Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
to znaczy nie miałam zaparc ale.. miałam straszna ochotę na sok jabłkowy i przy okazji grilla nie wiem Kiedy sama wypiiłam cały litr. Może ze 2 godziny później poszłam do toalety i normalnie niczego się nie spodziewając poszło dosłownie jak z kranu
serio pierwszy raz miałam coś takiego.
W razie w, nie chciałabym jjechać tam gdzie lepiej nie jechac
Mam pytanie co do ruchów dziecka. Ja czuję od 16tc, ale teraz coraz częściej mnie martwi, że czuję słabo i rzadkio. Praktycznie parę razy dziennie jakiś kopniak się pojawi, gdzieś w pachwinach lub na pęcherzu, bo na brzuchu nic nie czuję przez łożysko z przodu. Nie pamiętam czy w pierwszej ciąży też tak mało czułam na tym etapie, ale qtedy miałam łożysko z tyłu i te ruchy były barszo wyraźne. Teraz mnie stresuje to że tak słabo czuję. To minie jak dziecko urośnie?
Dziewczyny czy któraś z Was jest z okolic Krynicy Zdrój lub Nowego Sącza? Alb o miala do czynienia z oddziałem położnictwa w którymś z tych miast? Najbliższy tydzień spędzę w Piwnicznej i wygooglalam sobie najbliższe szpitale na wszelki wypadek, ale nic o nich nie wiem W razie w, nie chciałabym jjechać tam gdzie lepiej nie jechac
Dziewczyny, nie wiem czy to dobry wątek, ale proszę odpowiedzcie mi. Jestem w drugiej ciąży 7 tydzień i czuje się fatalnie. Jestem słaba tak, że nic nie mogę zrobić ale najgorsze są mdłości. Dosłownie non stop. Nawet. W nocy mnie budzą. Nie mogę przyjąć innej pozycji jak na wznak bo jak tylko się rusze to jest gorzej. W pierwszej ciąży tez mnie mdlilo do samego porodu ale nie tak mocno. Mogłam funkcjonować. A teraz dodatkowo dziecko do opieki. Czy można coś z tym zrobić? Migdały, mleko i inne metody nie działają. Jakieś leki może na to są dopuszczalne w ciąży? Bo powiem, że w ogóle nie cieszę się z ciąży tylko odliczam godziny do porodu.


Słuchać rozumu czy ciała?
i to chętnie grejpfrutowy
Poprzednie dni były dość ciężkie, ale nareszcie przespałam większą część nocy i rano śmigam prawie jak sarenka 
. Noce to udręka, boli wszystko, ułożyć się nie mogę, nogi dokuczają. Nawet mnie już skóra pod brzuchem boli
mimo 17kg na plusie. Chciałabym, żeby Synek jeszcze do przyszłego weekendu zaczekał, bo jeszcze kilka spraw w tygodniu mam do załatwienia.

