pan tabletka wg mnie jest gówniany źródłem wiedzy. mi wystarczyły jego wypociny na temat wit d3, twierdzenie, że poziom 30 jest wystarczający podobnie jak dawka 1000j oraz kwestionowanie k2mk7, którą pomylił chyba z k1... kiedyś trafiłam przez przypadek na stary live dziewczyny, która opowiadała co jej pomogło w walce z miastenią. trafiłam do niej ponieważ obserwuję Kaczmarka. od niego trafiłam do neurolożki, która udostępniła link. laska mówi tak "jestem z wykształcenia farmaceutką. 5 lat wmawiali mi, że suplementy diety nie działają". a co jej pomogło? suplementy właśnie. serio, to, że ktoś skończył farmację tudzież lekarski nie znaczy, że wie co mówi.... np mój 'ulubiony' rodzinny co twierdzi, że d3 jest przereklamowana....
A ja polecam pharmaton matruelle. Rodziłam oboje z hemoglobiną około 14,5 :D Co do magnezu. Od kiedy pamietam, nie mogłam zażywać Nospy i w ciążach brałam standardowo 6 tab Maglek B6( moj gin zawsze mowil, że im mniejsza tabletka tym lepiej, szybko sie rozpuści i szybko wchłonie a wielka potrzebuje więcej czasu :P) a w chwili wzmożonej aktywności macicy 8tab. Ani raz nie miałam skurczu łydek i tym podobnych atrakcji. Odstawiłam magnez w 38tc. Natomiast po porodach, już mogę Nospe i nie mam reakcji niepożądanych PS. Teraz widzę, ze MagneB6 kosztuje porównywalnie do Maglek B6. Jak ja brałam w pierwszej ciąży MagneB6 kosztowało 3 razy tyle co Maglek...
Dziewczyny, 16tc, prawdopodobnie ból nerki. Zaczęło się dzisiejszej nocy. Dalam rano mocz do badania, po poludniu beda wyniki. Jak sobke pomoc? Można coś brać? Furagin?
No spa, termofor na nerke, paracetamol i herbatka z pokrzywy. A no i woda litrami, dużo też spaceruj. Furgine można w drugim trymestrze ale ona bardziej na zakażenie układu moczowego a z nerki schodzi Ci pewnie piasek i zrobił się zastój.
Oby pomogło, nie zazdroszcze Ci bo znam ten ból i bardzo się go boje. U mnie póki co od miesiąca spokoj z nerkach, biorę też żuravit który chyba Salinos tu poleciala i zero bakterii w moczu.
Nie jestem lekarzem ale zanim zaczęłam brać czytałam że można poza tym w składzie ma głównie żurawine. Mój lekarz też pochwalił to że zaczęłam ja brać więc chyba można. Ja żurawiny też samej w sobie nie jem, zwyczajnie jest za słodka i po jednym owocu mam dość :p
termofor to nie, nie zaleca się w ciąży, nawet na nerkę, to jednak dość mocno rozgrzewa. Ja choruję na kamicę nerkową i często ratowałam się termoforem, ale w ciążach gin i internista absolutnie mi zabronili.
Katka, mnie jak w ciąży nery dopadły,to niestety mój gin kładł na oddział. Tam kroplówki szły w ruch z przeciwbólówką i dokładniejsze badania. U mnie winowajcą okazał się piasek .
No tylko ten piasek trzeba wypłukać niestety i trzeba się ruszać bo inaczej będzie to długi proces :/ teraz w ciąży widziałam jak mi schodził a w poprzedniej tego nie bylo tylko wyszedł jeden duży kamień.
Katka ja miałam duże problemy w moczem w pierwszej ciaży i mi polecano picie 100% soku z żurawiny, po jednym kieliszku na dzień :) on jest meeeeega kwaśny i mi to pomogło, po miesięcznej kuracji wszytsko bylo ok. W tej ciąży myślę, że też zacznę niedługo profilaktycznie stosować.
Dokładnie, co lekarz to inna opinia, ja wiem, że termofor doskonale pomaga zniwelować ból, ale jednak w ciąży takie rozgrzewanie może zaszkodzić. Tylko napisałam co mi mówił lekarz, a uwierzcie, choruje na kamicę od 15 roku życia. Mój zestaw to nospa, paracetamol, bardzo, ale to bardzo dużo picia i spacerowanie, aby wypłukać piasek, bądź złogi, kamień. Ale ja naprawdę piłam non stop i co 5-10 min chodziłam się wysikać. Pomagało. A nie raz wcześniej lądowałam na kroplówkach w szpitalu.
Dokładnie, trzeba wypłukać... Trzeba też stan zapalny wyleczyć, jeżeli wystąpił. U mnie niestety tak było. No, z nerkami niestety żartów nie ma, a w ciąży nie wiadomo czemu nie tak rzadko nerki dają znać. Sporo nas tam było :).
Ja w ciąży z Michasia miałam kolki nerkowe ale już nie pamiętam za bardzo co na ból bralam. Buscopan chyba zamiast no spa. Pokupie co trzeba w aptece. Teraz dopiero zaczęłam pic pokrzywe, bo wcześniej odsypialam nieprzespana noc. Po 14 odbiore Michasie z przedszkola i pójdziemy na spacer. Oby już jutro było lepiej no i ciekawe jak wyniki moczu. Wpadnę tu z wynikami. Dziewczyny, jestescie niezastapione :)
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.04.18 15:08</span> Dziewczyny, dzwoniłam do mojego ginekologa i on zalecił mi: no spa 2x2, zurawit 2x1 i urosept 3x1. No i przynajmniej 2 litry płynów dziennie. Jeśli za 2 dni nie minie, to na oddział :/
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.04.18 16:02</span> A więc wyniki moczu w normie. Jedynie co wyszło nie tak, to nieliczne bakterie.
Pije dużo. Wypilam już dzbanek pokrzywy. Jeszcze z litr wody dziś wcisne. Mam nadzieje, ze przespie noc i ze minie jednak przez te 2 dni. zamiast zurawitu kupiłam sok z żurawiny 100%. Pije kieliszek dziennie tak jak Night podpowiedziała :) kwaśne to ale uwielbiam :)))
Agata, dziekuje bardzo, ze pytasz :) nocka całkiem całkiem, ćmila mnie ta nerka, czułam ją i jak się położyłam na prawy bok (prawa nerka mnie boli), to delikatnie ból się nasilał. Od rana lepiej, nadal od czasu do czasu ćmi ale już nie tak często i jak leżę, to mniej ją czuję. Martwi mnie jednak to, co będzie, jak dostawie te leki. Boję się, ze wróci. Moze powinnam dluzej to pobrac? Ile czasu mogę tą no-spe brac i ten urosept? Ja bym chętnie pociągnęła to do czasu, aż całkowicie przestanie bolec. Boje sie odstawienia jak cholera :/ jest szansa, ze bol nie wroci? Mój ginekolog przez telefon zalecił mi te leki i powiedzial, ze jak za dwa dni nie minie, to na szpital. I tak się zastanawiam... chodziło mu o to, ze jak pomimo leków nie minie? Jak byście to rozumialy dziewczyny? Bo ja głupia zrozumiałam, ze mam po 2 dniach odsawic leki i sprawdzić czy boli nadal :)
Urosept bierz dłużej bo ja przy bakteriach nawet 3 tygodnie brałam. Żurawina na stałe. A nospe jak przestaje to moze spróbuj odstawić i zobaczysz. Wszystko też zależy jaki to jest ból, bo mnie teraz lekko tylko ćmiło a w poprzedniej ciąży z bólu spać nie mogłam, łzy leciały, zginac się nie mogłam i właśnie spać na tej nerce nie mogłam bo tak bolało.
Mam dokładnie tak samo, bez ciąży ja pije bardzo mało, żeby nie powiedzieć że wcale. Z jedną herbata i dwie szklanki wody dziennie. A w ciąży na początku to samo i obstawiam że stąd problem z nerkami się pojawił. Teraz pije więcej ale też bez szału, nie jestem w stanie wypić nawet 2l płynów.
Ja co prawda problemów z układem moczowym w postaci bólu nie miałam, ale mam problem z bakteriami i przede wszystkim nawracającymi infekcjami pochwy. Ginka poleciła mi do codziennego stosowania UroLact i faktycznie moje problemy się skończyły, póki co infekcje nie wracają. Jest to probiotyk przy problemach z układem moczowo - płciowym.
Nie wiem czy się przejmować czy w 23 tc to już normalne. Mam tak obolałe plecy na dole jak w po przednich ciążach po 36 tc. Nie wiem czy to nie za wcześnie. Wieczorami to po prostu nie jestem w stanie chodzić.
Treść doklejona: 09.04.18 12:05 Czuje jak by moja miednica już pracowała nad rozchodzeniem się
A ta nerka to gdzie będzie boleć? Bo ja już zglupialam zaziebilam sobie nie wiem pod prawym posladkiem i trochę wyzej i ciągnie mnie to na nogę, najgorzej jak poleze albo się schylam to nie mogę na nogę ustac czy to rwa kulszowa? Mało tego doszedł dziwny ból też po prawej tylko z boku między biodrem a zebrami szczególnie jak sie wysikam :/ I się zastanawiam. Czy to nie nerka ale z przodu by bolało a nie z tyłu?
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sb28af0vx8.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
A to ja poprosze o dopisanie mnie do listy, termin ana 3.11 Ale musze przyznać że jestem zawiedziona długościa listy! W poprzednich ciążach to z tego co pamiętam na liście było minimum 25 babeczek a teraz... co tak skromni?!
Podobnie na wątku galerii brzuchów - wrzucałyśmy co chwila nowe fotki, a po nas rzadko ktoś się chwali. Ostatnie zdjęcia (mangii) są z listopada 2017...
I ogólnie na portalu. Ale... jaki pan taki kram. Damazy leci sobie w kulki, to dziewczyny znikają, nie opłacają kont, nie udzielają się itp. . . . Pierwsza strona wątku "przyszłe mamusie cz.2", lipiec 2014 - lista ciężarnych liczyła 55 sztuk...
Może teraz po prostu jest mniej ciąż i stąd ten akurat wątek jest taki ubogi. To moja czwarta ciąża i pierwszy raz jest tak, że nie ma co poczytać. Zawsze był ruch jak w ulu.
Ja kiedyś wchodzilam na ten wątek w drugiej ciąży, ale po urodzeniu jakoś tak mniej czasu miałam, a w pierwszej ciąży nawet nie wiedziałam o tym wątku
Treść doklejona: 11.04.18 12:43 Ale czasem wchodzę i czytam Was tylko nie udzielam się zbytnio ale może zacznę :-) przecież bez ciąży też można coś nakreślić