tamaja:Nie czuje sie ani troche jakbym miala urodzic,zreszta chwilowo wolalabym nie,bo maz wyjechal i jestem sama z malym.najbardziej wkurza mnie to ze nie dosc ze chodze jak pingwin to jeszcze w zlowim tempie a po 5 minutach czuje sie jakbym caly dzien biegala..i jak tu z dzieckiem wyjsc na spacer :/

Ja też zupełnie nie porodowo-poza tymi moimi falstartami nocnymi od czasu do czasu...haha
Ja za to od ponad miesiąca mam nieziemski zapał...........robiłabym,chodziłabym i ogólnie wszystko by nie siedzieć.Ciagle myślę co by tutaj robić by nie siedzieć bezczynnie.Tyle,że od 2 tyg padam w dzień jak nigdy-2 godzinki drzemki zaliczam bo siła wyższa.

kasiakuzniki:
a z porodami to grudzień będzie taki obfity jak listopad:)

i styczeń.
W sumie to październik taki niemrawy... Coś ten styczeń nie sprzyjał

Dynamitka a ty jak tam? Bo ja juz trochę mam dość i chciałabym żeby zaraz była nasza kolej ;)

Dziewczyny, a propos info, które wrzuciła cesti...
We Wrocławiu spracawa wizyt położnyn (patronaż przedporodowy), wcale nie jest taka łatwa. Położne z listy na stronie nie przyjmują pacjentek spoza swojego "rejonu" i odsyłają do najbliższych przychodni w rejonie, które zatrudniają położne środowiskowe.
Zadzwoniłam do przychodni, dostałam dwa numery do położnych. Okazało się, że położna, do której się dodzwoniłam nie pracuje w tej przychodni od ponad roku

Ale okazała się kochaną kobietą, powiedziała co mam zrobić i co dokładnie powiedzieć, do kogo zadzwonić itd. Potem opowiedziała mi o Borowskiej, wpypytała o obawy, o pierwszy porób, o to jak znoszę ból, jak mi go łagodzono itd. Normalnie wizyta patronażowa przez telefon. Na końcu dodała, żebym śmiało dzwoniła do niej, pomoże i przez telefon gdyby mnie strach obleciał ( a oblatuje coraz częściej, bo już wiem co mnie czeka)

No i zadzwoniłam do tej drugiej położnej. I tłumaczę, że szew, że 35tc, że tylko leżeć i oddychać mi wolno, a ona mnie zaprasza na zajęcia w przychodni Że najwyżej ćwiczyć nie będę...W końcu udało mi się jej wytłumaczyć, że chodzi o wizyty w domu, to powiedziała, że przyjdzie po porodzie, jak tylko zadeklaruję dziecko u nich...Jeszcze nieustępliwie próbowałam ją przekonać, że bardzo by mi te wizyty pomogły, bo morale spada na łeb na szyję i usłyszałam:

"Cóż ja pani mogę pomóc, jeśli chodzi o poród, jak pani już to wszystko przeszła i na pewno pani wszystko już wie."

Przeczytałam wczoraj dyskusję o łożyskach i ja też chcę się wypowiedzieć, jako że miałam oba, za pierwszym razem na przedniej za drugim na tylnej ścianie macicy. Ruchy w obu ciążach poczułam w 16 tygodniu. Uważam, że na tym etapie czy wcześniejszym nie ma znaczenia na której ścianie to łożysko jest, bo przecież macica jest unerwiona w każdym miejscu tak samo. Te bulgotki nie są odczuwalne w 12, 13 tygodniu na zewnątrz, tylko od środka, coś jakby nas ktoś pędzlem malował od środka po ścianach, więc w moim odczuciu nie ma znaczenia gdzie to łożysko jest, bo dziecko nie kopie tylko w przednią część macicy przecież prawda ? Wydaje mi się, że jeśli chodzi o to słynne tłumienie ruchów przez przednie łożysko i to chyba raczej chodzi o te kopniaki, które odczuwamy trochę później na zewnątrz przy przyłożeniu ręki do brzucha, bo to jakby skleja się w całość: łożysko w tym wypadku może te ruchy faktycznie stłumić, bo nakłada się ono dodatkowo na mięsnie brzucha, macicę i skórę. Jak jest z tyłu, to mniej ma jedną warstwę mniej taki kopniak do "przebicia".
I to, że w drugiej ciąży zazwyczaj czuje się wcześniej ruchy, to sprawa tego głównie, ze organizm "pamięta" czego sie spodziewać. I wszystko też zależy od konkretnego dziecka, jedno będzie prowadziło mocno hulaszczy tryb życia a drugie się będzie przeciągać niczym na plaży na Bahamach :) Także ja nie wierzę w to, że te początkowe ruchy są zależne od przedniego czy tylnego łożyska :)

Mnie dwóch ginekokogów mówiło, że umiejscowienie łożyska ma znaczenie, więc ja wierzę że coś w tym jest
Może faktycznie nie w przypadku tych pierwszych bąbelko-bulgotków, ale potem jak juz dzieć większy i kopie

Ja mam łożysko na tylnej scianie i nawet teraz te ruchy nie sa jakies mega silne.Moje dziecko jest bardzo leniwe,bo zeby sie ruszyl to ja sie musze polozyc i swoje odczekac az laskawie kopnie matke aby wiedziala ze jest ok.Przez dzien malo go czuje,moze czesciej gdy usiade i kopie mnie po pecherzu.Leniuszek z niego.
W poprzedniej ciazy wrecz odwrotnie.
Gratuluje nowej mamusi.

Oj, mi Mała też daje popalić :) Rozpycha się tak, że mam wrażenie, jakby zaraz miała mi skórę rozerwać. I też lubi na boki się rozciągać, a jak mi sprzeda kopa w pachwinę, to po prostu oddech wstrzymać muszę, aż krzyczę z bólu... Najbardziej lubię, jak ma nóżki w górze, koło żołądka, bo wtedy te kopy fajne są i nie boli przynajmniej ;) Martwiłam się, czy to normalne, że tak mocno i tak non stop, ale widzę, że nie tylko moje Dziecko takie aktywne :)

TEORKA: Mnie dwóch ginekokogów mówiło, że umiejscowienie łożyska ma znaczenie

No bo ma :) i tak też napisałam, tyle, że w moim odczuciu raczej w późniejszym okresie ciąży niż podczas tych pierwszych ruchów, kiedy to wsio ryba czy z przodu czy z tyłu, nerwy są wszędzie przecież. Inaczej czujemy te pierwsze ruchy od tych, kiedy dziecko faktycznie zaczyna masy nabierać i są one wyczuwalne po przyłożeniu ręki do brzucha. Chociaż gdy już dziecko jest naprawdę duże, nie wiem.... tak po tym 3o tygodniu, a nawet wcześniej, to chyba też wszystko jedno gdzie te łożyska są, bo dają popalić co poniektóre dzieci fest, niezależnie od tego czy z tyłu czy z przodu :P

blackberry: Przedłużam więc listę i melduję się jako "najmłodsza" z terminem na 6.05.2015 :-)

Gratulacje !

Mkd, będę trzymać kciuki! Fajnie, że lekarz jest czujny.
A tak na marginesie, powiem Ci, że w zeszłym tyg. wg mojej lekarki mały ważył 1800g, a dzisiaj inna lekarka oszacowała go na 1600g. Czyli ten tydzień temu mały mógł równie dobrze 1400g ważyć. Chyba waga też zależy od tego, jak ktoś mierzy maluszka...

mkd, ale poślizgi w usg +/-2 tygodnie to taka norma przecież. Mały rośnie, to najważniejsze. Mi się hipotrofia wewnątrzmaciczna raczej z całkowitym (bądź naprawdę znacznym) zatrzymaniem wzrostu dziecka łonie kojarzy. Jak kiedyś zapytałam o to lekarza, to odparł, że tak na prawdę hipotrofię najczęściej diagnozuje się po narodzinach.

mkd: Jakos mi ta dzisiejsza wizyta przypominala te osinkowe wizyty...

I bardzo dobrze, że o tym wspomniałaś, bo wiemy dobrze, że osinkowe problemy zakończyły się urodzeniem prawie 3 kg zdrowego malucha

Annie wiem ze normy sa plus minus te 2 tyg dlatego staram sie nie martwic, ale tez ciesze sie bardzo ze pojde na te przeplywy. No fel w 42tyg wazyl 3300 wiec ko,osem nie byl, a fran to przecietniaczek 3500 w terminie.

mkd: wszystkie wymiary ma na 28,4 ale brzuch zostal w tyle na 26tyg.

U mnie też Młode rośnie nierówno, bo właśnie brzuszek mały, ale z kolei kość udowa w terminie... Mój doktorek twierdzi, że skoro przybiera tyle, ile trzeba (tzn. przez 3 tygodnie urosło o te 3 tygodnie), to nie ma się co przejmować - po prostu gigantem nie jest i nie będzie. I Tobie też tego życzę - będzie dobrze!
--
Migotynko - strasznie mi przykro...

z hipotrofia to jest tez tak, ze na dobrym sprzęcie dobry lekarz potrafi ocenić czy na brzuchu dziecka jest odpowiednio dużo tkanki tłuszczowej,
u mnie w 30 tygodniu (w poprzedniej ciąży) też wymiary brzucha jakoś o 2 tygodnie były do tyłu, ale lekarkę bardziej zmartwiło to, że widziała że na brzuchu bardzo mało tłuszczu jest i rzeczywiście synek mój jak się urodził miał żebra na wierzchu jak u wygłodzonego dziecka :(

mkd, dobrze że cie lekarz na badanie przepływów wysłał, moja lekarka standardowo przy każdym usg je sprawdza. trzymam kciuki, żeby się okazało że wszystko dobrze.z tym szpitalem to chyba niepotrzebnie cie lekarz nastraszył.

Ola, takich pomiarów robionych co tydzień, przez różnych lekarzy i na różnym sprzęcie to nie ma sensu porównywać..

Doritku no wreszcie zebrałam się i ujawniłam ;)
Cieszę się, że wynik badania dobry :)
Ja idę na wizytę w czwartek, mam nadzieję, że wszystko jest dobrze.

Nasz felek tez wygladal jak wychudzony kurczak;)jestem dobrej mysli, z felem tez juz rodzilam w 35 tyg a panicz wyszedl 7tyg pozniej.

Livka nasz gucio nie urosl o 4tyg ale jesli zaloze ze ciaza ma 28tyg to ta waga jest tylko troszke oonizej sredniej. Oczywiscie wiem ze wszystko tak naprawde zalezy od dokladnosci pomiarow

u mnie hipotrofia Janka zaczęła się właśnie od małego brzuszka, brzuch był spóźnopny w stosunku do głowy i kości udowej. Potem okazało się że słabe przepływy są i młody rósł coraz wolniej. Tak więc radzę wszystko dobrze sprawdzić na dobrym sprzęcie i u dobrego specjalisty.

1. kiarus - 30.09.2014 (dziewczynka)
2. leoncja - 01.10.2014 (chłopiec)
3. Tamaja - 05.10.2014 (chłopiec)
4. motylek_ola - 19. 10.2014 (dziewczynka)
5. petunia509 - 27.10.2014 (dziewczynka)
6. annie128 - 29.10.2014 (chłopiec)
7. ramatha - 2.11.2014 (chłopiec)
8. marylove - 4.11.2014 (chłopiec)
9. Klementynaaa - 06.11.2014 (chłopiec)
10. biri - 08.11.2014 (chłopiec)
11. Pandora1 - 10.11.2014 (dziewczynka)
12. asia04108 - 13.11.2014 (dziewczynka)
13. Yvoonne - 20.11.2014 (dziewczynka), 13. dynamitka - 20.11.2014 (dziewczynka)
14. milka1984 - 21.11.2014 (chłopiec), 14. marycary – 21.11.2014 (chłopiec)
15. ewulka1993 - 25.11.2014 (dziewczynka)
16. endzi91 - 26.11.2014
17. Ola - 01.12.2014 (chłopiec), 17. Roksana87 - 01.12.2014 (chłopiec)
18. Livia - 03.12.2014 (niespodzianka)
19. Haniutka - 07.12.2014 (dziewczynka)
20. mkd - 08.12.2014 (chłopiec)
21. marzenka1303 - 13.12.2014 (chłopiec)
22. karolciat - 15.12.2014 ( chłopiec )
23. ladybird27 - 18.12.2014
24. kasiakuzniki - 22.12.2014 (dziewczynka)
25. lija - 27.12.2014 (dziewczynka)
26. nikoll - 05.01.2015
27. MamaFilipa - 09.01.2015 (chłopiec)
28. Blanka81 - 14.01 2015
29. _mag_ - 17.01.2015 (dziewczynka)
30. TEORKA - 18.01.2015 (chłopiec), 30. marta50000 - 18.01.2015 (chłopiec)
31. maxiulka - 20.01.2015 (chłopiec)
32. zoja13 - 22.01.2015 (dziewczynka)
33. mangaa - 24.01.2015 (dziewczynka)
34. gingerka_ - 29.01.2015 (chłopiec)
35. pauliśka- 31.01.2015
36. Mónikha - 04.02.2015
37. jagodalg84 – 09.02.2015 (dziewczynka), 37. Luba - 09.02.2015 (chłopiec)
38. Stefka_84 - 15.02.2015
39. cerisecerise - 16.02.2015 (chłopiec)
40. monaliza666 – 21.02.2015
41. migotynka - 28.02.2015
42. kama27 - 01.03.2015
43. Magdalena - 07.03.2015
44. Ewelajna87 - 11.03.2015 (chłopiec)
45. Moya212 - 17.03.2015 ( chłopiec)
46. Olenka01 - 18.03.2015
47. lecia_28 - 19.03.2015
48. niunia32 - 23.03.2015
49. _azja_- 26.03.2015, 49. Dorit - 26.03.2015 ( chłopiec), 49. _Isia_ -26.03.2015 (dziewczynka)
50. Malgoska15 - 02.04.2015
51. bladykot - 04.04.2015
52. Flavia - 17.04.2015
53. blackberry - 06.05.2015
53. agi_s - 09.05.2015

odeszły mi właśnie wody, ale skurczy na razie zero…
i może dobrze, bo chciałabym żeby mąż zdążył wrócić:)

Ola dzięki za dopisanie do listy :)

Tamaja zaczyna się :) Kciuki zaciśnięte i informuj nas w miarę możliwości co i jak

Tamaja powodzenia!!!

nadal nic...ani jednego skurczu.
polozna mi powiedziala ze jak nic sie nie rozkreci to mam o 7 pojechac do szpitala.a teraz spac.ale jakos ciezko mi zasnac...

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 24.09.14 04:19</span>
jakies skurcze sa,ale ani czeste ani mocne, wiec jeszcze czekamy..
maz wrocil i zasnal, a ja nie bardzo mam co ze soba zrobic...obiad juz ugotowalam:)

tamaja: maz wrocil i zasnal

WOW:) szacun, mój panikarzem nie jest ale na pewno nie dałby rady zasnąć choćby mu sie oczy kleiły powodzenia!

Tamaja trzymam kciuki
.
Mkd mam nadzieje ze Gucio poprostu odziedziczyl brzuch po Mamusi w koncu ty tez masz super maly brzuch
.
Ja wlasnie siedze na glukozie matko jak ja tego nie lubie tyle cofek co mialam podczas picia to cala ciaze nie odnotowalam!!! Teraz byle wyniki byly dobre!