Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Zakładam ten wątek w celach relaksacyjnych ku pokrzepieniu, iż nie jesteśmy sami w wysłuchiwaniu rad najlepszych w świecie, które dotyczą wychowywania naszych dzieci: tych małych i tych już starszych. Domniemam, że będzie on z tych wesołych :devil::devil::devil: Dzielcie się, dzielcie, nie chcę być sama, gdyż moja teściowa to skarbnica złotych rad :devil::devil::devil:

    Może być ?
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    największą głupotą jaką usłyszałam to rada matki mojej znajomej, że nie wolno prać sandałów mężowi jak jesteś w ciąży, bo dziecku będzie śmierdziało z buzi :crazy:
    moja teściowa jak zobaczyła po porodzie moją córkę, która miała mnóstwo włosów, to stwierdziła że musiała mnie w ciąży mega zgaga męczyć, a tu zonk zgagę miałam może z trzy razy
    --
    •  
      CommentAuthorkasiek80
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    kachaw: że nie wolno prać sandałów mężowi jak jesteś w ciąży, bo dziecku będzie śmierdziało z buzi

    umarłam :crazy:

    moja teściowa twierdzi że jak Marcel bedzie miał ospę to trzeba go nasmarować psim smalcem, zeby ospa nie rzuciła się na kręgosłup :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 7th 2013 zmieniony
     permalink
    kasiek80: umarłam

    również !!!
    Sikaaam, widziałam że tak będzie :devil::devil::devil:

    To ja napiszę to co na wyprawkowym ostatnio napisałam ;) Moja teściowa, gdy byłam w ciąży powiedziała, że jeśli nie stać (!) nas na wanienkę do kąpieli, to ona nam zakupi, bo na pewno inaczej utopimy dziecko :tooth:
    Radzi również bym napchała Nadię do granic możliwości wieczorem, bo Ono na pewno budzi się z głodu :rolling: nieważne, ze jest nabombiona pod korek nie :) No i klasyka gatunku z czasów noworodkowych, to gdy płakała, zawsze tonem wszechwiedzącej matrony prawiła " ćwiczy płuca, bo musi " :tooth: Poza tym ponieważ mam małe cycki, to na pewn NIE mam w nich mleka i to dlatego, Nadia jest bankowo non stop głodna, co innego balony mieć .
    :devil:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorkasiek80
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    PENNY: nas na wanienkę do kąpieli, to ona nam zakupi, bo na pewno inaczej utopimy dziecko

    kupiła???:bigsmile:
    PENNY: ćwiczy płuca, bo musi

    :crazy:
    elfika: to tez, ale NAJWAZNIEJSZE, ze jest sliczna

    to ważne w życiu, nie wiedziałaś?? :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 7th 2013 zmieniony
     permalink
    PENNY: co innego balony mieć .

    ej, wypraszam sobie :bigsmile: ja mam balony i co? Powiedz teściowej, że to nie takie proste, bo nie dość, że mam chude w nich mleko, to jeszcze mi się waży jak mam gorączkę :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Katka, a nie bąbelkuje Ci się jak wypijesz coś gazowanego? ;)
    Ja już 100 razy usłyszałam od teściowej, że mam za dużo ubrań dla dziecka, a 56 to w ogóle nie warto kupować.

    Za to mojej koleżanki teściowa uważa, że jej wnuczka jest przestrasznie pokrzywdzona przez los, bo koleżanka nie daje małej smoczka. Teściowa wypomina jej to na każdym kroku i namawia, żeby chociaż na 5 minut jej dała, bo taka biedna jest...
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    Będę fanką tego wątku, normalnie LUBIE TO!!! :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    Teściowa zakupiła kubek niekapek dla Tadka, ten wnuk niewdzięczny i tak nie wie jak to i z czym to .... no ale ostatnio próbowali go z Teściem napoić, Mama zadyrygowała "nalej A. trochę wody, ale dosłownie kilka kropelek bo kukunia jeszcze nie umie połykać" echh. echh. echh.
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    akirka: Katka, a nie bąbelkuje Ci się jak wypijesz coś gazowanego? ;)

    osz kurde, tego jeszcze nie było :shocked::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Mi kiedyś pani ordynator oddziału noworodków na pytanie o krew w zielonej kupie (takie nitki czerwone) powiedziała ze to pewnie mnie dziecko w suta ugryzło:shocked:
    I jeszcze pewna lekarz spytała czy nie pale papierosów bo może dlatego się dziec tak często w nocy budzi bo odczuwa głód nikotynowy (of kors nie palę więc głodu nikotynowego nie ma jest za to jedzeniowy)
    Ah no i przeciwciala w mleku tylko do 6 miesiaca potem out
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    Mi nie wolno zaglądać przez judasza (tego w drzwiach), bo nasze dziecko będzie miało zeza :peace:
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    A propo urody dzieci to moja koleżanka ciągle powtarza ze to cudownie ze jej córka ma małą pupe i długie nogi. Dodam że aktualnie mała ma 3 lata a pierwszy raz usłyszałam to jak miala z 1,5-2 lata.
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorkasiek80
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    oranda: Mi kiedyś pani ordynator oddziału noworodków na pytanie o krew w zielonej kupie (takie nitki czerwone) powiedziała ze to pewnie mnie dziecko w suta ugryzło

    o żesz...:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    super wątek:)))))))))))) moja kuznka, będąc aktualnie w 9 miesiącu ciąży, widząc mnie w 5 mc ciąży patrzy na swój brzuszek i na mój, na swój i na mój i wreszcie mówi do mnie "jejku, ale Ty masz mikrusi brzuszek" :)))))) :shocked: to nas sobie porównała haahahahahahaha
    inna kuzynka mająca 2 letnią córeczkę pisze do mnie zdziwiona smsem " to już cos widać? brzuch Ci rośnie?" no kurza stopa, wielce zdziwiona, że w 5 mcu brzuszek rosnie...hehehehehe:wink:
    a moja Kochana teściowa kupiła płytkę z muzyką poważną i jak ostatnio u niej byliśmy włączyła płytkę i mówi do mnie: " teraz tylko takiej muzyki musisz słuchać, żeby dziecko było spokojne" hehehehhee a ja chcę mieć żywe dziecko i lubię posłuchać także muzyki żwawej, wesołej.. jak ostatnio puściłam muzykę weselną mojemu dzieciątku to rusząło się niesamowicie:))))))))) ;p
    no i teściowa mówi, że mam już bajki dzieciątku czytać.. hehehe :shocked:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    salinos: no i teściowa mówi, że mam już bajki dzieciątku czytać.. hehehe

    A to własnie nie jest głupi pomysł :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 7th 2013 zmieniony
     permalink
    :shamed: hehe to teraz mi aż głupio ;p a napiszcie dlaczego powinnam już bajki czytać?
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 7th 2013 zmieniony
     permalink
    salinos: no i teściowa mówi, że mam już bajki dzieciątku czytać.. hehehe

    ja czytałam Misi i śpiewałam przed snem, jak jeszcze w brzuszku była :) Teraz bardzo lubi jak jej śpiewam :)
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    Katka, ale to nie mój cytat:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 7th 2013 zmieniony
     permalink
    sushka: Katka, ale to nie mój cytat:smile:
    --

    osz kurde, to jak to wyszło :shocked: wiem, ze nie Twój ale jakim cudem zaznaczyło Ciebie? :bigsmile:
    EDIT: naprawione :)
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    to mój, przyznaję się bez bicia ;p
    teściowa powiedziała mi, że mam już bajki dzieciątku czytać :))))))))))
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    salinos: teściowa powiedziała mi, że mam już bajki dzieciątku czytać :))))))))))

    teraz to moze jeszcze za wcześnie, ale jakoś od 30tc :)
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    dzięki Katka za odp., bo juz mi tak wstyd się jakoś zrobiło :shamed::shamed::shamed::shamed::shamed::shamed::shamed::shamed:
    :wink:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    Ale fajnie że powstał ten wątek. Też swojego czasu postulowałam, ale brakło mi odwagi, żeby samej go stworzyć :wink:
    To zapodam dwa ulubione autorstwa mojej mamy (bo teściowej jest tyle że nie sposób spamiętać...:devil:)

    Pierwszy. Impreza rodzinna w celu obejrzenia nowo narodzonej Lilki. L. ma tydzień, jest początek maja - na dworze 30 stopni w cieniu, w domu podobnie. L. leży w bodziaku. No i mam dzwoni do mnie tego samego dnia wieczorem stroskana, że powinnam cieplej ubierać dziecko, bo przecież u mnie w brzuchu miała 36 stopni i teraz na pewno jest jej zimno.

    Nr dwa. Mama kiedyś zobaczyła kupę Lili (miała z 2-3 miesiące).
    I znów wieczorem dzwoni do mnie z tymi słowami: Magda, ona ma rozwolnienie, mówię ci.
    Na to ja, że ona tak ma od urodzenia.
    Mama: no ja bym to skonsultowała z lekarzem. Przecież dziecko nie może mieć ciągle rozwolnienia!

    Tyle na razie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    salinos: bo juz mi tak wstyd się jakoś zrobiło

    oj tam od razu wstyd ;)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    ja tam czytałam mojej córce bajki nawet jak byłam w 20tc, bo przecież dziecko słyszy, tu bardziej chodzi o mówienie do brzuszka, wiersze są fajne takie rytmiczne, przecież dzieci po urodzeniu rozpoznają głos matki i ojca
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    ja śpiewam dzieciątku od początku ciąży, nawet gdy nie słyszało... bo bardzo lubię śpiewać.. ale o tych bajkach wydawało mi się dziwne, że tak szybko trza czytać.. no ale wyszło jednak, że to jest dobra rada mojej kochanej teściowej ;p
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 7th 2013 zmieniony
     permalink
    To teraz czas na hit mojej teściowej :D
    Ze względu na wysoki poziom bilirubiny, Zu musiała być przez 48h na mm (miała wtedy kilka dni)...Akurat przyjechali rodzice męża i teściowa pragnęła nakarmić Zu :D Przygotowałam jej butlę z mm i się czymś zajęłam...Za chwilę słyszę jak Zu ciągnie powietrze, zamiast pić mleko...Moja genialna teściowa nie przechyliła butelki, a gdy A.zwrócił jej uwagę, że ma przechylić butelę, bo nic Małej nie leci, to odpowiedziała, że za jej czasów takich butelek nie było :shocked: :bigsmile:
    Nie mam pojęcia jakie wtedy były te butelki, ale musiały być genialne, skoro nie trzeba było ich przechylać :bigsmile:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    Małe szklane i lało się pod sam gwint także samo leciało ledwie do buźki się przystawiło:)
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeMay 7th 2013 zmieniony
     permalink
    PENNY: Dzielcie się, dzielcie, nie chcę być sama, gdyż moja teściowa to skarbnica złotych rad


    PENNY to podejrzewam, że moja teściowa z twoją będą się o podium biły, a moja mama będzie się wpychać na trzeciego:devil:


    katka_81: ja czytałam Misi i śpiewałam przed snem, jak jeszcze w brzuszku była :) Teraz bardzo lubi jak jej śpiewam :)


    Ja Lulowi przez całą ciąże śpiewałam w kółko pewną piosenkę Nosowskiej. Najczęściej oczywiście pod prysznicem, do słuchawki, ale zdarzało się, że śpiewałam ją nawet kilka razy dziennie. Zdziwiliśmy się z mężem bardzo, gdy po porodzie Lulek natychmiast uspokajał się i wyciszał, gdy tylko ją zanuciłam. Śpiewam mu ją z resztą do dziś i działa jak każda inna kołysanka, z tą może różnicą, że jak przerwę w połowie, bo wydaje mi się, że już usnął to natychmiast podnosi łepek i patrzy na mnie z wyrzutem:smile:


    magda_a: Za chwilę słyszę jak Zu ciągnie powietrze, zamiast pić mleko...


    To wstyd się przyznać, ale regularnie zdarza nam się zapominać o wyciągnięciu zaślepki po wymieszaniu mleka... Młode już parę razy mocno się zirytowało...

    A co do samych rad... No cóż... Ogólnie mam ciężki charakter, ale nie znoszę zdań zaczynających się od "musisz", "powinnaś" lub "on musi (np. już siadać)" lub "on powinien".

    Wpienia mnie to przeokrutnie, ale zazwyczaj zaciskam zęby i ignoruję.

    Natomiast moja teściowa ma chyba jakąś traumę związaną z przedwczesnym przyjściem na świat Lulka (37tc) i za każdym razem jak dzwoni, nie pyta zw zwyczajnie jak młode, czy zdrowy, czy wszystko ok, tylko zawsze pyta: "A jak tam postępy rozwojowe Julusia?" Tak mnie to wpienia, że ostatnio odpowiedziałam, że aktualnie postępów rozwojowych brak. Ta cisza w słuchawce...

    Moja mama natomiast, miała genialny w swej prostocie sposób na pleśniawki i próbowała mnie zmusić, żebym smarowała mu język pieluszką umoczoną w moczu... Podobno ekstra działa, ja jednak nigdy z tej rady nie skorzystałam.
    --
    • CommentAuthorOvi
    • CommentTimeMay 7th 2013
     permalink
    Moi tesciowie bardzo sie zamartwiali tym, ze moj ponad roczny synek jeszcze nie chodzil (zaczal tydzien temu, w wieku 16 m-cy) i za kazdym razem kwitowali patrzac na mnie z wyrzutem: "no tak, jak rodzice nie naucza...".

    Jak plakal, to tez slyszalam od tesciowej, ze pluca cwiczy i, uwaga, ze "placze, bo to jego praca". Czasem mowila, ze placze, zeby sbie dotrzymac towarzystwa....
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    Aga19782: Małe szklane i lało się pod sam gwint także samo leciało ledwie do buźki się przystawiło:)

    Czyli faktycznie nie musiała przechylać :bigsmile:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    annie128: żebym smarowała mu język pieluszką umoczoną w moczu...


    To jest bardzo stary i działający sposób. Nasze babcie tak robiły jak nie było lekarstw.

    Moja teściowa ciągle każe mi ubierać cieplej Pati bo przecież jej będzie zimno i się przeziębi- robię po swojemu i odpukać mała nie choruje. W zeszłym roku we wrześniu kiedy na zewnątrz było 28 'C a ona w gondoli leżała przykryła ją kocem z polara i wystawiła do słonka :devil: - bo wieje( wiało słabo) a teściowie oczywiście w krótkim rękawku ganiali po podwórku. :devil:

    Moja babcia ciągle mi powtarza, abym nie całowała małej po pępku bo uaktywnię u niej funkcję seksu. Po brzuchu tak po pępku nie.
    --
  1.  permalink
    No to teraz Hit mojej teściowej...od paru tygodni Jaś bardziej mi marudził, gorzej spał, gorzej jadł - czyli klasyczne w jego przypadku objawy skoku rozwojowego. opowiadam o tym mojej teściowej przez telefon, że marudzi bo przechodzi "skok rozwojowy" (wytłumaczyłam Jej dokładnie na czym to polega i czym jest ten skok). Na to teściowa, po wysłuchaniu, stwierdziła, że trzeba koniecznie z nim pójść do lekarza, niech "go z tego wyleczą" bo za Jej czasów to żadnych skoków nie było:smile: także tego...idziemy jutro z Jasiem na szczepienie i przy okazji "leczyć" skok:bigsmile:
    --
  2.  permalink
    Hihihi to niesamowite:D. Moja mnie już w ciąży zastrzeliła,żebym nie trzymała nogi na nogę,bo Tymkowi odcinam dopływ powietrza. I na serio zabijcie mnie,ale do tej pory jak sobie przypominam to ogarnia mnie dzika radość :D
    •  
      CommentAuthorSzpilka27
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    Czytam wątek i sikam :bigsmile: Ja to już się nie dziwię z takich głupot i mitologii po tym jak moja ciocia(najstarsza siostra mojej mamy 60lat ) mająca 2 dzieci, zadzwoniła do swojej drugiej siosty (młodszej od siebie ale starszej od mojej mamy) z pytaniem gdzie ona ma sobie globulkę dopochwową wsadzić bo od lekarza dostała a przecież ona ma dwie dziurki jedną sika , druga kupę buahahha...kolejny taki tekst usłyszałam nie dawno od dziewczyny 35 letniej równiez z dwójką dzieci, wg niej cewka moczowa jest w pochwie, aż wzięła książkę od biologii i poleciała do wc...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 8th 2013 zmieniony
     permalink
    U mnie raczej też standard z teściami :)

    Po pierwsze wiaderko:
    - że Mikiemu zdeformuje się kręgosłup (pomijam, że kupiła wnukowi poduszkę do wózka o takiej grubości, że dopiero miałby zdeformowany kręgosłup jakbym go na niej kładła)
    - że śródmiąższowe zapalenie płuc, które wykryto w 3 tygodniu (prawdopodobnie poporodowe) to na pewno wina zachłyśnięcia się wodą podczas kąpieli w wiaderku
    No i przez cały pierwszy miesiąc przy każdej okazji pytali się czy już kupiliśmy wanienkę (dobrze, że się boją i nam jej nie kupili bo by z nią z powrotem do domu wracali :p)

    Po drugie karmienie:
    - oczywiście, że się nie najada moim mlekiem, bo teściowa miała za chudy pokarm i ja też mam pewnie za chudy...
    - za mało przybiera (bo mój mąż na mm w 1 miesiącu przybrał 1,5kg - był wczęśniakiem... a nasz jedynie 800g), pomimo iż nawet była ze mną na wizycie u gastroenterologa i słyszała sama jak lekarka mówiła, że przybiera w normie...
    - powinnam jeść masło, aby mieć tłuściejszy pokarm :devil:
    - powinnam dawać butlę mm na noc, bo za chudy (kolosem nie jest, ale w siatkach centylowych wagowo pomiędzy 25 a 50 centylem... ale oczywiście gdzieś tam u rodziny na wsi dziecko w jego wieku waży już 8kg i nasz też tyle powinien...)
    - no i najelpiej, żebym przestała karmić piersią a karmiła mm :shocked:

    Po trzecie oczywiście, że mu za zimno (dlatego kicha) :cool: a jak już dostanie czkawki to powinnam go pod 10 kocy włożyć :wink:


    A jak byłam w ciąży to oczywiście, żebym nic nie wiązała na sobie (miałam płaszcz wiązany w pasie, bo się owinie pępowiną) - wiązałam się całą zimę (czyli pół ciąży), pępowiną był owinięty 2 razy ściśle, ale i tak nie wierzę że to ma jakikolwiek związek :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    Hahaha leczenie skoku :crazy:

    Sardynka ja myślę nasze teściowe znalazłyby wspólny język przy kawie, normlanie jakby o swojej czytała. Ma jakaś obsesję na punkcie mm, bo moje mleko to najgorsze co może byc dla Nadii :tooth:
    mag_dre: Moja babcia ciągle mi powtarza, abym nie całowała małej po pępku bo uaktywnię u niej funkcję seksu.

    :rolling: no to ja dziś pępek Marcina biorę w obroty z czystej ciekawości :tooth:
    kasiek80: kupiła???

    pokazałam jej cenę wiadra na allegro i jej mina zrzedła :devil:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    Agnieszka25: bo Tymkowi odcinam dopływ powietrza.

    o nieeeee :bigsmile: umarłam :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    Ja od mojej osobistej babci słyszę za każdym razem bawiąc się z córą żebym jej nie podnosiła głową w dół bo jej mózg wytrząchnę! Więc co robię? :devil:

    Bankowo za każdym razem słyszę tę groźbę w głosie i biadolenie, że dzieciaczynę biedną męczę. A ta "biedna dzieciaczyna" z pyszczkiem uhahanym od ucha do ucha biegnie do mnie żeby dalej ją męczyć. Masochistka czy co? :tooth:

    Wcześniej też słyszałam, że bawarkę bankowo pić muszę żeby mleko mieć, bo rozumiecie, jak nie tryska dziecku mleko po oczach tzn, że mleka nie ma :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    wujek dobra rada wymiata:))))))))))))) hehehehe :bigsmile::tongue:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    Super watek, od rana sie usmialam po pachy :bigsmile:

    Tekstow mojej tesciowej nie sposob wszystkich zapamietac, mama tez czasem cos walnie ale tesciowa zdecydowanie goruje w tej dziedzinie.

    Przypomniala mi sie tylko jedna sytuacja z przed poltora roku jak Adas sie urodzil. Tesciowa przyszla odwiedzic wnuka po raz pierwszy. Wziela Adasia ktory mial kilka dni, posadzila sobie go na jednym kolanie i zaczela robic "pa-ta-taj, pa-ta-taj "!!!!.
    Na pytanie mojego meza "Jezu, co Ty robisz?!?", opowiedziala ze z dzieckiem trzeba sie od samego poczatku bawic bo one tego bardzo potrzebuja :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    Moja teściowa póki co nie udziela mi żadnych rad dotyczących ciąży, aż w szoku jestem.
    Ale kiedyś jak się odchudzała, to miała taką specjalną dietę aby było wzmożone spalanie tłuszczu. I powiedziała, że dieta genialna, bo jak się w nocy obudziła, to normalnie czuła w nosie zapach palonego się tłuszczu:crazy:
    -- ,
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 8th 2013 zmieniony
     permalink
    aaaa, padłam jak przeczytałam niektóre "złote rady"... :rolling:

    akirka: Ja już 100 razy usłyszałam od teściowej, że mam za dużo ubrań dla dziecka, a 56 to w ogóle nie warto kupować.

    Ja kupuję Milce ubranka głównie w stonowanych kolorach (dużo bieli, szarości, beżów, pasteli itp) głównie dlatego, że to też mniejsza ilość barwników, no i jakoś osobiście nie preferuję nabzdyczenia kolorami na ubraniach.
    No i za każdym razem jak pokazuję co kupiłam to słyszę, że te rzeczy są zbyt blade, że Dzieci lubią kolory, w domyśle, że moje Dziecko będzie strasznie pokrzywdzone bo nie będzie nosić na sobie wszystkich kolorów tęczy.

    Ale moja teściowa to mistrz... Wysłałam jej zdjęcia z USG 4D w 26tc.
    Na co dostałam całkiem poważną odpowiedź: "Czy ona ma takie blond, długie, kręcone włoski? Słodziusieńka!". :rolling: :tooth:
    Taaa, od i od razu kokardki, jak to skwitowała przyjaciółka :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    mag_dre: To jest bardzo stary i działający sposób. Nasze babcie tak robiły jak nie było lekarstw.


    Ja się w kwestii skuteczności wypowiadać nie będę, ale właśnie- nasze babcie tak robiły bo nie było dostępu... A teraz, dla mojej mamy to wciąż JEDYNY słuszny sposób, który wciska mi kiedy tylko może.:confused:

    Pępek mnie rozwalił:devil: Sprawdzę na M. Jak nie zadziała, to będę bardzo rozczarowana:bigsmile:

    mangaa: Ale moja teściowa to mistrz... Wysłałam jej zdjęcia z USG 4D w 26tc- O TAKIE
    Na co dostałam całkiem poważną odpowiedź: "Czy ona ma takie blond, długie, kręcone włoski? Słodziusieńka!". :rolling: :tooth:
    Taaa, od i od razu kokardki, jak to skwitowała przyjaciółka :tooth:


    Haha! Przynajmniej zobaczyła coś pozytywnego. Moja po zdjęciu z 4D stwierdziła, ze mały nie ma ręki i ucha...

    vitani_82: Wcześniej też słyszałam, że bawarkę bankowo pić muszę żeby mleko mieć


    No tak, w kwestii mleka i karmienia piersią to teściowe i mamy to prawdziwe ekspertki. Moje na pewno. Że się nie najada, że nie mam pokarmu, to standard.
    Ale jak usłyszałam, że karmienie piersią i chustonoszenie jest złe, bo z dziecka robi się maminsynek i potem się nie może odzwyczaić od mamy ( a przecież ma też ojca, który jest na straconej pozycji bo przecież nie ma cycków) i karmić to najlepiej nie karm wcale, a w chuście to przecież tylko cyganie dzieci noszą...Wszystkie noże w kuchni stanęły na baczność i czekały w pełnej gotowości:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMay 8th 2013 zmieniony
     permalink
    Mój ojczym twierdzi, że Basia wreszcie jest domyta- po pół roku kąpania w wiaderku przeszliśmy do wanienki, osobiście przytachanej do domu przez niego, jak się urodziła. Chyba zresztą poszedł do sklepu i wziął najdroższą, bo nie wiedział co wybrać :tooth:
    "KOCIOŁEK" oczywiście teściowie też przeżywali ale cóż mieli począć :shades:
    Moja teściowa nie doradza, tylko pyta :wink:
    "Anetko, czy ty dopajasz małą? Bo wiesz, kiedyś to się dawało wodę z cukrem",
    "Anetko, czy Basia nie ma problemów z kupką? Bo wiesz, kiedyś to się mydełko wkładało".
    Opowiada też, że jak D. był niemowlakiem to "robił takie kupy, że jakby ktoś w okno nimi rzucił to by wybił" :crazy: Już trzy razy to słyszałam, w tym raz w towarzystwie moich rodziców (i bohatera historii of kors :devil: ). Już mu nie raz proponowałam, że jakby miał problem, to z mydełkiem pomogę :devil::devil::devil:

    No i wierzy od 33lat, że jej pokarm przepalili kroplówkami przy porodzie :wink:

    A w ciąży mi powiedziała, że jak ona była w ciąży to jej koleżanka powiedziała, że nacięcie krocza daje taki dźwięk, jak nacięcie filcu :shocked: I ona cały czas potem o tym myślała....I uwierzcie mi k****, że ja też o tym filcu pomyślałam, jak mnie nacinali :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMay 8th 2013 zmieniony
     permalink
    mag_dre: bo uaktywnię u niej funkcję seksu

    Ja pierdykam. :rolling:


    yol: "pa-ta-taj, pa-ta-taj "!!!!.
    z dzieckiem trzeba sie od samego poczatku bawic bo one tego bardzo potrzebuja

    Zajebista kobieta. :rolling:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    Azniee, dla mnie to tez jak filc bylo! :)))))

    Czytam i uwierzyc nie moge, pepek jednak przebil wszystko!
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    azniee: A w ciąży mi powiedziała, że jak ona była w ciąży to jej koleżanka powiedziała, że nacięcie krocza daje taki dźwięk, jak nacięcie filcu :shocked: I ona cały czas potem o tym myślała....I uwierzcie mi k****, że ja też o tym filcu pomyślałam, jak mnie nacinali :rolling:
    --

    Ty weź mnie nie strasz bo i ja o filcu zacznę mysleć :)))))))))))))):wink:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMay 8th 2013
     permalink
    sardynka85: A jak byłam w ciąży to oczywiście, żebym nic nie wiązała na sobie (miałam płaszcz wiązany w pasie, bo się owinie pępowiną) - wiązałam się całą zimę (czyli pół ciąży), pępowiną był owinięty 2 razy ściśle, ale i tak nie wierzę że to ma jakikolwiek związek


    Aaaa... widzisz! :shocked: To wszystko przez to, że się wiązałaś! Trzeba było słuchać rad starszych! :wink:
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.