Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJun 25th 2017
     permalink
    Mola, nam pediatra przepisała taki robiony płyn z kwasem mlekowym. Mąki ziemniaczanej bałabym się używać do tych okolic, bo jest świetną pożywką dla bakterii.
    Tantum Rosa i kora dębu też powinna pomóc, dodatkowo dobry probiotyk.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeJun 26th 2017
     permalink
    Ale mąki nie sypie się do środka...
    solanum tuberosum starch - czyli mąka ziemniaczana...składnik wszystkich zasypek dla dzieci...
    Większość pediatrów zaleca najprostsze metody pielęgnacji niemowląt i dzieci czy wlasnie mąkę ziemniaczana, kąpiele w krochmalu...
    U Nas od kiedy pszczelim stosować mąkę ziemniaczana skończyły się odparzenia...
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJun 26th 2017
     permalink
    Iwonka, ja tez uważam, że na typowe odparzenia, nie ma nic lepszego niż mąka, chociaż trafiłam kiedyś na pediatrę, która odradzała stosowanie ziemniaczanki, twierdząc właśnie, że jest doskonałą pożywką dla bakterii. Osobiście na okolice około pochwowe, bałabym się jej używać, wolałabym coś płynnego jednak.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJul 2nd 2017
     permalink
    Dziewczyny dla 3,5 latki jaki rowerek, ile cali?
    Nie chce jeździć na biegowym, więc pomyślałam,że może na 4 kółkach?
    --
    •  
      CommentAuthorsaami
    • CommentTimeJul 3rd 2017 zmieniony
     permalink
    Dużo zależy od wzrostu dziecka. Nasz 3 latek ma 101 cm i jak mąż robił rozeznanie w sklepach, to 16 cali ponoć byłoby dla naszego ok. Jutro jedziemy z Mlodym na przymiarke czy 14 czy te 16 cali.
    Co do modelu to mamy problem bo syn oczekuje różowego rowerka, z różowym koszyczkiem z przodu i z zielonym koszyczkiem z tyłu :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    Ally jak przesiada sie z biegowki to polecam 16 cali i tylko na dwóch kółkach. Mój syn w 30min załapał kręcenie pedałem i jezdzi teraz tylko na swoim na dwóch kółkach. Szaleje juz na nim. Warto zwrócić uwagę by rower był lekki, nasz waży niecałe 6kg i syn bez problemu swiruje na nim, łatwo mu manewrowac i gleby zalicza co chwile. Ale ani nie zapłacze. Siada i jedzie dalej.

    Musze nasza 14 calowa biegowki wystawić na sprzedaż, bo już nie chce na niej jeździć.
    Rower to świetna sprawa dla dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    Madziauk - problem w tym, że wszystkie 16 calowe rowery dostępne w Polsce ważą ok.10 kg. Jak znalazłam lżejszy to kosztował 1400 zł niestety. Też bym chciała lżejszy dla mojej chudzinki, bo może lepiej by sobie radziła.
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeJul 3rd 2017 zmieniony
     permalink
    Może pojedziecie do Decathlonu aby córeczka wypróbowała rower na 4 kółkach?
    Bo moze wolała będzie na razie jeździć na hulajnodze? A i ja dałabym jej czas na rowerek biegowy, który tez jest świetny.
    Mój syn dłuższy czas nie mógł załapać że na rowerku biegowym trzeba...siedzieć :D
    A jednak trudno biegać i trzymać rowerek pod sobą nie siadając na nim...kiedy załapał sprawę to stał się jednością z rowerkiem biegowym.
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    Madzia ona się nie przesiada, bo na biegowym "chodziła" tylko.
    Hulajnoge ma i też jej nie interesuje :(
    Jak popatrzyłam to bardzo drogie te rowerki, a tu co rok czy dwa trzeba wymieniać na większe kółka.
    Ja chciałabym jakiś nie różowy, aby Stasiowi potem posłużył :)
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    Ally, jakoś złe przeczytałam i dopiero zauważyłam że piszesz o córeczce :/ szybko szybko i takie kwiatki wychodzą...
    U mnie było tak samo z synem i córka...oboje na początku chodzili i sie złościło nad biegowym...
    Ale tłumaczyłam, pokazywałam i pokochali rowerek biegowy...córka do 5,5 roku życia nie chciała na 4 kolka sie przerzucić tylko biegowy i biegowy....teraz typowo wyrosła i z bólem jeździ na 4 kółkach...choć chętniej wychodzimy na hulajnogę, bo rower ogólnie ją nudzi :P

    Treść doklejona: 03.07.17 18:15
    Z tymi rowerami to Meksyk...
    Mamy w domu tak: dwa rowery 16 calowe...jeden, który kupiliśmy na 4 urodziny córce ale Ona nie chciała na nim jeździć wiec czekał aż syn do niego dorośnie, a drugi 16 od córki sąsiadów która jest starsza od Leny...dla Leny, która ma ponad 120cm jest za mały, ale z drugiej strony nie umie jeździć na 2 kółkach i nie chce sie uczyć, a rowerki z większymi kołami już nie maja bocznych kołek :/
    Mamy tez w sumie trochę dziewczęcy rowerek z kołami 12 calowymi i rowerek biegowy :D
    Dwie trójkołowe hulajnogi a teraz córka chce dwukołowy na urodziny, oszaleje :D
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    ja po diagnozę :P

    Moja 3,5 latka ma na udzie od dłuższego czasu (od minimum roku) taką plamę, wielkości dłoni dziecka, nieco ciemniejszą od normalna jej skóra, którą drapie. Początkowo myślałam, że to taki tik, przyzwyczaiła się i czasami to drapała, raz rzadziej, raz częściej. Nie jest zmieniona ta skóra inaczej niż tylko ten kolor i to, że swędzi. W końcu jednak poszłam do dermatolog, która zerknęła i orzekła, że widocznie ma tam fragment suchej skóry i dlatego drapie (g**** prawda, nie jest sucha, a ten odcień jest niepokojący) przepisała jakiś kremik (nawilżający, żaden lek) i kazała smarować. Minęło sporo czasu, smarujemy i nic zupełnie się nie zmieniło. Ktoś miał do czynienia z czymś podobnym?
    --
    •  
      CommentAuthoreliz21
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    Polecam rowerek na czterech kółkach z decathlonu właśnie...taki czerwono niebieski..moja oporna córka, która tez nie chciała biegowego tylko z pedałkami rowerek śmiga jak ta lala...ma 3 lata i 8 miesięcy..... Pierwszy rower na który wsiadła i pojechała....bez popychania....dość ciężki...ale stabilny....super jest!
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    Elyanna, poka. bo tak z opisu to może być wszystko.
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    Co do rowerów to u nas też te z Decathlonu się super sprawdzają. Miki jeździ na 16 a Gajka na 14
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    sardynka85: Co do rowerów to u nas też te z Decathlonu się super sprawdzają.

    potwierdzam. Bianka od tygodnia śmiga na 20'
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    a taka 20 to byłaby dobra dla mojego 6latka (125 cm wzrostu)?
    Bo tez muszę kupić rower. Nasz już za mały ;(
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    Ally, a ile wzrostu ma córka?
    My chcemy kupić 12 calowy dla synka, który ma 93-94cm wzrostu. Znalazłam taki:https://www.szumgum.com/rower-dzieciecy-accent-shark-12.html
    według producenta nadaje się dla dzieci o wzroście do 112 cm.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    Else: a taka 20 to byłaby dobra dla mojego 6latka (125 cm wzrostu)?

    tak. Bianka ma tyle wzrostu.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 3rd 2017
     permalink
    Dzięki :)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 3rd 2017 zmieniony
     permalink
    Kurcze - ja do tych z decathonu dla dzieci w wieku 3-4 lat nie jestem przekonana. Karolka kolezanka miala, taki rozowy. Z bocznymi kolkami. I w parku na kazdej nierownosci ten ciezki rower sie pochylal. Moja kolezanka musiala ja lapac by nie spadala w bok. Bo jednak jak Natalka miala 3 latka to nogami na najnizszej pozycji nie dosiegala do podloza. I co chwile sie blokowalo jej tylnie kolko - jak tylko bylo wglebienie. Jej Mama musiala ja popychac.
    Takze w sumie przestala wychodzic na rower, i jezdzila badz jej Mama ja ciagnela na hulajnodze (tez z Decathlonu ) takiej niebieskiej z wyciagana raczka go gory. Karol na biegowce, ona na tej hulajnodze. Bardzo chciala biegowke, nawet od Karola pozyczala 12 (mielismy przez pewien okres dwie) i nawet rodzice jej obiecali, ze jej kupia biegowke. Z tego co mi wiadomo dalej nie ma biegowki. A ta dziewczynka bardzo zwinna, wszedzie wchodzila, radzila sobie na placu zabaw na wszystkim jak niejeden starszy chlopak. Jednak z
    tym rowerkiem z decathlonu nie dawala rady. Jakos 3lata i 4 miesiace miala jak go dostala.

    Karol tez probowal kiedys jechac i pedalowac na tym w Decathlonie - tak sie sklada, ze mamy ten sklep 10min pieszo od domu. I mimo, ze na biegowce smigal juz kolejny rok ( na drugiej biegowce juz) to tez nie mogl ruszyc.

    Teraz kolezanka 3,5 letnia (inna niz wyzej), ma tez ciezki i toporny rower 16. Ale lepiej sobie radzi niz Natalka. Ten rower wiem, ze ma z Polski. Jaka to firma nie mam pojecia. Ale tez przechyla sie na nierownosciach w parku (mamy sciezki rowerowe i chodniki) i tez jej Mama za nia biega. Ostatnio jechalismy razem do przedszkola (chodzi moj Karol z kolezanka) i ta kolezanka tak sie przechylila, ze wpadla w krzaki. Na szczescie miala kask (dobrze zapiety) i nic jej sie nie stalo.
    Ale gleby to nawet moj Karol zalicza, najczesciej jak stoi i zagapi sie. Co ciekawe ;) hehe. Ale juz coraz mniej.
    Takze mysle, ze rowerek trzeba dopasowac do dziecka. Moze niektorym ciezki pasuje, ale moze byc dosc niebezpieczny jak ma te boczne kolka i dziecko pedzi po nierownosciach. Wtedy moze sie w bok przerwocic. No i te kolka zauwazylam - te boczne to trzeba poprawiac co chwile. Bo sie odhylaja. Przynajmiej u kolezanek Karolka tak zaobserowalam.

    U nas w parku kroluja hulajnogi. Karol baaardzo lubil, dopoty dopoki nie kupilismy pierwszej biegowki. Jak usiadl to pojechal tego samego dnia i hulajnoga w szafie jest schowana. Karol woli rower.

    Treść doklejona: 04.07.17 01:08
    Ally1381: Madzia ona się nie przesiada, bo na biegowym "chodziła" tylko.
    Hulajnoge ma i też jej nie interesuje :(

    Moze za mala jeszcze? I na nia przyjdzie odpowiednia pora. Ja bym poczekala. Moze od kolezanki kiedys jakis rower badz hulajnoge sprobuje przetestowac i akurat jej przypasi.

    Wasze pociechy tez jezdza w kaskach? Moj Karol tak szaleje, ze juz nie raz mu kask glowe uratowal.
    Tak obserowalam bedac w Opolu w maju, jednak w moim rodzinnym miescie z max 30% dzieciakow ma kaski na glowach przy jezdzie na rowerze badz hulajnodze.:confused:
    O doroslych nie wspomne.:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 4th 2017
     permalink
    u nas cale osiedle jezdzilo na btwinach i uwazam, ze za te cene to ciezko znalezc lepszy rower. Moj piter mial ganta czy jakos tak, ciezki, a smigal na nim az milo, tez uwazam, ze dobry rower, tylko drogi.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJul 4th 2017
     permalink
    Jeździmy w kasku- obie dziewczyny. Madziauk- 100% zgody z tym co opisujesz, kółka boczne trzeba poprawiać (my odpielismy), Łucja się bardzo przechyla na boki i z kółkami bocznymi też się wywracala, jak było nierówno to tylne koło się obraca w miejscu. Widzę że nie ma siły pedalować. Oglądałam z decathlonu ale też są ciężkie. My mamy Puki aluminiowy 16 cali.
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeJul 4th 2017 zmieniony
     permalink
    Moi na rowerkach i na hulajnogach jeżdżą w kaskach :)
    Ostatnio mój mąż tak obserwował osiedle i serio...na palcach można liczyć dzieci, które maja kaski...
    Z resztą My tez mamy kaski na rowery. Dzieci widzą, że tak trzeba i już.
  1.  permalink
    Ally - moj synek tez ma hulajnoge i srednio go interesuje, pojezdzil chwile, srednio umial i olal sprawe...
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 4th 2017
     permalink
    U nas oboje w kaskach, my też swoje kaski mamy i jak się zapomnę, to dzieci przypominają :)
    Co do 4 kółek to się nie wpowiem, bo nas ten etap ominął. Ale skoro się przekręcają to moża za slabo dokręcone śruby? Jak wieki temu miałam swój na 4 to nie było tego problemu.
    A że dziecko na nierównościach się przechyla to normalne przy tak szerokiej płaszczyźnie- i jak któreś kółko utknie w dziurze to często kaplica.
    Niestety u nas w Polsce cieżko z lekkimi rowerkami, zwłaszcza jak się nie ma 2 patyków w kieszeni. Ale kto by tyle wydawał co rok/dwa?
    Słusznym rozwiązaniem jest rower używany- niekoniecznie lekki, ale już dobrze "wyrobiony" przez co łatwiejszy w obsłudze i nauka łatwiej przychodzi niż na tych "toporach" z marketu.
    Krysia aktualnie jeździ na rowerze na 2 kołach i na hulajnodze aluminiowej dwukołowej (decathlon).
    Wojtek biegówki się uczy (mamy ciężką), jeździ trójkołowcem z pedałami na przednim kółku i 3 kołową hulajnogą (nie mamy, ale jak pożyczał od sąsiadów smigał aż miło). Nie planowałam kupować, bo miejsca brak, ale może jednak powinnam?...
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJul 4th 2017
     permalink
    Serratia ile ten puky waży?
    Muszę zmierzyć Natke, bo szczerze to nie wiem ile ma wzrostu.
    Moja na te nieliczne jazdy zakłada kask, ja też posiadam. W zeszłym roku jak woziłam ja w foteliku rowerowym to obie w kaskach :) dziecko bierze z nas przyklad.
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeJul 4th 2017
     permalink
    Dziewczyny czy waszym córkom też tak lecą włosy? Ola nigdy nie miała bujnej czupryny. Dopiero od paru miesięcy możemy robić kitki, które jakoś wyglądają. Jakiś miesiąc temu stwierdziłam nawet, że córce zgęstniały trochę włosy bo kiteczka grubsza się zrobiła. A tu klops od jakiś dwóch tygodni lecą jej włosy. Wcześniej kompletnie tego nie było widać. Nawet mąż zauważył bo mówi, że ma wszędzie na sobie Oli włosy. Widzę nawet po jej główce, że te włosy jakieś rzadsze się zrobiły. Przestałam jej teraz robić kitki bo może to wina zbyt mocnego wiązania jednak. Ola lubi też się kokosić z nami w taki sposób, że dużo "wyciera się o nas albo o poduszki/łóżko głową"(nie wiem jak to wyjaśnić). Może wybierają jej się te włosy i dlatego tak lecą, a stało się to bardziej zauważalne bo jest ich więcej? Wyniki ma raczej w normie. Chyba do dermatologa z nią polecę...może jej pokrzywę do picia parzyć?macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 4th 2017
     permalink
    Biance garściami leciały oraz przestały rosnąć... jak była zarobaczona- wg Ozimka był to objaw glisty ludzkiej.
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Ally ten rowerek Puky Alu waży chyba 9,8 kg, ma taką mocną szeroką ramę. Zwykły Puky ważył chyba 10.3 ale rama metalowa cieńsza, może też inaczej środek ciężkości ułożony nie wiem.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    czy Wasze dzieci miały etapy, że były mega nieposłuszne, niegrzeczne, wszystko na nie, no istne diabełki, a potem wróciły do normalności? Bo ja już ledwo wytrzymuję z moją prawie 4latką... Nigdy tak się nie zachowywała, a nagle od tygodnia nadejszła fala jakiegoś buntu. Przykład: Przychodzę ja po nią do p-kola, ta mnie widzi, ale nie idzie, bo chce skończyć kolorować, skończyła, wychodzi ale stoi pod drzwiami, bo nie pojdzie do szatni, bo nie chciala, zebym po nia przychodzila, mina w podkówkę, brwi zmarszczone - no nie moje dziecko! W domu: na kolację sama mówi, że chce jajko, to robię, podaję, a ona:ja chciałam parówkę!!!, często kończy się płaczem of kors. No niiiic niiic jej nie pasi, ja mam już nerwy na wyczerpaniu, a widać, że ona sama nad tym nie panuje.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Dla mnie, jak dotąd, 4 lata to najgorszy możliwy wiek. Serio. Dwa razy było tak samo - koszmarne pomysły, złośliwości, nieziemski upór itd. Momentami miałam ochotę wystawić za drzwi. Ale to mija. Taki durny wiek i tyle. U nas do piątych urodzin było już zwykle ok, chociaż młodszej nadal się zdarzają takie epizody.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    klasyk... ;)
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Ely mnie to się nawet nie chce pisać co wyprawia moja Łucja. Jestem wrakiem matki, młodsza ja zaczęła naśladować. Dotarłam do dna i wykupiłam pomoc psychologa i coacha.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 6th 2017 zmieniony
     permalink
    Ely, norma. Moja ma takie etapy - corka po każdym takim wydawala mi się madrzejsza o wiele, dojrzalsza. To takie chyba skoki rozwojowe, co? Tyle dobrego chociaż z tego.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    to jest nadzieja na moje zdrowie psychiczne... oby faktycznie minęło.

    Serratia, nie dziwię się, że taka podwójna dawka Cię zniszczyła... z pomocą na pewno szybko dojdziesz do siebie, a i dziewczyny z tego wyrosną, z tego co piszą dziewczyny: jest nadzieja :P
    U mnie różnica wieku większa (ponad 3 lata), więc liczę, że starsza do czasu buntu młodszej już wynormalnieje.
    Ja to jeszcze się trzymam, ale mąż nie ma za grosz już cierpliwości, co odbija się na tej biednej córce, toż sama nie wie skąd w niej taka złość i nie radzi sobie z emocjami, ze zmęczeniem (wtedy jest absolutnie nie do zniesienia), stąd to całe zachowanie, ja to wiem, dla niego to po prostu próba sił :P
    --
    •  
      CommentAuthorMuffina25
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Elyanna nasze dziewczyny w tym samym wieku, i łącze sie w bólu bo moja też ma teraz fochy złości i płacze o wszystko ;(
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 6th 2017 zmieniony
     permalink
    U nas zaczęło się od buntu 2-latka i nie mijało... Były oczywiście lepsze i spokojniejsze tygodnie, ale nie docenia się ich, bo jakby za szybko mijają. Człowiek się skupia na tych gorszych okresach i ma wrażenie, że wieki trwają, a nam się mózg już lasuje, a nerwy zszargane do granic.
    Ostatni taki 'zły' czas Henryk miał równo rok temu, w okolicach 6-tych urodzin i jakiś czas po nich. Do tego doszła zazdrość o brata. Była MASAKRA przez kilka miesięcy. Aktualnie jest fajnie - z pojedynczymi odpałami raz na jakiś czas, dla równowagi :cool:
  2.  permalink
    marion: U nas zaczęło się od buntu 2-latka i nie mijało.
    - no to moj juz mial bunt po urodzeniu do teraz z niewielkimi przerwami ha ha. Odlad sa wakacje to ciut lepiej bo tez siedzi w domu i nie ma takiej wielkiej zazdrosci o brata jak w ciagu roku przedszkolnego aczkolwiek ja tez wrocilam do pracy to troche oddycham od caloksztaltu...

    Elyanna - poczekaj na typowa zazdrosc o siostre.. Narazie mala glownie lezy, poczekaj az zacznie sie przemieszczac do zabawek i na kolana do ciebie itp... Teraz dopiero od ok pol roku jest mega zazdrosc, wczesniej nie bylo tego tak widac...
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Elly, mężowi zapodaj zwiększone dawki magnezu, b6 i d3. Pomaga w opanowaniu nerwów. Sprawdziłam na sobie, bo ja z tych "niespotykanie spokojny człowiek, ale nerwy mam słabe" :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Łucja nie miała buntu dwulatka, za to młodsza ma, starsza nie radzi sobie z emocjami. Ja sobie nie radzę ze złością, jestem w tygodniu sama z dziewczynami, nie mam pomocy. Dużo by pisać... wprowadzam program pozytywnej dyscypliny, chyba w końcu znalazłam ścieżkę do odnalezienia spokoju w domu. Książki mi nic nie dawały, po przeczytaniu wszystko wracało do normy, a ja miałam wyrzuty sumienia, że jest inaczej niż radzą psychologowie w książkach. Tutaj mam wskazówki praktyczne do zastosowania w konkretnych sytuacjach.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Na zazdrość czekam, bo póki co traktuje siostrę jak naszą wspólną dzidzię - jej i moją (taty nie, bo go nigdy nie ma :P). Dzis rano orzekła, że ją lubi i kocha, ale wiem, że jej ta miłość przejdzie jak właśnie zacznie pełzać w kierunku jej zabawek, gryźć puzzle itd.

    Ja wiele akcji przeczekuję, a niech sobie krzyczy, płacze, obraża się, zaraz jej przejdzie. Najgorzej jak musimy gdzieś wyjść na konkretną godzinę, spieszę się, ubieram już buty z małą na rękach, a ta mi nagle stanie w łazience i krzyczy, że nigdzie nie idzie, ona tu zostanie CAŁY dzień! I ryk. Siłą ją muszę wyciągać i efekt taki, że wychodzimy na klatkę, ja upocona, ona rozhisteryzowana... piękny widok dla sąsiadów, wrażenia dźwiękowe gratis :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Elyanna, ja też jak się Laura urodziła to przeczekiwałam krzyk i płacz, ale Łucja krzyczy już dwa lata, nie przeszło jej samo, potrzebowała mojego wsparcia i uwagi, która została odebrana przez młodszą siostrę. Nam to czekanie nie wyszło niestety na dobre.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Sama już nie wiem czy to wina wieku czy obecności siostry... mega staram się, żeby nie poczuła, że coś straciła przez jej pojawienie się, wiadomo, że całkiem się nie da, ale nadal z nią leżę w jej łóżeczku przed zaśnięciem, kąpię, rysuję, układam puzzle itd. Nie mogę za bardzo pobyć z nią sam na sam, bo nie mam z kim zostawić młodej... Zalała mnie taka fala uczuć do małej, że ciągle ją tulę i całuję, może starsza to widzi i też ma to wpływ na jej stan.
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Właśnie to sam na sam jest najważniejsze - minimum 10 minut dziennie dla takiego malucha.Tez przez to przechodziłam, co Ty, nadal nie mam jak tego czasu poświęcić starszej, bo młodsza się pcha na kolana. I teraz gdybym mogła jeszcze raz na pewno więcej czasu poświęciłabym starszej po urodzeniu Laury, ale mądra jestem po szkodzie. Chociaż z drugiej strony, może dałam ile mogłam, może to ja otrzymałam za mało wsparcia...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Elyanna: to jest nadzieja na moje zdrowie psychiczne... oby faktycznie minęło.

    poczekaj jak będzie miała 7 lat:devil:
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Ely przybij piątkę;) nie znalam buntu 2 latka. Dopiero po urodzeniu brata i jej 3 urodziny to są wlasnie takie fale buntu. Wszystko na nie. Juz sie przyzwyczailam, że czasem jest nie do wytrzymania. Tak mowicie, ze starsze traci a mi szkoda maluszka. Mój mlodszy ma trudnosci w zasypianiu i krotko śpi, jakiś hałas go wytraca :( jakie on ma szanse przy 3 latce, teraz nie chodzi do przedszkola, mamy niezly sajgon. Wcześniej chorzy, teraz ja jestem chora :cry: tez tak chorujecie po dzieckach? Goraczka 3 dni i noce .
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Ally, przy Biance praktycznie każdą jej chorobę też musiałam zaliczyć... masakra...
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    okazuje się, że wystarczy prowadzić zdrowy tryb życia, poćwiczyć i wszystkie problemy znikają :devil:
    --
  3.  permalink
    Ally1381: tez tak chorujecie po dzieckach? Goraczka 3 dni i noce
    - ja akurat nie, ale maz lapie wszystko po dzieciach ha ha, ostatnio wszyscy zaliczyli jelitowke, procz mnie....

    Ally1381: Mój mlodszy ma trudnosci w zasypianiu i krotko śpi, jakiś hałas go wytraca :( jakie on ma szanse przy 3 latce, teraz nie chodzi do przedszkola, mamy niezly sajgon.
    - no i ja niestety uleglam marki telefonu komorkowego na czas drzemki by ten maly dluzej pospal, magii bajek wieczorem by usypiac, no coz, moze srednio wychowawcze ale przynajmniej mam cisze. Owszem, czasem starszak potrafi sie czyms zajac bez tej nowoczesnej techniki, ale w wiekszosci chwil wlasnie tak sie konczy..
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJul 6th 2017
     permalink
    Ja to na tv odpalam ABC włączam albo mamy na penach bajki. Wolę żeby na dużym ekranie oglądała, szybko ją to nudzi na szczęście :) telefonu już jej nie daje ;) za bardzo uzależnia i skonczylo się .
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.