Azja, czy to o mnie piszesz? :)

Musze odnowić konto... szykuję się do powtórki z pięknego porodu :) jak tylko wrócę przed kompa poproszę o wpisanie na liste oczekujących.

A my byliśmy dzisiaj z mężem na usg podejrzeć płeć i będziemy mieli DZIEWCZYNKE! :D Ciesze się jak głupia :)))

Hej dziewczyny,
Gratuluję nowym mamusiom i dziewczynom które poznały płeć :-)
Jakoś nie miałam weny pisać. Ostatnio jestem wiecznie głodna i nie mam normalnie sił z tym walczyć. Nawet w nocy śni mi się że coś jem ;-). Nie mogę się doczekać genetycznego które będę miała 20 bo cały czas myślę czy ten krwiak po drugim maleństwie juz zniknął, ale był pięcio centymetrowy wiec pewnie jeszcze tam jest. Ja niestety nie mogę nosić mojego synka ale on już się do tego przyzwyczaił i gnebi tatę.

Niunia, ja z tych skurczowych mocno. W każdej ciąży kurczyłam się mocno przez IIItrym. szczególnie. Pawła urodziłam cztery dni po zdjęciu szwu i odstawieniu leków. Tylko wtedy nie obserwowano jeszcze zmęczenia materiału :P Emilię ledwie donosiłam tak naprawdę. Po zdjęciu pessara szyjka była zgładzona, młoda wysoko. Ok 18 zdjęty pessar. Emi urodziła się 2:20. Akcja rozpoczęła się o północy, więc 6h po zdjęciu. Lekarze nakazali się nastawiać na podobny rozwój wypadków przy ostatnim porodzie. Mikołaja nie donosiłam niestety. Wody odeszły w 35tc. Krążek zdjęto na porodówce i skurcze popierdółkowe co 5 min od razu przybrały na sile. Podejrzewam, że Miko w mig znalazłaby się na świecie sn. Przez spadające tętno w ciągu 20min. zrobiono nam cc.
I wiecie...kiedy czytam dyskusje o nospie to mi dziwnie. No to nie sa cukierki. Każda kobieta chyba wie, jak sie czuje, jakie ma wskazania od lekarza. Jeśli się nałaziła niech się kładzie do wyra i odpoczywa przemyślając swoją wariacka aktywność, zamiast łykać proszki. Jeśli trzeba brac leki to trzeba i nie ma innej mozliwości. Często nospa to pikuś, są duzo gorsze specyfiki. Moje dzieci może dziś by nie biegały po domu gdyby nie wspomagacze w postaci leków i stałej miejscówki w łóżku przez 3 trymestr. Także nie rozkminiam ONM czy WNM, są gorsze rzeczy i zmartwienia, kiedy się siedzi przy inkubatorze przedwcześnie urodzonego malucha.

Dziewczyny u mnie sredniawo :( Dzis rano moje cisnienie podskoczylo do 14/9; Zmierzylam bo znowu napuchla mi reka i bolaly mnie palce, nie moglam scisnac w piesc.
A juz kilka dni bylo dobrze. Bardzo sie przestraszylam, bo oczywiscie od razu zajrzalam do internetu....i sie zestresowalam jeszcze bardziej.
Zadzwonilam do mojej gin, i jutro rano mam sie stawic w gabinecie. Mowila, zeby nie panikowac, bo zawsze mialam cisnienie w normie,
na ostatniej wizycie 3 tyg temu bylo 12/7. Zapytala jak sie czuje, czy nie mam zadnych innych dolegliwosci itp. zalecila duzo odpoczynku i picie duzej ilosci wody.
Ja sie czuje bardzo dobrze, gdybym nie zmierzyla tego cisnienia to bym nie wiedziala , ze jest takie wysokie.
Zmierzylam znowu jakies pol godziny temu i zeszlo troszke, jest 13/8. I tak wieksze niz zwykle

Treść doklejona: 01.03.15 20:36
Aaa i jeszcze mam pytanie; zauwazylam , ze mam roznice w pomiarach w zaleznosci na ktorej rece mierze.
Wlasnie ponowilam pomiar i w lewej jest 12/7 , a w prawej juz 10/6....juz nic z tego nie rozumiem. Czyli spadlo.
Ale skad taka roznica ? Dodam ze cisnieniomierz ( hartmann) jest na nadgarstek. Czyzby byl on niemiarodajny jednak ?

Treść doklejona: 01.03.15 21:01
No pieknie, juz doczytalam o tych roznicach ....
ja sie dzis zalamie chyba, i serio to cisnienie wystrzeli w kosmos

moya, ciśnienie mierzy się na lewej ręce, dlatego inny wynik wychodził. a 14/9 to to samo co 140/90? bo mój podaje w takich wartościach.

Magdalena trzymamy kciuki i czekamy na wieści:-) Powodzenia!

Magdalena trzymam bardzo mocno kciuki!
A ja chciałam się też pochwalić, że byliśmy w niedzielę na usg i pan doktor dojrzał u malucha siusiaka:)))))

No hej :) my juz po. Zaliczylam jeszcze 4h normalnego porodu, skurcze co 2-3min, wiec Mikołajek sobie lyknął hormonkow i juz jest od 3:30 przez cc, równy chlopak z niego: 4000g i 60cm. Wlasnie sie odessal po godzinie od cyca.
A w ogole to jak wyjeli Mikolajka to se poszlam spac na tym stole, az sie personel smial :)
Potem napisze wiecej.
Buziaki.

Magda, serdecznie gratuluje!

Tak sobie jeszcze myśle, jaki to dla Ciebie musi fajne doznanie brać na ręce taka kluskę po doświadczeniu z kruszynka Marysia :)

Magda, wielkie gratulacje :) Wracaj szybko dopełni sił po cc :))) Synek słusznych rozmiarów :)))

Magdalena: Zaliczylam jeszcze 4h normalnego porodu, skurcze co 2-3min, wiec Mikołajek sobie lyknął hormonkow

dziewczyny, głupio zapytam ale może mi ktoś napisać o co chodzi z tymi hormonami?

Ja tylko słyszałam, że powinno się robić cc przy rozwarciu jakimś. Że to rozwarcie jest ważne, bo potem się macica lepiej oczyszcza czy tam coś. Chociaż ja niby przy Nince miałam 5 cm, a problemy z obkurczaniem były także tego.
Lekarz mógłby się wypowiedzieć jakiś, ale pewnie tu żadnego nie ma

Madzia, przegratulacje!!!

Magdalena gratulacje :) I faktycznie równy i duży chłopak z Miśka

Madzia gratulacje. Duży chłopak

Magda super wieści, gratuluję Ci bardzo!!!!

Gratulacje! Wymarzone wymiary. Oby tak dalej Magda!

Magdalena gratulacje! duży chłopak z niego :)

Nie wiem czy u mnie też zaczęła się bezsenność ciążowa czy to tylko przez ten wiatr ale dziś o 2.30 jeszcze nie spałam
--------
Eh....zaczynam się denerwować tym czwartkowym usg
Ale w środę mam imprezkę firmową to się odstresuje

Magdalena, gratulacje :)

Magdalena gratuluję synek spory:-)
Liczę że szybko dojdziesz do siebie po cc

Nie wsadzi w 56? Magdalena, jak to jest, w co się Mikołajek mieści? A Ty mialas dlugą kosc udową na usg? Bo 4 kg przy takiej długosci to chyba nie jest tłuscioszek...?

ale super wieści, gratuluję Magda!
witamy Mikołaja!