Jalfim, ja miałam podobne brudzenia/plamienia w poprzedniej ciąży i te 3x dupki dzienie ratowały sprawę. Od stresu nie uciekłam, ale starałam się spać ile wlezie.
Jaki masz termin? Jeszcze na lipiec, nie?

MrsCreme: m, ale starałam się spać ile wlezie.

Mi tez spanie pomagalo w szpitalu, spalam, bo nie chcialam myslec i sie stresowac przez te wszystkie dni lezakowania w szpitalu.

Ja z pytaniem, wczoraj robilam wyniki i w morfologii mam jedna jednostke podwyzszona:
RDW-CV 14,5 % 11,7 14,4 H

niby niewiele, ale jednak. W necie pisza o niedokrwistości, ale jak to sie ma do hemoglobiny Hemoglobina 12,0 g/dl 11,2 15,7 N?

TSH po kilku dniach brania dawki 250 - 1,38

Kuleczko, ja mam problem z TSH w drugą stronę.

Leczę się od 2010 na niedoczynność, ale moje TSH zawsze było w granicach 2,2-2,5... ale chcieli zbijać i niby wg USG widać było, że tarczyca potrzebuje suplementacji - nieznacznie obniżone echo.

Stopniowo doszłam do dawki 1x euthyrox n75 - rok temu okazało się, że bardzo poprawiły mi się wyniki hormonów płciowych i nagle TSH poszybowało w dół na 0,8 - obniżono mi w sierpniu na 1/2 euthyrox 75, bo TSH było już bliskie zeru. W połowie listopada zaszłam w ciążę na dawce 1/2 n75 - i wciąż TSH niziutkie, za dużo tego euthyroxu mimo wszystko. Więc czekam na decyzję lekarki, co robić. Jednak mimo wszystko lepsze niskie niż wysokie w ciąży.

W Czechach w ciąży dążą do 1 - w PL słyszałam o 2. Więc każdy inaczej...

kuleczka_69: Ja z pytaniem, wczoraj robilam wyniki i w morfologii mam jedna jednostke podwyzszona:
RDW-CV 14,5 % 11,7 14,4 H

Kochanie, tylko pamiętaj, że to są normy laboratoryjne, które są inne niż kliniczne, tym bardziej dla ciężarnych.
taki wzrost to nie wzrost, to raz. dwa, jeżeli tylko ten jeden wskaźnik odbiega to nic nie znaczy. także nie przejmuj się, niedokrwistości nie masz, a już na pewno nie przy takiej hemoglobinie :)

jalfim: W Czechach w ciąży dążą do 1 - w PL słyszałam o 2.

no to źle słyszałaś. 1-1,5 to najlepsze wartości do zajścia w ciąże wg dobrych lekarzy w PL. tylko należy pamiętać, że ciąża rządzi się swoimi prawami i ma wpływ na cały organizm matki. w tym może indukować różne problemy z tarczycą i np wzrost tsh dlatego kobiety z rozwaloną tarczycą powinny szczególnie ją kontrolować w trakcie ciąży.



co do przespania stresu. nie każdy stres można przespać. o ile mogłam, a nawet musiałam, przesypiałam najgorsze momenty związane z wymiotami. ale jak się pojawiła wada OUN to tego już nie szło przespać... trzeba było stawić temu czoła.
ogrom samodzielnej pracy nad sobą, swoimi emocjami. korzystanie ze wsparcia terapeuty i każdego tak na prawdę kto chce pomóc [pod warunkiem, że nie są to beznamiętne teksty w stylu 'musi być dobrze' bo to akurat działa jak płachta na byka...].
to pamiętanie o sobie, mężu i dziecku. to nie zapadanie się w otchłań. moim lekarstwem jest zadaniowe ogarnięcie sprawy. cała logistyka plus podjęcie najważniejszych decyzji z tym związanych.
oraz, mimo tego chaosu i strachu, który towarzyszy nam codziennie, czerpanie radości z tego co dalej mamy. np z mega kopniaków

.

1. hopefully - 07.01.2017
2. elfika - 15.01.2017 (dziewczynka)
3. imagnolia - 25.01.2017 (chłopczyk)
4. karolamk - 26.01.2017 (chłopczyk)
5. tylkonadzis - 27.01.2017 (chłopczyk)

6. Elyanna - 03.02.2017
7. kuleczka_69 - 07.02.2017 (chłopczyk)
8. Ally1381 - 10.02.2017 (chłopczyk), kasia200kh (dziewczynka)
9. Anecia84 - 04.03.2017 (chłopczyk)
10. Elpida - 09.03.2017 (dziewczynka)
11. helva - 13.03.2017 ( dziewczynka )
12. gingerka_ - 16.03.2017 (dziewczynka)
13. zygzakowa - 18.03.2017 (chłopczyk), rumba (chłopczyk)
14. Pandora1 - 20.04.2017 (chłopczyk)
15. ikaan - 21.04.2017
16. Karolyn - 26.04.2017 (chłopczyk)
17. asieksz - 30.04.2017 (chłopczyk)
18. Asiunia892 - 03.05.2017
19. Lina88 - 14.05.2017
20. staraczka1986 - 04.06.2017
21. Stokotka - 06.06.2017
22. Anixx - 02.07.2017
23. MrsCreme - 4.08.2017, montever
24. perła2010 - 14.08.2017

kuleczka_69: Glowa mi dzis peka :/

mi też. ale to efekt 1,5h snu zeszłej nocy plus wczorajszego stresu i zmęczenia. bo my oczywiście starym już zwyczajem, i jak przystało na logistyków załatwiamy milion innych spraw przy okazji.
wczoraj była ikea znowu, pod patronatem spięć brzucha [ale takich konkret] i kopniaków Klarki bo ona tego nie lubi. w efekcie wzięłam nam nie ten rozmiar kołdry

w ogóle jak my wczoraj dojechaliśmy w jednym kawałku przy tym poziomie zmęczenia to ja nie wiem... ostatnie 45 minut ja prowadziłam, mój Małżu odpadł momentalnie na fotelu pasażera [on spał 3,5h] a ja momentami miałam wrażenie, że film mi się urywa...
padłam wczoraj o 19, od 21-23 przerwa i dziś do 10. 30...

Elfika - to chyba zależy od lekarza z tym TSH. Bardzo możliwe. Ja leczyłam się w Polsce bardzo krótko i to dużo przed ciążą, więc nie było takiego parcia na obniżanie. Teraz w Czechach nie mam problemów, ponieważ uważam, że mam bardzo dobrą endokrynolog, która współpracuje dodatkowo z moim ginekologiem, więc jestem zadowolona.

A ad. psychoterapia - potwierdzam, też chodzę od 10 miesięcy. I bardzo sobie chwalę.

I racja - problemom trzeba stawiać czoła. Mam podobnie - mobilizuję się, kiedy mam jakieś zadanie do zrealizowania.

Wszystkiego dobrego!

elfika: eee, ja mimo 35 tc daję radę ;) mnie wykończył niedobór snu i mega stres....

To podziwiam :) bo ja sie nie nadaje nawet na podroz do Wroclawia, gdzie ode mnie to poltorej godziny drogi :P zaraz chyba kawe sobie zrobie, bo moja sklapcialosc sie odzywa :P bylam w piwnicy, zaladowalam piec i umieram z goraca :P

Stokotka: Dziewczynki jak sobie radzilyscie że skurczami zakwasami łydek ?

a już Ci mówię, bo mnie moje ostatnio mordowały- dosłownie...
przede wszystkim dieta bogata w potas i magnez. nabiał, banany, ograniczenie kawy - zamiast niej kakao, zmiana wody do picia ze zwykłej źródlanej na muszyniankę. co prawda lekko gazowana [ale bardzo szybko ten gaz się ulatnia] ale najbogatsza jeśli chodzi o skład. na noc magne b6 dwie tabletki ale nie zawsze. po wprowadzeniu tych zmian ewidentna poprawa.

.

zapomniałam powiedzieć, że Klarcia waży już 2598g myślę, że dobije do 3kg, może 3 z hakiem. choć i tak szok bo będzie różnicy 1,5-2 kg między nią a Bianką

Ally1381: Magne b6 aby zadzialalo trzeba brać 3 X 2 tabletki.

moje dawkowanie działa :P

Ally1381: Mój chłopczyk waży 1800 g. To Klara chyba sporo waży, nie? :)

nie, nie waży dużo. pamiętaj, że wyprzedzamy Was o parę ładnych tygodni
dla porównania pomiary moich dziewczyn

Bianka 34+5 – 3070g
Klara 35+3 – 2598g

Stokotka, jak nie muszynianka to inna woda ale wysokozmineralizowana, i na prawdę zmiana diety bo z każdym tygodniem będzie coraz gorzej.

Staram się ale czasem mnie nie aj ciągnie do czegoś "niedobrego" :) a czasem wvogole cały dzień nic nie idzie przełknąć :/ kuleczka współczuję jeszcze przed świętami :/

Stokotka: Staram się ale czasem mnie nie aj ciągnie do czegoś "niedobrego" :) a czasem wvogole cały dzień nic nie idzie przełknąć :/

spokojnie, ja do 17 tc jadłam 3 rzeczy na krzyż przez wymioty plus to co mnie naszło. a zanim mi się wszystko unormowało to też minęło jeszcze ze 4 tygodnie. ale mówię z własnego doświadczenia. autentycznie po wprowadzeniu zmian w diecie pod niedobory przeszły z dnia na dzień, a miałam takie skurcze, że NIC nie działało...
a jeśli mimo brania magnezu masz skurcze to może zmień preparat. może ten nie jest dla Ciebie właściwy skoro nie wchłania się i nie chroni przed skurczami.
a. i możesz się wspomóc elektrolitami. też zajebiście pomagają w zmaganiach ze skurczami :) ja piłam orsalit.

Bett: Ja stosowałam Aspargin - kombinacja magnezu i potasu. Bardzo mi pomógł.

ooo, kompletnie mi wypadł z głowy. a miałam go w planach jakby mi dieta nie pomogła

Mi właśnie aspargin nie pomaga. Zre go jak głupia i nic :-P
Ja mam jutro wizytę.

Kuleczka - jest też Asparginian Forte, z większą zawartością - może ten spróbuj?

Mnie właśnie przedostatniej nocy zaczęły łapać skurcze w łydkach. Chyba muszę sobie kupić ten aspargin skoro reszta nie działa.

Elyanna współczuję żelaza. Ja póki co dieta + burak w tabletkach. Zobaczymy jaki będzie efekt.
I czekam czy dziś dostanę telefon czy coś wyszło w wymazie. Oby nie!

Witam się i ja w końcu :))) Proszę o dopisanie do listy TP - 10.07.2017

Zrobiłam bardzo głupią rzecz i kupiłam ten głupi detektor tętna, oczywiście tętna dziecka nie znalazłam. Swoje i owszem w dwóch pachwinach i jarałam się jak głupia, że to Malucha do momentu, aż nie odkryłam, że z drugiej strony jest takie samo ;) Także już sobie stresów narobiłam do wizyty za tydzień i to na własne życzenie.

Dziewczyny, które robiły Pappa ile czekałyście na wyniki krwi, lub jak to wygląda na NFZ? Bo ja mam się zgłosić do szpitala i w tym samym dniu będzie USG i krew pobierana i nie wiem kiedy ostatecznie wynik jest.

Effika - zaciskam za Malutką cały czas!

Neverminder: Dziewczyny, które robiły Pappa ile czekałyście na wyniki krwi, lub jak to wygląda na NFZ?

a nie jedziesz od razu z amnio? chyba Ci przysługuje bezpłatna zważywszy na pierwszą ciążę?

Neverminder: Effika - zaciskam za Malutką cały czas!

dzięki :)

Czesc dziewczyny :) wlasnie sobie siedze na lajcie przed wizyta :P lekarz na 12:30 a ja jeszcze na legalu w szlafroku i pizamie :P i jakis dobry humor mam dzisiaj :D

elfika: Neverminder: Zresztą kiedyś Ci tu pisałam ku pokrzepieniu, ze rokowania u nas były ciężkie, a synuś jest naprawdę genialny :)no jakże mogłabym zapomnieć. oczywiście, że pamiętam.

ale mam zaćmienie ciążowe piękne, ja odczytałam, ze mi przysługuje ze względu na to, że to moja pierwsza ciąża fuck wybacz, ale coraz częściej mam takie akcje

Jeśli pappa i usg masz na skierowanie ( a jest ku temu wskazanie skoro pierwsza ciążą coś u ciebie wykazała) to mino też na NFZ koło 15tc robią :)

Neverminder ja robiłam na NFZ i czekałam na obliczone wyniki USG +PAPPA dwa tygodnie. Powiedzieli, że gdyby wyszło cos nie tak to dzwonia wcześniej.
Pappa to teoretycznie tylko statystyka ale jeśli wyniki z pappy i USG sa dobre i nie ma wskazań do amnio do ja nie robiłabym na pewno tego badania.
Musiały by być ku temu wyraźne przesłanki. To badanie jednak wiążę się z jakimś ryzykiem. Może rozwazyłabym wtedy NIFTY, choc jestem teraz na innym forum dla kwietniówek i dziewczynie PAPPA i USG wyszły dobrze, a nifty pokazywał jakąś powazna wade genetyczną. Po amniopunkcji okazało się,że dzidziuś zdrowy, naszej forumowej Uli za to PAPPA wyszła źle, a nifty ok :) także różnie bywa.

Witam ja byłam na prenatalnych tydzień temu pobrali mi krew na papa ale ust nie skończyli robić bo dziec kładł rączkę na nosie albo wysłał w łożysko jade jutro na powtórkę

Kuleczka, Ty z rodzinnych stron męża mego :) Wigilię będziemy jeść na Podzamczu :)
Ja podróże lubię. Dobrze mi się spało zawsze. No i pod koniec drugiej ciąży kupiliśmy auto, w którym są podgrzewane siedzenia, w dodatku możliwość regulacji oparcia czyniła cuda dla moich pleców i bioder... Na razie wciąż jeżdżę jako pasażerka. W pociągach (nocnych) na początku ciąży było gorzej, ale w takich warunkach (8 osób w przedziale, 8-10 godzin jazdy) to nikomu by nie było dobrze :P

MrsCreme: Kuleczka, Ty z rodzinnych stron męża mego :) Wigilię będziemy jeść na Podzamczu :)

O proszę :) ja aktualnie mieszkam w dzielnicy Podgórze :) czyli praktycznie na drugim końcu W-cha ;)

Neverminder: kuleczka - dobrze, że wróciło do normy :)

Pewnie, nie widzi mi się wizja leżenia w szpitalu :P