ja jeszcze dostałam duphaston ... od wczoraj leżę . dużo... no i twardnienia się zmniejszyły do minimum ... miesiąc temu olałam sprawę i nic sobie nie zrobiłam z nakazu leżenia .. teraz mam ... postawiłam na głowie męża i rodzinę do opieki nad synkiem i leżę ... do tej pory brzuch potrafił mi stwardnieć z 15 razy w ciągu godziny .. teraz mam tyle za calutki dzień ...

skapula , ja mam identycznie ... jednak możliwość leżenia daje więcej niż leki

Elfika, trzymaj sie. Ja jestem w domku, w dwupaku. Czysta, bez skrzepow. Zestaw lekow aspargin, nospa plus duphaston. 3 razy dziennie.

Ja juz mialam dosyc tego szpitala... 5 dni wystarczy. Poleze w chacie ;)

Rany mnie przy dziewczynce właśnie te kupy przerażają, przecież to musi tam wszędzie włazić :/ Nic mnie tak nie przeraża jak to właśnie. I wizja infekcji non stop :/ Przy chłopcu to jednak luzik totalny, przynajmniej z moim Frankiem zero problemów w tych tematach.

Na mnie nospa kompletnie nie działa.

Dzisiaj pierwszy raz widziałam kopniaki Małej przez brzuch <3

No właśnie chodzi mi o taką kupę przy kp, luźnej takiej... Mówisz, że tragedii nie ma? :)

Gratulacje !!!!

No to kiszka...
Ja niestety kibluję do jutra bo trafił się buc, który uważa, że niedzielę trzeba święcić a tak na prawdę chcą bym wyleżała 3 dni... a że to jest zastępcą ordynatora to nie będę bawić się w wyjście na żądanie...

zabkaa, ja mialam te same obawy co ty, a moze i wiecej;-P
ale powiem ci, ze dziewczynki sa super!

Artystka Gratulacje:)))

A co do kupy u dziewczynek to nie na nic trudnego. Nigdy gleboko kupa nie wchodzila. Przy luznej rzeczywiscie trzeba w srodku umyc i tyle. Moja cora nie miala nigdy zadnego zakazenia.

a ja na drugiej pozycji....a mam jeszcze tyle czasu. W pierwszej ciąży, nie doszłam nawet do pierwszej piątki...

Artystka gratulacje ;)
My też bierzemy zestaw luteina, nospa, magnez, twardnienia brzucha są mniejsze, ale nie zaniknęły całkiem, wystarczy że coś więcej zrobię lub troszkę więcej pochodzę i od razu brzuch twardy i do tego ciągnięcie w dole brzucha. Mam nadzieję że najbliższy miesiąc jakoś dotrzymamy. Dziwi mnie tylko że szyjka przy tym długa i zamknięta, zastanawiałam się czy to może normalne objawy na tym etapie, szczególnie że sporo z Was je ma. Ale gin woli dmuchać na zimne, więc grzecznie leki łykam. Mam nadzieję ze na Małą to źle nie wpływa, bo ja czuję się jak chodząca apteka :/ do powyższego zestawu biorę jeszcze dodatkowe aminokwasy ze względu na podejrzenie hipotrofii, witaminy ciążowe i rano eutyrox. W życiu tyle prochów nie łykałam...
Yvoonne, skapula - też w szoku jestem że już tak wysoko na liście jestem! Niedługo pierwsza piątka nas czeka, a mam wrażenie że jestem ze wszystkim w lesie... chyba czas spakować torbę do szpitala? Dziewczyny jak robicie z torbami? Pakujecie się w jedną siebie i malucha czy jakoś inaczej? Mam taką małą walizkę na kółkach i zastanawiam się czy to nie byłabym wygodniejsza opcja, biorąc pod uwagę że odkąd trafie do szpitala to jest trochę spaceru między oddziałami, najpierw IP, później pewnie przedporodowa, porodowa, poporodowa... nie wyobrażam sobie biegania w czasie skurczy z torbą, jakie macie doświadczenia?

Daisy1991: ? Dziewczyny jak robicie z torbami? Pakujecie się w jedną siebie i malucha czy jakoś inaczej? Mam taką małą walizkę na kółkach i zastanawiam się czy to nie byłabym wygodniejsza opcja, biorąc pod uwagę że odkąd trafie do szpitala to jest trochę spaceru między oddziałami, najpierw IP, później pewnie przedporodowa, porodowa, poporodowa... nie wyobrażam sobie biegania w czasie skurczy z torbą, jakie macie doświadczenia?

U mnie bardzo dobrze się sprawdziły dwie małe walizki. Obie na kółkach. W jednej rzeczy dla mnie w drugiej dla dziecka. Nie musiałam niczego szukać, wszystko od ręką. Wiadomo, ze przed porodem mąż wszystko ogarniał, ale kiedy wychodzilismy że szpitala on niósł małą w foteliku a ja zajęłam się walizkami. I nie wyobrażam sobie ze miałabym cokolwiek nieść ;) A chciałam czym prędzej jechać do domu, a nie żeby biedny latał kilka razy do samochodu z bagażami ;)
Coś podręcznego z kółkami to dobra opcja ;)

Treść doklejona: 25.07.16 08:47
A ja dziś nam wizytę Zobaczymy co tam ciekawego słychać u maluszka

Daisy ... ja też w lesie .... i może faktycznie czas sie za to wziąć pomału ... dzisiaj pozamawiam wszystkie te pierdółki dla dziecka , w sensie pieluchy itp ... no i całą brakującą resztę ... strasznie się cieszę, że ogarnęliśmy remont już , a to tylko dzięki mojemu "maruderstwu" jak twierdzi mój mąż... bo wierciłam mu dziurę w brzuchu aż się za to wziął , a twierdził ciągle, że mamy dużo czasu ... to teraz już bym nic nie zrobiła właśnie ! takie gadanie chłopa ...
ja tez w pierwszej 5 , ale pewnie do terminu nie dotrwam

A ja dziś po wizycie. I tak jak przypuszczałam listy szybko nie zwolnię ;) Ktg idealne - zapis skurczy na 0 Szyjka długa na 4 cm, zamknięta. Na usg wszystko sprawdzone, przeplywy, łożysko ok, mały waży 2.8 kg i ma się bardzo dobrze Przez całe badanie ssał pępowinowe :)

No to i ja po wizycie.
Wszystkie wymiary się wyrównany (+- 2,3dni), na szczęście ta kość udowa tez nadgonila :)
Mały waży ok 2500. W sumie, nic do zasygnalizowania :D
*********
Dziewczyny, zawsze tak było że dziewczyny z identycznym terminem porodu miały te same numerki.
Ktoś chyba źle skopiowal listę. Poprawcie jak możecie. Ja nie mam jak, z telefonu ciężko.

Treść doklejona: 25.07.16 14:54
Aha ja też jeszcze nie spakowana. ...

Ja mam medisana bezdotykowy, do czoła.
Sprawdza się bardzo dobrze. Na początku sprawdzałam tez pomiar innym,
właśnie żeby porównać, ale zawsze było identycznie.

Miałam taką samą sytuację na końcówce ciąży z Weroniką. Przed porodem też dostałam 2 kroplowki i było ok.

Po usg w 14 tyg wychodzi, ze bede miec synka:) prosze o aktualizacje listy:)

Gingerko oczywiscie, ze yo wczesnie, ale bylo bardzo widac jaderka, a z corcia na tym etapie nie, wiec spore prawdopodobienstwo, ze jednak chlopiec. Powodzenia w ciazy, dbajcie o siebie. Masz termin na moje urodziny:)

witaj Gingerko

gingerka witaj =)

Daisy My mamy termometr bezdotykowy Novama-Free. Zawsze mierzył wystarczająco dokładnie. No i zwykły termometr mamy w szufladzie w razie czego, ale w tych 2 ostatnich latach używaliśmy go tylko my, z N zawsze bezdotykowy był ok.

Zabkaa, dziekuje. Skoro to nie dziec, to co to moze byc? Bo mam to raz z prawej strony, raz z lewej, dzisiaj mialam po lewej stronie i to nie jest jakis duzy obszar... zaznacze ja tego nie widze, ja to po prostu wyczuwam jak dotkne reka.

A skurcz moze trwac z 3 - 5 minut? Bo dzisiaj tak dlugo ta wypuklosc mialam?

Imagnolia - tez mi sie wlasnie wydaje, ze to dziecko sie wybrzuszylo, ale co ja tam wiem... Z tego co widzialam wg om jestesmy w tym samym tyg ;) i tez czekam na ruchy ;)

Tylkonadzis, tak iak pisalam, wg mnie to na pewno nie jest dziecko, bo jeszcze jest za male, wg mnie skurcz macicy, ew. gazy. Ja jestem w 21 tc i dziecko sie jeszcze nie wypina, ale bardzo wyraznie i czesto mam skurcze macicy, ktore bardzo dobrze widac przez brzuch. Ale to nie dzicko jeszcze :-) I tez te skurcze czuje raz bardziej z prawej, innym razem bardziej z lewej strony.