Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    Ja nie. Ale po prostu wymaga podania antybiotyku przed porodem.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 29th 2016 zmieniony
     permalink
    Yvoonne: Dziewczyny macie doświadczenie z dodatnim gbs? :cry:

    Bez obaw - trzeba tylko ten fakt zgłosić przy przyjęciu.

    Ja miałam w drugiej ciąży. Dostałam antybiotyk podczas porodu. A że akcja bardzo szybko się potoczyła, to mi go podali, jak się okazało, na ok. 2 h przed 'finiszem' przy 8 cm rozwarcia - i położna puściła kroplówkę na maxa, żeby szybciej zleciało. Z synkiem wszystko OK.
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    No właśnie ją w pierwszej ciąży też nie miałam. A że drugie porody są na ogół szybsze, zaczęłam się obawiać. Najważniejsze, ze pomimo niezachowania odpowiedniego czasu maluszek się nie zaraził.
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    Yvonne, ja niestety mam doświadczenie. W pierwszej ciąży miałam dodatni, teraz czekam na wynik.
    Standardowo przy dodatnim GBSie trzeba się zgłosić do dwóch godzin do szpitala po ewentualnym odejściu wód płodowych (tak miałam) i w szpitalu podaja dożylnie antybiotyk. Pierwszą dawkę dostałam zaraz po przyjęciu, drugą po kilku godzinach. Poród zakończył się cc, więc nie wiem jak w przypadku kiedy od razu jest planowane cc, bo dziecko może zarazić się tylko podczas porodu naturalnego.

    Treść doklejona: 29.07.16 14:26
    no i właśnie sprawdziłam, obecnie też mam GBS dodatni:((
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    A ja teraz planowalam pojechać do szpitala na ostatnią chwilę :( no i klapa z moich planów. Ale wiadomo, zdrowie dziecka najważniejsze.
    Mi wody nie odeszły i ciekawe czy teraz odejdą. Ale mnie matka natura obdarzyła szybkimi porodami. I skoro pierwszy trwał 4h to na ogół kolejne są krótsze....
    --
    •  
      CommentAuthorAgnieszka79r
    • CommentTimeJul 29th 2016 zmieniony
     permalink
    Ja miałam 3 cc w tym ostatnią planowaną i przy tej planowanej nic nie podają.
    .
    4 godziny bajka,mój pierwszy 17 godzin i zakończony cc :(
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    Agnieszka79r: przy tej planowanej nic nie podają.


    ale przy każdym cc podaja dożylnie jednorazowo antybiotyk tak czy siak wiec tu chyba nie ma problemu
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    W przypadku planowanych cc chyba zalezy od szpitala. U mnie podaja nawet wtedy choc moj gin prowadzacy mowi ze nie wie po co.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    mi nie podali przy cc, ale dziecku po porodzie na druga dobe chyba robili badnia krwi lacznie z CRP, zeby sprawdzic czy sie nie zarazilo

    Treść doklejona: 29.07.16 15:51
    brak logiki w tym dla mnie, ale tak bylo, i mowili ze te badania to ze wzgledu wlasnie na GBS, a cc niby planowane ale wyszlo szybciej i nie zdazyli podac
    -- ;
    • CommentAuthorJustyna+
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    Ja miałam dodatni gbs. Urodziłam po dwóch godz. od przyjęcia do szpitala. Najwyżej półtorej godz. minęło od podania antybiotyku do porodu. Tylko mi nie odeszły wcześniej wody. Z córką bylo wszystko ok.
    •  
      CommentAuthorAgnieszka79r
    • CommentTimeJul 29th 2016 zmieniony
     permalink
    Właśnie co szpital to inaczej, co lekarz to inna opinia, nie którzy -tak jak mój- mają gdzieś te badania a potem do zwykłego porodu szybko latali żeby podać i zdążyć....a co najdziwniejsze że u niego nie ma skierowań tylko prywatnie się robi badani więc nie wiem w czym problem i mówi że nie potrzeba
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    U mnie z tym dodatnim gbs był cyrk. Antybiotyk podano dopiero po przewiezieniu na porodówkę, pomimo, iż w szpitalu leżałam już od 4 dni. Poród rozpoczął się o 1 w nocy, a antybiotyk podano o 8 w dwóch dawkach.

    Potem się okazało, że mój synek niestety się zaraził ;(.

    Niektóre mamy dostały antybiotyk dużo szybciej i był podawany kilka dni... Uważam, że mogli mi podac lek od razu, szczególnie, że była sposobność.
    --
  1.  permalink
    Ja juz po wizycie. Wszystko jest w porzadku, serduszko bije 174 uderzen na min, wszystko na swoim miejscu, Maluszek wymiarami odpowiada tygodniowi ciazy. Ciesze sie bardzo, bo po tych ostatnich przebojach mialam stresa. Dostalam tylko gynoflor, bo ten kwar troche mi flore w pochwie zniszczyl.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    a tak w ogóle to teraz jak byłam w szpitalu to ordynator mówił, ze na konferencjach już się mówi o odejściu od badania GBS bo jednak nie ma on większego znaczenia podobno. zresztą wiecie streptococcus agalactie to typowo bydleca bakteria powodująca zapalenia wymienia
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJul 29th 2016
     permalink
    Kuleczka a to było genetyczne badanie?
    Ja mam w poniedziałek .
    Dziś zwykla wizyta, wszystko ok, wyniki badań w porządku 😃 cytomegalie miałam przebyta.
    .
    Ja przed porodem dostałam kilka dawek antybiotyku, bo dzień wcześniej byłam przyjęta do szpitala do wywołania porodu, po terminie.
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 30th 2016
     permalink
    Ja się tylko boję żeby zdążyli.... a nie mogę się zgłosić jakoś wcześniej? :neutral:
    I powiedzcie czy to dyskwalifikuje do porodu w wodzie?
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJul 30th 2016 zmieniony
     permalink
    Ja się zgłaszam do jakiegoś szpitala w 31 tygodniu aby wszystko na spokojnie ustalić.
    Jeszcze tylko nie wiem do którego.
    --
  2.  permalink
    Ally, tak, genetyczne. Mialam co prawda w szpitalu pomierzone, ale z racji tego, iz w szpitalu zrobili mi tylko po przyjeciu poszlam do swojego lekarza robic i sprawdzic, czy wszystko jest ok. Wzielam tez meza, zeby sobie popodgladal dzidzie :)
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJul 30th 2016 zmieniony
     permalink
    Yvonne, ja tez planowałam pojechać do szpitala w zaawansowanej akcji....a ten GBS dodatni to komplikuje. U mnie jeszcze dodatkowy stres, bo jak mnie nie przyjmą z powodu braku miejsc, w szpitalu, w którym planuje rodzić, to tak naprawdę nie wiem co zrobię, bo innych miejsc nie biorę pod uwagę, a czekać nie będę mogła.
    Z tego co pamietam ze szkoły rodzenia, to dodatni GBS dyskwalifikuje z możliwości porodu w wodzie, ale nie jestem pewna, bo do tego trzeba na pewno jeszcze jakieś dodatkowe badania wykonać.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJul 30th 2016
     permalink
    Moja ginka mówiła, że jak wody odejdą to od razu jechać do szpitala, a jak tylko skurcze to można 2 godz poczekać jeszcze w domu. Ale to było w I ciąży, nie wiem jak to się ma do kolejnych.

    Treść doklejona: 30.07.16 20:10
    Kuleczka ja jestem dokładnie tydzień za Tobą :)
    Nie mówił jeszcze nic o płci ?
    --
  3.  permalink
    Ally1381: Nie mówił jeszcze nic o płci ?


    Na tym etapie raczej ciezko okreslic :) ja raczej nie bede chciala znac teraz plci.
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 30th 2016
     permalink
    Skapula no to mamy podobną sytuację. Ja też biorę jeden szpital pod uwagę, w którym mam umówioną położna. Ale ona jest do 14.08 na urlopie, więc mam nadzieję że do twgo dnia się nic nie wydarzy.... poza tym jeździć i szukać muszę nie być czasu...
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJul 30th 2016
     permalink
    Yvoonne, moja położna też na urlopie do 14.08, zaczęłam się zastanawiać, czy to nie ta sama?:)

    Treść doklejona: 30.07.16 23:08
    Drugi szpitala, w którym mogłabym ewentualnie rodzić, właśnie się zamknął na czas remontu. Niby tylko po połowy sierpnia, ale znając życie na pewno sie to przedłuży...
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 30th 2016
     permalink
    A to ciekawe.... :wink: a skąd jesteś?
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Z Wrocławia i tutaj bede rodzić:)
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Haha :D A więc biorąc pod uwagę, ze we Wrocławiu tylko w jednym szpitalu można mieć własną położną, śmiem twierdzić że będziemy rodziły z tą samą ;)
    A to numer :jumping: Szkoda że się na porodowce nie spotkamy :beard:
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Ja jestem z okolic Wrocławia i NA PEWNO nie bede tam rodzic. W zadnym ze szpitali. Juz jeden poród za mną (w Walbrzychu - bylo ok) i nie uwierzycie ile dziewczyn na porodówce było z samego Wrocka i okolic... po ich opowieściach z wrocławskich szpitali ("taśmy porodowe", "nie ma miejsc, proszę przyjść jak rozwarcie będzie powyżej 5 cm") to nie zamierzam sprawdzać czy nadal tak jest...
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Ja rodzilam trochę ponad 1.5 roku temu i zostałam przyjęta na porodówke, mimo dużego obłozenia, bez rozwarcia. Ale z regularnymi skurczami. Rodzilam na dość przytulnej sali, przy delikatnym świetle lampki, z dostępem do pilki, prysznica. I w towarzystwie męża. Położna bardzo wspierała i motywowała. Ja rodzilam z pełną godnością i poszanowaniem moich praw i chwilowych "widzimisię".
    Nie wiem skąd takie historie.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Ja tez z Wrocławia i tez rodziłam w Wałbrzychu :bigsmile::bigsmile::bigsmile: Tydzień przed porodem wybrałam Wałbrzych i kamień spadł mi z serca. Ze mna na "oglądaniu" porodówki itp były jeszcze 4 pary z Wrocławia. Wiec nie tylko ja nie potrafiłam z tej "bogatej" wrocławskiej oferty nic wybrać. Polecam.

    Treść doklejona: 31.07.16 13:15
    Yvoonne, a gdzie rodziłas?
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Może i jest lepiej niż we Wrocławiu. Nie neguję. Ale ja nie wyobrażam sobie jechać - niejednokrotnie w środku nocy taki kawał drogi. Dla mnie taki dojazd nie do przeskoczenia :/

    Treść doklejona: 31.07.16 13:18
    Ja na kamienskiego.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Wierze, to wymaga niestety logistyki. Tez zabezpieczyłam sie wyborem jednego szpitala z Wrocławia, nigdy nie wiadomo. Z kolejna wędrówka po porodówkach jeszcze bardziej nie wiedziałam gdzie rodzic. Juz prawie jechałam do Warszawy bo tam miałam znajomosci i dzięki temu możliwości.
    To gdzie rodziłas?

    Treść doklejona: 31.07.16 13:27
    Kamienskiego było moim awaryjnym wyborem (kiedyś moj rejonowy szpital) ale podobno zdarza im sie nie przyjąć z powodu nawału porodów.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Czy dobrze rozumiem ze mimo odległości około 80 kilometrów chcecie jechać do innego miasta do szpitala na poród?
    Taka podróż może trwać od 1,5 godziny do 3 godzin to w tym czasie można gdzieś w drodze urodzić.
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    No właśnie dla mnie z tego względu to wykluczone. Mój pierwszy poród trwał 4h i wierzę, ze drugi będzie jeszcze szybszy. A warunków na drodze nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Dlatego mimo najlepszych warunków czy to w Wałbrzychu czy Oławie - ja się boję ruszać gdzieś dalej :)
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Acia20, można obok zamieszkać. Wszystko zależy od możliwości i chęci. Gdyby poród zaczął sie wczesniej tez jechałabym na Kamienskiego. Tylko położna nie raz zwracała nam uwagę, zeby wybrać dwa lokalne szpitale bo z jednego mogą nas odesłać z kwitkiem.

    Sa kobiety które płaca 10-15 tys za poród w dogodnych i bezpiecznych dla siebie warunkach i to ich WYBOR. Każdy ma prawo robic jak zechce. Znam kobiety, które rodziły takze w Polanicy, Trzebnicy, Oławie.

    Dobrze, ze nie ma rejonizacji i można dokonać wyboru. A gdzie kto chce to jego sprawa.
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Yvonne, no to rodzimy (przynajmniej planujemy) w tym samym szpitalu. Ja planuję z położną Iwoną, miała mi wysłać namiary na ewentualne zastępstwo podczas swojego urlopu, ale nic jeszcze nie dostałam...
    No i to czy się nie spotkamy na porodówce, nie takie pewne. U mnie jest duże prawdopodobieństwo wcześniejszego porodu (bo pierwszy 3tyg przed tp), więc nic nie wiadomo, choć bardzo chciałabym tym razem dotrwać do tp.
    Pierwszy poród miałam na klinikach, opieka okołoporodowa ok, później juz gorzej, ale tam nie można wykupić położnej, a mi na tym bardzo zależy, poza tym remont do połowy sierpnia, co niestety "odbije" się na pozostałych porodówkach, bo będą musiały przyjąć więcej pacjentek...
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    No widzisz u ciebie wczesniej, u mnie nic przed czasem się nie zapowiada ;)
    Ja też będę rodzic z p. Iwoną. Przyjmowała mnie na porodówke za pierwszym razem i bardzo przypadła mi do gustu. Mam nadzieję, ze nie wystartuje przed jej powrotem ;)
    --
  4.  permalink
    Ale by bylo jakbyscie sie spotkaly :)
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Byleby nie w tej samej chwili bo się położna nie podzielimy ;)
    --
  5.  permalink
    O proszę :) ja jestem z Wałbrzycha, no i wiadomo, gdzie rodzic będę hihihi ;)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 31st 2016 zmieniony
     permalink
    Yvoonne: Mi wody nie odeszły i ciekawe czy teraz odejdą. Ale mnie matka natura obdarzyła szybkimi porodami. I skoro pierwszy trwał 4h to na ogół kolejne są krótsze....

    Mnie w obu porodach nie odeszły wody - przebijali za każdym razem pęcherz przy 9 cm.
    Licząc od pierwszych skurczy, pierwszy poród trwał 24 h i 20 min. (II faza 20 min.), drugi 8 h (II faza 8 min.).
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    ja rodzilam marte na klinikach, mialam wprawdzie cc, ale opieka okoloporodowa jak w hiltonie. pozniej faktycznie juz gorzej.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    marion: Licząc od pierwszych skurczy, pierwszy poród trwał 24 h i 20 min. (II faza 20 min.), drugi 8 h (II faza 8 min.).
    --


    No to tym bardziej nigdzie dalej nie jadę.
    U mnie skurcze są od ok 6 mca, ale w dniu porodu wieczorem poczułam je nieco inaczej. Do tego od razu były dość regularne - co 12-15 min, za chwilę co 7-8. Licząc od tych urodziłam po 4h. Na wcześniejsze nie zwracałam uwagi bo podobnie jak teraz są raz częściej raz rzadziej.
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeJul 31st 2016 zmieniony
     permalink
    Hej :-)
    Robila ktoras z Was badanie siatkowki oka przez porodem? Czy na to badanie trzeba.miec skierowanie od gina (tego nie dostane bo chodze prywatnie wiec badanie tez musialabym robic prywatnie) czy po prostu moge umowic sie na wizyte (skierowanie od internisty) i je zrobic? Orientujecie sie?
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    zabkaa25: Robila ktoras z Was badanie siatkowki oka przez porodem?

    ja miałam. to badanie to nic specjalnego. idziesz do okulisty, mówisz żeby zbadał Cię pod kątem porodu. na to nie ma specjalnego skierowania, a już na pewno nie od gina.
    prawie 7 lat temu mimo dużej wady siatkówkę miałam w dobrej kondycji i miałam zgodę okulisty na SN z tym, że miałam zalecenie skrócenia II fazy porodu.
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Yvonne, to u mnie podobnie było ze skurczami. Pojawiły sie rano, ale początkowo to były bóle takie miesiączkowe.
    zupełnie nie kojarzylzm tego z porodem, bo w sumie to prawie nie bolało i pojawiało się od czasu do czasu.
    OK 12 zaczęły być silniejsze, a ok 14 jechałam juz do kliniki bo były co 5minut. Urodziłam o 16.
    Wody tez mi nie odeszły wcześniej, dopiero przy 8 cm.
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeJul 31st 2016
     permalink
    Dzięki elfika :) Ja zielona w temacie :) Przejdę się w takim razie po skierowanie do rodzinnego a potem do okulisty po prostu :)
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthorhopefully
    • CommentTimeAug 1st 2016
     permalink
    elfika: zabkaa25: Robila ktoras z Was badanie siatkowki oka przez porodem?


    ja miałam. to badanie to nic specjalnego. idziesz do okulisty, mówisz żeby zbadał Cię pod kątem porodu. na to nie ma specjalnego skierowania, a już na pewno nie od gina.
    prawie 7 lat temu mimo dużej wady siatkówkę miałam w dobrej kondycji i miałam zgodę okulisty na SN z tym, że miałam zalecenie skrócenia II fazy porodu.


    Dokładnie tak sam u mnie to wyglądało, nawet mimo długiego, dość ciężkiego porodu wada mi nie poleciała. Internista powinien bez problemu dać Ci skierowanie, ciekawe tylko ile będziesz musiała poczekać na wizytę :)
    A myślicie, że przed drugim porodem trzeba znowu robić to badanie?
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 1st 2016
     permalink
    dziewczyny ja dwa razy rodziłam na kamieńskiego
    za pierwszym razem była masakra zero porozumienia między personelem rodziłam jakoś 27h
    przeszłam przez 3 zmiany kazy robił ze mną co innego
    jedni wkładali balonik dawali leki
    następni uznali że to bez sensu wstrzymali i zaś wrócili Ci pierwsi dali okxy ale już byłam tak zmęczona brakiem snu że mdlałam co chwilkę i skończyło się cc
    drugi raz już nei zależało mi aż tak na wyborze szpitala bo i tak chciałam mieć CC
    przez pierwszy poród straciłam ok 3 miesięcy na depresję
    -
    ordynator to stary gbur słyszałam jak pojechał matce córki że
    "pozwoliła córce rozpaść się jak świnia" nie zważając że ta dziewczyna była razem z nimi
    ogólnie jest bardzo nie miły mam na niego dużo więcej opowieści:(
    ale ogólnie podsumowując opieka w miarę ok
    poradnia laktacyjna to jakaś kpina
    ogólnie nastawieni są na rodzenie taśmowe
    dużo moich koleżanek rodziło w Trzebnicy i były bardzo zadowolone
    --
  6.  permalink
    Az przykro sie takie rzeczy czyta :/
    Ja jak rodziłam Mateuszka to lekarz był ze mna przez caly czas trwania porodu, zartowal, rozsmieszal, bylebym bolu bardzo nie czula. Teraz jak lezalam trafilam pod opieke tego samego, nie skojarzyl, bo to bylo prawie 4 lata temu, ja tez nic nie powiedzialam, ale.... pocieszal, przytulal w chwilach zwatpienia i wyjasnial wszystko rzeczowo. Oczywiscie trafi sie gbur,tak jak mi przy USG, ale to są mikroskopijne jednostki.
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeAug 1st 2016
     permalink
    Hope mysle, ze warto to powtórzyć bo stan siatkowki moze sie zmienić. I dzięki :-)
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.