Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
-
Yvoonne
o ząbkowanie ... współczuję ,,, u nas zębiska dały MOCNO w kość - każdy jeden ...
mnie wczoraj też brzuch sie spinał co kilka minut, bolał jak na okres ... wystraszyłam się bo trochę obimbałam leżenie ... na szczęście przeszło po nospie--
-
Kochane u mnie wczorajsze usg na 100% potwierdziło chłopca. Wiek ciąży określono na 16 tyg. Taki troche wyprzedzony ten moj synek :)
-
U nas dopiero co wyszła ostatnia trójka...chyba pół roku się wyrzynała.....i tak się zastanawiam kiedy będą piątki...bo póki co noce spokojne, synek śpi do 8:00-9:00...co z tego, kiedy ja w nocy średnio do 2 h wstaje na siku...
Zmobilizowałyście mnie, dziś musze spakować torbę....żeby się niepotrzebnie nie stresować później...
Szogunka, ja nie puszczam żadnej muzyki....ale bardzo dużo czytam synkowi, więc dzidzia tez korzysta:)--
[/url]
[/url] -
Yvoonne, nie strasz. Wojtkowi skończyły właśnie wychodzić trójki. Siedzi z paluchami w miejscach gdzie piątki być powinny, ale miałam nadzieję, ze mamy jeszcze trochę czasu...
Pakujcie te torby, bo jak przyjdzie wam potem liczyć na mężów, to wesoło może być :)--
-
Mojej Ani piątki wyrżnęły się przed 2 urodzinami. Przyjęłam to z ulgą, bo ząbkowanie przechodziła strasznie - rozdrażniona w nocy non stop ssała pierś, a na dodatek bardzo spadała jej odporność. Do 2 roku życia byla w domu z babcią, a przeszla,bakteryjne zapalenie gardła z antybiotykiem i trzydniówkę. Po skończeniu 2 lat poszla,do żłobka i nękały ja wirusy, jednak nie bylo tak źle, jak sie spodziewałam - jedno zapalenie ucha z antybiotykiem. Teraz ze strachem czekam na wrzesień i przedszkole. Boję się, że czeka mnie to samo, co Teorkę, czyli wiecznie chory niemowlak zarażany przez przedszkolaka. Jeszcze termin porodu mam w takim depresyjnym m-cu listopadzie. Może przenoszę do grudnia ;)
-
moj piter do przedszkola chodzi i nic odpukac nie przynosi.
my od 2 miesiaca jezdzimy tramwajami, sklepy, galerie, przedszkole, kinderplanety i odpukac nic. tak ze nie ma co sie bac i nastawiac.--
;
-
Oby tak było, jak u Ciebie Ewa. Tak, czy siak wolałabym rodzić na wiosnę. U nas smog uniemożliwia,spacery zimą. Mogę więc zapomnieć o spacerach z synkiem. A jeśli syn pójdzie w ślady córki, to mogę również o spacerach po 5 m-cu - tak płakała w wózku.
-
Dzięki dziewczyny, budujące te historie porodowe :) staram się nie blokować, założyłam sobie że wszystko pójdzie ładnie, sprawnie i naturalnie i mam nadzieję że się uda ;) chciałabym tylko żeby mąż był ze mną jak najdłużej podczas porodu, ale on ciągle się nie zdecydował...nie chce go naciskać, ale wiem że bardzo by mi jego obecność pomogła. A jak u Was jest? Wasze drugie połówki będą Wam towarzyszyć?
elfika u nas Mała miała podejrzenie hipotrofii, bo miesiąc temu w czasie usg różnica między obwodem główki a brzuszka była ponad 2tygodniowa, byłam w szpitalu na badaniach, przyjmuję dodatkowe witaminy, tydzień temu miałam kontrolne USG i różnica zmalała do 4dni, wagę mamy niską bo jesteśmy na 10centylu, ale póki co hipotrofia wykluczona. Powiem Ci że te pomiary naprawdę zależą od człowieka ale też od sprzętu. No i jeszcze trzeba brać poprawkę na to w którym tc jesteśmy faktycznie a który wychodzi według OM, bo niestety ciężko lekarzy przekonać że wiemy jak wyglądają nasze cykle. Dlatego prowadząc obserwacje warto znaleźć gina, który zna się na npr.--
[url=http://www.suwaczki.com/]
-
elfika u nas Mała miała podejrzenie hipotrofii
to nam raczej nie grozi, biorąc pod uwagę fakt, że Młoda miała hipertrofię. zresztą żaden lekarz nic nie mówił aby wymiary nie były prawidłowe. zobaczymy co wyjdzie za 4 tygodnie na podwójnym połówkowym
-
Boję się, że czeka mnie to samo, co Teorkę, czyli wiecznie chory niemowlak zarażany przez przedszkolaka.
To raczej nie jest reguła.
Mój starszak po porodzie normalnie chodził do przedszkola. Aktualnie od 1 lipca nie chodzi, bo najpierw pół miesiąca był u nas jego kuzyn, potem przyjechał dziadek i jak już chciałam go wreszcie posłać do przedszkola, to w drzwiach mi powiedziano, że bostonka panuje i dzieci zdziesiątkowane - i że doradzają rodzicom z maluszkami, żeby starszych nie zostawiali. No więc zabrałam - jak będzie OK, wróci w połowie tego miesiąca.
Co do młodszego, to urodziłam 2. kwietnia, 4-go wyszliśmy ze szpitala, a 5-go już byliśmy na spacerze. Jak zawoziłam starszego do przedszkola, to młodszy jeździł z nami od początku, bo nie miałam komu zostawić. Chodzimy po marketach, galeriach i nic się nie dzieje. -
A jak u Was jest? Wasze drugie połówki będą Wam towarzyszyć?
Przy pierwszym porodzie był mój mąż i nie wyobrażam sobie ze mogłoby go nie być. Bardzo mi pomagał i wspierał. Teraz też będzie. I o ile za pierwszym razem miał pewne obawy tak teraz nie ma tematu. Wie jak bardzo mi pomógł. A dla niego to też chyba było duże przeżycie.--
-
Daisy, mój mąż nie był do końca przekonany, czy chce być ze mną- chodził do szkoly rodzenia, ćwiczył ze mną, ale miał wątpliwości. Zniknęły wraz z odwiedzeniem (w ramach szkoły rodzenia) porodówki. Od tamtej wizyty był pewny, że chce być z nami
-- -
U mnie tym razem nie będzie męża. Wolę żeby zaopiekowal się w tym czasie synkiem.
Nie ufam nikomu tak bardzo, aby powierzyć opiekę nad dzieckiem .
Rodzinę widzimy sporadycznie, bo mieszkają daleko. Synek nie zna ich tak dobrze.
Z tatą będzie spokojniejszy i ja również.--
-
U mnie przy obu porodach był narzeczony. Za trzecim razem tez bedzie. Ani ja ani on nie wyobrazamy sobie ze mialoby byc inaczej--
[/url] 
-
ze mną ma być mąż. mam niecałe pół roku żeby dorobić mu jaja
jest tak ugodowy i nie chce stwarzać problemów, że przy pierwszym porodzie i pierwszym fukaniu położnej sobie poszedł bo nie chciał bym miała przez jego obecność problemy. w efekcie wszystko stanęło, zamknęło na 4 spusty i 9 dni później mnie pokroili...
ale też dlatego wiem, że musi być bym była spokojniejsza
-
-
CommentAuthormadziik1983
- CommentTimeAug 5th 2016
Teraz ze strachem czekam na wrzesień i przedszkole. Boję się, że czeka mnie to samo, co Teorkę, czyli wiecznie chory niemowlak zarażany przez przedszkolaka
- u mnie takze dzieciaki zdrowe i starszak nie zaraz mlodszego.--
-
-
ja bede sama niestety maz konczy teraz 3 tyg urlop w pon.i nie bedzie go przy porodzie gdyz u nich firma ma urlop to wszyscy w jednym terminie go maja.Przyjedzie o ile zalatwi urlop po porodzie.z reszta u mnie nagle wszyscy sie odsuneli i z mojej i meza rodziny by nie pomóc .Trudno da sie rade.
-
u nas też ,,, termin cc prawdopodobnie będzie na około 5 września ... akurat zbiegnie się to z pójściem starszego do przedszkola ... i boję się tych chorób... z tym ze mój syn bardzo podatny... od pół roku do roku czasu chorował non stop... dwa razy szpital zaliczyliśmy ... i ciągle zapalenie oskrzeli, płuc, angina, tchawica krtań ... - same perełki antybiotyk co dwa tyg.... teraz mu nawet przeszło ... i mam nadzieję, ze już limit wyczerpał--
-
karolciat a co takiego mąż zobaczył że się przekonał? może mojego też powinnam zabrać żeby szpital obejrzał :D
Mój małż jest generalnie bardzo zaangażowany przez całą ciążę, codziennie rozmawia z brzuszkiem, byliśmy na kursie chustonoszenia to deklaruje że będzie Małą nosił, ale jak byliśmy na zajęciach w szkole rodzenia to widziałam jego przerażenie na twarzy gdy położna opowiadała o porodzie... on generalnie z tych co to się boją igieł i krwi, stąd jego obawy. Gadaliśmy o tym, ale jeszcze nie podjął decyzji. Chciałabym żeby był z nami jak najdłużej, szczególnie że (o ile wszystko pójdzie dobrze) jestem nastawiona na poród aktywny, więc wiem że jego pomoc byłaby nieoceniona. Tylko właśnie nie chce go namawiać, żeby się nie zraził, żeby to była jego decyzja, a nie wymuszona przeze mnie. Tylko ja bym już chciała wiedzieć na czym stoję, uspokoiłoby mnie to znacznie...-- [url=http://www.suwaczki.com/] -
Mój mąż też był przy pierwszym, jako wsparcie i tłumacz gdy była potrzeba... Ale... Do szpitala godzina drogi, dotarliśmy ~23:30. Wody odeszły o 0:30. A N. urodziła się o 7:31 (zaraz po zmianie położnych :D). I mój mąż większość porodu przespał. :D Mnie to akurat nie przeszkadzało, nawet byłam szczęśliwa, bo wiedziałam, że w takim razie będzie miał siły by nas zawieźć do domu zaraz po 3h leżenia razem. =) Obudził się przy zmianie położnych, więc aktywnie mnie wspierał przy końcówce. Pstryknął zdjęcie i przeciął pępowinę. Potem trzy godziny sami byliśmy z małą w pokoju i z pomocą pielęgniarki pozbieraliśmy się i do domku.
Tym razem planujemy (ponownie) poród domowy, więc mąż będzie. Ale chcemy też zatrudnić doule, żeby był ktoś z nami poza zmieniającymi się według zmian w szpitalu położnymi. //btw. mieszkam w Danii// -
Helva, zazdroszczę Wam bardzo porodu domowego...--[/url][/url]
-
Skapulasz masz kogoś na zastępstwo? Szczerze to wątpię czy wytrzymam do 14go :/--
-
Skapula, na razie nie ma co zazdrościć. Poprzednio były plany i wszystko w domu gotowe, a młoda urodziła się o 7h za późno (zamknęło się okno 14 dni po TP). Co prawda powiedzili, że mogą jeszcze położną przysłać, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się pojechać do szpitala. Teraz też plany są, a jak wyjdzie.. zobaczymy.
-
Jestem po wizycie.
Mała waży około 850 gram.
Badania na glukozę nie kazał mi powtarzać. Stwierdził że widocznie mam na nią jakąś nietoleracje i damy sobie z tym święty spokój.
A co do wyjazdu i basenu to powiedział, żeby przed każdym wejściem do basenu użyć tamponu.--
-
żeby przed każdym wejściem do basenu użyć tamponu.
--
serio?!!!!--
-
Yvonne, p. Iwona nie wysłała mi żadnych namiarów na swoje zastępstwo. Może jeszcze nie poszła na urlop? Jeśli by jednak coś się zaczęło dziać w najbliższym czasie,(tfu, tfu, tfu), to zamierzam do niej dzwonić, zapewniała, że odbiera o każdej porze dnia i nocy.
Od koleżanki mam namiar na inna położną, Jolantę Horyń, mogę Ci przesłać nr telefonu na priv.
Treść doklejona: 05.08.16 19:21
ja tez mam obawę, że nie wytrzymam do 14.08, od wczoraj brzuch napina się bardzo często i boleśnie, dodatkowo, ciągle czuję szyjkę.....przekonuje dziecia, żeby jeszcze ze 2 tyg. minimum posiedziało...mam nadzieję, że się posłucha...--[/url][/url] -
Niestety cię zmartwię bo już poszła na urlop. Dokładnie 1.08 bo wtedy do niej dzwoniłam poraz drugi.
Mi się brzuch mocno napina,pobolewa i w ogóle czuje się do dupy. Najchętniej polozylabym się spać :/-- -
=katka_81 serio serio tez mi moja doktor kazała plus na tampon clotrimazol ;)--
-
Są takie specjalne tampony z probiotykami - ellen.--
-
-
CommentAuthorWyczekanaMama
- CommentTimeAug 5th 2016
Dziewczyny, czy któraś z Was bolą w ciąży zeby?
Nie mam na myśli próchnicy, czy chorego zęba, tylko bóle zębów od...ciąży?
Mam wyleczone wszystkie zeby a juz dwa razy w tym tygodniu byłam u dentysty, ponoć stan zębów idealny, nic nie ma prawa bolec, a mnie boli chy a juz cały, prawy dół :/ -
-
Ainaa mnie bolą... Byłam już kilka razy na przeglądzie, żeby zdrowe, jedyne co to między jedną czwórką a piątką zrobiła mi się kieszonka i dostałam tam lekarstwo. Ale też czuję takie dziwne bóle trudne do zlokalizowania, babka powiedziała mi, że w ciąży tak się zdarza po prostu, to jest prawdopodobnie taka nadwrażliwość wynikająca z ciążowego zapalenia dziąseł (rozpulchnienie, odsłanianie szyjek itd.).--
Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
-
-
CommentAuthorWyczekanaMama
- CommentTimeAug 5th 2016
Żabka dziękuje bardzo :) podniosłas mnie na duchu, bo juz myslalam, ze cos ze mną nie tak... Choc ten ból, obrzęk, sama nie wiem co...przyjemny nie jest :/
A stosujesz cos na to?
Ja jutro chce zakupić płyn do płukania Meridol. -
-
To i ja mam pytanie za 100 ;) Od ponad tygodnia niewielkie ilości kremowo żółtawego sluzu - gęstego i klejącego. Czy to może być czop?--
-
A moze wie ktoras z Was czy mozna w ciazy fenistilem na ukaszenia sie posmarowac? Tak mnie komary zezarly ze juz nie moge:((. Niby to dzialanie miejscowe.--
-
Ainaa nie ma sprawy :) Jeśli zęby masz zdrowe to obstawiam to samo u Ciebie ;) Ja płuczę sobie płynem Lugola (na wodzie) i jest lepiej :) Doraźnie, bo też nie boli mnie cały czas.-- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
-
Rozważam zakup żelu położniczego natalis. Macie jakieś doświadczenia, opinie?--
-
Yvoonne, to prawdopodobnie czop...chociaż mi nie było dane nigdy się z nim spotkać:)
Tez rozważałam zakup tego żelu, ale po rozmowie z p. Iwoną raczej odpuszczam...Koleżanki, które rodziły i stosowały tez żel, zadowolone i polecały, a połozna powiedziała mi, że działa on raczej na "głowę":)--[/url][/url] -
-
CommentAuthorWyczekanaMama
- CommentTimeAug 6th 2016
[quote=zabkaa25][/quote]
Ja własnie jedno miejsce czuje cały czas, dzis chce kupic meridol na dziąsła.
Dent kazał mi przy bólu zrobic próbę zywotnosci, aby sprawdzic, czy jest zgorzel, czyli płucze zimna woda i za chwile ciepła, jak ząb reaguje to chory... robie te próby od wczoraj i zerowa reakcja, wiec chyba to co u Ciebie. Zobacze z tym płynem na dziąsła... wkurzajace to tak cała dobe czuć ten ząb/dziąsło :/ cały czas o tym mysle :/ -
-
..chociaż mi nie było dane nigdy się z nim spotkać:)
No ja też w jednym kawałku nigdy nie widziałam. Teraz też raczej malutkie kawałki.że działa on raczej na "głowę":)
Nie witam czy na moją głowę dobrze by nie zrobiło. Już chyba gdzieś wspominałam wcześniej że wielką rolę u mnie odfrywa podświadomość....-- -
-
CommentAuthorpani_dratewkowa
- CommentTimeAug 6th 2016
Dziewczyny w którym tygodniu Wasze dzieciątka zrobiły fikołka i obróciły się głową do dołu ? Bo czuję że moja Mała naparza mnie cały czas w pęcherz wiec raczej siedzi głową do góry jeszcze. We wtorek idę na wizytę to się upewnię ale nie sądzę żebym się myliła. Martwię się troche bo teściowa położna mówi że coraz mniejsze szanse że się Mała obróci...--
-
-
U mnie w 24 tc I wczoraj też było głową do dołu.--
-
W pierwsz3j ciąży ok 26 tyg a teraz nieco później - ok 28. Znajoma miała już zaplanowane cc ze względu na kiednicowe ułożenie kiedy to maluch postanowił obrócic się grubo po 30tc. Ale mówiła że ból był straszny.--
-
pani dratewkowa moja Marta obróciła się na przełomie 37/38tc a urodziła się z waga 4kg i 60cm wiec nie miała zbyt dużo miejsca-- mama piątki :)
-
Moja panna obróciła się jakoś na poczatku 9 miesiąca :) nic nie czulam, zupełnie :))))))--
-
-
CommentAuthorpani_dratewkowa
- CommentTimeAug 6th 2016 zmieniony
Teściowa mi mówiła że przy drugiej i kolejnej ciąży to widziała przypadki że zaplanowana była cesarka a dzieć się w ostatniej chwili obrocil...ale przy pierwszym dziecku to powinno koło 30 tyg.się kopyrtnąć...jeszcze troszkę czasu mój królewna ma co prawda ale mam jakies przeczucie ze juz zostanie lepetynka do góry..-- -
-
Syn bodajze w 34 tyg sie obrócił ( kilka dni byłam w szpitalu wiec usg potwierdzało)--
-
Właśnie dziś czytałam o tym, jaka ospa wietrzna jest niebezpieczna dla noworodków. I tak się zastanawiam, bo starszak przedszkolny a jeszcze nie ospy nie przechodził, czy nie warto go zabrać z przedszkola te 2-3 tygodnie przed porodem i na jakiś miesiąc po - u nas przynajmniej, z tego co rozmawiałam kiedyś z nauczycielką, od października do grudnia jest niemal co roku szczyt zachorowań na ospę właśnie :/ A ja mam termin na początek grudnia ale spodziewamy się gdzieś w połowie listopada... Jak u Was jest, mam w podobnej sytuacji? czy schizuję zanadto? (bardzo możliwe). Jakby coś złapał przed porodem to jest opcja zawiezienia go do babci na cały kres choroby, młody jestem pewna, nie narzekałby, za przedszkolem też specjalnie nie przepada (w domu się nie nudzi).-- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
-
Filmik z obracaniem dziecka.--
-
pani_dratewkowa mojej siostry synek obrócił się po 30tc, jakoś chyba w 32 czy 33, a to była jej pierwsza ciąża, także spokojnie ;) Twoja córa jeszcze ma czas :) pogadaj z nią może się posłucha i obróci wcześniej ;)-- [url=http://www.suwaczki.com/]
-
To i ja mam pytanie za 100 ;) Od ponad tygodnia niewielkie ilości kremowo żółtawego sluzu - gęstego i klejącego. Czy to może być czop?
ja od paru dni też mam taką wydzielinę , ale żeby czop ? oby nie ... w pierwszej ciąży wody mi normalnie chlusnęły, żadnego czopu nie widziałam ... obstawiam po prostu zwiększenie tej wydzieliny w ostatnim miesiącu ??
co do fiknięcia małego ... to w pierwszej nie fiknął ,,, do końca był ułożony pośladkowo.. a teraz ok 32 tyg... czułam i wiem kiedy w pewnym momencie ułożył się dokładnie pod zebrami ooziomo... ból niesamowity , wyprostować się nie mogłam , leżeć nie mogłam, oddychać też nie ... i okazało sie na wizycie, ze fiknął--
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.