Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Caris: w przedszkolu też Miki popuszcza?

    No właśnie, muszę zapytać Mikiego i pań - jeśli nie, to sprawa byłaby dość jasna. Na wszelki wypadek dziś idziemy do pediatry.

    katka_81: . Jaka jest szansa - jeśli w ogóle jest - na to, że moja córa nie zarazi się ospą

    Marna :wink: , ale jest. Chociaż, jeśli to nie był ten piątek i sobota, to może jednak nie będzie świąteczną biedronką, czego Wam z całego serca życzę.
    --
  1.  permalink
    No moj slodkie lubi ale tez nie wszystko.. kinderjajko rzadzi ale dobrze ze ma tylko od swieta. Czekolade by mogl zjesc, ale czy duzo sama niewiem bo mu dawkuje jak chce. Poza tym ciasteczka bebe czy inne tego typu, nawet potrafi wsunac cale prince polo :shocked:. Ale jedzenia slodkiego tez nie tknie, nie lubi nalesnikow z dzemem, ani na bulce, nie je ciast gotowych, tortu na urodziny moze kesa wziol. Galaretka i miski i zelki itp, czy lizaki wogole nie lubi.Ani gum, ani drazy. Ale za to te moje jakies andruty czy oblaty dla dietetykow czyli bez cukru to tez wsunie ze smakiem wiec raczej mam tego typu w domu no i oczywiscie zasada, ze musi zjesc najpierw normalny posilek.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Livka a nie lepiej do urologa dziecięcego?
    Chociaż w sumie to pediatra Was wyśle, jak uzna ze jest konieczność.
    A stulejki Mikołaj nie ma si ?

    Katka mój bratanek miał rok temu kontakt z Nina, przed tym jak ją zesypalo.
    I nic nie złapał także to chyba nie tak, że bankowo Misia zachoruje.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 14th 2015 zmieniony
     permalink
    O Jezusicku, dajecie nadzieję dziewczyny :) Chociaż wolę się już nastawić na świąteczną biedronkę ;) Oby jednak nie :)

    Treść doklejona: 14.12.15 15:00
    Dziewczyny, przypomnijcie czym nie zbijać gorączki przy ospie? Kiedyś ktoś na ten temat pisał. I czego nie używać, np. pudodermu, tak? Mojej siostry córka ma już wykwity między innymi na ustach i na pisiuni. Jak jej ulżyć, co podawać, stosować, czego się wystrzegać? Lekarza ma dopiero jutro i to jeszcze nie u swojego pediatry, tylko u obcego :/ Podajcie proszę cokolwiek, co wiecie, podzielcie się wiedzą. Byłabym bardzo wdzięczna.
    --
  2.  permalink
    A ja sie muszę pochwalic ze moj syn w koncu powiedzial papa (w sumie baba) ale polaczone to bylo z machaniem na pozegnanie :) przedszkole jednak dziala pozytywnie :)
    --
    • CommentAuthorEvellyn
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Przedszkole naprawdę działa na dzieci! U nas szybko pojawiła się poprawa w mowie, zaraz po pójściu do przedszkola. Niestety, ale pojawiły się także pierwsze przekleństwa :/ to dzieciaki chyba łapią najlepiej no i najszybciej!
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    katka_81: Dziewczyny, przypomnijcie czym nie zbijać gorączki przy ospie?

    ibuprofenem :D
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Katka, ale ospa to chyba min te 21 dni sie wykluwa, wiec swieta brdziesz jeszcze spoko miala. Gorzej sylwestra;) ale moi mieli tez taki dwudniowy kontakt z sasiadka chora na ospe (wypryski pojawily sie dzien po) i nie zlapali, a bylo to w sierpniu. Tez sie balam, bo mielismy wyjazd zaplanowany.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Frances: ale moi mieli tez taki dwudniowy kontakt z sasiadka chora na ospe

    ale Twoi to giganci, jeśli o zdrowie chodzi a moja niestety teraz, kiedy do przedszkola chodzi, to tą odporność ma wątpliwą pomimo, że ostatnio tfu tfu zdrowa. Ale pocieszasz dobra kobieto, pocieszasz :)))

    Treść doklejona: 15.12.15 19:47
    a na Sylwestra nigdzie się nie wybieram za to marzę, by pokazać Michasi fajerwerki :) To byłyby pierwsze w jej życiu, bo zawsze komara już cięła ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Katka, ale obudzisz ją, czy myślisz, że wytrzyma? Ja bym Krasnala obudziła, on kocha fajerwerki... Ale znając życie nie da się dobudzić...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    _Fragile_: Katka, ale obudzisz ją, czy myślisz, że wytrzyma? Ja bym Krasnala obudziła, on kocha fajerwerki... Ale znając życie nie da się dobudzić...

    w tamtym roku wytrzymała do 23 :) Myślę, ze da rade wytrzymać :) Budzić jej nie będę, bo obawiałabym się, że do rana mi już później nie zaśnie ;p no i druga sprawa to tak, jak mówisz, nie wiem czy bym ją w ogóle dała radę obudzić - szczerze wątpię :)))
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Oj katka, moj hak poszedl do przedszkola to tez go dopadlo chorowanie. Przeciez po 6 dniach w przedszkolu juz bactrim dostal:wink: a i teraz przeziebiony, choc w przedszkolu byl tylko w mikolajki. Takze przy wirusach przedsxkolnych i giganci odpadaja:wink:
    Ja jestem nawet pewna, ze moi w sylwestra dadza rade. Tzn maly pod warunkiem, ze w dzien sievtroszke przespi (ostatnio zrezygnowal z drzemki dziennej), ale starszak to na sete da rade:wink: tylko nie wuem czy ja dam rade
    --
  3.  permalink
    Moj na stowe nie da rady, po 20 juz tak marudzi ze zapytany o pizame z radoscia mowi, ze chce i pada w sekunde, ze ja mu nawet potrzebna w pokoju nie jestem.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Katka jestem w dokładnie takiej samej sytuacji. Zuzia miała styczność z dziewczynką chorą na ospę wczoraj. Dziś tą dziewczynkę wysypało, a w dodatku moja Zuzia jest przeziębiona, więc ma obniżoną odporność i jestem pewna, że złapała tą ospę. A powiedzcie mi jak długo zaraża się ospą już po wysypaniu?
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 16th 2015 zmieniony
     permalink
    Kasiek, to jedziemy na tym samym wózku :) moja też zakatarzona :) także z odpornością kiepsko obecnie :) nam pani doktor wczoraj poleciła neosine. Podaje też Michasi tran juz od jakiegoś czasu. Ponoć chory zaraza najbardziej, kiedy są wykwity z płynem surowiczym a przestaje jak zrobią się strupki .
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Ja kupiłam groprinozin to podobno to samo co neosine tylko tańsze i też podaję. I jak długo mniej- więcej utrzymują się te strupki? W ogóle jak długo dziecko musi siedzieć w domu przy ospie? Znając życie Zuzię wysypie po sylwestrze jak trzeba będzie do pracy wracać i opieki do niej szukać.:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Kasiu, no trochę pewnie trzeba będzie potrzymać dziecię w domu. Ale może niech się ktoś inny wypowie. Są tu osoby, które mają już doświadczenie.
    Bądźmy jednak dobrej myśli ;)
    --
  4.  permalink
    Kasiek1234: Ja kupiłam groprinozin to podobno to samo co neosine tylko tańsze i też podaję.
    - tez slyszalam ze tansze a to samo.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    U nas ospa pokazala sie 14 dni po kontakcie z chora( w przychodni,jak wychodzilismy z gabinetu z zap.ucha :confused:). Mielismy w zeszlym roku 14 grudnia,po 5 dniach miala juz strupki zaschniete. Na switea miala juz tylko fioletowe plamy po gencjanie.
    Dziecko zaraz od ok.3 dni przed wysype do zaschniecia ostatniego strupka. i absolutnie nie wychodzic z domu z ospa,zeby nie zaziebic. I po ospie powinno sie jeszcze choc z 2 tygodnie przetrzymac dziecko w domu (choc lepiej i dluzej)
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Ja mam jeszcze inny odpowiednik neosine, tańszy od groprinozinu.
    Kurcze, ciekawe czy coś się wykluje.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Frances: Takze przy wirusach przedsxkolnych i giganci odpadaja

    To moje kozy się trzymają jakoś. Teraz miała Nadia jakiś kaszel kilkudniowy, ale to dlatego, że "mądrzy rodzice" puścili do przedszkola dwójkę dzieci na antybiotykach z zapaleniem oskrzeli ;/;/;/; Na szczęście obyło się bez wizyty u lekarza i po kilku dniach ją puściłam. Także w ciągu całego roku jaki przechodziła do przedszkola nic poważnego się nie działo, raz byłyśmy u lekarza i wtedy ten Bactrim dostały, ale to było chyba w marcu. Liwka miała w zeszłym roku katary sprzedawane od Nadii, w tym roku zero.

    <strong>Katka</strong> jak Nadia zaczynała przygodę z przedszkolem to akurat szalała ospa i ja wtedy się nastawiłam, że bankowo ją przytaszczy do domu, ale nic się działo, więc jakaś szansa jest, ze Misia nie złapie. Natomiast w tym roku jakieś 1.5 miesiąca temu Liwka miała takie dwa bąble na nogach wyglądające tak ospowo, więc ja już nie wiem, czy miała ospę czy nie... bo nic poza tym się nie działo.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    PENNULA, może to była bostonka?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Kurde wiesz Kasia, żee ja nawet o tym nie pomyślałam... ale to by były też tylko dwa takie bąble ? One były jakby czymś wypełnione, potem się wysuszyły i takie płaskie ślady zostały. Nic to Liwki nie swędziało, nie bolało, gorączki nie było, no nie wiem co to było ...
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Kurcze nie znam się, ale skoro ospę można przejść lajtowo, to może i bostonke też? Poza tym, nie wiem czy ma to jakiś związek ale zauważyłam, że dzieci mieszkające poza miastem, koło lasu, mniej chorują i lżej przechodzą choroby. Moi przyjaciele przeprowadzili się z miasta na wieś rok temu i dzieci im nie chorują w ogóle. Jedna 3 lata a druga 6. Obie przedszkolne/szkolne.
    --
  5.  permalink
    Jak dla mnie to nie ma za duzego znaczenia, aczkolwiek moze mniej wirusow lata.. Siostrzeniec miastowy i nie choruje wcale a moj maly teraz w przedszkolu dopiero lapie katar i raz angine a tak okaz zdrowia.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    U nas bostonka to były trzy krostki na nogach i gdyby nie zbieżność czasu zachorowania z innymi dziećmi, które złapał choróbsko na tej samej imprezie, to bym nawet nie wiedziała, że to akurat to...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 16th 2015 zmieniony
     permalink
    Meldujemy sie ze szpitala. W niedzielę Dawidek nagle przestał wstawac. Poszlismy do lekarza. Tam od razu na sor. Na sorze oksymetria gazometria fatalne. Stan Dawidka fatalny. Saturacja fatalna. Karetka na sygnale do innego szpitala. 3 dni stan Dawidka poważny. I dzis diagnoza. Zapalenie pluc.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    jejku Else masakra.... zdrówka dla Dawidka i dużo sił dla Ciebie
    --
  6.  permalink
    o mamo, Monia - masakra - duzo zdrowka dla Dawidka.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Else, trzymajcie się dużo zdrowia dla Dawidka i siły dla Ciebie
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Monia, siły przede wszystkim. Zdrowia dla Dawidka. Ty silna kobieta jesteś, pokonanie wszystko.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Matko Boska! Monia, dużo siły dla Ciebie i zDawidka hurtem zdrowia!!!!
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Jeny Monia! Zdrowka dla Dawidka!
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Else zdrowia dla Dawida! Penny, te bąble u Liwki były wypełnione płynem surowiczym? Jeśli tak, to tez mieliśmy takie, ja, Lucek i Lila w odstępach miesięcznych. Widział to dermatolog i orzekł liszajca :)
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Else trzymajcie się!!!

    Penny, nie no moi też nie jakoś poważnie, bo jak do tej pory to też kończy się na katarze i kilkudniowym kaszlu. Tez na razie nie chodzę z nimi do lekarza, ale jednak coś ich tam lapie, jakies infekcje. Wczesniej ( z okresu przed przedszkolem) nic a nic nie chorowali. Nawet katar mieli dwa albo trzy razy w zyciu. O to mi bardziej chodzilo, ze jednak teraz "pracują" na tą odporność:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Monia, zdrowka dla Dawidka! Jak teraz sie czuje?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Matko Else trzymajcie się !!!! Duuużo zdrowia dla Dawidka !

    katka_81: dzieci mieszkające poza miastem, koło lasu, mniej chorują i lżej przechodzą choroby.

    A ja już nie wiem... u nas w sezonie dzieci chorują, ale nie wiem w sumie, może i faktycznie lżej przechodzą choroby. Moje póki co zdrowe, kilka katarów, ze dwa razy kaszel w życiu miały i tyle. Ale z tego co wiem, to teraz od dwóch miesięcy w przedszkolu pogrom, a wszystkie dzieci u nas są wioskowe. W sumie dwójkę z nich właśnie puszczano z zapaleniem oskrzeli, może to miało większy wpływ...
    migg: te bąble u Liwki były wypełnione płynem surowiczym?

    Tak na moje oko coś tam było w środku, takie przeźroczysto-żółtawe. Liszajec? Mnie się to zawsze z czymś plackowatym kojarzyło, taką chropowatą skórą, a nie z bąblami :) no ale ja się nie znam :P
    Frances: O to mi bardziej chodzilo, ze jednak teraz "pracują" na tą odporność

    Ale, że pracują na nie przez przedszkolne zarazki tak?
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    PENNY: Ale, że pracują na nie przez przedszkolne zarazki tak?


    No tak - nam kiedyś immunolog powiedział, że każdy katar, każda infekcja wirusowa to swoistego rodzaju "szczepionka" dla organizmu i z każdą tego typu chorobą organizm uczy się walczyć i coraz lepiej sobie radzi.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    A no to dobrze zrozumiałam :) Liwka chyba w zeszłym roku się napracowała tymi katarami, bo w tym po katarze ani śladu :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    E, Penny, to w takim razie u Was nie liszajec ;) Ja tam się nie znam, ale dermatolog, który nas widział, mówił, że u nas to to. NAjważniejsze, to żeby nie wracało ;)
    ...
    U nas z odpornością całkiem całkiem. Poza zapaleniem oskrzeli u Lili w poprzednim roku i szpitalu z powodu spektakularnych wyników badania krwi, to luuuzik :devil: Ale widzę też, że w poprzednim roku łatwiej łapała jakieś zwykłe katary, a teraz rzadko i krótko. Mimo że ostatnio oglądał ją laryngolog i stwierdził trzeci migdał do wycięcia (ale chyba wtedy musiałabym naprawdę dużo chorować, bo tak, to on wg mnie średnie objawy daje). No i cieszy mnie zdrowie Lucia, bo on mimo codziennych odwiedzin w p-kolu, nic nie łapie.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Monia, trzymajcie się tam!
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Jejku, Monia, kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeDec 17th 2015
     permalink
    Zdrowia Monia
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 17th 2015
     permalink
    Monia jak Dawidek?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 17th 2015
     permalink
    Dawidek dobrze. Jeszcze słaby, ale byc moze jesli wyniki krwi beda dobre jutro pojdziemy do domu i tam kontynuacja leczenia.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 17th 2015
     permalink
    Trzymam za Was kciuki...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 18th 2015
     permalink
    Dziękujemy za wszystkie kciuki... Dawidek już w domu. Nadal ma zapalenie płuc, ale doleczamy się u siebie ;).
    Koszmar przeżyłam...
    To zapalenie płuc kompletnie bez żadnych objawów było. Ani kaszlu, ani gorączki, ani nic... Broił mi syn do soboty wieczorem, a w niedzielę już był stan ciężki... Jeszcze dobrze, że w dzień, a nie w nocy, bo by po dzieciaku było... Ale już w domu jestesmy i zbieramy siły... Nie mniej mam doła jakiegoś i ogólnie mam obawy, strach... Juz niczego nie jestem pewna. Niby miałam zdrowe dziecko, a w środku szalała taka infekcja ;(
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeDec 18th 2015
     permalink
    Monia dużo siły życzę i wytrwałości :grouphug:

    Za to ja się załamałam. 8.12 byliśmy u laryngologa bo pediatra prosił o ocenę 3-go migdała, Kacper miał dużą infekcje więc wg doktor nie da się zbadać. Wczoraj byliśmy znowu i załamka, nawrzeszczała na mnie że posłałam dziecko do przedszkola i chce mu wszystko powycinać. Na nic zdały się moje tłumaczenia, że przyszłam wykluczyć bądź potwierdzić winę stanu zdrowia w migdale. Doktor jakby nie słyszała co do niej mówię. Więc pytam co zrobić z Kacpra niedosłuchem, bezdechami, atakami kaszlu w nocy, chrapaniem przy oddychaniu buzią, spaniem do 9=10, rozdrażnieniem, złym humorem to i odparła, że nie ma anestezjologa by mu zrobić badanie słuchu w uśpieniu...Przepisała kolejne syropki i sterydy do nosa bo wcześniejsze medykamenty nie pomogły.
    Dziś byłam na wizycie prywatnie, badanie słuchu beznadziejne, objawy ewidentnie na migdał i w badaniu się potwierdziło, w gardle migdał nie wygląda najgorzej ale w nosie szkoda gadać. No i teraz problem bo usunąć trzeba na już a terminy za rok. Będzimey musieli poszukać prywatnie i jakoś to przeżyć bo to nie mała kasa :confused::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 18th 2015
     permalink
    Bari, rok temu ja tak szukałam "szybszego" terminu. Nawet w prywatnych klinikach było długo... Ale jakos zleciało... Mamy juz wycięte
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeDec 18th 2015
     permalink
    No ja muszę szukać na już, za rok będzie miał uszy w kiepskim stanie. Ja jak nie słyszałam na jedno to była da mnie traedia, a co dopiero na dwa, jak funkcjonować. Do tego bezdechy i niedotlenienie. Boję się o niego tak długo czekać.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.