Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
-
To ja dziwoląg jestem, bo ja prasuję ciuchy do tej pory. Nie dlatego, by je odkazić a dlatego, że lubię jak są wyprasowane (rękawki na kant itd.)--
-
w życiu nie uprasowałam nawet pół ubranka, nawet przy azs [lekarz mówiła tylko o podwójnym płukaniu co też czyniłam]. reszty ciuchów też nie prasuję. wieszam w taki sposób, że nie ma potrzeby. jedynie koszule małżu sobie sam prasuje
-
A ja lubię prasowanie. Mam wypasioną stację parową, wiec to sama przyjemność. No i podobnie jak katka lubię gładkie ubrania. U mnie zresztą wszystko poskladane w kisteczke i poukladane seriami;)
A z dodatkowych wieści - zauważyłam u siebie kolejny syndrom przedporodowy czyli nerwy wszelakiej maści :/ Wszystko mnie wkurza, denerwuje, na nic nie mam ochoty. Nawet własny dziec mnie do szału doprowadza, bo jęczy, stęka i wymusza płaczem. I jeszcze na koniec chłopu wygarnęłam, ze na tydzień przed porodem zapierniczam od rana do nocy - piorę, prasuję, sprzątam, gotuje i cały dzień zajmuje się dzieckiem. Do tego zakupy, plac zabaw i znów sprzątanie bo wszędzie pełno zabawek. Nie wspominając, ze wczoraj umyłam okna,poprałam pościele naszą, Weroniki i dla małego. A on nawet nie wpadnie na pomysł,żeby choć na godzinę w ciągu dnia mnie odciążyć i zebrać ją gdzieś.
Ehhh musiałam się wyżalic,mogę iść rodzic.--
-
A ja lubię prasowanie. Mam wypasioną stację parową, wiec to sama przyjemność. No i podobnie jak katka lubię gładkie ubrania. U mnie zresztą wszystko poskladane w kisteczke i poukladane seriami;)
jak dobrze, że nie jestem sama :)Mnie prasowanie odpręża :)-- -
Mnie prasowanie odpręża :)
I mnie ;) Lubię sobie czasami wieczorem włączyć żelazko i isć spać ze świadomością jak pięknie poukładane mam ubrania ;)
To chyba taki rodzaj choroby ;)-- -
Ja prasowanie lubię, ale teraz już sobie nie wyobrażam od kiedy mam suszarkę do ubrań. Polecam wszystkim - przy dzieciach rewelacja. Dla mnie bardziej potrzebna od zmywarki w domu, chociaż cieKo w to uwierzyć mi było :)--
-
No właśnie, a ubrania się nie gniotą?--
-
zdecydowanie chodziło mi nie o estetykę, a o bakterie z tym prasowaniem ;) generalnie prasowania unikam jak ognia, ale właśnie słyszałam że dziecięce rzeczy trzeba prasować przez pół roku i trochę mnie to zmartwiło, jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić
ramatha a jaką macie suszarkę? osobną czy pralko-suszarkę? a każdy materiał można suszyć, czy są jakieś ograniczenia? marzy mi się taka, chociaż póki co nie ma u nas miejsca na takie cudo, ale kiedyś kupię :)--
[url=http://www.suwaczki.com/]
-
A ja się zastanawiam czy prasować teraz to co uprałam czy na razie złożyć i schować a uprsować np w 35 tc.
Treść doklejona: 11.08.16 02:00
I tak muszę co nie co do kupić bo u mnie prania to tylko jedna pralka była.--
-
No właśnie, ubrania się nie gniota?
Jak się wyciągnie z suszarki po wysuszeniu zaraz to w zasadzie się nie gniota (w suszarkach jest czas suszenia i dodatkowy czas ochrony ubrania przed zagnieceniami, który można ustawić. Wtedy suszarka kręci się jeszcze 30-90 min po zakończeniu suszenia chociaż już nie suszy) .
W praktyce u mnie wygląda to tak że nie prasuje 95% procent rzeczy. Po wyciągnięciu, złożeniu, zachowaniu do szafy - po wyciągnięciu z niej mają takie same zagnieceniami jak te które były wyprasowane.
Natomiast ściereczki do naczyn mają zagnieceniami przy krawędziach, pieluszki tetrowe są nadal taki pomarszczone, kołnierzyki w koszulach takich eleganckich dziecięcych są do wyprasowania, podkładki takie materiałowe na stół wymagają wyprasowania kantów. O takie rzeczy - w tych miejscach gdzie materiał jest grubszy i jakiś taki specyficzny :)
Normalne rzeczy uzywane na codzien się nie gniota.
...
Co do bakterii- suszarka suszac podgrzewa, też uważam że zabija bakterie. Dla mnie to idealne rozwiązanie. No i ciuszki są bardziej miękkie.
...
Mam suszarkę osobna. Słyszałam że tylko te warto, że pralko-suszarki sa beznadziejne. Te osoby które miały, były niezadowolone.
Komfort z suszarką jest ogromny. Wrzucasz do pralki nawet na normalne godzinne pranie to w sumie po 2 godzinach wyciagasz suche.
Normalnie to świetne przy dzieciach, ale teraz jak jestem przed porodem i w nic sie nie mieszcze. Mam kilka rzeczy w których chodzę to błogosławię ta suszarkę jeszcze bardziej.
A przy odpieluchowywaniu czy używaniu pieluszek wielorazowych to już w ogóle blogoslawienstwo na codzien.
Naprawdę suszarkę uwazam za ważniejsza od zmywarki. :)-- -
to mnie namówiłyście w przyszłości na taką suszarkę ... prasować też nienawidzę
na co dzień ogólnie tego nie robię , jeżeli coś trzeba to wtedy ...
dziewczyny bolały was w ciąży kości dłoni ?--
-
Zgadzam się co do suszarki - to moja najlepsza inwestycja jesli chodzi o domowe agd ;) Mam 9kg Boscha. Polecam :)--
[/url]
-
Tejsha, ja mam bóle kości/stawów dłoni. Szczególnie rano bo wtedy mam tez drętwienie i opuchnięcie. Nie wiem jak sobie z tym radzić..--
-
// z grubsza post co go wcięło wczoraj.. //
helva, ale to nie chodzi o to, aby ubranka były piękne i gładkie ale o dezynfekcję ;)
I mój komentarz, że "wg mnie nie trzeba" do tego się odnosił. Osobiście uważam, że nie ma potrzeby, choć każda rodzina i sytuacja jest inna, więc jak ktoś widzi potrzebę lub po prostu chce to w pełni respektuję. =) U nas, z bardzo dobrą pralką, zaufanym naturalnym proszkiem, dobrą suszarką i podejściem, że nasze własne bakterie są jak najbardziej OK - nie trzeba.
Natomiast druga część była uzupełnieniem zdania o nie posiadaniu żelazka (jako dorosła osoba). =DKoniecznie zdradź sposób na to, żeby nie trzeba było prasować, a żeby pogniecione nie było - będziesz moją boginią! :-)
- Mamy mniej ubrań niż przeciętne osoby. Ja np. mam 10 podstawowych rzeczy + 2 dodatkowe na sezon. Mąż podobnie. Kupujemy więc rzadko rzeczy, natomiast staramy się kupować rzeczy które nie tylko świetnie pasują (i w których się dobrze czujemy), ale też bardzo dobre jakościowo. Jako, że nie mamy żelazka, to nie kupujemy rzeczy z lnu np. Natomiast mam świetną jedwabną spódnicę, którą się nigdy nie gniecie np. Mam jedną bluzkę z wełny i dwie z małą domieszką poliestru - nie gniotą się. Reszta to głównie 100% bawełny + jeansy + bardzo wzorzysta sukienka (na niej nie widać + punkty poniżej :P).
- Bawełna się oczywiście gniecie normalnie, ale jak już wspomniano - w kombinacji pralka + osobna suszarka problem znika.
- Nie składam ubrań. Zwijam je! =) Polecam szczególnie jak ktoś pakuje torbę.
- Kilka rzeczy wyjściowych, które mamy, na większe okazje wiszą w szafie. Po imprezach oddajemy je do pralni, by je doprowadzono do stanu idealnego. ;D (W tej kategorii są męża wyjściowe koszule). Ma też dwie koszule, bardziej na "co dzień". Jedna jest z domieszką jedwabiu, druga z domieszką wełny, i po praniu/suszeniu wystarczy ją na chwilę powiesić ewentualnie na wieszaku w wilgotnej łazience (po prysznicu) i można ręką wygładzić kołnierzyki etc.
- Nasza pralka i suszarka mają świetne programy do wełny. Nic się nie kurczy i nie mechaci.
- W Danii, gdzie mieszkam, nie używa się obrusów i firanek. =)
-
ramatha dzięki :) to teraz chyba czas kombinować jakby tu tą suszarkę upchać u nas w mieszkanku :P
hopefully - ja też nie prasuje ubrań, tylko okazyjnie. Po upraniu, równo wieszam do wyschnięcia, a później wszystkie koszulki, koszule, sukienki, swetry, bluzy itd. idą na wieszak (mamy garderobę), złożone na półce mam spodnie, pościelowe, piżamy, w koszyczkach bieliznę. Prasuje tylko koszule, niektóre sukienki, ale to nigdy po praniu tylko przed założeniem samym, żeby czasem dwa razy nie trzeba było prasować :D firanek nie prasuje, zasłon nie mamy. Wiadomo każdy robi jak lubi, znam kobitkę która prasuje wszystko, nawet skarpetki i majtki, jej wybór, ja przy takim trybie to bym tylko prasowała.
potwierdzam słowa helvy o zwijaniu! Jakiś czas temu odkryłam ten sposób i okazało się że do walizki na wakacje rzeczy zrolowanych mieści się o wiele więcej niż złożonych w kostkę! Super sprawa.
acia20 ja prasowałam jak tylko wyschło żeby mieć z głowy. Wszystkie ciuszki, pościelowe itd. mam wyprane, wyprasowane i schowane w takie pojemniki jak na pościel żeby się nie kurzyło.-- [url=http://www.suwaczki.com/] -
Yoasik08
ja tez nie mam pjęcia co na to poradzić , a boli mocno ... co najmniej jakbym na łopacie przez cały dzień zasuwała .. trochę spuchnięte dłonie też mam
-- -
macie jakies swoje domowe sposoby na zgage? Jestem dopiero w 15 tyg., a co wieczór, bez względu na to co zjem męczy mnie okrutnie
--
-
-
CommentAuthormadziik1983
- CommentTimeAug 11th 2016
macie jakies swoje domowe sposoby na zgage?
- migdaly.. duze ilosci pochlanialam.--
-
-
macie jakies swoje domowe sposoby na zgage?
miętowa guma do żucia. -
-
CommentAuthorkuleczka_69
- CommentTimeAug 11th 2016 zmieniony
macie jakies swoje domowe sposoby na zgage? Jestem dopiero w 15 tyg., a co wieczór, bez względu na to co zjem męczy mnie okrutnie
Ja wcinam migdaly :) cieple mleko podobno tez pomaga, nie probowalam :P
Lista, coby sie nie zgubila.
1. Yvoonne - 23.08.2016 (chłopiec)
2. skapula - 01.09.2016 (dziewczynka), olza21 - 01.09.2016 (chłopiec)
3. moya212 - 05.09.2016 (chłopiec)
4. tejsha - 11.09.2016 (chłopiec)
5. monii9797 - 12.09.2016 (dziewczynka)
6. Daisy1991 - 14.09.2016 (dziewczynka)
7. jaisog - 15.09.2016 (dziewczynka)
8. Yoasik08 - 08.10.2016 (chłopiec)
9. agat233 - 12.10.2016 (chłopiec) , desirablle - 12.10.2016 (3 dziewczynki )
10. pani_dratewkowa - 21.10.2016 (dziewczynka)
11. KaiinA - 22.10.2016
12.anetaka - 7.11.2016(dziewczynka)
13. acia20 - 18.11.2016 (dziewczynka) , szogunka - 18.11.2016 (chłopczyk)
14. Justyna+ - 25.11.2016 (chłopczyk)
15. żabkaa25 - 04.12.2016 (dziewczynka)
16. elfika - 15.01.2017
17. imagnolia - 25.01.2017 (chłopczyk)
18. Elyanna - 03.02.2017
19. kuleczka_69 - 07.02.2017
20. Ally1381 - 10.02.2017
21. Anecia84 - 09.03.2017
22. helva - 14.03.2017
23. gingerka_ - 16.03.2017--
-
-
A ja nie lubię prasować (choć bywa, że akurat mam wenę i wtedy uwielbiam - np. zima, gdy wszędzie zimno, to mnie to żelazko "rozgrzewa"), ale prasuję, bo niewyprasowane rzuca mi się w oczy niestety ;(. Noki hopel mam :P.--
-
macie jakies doswiadczenia z przeoszona ciaza?
Albo z wywoływaniem porodu naturalnymi sposobami?
Albo jak to jest po przyjeciu do szpitala? To chyba zalezy od szpitala w sumie z tego co juz przyjaciolek pytalam... ale chetnei poslucham. Usiluje sie oswoic z ta mysla.-- -
Mi na zgage pomaga mietowa guma lub cukierek .
Po badaniach mam bialko i cukier w moczu ,mam jutro iść po leki cży bralyscie jakieś leki na to. -
-
CommentAuthormadziik1983
- CommentTimeAug 11th 2016
Albo jak to jest po przyjeciu do szpitala?
- tydzien po terminie wg OM wstawilam sie do szpitala (piatek). Od nastepnego dnia mialam dostac zastrzyki na wywolanie - mialy byc 3, ale ow zastrzykow nie bylo na stanie i w poniedzialek mialam dostac oxy. W niedziele wieczorem akcja ruszyla sama.-- -
-
madziik - a z ktora ciaza tak mialas?
ja tez mam skierowanie na tydzien pozniej. To tak wychodzi 16,08.
A robilas cos w domu? Probowalas wywolywac, ja probowalam wszystkiego, wydaje sie niewrazliwa.
Skurcze mam słabe stosunkowo i bardzo nieregularne, chociaz dzis np caly dzien.
Rozwarcie w ciagu ostatnich dwóch tygodni zrobilo mi sie 2 cm, szyjka zgladzona... i nic...-- -
Helva jak Ty to robisz, że masz tak mało ubrań, jak żyć :D
Ja robię porządki i tylko pakuje w worki i wynosze na strych , a później znoszę niektóre ubrania.
Teraz wyniosłam takie waskie aby trochę prześwitu mieć w szafie.
Łatwiej coś znaleźć :)
.
Ramata to i w trzeciej można być po terminie? Ja pierwsza miałam przeterminowana i zaliczylam te medyczne procedury, na szczęście udało się szczęśliwie urodzić sn. Teraz chciałabym o czasie urodzić ;)--
-
macie jakies swoje domowe sposoby na zgage? Jestem dopiero w 15 tyg., a co wieczór, bez względu na to co zjem męczy mnie okrutnie
Polecam mleko :D
Tak kusicie tymi suszarkami że już taka zapisuje na listę zakupów na przyszłość :D nie lubię prasować, wkurzają mnie bluzki które tylko ładnie układają się jak są nowe a po praniu jakieś takie nie do ogarnięcia.--
[url=https://www.suwaczki.com/]
[ -
Ramata to i w trzeciej można być po terminie?
No ja w szoku jestem. Szykowalam sie na 38 tydzien, co bylo OGROMNYM błędem bo od tamtego czasu siedze jak na szpilkach i wariuje. Nastepnym razem bede przygotowana najwczesniej na termin porodu. Do tej pory rodzilam przed terminem. Ostetni porod w biologicznie skonczonym 38 tygodniu, wiec wydawalo mi sie ze teraz bedzie tak samo albo jeszcze szybciej :P-- -
- CommentAuthortylkonadzis
- CommentTimeAug 11th 2016
Bylam dzisiaj na usg, gin mowil ze idziemy na drugiego chlopca.--
-
Ramatha, ja co prawda staram się robić wszystko, żeby nie urodzić za wcześnie, ale jestem świeżo po lekturze Ireny Chołuj i pamiętam, że poleca w swojej książce: seks, schodzenie po schodach, masaż sutków, bociani krok (cokolwiek by to było). Skoro to Twoja 3 ciąża, to zapewne już wszystko wypróbowałaś...zostaje się cieszyć z tego, że Twoim dzieciom tak dobrze jest u Ciebie w brzuszku, że nie chcą wychodzić:)--
[/url]
[/url] -
Mnie też kusi ta suszarka i chyba wypróbuję to zwijanie ubrań... tylko chyba tak na codzień w szafie trudno to zorganizować?
Ramatha, ja tydzień po terminie stawiłam się w szpitalu, miałam tego samego dnia i kolejnego podaną oxytocyne - nawet nie drgnęło, dopiero po przebiciu pęcherza płodowego przez położną ekspresowo skurcze ruszyły i udało się sn :) Naturalne sposoby w domu i później w szpitalu na mnie nie działały, typu, seks, masaż sutków, chodzenie po schodach, masaż szyjki itp.
Życzę Ci żebyś nie musiała się za długo zastanawiać nad swoim pytaniem, tylko niech samo szybko rusza :)--
-
A ja wam powiem że wcale nie chce jeszcze rodzic... dobrze jest jak jest a nie ogarnelo lenistwo--
-
Ja w pierwszej ciąży przerobiłam najróżniejsze domowe sposoby na wywołanie porodu (wyliczone wyżej przez skapulę), bo chciałam by był domowy. I skurcze były, nawet regularne przez wiele godzin, ale nie częściej niż co 7min w sumie. =/
Rozkręciło się, jak wspomniałam wcześniej, dokładnie jak okienko się zamknęło. Więc w szpitalu nic nie musieli robić, choć skończyło się na końcówce z oksy. =/
Ale zaufałabym ciału, szczególnie jeżeli to jeszcze te dwa tygodnie przed/dwa tygodnie po. Ta magiczna data terminu, wcale nie jest taka magiczna. :D -
Ja też nie chce jeszcze rodzić...w sumie dobrze mi w tym stanie...tak sobie myślę, że będę tęsknic za tym brzuchem...no i teraz mam względny spokój, synek ma jakiś szczególnie fajny okres, daje odpocząć ale też dużo radości, a jak już drugie dziecko będzie na świecie to spodziewam się armagedonu....
o kolejnej ciąży raczej mogę zapomnieć, że względu na wiek..--[/url][/url] -
Odwołuje pytania o szpital i wywoływanie :)
Trochę z zaskoczenia dla samej siebie ale urodzilam o 1:41 :)
Mało mnie tu na forum w tej ciąży było, ale i tak się pochwale. :)-- -
Gratulacje Ramatha :)))--
-
ramatha Gratulacje!
-
Gratulacje ogromne! Ruszyło w sam raz :) Pewnie się dziecię zeźliło na tenisistów, ze odpadli w pierwszej rundzie mixta
--
-
-
CommentAuthormamiNJBPDA
- CommentTimeAug 12th 2016 zmieniony
Ally1381: Ramata to i w trzeciej można być po terminie?
Dojrzałam pytanie na forum choć tu nie zaglądam ogólnie,bo teraz w ciąży nie jestem,ale chciałam dodać że nasz organizm rządzi się swoimi prawami.Ja piąte dziecko urodziłam po terminie,a wszystkie wcześniejsze przed;-) Też próbowałam wszelkich sposobów,i fakt one wszystkie przybliżały do łatwiejszego porodu,ale bezpośrednio nie wywołały go. Dodam że wszystkie porody szybkie w sumie i lekkie.
Daisy1991 taką suszarkę można postawić na pralce,są specjalne łączniki lub bez,jeśli możesz obudować np. płytą meblową. Suszarka jest lekka,nie ma tych kamiennych obciążnikow w środku.
W naszym przypadku rodziny 2+ 5 to już prawdziwe błogosławieństwo,też doceniam ja bardziej niż zmywarkę. -
-
ramatha gratuluję! nawet nie wiedziałam o Twojej ciąży trzeciej :)
a teraz synek czy córcia?
ja pikole moje i Twoje najstarsze w tym samym niemal wieku a Ty masz już trójkę
no ja to mam tempo niesamowite--
-
-
CommentAuthorLopeziatko
- CommentTimeAug 12th 2016
Ramatha gratulacje 😤--
,
-
-
Gratulacje Ramatha !!!--
-
-
CommentAuthormadziik1983
- CommentTimeAug 12th 2016
Ramatha - chcialam odpisac, ale widze, ze juz po. Ale tekst "przy nastepnej ciazy" mnie zmrozil hi hi, jedno w brzuchu jeszcze a juz plany nastepnej. Brawo!-- -
-
bo Ramka chce mieć dużo dużo dzieci :)
Treść doklejona: 12.08.16 11:43
evke tym razem u Ramki córcia :) na ta chwile chyba Asienka :)-- mama piątki :)
-
Elyanna u mnie na zgagę najlepiej działają lody
Ramatha gratulacje :)
mamiNJBPD pewnie jakieś miejsce na tę suszarkę by się znalazło, nawet tak jak mówisz na blacie nad pralką, tylko musiałaby być wąska, bo pralkę mamy 40cm, szersza wchodziłaby w drzwi, a z tego co patrzyłam nie robią takich. Poza tym ani przejść ani ruszyć już by się wtedy całkiem nie dało ;) na ten moment mieszkamy na 33m2, z czego pokój ma 19, reszta dzieli się na kuchnię, przedpokój i łazienkę, także zbyt wiele miejsca nie ma. Po ciuchu jednak liczę na przeprowadzkę, a wtedy suszarki nie odpuszczę
Yvoonne, skapula - a jak w pierwszych ciążach miałyście? Chciałyście rodzić czy jak najdłużej być w ciąży? Ja mam mieszane uczucia... z jednej strony chciałabym już nasze Maleństwo tulić w ramionach, mieć za sobą poród i nie ukrywam wygodniej by mi było bez brzucha, ale z drugiej ciągle nie mogę sobie wyobrazić jak to będzie z Małą po drugiej stronie i chyba jednak prościej jest nosić ją w brzuchu niż wychowywać, poza tym to taki niesamowity stan... coś mi się wydaje że jak mi się za bardzo spodoba to będziemy mieć dużo dzieci-- [url=http://www.suwaczki.com/] -
Yvoonne, skapula - a jak w pierwszych ciążach miałyście?
Ja w pierwszej dużo gorzej znosilam końcówkę i chciałam jak najszybciej urodzić. Poza tym nie mogłam się już doczekać, więc robiłam wszystko żeby tylko przuspieszyć :)
A teraz podobnie jak skapula spodziewam się armagedonu ;)-- -
Yvoonne dolaczam do Ciebie jako mama w ciazy z zabkujacym starszakiem Normalnie sie zalamie chyba Mojej corce wlasnie wyrznela sie pierwsza 5. Jeszcze trzy. A ja juz nie mam tyle ciepliwosci co wczesniej. Wczoraj usypialam ja 2 godziny bo przez bol ma problemy z zasnieciem.
Ja w pierwszej ciazy na koncowce nie czulam sie najgorzej ale jak sie mala urodzila to nigdy nie chcialam "wsadzic ja z porotem do brzuszka" jak to mowily niektore moje kolezanki. Cieszylam sie ze juz ja mam przy sobie, widze, choc bylo ciezko.--
-
Ahhh te zęby. U nas wyszly (częściowo) dwie górne. Ale chyba sam moment przebicia był najgorszy bo teraz jest nieco lepiej. Ale żeby nie było zbyt kolorowo to Misia zaczyna wymuszac. Czasami urządza takie sceny, że sama jej nie poznaje :/ I nie wiem czemu znów budzi się w nocy. No długi czas już piękniepięknie spala...--
-
Szybko u Was te piatki. Moze mala gorzej spi bo jej dolne schodza do dziasel. Moja nigdy rewelacyjnie nie spala wiec cudow nie oczekuje ale 2-godzinne usypianie to juz nie na moje nerwy.--
-
Daisy, ja pierwszą ciążę czułam się jeszcze lepiej, zero dolegliwości, pracowałam do ostatnich dni...pewnie i popracowałabym dłużej ale poród mnie zaskoczył 3 tyg. przez planowanym tp.
W obecnej ciąży najgorzej było w 2 trymestrze, bo dokuczała mi bardzo rwa kulszowa i strasznie brakowało sił, ale teraz jest całkiem dobrze, nawet nie jest mi jakoś szczególnie ciężko. Tym razem chciałabym doczekać do tp, bo wierzę, że wtedy ominie nas silna żółtaczka i problemy ze ssaniem, które mieliśmy po pierwszym porodzie.
Dziewczyny nic nie piszcie o ząbkowaniu, u nas w końcu, po wielu miesiącach wyszły wszystkie trójki i dziecko jakby zupełnie inne...stało się radosne, przesypia noce...no cud normalnie...
Jak pomyślę, że zostały jeszcze piątki, to aż mi słabo...a jeśli będzie to trwało tyle czasu co wychodziły trójki, dodatkowo nowa sytuacja z rodzeństwem, które zaraz się pojawi, to nic tylko się gdzieś ewakuować:)
Yvonne, ja stawiam na zęby, dobrze, że juz idą będziecie mieli ten problem z głowy.--[/url][/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.