Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeAug 12th 2013 zmieniony
     permalink
    MrHyde, chodzi na zajęcia informatyczne i angielski. Ja mieszkam w małej mieścinie i u nas nie ma niestety zbyt wielu możliwości. Dużo czyta- bardzo dużo. Prenumerujemy mu czasopisma ( w tej chwili informatyczne), kupujemy książki, pomoce do eksperymentów i tyle.
    Niestety... ogromnym problemem była (jest) nuda w szkole... Miki wszystko wykonywał przed czasem, z nudów rozwiązywał kolejne zadania w ćwiczeniach, niecierpliwił się... Na początku jego wychowawczyni spisywała się na medal. Przygotowywała mu dodatkowe zadania i dawał radę :-) Dwa pierwsze lata jakoś przeleciały. W 3 klasie pani chyba się odechciało i Miko nie dostawał już od niej nic ponad program. Pakowałam mu więc do szkoły książkę, którą aktualnie czytał i... po zrobieniu zadania zagłębiał się w lekturę, albo z nudów zagadywał inne dzieci. Pani prosiła nas na zebraniach, abyśmy uczyli Mikołaja cierpliwości. Mówiła, że ona rozumie jego znudzenie, ale Miki musi umieć się wyciszyć, bo ona musi się skupić na słabszych dzieciach, bo on i tak wszystko już wie... Wyciszał się więc do tego stopnia, że przestał nam przekazywać ważnych informacji od ich pani... "Nie słyszałem", "Musiałem się zaczytać" itd itp. Bardzo dużo zależy więc od podejścia nauczyciela. Jeśli on zapewni dziecku dodatkowe zajęcia, to nie będzie żadnego problemu. Gorzej, jak Twój syn będzie musiał siedzieć i czekać rozglądając się po klasie...
    Z jednej strony cieszę się, że pierwsze 3 klasy mamy za sobą. Mikołaj podsumował je jako "nudne". Nic się dla niego nie działo. Nie musiał się starać, żeby zdobyć dobrą ocenę, one wpadały same. To na pewno mocno go rozleniwiło- i to jest ta druga strona, w której martwię się, czy nie rozleniwiło go za bardzo? I czy ten przeskok z nic "nierobienia" do obowiązków nie powali go na kolana? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 12th 2013
     permalink
    Judyta08: czy ten przeskok z nic "nierobienia" do obowiązków nie powali go na kolana? :wink:

    Dobrze by było, by się przejął i trafił na wymagających nauczycieli. Czytam i kojarzę dzieciaczki z mojej szkoły...Często niestety wybitne dzieci giną gdzieś w masie :confused: Macie trudne zadanie. Mój młody na razie ma w głowie podwórkowe szaleństwa :wink: Jeszcze jakiś czas temu stresowaliśmy się z M tym, co będzie we wrześniu. Jednak nasz pierwszak zaczyna przeliczać konkrety, dodawać, odejmować i dopytuje się o różne literki. Mam nadzieję, że ruszy i ciesze się, że nie daliśmy go do szkoły rok temu :wink: Teraz zaczyna się jego czas.
    MrsHyde: czy wasi pierwszacy (chodzi mi tu o chlopcow) ida na rozpoczecie roku w spodniach garniturowych i pantoflach?

    Mój syn pójdzie, o ile w spadku ubraniowym odnajdę garniturówkę. Jeżeli nie, ubiorę go w coś podobnego do spodni, które podlinkowałaś. Są jak najbardziej ok. W połączeniu z białą koszulą będą tworzyły elegancki komplet.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 12th 2013
     permalink
    Moi pozostają przy nowych jeansach w kolorze granatowym plus klasyczne białe koszule.nie muszę pisać że dla mnie wydatek na spodnie plus buty to x2...obłęd.no niestety
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeAug 13th 2013
     permalink
    Niewiem jak jest u Was w szkole ale u nas 14 października było pasowanie na ucznia bardziej uroczyste....i wymagali od nas aby dzieci były w spodniach eleganckich i pantoflach....jeśli któraś chetna to mam do oddania spodnie garniturowe tylko rozmiar muszę sprawdzic ale chyba 134 ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 13th 2013
     permalink
    Nana napisalas ciesze się, że nie daliśmy go do szkoły rok temu a ja mam sporo obaw chyba m.in przez to ze Krzys jest 6latkiem, jedynym 6 w swojej klasie i jednym z dwoch w calej szkole. W przedszkolu w zerowce mial akcje pt. nudzi mi sie, wszystko jest takie oczywiste itp wiec oby szkola go zainteresowala. No i moze nie bedzie zle - jego wychowawczynia bedzie zona mojego kolegi z pracy wiec po cichu licze ze jednak jej sie bedzie chcialo chciec chcoiazby z tego wzgledu.

    wczoraj sie jeszcze dowiedzialam ze w swietlicy 2x w tygodniu jest facet od historii, z lekka walniety i majacy dziwne metody ale jak zobaczy ze dziecko sie interesuje historia to jest szansa ze bedzie z nim o tym rozmawial i rozne rzeczy przynosil. w sumie to byloby nawet fajne rozwiazanie jak dla mojego mlodego, oby sie tylko goscia nie wystraszyl (moja corka sie trzesie na mysl o historii)

    Treść doklejona: 13.08.13 07:58
    a jeszcze a propos pantofli lub przypominajacych ich butow, w deichmanie, ccc i innym tanszym sklepie brak, znalazlam 1 pare niedawno na targu za 59 zl ale to jak plastik i mlody by nogi nawet nie wlzyl (ogolnie mamy problem z butami dla niego bo mega delikatne stopy ma), a drugie troche lepsze juz w sklepie tyle za 139zl. Te moze by uszly ale jak dla mnie cena nie do przeskoczenia
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeAug 13th 2013
     permalink
    Mrs Hyde nie stresuj się , moja córka tez poszła jako 6 latka bo się tak masakrycznie nudziła w przedszkolu, ze szok. Była ona i jeszcze jedna dziewczynka. I momo, ze wcale nie była ponad przecietna rozwinieta intelektualnie to super się odnalazła w szkole, swietnie sobie radzi. Teraz idzie do 4 klasy i zobaczymy jak tu będzie. Licze na to, ze tez ok :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 13th 2013
     permalink
    Ja Maćka wysyłałam i 1 września, i 14 października (pasowanie) w garniturowych i pantoflach. Z całej klasy tylko On i jeden chłopiec chyba byli tak ubrani. Reszta w jeansach albo spodniach materiałowych, niekoniecznie ciemnych.
    Ponieważ Maciej wyrósł z nich, pantofle też już za małe, to na zakończenie roku poszedł w granatowych jeansach i ciemnych butach sportowych. Oczywiście biała koszula i krawatka (szkolna obowiązkowa). Nie wyglądał gorzej niż w "garniakowym" stroju. Inni chłopcy podobnie.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeAug 13th 2013
     permalink
    Mónikha: Ja Maćka wysyłałam i 1 września, i 14 października (pasowanie) w garniturowych i pantoflach. Z całej klasy tylko On i jeden chłopiec chyba byli tak ubrani.

    U nas było podobnie. Miko był w sumie jak jedyny w pełnym garniturze, a jeden chłopiec w jego klasie miał spodnie garniturowe. Pozostałe dzieci na luzie. Dwie pierwsze klasy posyłałam go w garniturze, bo wydawało mi się, że tak wypada, a jak szedł do klasy trzeciej, to od razu zapowiedział: "Mama tylko nie wygłupiaj się z tym garniturem, bo mam wrażenie, że rzucam się w oczy" :wink: No i matka spasowała :wink: Na początku i zakończeniu 3 klasy był już ubrany jak Maciej Moniki:
    Mónikha: w granatowych jeansach i ciemnych butach sportowych. Oczywiście biała koszula i krawatka (szkolna obowiązkowa).
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 13th 2013 zmieniony
     permalink
    MrsHyde: Krzys jest 6latkiem, jedynym 6 w swojej klasie i jednym z dwoch w calej szkole.


    Chciałoby się napisać, że dobrą szkołę macie. W zeszłym roku szkolnym pracowałam w pierwszej klasie. To był debiut w roli pani z I-III :cool: Dostałam klasę, w której na 13 uczniów 11 to 6-latki :confused: Nie muszę mówić, że nie wszyscy byli gotowi. U nas niestety taka polityka :devil: Najpierw, wręcz na siłę, "zachęcano" rodziców, a potem n-ele marudzili, że dzieci takie nieogarnięte, niegotowe, że ciężko się pracuje i takie tam :confused: Koleżanki, doświadczone w boju, współczuły mi pracy z maluchami. Dzieciaki przekochane i bardzo miło będę je wspominać. Niestety program nie jest dostosowany do 6-latków i tu nie chodzi o stopień trudności zadań. W PL mamy ławkę i książkę - tak wygląda nauka. Nie ma za bardzo czasu na tak obiecywaną zabawę. Poza tym zupełnie czym innym jest zabawa edukacyjna i swobodna, o której zwykle myślą rodzice. Jest sporo pomieszania z poplątaniem. Inaczej to wygląda np. w krajach skandynawskich, ale nie muszę chyba mówić o tym, jakie oni mają wyposażenie... Syn znajomego chodzi do szkoły w Szwecji i zwłaszcza dziadkowie są zaskoczeni, nawet przestraszeni, że dzieciaki się "nie uczą". Hmm... no właśnie. Uczą się przez zabawę, ale nie mają stosu niepotrzebnych zeszytów ćwiczeń, gdzie trzeba wpisać w budkę wynik itp. One naprawdę doświadczają i praktycznie działają, nie tak jak nasze maluchy, które są zmuszone do teoretyzowania w książkach.
    Jednak, czytając o Twoim synku Hyde, jestem spokojna o jego naukę w I kl. Zwłaszcza przy Waszym zaangażowaniu. Mały chce się uczyć i to jest ważne. Mój syn rok temu absolutnie nie miał chęci nawet na zajęcia plastyczne, a co dopiero na jakąkolwiek naukę.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeAug 13th 2013
     permalink
    A ja mam dylemat duży, choć finał jego dopiero za rok... Obie nasze dziewczynki będą teraz w najstarszych grupach przedszkola. Marcelka idzie ze swoimi rówiesnikami, Gosia z dziećmi starszymi - z 2008, a ona jest 2.01.2009... No i za rok nie wiem, czy dawać ja do szkoły też... Byłoby chyba dobrze, a na penwo wygodnie, jakby poszły razem,. Gosi do rocznika 2008 brakuje tylko 2 dni... W przedszkolu wyróżnia się, panie twierdzą że nawet lepiej wypada niż dzieci starsze od niej prawie o rok.. Nie wiem. Boję się zbyt wczesnego puszczania dosz koły a az drugiej storny, ona bardzo chce, od Marcelki nie odstaje no i e dwa dni tylko... jak myślicie?
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Karko, nikt Ci nie powie, czy lepiej puścić, czy dać jeszcze rok na okrzepnięcie. Znasz swoje dziecko najlepiej. Wiesz, jak się zachowuje i jakie ma możliwości. Poczekaj do kwietniowej diagnozy gotowości szkolnej i wtedy analizując wszystko podejmiesz decyzję. To jednak powinna być Twoja decyzja. Nie może być wymuszona, czy podjęta pod presją.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 13th 2013
     permalink
    no u nas w miescie malo 6latkow idzie do 1klas (o ile sie nie myle to cos ok 30 w calym miescie) i pewnei gdyby nie to ze mlody sie w przedszkolnej zerowce nudzil to poszedlby do zerowki szkolnej. No ale nie chce stopowac dzieciaka bo mysle ze takie rozwiazanie byloby dla niego gorsze. A co do zajec plastycznych to mojemu Krzysiowi dopiero od niedawna przyszla chec na rysowanie, wczesniej jak mlody mial cos narysowac nakazanego (bo swoje wozy strazackie i boiska rysowal chetnie) to mial tak zdegustowana mine ze panie w przedszkolu mowily ze jest im go szkoda ;) ale jesli idzie o uzdolnienia plastyczne to on w mamusie, niestety no i jednak widzialam roznice w jego pracach a w pracach dzieci o rok od niego starszych, mam nadzieje ze w szkole ta roznica go nie zniecheci, na szczescie my nie mamy cisnienia zeby go do malowania/rysowania poganiac
    O ile szlaczki robi niechetnie (dostal ksiazeczke na koniec zerowki od pan) o tyle krzyzowki i lamiglowki rozwiazuje namietnie. A ja na nic nie nalegam. Niech robi jak chce i co chce, na nakazy przyjdzie pozniej pora
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 13th 2013 zmieniony
     permalink
    MrsHyde: ale jesli idzie o uzdolnienia plastyczne to on w mamusie, niestety no i jednak widzialam roznice w jego pracach a w pracach dzieci o rok od niego starszych, mam nadzieje ze w szkole ta roznica go nie zniecheci, na szczescie my nie mamy cisnienia zeby go do malowania/rysowania poganiac

    U nas identyko.
    Wychowawczyni Maćka ocenia w pracach dzieci nie talent (całe szczęście), a chęci i włożoną pracę. Mam nadzieję, że Krzysiowa Wychowawczyni również wykaże się rozsądkiem!
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Tak mi do głowy przyszły te plastyczne aktywności, bo najłatwiejsze, najbardziej swobodne :wink: Mój pierwszak nie miał absolutnie chęci na nic poza zabawą na dywanie :devil::wink: Widzieliśmy, jaką trudnością było dla niego odnalezienie się chociażby w grupie rówieśniczej. Po prostu to nie był jego czas. Natomiast syn szwagierki (dwa miesiące różnicy między chłopakami) czytał, liczył itp. Poszedł do I kl. i się odnalazł bez problemu. Dzieci różnie się rozwijają, no i zdarzają się jednostki wybitne rzecz jasna :wink:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 13th 2013
     permalink
    Oby pani Krzysia porwała go swoją osobowością i pomysłami na zadania dodatkowe :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 13th 2013
     permalink
    wlasnie siedza z corka i rozwiazuja jej zadania z ortografitti bo mlody wypatrzyl ze tam o krolach i rycerzach ma
    i przylatuje co jakis czas z jakas ciekawostka a matka glupia nie wie co odpowiedziec bo zielonego pojecia w temacie nie ma :shamed:
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Pamiętam, jak podczas moich praktyk, jeden z chłopców rysował coś na "O". Nauczycielka pyta: co to jest Kubusiu? Kuba: owiraptor, proszę pani :devil::bigsmile:
    Nawet nie wiem, czy dobrze napisałam :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 22nd 2013
     permalink
    a jakie buty na zmiane kupujecie dzieciakom?
    chcialam mlodemu kupic kapcie befado ale chlopiece u nas sa tylko takie mega zabudowane trampkowate :/ Krzys bedzie musial zostawac w swietlicy wiec jakos srednio widze calodzienne trzymanie stopy w takiej ilosci gumy
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeAug 22nd 2013
     permalink
    MrsHyde ja Tomkowi kupowałam trampole z CCC wymieniane raz na pół roku lub buty sportowe w Dekatlonie typu szmatowego .
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 22nd 2013
     permalink
    Ja też kupiłam szmaciane,na 3 rzepy zapinane
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 22nd 2013
     permalink
    musze sprawdzic co maja w ccc, w deichamnie tylko trampki a sklep gdzie do tej pory mieli wybor befado zamkniety na 3 spusty :/
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Mój syn wyruszył w towarzystwie taty:wink: Najpierw msza i święcenie tornistrów, później szkoła. Wyrósł mi chłopaczek, a pamiętam jak mi go podawali na porodówce jakby to było wczoraj :shamed::cry::bigsmile:
    Zaczęło się!
    Powodzenia wszystkim!
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Mój popędził sam do szkoły .... 4 klasa ... ech ...
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    nana81: Mój syn wyruszył w towarzystwie taty

    Mój syncio też z tatą przywitał początek roku szkolnego.
    Wczoraj przeglądaliśmy plan lekcji i... Mikołaja ogarnął mały cykor ;-) 6 lekcji, różne klasy, różni nauczyciele. Stwierdził wieczorem, że "serce mu wali" :wink:
    Dzisiaj wstał już uśmiechnięty, podekscytowany. Nie mógł się doczekać kiedy pozna nową panią, w którym budynku będzie teraz ich klasa.
    Po powrocie od razu zabrał się za pakowanie plecaka, z przejęciem notował sobie na kartce numery klas, w których będzie miał lekcje, "żeby się nie pogubić" :wink:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Wrócił :wink:
    Nie może się doczekać jutra :crazy::clap:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    mi dzisiaj lezka sie w oku rano zakrecila, dopiero byl taki malutki a tu juz szkola, na szczescie martwilam sie tylko ja bo Krzysko lecial w podskokach (a cora 5klasistka patrzyla na niego z powatpiewaniem ze czego ta radosc hehehe)
    K to jedyny 6latek w klasie ale na szczescie nie jest najmniejszy (czego przyznaje bardzo sie balam) no i nie jest jedynym okularnikiem co tez pocieszajace bo moze nikt dokuczal mu nie bedzie. Z trudem bo z trudem ale udalo mi sie zapisac go na swietlice (ilosc miejsc ograniczona) ale przy takim planie lekcji - 3 razy na rano, 2 na popoludnie - nie ma mowy zeby jakos inaczej dac sobie rade. Ja dalej mam mega stresa, pewnie kilku dni bedzie potrzeba zeby mi zeszlo. no ale... Bedzie dobrze, muuuuuusi
  1.  permalink
    to dla odmiany moja córka najwyższa w klasie ;)
    usunęłam
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Wyrosła Ci na tych Horalkach :wink:

    Mój też najwyższy w swojej grupie.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Szczypta, luczynka, a Wasze pociechy w klasie tylko sześciolatków, czy w mieszanej? :wink:
    Mój brat dziś przeżywał pierwszy dzień w gimnazjum, więc podobne emocje u mnie w domu :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    szczypta_chilli: to dla odmiany moja córka najwyższa w klasie ;)

    Szczypta ile ma wzrostu? Na tym zdjęciu rzeczywiście wydaje się być bardzo wysoka.
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Mój jest w zerówce.
    --
  2.  permalink
    Hania też jest w zerowce . Ma 126 cm
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Myślałam, że pierwszoklasiści, wybaczcie :smile: Zerówka to też ogromne przeżycie, pamiętam swój pierwszy dzień... :wink:
    --
  3.  permalink
    U nas porównywalne chyba z 1 klasą .... W naszym przedszkolu nie ma zerowki , Hania poszła do szkoły .
    Lexia powodzenia dla brata :-) Niech mu sodowka nie odbije :-)
    A Ty szczesciaro jeszcze masz wakacje ? Ech, nie ma sprawiedliwosci ... ;-)
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Mam nadzieję, że brat podoła, poszedł nie do obwodowego, w dodatku do innego miasta i na domiar złego jeszcze go kojarzą przez moją osobę :tongue:
    Szczypta, no lenię się jeszcze miesiąc :tooth: I zaraz pewnie jakieś eee pozbieram :smoking:
    --
  4.  permalink
    to chyba dobrze kojarzą nie?:-) Kciuki :-)
    udaję , że nie widzę tego o lenistwie ;-)
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    szczypta_chilli: to chyba dobrze kojarzą nie?


    Powiem tak- jedni dobrze, drudzy mniej, nie dla każdego byłam miła :devil: Ale ogółem chyba nieźle. I dzięki za kciuki :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Nana moi też wrócili zadowolleni i podnieceni już sa jutrem
    Odrazu spakowaliśmy tornistry na jutro,raju ale ciężkie!
    na szczęście większość książek zostawią w szkole

    byłam z nimi na rozpoczeciu,powiem Wam że miałam kluche w gardle

    Treść doklejona: 02.09.13 18:57
    Z ciekawości zważyłam tornistry
    Ważą 3,8kg z całym wyposażeniem jutrzejszym
    To chyba przyzwoicie,nie?
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    uś: Nana moi też wrócili zadowolleni i podnieceni już sa jutrem
    Odrazu spakowaliśmy tornistry na jutro,raju ale ciężkie!
    na szczęście większość książek zostawią w szkole

    byłam z nimi na rozpoczeciu,powiem Wam że miałam kluche w gardle
    --


    Czyli nie tylko ze mnie taka kwoka :wink: Ufff... Niestety z naszym pierwszakiem był M, ale fotki zrobiłam własnoręcznie przed wyjściem z domu (w tej dziedzinie nie ma co liczyć na eMa). Może i dobrze, bo musiałabym łzy ukradkiem ocierać :P
    Cieszę się niesamowicie pierwszymi, pozytywnymi wrażeniami, bo wcześniej (czyt. jeszcze wczoraj) była zlewka tematu, żeby nie powiedzieć niechęć szkolna :devil: Szczególnie pani przypadła do gustu (ciekawe na jak długo, bo to jedna z najbardziej wymagających nauczycielek). Paweł ma jutro przynieść wszystko. Muzykę, zaj. komp. i różnego typu akcesoria uczniowie zostawiają w klasie - mają swoje szufladki :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    moj Krzys juz gotowy isc spac zeby tylko na czas jutro rano wstac :)
    tez wazylam plecak i (bez kapci i drugiego sniadania) wazy 4,3kg, moim zdaniem za duzo jak na takiego malucha (zwlaszcza ze jutro ma zintegortwane + angielski ale jest taki dzien ze oprocz zintegorwanych ma zaniesc i ang i religie); wszystkie ksiazki poza muzyka i zaj.komputerowymi neistety bedzie musial nosic. dobrze ze chociaz bloki i przybory na plastyke bedzie mozna zostawic. U was tez trzeba papier toaletowy zaniesc?
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    A nie mówiłaś Szczypto przed wakacjami, że posyłasz Hanię do I klasy?
    126 cm, wow, przerosła mojego o rok starszego - Maciek ma 125 cm.
    -- Mama M & N & W
  5.  permalink
    rozważałam taką możliwość, ale gdy zmieniono reformę zrezygnowałam z I klasy. Nie widziałam juz plusów takiego rozwiązania
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    czy waszym pierwoszklasistom zadano dzisiaj prace domowa?
    pal go licho 4 linijki szlaczkow (chociaz ja licealistom nic nie zadalam nawet) ale pani z angielskiego kazala narysowac flage wielkiej brytanii. no ni chu chu sie nie da tego zrobic bez ukladania linijki pod odpowiednim katem etc. przyznam ze troche mnie to zdziwilo
    •  
      CommentAuthorTomira
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    Wszak wzrost to połowa urody, niech rosną jak najwięcej. Za dużo urosnąć przecież nie można :)
    -- Gniewuś 10.08.2015
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    MrsHyde: czy waszym pierwoszklasistom zadano dzisiaj prace domowa?

    Tak, mój także wrócił z zadaniem domowym.

    MrsHyde: pani z angielskiego kazala narysowac flage wielkiej brytanii

    Jesteś pewna, że musi być tak profesjonalnie? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    A niechby dziecko anglistki przyszło z nieprofesjonalną flagą brytyjską :wink:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    Hmmm...no tak...
    Jednym słowem przerypane :devil::cool:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    MrsHyde: czy waszym pierwoszklasistom zadano dzisiaj prace domowa?

    tak,mieli narysować swój portret :tongue:
    luczynka: A niechby dziecko anglistki przyszło z nieprofesjonalną flagą brytyjską
    hahaha no tak :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    no fakt, moze i mozna odrecznie machnac ale ja jestem perfekcjonistka a juz angliska z machnieta flaga Wlk Brytanii to w ogole nieporozumienie by bylo ;) ostatecznie narysowalam mlodemu kontur a on pokolorowal.
    smiac mi sie chcialo jak opowiadal wrazenia ze szkoly, zwlaszcza jak to w swietlicy pani im kiepsko czas organizowala i z nudow postanowil zaprzyjaznic sie z Tereska :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Czy u was w 1-3 jest ocenianie opisowe czy normalnie skala 1-6?
    w szkole do ktorej chodzila corka w czasie nauczania zintegrowanego byly oceny W (wspaniale) Z (znakomicie) D (dobrze) P (poprawnie) S (slabo), kolezanka mowi ze w ich podstawowce jest A - F a tu wczoraj widze u mlodego w zeszycie 5 i 6
    zdziwilam sie, myslalam ze wszedzie w klasach poczatkowych odstapiono od typowych ocen
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.