Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 12th 2007
     permalink
    Atis, kolejny skarb! Bez wyjątkowego wybranka, który by Cię wspierał, z NPR nici.
    --
    •  
      CommentAuthorAtis
    • CommentTimeMar 12th 2007
     permalink
    Pewnie, że nici.
    J. sam mnie namawiał. Zresztą sądzę, że jakbym była z kimś innym to raczej musiałby zaakceptować mój wybór. Jeżeli nie potrafiłby uszanować mojego wyboru,a co za tym idzie mojego ciała i mnie, to nie mielibyśmy o czym gadać.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 12th 2007
     permalink
    Cudowna sytuacja.
    --
    •  
      CommentAuthorguziec
    • CommentTimeApr 5th 2007
     permalink
    Jak sie stało, że jestm tu i interesuje się NPR?
    Przez około 5 lat brałam tabletki antykoncepcyjne. Najpierw jako lekarstwo na cerę, później jako lek na uregulowanie cykli a później jako antykoncepcję. Zawsze dość dobrze znosiłam tabletki, nie miałam problemów ze zdrowiem ani wagą. W ostatnim okresie brania tabletek, kiedy to musiałm je zmienić (około ostatnich 7 m-cy) całkowicie znikło moje libido oraz pojawiły się wahania nastroju. Zaczęłam szukać więcej informacji o tabletkach i ewentualnych konsekwencjach ich brania. Jednocześnie natknęłam się na informacje o NPR. No i w styczniu 2006r postanowiłam, wspólnie z moim chłopakiem, o przejściu na metody naturalne wspomagane prezerwatywami.
    Zawsze miałam dość nieregularne cykle więc obecne obserwacje prowadzę głównie w celu kontroli dnia wystapienia krwawienia. Ważna i cenna jest również dla mnie wiedza o tym jak dziala mój organizm i jak sobie radzi po tabletkach.
    Pomimo, że mam już za sobą kilka obserwowanych cykli to nie ukrywam, że nie traktuję NPR jako jedynej "antykoncepcji". Ponieważ zdarzają mi się różne cykle i wiem, że jeszcze nie do końca znam swój organizm stosujemy dodatkowe zabezpieczenie. Tym bardziej, że moje libido bardzo powolutku wraca do normalności więc jeśli tylko jest ochota to nie zwracamy uwagi na dc ;)
    Ale się rozpisałam ;)
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeApr 5th 2007
     permalink
    spoko, nie jestes sama, też się wspieram gumkami:):wink:
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeApr 7th 2007
     permalink
    a ja mam 21 lat i jestem tu dlatego ze od zawsze mam jakis emocjonalny zwiazek z moim okresem i nie chce go niszczyc hormonami :D zaczelam wspolzycie kilka miesiecy temu, wlasciwie opierajac sie tylko na moich odczuciach i wiedzy z zakresu plodnosci, ale nie mialam pojecia o tych wszystkich naukowo potwierdzonych metodach opierajacych sie na procesach fizjologicznych - bo wiadomosci te nie sa ogolnie znane mimo ze ogolnie dostepne.

    wlasnie chcialam poruszyc martwiacy mnie watek, iz NPR jest promowane wlasciwie tylko dla malzenstw :( ja przypadkiem znalazlam informacje w internecie, gdyby nie to pewnie wciaz bym twierdzila ze naturalne metody to tylko kalendarzyk ktory dziala tylko przy regularnych okresach! wiekszosc dziewczyn nie ma pojecia o tym jak dziala ich organizm, ani kiedy nawet mniej wiecej sa plodne (wiekszosc z mojego otoczenia). a pewien madry pan (Robert Boyle) powiedzial:

    "Dla rozumnej duszy, życie w tak bosko zbudowanym domostwie jakim jest ciało, w którym ona przebywa, bez zaznajomienia się z jego wpaniałą budową - jest rzeczą wysoce uwłaczającą".

    moze nie wysoce uwlaczającą, ale tutaj chyba mi nikt nie zaprzeczy jak dobrze jest znac swoje cialo :)

    pozdrawiam wszystkie rozumne dusze :)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 7th 2007
     permalink
    Cynosia, fajnie by było, gdyby NPR w ogóle było promowane. Plan rządowej promocji został zlikwidowany, a przetarg unieważniony. Było jedynie wiele hałasu o nic, o walkę kalendarzyka z pigułką.
    NPR w małżeństwie nie jest chyba niczym złym? Na 28dni jest grono panien-teoretyczek, które prowadzą obserwacje przed ślubem w ramach kategorii "Tylko się obserwuję".
    Ja też jeszcze niedawno sądziłam, że owulacja jest zawsze 14dc. Jak zaleca Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, bazowałam na wiedzy zawartej w kolorowych czasopismach. :-)
    --
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeApr 7th 2007
     permalink
    jasne ze NPR w malzenstwie nie jest niczym zlym!!! nie o to mi chodzilo, chcialabym tylko na lekcji biologii albo godzinie wychowawczej poswieconej wychowaniu seksualnemu wiecej sie dowiedziec o swoim cyklu (chyba w calym programie liceum mialam 2 godziny z tej tematyki - masakra!) chcialabym tez zeby ktos namawial mnie do tego zebym nie brala hormonow tylko sprobowala zyc w zgodzie ze soba. a w bravo girl pisali tylko: "jak chcesz zaczac wspolzycie, idz do ginekologa po tabletki".

    masz racje, fajnie by bylo gdyby w ogole bylo promowane, ale malzenstwa chociaz cokolwiek sie dowiaduja na naukach przedmalzenskich. a mlodsze dziewczyny wlasciwie nic. skoro znamy juz tyle niekorzystynych powiazan z braniem hormonow to moze warto postawic wlasnie na nie, zeby wiedzialy ze maja alternatywe. bo nie wiedza.

    ameryki pewnie nie odkrylam, ale po prostu jestem zla na caly swiat za to ze wczesniej nie wiedzialam o NPR :D
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 7th 2007 zmieniony
     permalink
    Cynosia, czuję to samo!
    Spójrz np. na organizację wolontariuszy - edukatorów seksualnych Ponton (www.ponton.org.pl). Na forum nastolatki mogą zadawać pytania "ekspertowi" o pierwszy raz, jak się zabezpieczyć itp. Jakie otrzymują porady?

    Podczas pierwszego razu dziewczyna może zajść w ciążę. Jeśli planujecie regularne współżycie, najlepiej udać się do ginekologa po pigułki antykoncepcyjne.
    lub
    Jeśli planujecie z chłopakiem regularne współżycie, warto pomyśleć o antykoncepcji hormonalnej czyli pigułkach stosowanych regularnie. Nie będziesz się tak stresować i współżycie będzie bardziej udane.

    Dla osoby w młodym wieku, prowadzącej nieregularny tryb życia niezwykle trudno jest ustalić czy to jest jej okres płodny. Absolutnie nie wolno też polegać wyłącznie na metodzie kalendarzykowej. To bardzo zawodna metoda. Szacuje się, że kobiety obserwujące swój organizm i prowadzące regularne pomiary są w stanie mniej więcej określić czas swojej owulacji po kilku miesiącach analiz.

    Zakładam, że jesteś młodą osobą i twoje cykle miesięczne nie są jeszcze do końca regularne i twój organizm jeszcze się rozwija, dlatego absolutnie nie możesz polegać na kalendarzyku. Sam kalendarzyk w ogóle nie jest metodą antykoncepcyjną, można go co najwyżej stosować w połączeniu z innymi tzw. metodami naturalnymi jak mierzenie temperatury w pochwie i sprawdzanie konsystencji śluzu. Metody te są bardzo zawodne, a ich stosowanie wymaga dużej wiedzy i wytrwałości (trzeba przynajmniej przez pół roku prowadzić pomiary, żeby mieć względne pojęcie kiedy są dni płodne) oraz trzeba prowadzić bardzo ustabilizowany tryb życia (przeziębienie, odrobina alkoholu i inne czynniki mogą wpłynąć na wzrost temperatury ciała i na wynik pomiarów).

    Nastolatka ma nieregularne cykle, więc nie powinna stosować kalendarzyka, ale tabletki jak najbardziej. Na to nie jest za młoda. :-)
    --
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeApr 7th 2007
     permalink
    Ojej, alkohol w cieście to już jest ta odrobina?

    :cheer:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 7th 2007
     permalink
    Tak, albo czekoladka z likierem powoduje skok o 0,6-0,7 st.!
    --
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeApr 7th 2007
     permalink
    O! A może jeszcze owulację na zawołanie?
    Bo samo podwyższenie tempki to dla mnie za mało ;P
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeApr 7th 2007
     permalink
    moze po prostu wystarczy przez pol roku przed rozpoczeciem wspolzycia poobserwowac swoj cykl zeby sie tak "bardzo nie stresować" zawodnoscia NPR???

    najlepiej bedzie jak zaczniemy brac pigulki na wszystko. na sen, na pobudke, na pobudzenie apetytu, na wyproznianie, na brak dzieci i na dzieci, a co tam! po co sie stresowac.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 16th 2007
     permalink
    Cynosia, w tym kierunku dąży ten świat. Mamy już tabletki na nadwrażliwość na pogodę i wiele innych.
    Obserwowałam się tylko nieco ponad 2 miesiące (1,5 cyklu) przed rozpoczęciem współżycia i odkładania. Czy takie podejście można nazwać ryzyk-fizyk?

    Z dawnych czasów (przed zainteresowaniem się NPR) pamiętam, że nie wiedziałam, że samoobserwacja cyklu może mieć znaczenie diagnostyczne i być pomocą dla lekarza, a także że nie ma czegoś takie jak opóźnianie się @ (tylko comieęczne wydatki na testy ciążowe, hihih). Tych informacji media nie podawały... trąbiły tylko o trudach, niepewności i wpadkach...
    --
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeApr 16th 2007
     permalink
    ja z kolei nigdy nic nie slyszalam ani dobrego ani zlego. dobrze tylko ze slyszalam swoje cialo ktore mowi wszelkiej chemii NIE! to wrodzone chyba u mnie, bo nie przypominam sobie dlaczego nic nie biore, nawet srodkow przeciwbolowych (i tu znowu wdziecznosc dla mojego ciala ze nie sprawia mi zadnych bóli) :)
    --
    •  
      CommentAuthorkasiaem
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    wszystko co piszecie to prawda, ludzie najchętniej braliby pigułki na wszystko... Nastolatkom tłucze się do głowy że jedyną najlepszą formą antykoncepcji są tabletki a "kalendarzyk" jest najmniej skuteczny i nie dla nich, żyjąc wśród takiej propagandy człowiek szczególnie w tym wieku rzadko zastanawia się czy może jednak spróbować czegoś bardziej naturalnego i idzie za większością! już widzę jak nastolatka przyznaje się swoim koleżankom że stosuje samoobserwację... pewnie zostałaby wyśmiana i tyle.. Jak ja niedawno powiedziałam koleżance że zaczełam stosować NPR to zrobiła wieelkie oczy i czułam że ciśnie sie jej na język żeby czasem nie powiedzieć: "to kiedy termin porodu?" albo "na pewno szybko zajdziesz w ciążę". Mam to jednak gdzieś, nie faszeruję się już chemią i czuje sie wreszcie wolna! Ale człowiek sam czasem musi dorosnąć do pewnych decyzji tak jak i ja dorosłam. Gdyby mi ktoś kiedyś powiedział że będę stosować NPR w swoim życiu to bym go wyśmiała, a jednak, czasem jednak sprawdza się powiedzenie "nigdy nie mów nigdy..." :):) Pozdrawiam was wszystkie! :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorkasiaem
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    a na NPR zdecydowałam się głównie ze względów zdrowotnych, kiedy to po ok 2 latach brania tabletek zaczął zanikać u mnie zupełnie "okres"... Wtedy też mój kochany N sam zaczął mnie namawiać na coś bardziej naturalnego i wręcz zabronił mi brania tabletek. Później poszliśmy na nauki przedmałżeńskie na których co nieco nam wyjaśniono na czym to wszystko polega i tak zdecydowałam że to chyba jedyna metoda która mi nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie, pomoże odczytać to co mówi mój organizm. Na szczęście dane mi było znaleźć taką stronę jak ta, gdzie nie jestem sama ze swoimi pytaniami, gdzie nie czuję się jak trendowata stosując NPR.. :wink:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    Kasiaem, jesteś zadowolona ze swojego kursu przedmałżeńskiego? To naprawdę pocieszające, że znalazł się taki kurs, z którego można skorzystać i dowiedzieć się wartościowych rzeczy.
    --
    •  
      CommentAuthorkasiaem
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    tak, oboje z N jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, to był kurs weekendowy, było nas w grupie chyba z 10 par, fajna atmosfera, wiele różnych psychologicznych zadań, dających nam wiele do myślenia, powiem szczerze że ten kurs nas jeszcze bardziej do siebie zbliżył i nawet dowiedzieliśmy się o sobie nowych rzeczy a mogło by się wydawać że znamy się tak dobrze. Naprawdę jestem mile zaskoczona bo myślałam że na kursie będę przysypiać z nudów i że na siłe będą mi próbowali zmienić dotychczasowe podejście do wielu spraw, a tu miła niespodzianka ;) w maju czeka nas ostatnia wizyta w poradni małżeńskiej na której pochwalę się moim wykresem! :D
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    Własny wykres na ostatniej wizycie w poradni to rzadkość. :-)
    Czy to były może Wieczory dla Narzeczonych?
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    raczej Weekendy dla Narzeczonych - to co ja zaliczyłam i polecam :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 17th 2007 zmieniony
     permalink
    W każdym razie zazdroszczę Wam obu. :-)

    Pamiętacie walkę o wygląd przedmiotu wychwanie do życia w rodzinie sprzed paru lat? Ostro krytykowano podręcznik "Zanim wybierzesz". Zdobyłam to niedawno i jest całkiem ciekawy. Niektóre treści przypominają mi Spotkania Małżeńskie, a konsultatem naukowym był prof. Fijałkowski. Do czego tu się można przyczepić?Zapewne do dobrze i zachęcająco opisanego NPR dla nastolatków. :-)
    --
    •  
      CommentAuthorkasiaem
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    nie, mieliśmy spotkanie w sobotę od 9-17 i w niedzielę od 14-18. A potem do zaliczenia 3 spotkania w poradni, na pierwszej wizycie było trochę rozmowy o naszych rodzinach, o małżeństwie, o naszych cechach charakteru itp, na drugiej babka spytała sie czy interesuje nas naturalne płanowanie rodziny i czy zamierzamy wcielić go w życie a że zdecydowaliśmy się na niego zaczęła nam tłumaczyć na czym polega NPR, jak to wszystko zapisywać i w ogóle, na trzeciej będzie tłumaczyć o niepłodności względnej, mam jej przynieść wykres i razem będziemy go analizować ;)
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    Nasza wizyta w poradni już jutro ;) nie mogę się doczekać! Idziemy z 9 wykresami! ;)
    •  
      CommentAuthorkasiaem
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    wow! to na pewno Mary zrobisz wrażenie z tyloma wykresami ;) :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    I to z szyjką... - zaawansowana obserwatorka siebie.
    --
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    Hi hi i to bez praktyki ;)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 17th 2007
     permalink
    Mary, opowiedz potem o wizycie.
    Czy to na tym kursie miałaś lekarkę zachęcającą do tabletek? Proboszcz Wam uwierzył w jej nauczanie?
    --
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeApr 18th 2007 zmieniony
     permalink
    Amazonko, nie ja, ale mój K - chodziliśmy oddzielnie ;) może i dobrze, bo bym ją pobiła ;)
    Proboszcz uwierzył i był zaskoczony, ale teraz wybieramy się w Białymstoku do poradni.
    A kurs był poza Białymstokiem - u rodziców ;)
    Wieczorkiem podzielę się info o wizycie.

    EDIT - po 20

    Wyszliśmy ogólnie zadowoleni ze spotkania – trwało ok 1,5 godziny i posegregowałam informacje dotyczące metody angielskiej, Dostałam namiar na lekarza w Białymstoku (tylko dla studentów) i w Łapach. Na następną wizytę umówiliśmy się na 30 maja – nie zdążymy złapać wizyt przed ślubem ;) ale nam na tym nie zależy, bo po ślubie i tak pójdziemy. Na następnym spotkaniu analizujemy moje wykresy, a na ostatnim będę się uczyła o obserwacji po porodzie.
    Bardzo się cieszę że poszliśmy i polecam ;)
    A! Być może ta Pani niedługo zajrzy do nas na 28dni ;)
    • CommentAuthoramcm
    • CommentTimeApr 19th 2007 zmieniony
     permalink
    Amazonko, natknęłam się na podręcznik "Zanim wybierzesz..." w wieku 15-16 lat z polecenia starszej koleżanki. Bardzo mi wtedy pomógł poszeregować kilka aspektów rozwoju. Nie pamiętam żadnej nagonki na tę książkę, ale pewnie byłam za młoda... Kasiążka jest oparta na bogatej bibliografii z wielu dziedzin i doświadczeniu trzech małżeństw; wydawała mi się bardzo rzetelną pozycją. Zresztą do dzisiaj lubię do niej zaglądać. A rozdział o NPR napisany jest bardzo przestępnie i zachęca do wgłębienia się w temat.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 19th 2007 zmieniony
     permalink
    Spotkałam się z okropnymi atakami na ten podręcznik, że zawiera ideologiczne zakłamanie. Jest rzeczywiście ciekawy i bardzo pozytywny. Zachęca do wzrastania i obierania dobrych celów w życiu, a takiego rozdziału o NPR to współcześnie chyba żaden z podręczników wychowania seksualnego nie zawiera...

    Dyskusja z forum poświęconego edukacji seksualnej.
    Zapytałam:
    Skoro pigułki po stosunku tak zmieniają grubość błony śluzowej macicy, że zapłodniona komórka jajowa nie może się w niej zagnieździć i zostaje usunięta, to znaczy, że do zapłodnienia nie dochodzi?

    Seksedukatorka:
    Droga Amazonko, odpowiedź na swoje pytanie znajdziesz powyżej (moja odpowiedź z 15/04). Mówisz o zaplemnionej komórce jajowej, która nie zostaje usunięta, a po prostu się nie zagnieżdża w macicy.

    Amazonka:
    Tak, przeczytałam z uwagą i nasunęły mi się wątpliwości.
    Czym różni się zaplemniona komórka jajowa od zapłodnienia?
    Skoro a) nie jest usuwana z organizmu, b) nie zagnieżdża się w macicy, to co się z nią dzieje dzięki Postinorowi?
    Sugerujesz, że do zapłodnienia dochodzi w błonie śluzowej macicy po zagnieżdżeniu zaplemnionej komórki jajowej?


    Seksedukatorka:
    Droga Amazonko,
    aby komórka została usunięta, musiałaby być zagnieżdżona w macicy i pod wpływem środków farmakologicznych (niedozwolonych w Polsce) lub ingerencji chirurgicznej (dozwolona w wyjątkowych przypadkach) taki już zapewne zarodek (zapewne, bo aborcji dokonuje się raczej na takim etapie, gdy zapłodniona komórka przekształciła się już w zarodek) zostałby usunięty. Mówisz o aborcji, a aborcja może być dokonana, gdy kobieta jest w ciąży. Postinor stosuje się aby do ciąży nie doszło - popełniasz częsty błąd sugerując, że prowadzi on do usunięcia czegoś z macicy.

    Jak już pisałam do zapłodnienia dochodzi po zaplemnieniu i zagnieżdżeniu.

    Z zaplemnioną komórką nic się nie dzieje dzięki Postinorowi - Postinor po prostu zmienia wyściółkę macicy tak, że nie jest ona zdolna do przyjęcia takiej komórki i komórka jest wydalana z organizmu tak jak ma to miejsce w każdym cyklu (tzn. w większości cykli jest wydalana komórka niezaplemniona oczywiście).

    Zapominasz także o jednym - w większości przypadków Postinor po prostu hamuje jajeczkowanie tak, aby żadna komórka się nie uwolniła i tym samym żaden plemnik z niczym nie połączył.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeApr 19th 2007
     permalink
    po prostu ona pisze z medycznego punktu widzenia. a z medycznego punktu widzenia zaplodnienie jest po zagniezdzeniu i tyle. a to czy ktos sie z tym zgadza czy nie..coz..to juz inna kwestia.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 19th 2007
     permalink
    eee Vicky - do zaplodnienia dochodzi już w jajowodach a nie po zagnieżdżeniu - po co niezapłodniona kom. jajowa miałaby się zagnieżdźać?
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 19th 2007 zmieniony
     permalink
    Z medycznego punktu widzenia? Vicky zapomniałaś, czego Cię uczyli na biologii w szkole podstawowej?

    Cd. tego pouczającego dialogu.
    Amazonka:
    To rzeczywiście nowość w biologii człowieka, że zapłodnienie dokonuje się po zagnieżdżeniu komórki jajowej połączonej z plemnikiem w ścianie macicy.

    Specjalista od antykoncepcji ginekolog Grzegorz Południewski pisze:
    "Zapłodnienie jest najbardziej prawdopodobne, gdy plemniki są już w jajowodzie, kiedy komórka jajowa wpada do bańki.
    GDY DOJDZIE DO ZAPŁODNIENIA
    Zapłodniona komórka jajowa zaczyna się dzielić jeszcze podczas wędrówki poprzez jajowód. Jednocześnie wydziela mikroskopijne ilości hormonu pobudzającego ciałko żółte do dalszej pracy. Po około 6 dniach zapłodniona komórka, a właściwie mająca już postać kilkunastokomórkowego tworu blastocystatrafia do jamy macicy, gdzie przykleja się do śluzówki i zaczyna się w niej zagłębiać. Wcześniej wspomniany hormon wydzielany jest w coraz to większej ilości podtrzymując dalszy rozwój ciałka żółtego i brak miesiączki - pierwszy sygnał, że zaczęła się ciąża. Nawiasem mówiąc dopiero wszczepienie się rozwijającej się zapłodnionej komórki medycyna uznaje za początek ciąży."

    Źródło: http://www.pigulka.com/podstawy_fizjologii/zaplodnienie.htm

    Ginekolog pisze, że do zapłodnienia dochodzi po spotkaniu komórek rozrodczych, ale współczesna medycyna umownie nie uznaje tego momentu za zajście w ciążę.


    Seksedukatorka:
    Droga Amazonko,
    wolontariusze Pontonu w większości nie mają przygotowania medycznego, ja również go nie mam. Twoje dociekania skłoniły mnie do poszukiwań na ten temat. Masz rację - w literaturze mówi się o zapłodnionej plemnikiem komórce jajowej, która dzieli się po drodze, a następnie zagnieżdża w śluzówce macicy. Postinor działa na śluzówkę tak, aby nie mogło dojść do implantacji takiej dzielącej się komórki - a dopiero po implantacji możemy mówić o ciąży.

    Postinor, jeśli użyje go kobieta, u której doszło już do implantacji, nie doprowadzi do usunięcia zarodka.

    Myślę, że to kończy dyskusję na temat działania Postinoru. Myślę, że obie zgodzimy się z tym, że ważne jest aby młodzi ludzie wiedzieli, że antykoncepcja awaryjna to nie to samo co pigułka poronna i aby potrafili odpowiednio stosować Postinor Duo i Escapelle jeśli zajdzie ryzyko niechcianej ciąży.

    Dziękuję za cenne uwagi.
    --
    • CommentAuthoramcm
    • CommentTimeApr 20th 2007
     permalink
    Seksedukatorka przyznaje się do braku przygotowania medycznego? To jak i kogo chce ona edukować? :confused:
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeApr 20th 2007
     permalink
    śpiąca jestem miałam na myśli że o ciąży z medycznego punktu widzenia mówi się po zagnieżdzeniu:confused:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 20th 2007 zmieniony
     permalink
    Seksedukatorka chyba też była śpiąca.
    amcm, ona edukuje nastolatki w sprawie pierwszego razu i bezpiecznego seksu: "Prawo nie zabrania stosunków seksualnych ludziom powyżej 15 roku życia, dlatego też młody człowiek musi mieć prawo do antykoncepcji,a le z lekarzami bywa różnie. Gdybyś miała problemy z lekarzem, byłby on dla ciebie niemiły, możesz sie poskarżyć. Przeczytaj nasz artykuł o prawach pacjenta: http://www.ponton.org.pl/readarticle.php?article_id=14" To porada udzielona młodej dziewczynie, która obawia się iść do lekarza po pigułki.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeApr 20th 2007 zmieniony
     permalink
    no bo prawo nie zabrania. a inna kwestia już dojrzałości emocjonalnej do rozpoczęcia wspolzycia. wg mnie lepiej niech juz biora tabletki albo uzywają gumek, niz zachodzą w ciaze w wieku 15lat. moralizowanie ich nic nie da. można tylko zasugerować zeby sie zastanowila.
    btw: Amazonko to chyba nie ten topik, by pouczac o aborcji, bo o to Ci chodzi. jest drugi.:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeApr 20th 2007
     permalink
    W kwestii prawa (kodeks karny)
    Art. 200. § 1. Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności,
    podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

    Wpływ wieku na możliwość ponoszenia odpowiedzialności karnej w trybie kk:
    Art. 10. § 1. Na zasadach określonych w tym kodeksie odpowiada ten, kto popełnia czyn zabroniony po ukończeniu 17 lat.
    § 2. Nieletni, który po ukończeniu 15 lat dopuszcza się czynu zabronionego określonego w art. 134, art. 148 § 1, 2 lub 3, art. 156 § 1 lub 3, art. 163 § 1 lub 3, art. 166, art. 173 § 1 lub 3, art. 197 § 3, art. 252 § 1 lub 2 oraz w art. 280, może odpowiadać na zasadach określonych w tym kodeksie, jeżeli okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają, a w szczególności, jeżeli poprzednio stosowane środki wychowawcze lub poprawcze okazały się bezskuteczne.
    § 3. W wypadku określonym w § 2 orzeczona kara nie może przekroczyć dwóch trzecich górnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianego za przypisane sprawcy przestępstwo; sąd może zastosować także nadzwyczajne złagodzenie kary.
    § 4. W stosunku do sprawcy, który popełnił występek po ukończeniu lat 17, lecz przed ukończeniem lat 18, sąd zamiast kary stosuje środki wychowawcze, lecznicze albo poprawcze przewidziane dla nieletnich, jeżeli okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają.

    Reasumując: dwoje 15-latków w istocie może z upodobaniem oddawać się uciechom cielesnym. Jeśli jednak uciechom oddaje się 15-latka z 17-latkiem, biada temu ostatniemu. Kwestia karalności nie jest zatem taka prosta. Poza tym, art. 10 mówi jedynie o odpowiedzialności z tytułu czynów opisanych w kk, a nie reguluje odpowiedzalności nieletnich, wynikającej z osobnej ustawy.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 24th 2007 zmieniony
     permalink
    Czynniki wpływające na wybór nowoczesnego planowania rodziny
    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?db=pubmed&cmd=Retrieve&dopt=AbstractPlus&list_uids=12684143&query_hl=22&itool=pubmed_DocSum
    Autorzy we wnioskach wskazują na odwieczny problem braku promocji i dostępności informacji o NPR.
    --
    • CommentAuthorbabolek
    • CommentTimeApr 26th 2007
     permalink
    Poczytalam sobie i ciesze sie strasznie ze NPR zyskuje sporo zwolennikow i to nie tylko z kregow katolickich. Dla mnie od 'zawsze' jasne bylo to ze NPR jest najlepsze i jedyne ... jak tak przeanalizowalam czemu ... to mi sie przypomnialy lekcje religii i wlasnie zajecia o antykoncepcji z osoba swiecka, ktora jakos mnie przekonala, wtedy jeszcze dzieciaka wlasciwie, ze cala wszem i wobec promowana antykoncepcja jest 'niezdrowa' lagodnie mowiac. Potem juz na studiach z dosc obszernych podrecznikow dowiedzialam sie dlaczego tak wlasnie jest i to tylko mnie utwierdzilo w przekonaniu ze Kosciol to nie jest instytucja ktora sobie wymysla jakies zakazy i nakazy, ale dba o godnosc czlowieka i proponuje to co najlepsze (a to tak na marginesie). Troche mnie dziwi jak to jest ze tak trudno znalezc dobrego lekarza, specjaliste od NPR-u, osobe ktora na pierwszej wizycie nie wtyka Ci pigolek... jak to sie dzieje ze uczac sie z tych samych podrecznikow jedni widza problem a inni wogole go nie dostrzegaja (... nie wiem czy ogladaliscie Vera Drake bo mi sie tu przypomnial ...) jak bardzo mozna sie zagubic i nie rozumiec istoty problemu ... ech ... ale smece
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 26th 2007
     permalink
    Co to Vera Drake i jak się ma do NPR?

    Są opinie, że pigułki chronią płodność, bo komórki jajowe nie zużywają się niepotrzebnie. :-) Autor tej opinii jest ekspertem na staraczkach.pl
    --
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeApr 26th 2007
     permalink
    o matko, tą opinie to pierwszy raz slysze. hehe no rewelacja! "nie zuzywaja sie niepotrzebnie" - przeciez 400 tysiecy pecherzykow mamy w okresie dojrzewania, to chyba nic sie nie stanie jak sie kilkadziesiat zuzyje niepotrzebnie, co? :)
    --
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeApr 26th 2007
     permalink
    czy tam kilkaset :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 6th 2007
     permalink
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 15th 2007
     permalink
    Krakowska Przychodnia Zdrowia Rodziny - porady o NPR
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 16th 2007
     permalink
    Czy są chętni na świeżą, nieużywaną Evrę za pół ceny? :-)
    --
    • CommentAuthorsaska25
    • CommentTimeJun 16th 2007
     permalink
    Cześć dziewczyny tak czytam te Wasze komentarze i powiem WAm że niepotzrzebinie sie denerwujecie tym że NPR nie jest promowane na równi z anykoncepcją. Niestety nigdy nie będzie popualarne!!! Powód jest jeden: tu chodzi o ogromne pieniądze, które zarabiają na antykoncepcji hormonalnej. To jest ogromny biznes i zawsze będzie promowany. A na NPR nie bardzo można zarobić bo to jest najzdrowsza i najtańsza metoda. Zarabiają jedynie autorzy podręczników lub pomysłodawcy takich stron jak ta, ale to jest nic w porównaniu z całym przemysłem antykoncepcyjnym:(
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 16th 2007
     permalink
    Co racja, to racja, jednak jeśli powstają takie inicjatywy, jak ta z 2006 (kampania promująca NPR), to szkoda ją niszczyć w zarodku.

    A co z komputerami cyklu? Persona, Bioself, Pearly i inne takie są b. drogie i zazwyczaj nazywane naturalną antykoncepcją.
    --
    • CommentAuthorsaska25
    • CommentTimeJun 17th 2007
     permalink
    Nad tym też się zastanawiałam i myśle żt to jest nic z całym biznesem antykoncepcji hormonalnej, a poza tym społeczęnstwo jest zbyt leniwe, bo nawet komputery cyku wymagają odrobiny wysiłku (systematyczności). A tabletki to (niestety) najprostsze rozwiązanie i większość osób nawet nie zastanawia się nad skutkami ubocznymi. Lekarze przy okazji też zbijają niezłą kasę na przepisywaniu tabletek "na wszystko"
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.