulke, ja jem to on i zjada moje, robie salatke to wyjada z niej zanim ja skoncze, co bym nie kroila, robila, gotowala to on musi skubnac. SNiadanie kromka chleba z czym, za chwile jeden kinderek, banan, troche chrupkow, serek jakis homogenizowany, zupa, po 30 minutach juz obiad, po 1,5 h drugi obiad z reszta rodziny, potem znow banan, jablko, jakies paluszki jak jestemy na dworze, wieczorem kolacja - kromka chleba.
    Oczywiscie lubi wszystkie slodycze, ktore musze chowac niestety. Maks je tylko wybrane.
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 24th 2018 zmieniony
     permalink
    Moja waży 9.5, ubranka 86, stopa 21, wzrost 78 cm. Je dużo wg mnie, nie wybrzydza.

    Śniadanie: duża kromka chleba z serem, szynka, do tego albo jajecznica albo 1.5 parówki, kubeczek białego serka ale to rzadziej. Do tego kubeczek mleka.

    Obiad: ok 200 ml zupy, na drugie mięso, ziemniaki (dużo bo lubi) i do tego później zjada całe jabłko.

    Kolacja: podobna jak śniadanie, ale częściej jest miseczka z mlekiem i płatkami albo chlebek z serkiem białym.

    Jeszcze nie sezon ale za chwilę będzie jedzenie pomidorów i ogórków w ogromnych ilościach.
    W międzyczasie są owoce, po zupie jogurt, czasem jakiegoś chrupka gryzie. A no i o 6 wypija jeszcze 250 ml mleka. Jak dla mnie jest to duzo, dziecko mam bardzo energiczne, na chwilę się nie zatrzymuje.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorBett
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Kami - a nie za dużo krowy w tym jadłospisie?

    Basia 10,5kg, ubranka 86 (wzrost ok. 84-85cm), noga 21/22. Je też sporo, ale waga piórkowa. Badania w porządku, jest wesoła i ruchliwa. Myślałam nawet o diagnostyce w kierunku celiakii, ale nie wiem czy to nie zbyt duży kaliber, zwłaszcza że kupy w porządku.

    Zazwyczaj zjada:
    - śniadanie: płatki kukurydziane z niewielką ilością mleka
    - II śniadanie: pół bułki albo kromka chleba z dżemem, czasem pół rożdżówki zamiast tego
    - obiad: talerzyk zupy + trochę podje II dania (ziemniaki + mięso + surówka), jeśli akurat mamy obiad dwudaniowy
    - podwieczorek: serek homogenizowany
    - kolacja: parówka/jajko na twardo/chlebek z masłem i wędliną

    W między czasie dostaje jeszcze jakiś owoc (jabłko, borówki, banan, ew. owoce w musie), chrupki ryżowe albo herbatniki (zwłaszcza na spacerze) czy co tam jest pod ręką z przegryzek dzieciowych. No i w nocy jeszcze budzi się na cyca. Mleko w piersiach jest, słyszę też że przełyka, więc coś tam z tego jeszcze wyciąga.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 24th 2018 zmieniony
     permalink
    Bett: Myślałam nawet o diagnostyce w kierunku celiakii, ale nie wiem czy to nie zbyt duży kaliber, zwłaszcza że kupy w porządku.

    Ja robiłam - wynik negatywny.

    Fryc mleka nie wypije, jedynie jogurty zjada (kiedyś jadł serek ziarnisty, teraz nie chce). Z owoców jabłko i banan. Warzywa - żadnego w żadnej postaci. Zupy - tylko rosół. Drugie danie - tylko makarony z sosami. Kanapki - żadne, tylko sucha świeża bułka. Ryby - nie jada. Jajecznica- kiedyś lubił...
  8.  permalink
    Fryc mleka nie wypije,
    - tak jak i moj. Z mlekiem to tylko platki a reszta przetworzone, np nalesniki.
    --
    •  
      CommentAuthorBett
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Marion - musisz próbować, może coś mu posmakuje zamiast czegoś innego. Za chwilę będzie dużo nowalijek, owoców, może coś mu podejdzie? U mnie dzieciaki piszczą na widok borówek, wciągają niemal nosem.

    A robiłaś genetyczny test czy z krwi?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 24th 2018 zmieniony
     permalink
    Bett: A robiłaś genetyczny test czy z krwi?

    Wizytę u genetyka i badania mamy w sierpniu.

    Wczoraj kupiłam truskawki (16 zł za kg!) - i nie chciał...
    •  
      CommentAuthorBett
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    I słuchajcie - mleka jakoś dużo nie trzeba przyjmować, pediatrzy nawet zalecają ograniczenie krowy w diecie dziecka, bo jest mocno uczulogenna i wcale nam mocno nie służy. Więc ja bym na siłę nie dawała mleka, jeśli dziecko nie chce. Nawet lepiej. W razie czego "mleko" ryżowe czy migdałowe jest całkiem spoko, a to co dizeciaki dostają w serku czy jogurcie w zupełności wystarcza.

    Treść doklejona: 24.04.18 14:15
    Te truskawki teraz to jeszcze chyba nie nasze i nie takie smaczne. A od Was z działki z krzaczków nic nie będzie chciał myślisz? Macie jakieś owoce do zerwania prosto 'z krzaka'?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    No właśnie zastanawiałam się ostanio ile tego mleka dziecko powinno jesc/pić.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 24th 2018 zmieniony
     permalink
    Bett: ja bym na siłę nie dawała mleka, jeśli dziecko nie chce. Nawet lepiej. W razie czego "mleko" ryżowe czy migdałowe jest całkiem spoko

    Ja absolutnie nie zmuszam - robię podejście raz na kilka tygodniu, ale odmawia. Ryżowych i innych tez nie chce - widzi w kubku biały płyn i od razu odpycha ręką.
    Bett: Te truskawki teraz to jeszcze chyba nie nasze i nie takie smaczne. A od Was z działki z krzaczków nic nie będzie chciał myślisz? Macie jakieś owoce do zerwania prosto 'z krzaka'?

    No wiadome, że te pierwsze truskawki to zagraniczne i mało smaczne.
    Na naszej działce będą: truskawki, maliny, agrest, porzeczki, borówki, jabłka, wiśnie, czereśnie, śliwki, winogron - zobaczy się... W zeszłym roku nie chciał.
    •  
      CommentAuthorBett
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Może coś mu podejdzie? :) Ważne, żeby widział, że Wy zajadacie i Wam smakuje :)
    -- [/url]
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Bett niestety wg mnie moja Mloda duzo za duzo je nabialu, szczegolnie wczoraj miala dzien na serki. Ale ja nie ograniczam. Dzis jadlaby same pomidory, mysle, ze jest w tym jakis sposob na bilansowanie diety :)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 24th 2018 zmieniony
     permalink
    Bett: Ważne, żeby widział, że Wy zajadacie i Wam smakuje

    Widzi - i nie robi to na nim wrażenia. Chyba ma to związek z zaburzeniami rozwoju...
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Marion, jeśli Fryc ma jakiekolwiek zaburzenia z zakresu si to niechęć do nowości w jedzeniu raczej będzie. Próbuj wiele razy podawać a przede wszystkim najpierw sobie to na talerz nałóż i zjedz przy nikt ze smakiem ;)
    Moja Basia co prawda nie ten wiek bo 9 miesięcy ale zjada juz trzy stałe posiłki poza mlekiem, którego nie jestem w stanie policzyć (je kilka razy w nocy) a waży jakieś 7100 ;) pediatra nam mówiła, że taka już pewnie będzie. I jak będzie chciała zjeść 2 sloiki obiadu po 180 gram to jej dać. Więcja się już w ogóle nie przejmuję jej waga. Sama byłam za dzieciaka chudziak. Jeszcze parę lat temu nosiłam rozmiar 34 i pamiętam, jak ludzie zapamietale komentowali to co jem (ilosci) i jak wyglądam. I to nie było miłe. Więc dajcie spokój swoim małym babeczkom ;)
    Ale powiem Wam, że mój trzylatek to ma w porównaniu z dzieciakami małe stopy. Nosi ciuchy na 110. Lidlowe 110-116. A buty 24.
    •  
      CommentAuthorBett
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Isia - no porównywanie rozmiarów, wag i ilości jedzenia to nie jest dość szczęśliwa sprawa - owszem, warto poczytać co tam inni dają, ale z rozsądkiem ;)
    Moja dwójka młodsza (jest z innego taty, niż najstarszy) ewidentnie ma drobną budowę ciała i dlatego szczupli (Pawełek 4 lata skończył dwa tygodnie temu i nosi 104/110 rozmiar, a waży 15,5kg ;) Ja generalnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o ich wagę i wzrost, prowadzę nadal siatki centylowe dla nich, ale też staram się sobie tłumaczyć, że skoro badania w normie, a dzieciaki zdrowe, to raczej właśnie taka ich uroda. Ostatecznie lepsza mniejsza waga, niż większa - coś o tym wiem. W dzieciństwie byłam pączkiem, teraz jestem jeszcze większym.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    przy wybiorczosci w jedzeniu to sobie mozna podawac, proponowac, i cuda na kiju robic a i tak wg mnie nic z tego nie bedzie. im szybciej sie odpusci i pozwoli dziecku jesc to co lubi, chocby mialo to byc codziennie to samo, tym lepiej dla wszystkich. proponowac owszem mozna i nawet trezba, a nuz cos zaskoczy i o cos sie jadlospis rozszerzy, ale nadziei wielkich bym sobie nie robila.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 24th 2018
     permalink
    Ja mam swoje i męża książeczki zdrowia i patrze też na to. W końcu to genetyczny spadek moich dzieci ;) Polecam, jak ktoś ma to warto zajrzeć. Dzieci są w końcu podobne do rodziców. Jeśli rodzice za malucha byli szczupli to raczej dzieci też będą.
    Mój trzylatek waży jakieś 15-16 kilo, zależy ile zje na obiad ;)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.