Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 6th 2016
     permalink
    Marion właśnie działamy, do tego ruszam się ile tylko moge, po schodach śmigam przez cały dzień bo łazienkę mam piętro niżej, kuchnia to samo. Niczego to jednak nie zmienia..czasem brzuch zaboli, na chwilę twardnieje i koniec.

    Kamii ja mam szyjke mierzona na każdej wizycie ale lekarz mi nie mówi jaka jest i wdzięczna mu jestem za to bo spokojniejsza jestem. Nie muszę się zastanawiac czy długa czy krótka i nie czytam o tym w internecie.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeApr 6th 2016
     permalink
    Ja przez całą ciążę miałam 5cm. Ginka mówiła, że jest ok, skracać się ma przed porodem, a nie wcześniej. W drugiej ciąży też tak miałam.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeApr 6th 2016
     permalink
    Agata u mnie lekarz zmierzył raz, drugi raz miałam na IP, a tak tylko bada czy zamknięta i czy nie ma rozwarcia. Z Maksem wiem, że była nie skrócona i miałam 1,5cm rozwarcia w 37tc.
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 6th 2016
     permalink
    No mi tylko raz w szpitalu właśnie powiedzieli jaka szyjka i jak dobrze pamiętam w 17 tc było chyba 3,3 i tyle wiem. Ale ja tam wiem że jakbym z wizyty na wizytę wiedziała jaką ma długość to bym w necie czytała czy prawidlowa. O pepowinie dwunaczyniowej się naczytałam o łożysku przodujacym i wystarczy ;)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeApr 7th 2016
     permalink
    ja tez miałam mierzona tylko raz na samym początku przy usg dopochwowym i było 4 cm a teraz po prostu co wizyte jest badana palpacyjnie i to tez dopiero od plus minus 18 tc. Jak dla mnie w zupełności wystarczy :)
    -- mama piątki :)
  1.  permalink
    Ja tez wchodze patrzec kto ze znajomych urodzil ;)
    Mnie serducha nie pomogly, po schodach chodzilam 2 dni w szpitalu. Tak naprawde niewiem co pomoglo. Tesciowa sie smieje, ze jej obiad :P
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeApr 7th 2016
     permalink
    to co było na tym talerzu, ze aż poród wywołało ;)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 7th 2016
     permalink
    Haha obiady mojej teściowej raczej by poród zatrzymały niż go wywołały :D

    Madzia u Ciebie raczej czas, byłaś niby po terminie, strach przed lekami i wyszło najzwyczajniej naturalnie i prawidłowo :)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeApr 7th 2016
     permalink
    Pal licho z tą szyjką, byle nie robiła sobie takich jaj jak przy porodzie z Maksem, że przyszłam 1,5cm rozwarciem i po 12h i oksytocynie również miała 1,5cm.
    --
  2.  permalink
    Mnie przeziębienie dopadło :cry: mam nadzieję, że do porodu mi przejdzie
    W nocy ćmi mnie jak na @ aż nie moge spac rano przechodzi i przez dzien czasami tez zaboli ale rzadko chcialabym urodzic teraz w niedziele albo 15 lub 16 bo moja ginka ma wtedy dyzur w szpitalu w którym będę rodzic ;) no ale marzyć to ja sobie mogę
    Dziewczyny to prawda że mam prawo zmienić sobie położną w trakcie porodu? Koleżanka podobno tak zrobiła położna zamiast pomóc jeszcze spowalniała poród dopiero jej zmienniczka okazała się aniołem
    --
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeApr 7th 2016
     permalink
    Oj czarnulka nie wiem, muszę się siostry zapytać, ostatecznie jest położną, co prawda początkującą, ale jest.
    --
  3.  permalink
    He he. To tak zartem bo z pierwszym tez bylam u niej na obiedze a na drugi dzien mnie wzielo hi hi.
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 7th 2016
     permalink
    Hehe no to wiesz..moze jednak w tym coś jest?:D dziś bardziej mi się brzuch stawia..może e końcu coś sie ruszy....
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 7th 2016
     permalink
    czarnulka_91: chcialabym urodzic teraz w niedziele albo 15 lub 16 bo moja ginka ma wtedy dyzur w szpitalu w którym będę rodzic ;)

    Nie wiem dlaczego Wy się tak upieracie przy rodzeniu w szpitalu ginekologa prowadzącego ciążę. Ciężko będzie trafić w dyżur, poza tym nawet jeśli się uda, to zapomnijcie, że lekarz cały czas będzie przy Was. Rodzi się z położną, a nie z lekarzem. Jeśli nie ma żadnych problemów, to lekarz pojawia się na skurcze parte, albo wręcz po porodzie. Ewentualnie w razie komplikacji, tfu tfu, decyduje np. o cięciu, ale to i tak w porozumieniu z położną, która nadzoruje cały przebieg porodu od początku.
    Mój gin prowadzący ciążę jest zastępcą ordynatora porodówki, ale wcale mnie to nie skusiło na poród u niego w szpitalu. Rodziłam gdzie indziej - tam, gdzie pracuje wybrana przeze mnie do porodu położna. I jestem mega zadowolona - dziś u mnie była, pooglądała mnie i synka (wszystko OK), a ja po raz chyba setny dziękowałam jej za opiekę.
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeApr 7th 2016
     permalink
    Marion jest w tym sporo racji. Mojego Gina nie było na dyżurze.
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 7th 2016
     permalink
    Dziewczyny doradzic mi musicie..bo nie wiem czy ja skurcze rozpoznam :p jaki to jest ból? Bo póki co mogę powiedzieć że od południa często mam twardy brzuch i super nacisk na pecherz czuje ale no póki co tyle ;)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
  4.  permalink
    marion: Nie wiem dlaczego Wy się tak upieracie przy rodzeniu w szpitalu ginekologa prowadzącego ciążę

    Pochodzę z małej miejscowości w najbliżej okolicy jest jeden szpital, który nie ma zbytnio dobrej opinii na temat lekarzy ani położnych a inny szpital mam prawie 50km od domu wiec byłabym spokojniejsza jakby moja gin była i chociaż od czasu do czasu zaglądnęła. Jakiś spokój wewnętrzny bym miała.
    --
  5.  permalink
    °Agata°: Dziewczyny doradzic mi musicie..bo nie wiem czy ja skurcze rozpoznam :p jaki to jest ból? Bo póki co mogę powiedzieć że od południa często mam twardy brzuch i super nacisk na pecherz czuje ale no póki co tyle ;)
    - uwierz mi, ze sie kapniesz... to jest po prostu bol w dole brzucha z przerwami najpierw dluzszymi a potem bol narasta i dluzej trzyma i przerwy sa coraz krotsze, nie da sie nie poznac ;)
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 7th 2016
     permalink
    No dobra to czekam na to dalej...póki co brzuch twardy że aż plecy bolą i taka cała spięta jestem :/
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
  6.  permalink
    No ja za to twardnien nie mialam.. moze raz w polowie ciazy ale nawet nie jestem pewna ;)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 8th 2016 zmieniony
     permalink
    Sewila: Pal licho z tą szyjką, byle nie robiła sobie takich jaj jak przy porodzie z Maksem, że przyszłam 1,5cm rozwarciem i po 12h i oksytocynie również miała 1,5cm.

    Ale przecież oxytocyny nie podaje się na rozwarcie! Ona potęguje skurcze, ale rozwarcia nie powoduje ani go nie powiększa.
    czarnulka_91: Pochodzę z małej miejscowości w najbliżej okolicy jest jeden szpital, który nie ma zbytnio dobrej opinii na temat lekarzy ani położnych a inny szpital mam prawie 50km od domu wiec byłabym spokojniejsza jakby moja gin była i chociaż od czasu do czasu zaglądnęła. Jakiś spokój wewnętrzny bym miała.

    Ja w poprzedniej ciąży mieszkałam gdzie indziej (małe miasto) i miałam bardzo blisko do szpitala, a ciążę prowadził sam ordynator porodówki. Ale też nie skusiłam się na poród w tym szpitalu tylko dlatego, że mój gin tam pracował (złe opinie o oddziale i personelu). Pojechałam rodzić do lepszego szpitala - 80 km do Poznania, bo miałam tam swoją położną (choć ostatecznie nie mogła być przy mnie i wyznaczyła inną).
    °Agata°: Dziewczyny doradzic mi musicie..bo nie wiem czy ja skurcze rozpoznam :p jaki to jest ból?

    Rozpoznasz Kochana :smile: To już nie będą zwykłe twardnienia.
    Chociaż ja 6 dni temu, przy skurczach o mocy 110-120 co 3-5 minuty, czułam się dobrze i nie widać było po mnie, że rodzę (sama się temu do tej pory dziwię). Cały personel się dziwił, bo większość lasek przy tych 80-90 chodzi po ścianach, heh.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 8th 2016
     permalink
    a ja czarnulke rozumiem. dooobra, ja mialam cc, ale to, ze moj gin pracuje w szpitalu dalo mi duzy komfort psychiczny.
    bo wydaje mi sie (powtarzam ze tylko wydaje, nie wiem czy tak na 100 pro jest) - ze inaczej traktuja pacjentke swojego kolegi. i za pierwszym razem jak rodzilam, i za drugim nie moge narzekac. no i moj gin nawet jak przy pierwszej ciazy bezposrednio nie opiekowal sie mna na patologii to zagladal.
    ale moze to moje pobozne zyczenia sa i przypadek, ze tak sie czulam.
    no ale powiem wam, ze to, ze cc wykonywal mi moj gin to naprawde odpreza. jak go widzialam to wiedzialam ze wszystko bedzie ok.
    i mysle ze to uczucie jest wazne, w calym tym stresie fajnie czuc sie w dobrych rekach.
    i ty marion mialas to samo, z polozna.
    bo wiekszosc z obecnych tu dziwczyn z tego co widze nie ma "swojej" poloznej, tylko pozna polozna dopiero w momencie porodu.

    Treść doklejona: 08.04.16 08:12
    i jeszcze dodam, ze niektorym to pewnie zwisa, z kim beda rodzic i gdzie, bo ogolnei czuja sie dosc pewnie. ale niektore czuja sie niepewnie (jak ja) i wtedy taki gin bardzo pomaga. jedna "stala" w tym calym rownaniu;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 8th 2016
     permalink
    Ja mam wybranego lekarza z przypadku bo właściciel kliniki nie prowadził ciąż to polecił innego też z kliniki. A że zależało mi na tym żebym miała blisko a nie w centrum miasta gdzie dojazd w godzinach szczytu zajmie mi 1,5 h to się zdecydowałam. A dopiero później okazało sie że pracuje on w szpitalu w którym zamierzam rodzic. Oczywiście to bez znaczenia bo właśnie nie liczę na to że akurat na niego trafie bo będzie miał dyżur. Będzie to bedzie a jak nie to świat się nie zawali bo inni lekarze też tam pracują. U mnie w szpitalu nie można mieć swojej położnej, ale z tego co słyszałam i czytałam opieka przy porodzie jest super więc liczę że nie będę zawiedziona :)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 8th 2016 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: to, ze cc wykonywal mi moj gin to naprawde odpreza. jak go widzialam to wiedzialam ze wszystko bedzie ok.

    Tu się zgodzę - przy wykonywaniu CC przez własnego lekarza, to też bym się lepiej czuła.
    Ale takie szczęście można mieć jedynie przy planowanym CC. Bo przy porodzie SN, czy nagłym CC, nie mamy 100% pewności, że nasz gin będzie obok (raczej mniejsze niż większe na to szanse). Jak nie trafimy w jego dyżur, to nikt go dla nas specjalnie wzywał nie będzie. Nawet na nieplanowane CC - "kroi" ten, który ma akurat dyżur.
    Ewasmerf: mysle ze to uczucie jest wazne, w calym tym stresie fajnie czuc sie w dobrych rekach.
    i ty marion mialas to samo, z polozna.
    bo wiekszosc z obecnych tu dziwczyn z tego co widze nie ma "swojej" poloznej, tylko pozna polozna dopiero w momencie porodu.
    i jeszcze dodam, ze niektorym to pewnie zwisa, z kim beda rodzic i gdzie, bo ogolnei czuja sie dosc pewnie. ale niektore czuja sie niepewnie (jak ja) i wtedy taki gin bardzo pomaga. jedna "stala" w tym calym rownaniu;-P

    No dokładnie tak było u mnie w obu przypadkach - chciałam czuć się pewnie i żeby ktoś poświęcił mi podczas porodu cały swój czas. O obecności gina można pomarzyć, a i położne na dyżurze mają w tym samym czasie inne rodzące na głowie (jeśli trafi się sytuacja, że rodzą dwie, trzy na raz).
    Podczas porodu moja była cały czas ze mną - inne, te z dyżuru, zaglądały jedynie, a przybiegły na parte. Wczoraj była u mnie ta, z którą rodziłam - przyjechała zaraz po dyżurze i mówi, że był zapiernicz, bo były 2 planowane CC i 7 SN. No to dzięki fest - taśma produkcyjna. Mogłabym zapomnieć w takim przypadku, że ktoś będzie non stop nade mną ślęczał.
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeApr 8th 2016 zmieniony
     permalink
    Ja tez rodze w innym szpitalu niż mój gin pracuje. Przy pierwszym porodzie lekarke zobaczyłam już na partych . Siedziała w fotelu i się nie wtracala. Dopiero obejzala mnie po porodzie łożyska.
    Ale tak jak Ewa napisała. Jak myślę ze miałabym mieć cc to zrobilabym wszystko żeby ciął mój gin. No bezpieczniej bym się czuła jakby mną się zajął. I tak mu zawsze mowie jak pyta gdzie rodze :)

    Marion dajesz mi nadzieję na poród bez oxy. Poprzednio na wejściu dostałam i tak leżała pod kroplowka w bólach 14 h :/ No ale wody zielone odeszly to musieli przyspieszyc.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 8th 2016 zmieniony
     permalink
    kaamii: Marion dajesz mi nadzieję na poród bez oxy. Poprzednio na wejściu dostałam i tak leżała pod kroplowka w bólach 14 h :/

    Jak tylko będziesz mogła, to na skurczach kilka razy właź pod prysznic na 20-30 minut. U mnie to rozkręciło akcję.
    No i ja podczas KTG, widząc i czując i tak już super skurcze, dodatkowo targałam suty :tooth:
  7.  permalink
    kaamii: nadzieję na poród bez oxy.
    - ja drugie rodzilam bez oxy ;)
    A mnie nie byla potrzebna placona polozna. Wazne dla mnie bylo, ze moj jest ze mna i dodawal mi wiecej otuchy niz obce mi osoby, nawet jesli byly mile i uprzejme a rodzilam jako jedyna (druga pani chodzila z kroplowka po korytarzu), wiec skupione byly glownie na mnie :)
    No ale kazdemu trzeba czegos innego :)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 8th 2016
     permalink
    madziik1983: A mnie nie byla potrzebna placona polozna. Wazne dla mnie bylo, ze moj jest ze mna i dodawal mi wiecej otuchy niz obce mi osoby, nawet jesli byly mile i uprzejme

    Ja na męża liczyć nie mogłam. Poza tym, wg mnie, mąż to, że się tak wyrażę, tylko pogłaskać by mógł. A położna dużo mi pomogła - doradzała, dodawała otuchy, sprawdzała tętno, wysłała pod prysznic (tej opcji u mnie w szpitalu każda rodząca nie ma), na partych podpowiadała jaką pozycję przyjąć, pomagała właściwie oddychać. Po porodzie wyściskała i wycałowała mnie, hehe. Bardzo ludzka i uczuciowa kobieta - z wielkim powołaniem do zawodu.

    Jasne, każda z nas jest inna i oczekuje czegoś innego. Ja jestem zadowolona z takiego wyboru.
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeApr 8th 2016
     permalink
    Mnie nic nie dało, że obydwa razy rodziłam w szpitalu ginki. Po prostu na obchodzie na dłużej się zatrzymała i pooglądała dziecko. Tyle.
    Ale ja ostatecznie nie potrzebowałam żadnej dodatkowej pomocy, bo moje porody były bardzo sprawne. Wiadomo, że jak się pojawiają komplikacje, to wtedy pewnie pomoc lekarza/położnej jest mile widziana.
    Przy cc, to już na pewno.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeApr 8th 2016
     permalink
    Ja pomimo tego ze do gina chodzilam prywatnie i jest ordynatorem tyle ze patologii ciazy...przed ciazami zabiegi on wykonywal...do porodu nie bralam go pod uwage bo to nie jego oddzial....ale po porodzie przyszedl zawsze pogratulowac....za to na porodowce kto uslyszal ze prowadzil ciaze on wlasnie to zawsze czegos wypatrzyli ze nie ma..a to z badan a to wpisow dokladnych w ksiazeczce ciazowej...mowili ze obrosl w piorka i ostatnio u niego norma ze czegos braki sa...hihi
    kumpela natomiast chodzila tez prywatnie do gina...rodzila w szpitalu gdzie pracuje gosc na porodowce....w dzien porodu byl akurat a nawet na oczy sie jej jie pokazal...bo byla przyjeta przez inna lekarke....hihi...a podczas wizyt zapewnial ze gdy bedzie dyzurowal a ona bedzie rodzic to sie zajmnie nia jako swoja pacjentka...potem na obchodzie byl wielce zdziwiony ze urodzila...chociaz doskonale wiedzial bo gdy jechala do szpitala to dzwonila do niego
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeApr 8th 2016
     permalink
    Marion ja wiem, że oksy nie na rozwarcie, tylko na skurcze. Tylko chodzi mi o to, że oksy na skurcze podziałała super, ale od skurczy, skakania na piłce, chodzeniu i co jeszcze bym nie wymyśliła rozwarcie się nie zrobiło większej.
    --
    •  
      CommentAuthorYoasik08
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    Kiedy poczuliście pierwsze ruchy płodu?
    Wczoraj wieczorem miałam wrażenie ze poczułam małego krótkiego kopniaczka :)
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    W pierwszej ciazy w 18tc w nastepnych w okolicach 16
    -- mama piątki :)
  8.  permalink
    Ja w obu ciazach okolice 20 tyg.
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    ja w pierwszej ciąży około 20tyg, w obecnej wcześniej bo około 16/17tc
    -- [/url][/url]
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    Ja ok 17 tygodnia w obydwu ciazach.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    Dziewczyny, czy wielowodzie jest niebezpieczne?
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    to zależy czym spowodowane na pewno wymaga kontroli
    ja dla odmiany w niemal każdej ciąży mam małowodzie , w tej już tez wód mało AFI 7,2 - norma 5-20
    -- mama piątki :)
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    u mnie też było mało wód, AFI było na poziomie 7-8…
    Czy picie płynów ma na to rzeczywiście wpływ??
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    Yoasik08: Kiedy poczuliście pierwsze ruchy płodu?

    W pierwszej ciąży w 18 tc, w drugiej w15 tc.
    Duży wpływ na to ma położenie łożyska - jeśli jest z przodu, to tłumi te pierwsze delikatne ruchy i czuć dopiero te mocniejsze później.
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    Ja z kolejnym pytaniem...około 1 w nocy poleciały wody ale malutko no jakby z łyżki wylane. Od tego czasu cisza, ani skurczy, ani bólu brzucha. Do szpitala mam kawałek no i nie wiem czy jechać czy czekać na coś więcej. Nie lubię takich sytuacji bo co pojadę i powiedzą że mogę wracać i że rodze to tylko w głowie. Do lekarza pisałam ale jeszcze nie odpisał i tak troche z tym sama zostałam.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    jak odchodzą wody, nawet powoli to chyba jednak szpital i obserwacja bo wtedy o infekcje nie trudno. Lepiej być pod kontrola i monitorować dobrostan maluszka
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorYoasik08
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    Łożysko jest u nas na tylnej ścianie i dokładnie wyczuwam powiększona macice pod skóra :)
    Macie sprawdzone rady na przeziębienie w ciąży?
    Złapało mnie z kaszlem, katarem i bólem gardła. Na noc poszło ciepłe mleko z czosnkiem miodem i masłem. W dzien lekka herbata z miodem cytryna imbirem. I saszetka prenatal. Nie chce zeby przeziębienie zaszkodziło dziecku
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    juz raczej nie zaszkodzi. najgorsze sa choroby w 1 trymestrze
    -- ;
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    Scapula nie wiem. Jak mialam w zeszlej ciaxy to mnie nawadniali w szpitalu. Troche wzrosly,ale bez szału. Zobaczymy teraz jak bedzie
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthortejsha
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    Yoasik08: Kiedy poczuliście pierwsze ruchy płodu?
    w obydwu ciążach ok 17 tygodnia :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    Agata tak jak monia pisze, jak już wody poszły, to trzeba się zgłosić na oddział. Może nie ma wielkiego pośpiechu, ale jednak poród w krótkim czasie jest nieunikniony.
    Nawet jeśli nie jesteś pewna, czy to wody, to lepiej to sprawdzić.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeApr 9th 2016
     permalink
    Może Agata juz po porodzie? Ciekawe czy się rozkrecilo.
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 9th 2016 zmieniony
     permalink
    Niestety nie...wody pojawiły się tylko w nocy i od tego czasu susza, brzuch miekki, nic nie boli i jakby nic nie zaszło ;) jedynie to odnoszę wrażenie że mała bardzo napiera główka bo chodzę jak kaczka :p
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
  9.  permalink
    Agata a jestes pewna, że to wody?
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.