U Miry w grupie najwięcej Zuzann, Karolin, Marii, Olafów i Aleksandrów. Mira - jedna nietypowych imion brak, jest Charles, ale nazwisko chyba francuskie.
No ale ja nie mówię że to niespotykane czy rzadkie imię, bo wiem że nie. Natomiast do tej pory nigdy się w naszym rejonie nie spotkałam, więc taki lekki zaskok
U mnie w mieście bardzo popularna jest Lena. To w sumie bardzo piękne imię, wole chyba jednak w wersji Milena. Natomiast taka jego popularność kompletnie od niego odstrasza. Zwykle jeszcze Lena ma siostrę Maję lub Polę ;)Piętro niżej u jednych i u drugich sąsiadów jest Lena ;) Ale też zauważyłam, że w droższej dzielnicy moich rodziców dzieciaki to raczej Adasie, Maciusie, Piotrusie. U mnie na osiedlu dużo takich fikusnych Oliwierow, Nelek, Poli. Takiej chwilowej mody.
mam listę dzieci przyjętych do przedszkola (41 z 48 dzieci):
Jan Jakub x2 Karol Ignacy Kajetan Tomasz Bartłomiej Wojciech x3 Oleg (obstawiam, że to dziecko narodowości ukraińskiej) Leon x2 Witold Kacper Emilian Maksymilian Oskar x2 Filip Adam
Daria Aleksandra Emilia Matylda Gabriela x2 Maria Zofia x2 Wiktoria Maja Zuzanna x2 Liwia Oliwia Lidia Alicja Hanna Janina Marcelina
no ale większość imion jednak w obecnie wiodących "trendach", Zosie, Zuzie, Gabrysie, Leony, Kuby/Jakuby, o dziwo brak Leny i Mai... a nie, Maja jest :P Plus za Emiliana, Matyldę i Janinę. No cóż, nie da się zaprzeczyć, że fajnie jak w grupie każde imię jest unikatowe ale też normalne, polskie.
W grupie mojej młodszej córki w żłobku będzie od września Mia i Lea... więc ten... ale może po prostu ja jestem starej daty, z lat 80-tych i nie idę z duchem czasu ;)
Nie wiedziałam, że Gabrysia taka popularna. Miałam jedną w podstawówce, to wtedy wydawało mi się to takie egzotyczne imię. U mnie w bloku są sąsiadki Maja i Pola właśnie. A znajomi mają córeczki: Matylda i Milena.
Matyldy we Wrocławiu są obecne. Córka chodziła z dwiema Matydziami do przedszkola, tu mamy trzylatkę, znajoma urodziła w tym roku, wiem że moja rodzina planuje takie imie nadać córce, jeśli będą ją mieć.
Akurat Gabrysie też mam osłuchane, ale żeby jakoś strasznie popularne były, to bym nie powiedziała :) W mojej okolicy różne formy Poli sąpopularne mocno (Pola, Apolonia)
Koleżanka mieszkająca w Anglii (mąż pochodzący chyba z Rumunii, może Węgier :)) ma trzy córeczki: Adrianę i bliźniaczki Gabrielę Annę i Antonię Georgię Rodzeństwa w okolicy:
Weronika i Karol Apolonia i Nikodem Olivia i Nikodem Iga i Nina Laura i Gabriela Mikołaj i Amelia Natalia i Ignacy oraz: Maria, Urszula, Eleonora, Barbara i Jan :)
Dla mnie imiona Maja, Pola, Lena, Milena choć obiektywnie w brzmieniu są bardzo ładne, są i były poza jakakolwiek dyskusją kiedy nadawalismy imiona córce (ma dwa). Są teraz po prostu modne a przy wyborze imienia to kiepski drogowskaz. Imię powinno być przede wszystkim ponadczasowe a nie modne. Modną to ja sobie bluzkę mogę kupić ;) Natomiast nadawanie imienia w zdrobnialej formie typu Tosia czy Tola to kłopot dla dorosłej osoby na przyszłość. Dlatego imiona moich dzieci nie są charakterystyczne dla żadnego pokolenia. Występują w każdym pokoleniu: naszych pradziadków, dziadków, rodziców i w naszym. I tak samo w przyszłości, mam nadzieję, nie będą budzić zdziwienia, dziwnych komentarzy ani ośmieszać właścicieli. Oraz w każdym właściwie języku brzmią tak samo. Na wypadek gdyby moje dzieci budowały sobie kiedyś życie gdzieś poza granicami naszego kraju. Albo po prostu w zglobalizowanym świecie wszystko może wyglądać inaczej.
W Naszym regionie, znam 4 pary rodzeństwa - Kuba i Maja! Normalnie szok!
Mam takie do Was pytanie dotyczące imion, ale nie dzieci. Jak się zapatrujecie na nadawanie zwierzętom imion ludzkich? Moja córka na początku miała być Nikolą. Gdy nagle w okolicach 5 miesiaca ciąży dowiedziałam się, że ciocia męża kupiła suczkę...Nikolę A wczoraj idę do przedszkola, idzie Pani z psem i krzyczy „Zośka wysikaj się, Zośka zostaw ten patyk...Zośka nie idź tam” dla mnie to chyba jednak przesada.
Moja sąsiadka ma psa o imieniu Czarek. Pies prędzej czy później zdechnie. A imię mi się podobało i nie chciałam go skreślać dlatego, że akurat na psa sąsiadka woła Czarek. Generalnie mój syn ma na imię Cezary. Nie mamy wpływu na to jak ludzie będą nazywać zwierzęta. Kiedyś znałam kobietę której owczarek nazywał się Filip.
Ja jestem przeciwna nadawaniu zwierząt imion ludzkich. Tyle jest możliwości kiedy się imię dla psa/kota wymyśla, że doprawdy można sobie darować imiona ludzkie
Ja jestem w stanie to przyjąć. Ale jak właściciel psa lub kota mówi o sobie ze jest mamą czy tatą to już mnie z lekka trafia. Profanacja instytucji rodzica o której ci ludzie pojęcia nie mają.
No wlasnie. Jest tyle możliwości nadawania nawet najbardziej pieszczotliwych imion dla zwierząt. A tu chodzą Nikusie, Zośki, Kubusie, Czarki, Sarunie, Ewki, Basie, Kaśki, Leonki Plus to co napisałaś Isia... „Nikusia chodź do mamusi...” Boziu noooo
Ja nie mam nic do imion zwierząt.. każdy ma jakis inny stosunek do zwierzęcia, niektrozy traktują je jak członkow rodizny i chyab dlatego.. moja siostra ma psa Borysa.. np.. i nawet wydaje mi się to imie bardziej pasujące do psa niż do mężczyzny :P hihih.. tak samo mi sie wydaje, ze kiedys bardzo popularne było imię Kubuś dla psów :) :) ja miałam kiedys szczura o imieniu Marcel.. ale bylo to za 20 lat temu... a teraz to imie ma co trzeci chlopczyk heheh :) :) Jeszce chcialam sie odnieśc do imion modnych, nie wiedzialam ze Milena do takich należy.. ja do tej pory spotykalam się wszedzie, ze jak powiedzialam to imie coreczki, to każdy mowil.. o jak ladnie, neisptykanie.. czy to urząd czy przedszkole, czy sklep :P Wydaje mi sie tez, że tez jest to poza tym imię takie troche "ponadczasowe" jak tu użyto stwierdzenia, tj. nie wyrozniajace się... tak jak Joanna, czy Ewa czy Piotr czy Wojciech... ja mam dwie kolezanki o tym imieniu.... na tzw. podworku slyszalalm chyba gdzies tez moze ze dwa razy Milenke ... w przedszkolu tak jak pisalam nie ma u nas :P Wydaje mi się, że jakby nie patrzec jest teraz po prostu moda na pewne imiona... dlaczego znowu wrociły imiona naszych dziadków i rodziców typu Hanna, Zofia, Stanisław, Franciszek, Antoni ? bo taka jest moda... "za moich czasow" :P a jestem z lat 80tych, były Agnieszki, Justyny, Beaty, karoliny, Anity, Michaly, Marciny i Rafały... nie do pomyslenia było mieć kolezanke Zosię, Stasia, czy Włądka.. moze byly wyjątki... ale wydaje mi się, że te dzieci wydawały nam się inne z tymi imionami .. zresztą pisała o tym marion, swego czasu o swoim imieniu :) i wtedy tez byłą włąsnie moda na pewne imiona .. Treaz jest moda na nadawnie imion "innych" typu Mia, Nela... wydaje mi sie, ze tacy ludzie lubią się wyrożniac :P Ale każdy ma swoj gust i wybór imienia nie jest łatwy... ważne by nie przesadzic... :)
Treść doklejona: 22.06.18 11:59 Choc z drugiej strony taka Mia czy Nela teraz tak nie zdziwi, jak nas kiedys np. Zosia czy Zygmunt :) Bo ludzie o takich imionach wydają się jednak ciekawi.. mialam kiedsy koelzankę Ksymene. . i była dosc osobliwia i charakterystyczna.. wlasnie jak jej imię kiedys... :) i kazdy wiedzał o kogo chodzi z naszego otoczenia towarzystwa.. a jak mowilismy np. o Asi.. trzeba bylo kombinowac, bo bylo nas z 5 :) :) do tej pory nie poznałam drugiej Ksymeny, ani malej ani duzej :)
Jakoś mine to nie dziwi, że zwierzęta czasami mają imiona ludzi. Uważam, że nie ma co się fiksować. Ale, z całym szacuneczkiem, każdy powód na odstąpienie od dania córce imienia Nikola jest dobry! :P
Ja już pisałam- zawsze byłam jedyną Asią w klasie. Potem okazało się, że jak Asia, to biotechnolog- w grupie ćwiczeniowej na I roku studiów na 30 osób było 5 Asiek. Potem w pracy w rogu open-space na 5 biurek były 4 Asie. Mi kiedyś "zainponowała" Ksenia, a rok póżniej poznałam męża i byłam na weselu jego kuzyna z inną Ksenią właśnie :P Łącznie znam je trzy :)
Ja, o mojej kotce mówię, że to moja trzecia córka. Najmłodsza zresztą. Znasz taki wiersz, Isia? "Pantofelek" Dzieci są milsze od dorosłych zwierzęta są milsze od dzieci mówisz że rozumując w ten sposób muszę dojść do twierdzenia że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek od ciebie ty skur*. PS. Poprawiłam poetę.
-- "Jeśli nóż otwiera ci się sam w kieszeni, to może lepiej go nie noś."
O, dowaliłaś mi minusa za wiersz? :) Ulżyło Ci, instytucjo rodzica? :) Gdybyś wykrzesała z siebie trochę zrozumienia w stosunku do ludzi, którzy nie mają dzieci ( nie wiesz z jakich powodów) a kochają swoje zwierzęta, może pojęłabyś przy okazji również ten wiersz...
-- "Jeśli nóż otwiera ci się sam w kieszeni, to może lepiej go nie noś."
Już milknę, o jaśnie pani, gdyż moje słowa i tak trafiają w eter. :) Wybacz, że ośmieliłam się zwrócić do Ciebie, licząc na zrozumienie. Mój błąd. Pa! :)
-- "Jeśli nóż otwiera ci się sam w kieszeni, to może lepiej go nie noś."
No ja Jaśminy i nawet Kaliny w życiu nie spotkałam.... oprócz córek naszych rzecz jasna. Dzisiaj na zakończeniu roku u Jaśmin w przedszkolu rozrzut imienny mnie powalił : - Dżesika - Marianka - Janinka - Emma - Andżela - Nikola - Mirka
To te, które najbardziej mi utkwiły w pamięci.
Ja się ciesze, ze moje dziewczyny mają mało popularne imiona i gdybym miała mieć trzecią córkę, to pewnie byłaby Malina albo Jagoda
O Mirka,to ja już swojej imienniczki takiej która miała by mniej niż 30 lat nie spotkałam ani nawet nie słyszałam,także mało popularne imię i za moich czasów też takie było 😉
Moja córka będzie miała w klasie dziewczynkę o imieniu Sanora, to chyba jakieś egzotyczne imię, co? Nazwisko polskie. Na osiemnaścioro dzieci: 3xJakub 2xEmilia Gabriel i Gabriela Maja, Zuzanna, Jagoda, Alicja, moja Karolina, wspomniana Sanora oraz Jana Igor, Franciszek, Olgierd, Bartosz
Kajtek nie podoba mi się.. może lepiej dla dziecka już Kajtuś... Ale nastolatek już Kajetan.. Kajtek mi się tak niefajnie kojarzy.. tak jakoś nieprzyjemnie brzydko 😁
MrsCreme, no tak... kazdy ma inny gust... :) moze zle się wyraziłam, nie mialam na mysli, że Imię Kajtek est nieprzyjemne.. tylko to tak jakbym maila na corke o imieniu Zofia, wolać Zoska.. albo na Krzysztofa, Krzysiek ;/ no nie przechodzi mi to przez gardlo :P no kojarzmy sie z taka niegrzeczną dziewczynką czy chlopcem.. tak samo wlasnie Kajtek.. dlatego napisalam, ze jak juz to Kajtus lub Kajetan bym wołała :)
Domisia - Wasze dziecko, Wasza decyzja, Wasz wybór. Nie daj się! Rodzina już się wykazała przy okazji swoich dzieci. Teraz jedynie może wypowiedzieć swoje zadowolenie bądź nie z Waszego wyboru - ale wpływu na Wasze ostateczne dezycje mieć nie powinnia.
Tak na szybko - porównanie pierwszej 10-tki z rokiem ubiegłym (miejsce . 2017 / 2018):
1. Zuzanna / Julia 2. Julia / Zuzanna 3. Zofia / Zofia 4. Maja / Lena 5. Hanna / Maja 6. Lena / Hanna 7. Alicja / Amelia 8. Maria / Alicja 9. Amelia / Maria 10. Oliwia / Aleksandra
1. Antoni / Antoni 2. Jakub / Jakub 3. Jan / Jan 4. Szymon / Szymon 5. Aleksander / Franciszek 6. Franciszek / Filip 7. Filip / Aleksander 8. Wojciech / Mikołaj 9. Mikołaj / Wojciech 10. Kacper / Kacper
Szok ile ta Julia króluje... :-) Z drugiej strony u mojej córki starszej w grupie akurat ani Julii, Mai, Leny, Zuzi, Marii, Oli, Hanny, Alicji nie ma... U młodszej to samo.. z tym że Hania jest :-) Oliwka, Zosia i Amelka są..a w rodzinie Zuzia Lena, Aleksandra i Alicja są :-P
Ja pracując z dziećmi w piątki miałam na 10 pacjentów 4 Mileny :P strasznie popularne imię w tych okolicach. Dużo też jest Kacprów, Alicji, Mikołajów, Antonich i Amelek. Jakubów też dużo, Julii aż tak nie zauważyłam. No i Fabiany... Ale zdarzają się też unikaty jak Inez i Iga.
Te powtarzające sie imiona to prawdziwe utrapienie. W szkole; trzeba po nazwisku wywoływać dziecko a w 1-3 podpisują często Julcia D czy samo Julka i weź tu bądź mądry człowieku ;)
Wiecie co, ja to sie zastanawiam jak facetowi wytłumaczyć ze imię powinno jakoś z nazwiskiem sie układać i dwa trudne początki to byłby kiepski pomysł. Imię podoba mu sie ładne (Kornelia) i jakieś chyba mniej popularne bo ucząc w podstawówce nie spotkałam żadnej a koleżanka mówi ze ma ang w 2przedzkolach największych w mieście i jest jedna dziewczynka tylko; No ale imię na Kor.... a mazwisko Kar... to ciężkie po diable dla dziecka; mam wiec nadzieje na przekręcenie go na Nadię. Dla chłopca wymyślił ze po jego dziadku Ksawery ale tu będzie veto bo mi sie imię wyjątkowo nie podoba a i moja siostra cioteczna ma „Ksawcia” brrrrr
MrsHyde: Kor.... a mazwisko Kar... to ciężkie po diable dla dziecka
Mój Heniu ma zestaw Henryk Ha..... - nie jest źle Ale fakt - nie ma co na siłę nadawać jakiegoś imienia, nawet ulubionego, skoro nie pasuje do nazwiska.
MrsHyde: moja siostra cioteczna ma „Ksawcia” brrrrr
Ja bym odrzuciła - właśnie z tego powodu, że już jest to imię w rodzinie. Żeby wciąż nie dopowiadać, o którego Ksawerego chodzi, a poza tym żeby kuzynka nie mówiła, że "zgapiliście" od niej.
A tak wyglądają TOP 5 od 1994 roku. Na przestrzeni tych 25 lat, Jakub od 23 lat w czołówce, Julia od 19 lat. Aleksandra przez 13 lat, Natalia 11, Zuzanna 12, Wiktoria 13, Maja 11, Lena 9, Kacper 15, Michał 14, Mateusz 16, Szymon 13...
1. Bardzo dużo imion zagranicznych (ale nowych, których w zeszłym roku nie było), szczególnie wschodnich (u mnie w lubuskim, niesamowicie wzrosła liczba Ukraińców), ale i brzmiących arabsko i azjatycko (Wietnam i te klimaty). 2. Nadal jest "moda" na rejestrowanie zdrobnień - Franek, Alek, Wojtek, Czarek, Bartek, Antek, Zasia, Ela, Zuza, Iza, Ola... 3. Wracają powolutku rzadkie imiona retro: Atanazy, Ambroży, Makary, Modest, Dionizy, Barnaba, Serafin, Horacy, Bazyli, Hieronim, Cyryl, Zenon, Augustyn, Anatol; Leona, Regina, Miłosława, Salomea, Ludwika, Anatolia, Anatola, Brygida, Halszka, Leonia, Waleria, Józefina (i moje ulubione Leokadia i Pelagia). 4. Dziwne: Dagmar (męskie), Warwara, Daryna.