Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeMay 30th 2018
     permalink
    Ja w trzeciej ciąży obiecałam sobie nie narzekać, bo myślałam, że to moja ostatnia i faktycznie nie narzekałam, ani też nie spieszyło mi się do rozwiązania.
    Teraz jestem starsza, mam więcej dzieci, więcej obowiązków i jest mi ciężko. Marudzę.
    Nie pamiętam jak to było w poprzednich ciążach, ale teraz mam kiepską wydolność oddechowo - krążeniową. Czuję się jak staruszka. A tu trzeba dzieci ogarnąć, do przedszkola odstawić, odebrać, na treningi jeździć, na basen. Najmłodszy cały czas się gdzieś przy nogach pląta. W domu syf. Jest ciężko. Ale czuje też niewysłowiona radość, że ciąża przebiega bez żadnych powikłań i że wkrótce Andrzejek będzie z nami, że straszenie ZD się nie potwierdziło w Nifty, że mam wsparcie męża, rodziny, przyjaciół. W sumie nie ma na co narzekać. A jednak marudzę. To chyba taka ciążowa dyscyplina sportowa. Trochę trzeba pogderać i człowiek od razu lepiej się czuje, jak ktoś go wysłucha :bigsmile:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormilkycia
    • CommentTimeMay 30th 2018
     permalink
    Dla mnie pierwsza ciaza byla WSPANIALA - zero mdlosci czy innych dolegliwosci, mialam troche podwyzszone cisnienie (pewnie stad tyle energii) pod koniec cukrzyca ciazowa (dzieki diecie udalo sie zgubic pare kilo) a i tak mialam nadzieje urodzic przed terminem porodu - nie dlatego ze bylo mi ciezko i niewygodnie, tylko dlatego ze balam sie samego porodu :-D chcialam by mnie zlapalo z zaskoczenia i juz, bo wiadomo ze jak przejdzie termin to czeka sie jak na bombe - zostalam za to ukarana bo Martusia przyszla na swiat 10 dni po terminie i to przez "sucha" (bez naturalnych akcji porodowych) cesarke...
    Teraz niby jest podobnie - ciaza wymarzona, zero mdlosci - ale jakos nie mam sily - jest mi duszno, malenstwo jakos nisko sie ulozylo przeszkadza mi chodzenie po schodach i chylanie sie itp...
    Mi sie trafily obie ciaze dokladnie w tych samych datach :-) a czas upalow to 5,6,7 miesiac czyli niby te najlzejsze dla kobiety
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMay 30th 2018
     permalink
    Muriah, super że wszystko w jak najlepszym porządku. Poszłaś, sprawdziłaś, będziesz spokojniejsza.
    Acia, oszczędzaj się i wypoczywaj.

    Ja tam szczerze powiem, że w obu ciazach narzekałam ile wlezie ;) Jedną ciążę kończyłam na przedwiośniu, drugą ciążę w środku lata. Latem było gorąco, za to łatwiej się było ubrać. Zimą trzeba było bardzo uważać na ewentualne wypadki i poslizgniecia, a ubranie dużego brzuszka kosztowało więcej wysiłku i pieniędzy. Letnia garderoba ciążowa to jednak mniejsze koszty. Obie ciaze lezace, z pessarem, cukrzyca ciążowa. Z zapaleniem płuc oskrzeli, zatok. Z krwawieniami. Dużo tego było.
    Nie ma co się porównywać i licytować, że ktoś ma większe albo mniejsze powody do narzekania. Jedne z nas znoszą różne dolegliwości lepiej, innym bardziej dokuczają. Jedne mają więcej wsparcia a inne mniej. Niektóre z nas mają bardziej wrażliwą naturę, inne mniej się przejmują. Bądźmy dla siebie wzajemnie wyrozumiale w tym czasie.
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeMay 30th 2018
     permalink
    [quote=katka_81][/quote] tak, z Mirą miałam termin na 9 lipca, teraz na 1 lipca.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 30th 2018
     permalink
    Hehe, ja z Michasia mialam termin na 18 września a teraz mam na 17 września :))))
    --
  1.  permalink
    Ja też rodzę dzieciaki w podobnych terminach :bigsmile:
    Franio 29.09, Hania 25.09 :bigsmile:
    A teraz trzecie na koniec października/pocżatek listopada, jsienne dzieciaki mi się trafiają :smile:
    U mnie w sumie wszytskie ciąże bez wiekszych narzekań, teraz chyba z racji tego ze wlasnie nie mam czasy, bo trzeba dizeickami sie zajac, dalej pracuje i ciagle w biegu to nie mam czasu na narzekania ale... pewnie przyjdzie na to czas :wink:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMay 30th 2018 zmieniony
     permalink
    marion, tak na marginesie Sturha - w polskim prawie istnieje domniemanie ojcostwa ale istnieje też coś takiego jak zaprzeczenie ojcostwa. Aktor miał 6 miesięcy od chwili powzięcia wiadomości o ciąży byłej żony na to, żeby to sprytnie, bez rozgłosu załatwić. Ale widocznie nie chciał ;) Ten przepis działa w dwie strony i ma za zadanie chronić dziecko.
    U nas do uznania potrzebne były tylko dowody osobiste.
    I to nie jest tak, że jak nie ma uznania to ojciec nie może być przy porodzie czy nie może dotykać dziecka - tylko bez uznania dziecko będzie mieć nazwisko matki i zgłaszanie na IP czy na oddziale czy podpisywanie deklaracji nie ma mocy prawnej :) Tym bardziej w przypadku śmierci matki.
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMay 30th 2018
     permalink
    U mnie 22 październik
    23 październik i26 październik :tongue:
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMay 30th 2018
     permalink
    bonim: U mnie 22 październik 23 październik i26 październik

    Wychodzi na to, że bzykasz się tylko w okolicach Walentynek :tooth::tooth::tooth:
  2.  permalink
    Ja narzekałam w obu ciążach. Z pierwsza córką byłam po poronienie i bałam się cokolwiek robić żeby tylko nic się nie stało, a od 30 tc miałam cholestaze ciążowa która nasilają się z tygodnia na tydzień po mimo diety i leków. Ojjj ta siedząca skóra, potliwosc nieprzespane noce i od 38 tc byłam w szpitalu bo wiedziałam że będę miała wywołany porob i tak chciałam żeby zrobili to jak najszybciej!!! Miałam już ciążę donoszona i bałam się że im dłużej to potrwa to coś się stanie i nie wstydzę się tego że chciałam już urodzić. W drugiej ciąży wszystko ciągle mnie bolało ale najgorzej było że spojeniem. Nie dałam rady w nocy się przewraca nie mówiąc już o chodzeniu, jeszcze gdzieś tam krwiak miałam i od 39 tc już blagalam córkę żeby wychodzila a ona urodziła się ponad tydzień po terminie aż to uparciuch
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 30th 2018
     permalink
    Dziewczyny ale narzekanie narzekaniem. Ciąża jest ciężka, każda z nas narzeka. Ale większość z nas marzy by odnosić bezpiecznie dziecko do terminu i jest w stanie znieść wiele, prawda?
    --
    •  
      CommentAuthorimagnolia
    • CommentTimeMay 30th 2018
     permalink
    nieśmiało się zgłaszam w grupie, po lekarzu dam znać co i jak i na kiedy. Oczywiście stresuję sie bardzo. A co do ciąży, to ja tego stanu nie nawidzę, a już na pewno nie cierpię 1 trymestru :)

    Treść doklejona: 30.05.18 16:44
    co do terminów porodu: córka 26 grudzien , syn 20 styczen, a teraz termin na 29 grudzień :)
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeMay 30th 2018 zmieniony
     permalink
    No to ja wpisuję na listę :)


    1. Malinka201666 - 08.06.2018 (dziewczynka)
    2. Jeżynka 16.06.2018 (chłopiec)
    3. Karoolka - 02.07.2018 (dziewczynka)
    4. Yoasik08 - 09.07.2018 (chłopiec)
    5. magiczka - 10.07.2018


    6. Muriah - 11.07.2018 (chłopiec)
    7.°Agata° - 12.07.2018 (dziewczynka)
    8. Wiolka84 - 21.07.2018 (chłopiec)
    9. Domisia0407 - 29.07.2018 (chłopiec)
    10. acia20 - 03.08.2018 (dziewczynka) (t. cc 27.07.2018)
    11. koalka - 04.08.2018 (dziewczynka)
    12. Katka_81- 17.09.2018 (chłopiec)
    13. Milkycia - 17.10.2018 (dziewczynka)
    14. Nightingale_84 - 03.11.2018 (chłopiec)
    15. _Asiula - 10.12.2018
    16. Malinowa92 - 14.12.2018
    17. Imagnolia - 29.12.2018
    18. Daluna, Lina88 - 01.01.2019
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMay 30th 2018 zmieniony
     permalink
    Marion 2 ciaze z 5 stycznia z owulacjami w 18 dc oraz 25dc iii trzecia z 4 stycznia z owulacja 25dc
    Wszystkie urodzone "po terminie"
    Pozostale 3 ciaze z innych miesiecy mi nie "wyszly"
    W okolicy walentynek mialam pozytywne testy z synem z corkami nieco wcześniej
    •  
      CommentAuthorimagnolia
    • CommentTimeMay 31st 2018
     permalink
    Dzięki za wpisanie na listę Agata, wczoraj lekarz potwierdził, że wszystko idzie prawidłowo, ale wiadomo największy stres jeszcze w związku z usg w 12 tyg.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJun 1st 2018
     permalink
    Od 1 czerwca możliwa jest rejestracja urodzenia dziecka on-line - wymagane jest jednak posiadanie Profilu Zaufanego.
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeJun 1st 2018
     permalink
    No właśnie tylko co z oryginałem aktu urodzenia? Gdzie mam sobie go odebrać?
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJun 1st 2018
     permalink
    Przy rejestracji wybierasz : wyślą poczta, wyślą na ePUAP albo odbior w urzędzie :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormilkycia
    • CommentTimeJun 1st 2018
     permalink
    Ja jestem juz po USG polowkowym :-) wszystko wydaje sie dobrze - i chyba juz zostanie DZIEWCZYNKA :-)
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 1st 2018
     permalink
    Dziś byłam na kontroli. Na dal wszystko jest u mnie tak nisko gotowe do wychodzenia ze mnie.
    Myślałam że gbs robi się w 36 tc. A podobno można między 34 - 36 tc. Dziś lekarka powiedział ze u mnie lepiej wcześniej zrobić.
    Bo z tego co widzi to nie wie czy doczekamy do 36 tc.
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeJun 1st 2018
     permalink
    Acia20 ja w 29tc miałam małą w kanale rodnym,opadnięty i zgładzoną szyjke . W 30tc skurcze i akcja porodowa w szpitalu powstrzymali Fenoterolem,później brałam go na podtrzymanie,cały czas leżałam.. Dotrwalam , z trudem, ale to leżenie to 50%sukcesu .
    Oszczędzaj się, to co ja czułam w 30tc jak były skurcze A lekarze latali wkoło mnie i myślałam że zaraz urodze- nie życzę nikomu . Tysiąc myśli na minutę.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 2nd 2018
     permalink
    Ale jak tu sie oszczędzać przy dwójce malych dzieci...
    --
  3.  permalink
    Oj ja u siebie bym tego nie widziała :-( starszą ma 5 lat druga za niedługo 3 lata i są bardzo pomysłowe. Owszem powiedzą same i pobawia się ale jak trochę ciszy jest to boję się co znowu wymyslily. A poza tym młodsza to taka przykleja i tylko do mamy.
    A może jest możliwość pomocy że strony kogoś z rodziny czy znajomych??
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeJun 2nd 2018
     permalink
    Trzeba poprosić babcie ,ciocie A po pracy tatuś. Teraz każdy tydzień na wagę złota.
    --
  4.  permalink
    Oj ja u siebie bym tego nie widziała :-( starszą ma 5 lat druga za niedługo 3 lata i są bardzo pomysłowe. Owszem powiedzą same i pobawia się ale jak trochę ciszy jest to boję się co znowu wymyslily. A poza tym młodsza to taka przykleja i tylko do mamy.
    A może jest możliwość pomocy że strony kogoś z rodziny czy znajomych??
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 2nd 2018
     permalink
    Zabko u mnie wszyscy pracują, babcie i dziadkowie. Cioc i wujkow w pobliżu brak. I co wtedy?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.06.18 11:23</span>
    W moim przypadku możliwa byłaby jedynie płatna niania, nic więcej.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 2nd 2018
     permalink
    Na razie od woźe je do przedszkola i żłobka. W tym tygodniu mąż dwa dni od wiezie.
    Potem je przywoże i czekamy z 2h aż wróci mąż i się nimi zajmie. W tym czasie coś jemy i niestety teraz kanapa i telewizor z bajkami.
    Ja mam dwie mamusiowe przylepy.
    Ciotek nie ma na miejscu a babcie i dziadki pracują. Choć jeden dziadek wozi Tośke po przedszkolu na angielski i taniec.
    Bo żeby Miśka wysiedziaładnie mi w miejscu 45 minut aż siostra skończy zajęcia to średnio możliwe.

    Wiem że im dłużej w brzuchu tym lepiej i bezpieczniej dla dziecka. Termin cc tez mam na 39 tydzień z kawałkiem ustawiony.

    W rodzinie mamy wcześniaka z 32 tc ale na szczęście jak ma już 3 latka to jak ktoś nie wie to nie pozna ze była wcześniakiem.

    Dziś zwolniła dwie szuflady na ubranka dla małej, ale myślę żeby dopiero za tydzień je przywieść z działki i po prać.
    Ogólnie to miałam zamiar w 34 tc to wszystko robić.
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeJun 2nd 2018
     permalink
    To dobrze że jest żłobek i przedszkole:) te 2h z nimi to nie tak dużo... jak najwięcej leż A napewno będzie dobrze:)
    Kasia ja też nie mam babć,cioć itd ale mąż może w domu dużo pomóc,bo my kobiety wiadomo bałaganu nie lubimy , a to jeden z powodów dla którego podnosimy tyłki z łóżka w takich chwilach :wink::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 2nd 2018 zmieniony
     permalink
    Oj Zabko, racja :)
    Acia, kobieto, Ty sobie odpuść teraz ubranka. Lez jak najwięcej. W ogóle dziwi mnie, ze skoro u Ciebie wszystko gotowe do porodu i jest prawdopodobny przedwczesny poród, nie skierowali Cię do szpitala :O jakiś kosmos.
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeJun 2nd 2018
     permalink
    No ja też jestem zaskoczona, przecież siedzenie w domu nie poprawi sytuacji a jeszcze ja może pogorszyć.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 2nd 2018
     permalink
    Ja bym nie chciał teraz do szpitala wystarczy mi ze Miśka chciała wyjść ze mnie w 32 tc i wtedy do 35 tc byłam w szpitalu było mi bardzo ciężko bez Tośki.
    Tosi też. Mąż sobie to jakoś ogarną ale była wtedy tylko jedna. Do tej pory obydwie ze mną zasypiają.
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeJun 2nd 2018
     permalink
    Tak ale to chodzi o Twoje trzecie dziecko i o to żeby ciążę utrzymać najdłużej jak się da dla jego dobra. Wydaje mi się ze w tym wypadku poświęcenie się jest ważniejsze niż inne rzeczy. Też bym za dzieckiem tęsknila, już tęsknię na myśl że będę w szpitalu na czas porodu ale nie mam wyjscia.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 2nd 2018
     permalink
    Acia, ale to, ze ktoś tam urodził wczesniaka i to dziecko jest teraz zdrowe, nie oznacza, ze kazde będzie miało takie szczęście. Równie dobrze może być niepełnosprawne. To jest indywidualna sprawa.
    Popieram Agatę.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 2nd 2018 zmieniony
     permalink
    Na razie żaden z lekarzy (3 różnych ) nie proponował szpitala. Jak do tej pory kazali się oszczędzać, jak najwięcej leżeć.
    I przyjeżdżać do szpitala jak by było większe plamienie, regularne skurcze co 10 minut lUB jak by wody odeszły.

    Treść doklejona: 02.06.18 21:08
    Jeden z tych lekarzy powiedział też ze do 34 tc mam nic nie podnosić zwłaszcza dzieci.

    Treść doklejona: 02.06.18 21:23
    Też nie wiem czy mi dobrze prowadzą "cukrzycę". Dopiero teraz jeden z ginekologów poinformował mnie i dał skierowanie ze podobno jak jest cukrzyca ciążowa to od 35 tc chodzi się na ktg.
    I zadał mi pytanie czemu nie mam insuliny tylko dietę. No to mu powiedziałam że tam gdzie udało mi się dostać na nfz do poradni cukrzycowej to ostatnio dali moje pomiary jakiemuś profesorowi do sprawdzenia i on stwierdził że na razie tylko dieta.
    A miałam 7 wyników naczo około 96. Czekałam 5 dni na wizytę i akurat te 5 dni wyniki były dobre. Powiedzieli mi że jak codziennie 10 wyników pod rząd będzie złych to wtedy do nich dzwonić. Pytam a jak w czasie czekania na wizytę znów się naprawią to dzwonić i odwoływać wizyte.

    Tak jest w jednym z warszawskich szpitali.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJun 2nd 2018
     permalink
    Acia, dziewczyny słusznie mówią, że nie możesz się kurczowo trzymać cudzej pozytywnej historii. W życiu różnie bywa. Musisz zrobić wszystko żeby jak najdłużej utrzymać ciążę. W domu powinnaś leżeć. I tyle. Skoro dotychczasowe ograniczenia w pracy i obowiązkach, jakie wprowadziłas, nie działają to musisz się ograniczyć jeszcze bardziej. Zalatwcie kogoś do czasowej opieki nad dziećmi. Może jakaś opiekunka, sąsiadka, studentka. Ktokolwiek. Argument, że dzieci będą tęsknić to akurat żaden argument. Za te maleństwo w brzuchu jesteś tak samo odpowiedzialna jak za te starsze. Starsze sobie bez Ciebie poradzą, te małe w brzuchu juz nie.
    Ja od 26 tc leżałam z pessarem i w ogóle się nie zajmowałam starszakiem. Walczyłam o zdrowie malucha. Starszak miał załatwiona opiekę. Ja z nim najwyżej czytałam książki czy ukladalam jakieś klocki na łóżku. I choć nie raz płakałam za nim, że go "porzuciłam", że on taka sierota bez mamy, to jednak priorytetem była walka o każdy dodatkowy tydzień ciąży. A potem jak zaczął odchodzić czop to i każdy dzień się liczył. Naprawdę Acia, lepiej leżeć w domu niż wylądować w szpitalu na pompie z fenoterolem, z basenem zamiast toalety i miską wody zamiast prysznica. Serio.
    Co do cukrzycy, to gdzie prowadzisz? W którym szpitalu?

    A w kwestii hospitalizacji, nie ma sensu kłaść kogoś, kto nie ma regularnej akcji skurczowej , odchodzących wód czy innego kłopotu. Ja w drugiej ciąży ze skrócona szyjka, pessarem i odchodzącym czopem leżałam w domu. Skurczow nie było więc leżenie w szpitalu nic by nie dało. Tak samo leżeć można w domu.
    A co.do ktg, ja miałam od 36 tc ze względu na cukrzycę.
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 3rd 2018
     permalink
    Poradnia cukrzycowej na Karowej.
    --
  5.  permalink
    Dziewczyny ja byłam w szpitalu 3 dni, w piątek zaczęło mi spinać brzuch ledwo chodziłam a nocy nie przespałam nie mogłam znaleźć pozycji, a cały dzień Mały się wiercił niemiłosiernie. W sobotę przewegetowalam cała niby lepiej ale w prawym boku bolało mnie nie mogłam pozycji złapać ani siedzieć ani leżeć ledwo chodziłam i w niedzielę się wkurzyłam pojechałam na IP tam zrobilli ktg USG lekarka stwierdziła że jest jakieś przewężenie czy coś przy nerce. I zostałam w szpitalu dali kroplówki rozkurczowe, przeciwbólowe i przeszło :) urolog stwierdził że to zastój w nerce i podobno to normalna rzecz w ciazy, ale że nie duży to mam dopiero sprawdzić po 3 m-cach po porodzie jak się sprawy maja. Nie wiedziałam co mnie boli bałam się że to wyrostek... Ale przynajmniej zwiedziłam szpital w którym chce rodzić ;))
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sb28af0vx8.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeJun 3rd 2018 zmieniony
     permalink
    A czemu Acia ma się nie pocieszać pozytywnymi historiami wcześniaków?
    W pierwszej ciąży od połowy jej trwania skracała mi się szyjka. Wczytywałam się w historie wcześniaków z każdego etapu ciąży, na jakim aktualnie się znajdowałam. Cieszyły mnie pozytywne historie. Co w tym złego? Po co się nastawiać na najgorsze?
    Dziewczyny, nie ma co cisnąć. Acia i tak się stresuje i na pewno odpoczywa ile może. I na pewno wszystko będzie dobrze.
    Leżenie w domu, jak nie ma czynności skurczowej, czy innych oznak zbliżającego się porodu, jest tak samo wydaje jak w szpitalu. Przypuszczam, że lekarze wiedzą, co mówią.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
  6.  permalink
    Oczywiście pocieszać się myślą że takie historie kończą się dobrze m9zna, ale chyba lepiej robić wszystko by tego nie dopuścić! Wiadomo, że mając już jedne dziecko każdą matka będzie za nim tęsknić w szpitalu!! Tylko wiadomo jeśli to dziecko ma opiekę to da sobie radę, ale taki maluszek już niestety nie koniecznie :-(
    ***
    Co do szpitala to ja uważam że to byłby dobry pomysł nawet bez akcji porodowce czy symptomów bo skoro matka która miała możliwość bycia w domu, ale niestety nic nie nie zmieniło to może znaczy że za mało się oszczędzala?? Będąc w domu siła rzeczy więcej się rusza bo to to trzeba zrobi to tamto a przy dwójce dzieci bez dodatkowej opieki nie ma bata że będzie sobie leżeć. To dzieco beda chcialy jesc to trzeba zrobic bo nie bedzie czekac 2 h aż mąż z pracy wróci, chwilę uwagi im poświęcić, do wc dziecko zaprowadzić i wiele innych rzeczy a w szpitalu nawet na tydzień czy dwa położyć i sprawdzić później czy wtedy się poprawia bo w szpitalu nie sprzątam, nie robimy jedzenia, dziećmi się nie zajmujemybwiec jednak więcej odpoczywamy. Ale mówię taki rozwiązanie uważam za dobre kiedy leżenie w domu nie przynosi poprawy
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeJun 3rd 2018
     permalink
    Skoro 3 lekarzy nie widzi potrzeby, żeby leżała w szpitalu, to pewnie takiej potrzeby nie ma.
    Ja się dziwię, że ktokolwiek napisze o swoim problemie na forum, to zaraz jest straszenie i krytykowanie. Ja rozumiem konstruktywną krytykę, gdyby acia pomimo zagrożenie przedwczesnym porodem szorowała okna i podłogi, ale pisze dziewczyna, że robi co może. To chyba by się jej bardziej wsparcie przydało niż negatywne nastawianie?
    Dziwicie się, że mało kto się odzywa na forum. I to jest właśnie jedna z przyczyn. Ja się milion razy zastanawiam nim coś tu napiszę. A i pewnie teraz pożałuję, że się odezwałam.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 3rd 2018
     permalink
    Muriah, nie po to jest to forum, by sobie tylko tiutiać i słodzic. Odkad pamietam, dziewczyny pisały to, co myślały i jakoś to forum istnialo. Bylo nas wtedy zdecydowanie wiecej i wydaje się, ze bardziej zżyte ze sobą byłyśmy. Bywały ostre wymiany zdan ale zawsze się jakoś dogadywałyśmy. Teraz to forum po prostu umarło. Właśnie między innymi dlatego, ze nie ma szczerej, naturalnej wymiany zdań, człowiek musi uważać, co chce napisać i finalnie wypowiedzi są nieszczere.
    Ja, gdy mam jakiś problem, chcę znać każdą możliwą wypowiedź. Bo często gęsto człowiek w panice i w strachu postępuje mało racjonalnie, wypiera pewne rzeczy... a naprawdę niejednokrotnie krytyka potrafi pomóc, ba, uratować życie dziecka. Ja mam problemy z łożyskiem i pomimo tego, ze lekarz nie zaleca mi jakichś drastycznych ograniczeń, to po rozmowie tu, z dziewczynami, sama je sobie wprowadzilam. Wolę dmuchać na zimne niż potem pluć sobie w brodę, jeśli coś się stanie niefajnego.
    --
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeJun 3rd 2018
     permalink
    Na pewno mówienie ciężarnej, żeby się nie pocieszała, bo jej dziecko może urodzić się niepełnosprawne, to nie jest cenna i konstruktywna uwaga. To jest zwyczajne straszenie.
    Gdybym chciała słodzić i tiutiać, to poddałabym się właśnie większości i również podłączyła się do ogólnego trendu, że koniecznie musi iść do szpitala i najlepiej jeszcze opowiedziała o sobie jak to dzielnie walczyłam o utrzymanie ciąży. Ja uważam, że skoro lekarze ocenili stan aci na niewymagający hospitalizacji, to zapewne mają na tyle doświadczenia, żeby takie coś stwierdzić. Oczywiście acia mimo to może udać się do szpitala na kilka tygodni na podstawie diagnozy forumowej, tylko jakieś to mało profesjonalne. Same zawsze podkreślacie, żeby słuchać lekarzy, a nie forumowych speców.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 3rd 2018 zmieniony
     permalink
    Nie no nie dzielmy sie w ogole tymi negatywnymi doswiadczeniami. Mowmy sobie tylko o tych dobrych zakonczeniach a potem najlepiej ucieknijmy z forum, jeśli jednak coś się stanie. Będziesz wtedy skora do przemówień Muriach? Szczerze w to wątpię . Chore to dla mnie. Moja siostra od początku miała ciaza zagrozoną, lekarz generalnie kazał się oszczędzać i nic poza tym. Posluchala, bo to lekarz przeciez. W 8 miesiącu rodziła już martwe dziecko. Powinna byc hospitalizowana a nie byla. Warto jednak czasem podzielić się doświadczeniami dodatkowo, bo niejedna z nas trafiła na lekarza bałwana i wiele tu o tym było.
    I nikt tu nie stawia forumowych diagnoz. To są informacje, którymi możemy się podzielić mając na koncie jakieś tam doświadczenia. I chyba na tym to polega. Cholera, kiedyś tu było fajniej.
    --
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeJun 4th 2018 zmieniony
     permalink
    Chora to jest raczej powyższa nadinterpretacja. Jakie uciekanie z forum? Jakie przemówienia? Czy to jest jakaś rozgrywka? Ja wygram jak acia urodzi zdrowe dziecko, a Ty jak chore? Jakieś przemówienia planujesz wtedy? Sorka, ale ja nie rozmyślam tego typu kategoriami, nie rozmyślałam nigdy i mam wielką nadzieję, że nie zacznę tego robić w przyszłości.
    Na wypadek gdyby ktoś równie mocno źle zrozumiał, co napisałam, to ostatni raz tłumaczę.
    Przede wszystkim uważam użytkowniczki tego forum za inteligentne, niezależne kobiety, zdolne do podejmowania przemyślanych autonomicznych decyzji w oparciu o ważne dla siebie opinie.
    Uznałam, że za mocno ciśniecie na acie i pozwoliłam sobie to napisać. Poradziła się na forum, wysłuchała porad, zdobyła 3 opinie lekarskie i podzieliła się ich wynikiem oraz tym jak się stara i co robi, żeby egzystować w trybie awaryjnym. Wyraźnie napisała, ze stosuje się do zaleceń lekarzy. Na swoje nieszczęście dopisała też, że jest zadowolona, że nie musi iść do szpitala ze względu na dzieci oraz, że pocieszeniem dla niej jest pozytywna, rodzinna historia wcześniaka. A to już, jak wiadomo, nie jest zgodne z doktryną forum, więc zaczęło się czepialstwo, miąchanie tematu i walenie w wielkie dzwony. Ja uważam, że w ciąży ważne jest pozytywne myślenie oraz jak najmniejsza dawka stresu. Oczywiście możesz sobie katka uważać inaczej, mnie to jest obojętne.
    Zapewne musisz mieć ostatnie słowo, bo wiem, że niektórzy ludzie tak mają. Też mi to w niczym nie przeszkadza. Ja już kończę z tą dyskusją, bo zaczyna się temat robić jałowy i wyczerpany.
    Nie życzę sobie jednak nadinterpretowania moich wypowiedzi i nadawania mi jakiś daleko wybiegających odpowiedzialności.
    ---
    jakaka dziękuję za doradzenie w sprawie dostawki. Wczoraj zakupiłam to łóżeczko chicco next 2 me i zapowiada się bardzo ciekawie. Jest spore, więc myślę, że starczy spokojnie na kilka miesięcy i nie powinno dziecku być niewygodnie.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 4th 2018 zmieniony
     permalink
    Muriah, jestem świadomą osobą i zdaję sobie sprawę, ze nikt do chwili narodzin nie wie, czy dziecko urodzi się zdrowe czy chore. I nikt nie naskakuje na Acie przecież. Każda z nas życzy jej jak najlepiej. Nadinterpretacji sobie nie życzysz? Ale Ty, w stosunku do mnie możesz ją stosować?
    --
    •  
      CommentAuthorpictbridge6
    • CommentTimeJun 4th 2018 zmieniony
     permalink
    Muriah nie wiem w jakim celu rozpoczęłas pisanie do nas w takim stylu. Ja tylko napisałam, że pobyt taki na tydzień czy dwa uważam za dobry pomysł bo wtedy kobieta jednak więcej się oszczędza a nie robi co może przy dwójce czy trójce a nawet jednym dziecku. Nie pisalam, że Acia ma się koniecznie zgłosić do szpitala i najlepiej leżeć do końca ciazy. Chyba źle mnie zrozumiałaś i już się oburzylas. A swoją drogą to się zastanawiam czy lekarz jej w końcu uważa ze jest w miarę ok to czemu sam ja straszy, że do 36 tc nie dociagnie. Czyli może spodziewać się porodu nawet w 34tc skoro lekarz tak wróży więc też nie wie co lekarzem kieruje czy dobro dziecka które najlepiej żeby się działo u mamy czy informacja mamy że nie chce do szpitala albo też coś innego. Więc to takie dziwne straszenie wcześniaków ale nie reagowanie bo może być ok czy też jednak to że wcale jej stan nie jest zły. Myślę że Acia też by nie chciała później leżeć miesiąc z dzieckiem które jest w inkubatorze i my tylko pozdrawiamy różne opcje i to nie jest żadną głupia gra bo żadna z nas nie chciano dla niej ani dla jej dziecka źle. Ale chyba po to jest te forum że można się wypowiedzieć i ewentualnie podpowiedziec i być może Acia po to napisała nam tu żeby usłyszeć wszystkich różnych opcji możliwości a nie tylko polowania po plecach. Zawsze trzeba mieć wiarę i nadzieję że będzie dobrze, ale czasem trzeba dopomóc szczęściu i losowi
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJun 4th 2018
     permalink
    Acia, na karowej nie ma poradni cukrzycowej jako takiej. Jest poradnia patologii ciąży a tam chyba ze dwie lekarki które się specjalizują w prowadzeniu ciąż z trudną cukrzyca. To tam chodzisz? Czy się telefonicznie konsultujesz z oddziałem patologii ciąży? Bo może jak w jednym miejscu nie dostajesz dobrej porady to spróbuj w to drugie uderzyć.
    Co do tych wyników na czczo, to tylko z tym masz problem? Czy reszta pomiarów ok? I na ile pomiarów było te 7 złych? Codziennie?

    A co do tego co piszesz, Muriah, to naprawdę przesadzasz. Przeinaczasz sens wypowiedzi i tyle. Wyciągasz z całości jedno zdanie. Po co? Mam doświadczenie dwóch trudnych ciąż, leżąc w szpitalu wiele widziałam, siedząc w poradni patologii ciąży wiele słyszałam. Naprawdę radzę aci z serca. Wiem co czuje i wiem jak jest trudno w takiej sytuacji. Przykro mi, że sprowadzasz to wszystko do forumowej kłótni.
    Acia, Ty leż. Szuflady zostaw mężowi. Pranie i prasowanie zlec mamie i teściowej. Każdy tydzień na wagę złota.
    Poszukaj w Warszawie klubów malucha. Czasem można tam zostawić dzieciaki odplatnie na parę godzin. To nie kosztuje dużo.
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 4th 2018
     permalink
    Telefonicznie konsultacje się z oddziałem patologii ciąży na Karowej. Jak dzwoniłam po Warszawie i się chciałam na nfz zapisać do jakiejś poradni to nigdzie nie było miejsca tylko tam.
    Od 7 kwietnia mierze cukier.
    Te siedem wynikow pod rząd było na początku maju a mierze 4 razy dzienne. Do końca maja tylko z tym był problem teraz od początku czerwca nie zmieniałam sposobu odżywiania. A dwa wyniki dziennie są za wysokie naczo i po śniadaniu. A potem ok.
    Chyba powinnam to pisać na innym wątku. Ale zostawię już tu.
    --
  7.  permalink
    Acia mam na prawdę wielką nadzieję, że Ty nie przinaczalas i nie interpretowalas tego co tu pisaliśmy tak jak Muriah. My broń Boże nie życzymy Ci źle. My właśnie z dobrego serca z chesipomocy podawalysmy różne mozliwosci i chcialysmy się swobód ie wypowiedzieć ale żadna z nas nie ma nic złego na myśli
    -- `` ``
  8.  permalink
    Acia, Tobie jako ciężarnej przysługuje pierwszeństwo do lekarzy specjalistow. Jest to zwiazane z ustawa "Za życiem" (czy jakos tak). Przychodnia musi Cie przyjąć, bo Ci to przysługuje!
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg5ticwifh.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.