My wczoraj byliśmy na wizycie :) Lilka fiknęła głową w dół,i niech już tak leży i nie zmienia pozycji :P. Waży 1400 gram,z wymiarami idzie idealnie jak pierworodna ;) ..więc pewnie wagowo i wzrostowo mogę się szykować podobnie jak z Zu ;).
A u mnie cisza. Tzn co noc mnie kurczy, dość konkretnie ale nieregularnie po kilka godzin, ale samo przechodzi nad ranem, więc od tygodnia już prawie nie śpię i czekamy co bedzie ;)
Natalko życzę Ci byś jeszcze tutaj powróciła na listę i pozostała na niej do samego końća, żeby Cię jeszcze dziewczyny musiały wyganiać na porodówkę :)))))))) Mnóstwo sił,miłości i radości dla Ciebie i małej Hani. A Maja jest na pewno z Ciebie dumna, że ma taką wspaniałą mamę i patrzy na Was z góry.
U mnie jakas zmiana jest, brzuch opadl tak, ze nawet maz to zauwazyl i zwrocil sam uwage, syjka kluje przy kazdym kroku, w pachwinach ciagnie i standardowo kurczy nieregularnie. Czekamy zatem, choc nie ukrywam ze chcialabym juz urodzic ;)
Ja już też czuję wwiercanie się w szyjkę. Zawsze jak o tym czytałam, to nie wiedziałam co to może być za uczucie:) Teraz dzieć już naprawdę nisko zszedł. Byle do donoszenia wytrwać i potem niech się dzieje co chce (ale nie w weekendy, bo mąż wyjeżdża;) Zaczęłam też brać wiesiołek, który ponoć wpływa na szybsze rozwieranie szyjki. Brała któraś z Was? :)
ja też od wczoraj czuje dość mocne wwiercanie się w szyjkę, szczególnie przy kucaniu, czy chodzeniu. Właśnie wróciłam z ktg i zapis 3 skurczów na poziomie 70-100. Wieczorem wizyta i zobaczę czy nic się nie otwiera. Mój gin na L4 i długo go nie będzie....szkoda, bo mieliśmy już ustalać termin cesarki, a tak nie wiem co i jak :////
Moja szyjka ostatnio miała zaledwie 1,3cm. Dobrze, że zamknięta. Jutro wizyta, więc zobaczę,co się dzieje. Po pięciodniowym pobycie w szpitalu póki co jest w miarę ok. Tylko w sobotę miałam dzień twardego brzucha. Byle do końca 37 tygodnia.
Kurczę widzę że u wszystkich się coś dzieje. U mnie dosyć częste skurcze szczególnie wieczorem i w nocy. Są bolesne ale spokojnie do wytrzymania no i nieregularne. Z dnia na dzień zdaje mi się że silniejsze więc czekam co się wydarzy. Kilka dni temu szyjka 2 cm więc całkiem nie porodowa .
Kurcze dziewczyny a u mnie totalna cisza zadnego wiercenia w szyjce,jedyne skurcze to posladkow ktore lapia mnie w nocy gdy spie na boczkach bo na plecach nie moge! Ikaan mozesz jakos opisac Twoje skurcze,jestesmy na tym samym etapie a ja nic nie czuje.
Po prostu czuje taki ból całego brzucha jakby, w tym samym czasie brzuch robi się twardy, czuje ucisk na pęcherz nawet jeśli jest pusty no i jak lezę to gorzej mi się zaczyna oddychać. Mija po kilkunastu sekundach około. Dzisiaj w nocy nie liczyłam ale miałam wrażenie, że są co około 10 minut ale minęło. Tylko, że jak się zacznie to na pewno będzie boleć o wiele bardziej co nie?
ikaan u mnie się tak właśnie zaczynało - spinania brzucha, ale trochę mocniejsze niż zwykle, z czasem przybierały na sile. U mnie zaczęło się w nocy, i trwało przez cały dzień. Do szpitala o 24 jechaliśmy ze skurczami co 7min. Jak skurcze są już regularne na tyle, że trzeba jechać do szpitala, to na ogół są już bardzo bolesne, więc na pewno rozpoznacie;)
Dziekuje Ikaan za odpowiedz ;) a jeszcze mam pytanie odnosnie brzucha czy tez masz caly czas taki twardy czy tylko podczas tych skurczy, bo moj jest bardzo twardy dzisiaj np.przez caly dzien i nie wiem czy to dobrze czy zle?
Cześć dziewczyny :) ja dziś po połówkowym USG - nasze dziecko dziewczyna jak marzenie! :D Zdrowa, silna i śliczna! Ja wiem, że każda mama tak mówi ale co mi tam - zwariowałam na jej punkcie! :P Jak któraś z Was będzie w najbliższym czasie ogarniać listę, to dopiszcie proszę, że u mnie dziewczynka :)
Ikaan z tego co opisujesz to są skurcze braxtona ja w pierwszej ciąży miałam je od ok 36tyg Teraz mam je już od 20 i z tygodnia na tydzień bardziej odczuwalne i mocniejsze.. Ale jak zwiększenie dawkę magnezu to na drugi dzień jest lepiej, choć na twoim etapie to bym już nie kombinowala z magnezem bo może to tylko opóźnić poród;-) A jak się zaczną juz te skurcze prawdziwe pogodowe to bez problemu odroznisz bo są mocniejsze i brzuch boli tak bardziej do pępka jakby... ____ Dziewczyny czy można coś brać na hemoroidy? Napisze od razu ze ja w Norwegii i mam tylko w domu jakieś polskie czopki ale pisze aby brać jeśli korzyści dla matki przeważają nad zagrożeniem dla płodu ehhh Jutro mam lekarza to jeszcze podpytam ale wole być pewna że coś można brać bo u mnie z lekarzami różnie bywa
u mnie po wizycie rozwarcie na 1cm szyjka miekka i moge urodzic w kazdej chwili....oczywiscie zaciskam nogi i czekam na mojego gina ktory ma wrocic z l4 na 14.09. wody ok, przeplywy ok. przyplatala sie małopłytkowosc..wieczorne skurcze dosc mocne a synek wazy 3380g. zalecenie odpoczynku. jutro jade do endo do wrocka wiec na wszelki wypadek z torba...dobrze ze juz przygotowana jestem przynajmniej z tym...ale czop nie odszedl wiec narazie sie nie martwie bo z corka chodzilam 2tyg z rozwarciem.
nie u wszystkich u mnie nic, kompletnie nic... tzn. skurcze się pojawiają, ale nieefektywne.... sprzątam sobie dom pomału, zajmuję się synkiem i myślę, żeby może w końcu torbę spakować?
Co do wiesiołka, ja brałam. Nie wiem, na ile pomógł, ale poród trwał 3h. . A co do hemoroidów. Wyskoczył tydzień przed porodem i piekielnie bolał. Stosowałam maść. Miałam jakąś anusol, szybko pomogła. . A jeśli chodzi o skurcze to twardnienia brzucha + chwilowe zapieranie odechu to były bh. A porodowe to ból i jakby ucisk w podbrzuchu, jakby mi ktoś pięść zacisnął + rozpieranie i ból w krzyrzu. Na pewno nie przegapicie ;)
A dziewczyny co z tym twardym brzuchem,jak myslicie powinnam sie martwic dzis przez caly dzien jest twardy jak kamien a jak malenka sie rusza to juz wogole!skurczy jako takich nie czuje i dodam ze nie przemeczam sie bo jestem w domku i powoli cos tam ogarniam ale nie przesadzam!
Nie wiem niestety, ja nie mam cały czas twardego brzucha tylko właśnie podczas skurczy. Czyli mówicie, że to te braxtona? A czym one się różnią od przepowiadających ? Czy to to samo? A wgl dzisiaj się co chwilę budziłam bo myślałam, że rodzę. Właściwie nie wiem czemu tak myślałam, ale się budziłam i myślałam czy już muszę jechać do szpitala. Dziwne
Jak mi bardzo często twardniał brzuch (kilkadziesiąt razy w ciągu dnia i dalej w nocy nie przeszło mimo no spy) to poszłam rano na IP. Byłam w 33tyg. i 4dniu ciąży. Zatrzymali mnie wtedy, bo stwierdzili ryzyko przedwczesnego porodu. Dostawałam 2x diennie Mg w kroplówce i 2x dziennie buscopan domięśniowo jako lek rozkurczający. Teraz też są spinki brzucha, ale rzadziej. Poza tym powiedzieli, że teraz dziecko już jest na tym etapie rozwoju, że skoro tak bardzo pcha się na świat, to nie będą już powstrzymywali, zwłaszcza że dostałam też sterydy na rozwój płuc.
dokładnie, tak jak pisze żurawinka. Ja byłam w 30t i na podtrzymaniu. A wczoraj mi lekarz mówił, że od 34t nie dają już sterydów, więc jak dziecko będzie chciało wyjść, to nic macicy nie powstrzyma, dlatego odradził (przynajmniej mi w 35t) brania czegoś na wyciszenie. Ale wcześniej jak najbardziej.
ja jednak magnez sobie łykam, zwłaszcza że skurcze w łydkach i stopach mnie łapią. A jak już mam częste spinki ( tak miałam w sobotę), to nie odmówię sobie no spy doraźnie.
Dzieki dziewczynki za odpowiedzi,dzisiaj troche lepiej ale nadal twardy tylko ze nic pozatym sie nie dzieje wiec nie chce panikowac,czuje Amelkowe ruchy wiec jest okmoze tak jak pisze Akirka dzidzia ma juz za malo miejsca zwlaszcza ze nieduzo przytylam na ostatniej wizycie w 35tyg.mialam plus 7kg przy czym moja corcia juz wazyla 2,8kg! Zurawinko dobrze ze mi przypomnialas o magnezie jeszcze tydziem temu jadlam razem z witaminkami,a jak mi sie skonczylo opakowanie to na smierc zapomnialam zeby nowe zakupic!
moncia83 ale mało masz na plusie i duza córcia:) a mozesz napisac z jaka wagą zaczynałaś i jaki masz wzrost? Ja jestem teraz w 33 tyg i tydzien temu na wizycie mialm 2kg na plusie i dzidzus też 2kg juz wazył:) ale ja tez startowalam z wagą 73 kg i wiedziałam ze musze ostro sie pilnować.
Agusienkaaaa ja zaczynalam z waga 69kg,a to ze tak malo przytylam to jest konsekwencja tego ze podczas ciazy odrzucilo mnie od wielu produktow przede wszystkim od slodyczy,mialam nawet taki moment ze wogole nie wiedzialam co mam jesc! Ty tez malutko przytylas,nie martwi Cie to ja mam takie mieszane uczucia z jednej strony ciesze sie ale z drugiej strony chce dla mojego malenstwa jak najlepiej i czasem mysle czy jej czegos nie brakuje?pytalam lekarzy twierdza ze wszystko ok ale ja mieszkam w Irlandii a dla nich generalnie zawsze wszystko jest ok.A co mowi Twoj lekarz ze tak malutko przybralas na wadze?
Mówi że wszystko ok kilka razy pytałam o tą wagę to jest już moja druga ciąża w pierwszej przytyłam 16 kg i nie wyszło mi to na dobre miałam nadciśnienie ciążowe i ogolnie źle sie czułam, jadłam wszystko na co miałam ochotę teraz tez nie jest tak ze się głodzę tylko zwracam uwagę na to co jem i ile starm sie jeść dużo warzyw a owoce tylko do południa i czeste i małe posiłki i ogolnie bardzo mi teraz smakuja sery i miesko. Czuje się naprawde bardzo dobrze czasami niewierze że poród zbliża sie wielkimi krokami a moja pani doktor na kazdej wizycie zaznacza ze gorzej jest więcej przytyć i teraz na własnym przykładzie to wiem, kolejna sprawa to taka ze ja juz zapas "tluszczu" jakis tam miałam i wtedy podobno mniej sie w ciazy przybiera.
To super pocieszylas mnie ja ogolnie dobrze sie czuje i podstawowe wyniki mam dobre,tez jem malo a czesto tylko mam problem z jedzeniem miesa bo tez mnie odrzucilo!nie zauwazylam ze pytalas o wzrost mam 169cm wzrostu.
Ja też sobie myślę, ze ważne jest to jak badania wychodzą czy jest anemia i czy dzidziuś rośnie. Moim zdaniem Twoja waga jest prawidłowa :) i nie masz się o co martwić.
Moja waga narazie na "0", fajnie, ale brzuszek mi rosnie :) Widzialam malucha na usg, serduszko doslownie przez sekunde slyszalam, bo robaczek uciekal . Nastepna wizyta 18.09. I prosze o zmiane terminu porodu na 10.03.2016