Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Jejku, ależ sie ruszyło. Normalnie już w strachu jestem ; )

    Dorit, gratulacje!!! :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Jestem jestem. Dzięki azjo!
    Ten cykl założyłam jakiś czas temu i zmieniała m
    date:)
    I zostaje kochane jestem w niebie
    synek SN w domu narodzin . ekspresowo od 7 w szpitalu a synek o 9:))
    3700 i 56 cm.skurcze konkretne od 5 rano
    pani Monika d rodziła z nami. Z dyżuru!
    Nasza położna nie zdazyla;)
    NIunia cudnie!!!
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Dorit gratulacje, dużo zdrówka dla Was!!!:bigsmile:
    -- []
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Dorit - wielkie gratulacje!
    To w takim razie nie będziemy przepisywać jeszcze raz listy, tylko edytuje i "usunę" z niej następną Szczęsciarę ;-))
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Dorit super, gratuluje!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorrybcia82
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Wow gratulacje dorit
    ekspresowo poszło oby tak wszystkim szli
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Dorit, super :-) gratuluję:-)
    -- ,
    •  
      CommentAuthormisinka28
    • CommentTimeMar 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Dorit gratulacje :flowers:

    Ja dzwoniłam do tego ortopedy. Bardzo pozytywne wrażenie odniosłam. Dał numer do rejestracji i mamy się zapisać na maj. Wtedy wszystko nam pokaże i opowie jak będzie wyglądało leczenie :smile: Czyli mamy już punkt zaczepienia choć nadal z nadzieją, że jednak stópki będą zdrowe.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Niunia, Dorit - moje gratulacje!!!!!!
    -- ,
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Dorit gratuluję!
    Dzasti Calypso wy już w 15! Masakra wydawało mi się że niedawno zaszlyscie :-D
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    a ja w pierwszej 10 :shocked:

    chociaż widzę, że mi gin wpisał w karcie termin 3 maj, ale prawdopodobnie będzie cc, które chcą mi zrobić wcześniej - nawet koniec kwietnia, ale ja wcale nie chcę... Julia 10 dni po terminie ważyla raptem 3080... ciekawe do ilu Jan dociągnie?
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Rety, ale się dzieje. Gratuluję Niunia i Dorit.
    Dorit, jednak Synek duży chłopak i DAŁAŚ RADĘ i to jak szybko :))))
    Ew3ame, masz rację - czas zapindala jak szalony. Ja już się zaczyna stresować, jak to będzie z dwójką maluchów w domu. Jak myślę, że jeszcze 2 m-ce do rozwiązania to wydaje mi się długo, ale jak pomyślę w tygodniach, że tylko 9 to się stresuję. Sama nie wiem, dlaczego tak jest.
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Gratuluje Niunia i Dorit :)
    I kolejna bliźniacza ciąża,super, gratki :)natalia,oszczędzaj się teraz.
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Niunia, gratulacje - mam nadzieję, że nie było tak źle, jak się obawiałaś :)
    Dorit, Tobie również gratuluję i bardzo się cieszę, że tak szybko. No i ciekawa jestem opisu porodu. Domy narodzin mnie fascynują :)

    ...
    Calypso77: Jak myślę, że jeszcze 2 m-ce do rozwiązania to wydaje mi się długo, ale jak pomyślę w tygodniach, że tylko 9 to się stresuję. Sama nie wiem, dlaczego tak jest.
    A ja się bardzo cieszę, że zostały tylko dwa miesiące i nie mogę się już doczekać. Porodu, Lucka, pozbycia się brzucha ;) Strasznie mnie męczy ta ciąża i z niecierpliwością liczę dni (ale nie, żebym chciała rodzić szybciej, nie o to chodzi) do rozwiązania.
    --
    •  
      CommentAuthorŻurawinka
    • CommentTimeMar 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Ale wieści! Niunia, Dorit, gratuluję maluszków

    Natalia, Tobie też gratuluję niespodzianki:bigsmile:

    U mnie jutro genetyczne USG. Mam nadzieję, że wszystkie parametry okażą się w normie
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Super dziewczyny dzisiejsze :) wielkie gratulacje!
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Ja tam mają doczekać się nie mogę bo 11 mam mieć polowkowe a ja kocham podglądać malucha :-)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    ew3ame - 11 kwietnia? Już połówkowe?
    Ja mam 15 kwietnia połówkowe ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorl_ida
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Ul_cia, ew3ame to jak po Was - 21 kwietnia (połówkowe)

    Niunia, Dorit gratulacje:)))

    Natalia super wieści - uważaj na Was:)

    Misiknka26 cieszę się, że i u Was optymistycznie.

    Ja jutro ide na nieplanowaną wizytę. Moja macica daje czadu:( idę sprawdzić szyjkę - trzymajcie kciuki.
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Niunia, Dorit gratulacje!

    Ew3ame chyba chodziło o 11 maja, bo wtedy mniej więcej mamy połówki:)

    Dziewczyny czy macie jakieś sposoby na nawracające grzybice? ja już się wykańczam, od samego początku mnie męczą te grzyby, co skończę leczenie Pimafucinem, to się odnawia. Nie jem w ogóle słodyczy, biorę probiotyki , wycieram się tylko papierowym ręcznikiem, bieliznę gotuje. co jeszcze?
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Akirka mi pomagał tylko clotrimazolum czy jakos tak maści za 4 zl i podmywanie sie rumiankiem.
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeMar 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Migg, ja w sumie też chciałabym już zobaczyć synka i samopoczucie też mogłoby być lepsze. Niby nic mi nie jest, ale wczoraj tak mnie okropnie bolało lewe ścięgno/więzadło, że aż łzy miałam w oczach za każdym razem, kiedy wstawałam nawet po kilku minutach siedzenia. Nie czułam przez chwilę lewej nogi. Dziś jest to samo :( Jak na nie stoję, bólu nie ma, a za każdym razem kiedy próbuję zrobić krok (oderwać nogę od pogłoża) boli jakby mi ją ktoś z pachwiny wyrywał. Trwa to kilka minut, po czym ustępuje.
    Poza tym od 2-3 tygodni Emilka śpi z nami. "Wprowadziała" się do naszego łóżka i za nic nie chce spać u siebie w pokoju. Uwielbiam z nią spać, ale przeraża mnie fakt, jak to będzie jak Synek z nami już będzie. Będzie się budził co 2-3 godz i jednocześnie będzie budził Emilkę. Łóżko duże, więc się pomieścimy, tylko te pobudki. Z drugiej strony skoro Emilka teraz tak potrzebuje bliskości, nie mogę jej zmusić do spania osobno. Jak sobie radzicie przyszłe mamusie, których straszaki śpią z Wami? Macie jakiś plan?
    --
    •  
      CommentAuthorl_ida
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Calypso77 mam ten sam problem. Maja spi z nami a na łóżeczko reaguje rykiem. Tez uwielbiam z nią spać ale tez nie wyobrażam sobie spać za jakiś czas w 4....
    Plan mam taki żeby po zasnieciu przekładać Maję do łóżeczka. Może malymi krokami uda się ją z powrotem przeprowadzić. ...
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Chodziło mi o 11 maja :-) przepraszam za zamieszanie. No mój usypia u siebie ale zawsze kolo 2-5 przeprowadza się do nas... Nie mam pojęcia jak go tego oduczyc bo on po prostu potulic się przychodzi...
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Calypso77: Poza tym od 2-3 tygodni Emilka śpi z nami. "Wprowadziała" się do naszego łóżka i za nic nie chce spać u siebie w pokoju. Uwielbiam z nią spać, ale przeraża mnie fakt, jak to będzie jak Synek z nami już będzie. Będzie się budził co 2-3 godz i jednocześnie będzie budził Emilkę. Łóżko duże, więc się pomieścimy, tylko te pobudki. Z drugiej strony skoro Emilka teraz tak potrzebuje bliskości, nie mogę jej zmusić do spania osobno. Jak sobie radzicie przyszłe mamusie, których straszaki śpią z Wami? Macie jakiś plan?

    Nam też się Lila wprowadziła do łóżka parę tygodni temu. Pół roku ponad spała sama, i nagle jej się odwidziało. Ja tam się nie przejmuję, najwyżej będziemy spać w czwórkę. A jak synek będzie ją budził to chyba wpadnie na to, że lepiej spać w swoim łóżku? Nie wiem, mam jakieś przekonanie, że wszystko się po prostu ułoży. Czasem myślę, że moja córka wyczuwa, że za jakiś czas wszystko się zmieni (tzn. wie, że sie urodzi brat itp., ale przecież nie ma pojęcia, jak to będzie) i tak jakby chce się "nacieszyć" tym, że jest jeszcze sama :) Niedawno też dopadła ją faza na mamę, której przez trzy lata nie doświadczyłam :) My prócz łóżka mamy jeszcze dostawkę i jakby co, to tam będzie spał młody, żeby ich choć trochę fizycznie odizolować, w razie czego. No a Lila w środku. Bo chyba już dobre czasy, kiedy między mną a mężem spał noworodek, nie wrócą :)
    --
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Niunia i Dorit! Gratulacje!

    Ulcia, poproszę o dopisanie do listy na 12.10.

    akirka: czy macie jakieś sposoby na nawracające grzybice?

    No właśnie ja też się zastanawiam, co jeszcze można zrobić. Ostatnio 3 tygodnie się leczyłam Natamycyną i wydaje mi się, że chwilowo jest ok. W poprzedniej ciąży nie udało mi się chyba nigdy do końca pożegnać z grzybem, co miało fatalny wpływ na krocze w czasie porodu - śluzówka była bardzo delikatna -> pękała -> duet położna plus lekarka stwierdził, że bez nacięcia będzie słabo... Teraz bym chciała tego uniknąć
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeMar 24th 2015 zmieniony
     permalink
    migg: Dorit, Tobie również gratuluję i bardzo się cieszę, że tak szybko. No i ciekawa jestem opisu porodu. Domy narodzin mnie fascynują

    Też jestem bardzo ciekawa, jak to tak szybko się odbyło! :bigsmile:
    Gratulacje, Dorit!

    Ja z okazji wejścia do pierwszej dziesiątki zmobilizowałam męża, żeby skręcił mi komodę, to wreszcie będę miała gdzie poukładać wyprane ubranka - jak już je wypiorę :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Akirko, a nosisz wkładki higieniczne? Jeśli tak to z nich zrezygnuj. Ja na początku tej ciąży miałam małą infekcję, dostałam na nią antybiotyk - metronidazole 0.75 w kremie na 5 dni i wszystko ładnie minęło. Ginka jednak naciskała bardzo mocno, żeby całkowicie zrezygnować z wkładek gdyż nie przepuszczają powietrza. Jak potrzeba, to lepiej kawałek papieru toaletowego w majty włożyć i często wymieniać. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    migg: Nam też się Lila wprowadziła do łóżka parę tygodni temu. Pół roku ponad spała sama,


    Bo dzieciaki to chyba czują, że idzie "zagrożenie" :wink: mój synuś zrobił się bardziej maminy ostatnim czasy.
    Co do spania to mąż się po porodzie wyprowadzi na jakiś czas z Kacprem do drugiego pokoju bo wstaje codziennie rano do pracy, a nie chcę żeby mały budził całą 3 w nocy.

    Kurcze co do grzybicy nie pomogę, miałam raz przy antybiotyku i wtedy szybko pomogła mi nystatyna.
    Akirka, a uzupełniasz pałeczki kwasu mlekowego? Kiedyś słyszałam jak położna zalecała babce nasiadówki w kefirze lub korze dębu.
    A z antybiogramu/mykogramu co wynika?
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    migg: A jak synek będzie ją budził to chyba wpadnie na to, że lepiej spać w swoim łóżku? Nie wiem, mam jakieś przekonanie, że wszystko się po prostu ułoży.


    wychodzę z takiego samego założenia i mam nadzieję, że nie trafił mi się patologiczny przypadek i WYprowadzi się z naszego łóżka w jakimś przyzwoitym wieku :P
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeMar 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Migg, Flavia, może Wasze trzylatki zrozumieją i się szybciej przeniosą do siebie, ale moja niespełna dwulatka? :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja tez teraz mam grzybice, bo po antybiotykach. Mi pimafucort do smarowania pomogl i wlasnie chwilowe osstawienie wkladek. Tylko majki musialam zmieniac w ciagu dnia.
    ew- no ja tez nie moge uwwierzyc ze to juz 15 miejsce...
    a w sumie nie pisalam nic wczoraj, ale bylam u gina. Aleks wazy 1850 g, lekarz mowi ze bedzie wiekszy niz Maks, ale patrze ze Maks w tym samaym dniu tygodnia wazyl 1830 wiec zadna roznica. Tylko lekarz trzy razy sprawdzal i macal mi brzuch bo podobno jest maly. Ale powiedzial, ze wszystko ok.
    tylko mam duza niedokrwistosc. Te choroby od miesiaca jednak daly mi w kosc. I szczerze ucieszylam sie ze to anemia a nie po prostu juz zmeczenie ciaza. Bo ostatnio czulam sie do d......
    i tak jak migg juz nie moge doczekac sie porodu, zeby pozbyc sie brzucha, ktory mi mega przeszkadza i zeby znow poczuc sily. Ale bron boze nie chce wczesniej urodzic. Boze bron. Tylko cierpliwie czekam i doczekac sie nie moge. Nawet jakos atrakcyjnie sie w tej ciazy nie czuje. W ciazy z Maksiem czulam sie seksownie wrecz a teraz jak slorpa jakas.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Dziewczyny, nie martwcie się na zapas. Witek też wprowadził nam się do lóżka, gdy byłam w ciąży. Zastanawiałam się, jak to będzie, już nawet chciałam sypialnię przemeblować, żebyśmy we czwórkę bezpiecznie spali... ostatnią noc spędził z nami przed moim pójściem do szpitala. Po moim powrocie z Jurkiem... przestał przychodzić ;)
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Mi położna na grzybicę zleciła włożyć sobie wieczorem tampon nasaczony kefirem lub jogurtem naturalnym tak na pół h. Bardzo wzbranialam się przed tą metodą ale w końcu nic na stałe nie pomagało a na nestatynie cały czas być nie mogłam wiec spróbowałam i pomogło! Choć przyznam średnio przyjemna metoda...
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    No i u nas ten sam "problem" na tapecie... Jak ponad miesiąc temu Jaś zachorował tak wylądował u mnie w łóżku i nie ma na niego siły mimo, że już zdrowy. Pośpi w łóżeczku godzinę, dwie i budzi się i chce do mnie. Jak go biorę to w sekundę się na mnie wdrapuje i zasypia szczęśliwy :wink: Ale też obawiam się jak to będzie z noworodkiem choć jeszcze sporo czasu.
    suszka_: Dziewczyny, nie martwcie się na zapas.[...] Witek [...]ostatnią noc spędził z nami przed moim pójściem do szpitala. Po moim powrocie z Jurkiem... przestał przychodzić ;)

    Niestety nikt gwarancji nie da, że i u nas będzie tak samo, a szkoda :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeMar 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Jasne, że gwarancji nie ma. Ale nie ma też co martwić się na zapas ;)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    I w ogóle przy dwójce się wszystko samo fajnie układa :wink:
    Się w ciąży stresujemy jak to będzie, co to będzie, gdzie, kiedy i dlaczego.
    A potem się po prostu jakoś dzieje :smile:


    Dorit gratuluję ! ;)
    --
    •  
      CommentAuthordoti86
    • CommentTimeMar 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Niunia, Dorit :bigsmile: GRATULACJE !! :bigsmile::clap::cheer:
    Ja 9 :peace::cool: powoli łapie stres :shocked::whorship:
    --
  1.  permalink
    A my śpimy z Natalka po środku a jak się dzieci urodza to i w piątkę będziemy spać. Ja Natalki z łóżka nie oddam;) Z mojej prawej strony mamy łóżeczko, odkrecony jeden bok i tam zamierzam kłaść dzieci. Póki co to ja tam częściowo ląduje; )

    Niunia, Dorit Gratuluję; )
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeMar 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Nawet nie wiecie, jak mi ulżyło że nie jestem sama "z dzieckiem w łóżku". To pewnie przez to, że mieszkam tu w US, a nie w PL. Tu jest takie ciśnenie na "tresowanie dzieci", że czasem aż mi się w głowie nie mieści. Ja swoje dziecko wychowuję po polsku i robię wszystko tak, jak mi instynkt podpowiada. Nie słucham nikogo, nie czytam tych durnych amerykańskich poradników, a wręcz przeciwnie. Przeczytałam tylko jedną książkę tutaj napisaną przez pediatrę Williama Searsa - "Rodzicielstwo bliskości", która obala teorię wszystkich treserów dzieci i którą bardzo polecam. Z tego co wiem, to jest dostępna w języku polskim ;)
    Ach, naprawdę się cieszę, że jest nas tak dużo śpiących z dziećmi
    :jumping::jumping::jumping:
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Dorit gratulacje, ciesze sie, ze wszystko dobrze sie potoczylo i nie spelnily sie twoje obawy.

    U nas Janek okresowo przychodzil i przychodzi do nas do lozka, za to Krzys (mlodszy) spi cala noc u siebie. Tez sie obawialam spania w czworke, ale spokojnie dawalismy rade w pierwszych miesiacach. Dwa dni temu przeprowadzilismy chlopakow do jednego pokoju i Janek stwierdzil, ze juz nie musi do nas przychodzic bo ma Krzysia :bigsmile: na razie to dziala :bigsmile:
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    A Wasze dzieci mają lekki sen? Bo mnie wydaje się, że Leonka to obudzić mógłby chyba tylko dziki wrzask. Leon zresztą budząc się w nocy niespecjalnie hałasował, bo ja spałam czujnie i szybko reagowałam podając pierś.
    --
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    Calypso, masz rację z tymi wkladkami. Ja ostatnio przestalam używać, przerzucilam się na bawelniano-bambusowe wielorazowe w razie dużej potrzeby (żeby na przykład nie bawić się w pracy w zmianę majtek) i na razie jest dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthorl_ida
    • CommentTimeMar 24th 2015 zmieniony
     permalink
    TEORKA: I w ogóle przy dwójce się wszystko samo fajnie układa Się w ciąży stresujemy jak to będzie, co to będzie, gdzie, kiedy i dlaczego.A potem się po prostu jakoś dzieje


    To bardzo pocieszające co piszesz:)
    ja od pierwszych dni ciązy zastanawiam się jak ogarnę dwójeczkę...
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeMar 25th 2015
     permalink
    czajnik: przerzucilam się na bawelniano-bambusowe wielorazowe

    Nie wiedziałam nawet o istnieniu takich :shocked: Dobrze wiedzieć
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMar 25th 2015
     permalink
    l_ida: To bardzo pocieszające co piszesz:)
    ja od pierwszych dni ciązy zastanawiam się jak ogarnę dwójeczkę...

    wszystko jest do ogarnięcia:)
    tyle że tak jak ja i Teo mamy według mnie łatowej nasze córy są już duże łatwiej im zrozumieć niedyspozycję mamy
    u nas np. Milka pomimo tegi że była bardzo mamusiowa zrozumiała że pewne czynności musi przejąć tata bo mała Wiki sama sobie nie poradzi
    także mąż kąpie usypia i chodzi do niej w nocy... ona zawsze słabo spała i do teraz potrafi wołać jak bym tak miała wstawać i do jednej i do drugiej to bym na oczy nie widziała
    a ona wieku półtora roku dwóch lat była strasznie za mną i nie chciała do nikogo ani babci ani tatusia nic tylko mama
    prawda jest taka że jakoś ułożyć się musi bo innego wyjścia nie ma:D:D
    Milka też długa z nami spała przeprowadziła się na dobre ze 2 tyg po ur. Wiki bo zwyczajnie budziła się przy każdym karmieniu małej
    --
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeMar 25th 2015
     permalink
    To prawda z dwojecxka wszystko samo sie uklada a u Nae bardzo nala roznica wieku i mialam wielkie obawy a jak sie okazuje zupelnie nieotrzebnie.:smile:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeMar 25th 2015
     permalink
    Już mnie wczoraj skurczalo, wyszła jakaś galaretka pomiędzy skurczami i... dupa blada, śmigamy dalej w dwupaku. Ale dobre i to, mały test nie zaszkodzi
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 25th 2015
     permalink
    akirko, ja co prawda bielizny nie gotowałam tylko prałam w dużej temperaturze w dziecięcym proszku i tylko i wyłącznie samą bieliznę (nic nie dodawałam z innego prania). Gotowanie na pewno jest wystarczające ;) A ta bielizna to wyłącznie z bawełny? Może też zrezygnuj z rajstop czy jakiś obcisłych spodni, żeby tam w kroku była jakaś wentylacja.
    Bierzesz jakieś leki dopochwowo? Mi lekarka zalecała zakładać takie leki wyłącznie przez jednorazową rękawiczkę. Współżycie wyłącznie w prezerwatywie ale i tak z niego zrezygnowaliśmy.
    Kombinowałam też z płynami do higieny intymnej. Niektórym dziewczynom pomaga zrezygnowanie z jakichkolwiek płynów i mydeł i podmywanie się wyłącznie wodą.

    Azja, ale coś tam się dzieje. Jakieś skurczyki są. To może za jakiś czas coś się konkretniej zacznie?
    U mnie nic, żadnych skurczy choć wczoraj i dziś biegam do toalety dość często. Mały wali głową w szyjkę aż mnie skręca i nie mogę się nadziwić, dlaczego nie powoduje to skurczów :shocked:

    Dziewczyny, po jakim czasie od porodu można coś zjeść?
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeMar 25th 2015
     permalink
    _Isia_: Dziewczyny, po jakim czasie od porodu można coś zjeść?

    Nam na szkole rodzenia mówiła babeczka, żeby koniecznie mieć ze sobą coś do jedzenia, bo jak się okaże, że np. dziecko urodziło się nad ranem i do szpitalnego śniadania dłuuugo, to dobrze mieć coś pod ręką swojego, bo będziemy bardzo głodne. Więc zrozumiałam, że po porodzie można jeść od razu. Nie wiem, jak po cc i znieczuleniu?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.