Karolyn tak chodzi. Już drugi rok :) Ja prenatalne mam 17.10 :) tylko jak poczytałam opinie na temat lekarki, która ma mi je robić to już mam dość... no ale w końcu to tylko lekarka robiąca prenatalne a nie lekarz prowadzący ;) o tyle o ile zespół downa już mój lekarz wykluczył, ale mam możliwość zrobienia, to dlaczego nie skorzystać ( mąż ma wskazania, gdyż dwóch jego braci ma zanik mięśni, z czego jeden już na wózku jeździ, ale ma dwójkę zdrowych póki co dzieci )

Dziewczyny od którego tc na wizycie podłączali Was pod KTG??

Mnie też w 20 tc, ale to była wyjątkowa sytuacja, no i na tym etapie jest za wczesnie, aby poprzez ktg monitorowac dziecko. Chyba po 26 tc zaczyna sie ktg.

Ja w pierwszej ciąży dopiero na porodówce byłam podłączona pod ktg.

Dzisiaj zaliczyłam wizytę u nie swojego ginekologa, młody mnie nastraszył, bo od wczoraj ruchów nie czuje, na szczęście tętno jest - 144 i stwierdziła, że jest leniwy, usg mi nie robiła, bo nie ma w gabinecie usg.

Ja miałam w 28 tc pierwsze ktg. Zaraz po diagnozie cukrzycy ciążowej.

Ja to ktg miałam dopiero w dniu terminu, a potem tydzień po terminie.
Jutro mam połówkowe , trzymajcie kciuki, aby dobrze było 😃 i zobaczę czy się potwierdzi chłopak.
Jak ta druga ciąża szybko goni.... już z górki będzie.

Ja ze względu na pobyt w szpitalu miałam ktg od 29 tc do 33 tc jak mnie wypuścili. Ale leżała ze mną Dziewczyna w 24 tc i Jej nie robili bo mówili, że jest za wcześnie. Natomiast wczoraj jak pytałam lekarza to powiedział, że przy ciąży fizjologicznej, bez żadnych problemów ktg dopiero się robi w ostatnim tygodniu ciąży blisko terminu. Nie wiem ile w tym prawdy, różne opinie słyszałam na ten temat.
Dziś mieliśmy USG, Mała waży 2180 g :)
Dziewczyny, kiedy odstawiałyście luteinę? Mi wczoraj Gin powiedział, że w ciągu najbliższego tygodnia mam powoli odstawiać tzn zmniejszyć dawkę z 2x dziennie na 1 x dziennie i tak żeby po skończeniu 36 tc już przestać brać. Ale ze względu na skracającą się szyjkę mam mega stres z tym związany :/ Jak u Was było? Kiedy odstawiałyście? I jak to jest z czasem odstawienia i ew początkiem akcji porodowej? Bo rozumiem, że chwilę to potrwa i nie będzie tak, że odstawię i za 3 dni zaczną się skurcze, ile to może trwać?

anetaka: Dziewczyny, kiedy odstawiałyście luteinę?

Całkowicie odstawilam w 36 tc :) gin kazal w 35, ale przeciagnelam, bo szkoda mi bylo zostawiac kilku sztuk w opakowaniu ;)

Z Luteiną to zależy, na to się ją bierze.

Ja ktg pierwsze w gabinecie i planowo będę miałam przy najbliższej wizycie w piątek, robią po skończonym 30 tc. Ale że w 28 tc byłam w szpitalu w związku z cukrzycą to też już mi robili.

pani_dratewkowa: Chyba to będzie głupie pytanie

nie ma głupich pytań :)

pani_dratewkowa: jak ma się mieć planowane cc to też każą chodzić na ktg w tych ostatnich tygodniach ?

nie wiem, ale chyba tak.

pani_dratewkowa: Czy na końcówce senność to normalny objaw ?

tak, ciało nabiera sił przed zbliżającym się porodem.

O ja pierniczę, Elfika współczuje stresów :/ Mam ogromną nadzieję, ze wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki.

Kurczę Elfika. Mocno trzymam kciuki! Mam nadzieje, ze sprawa sie pozytywnie wyjasni na lepszym sprzecie.

Trzymam kciuki elfika! Ja też w podobnym zawieszeniu od 2 tygodni, bo na usg w szpitalu wyszło coś nie tak z jedną stópką małej, jest skrzywiona, ale nie dało się stwierdzić, czy młoda ją tylko tak opiera na ścianie macicy bo ma bardzo ciasno, czy może to jakieś wrodzone skrzywienie, np. stopa końsko-szpotawa... W najbliższy piątek mam wizytę i też się denerwuję.
Musi być dobrze!

Ja ktg miałam od 30tc co wizyta- taki zwyczaj w przychodni.
Elfika, zabka- trzymam kciuki. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni i ze to tylko wina słabego sprzętu...

Elfi ty wiesz :-*

Żabko trzymam mocno kciuki! Wierzę że w piątek się uspokoisz.

Elyanna: ja również mocno wierzę, że to wina sprzętu

tylko, że sprzęt nie dodaje obrazu... ja tą kulkę widziałam na własne oczy...
dziś 15.40 usg u mojego gina, który prowadził Biankową ciążę więc pierwotny plan dodatkowego usg w Przasnyszu u obecnego gina zostaje bez zmian.

Elfika, Zabka trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było ok z maluszkami.
Ja mialam też takie dwa stresowe tygodnie z D. kiedy czekałam na echo serca, więc wiem co przeżywacie

Ja rowniez sie dolaczam z kciukami za Wasze malenstwa!
Ja ostatnio tez mialam sporo stresu przez powiekszona komore w glowce Klary... oczekiwanie na echo serca i rezonans czy nie jest to zwiazane z jakimis innymi wadami. Wiem co przezywacie :(
Na szczescie u nas wszystko ok, obydwa badania wyszly w porzadku chociaz jedna komora byla troche powiekszona, wynik na granicy... Wczoraj kontrola usg. Akurat komora powiekszona byla gorzej widoczna, obraz troche zamazany i lekkie trudnosci z ocena ale dr mierzyla kilka razy na tyle na ile komora byla uwidoczniona i wyniki wychodza jak najbardziej w normie, symetryczne. Bardzo sie ucieszylam i ulzylo mi niesamowicie ale mam jeszcze malenki niepokoj w sobie czy na pewno wyniki sa miarodajne przy slabiej widocznej tej drugiej komorze i czy rzeczywiscie sie wyrownaly i nie ma co do nich zastrzezen... ale wszystko sie wyjasni po rezonansie w przyszlym tygodniu... wiec tez czekam w lekkim zawieszeniu... Od wielkosci komor zalezy tez forma porodu. Jesli beda ok to moge rodzic sn jesli natomiast bedzie powiekszona to bede miala planowana cc.
Mocne kciuki Dziewczyny!!!!

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 29.09.16 10:35</span>
Elfika wiem co czujesz i wiem jak ciezko zapanowac nad emocjami... ale sprobuj chociaz nie mysle od razu w tych kategoriach... :( wiem, ze latwo powiedziec... U mnie asymetrie komor wykryto dopiero na usg w 29 tc jak trafilam do szpitala, wczesniej zaden lekarz sie nawet nie zajaknal na ten temat a moze wczesniej po prostu nie bylo tego widac. Ale moj stres byl rowniez ogromny. Na rezonans szlam jak na sciecie :( niby nie czytalam ale jednak cos tam przeczytalam ze powiekszone komory to rozszczepy kregoslupa, przepukliny, problemy z sercem i moze wlasnie operacje w lonie, masakra :( myslalam ze zwariuje.
Jestem z Toba!

Elfika ja tez niestety wiem co przezywaz bo u mojego dziecka nadal jest podejrzewnie agenezji przewodu zylnego. I zostalo czekanie na kontrolne usg do 10.10 i echo serca 11.10. Teoretycznie lekarz wykluczyl wstepnie diagnoze ale nie jest to na 100%.
Ja niestety przeczytalam caly internet na swoj temat bk informacji mam bardzo niewiele... no i czekam.
Trzymam kciuki za Klare!

Elfika, sciskam mocno! musi by dobrze. Oby to byla wina sprzetu.

A u mnie się okazało ze raczej sączą się wody plodowe i jestem w szpitalu nie wiem jak długo. Ale mają zrobić jakiś dokładny test o co chodzi z tymi wodami plodowych u mnie.
Dali mi już ten zastrzyk sterydów na płuca małej i dają jakiś antybiotyk plus teraz jakąś kroplowke.

Ajajaj jakiś ten tydzień felerny. Trzymajcie się dziewczyny!
Elfika czekamy na wieści co tam u Twojej Malutkiej.

my już po.
tak jak mówiłam. sprzęt niewinny...
22mm.
zmiana podskórna, nieukrwiona.
ciągłość czaszki i kręgosłupa jest.
dostaliśmy skierowanie do Roszkowskiego.
i do czasu konsultacji nic nie wiem.
tzn nie. wiem, że będzie cięcie. jeszcze tylko nie wiem gdzie.
zapomniałam dodać, że w tym wszystkim najbardziej martwiąca jest dynamika rozrostu zmiany. 3 tygodnie temu nie było nic...

Cholerka jasna co to za dziadostwo :( Kiedy ta konsultacja ?

Else: Chociaż 22 mm to sporo jak na takie maleństwo...

moze i spore, no i oczywiscie jest to powod do zmartwienia niewatpliwie... ale na pewno po urodzeniu malej bedzie mozna to wyciac bez problemu. Dobrze, ze to zostalo zauwazone i lekarze beda przygotowani.