Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeAug 20th 2017
     permalink
    jeżeli robisz w dwóch podejściach to tak. ja zawsze robię 3 serie.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeAug 20th 2017
     permalink
    3 serie? Co ile i po ile (i dorośli i dzieci)?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeAug 20th 2017
     permalink
    ja zawsze daję co 9 dni [ponieważ Bianka w 10 dobie miała ponowne objawy] jedno opakowanie zawiesiny. wszyscy tak samo.
    zaczynasz w okresie pełni - najbliższa 6 września.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeAug 21st 2017
     permalink
    Czyli nam po 3 tabletki, a dzieciom 5 fiolek (Henry 3 plus Fryc 1,5), tak??? Jeny, jaki to koszt będzie?!?!?
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeAug 21st 2017
     permalink
    A przy dzieciach waga nie ma znaczenia a propos dawki? Szczególnie przy Frycu???
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeAug 21st 2017
     permalink
    przy zentelu waga nie ma znaczenia, przy pyrantelum ma.
    Co do Fryca to ja bym sie go nie odwazyla odrobaczyc na podstawie forum i bez potwierdzenia robaczycy.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeAug 21st 2017
     permalink
    Jachcialam odrobaczyc teraz nie wiedzialam ze trzeba czekac do pelni. A kiedy podaje sie 3 butelki codziennie po jednej? Bo bylam przekonana ze trzeba dac 3 i po 3tyg powtorka 1.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 21st 2017
     permalink
    Lecia bo to wszystko zależy jak się ma zlecone. jakie pasożyty. Wiadomo owsik zginie szybko, a tasiemiec, czy glista (szczególnie duża inwazja) to już ostrzejsze działania.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeAug 21st 2017
     permalink
    Moj D skarzy sie na bole brzucha. Morfologia ok, mocz ok, usg brzucha ok. Stawiam na robale:sad: tylko jakie, skoro w badaniach kalu zdko wychodzi cokolwiek. Lekarz gp zalecil "odrobaczyc". ale jaki system przyjac?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 21st 2017
     permalink
    To skoro lekarz kazał odrobaczyć, to nie mówił jak??? Ja bym za rada lekarza szła...
    Taki system jak Ty opisałaś jest na te cięższe przypadki, więc dobijesz robale na pewno... Jeżeli nie znasz wroga, to może warto iść takim systemem...

    O ile dobrze pamiętam to w pewnej chwili mój syn tez brał dzień po dniu zentel (ale chyba 2 razy) i potem przerwa i zaś powtórka.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 21st 2017
     permalink
    Lecia, poza klasyczną metodą szukania jaj pasożytów pod mikroskopem są jeszcze testy z krwi i testy enzymatyczne. Poszukaj labu, który takie robi.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeAug 21st 2017
     permalink
    Wojtek dostał zentel mając koło 2 lat i ważąc 10 kg. Dostał odnrazu całą butlę. Ale tylko raz. Dostaliśmy z powodu tego nieokreślonego kaszlu i bez znalezienia przyczyny. Więc padło na robale w domyśle glista. Nasza pediatra się nie szczypie i daje zentel od razu. Tylko jak bylo ogloszenie o owsikach w przedszkolu, dostała vermox.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeAug 21st 2017 zmieniony
     permalink
    Labu w Irlandii prozno szukac. :wink: Na wyniki tsh czekam 5dni gdzie w Pl to kwestia godzin. U nas wlasnie jest kaszel:confused:
    --
    •  
      CommentAuthormazda__
    • CommentTimeAug 22nd 2017 zmieniony
     permalink
    karolciat: Dostaliśmy z powodu tego nieokreślonego kaszlu i bez znalezienia przyczyny.

    Karolciat a czy ten zentel pomógł? Synek przestał kaszleć?
    Pytam, bo moja córka ma problem z przewlekłym kaszlem. Co prawda wyszła jej alergia na roztocza i na pewno to też ma w tym swój udział. Poza tym, miała niepewny wynik mycoplasma pneumoniae półtora roku temu... przeleczona i niby powinno być już ok, ale kaszel wraca... Badaliśmy już w zasadzie chyba wszystko, od innych bakterii typu chlamydia, poprzez pasożytnicze choroby typu toksokaroza i inne, bardziej pospolite poprzez spirometrie i podejrzenie astmy... W zasadzie nic nie wychodziło.
    Młodą odrobaczałam kilka razy, ale nigdy zentelem... stąd pytanie...
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeAug 22nd 2017
     permalink
    U córki po zentelu na półtora roku miałam spokój z kaszlem i egzemą. U synka nic to w kwestii kaszlu i wysypek nie zmieniło. To było na zasadzie "tonący brzytwy się chwyta" boobjawów zarobaczenia nie widziałam.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeAug 24th 2017
     permalink
    Iwonka, jeszcze raz dziękuję za patent z opaskami!
    po 4 dniach jazd melduję, że rzygaczki brak, mdłości pojawiły się raz ale po otwarciu okna zelżały :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 25th 2017
     permalink
    Super :) to teraz my musimy wypróbować :)
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeAug 25th 2017 zmieniony
     permalink
    Super!!! Cieszę sie bardzo, że działają! Wiem jakie to straszne uczucie mieć chorobę lokomocyjna, i wiem jak matka patrzy na swoje dziecko gdy ma takie dolegliwości!
    A teraz jazda to norma, a nie przykry obowiązek i strach...
    Jak pojawiają sie jeszcze mdlosci to po założeniu opaski dociśnij lekko kulkę, zeby mocno i permanentnie uciskała w receptory. Zawsze tak robię, tak dla pewności :D
    Matka wariatka!
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeAug 25th 2017
     permalink
    A u nas pierwsza od dawna podróż w obie strony bez "mamo, niedobrze mi". Bez pastylek z imbirem i innych landrynek. Oby mi się dziecko na stałe naprawiło...
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeAug 29th 2017 zmieniony
     permalink
    U nas w zeszłym tygodniu trasa (700 km) z opaskami - zero marudzenia Henia, że niedobrze, o haftowaniu nie wspominając. Spowrotem jechał bez, ale też był spokój.
  1.  permalink
    Dawno nic nie pisano wiec napisze ze okropna pogoda - na 2 tygodnoe, no prawie jak listopad... z dnia na dzien w grubsze kurtki
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 3rd 2017
     permalink
    No własnie wszyscy poubierani, a ja na krótkim popylam :P. Chyba mam menopauzę :P. Ale... Wszyscy w okół chorzy. Kuzynka chora, taksówkarz chory, znajomi chorzy... Aż poczułam zapach jesieni i strach o syna mego... Noz kurczę... A jutro idzie pierwszy dzień do nowego przedszkola... Jutro podpytam czy mogę go tydzień ostatni września nie puszczać, bo my ten turnus mamy...
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 3rd 2017
     permalink
    U nas też choroba. Znów Krysia :sad:
    Wojtek póki co się trzyma, i oby jak najdłużej...
    A u Krysi po ostatnim antybiotyku, który brała na ucho i infekcję gardła, przeszło, na wakacjach zbierała siły. Wróciła w pn do przedszkola i od czwartku powtórka- ból gardła, suchy meczący kaszel, gęsty katar, co schodzić nie chce. notorycznie zapchany, opuchnięty nos. i mimo, ze byłam przeciwna, podaję jej 2 do 3 razy dziennie lek obkurczający śluzówkę. Tym razem chcę zdążyć ochronić ucho, bo antybiotyków na ten rok już starczy. Póki co nasze domowo-apteczne sposoby działają, bo kaszel przeszedł w mokry odrywający, więc rozrzedzamy, podaję herbatkę z tymianku i macierzanki, ssie paskudne emskie tabletki. I oby przeszło, bo od kwietnia mocno ja wyjałowiły te antybole. Podaje dodatkowo tran, probiotyk. Przed urlopem pili olej z czarnuszki, muszę znów zacząć podawać. Boję się tego jesienno-zimowego okresu.
    --
  2.  permalink
    No u mnie mlodszak z goraczka.... ale jak to moje dzieci.. goraczka a ten walnal 3 drzemki po 10 minut - a co...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 3rd 2017
     permalink
    Moja Nina też chora pierwszy raz od nie pamiętam kiedy.
    Przespala dziś większość dnia walcząc z 39 stopniową gorączką.
    Śmieję się, że sobie z wakacji pamiątkę przywiozła, bo dziś w nocy wyladowalismy w Polsce.
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeSep 3rd 2017
     permalink
    U nas też Mira chora. Właściwie to od połowy sierpnia nie może wyzdrowieć :confused: teraz do starego kaszlu doszedł katar, lekka gorączka. Ja za to mega męczący kaszel mam. Muszę koniecznie zacząć podawać Mirze coś na wzmocnienie odporności. Co polecacie?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 3rd 2017
     permalink
    O kryste... Nie pocieszacie...
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeSep 3rd 2017
     permalink
    Jezu...nawet nie piszcie takich rzeczy :sad::cry:
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 3rd 2017
     permalink
    mi się dziecko w Bałtyku wczoraj kąpało ale choroby nie przewiduję ;)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 3rd 2017
     permalink
    Mój w Bałtyku kapał sie w październiku i nic zupełnie mu nie było :P I nie żałował sobie nurkowania :P. Nawet nie kichnął...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 3rd 2017
     permalink
    No moja zaliczyła przeskok z 34 stopni na 12 a ponadto dzień przed wylotem opila się zimnej coli z lodem, więc myślę że to to......

    Ej właśnie a propos tych leków na odporność.
    Dostałam z Niemiec dwa opakowania jakiegoś leku Novizin Immun czy coś w ten deseń. Warto dawać? Jak myślicie?
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 4th 2017
     permalink
    U nas Krysia zaczęła coś z tymi uszami wariować i pewnie czeka nas pogłębiona diagnostyka, nie chciałabym tego tak zostawić.
    Ale póki co elofen+ emskie+herbatka tymiankowa działa, ładnie jej się już wszystko odrywa, katar zaczął schodzić. Od wczoraj podaję pectodril na rozrzedzenie, a jak dam radę dziś po pracy a przed 17, to zrobię jej inhalacje z mucosolvanu. Może pokonamy dziada same, bez udziału lekarza. Gardło już nie boli.
    Dziś też powinna przyjśc paczka z kolejnymi dawkami rinogerminy (szczepionka donosowa) i probiotykami, więc działamy dalej :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeSep 4th 2017
     permalink
    Teorka napisz skład tego preparatu, to się okaże :)
    Ja polecam na katar Irigasin, czyli irygacje z soli. Sama na sobie przetestowałam i super działa , rozprawilam się z chorymi zatokami :bigsmile:
    Może starsze dzieci dadzą sobie zrobić. W każdym razie ja jestem zadowolona :))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 4th 2017
     permalink
    O tak, też polecam irygacje tylko u dzieci to ciężko zrobić...

    Ally ten Novizin to głównie jakieś Streptococcus Salivarius K12.
    Bratowa, która mi to dała, mówi że to ponoć z wymazow dziecka niechorujacego przez 10 lat, ale średnio wierzę w tą wersję.
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeSep 4th 2017
     permalink
    Nie znam tego. Ale jak czytam to probiotyk, redukuje infekcje otolaryngologiczne, zapalenia migdałków, gardła, ucha środkowego. Mojej Natalce przydałby się :)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 4th 2017
     permalink
    Teorka, ta rinogermina co Krysia bierze zawiera: co najmniej 125 × 109 CFU liofilizowanych Streptococcus salivarius 24SMBc oraz Streptococcus oralis 89a. Ma pomóc skolonizować nos, gardło i ucho, żeby nie łapała tak infekcji. Ja próbuję, bo chyba nic innego mi nie zostało. Myślę, ze jak dostałaś, to podaj dzieciakom. Raczej nie zaszkodzi, a widzę, ze tanie nie jest :)
    Krysia daje sobie robić irygacje- raz bardziej, raz mniej chętnie. Ale nie zawsze możemy. Teraz jej płuczę i wylatują gluty, ale poprzednie 2 razy nie mogłam, bo nie wolno stosować przy infekcji ucha, a to ją ostatnio dopada....
    --
    • CommentAuthorJustyna+
    • CommentTimeSep 4th 2017
     permalink
    Karolcia, Twoja Krysia starsza i teraz ją dopadło. My od 1,5 roku bujamy się z uszami, od czasu zapalenia ucha. Już operacja była wyznaczona na lipiec (wstawienie drenow), ale uszy były zdrowe, więc do niej nie doszło. Teraz uszy zdrowe, ale pod koniec lipca miała katar i znowu zbierał się płyn i tympanometria źle wyszła. Ogólnie meczą nas cykliczne katary. W sobotę ma urodziny, więc nie posyłam jej do przedszkola, bo nie chcęsię , żeby się rozchorowala. Ciekawe, czy to coś da. Po zapaleniu ucha podawałam jej entitis. To chyba podobne do tego, o czym pisze Teorka. W sumie zapalenia ucha i zapalenia gardła nie miała od tamtego czasu. Może pomoglo.
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeSep 4th 2017
     permalink
    My uzywamy entitis i zeszly rok szkolny bardzo udany. Dawid pierwszy raz byl chory w lutym
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 4th 2017
     permalink
    A u nas entitis był totalnym niewypałem. Kosztował krocie ale efektów nie widziałam. Wtedy był dawany na gardło, bo Krysia podobnie ja ja ma cienką śluzówke i skłonności do infekcji gardłowych. Tylko do tej pory poza czerone gardło to nie wychdziło.
    U nas bardziej ten bronchovaxom się sprawdził. A teraz czekam na efekty tej rinogerminy.
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeSep 5th 2017
     permalink
    Karolcia dzięki za nazwę tego preparatu zamówię Natalce. Dziś byłam na szczepieniu z młodym i zapytałam lekarkę, jakaś entuzjastyczna nie była, ale jak chce mogę podać. Moja ma przerośnięte migdalki , a na uszy już 2 razy była chora w tym roku.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 5th 2017
     permalink
    Ja też się zastanawiam, co ewentualnie podawać zapobiegawczo, żeby zminimalizować częstość i intensywność przeziębień.
    Ciekawa jestem, czy Henryk będzie coś przynosił ze szkoły. Z przedszkola swego czasu (w wieku 3-5 lat) przynosił często choróbska. 2 ostatnie lata było dużo spokojniej w temacie (wiadome, coś tam się trafiało, ale generalnie mało i lekkie przebiegi - katary, kaszle).
    Fryc nieżłobkowy, więc ewentualnie coś od Henia złapie.
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeSep 5th 2017
     permalink
    Macie jakiś sposób jak nauczyć 3latka wydmuchać nos? Mira umiała to zrobić jak była malutka, a teraz zapomniało jej się ;) jest płacz, że ona nie da rady. buzią wypuszcza powietrze :/
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 5th 2017
     permalink
    Mój Henryk też nie potrafił wydmuchać nosa w wieku Miry. A miał wtedy okropny katar całą zimę - aż mu na uszy poszło, bo na bilansie 4-latka wyszedł niedosłuch jednego ucha.
    I pewna lekarka "sprzedała" nam super pomysł - zdmuchiwanie zapalonej świeczki nosem. Nauczył się dosłownie w 3 minuty! :crazy:
  3.  permalink
    marion: I pewna lekarka "sprzedała" nam super pomysł - zdmuchiwanie zapalonej świeczki nosem. Nauczył się dosłownie w 3 minuty!
    - bo "głupoty" lapie sie najszybciej hi hi
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeSep 5th 2017
     permalink
    Kurde a moja umie od dawna a nie chce :devil::devil: a krople do nosa tylko na śpiąco :devil: problem z nią mam w jej kwestii :cool: chociaż ostatnio jak jej powiedziałam, że księżniczki nie ciągają nosem to parę razy dmuchnęła z własnej nieprzymuszonej woli:swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeSep 5th 2017
     permalink
    Ja swoim dawalam najpierw swieczke do zdmuchniecia najpierw ustami, potem nosem. Jak juz ogarneli na swieczce to cwiczyli na sucho, ale dlugo jeszcze przed dmuchnieciem nosa musieli dmuchnac ustami ta niewidzialna swieczke:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 6th 2017
     permalink
    madziik1983: bo "głupoty" lapie sie najszybciej hi hi

    U nas podziałało od razu. Wcześniej żadnymi sposobami nie potrafiłam nauczyć.
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeSep 6th 2017
     permalink
    dzięki marion, spróbujemy z tym.
    Wczoraj Mira poszła do przedszkola po chorobie, po południu już jej z nosa ciekło :/
    --
    •  
      CommentAuthoreliz21
    • CommentTimeSep 6th 2017
     permalink
    Moja prawie 4latka jak nie chce dmuchac to katarek idzie w ruch niestety.. Ale przynajmniej nie idzie na gardlo od razu
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeSep 7th 2017
     permalink
    Mirka Wczoraj wieczorem zwymiotowała. Po tym od razu poczuła się lepiej. Od tego momentu wszystko jest ok, przespała całą noc. W dzień jadła normalnie. Myślałam, że coś jej zaszkodziło, ale Ciocia w przedszkolu poinformowała mnie, żeby obserwować Mirę, bo w przedszkolu panuje Rota. Myślicie, że u Mirki może się jeszcze rozkręcić? Minęły ponad 24 godz od wymiotów.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.