Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeMay 16th 2013 zmieniony
     permalink
    miałam cc z powodu ułożenia posladkowego. Teraz bede mieć cc bo bedą bliźniaki.
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthorrumba
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    Ja miałam wykonywane CC z powodu kraniotomii.

    Zrobił mi się ohydny bliznowiec, jak to któraś z was trafnie ujęła (chyba Teorka?:) mam bordową sznurówkę pod skórą.

    Nie smarowałam niczym bliznę (podobno przez pierwszy miesiąc od cięcia jest szansa poprzez maści, plastry i innego typu wynalazków zminimalizować ryzyko wystąpienia bliznowca) olałam temat bo bardziej byłam skupiona na córce.

    Teraz po 9 miesiącach od CC powiem szczerze, że blizna/bliznowiec zaczyna mnie delikatnie mówiąc drażnić, chciałabym się jej za wszelką cenę pozbyć. Czy któraś z Was próbowała chirurgicznie lub za pomocą innych specyfików (laser np.) go usunąć? (nie planuje drugiego dziecka).

    Nie wiem czy to odpowiedni wątek ale zaryzykuję:)
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    rumba: Czy któraś z Was próbowała chirurgicznie lub za pomocą innych specyfików (laser np.) go usunąć?

    Moja koleżanka usuwała, chirurgicznie. Niestety, zrobił się po raz wtóry:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorrumba
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    Hmm czyli to mogą być predyspozycje a nie zaniedbanie... własnie tego się obawiam :(

    Dużo dźwigałam w pierwszych dniach po porodzie (wózek, wanienka wypełniona wodą) czy to mogło mieć wpływ na ,,jakość,, blizny?

    A wiesz może czy miała znieczulenie ogólne czy miejscowe?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    RUMBA ja długo nic nie dźwigałam, nie forsowałam brzucha itp a mam również sznurowadło a nawet linę cumowniczą mogłabym rzec :cool:
    wg mnie to chyba predyspozycje bo blizna po laparo też nieładna i się babrała dość długo [tak jak ta po CC]
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    jeszcze co do libido to niestety, tak działa prolaktyna...
    aczkolwiek ja na moje nie narzekam, dlatego już 2 tyg po cc pomyślałam czy w ogóle już można? :crazy:

    Teo to było iść do wyra w staniku i mąż by problema nie miał :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorrumba
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    Widzisz Teo a u mnie blizna po CC jest jakby z biegiem czasu coraz gorsza a na początku rokowania były całkiem dobre.... hmmm blizna jakby się zepsuła ,, po drodze,, :(

    ...a po kraniotomii blizny brak i bądź tu mądry i pisz wiersze:)


    Loteria jednym słowem :confused:

    Treść doklejona: 16.05.13 22:54
    To u mnie prolaktyna musiała być dość wysoko bo dopiero po pół roku zaiskrzyło coś między mną a mężem:crazy:
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    A ja mam pytanie odnosnie drugiej CC.
    Z czystej ciekawosci - czy lekarz tnie po tej samej bliznie czy wykonuja naciecie wyzej/nizej i kobieta ma dwie blizny na brzuchu??
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    yol dokładnie to pytanie i odpowiedzi masz dosłownie na poprzedniej stronie
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    ooo sorry juz sie wracam i czytam, dzieki
    --
    •  
      CommentAuthorrumba
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    Yol będąc parę dni temu u ginekologa powiedział mi, że przy następnym porodzie wytnie mi tego bliznowca i będę zadowolona!
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeJun 18th 2013
     permalink
    blubis, normalne. ja do tej pory mam takie zgrubienia, miejsca gdzie mam wrażenie, że szyli mnie na zakładkę;)
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJun 18th 2013
     permalink
    przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z komorki bo Maly przy piersi. Mam pytanie co do blizny - cc mualam 10 dni temu, rana zagojona ale pod skora jest cala twarda - czy to normalne?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 18th 2013
     permalink
    u mnie jakieś dziwne kłucie po jednej stronie... :(
    mam nadzieję , że to nic takiego... może jakieś czucie wraca czy co?
    ale raz jak mnie zakuło to wpół się zgięłam...
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJun 19th 2013
     permalink
    rumba: Yol będąc parę dni temu u ginekologa powiedział mi, że przy następnym porodzie wytnie mi tego bliznowca i będę zadowolona!

    Skoro masz tendencje do bliznowców, to ja niestety nie byłabym taka optymistyczna.
    Wiem po sobie, 2 cc, druga blizna nie lepsza od poprzedniej.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 19th 2013
     permalink
    blubis: ale pod skora jest cala twarda - czy to normalne?


    Tak bo szwy sa jeszcze nie rozpuszczone, one rozpuszczają się chyba ok 4 m-cy. Kup sobie maść na blizny po cc- ja używałam z palmersa bo maści cepan nie byłam wstanie zdzierżyć przez ten okropny zapach- ale chyba są też inne tańsze.:rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJun 19th 2013
     permalink
    Ok, dziękuję za odpowiedzi :) Mąż myślał, że to jakaś przepuklina albo coś :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    A czy ja mogę przy planowanej CC zaopatrzyć się w piżamki czy też wymagane sa koszule?
    U nas przy porodzie SN wymagają koszule ale jeśli o CC chodzi to nie ma jasno sprecyzowanych wskazań.Macie doświadczenie?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    Us,ja uzywalam koszule,bo pizamy niestety cisnely mi brzuch. W ogole po obu cc miałam mega tez brzuch wrażliwy i nosiłam przez kilka tygodni spodnie ciążowe,tak żeby nic mi brzucha nie urazalo.
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    Dziewczyny, a tak ostatnio miałam dylemat, czy się dobrze do szpitala spakowałam. Po cc na wyjście jakie spodnie zakłałyście? Bo jeansy to chyba będą piły w ranę. Dresy też wziąłam, ale one też jakieś takie obcisłe, a brzuch jednak będzie jeszcze spory? No może pytanie głupie, ale mam mega dylemat!
    -- ,
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    Dżasti wez to w czym chodzisz teraz,czyli jeśli dresy to te ciążowe.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    Ja jeszcze wrócę do blizny po cc.Lekarz, jak ostatnio widział moją (myślałam, że jest ok) to powiedział, że przy następnym porodzie ją wytnie i karze mi zaopatrzyć się w jakieś specjalne plastry, które klei się już w szpitalu i że ponoć po nich jest rewelacja. Miała któraś coś takiego?
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    Uś - teraz jak jest upał to chodzę i krótkich spodenkach dresowych - przed ciąd ciążowych. Spodnie ciążowe to mam tylko jeansy, ale one mają też guzik i zakończenie tam gdzie akurat będzie szew. Chyba getry sobie jakieś będę musiała sprawić i jakąś tunikę do tego. Bo ja nie mam takich ubrań.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    Dżasti a może sukienka?
    I problem spodni będziesz miała z głowy :)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    Ja nosiłam ciążowe spodnie, na wyjście ze szpiatala tez.
    Hanny, pewno lekarzowi chodzi o plaster na otrzewna. Je zakłada się do wewnątrz,zeby nie robily się zrosty wewnątrz. Ja niestety nie wiedziałam,ze będę miała drugie cc i nie zakupiłam. a szkoda,bo teraz zrosty daja mi mocno popalić czasami. .
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 21st 2013 zmieniony
     permalink
    isiula: Dżasti a może sukienka?

    i to jest rewelacyjne rozwiązanie :smile:
    Hanny: Miała któraś coś takiego?

    ja niestety nie,bo CC była nagla i nie planowana.Teraz też chyba nie będę tego kupować bo u mnie praktycznie nie widać że miałam cięcie.Chyba że drugie goi się gorzej.Spytam lekarza o opinie

    tutaj link do opinii o jednym z takich plastrów
    http://mychlewicz.blogspot.com/2011/07/plastry-na-blizny-po-cesarskim-cieciu.html
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    Hanny: karze mi zaopatrzyć się w jakieś specjalne plastry, które klei się już w szpitalu


    Nie wiem czy mu chodziło o te co Montenia pisze czy o te, które widziałam ostatnio u mojej koleżanki [miała cc dwa miesiące temu].
    Jakieś bardzo drogie, kupuje się taki duży płat i potem się go tnie na paski i co 24 godziny się ten plaster zmienia i daje nowy. Ponoć nie ma potem ani śladu po bliźnie i faktycznie ta znajoma była u mnie miesiąc temu [czyli po miesiącu od cesarki] i miała srylion razy mniejszą, ładniejszą i bledszą bliznę niż ja po 20-stu miesiącach.

    O znalazłam.
    Takie plastry ona miała...
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    uś: i to jest rewelacyjne rozwiązanie

    Ja rodziłam w listopadzie w mrozy, więc u mnie się nie sprawdziło. W domu jeszcze z miesiąc łaziłam po domu w koszuli i w tych gaciach siatkowych. Jakbym chodziła wtedy w sukience to może by mnie tak teściowa nie znielubiła:wink: mam teraz taką fajną bawełnianą kieckę z wszytymi gumkami w części piersiowej, więc z karmieniem też nie ma problemu.
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    Ale dzasti będzie rodzic za chwilę,będzie lato

    TEORKA: O znalazłam.
    Takie plastry ona miała...

    No to ta opinia która wrzucilam była właśnie o tych plastrach.
    tylko ja se chyba daruje bo moja obecna blizna jest prawie niewidoczna,więc mam nadzieję że za drugim razem będzie tak samo
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny:grouphug: właśnie chyba ginowi chodziło o te, co TEORKA opisuje, bo on też tak właśnie o nich mówił, że niby drogie, ale tnie się itp;) czyli, że warto. W takim razie zaopatrzę się jesienią, bo mam nadzieję, że to już ostatnia w moim życiu cesarka:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJun 21st 2013
     permalink
    uś: Ale dzasti będzie rodzic za chwilę,będzie lato

    Wiem, wiem :) żałuję tylko, że ja nie mogłam łazić w kieckach w zimie :)
  1.  permalink
    ja po CC to przez.2 tyg jeszcze nosilam gacie siateczkowe :shocked: no i wychodzilam w sukience 6go maja. rana jest tllowa i soe goi i nie wyobrazam sobie ubrac jeansy..dresy czy spodenki. ja to powoem szczerze ze.szybko doszlam do siebie i oprocz odciecia pod brzuchem to nie czuje i nie widze.blizny a dopiero 7tyg po porodzie jestem. mnie przestala bolec jakoes 2 tyg po CC i juz skakalam jak nowonarodzona... tez mialam potem opuchniecia itp ale uzywalam przez tydzien plastry sutricon i niezle.dzialaly ale cena b.wysoka wiec sobie darowalam dalej.
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeJun 22nd 2013
     permalink
    Dziewczyny podczytuję wątek ale do tej pory się nie odzywałam, ja też jestem po CC.
    Napisze to a może niektóre z Was z tzw "sznorówką" skorzystają.
    Otóż mi rana po CC pięknie się goiła bez używania jakichkolwiek maści itp, dopiero po jakiś 6 m-cach od cięcia zaczął robić sie bliznowiec.
    Dodam, że wcześniej zastanawiałam sie czy nie kupić jakiejś maści ale jak pięknie się goiło to dałam spokój.
    Dopiero wtedy kupiłam cicatridine taka niebieska tubka (przyznam szczerze, że wzięłam to bo tańsze) a myślałam jeszcze nad contractubex.
    No nic zakupiłam pierwszą maść z w/w i stosowałam az do skończenia opakowania ( przed tym mi tez zdążyła się zrobić taka niefajna, gruba na 5-6 mm "sznorówka" z 1 strony) i nawet pomalutku skóra się wygładzała ale z tej 1 strony gdzie było najgrubiej nadal zostało.
    Jak skończyłam pierwszą tubkę to postanowiłam jednak kupić na wypróbowanie tą druga maść czyli contractubex-(można jej używac jak rana jest już nieco zagojona a nie od razu).
    Dzisiaj po kilku miesiącach po "sznorówce" jest niewielki ślad taki leciutko jeszcze czerwony ale skóra w tym miejscu gładka, pozostała część blizny cieniuteńka tez gładka malutka biała kreseczka.
    Jako, że staram sie o drugie dziecko to przez ostatnie 2 m-ce odstawiłam contractubex.
    Z czystym sumieniem moge powiedzieć, że u mnie akurat zmiany się cofnęły, używałam maści codziennie 1 raz po kąpieli.
    Na początku byłam dość sceptycznie nastawiona, że ta maść coś jeszcze może zdziałać jak pierwsza do końca nie usunęła zmian ale efekt przeszedł moje oczekiwania.
    O ile będzie następny raz i uda się w końcu zajść w ciążę, bo gin twierdzi, że raczej tez CC od razu po zakupie Contractubex i nie będę oszczędzać.
    Mam nadzieję, że jednak uniknę "przyjemnośći" CC (miałam 2 w 1 i wolę jednak opcję SN).

    Treść doklejona: 22.06.13 15:22
    Obi emaści stsosowałam przez "ładnych" parę miesięcy, w sumie kazdej użyłam po 1 tubce.
    -- ,
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJun 22nd 2013
     permalink
    No na prawdę dziewczyny notatki sobie robię:bigsmile:
    Także sukienka spakowana. I zakupię sobie i te plastry sutricon i tą maść contractubex. I mam nadzieję, że prawie nie będzie widać blizny!!!
    -- ,
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    hej dziewczyny mam kilka pytań bo miałam cc z zaskoku polozna twierdzi że mam tylko przemywac ranę woda i to wszystko... dużo ją wietrze i chodzę w majtkach siateczkowych
    na ból tradycyjnie dostałam paracetamol... i ibuprofen
    muszę też robić sobie zastrzyki przeciw zakrzepowe w brzuch co rano moglybyscie mi napisać co i jak robić żeby przyśpieszyć powrót do zdrowia?
    a i jak było u was z krwawieniem bo u mnie jest raczej skąpe
    no i kiedy można wrócić do serduszek bo o dziwo libido mam wysokie ;-)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    Serduszek mi sie nie chciało więc były po ok 4tyg,boleśnie.

    krwawienie miałam tez skąpe,może dlatego ze przy CC nieco oczyszczaja macice.

    i tez mylam woda z mydlem.leze teraz na oddziale to lekarze nadziwić sie nie mogą nad tak piękna blizna.smarowalam ochydnym cepanem.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 1st 2013
     permalink
    uś: smarowalam ochydnym cepanem


    hmm a mogłabyś przybliżyć? Czyli masz ładną bliznę bo myłaś tylko wodą z mydłem, czy masz ładną, bo później smarowałaś cepanem (i co to jest?)
    -- ,
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 1st 2013
     permalink
    Ja po obu cc mylam rane szarym mydlem. Niczym nie smarowałam. Blizne w zasadzie mam niewidoczna. Wazne jest żeby myc ja z od lewej do prawej (chodzi,zeby było z boku na bok),nigdy z góry na dol (może się rozejść blizna!).
    Krwawienie miałam raczej skape (wiadomo jakies 2-3 dni leciało mocno, a potem już malutko tego było).
    Do serduszek najwczesniej chyba tez po pologu. Ja bardzo długo nie miałam ochoty,wiec na pewno nie serduszkowalam wcześniej niż przed upływem 6 tygodni. Z lekow miałam diclofenac i paracetamol(przy pierwszej corce), przy drugiej paracetamol i ketonal (jeden raz dostałam w szpitalu, a tak to paracetamol w kroplówce,potem w tabletkach).

    Treść doklejona: 01.07.13 12:05
    Elfika, no ja slabo po cc krwawiłam,szczegolnie po drugim. I chyba wlasnie podczas cc lyzeczkuja macice,dlatego krwawienie jest bardziej skape. Ja już w zasadzie po 2 tygodniach tylko plamiłam lekko.
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 1st 2013
     permalink
    Ja miałam łyżeczkowanie macicy po porodzie sn (nie urodziłam całego łożyska) i lało się ze mnie jak z kranu, także łyżeczkowanie chyba nie powoduje mniejszego krwawienia :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJul 1st 2013
     permalink
    dżasti: Czyli masz ładną bliznę bo myłaś tylko wodą z mydłem, czy masz ładną, bo później smarowałaś cepanem (i co to jest?)
    na początku chyba nie zalecają niczym smarować.po kilku tygodniach smarowała maścią Cepan
    ale dopóki się nie zabliźni to nie wiem czy coś można stosować
    montenia: chyba wlasnie podczas cc lyzeczkuja macice,dlatego krwawienie jest bardziej skape.
    tak wlasnie mi sie wydaje,ale pewnosci nie mam
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 1st 2013
     permalink
    Jeszcze pytanko dziewczyny. Teraz jak patrzę na dziewczyny, które miały cc (leżę już w szpitalu) to one mają cały czas zaklejony szew. I nie myją go, bo nie odklejają plastra. Czy też miałyście szew zaklejony przez 5 dni? Czy go odklejałyście i przemywałyście ranę?
    -- ,
    •  
      CommentAuthormagda19800
    • CommentTimeJul 1st 2013
     permalink
    ja następnego dnia po cc miałam zdjęty opatrunek i mylam normalnie wodą z mydlem czasem zwykłym czasem szarym, osuszałam recznikiem papierowym, psiknelam raz octaniseptem. Przeciwbolowo bralam paracetamol. Krwawienie miałam przez pierwszy tydzień skąpe, a dokładnie po tygodniu dostałam krwotoku, jakby szklankę ktoś wylał na raz, przestraszylam się bo byłam sama z dzieckiem w domu i nie wiedziałam czy na pogotowie dzwonić, czy zaraz przestanie lecieć. Na szczęście przestało. Po tym przez tydzień znowu prawie nie lecialo i następnego dnia silne krwawienie i wyleciał skrzep wielkości połowy dłoni, a potem różnie, dni bez krwawienia w ogóle i dni z plamieniem, krwawieniem...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 1st 2013
     permalink
    Ja miałam zdjęty opatrunek na drugi dzień po operacji, a szwy zdjęte po 3dniach.. Mylam szarym mydlem normalnie.
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 1st 2013
     permalink
    ja opatrunek miałam zdjęty w trzeci dzień po cc przemywam samą wodą bo tak mi zalecono
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeJul 2nd 2013
     permalink
    Ja opatrunek po 1 cc miałam zmieniony 4 dnia i wystartowali mnie czymś. Pózniej puścili do domu. Zajęli mi go dopiero przy ściągnięciu szwów. Ale może dlatego ze u mnie w domu są zwierzaki.
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJul 2nd 2013
     permalink
    Ja miałam też opatrunek zdjęty następnego dnia, ale szwy miałam zdjęte dopiero po 8 dniach.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 2nd 2013
     permalink
    Ja też miałam zdjęty opatrunek na drugi dzień, rany mają się wietrzyć i to jest dla nich "lekarstwo" nr 1.
    I też mam w domu zwierzę :confused::tongue:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 2nd 2013
     permalink
    No to będę musiała lekarza zagadać o ten opatrunek. Bo dziewczyna która leżała razem ze mną miała zdjęty dopiero w 5 dobie. A wtedy i majty siateczkowe nie potrzebne jak się rana nie wietrzy.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeJul 2nd 2013
     permalink
    Widać zależy od szpitala chyba. Nie wiem ale nie smarowałam niczym rany sama się zagoiła. Na początku była wypukła i gruba, z czasem zaczęła się wchlaniać. Dziś mam małą cienką bliznę ledwo widoczną. Mam nadzieję że teraz też tak będzie.
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 3rd 2013 zmieniony
     permalink
    Ja mialam cc w nocy przed 4 nad ranem w piatek. W ciagu dnia zmienila mi polozna opatrunek, psikala czym takim lekko zimnym. Nastepnego dnia zdjeli mi opatrunek, przemyli. Zalozyli znowu nowy. I w niedziele juz calkowicie zostal zdjety - wyszlismy do domciu :)

    Szwow mi nie sciagali, bo mialam rozpuszczalne. Nawet ich nie czulam, ani po cc ani pozniej.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.