Dii: pierwszy etap porodu mam za sobą (nie wiedzieć o co jej chodziło) no i że szyjka w całości się wygładziła więc mam już ułatwiony poród (
Dii, no bo jakby nie patrzec w I etapie szyjka się skraca i rozwiera - to pierwsze masz już z głowy, teraz tylko rozwarcie samo. Ja tak z Krasnalem i Skrzacikiem miałam, że szyjka "pooooszła" kilka tygodni wcześniej. Ja przechodziłam z taką szyjką dwa tygodnie (Krasnal) i tydzień ze Skrzacikiem.
Ostatnio nawet było OK. No może jakoś puści powoli. Co do bólu to nie jest tragicznie. Póki co daję radę bez wosku, więc nie ma tragedii. Co do jazdy na rowerze to mi lekarz zabronił, bo jak mi się udało to pytałam lekarza, więc mąż mi go zniósł do piwnicy. Znam też taki przypadek co dziewczyna urodziła 4 dzieci i z każdą ciąża jeździła prawie do końca na rowerze, ale z drugiej strony jeździła do sklepu na wsi, a lepiej przewieść zakupy niż tachać.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
dziewczyny zmiana liderki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jest z nami liwia od 13.35 poród sn wazy jednak 4050 penny dziekuje za kciuki poród nie był łatwy ale cudowny mała śpi już na cycu aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ryczę:)
Gratuluję PENNY Ja dziś po USG połówkowym... Bardzo się bałam ale wszystko w porządku. Data porodu wg USG to 25.11.2014 więc kilka dni do przodu przesunięta. I...płeć męska... więc mój mocno zdziwiony.(natomiast dziadek wniebowzięty) Teraz trzeba nam jeszcze imię. Grunt że wszystko jest w porzadku z dzieckiem. Gorzej z matka bo za dużo przytyła...więc musi się wziąść w garść żeby się synek nie wstydził za matkę
Dziewczyny gdzieś czytałam, że odchodzący czop nie musi być do końca przezroczysty czy podbarwiony krwią. No i dzisiaj jakoś mam zwiększoną ilość śluzu (może to przez pogodę...) no i wkładka pobrudzona na biało/kremowo/żółto. Dość sporo. Pomyślałam o tym już po wyjściu z gabinetu i nie zapytałam ginki. Też jak mnie badała to słyszałam że jest tam bardzo mokro Więc nie wiem czy to ma coś wspólnego z tym czopem czy raczej nie?
A ok. Z Kacprem nie miałam nic wspólnego z czopem więc nie mam doświadczenia...
Kurcze ale strasznie mi się brzuch co chwila spina... Cały napięty i boli kręgosłup (nie krzyż tylko po całości) i podczas tego spięcia ciężko złapać oddech i wykonać jakikolwiek ruch... Ale w szyjkę kłucie tylko co jakiś czas... Nie wiem co o tym myśleć...
Penny gratulacje :)))) A ja zapomniałam ze mi sie termin zmienił na 18.11 co jest bardziej prawdopodobne bo owulacje miałam już 11dc i mała ciągle większa. Wiec jak mkd masz chęć to możesz u mnie zmienić :)
Wredi mi spadła hemoglobina z 12.7 do 10.9 i dostałam żelazo. Myśle ze dolna granica dla ciężarnych jest 11 choc niektórzy przyjmują ze 11.5.
Dii
Ale zastanawiasz sie czy rodzisz juz czy nie? Czy co Cię martwi? Bo objawy masz zupełnie prawidłowe na mijający 39 tydzien :) nic zaskakującego ani niepokojącego.
Matylda - przede wszystkim głośno myślę. Niektórzy narzekają na pogodę a inni na ciążowe dolegliwości. Po prostu. Ja już jedną ciążę przeszłam i wiem co się dzieje jak zaczyna się poród, ale teraz mam zupełnie inne dolegliwości więc się nie dziw, że je tutaj opisuję. Z Kacprem nie miałam takich spięć ani dziwnej wydzieliny. Dlatego tutaj głośno myślę i zastanawiam się czy ktoś ma tak samo jak ja
To tez pisze właśnie ze wszystko w porządku najlepszym :) każdy z tych symptomów moze oznaczać ze poród juz tuż tuż, a tym samym moze nie oznaczać nic i urodzisz na przykład tydzien po terminie :) czopa faktycznie pomylić sie ze sluzem nie da. Ja mam mokro cała ciąże. Ale pamietam ze z heniem na końcu było tak mokro ze pojechałam sprawdzić czy to nie wody. Teraz juz wiem ze wody to jednak inna historia :)
Ja sie wole nie zastanawiać nad znakami, bo trzęsę portkami ze rodzice nie zdążą dolecieć i na porodówki pojadę sama, albo zsbierzemy ze sobą Henia.
To ja też miałam taką wizję, że jak wybije ta godzina to będę musiała wziąć Kacpra pod pachę, torbę pod drugą pachę i samochodem zachrzaniać do szpitala a na skurczach przystawać... Hehe! Mój mąż na szczęście bierze wolne żeby nie okazało się, że rodzę a on 200 km od domu! ale domyślam się że to może jeszcze potrwać...
Wredi, mi też spadła hemoglobina z trochę powyżej 12 na 10 i dostałam zelazo :( niestety cały czas mam w porywach trochę ponad 11, ale już przestałam panikować. I rooibosa piję, amarantusa jem i nic... taka chyba moja uroda.
Odebrałam właśnie wynik morfologii i moczu. Hemoglobina poszła w górę więc Ferrum skutkuje :) ale pojawiły się w moczu NABŁONKI OKRĄGŁE 3-5 w preparacie (oprócz tego co było na ostatnim wyniku moczu i co się nie zmieniło, czyli n. płaskie, leukocyty - z 10-20 zrobiło się 20-30 w polu widzenia, bakterie itp.). Ostatni posiew, jak już pisałam wyszedł ok. NO i co to są te nabłonki okrągłe?
Dziewczyny właśnie byłam pod wykresem u Kamil80 i doczytałam, że mała Marianna przyszła dzisiaj na świat o godz. 10:43 :) Także serdeczne gratulacje dla Kamili i malutkiej
Mi jak tylko hemoglobina spadla ponizej 12 to lekarka kazala brac zelazo,ale tlumaczyla mi ze to zslezy od trgo na jakim etapie ciazy sie jest.na poczatku i po 32 tygodniu chyba organizm ma jeszcze szanse sam te niedibory wyrownac.ale w okresie kiedy najbardziej wzrasta objetosc krwi czyli jak ja teraz to nie ma na to szans i trzeba suplementowac.
Zmienilam liste tylko o kami, yvonne przepraszam ale nie zmienie ci teaz daty bo to by wymagalo zmiany numerow polowy listy a na tel to by trwalo godzine. Wiec moze ktos inny to zrobi ale trzeba o m pamietac przy kolejnym porodzie.
Di mysle ze totalnie mozesz olac nablonki okragle...