doti_p: ważyłam je przed i po każdym kp, żeby wiedzieć ile pokarmu zjadły.

U mnie było to samo.
Waga okazała się bardzo przydatna i uspokoiła moje skołatane nerwy, że dziecko nic nie je (krótko i rzadko ssało).

Ally u mnie tak na przemian jest dzien ze energii mam mnostwo a jest dzien ze musze sie polozyc chociaz na chwilke bo mnie zmeczenie dopada. Cos wlasnie jak w I trymestrze.
Super ze wsztstko ok :-)

Ally no niestety tak jest. Ja tez w dzien musze albo dluzej pospac albo popoludniu sie polozyc bo nie wydole. W ogole tak mnie juz bola pachwiny i krocze/spojenie lonowe, ze wytrzymac sie nie da.

A jeszcze mam tyle do zrobienia, okna umyć. Chyba po 1 dziennie będę robić . Jakoś szybko się męcze, nie to co w poprzedniej ciąży. Teraz to często tchu brakuje.

Okna nie zając nie uciekną. Ja ostatnio na bałagan mam jeden sposób, gasze światło i ide spać. No a poza tym wychodzę z założenia że dom jest do mieszkania a nie do sprzątania. Owszem lubię porządek ale są rzeczy ważne i ważniejsze. U mnie okna mąż bedzie mył przed świętami a jak nie zdarzy, czy nie umyje to też się świat nie zawali. Musi zająć się dwójka starszych więc wole zabawę tatusia z dzieciakami niż czyste okna.

katka_81:
Moja koleżanka umyła i na drugi dzień rano urodziła wcześniaka.

- ja mylama w 38 tygodniu a mlody i tak niechcial wyjsc :P

Chętnie na kogoś bym to scedowala, jak się uda. A jeszcze jak na złość obcy kot obszczal mi okno kuchenne wrrr!
I tak córka pokrzyżowała mi plany, bo pochorowała się i w domu siedzimy, więc nie mam szans ;)

Ja myłam tylko 2 przedwczoraj i mnie przewiało mimo bluzy, apaszki i kaptura na głowie :/ tak że nie polecam bo byłam pewna że jestem zabezpieczona na 100%

Ja chciałam "odczarować" mycie okien w drugiej ciąży i 3 dni później wylądowałam z krwawieniem u lekarza... Co prawda to był początek ciąży, 6 tydzień, ale pierwsze pytanie lekarza było "kiedy myła pani okna??"
Także nie wyszło mi obalanie mitu...
Teraz też powinnam umyc, ale nie am się kiedy zabrać.
Weekend ma być ładny to ja akurat na zajeciach będę siedzieć...

Ja tez nie zamierzam ryzykowac. Mezus teraz w weekend w szkole bedzie, ale na nastepny mu nie odpuszcze, no chyba, ze bedzie padalo niewiadomo czym :P

karolciat: ale pierwsze pytanie lekarza było "kiedy myła pani okna??"

bo to praca z łapkami w górze a od tego może się łożysko odkleić...

ostatnią rzeczą jaką będę robić to myć okna. ani to pogoda na to- umyję a i tak za chwilę mi je zapaćka od opadów, ani temperatura na to. a poza tym okno nie zając, nie ucieknie. a i mąż ma ręce... i tak w gruncie rzeczy to ja myłam na przestrzeni ostatnich kilku lat ze 3 razy okna. tak to mój mąż latał sam z siebie

jak dobrze pójdzie [w poniedziałek się okaże] to za tydzień będziemy na konsultacji u profesora neurochirurgii. być może wypowie się na temat terminu rozwiązania, które i tak będzie już za niecałe 2 miesiące [!!!] także teraz to ja się będę zabierać za pranie ubranek i szykowanie toreb dla nas a nie jakimiś tam oknami

A ja dzis zaczelam pakowac torbe! I w sumie mam w niej ubranka na wyjscie dla mlodej i dla mnie, kocyk, kosmetyki, ladowarke, smoczek i klapki pod prysznic!
Tu w szpitalach jest reszta typu pieluchy, podklady, reczniki i pizamy.
Czy zapomnialam o czyms rażącym? Fotelik przyniesie narzeczony na wyjscie!
|Juz nie mozemy sie doczekac!!!

Hej Kobietki! Te ktore moglyby mnie pamietac juz rozpakowane ;) tak po cichu i jeszcze z ogromnym strachem chcialam sie przylaczyc i dopisac do listy :) obiecalam sobie, ze to zrobie po badaniach...
No wiec prosimy o dopisanie nas na 04.06.2017 :) plec potwierdze jeszcze pozniej choc mowia, ze to dziewczynka :)

A u mnie chłopiec :)
Dziewczyny spóźniał wam się któryś pomiar na USG? My mamy główkę tydzień większą, a kość udową tydzień mniejszą - reszta zgodna z wiekiem ciąży.

Elfika, cieszę się razem z tobą.
Staraczka! Kciuki ogromne! I gratulacje! Czyli jednak ten cykl, co to nic miało nie być, okazał się jednak owocny?

Wierzyłam że się uda! Zasłużyliście na to!
Teraz trzymam kciuki za powodzenie pozostałych miesięcy- niech upływają w spokoju i radości!

Ja chce spać bezsenność mnie dopadła... Oczy mam jak 5 zł. Młody w brzuchu szaleje jakby na baletach był.

Dziekuje _MIA_ (przypomniala mi sie bajka we Francji po Twoim nowym loginie:))
Wlasnie Twoj przypadek chcialam przytoczyc Pandorze, pomiary sie nie zgadzaly w pewnym momencie a chlopaki rozrabiaki zdrowe jak nic!
Kuleczko u mnie dopiero poczatek a budze codziennie rano o 4 i juz nie moge spac :(

ja chyba też weszłam w fazę pospałabym ale ... wczoraj poszłam spać o 2.38....
a jeszcze mi się chłop pochorował... nie, nie umiera na katar 😂 ale drażni chrapaniem 😂
tylko się zastanawiam jak tu siebie uchronić?

O to my do 9.30 z Natala pospalysmy:) szczegół,ze o 4 krótkie przebudzenie, na lek p.goraczkowy, 39 st miała :(
U mnie żadnej bezsennosci, jeszcze w dzień komara przytne.

Kuleczka rozumiem,ze ta siostra męża Ciebie nie zaprasza, tak?

Pandora a lekarz zwracał na to uwagę? Ja teraz miałam usg i na wydrukach jest co który tydzień, jakieś rozbieżności byly, ale to bez znaczenia.

No to bardzo przykre, że mąż tak się zachowuje :(

Laski, Młoda przywlokła nam jakiegoś wirusa [rzygała w nocy ze środy na czwartek]. Małża pomęczyło trochę w weekend, za to ja przed chwilą biegunka i wymioty
co robić?!

Zygzakowa, ale mam się bać?
kurdę, pierwszy raz taką akcję mam...

U nas tez kilka tygodni temu cala familja chorowala - ja tez. Mi pomagal kisiel, po wszystkim innym byla tragedia! Kilka dni i przeszlo.

Dziewczytny dzis kolo poludnia zwolnie liste :)
Odezwe sie po wszystkim! Trzymajcie kciuki!

jestem właśnie po 3 rzygu.... nienawidzę...nienawidzę....
nie działa to co zwykle. cole od razu zwracam, lepsza woda... potem sobie zrobię kisiel... ale najpierw pośpię...


wizyta u prof. Roszkowskiego w środę o 17!!!

Biedrona, gratulacje!!!