Larssona przebrnelam 2 czesci, trzecia mi nie wchodzila i chyba nawet nie doczytalam; czytam wszystko Cobena, wiekszosc Pattersona no i teraz Nesbo mi podszedl bo jest totalnie porabany ;)

Dużo słyszałam o powieściach Lackberg, ale sama ich jeszcze nie czytałam. Polecić mogę m.in. "Złodziejkę książek" Markusa Zusaka, "Zabić drozda" Lee Harper, a z takich bardziej niezobowiązujących czytadeł chociażby "Natalii 5" Olgi Rudnickiej (podobno niedługo wychodzi druga część) i "Smażone zielone pomidory" Fannie Flagg :). Generalnie mam sporo książek do polecania w zanadrzu, więc jeżeli macie pytania o jakieś konkretne, to chętnie odpowiem :)

"Gdzie leży granica" już jest opisana w wątku "NPR w mediach".

Wątek "NPR w mediach" dotyczy motywów NPR w mediach, w tym w powieściach. Obawiam się, że ów humor opiera się na nieznajomości tematu przez autora i szukaniu czarnej legendy, na którą u nas nie ma miejsca. Nic dziwnego, że kłamstwa wywołują chichot. Gdyby tak wyglądała rzeczywistość, sprawa byłaby rzeczywiście śmiechu warta.

Amazonka: Obawiam się, że ów humor opiera się na nieznajomości tematu przez autora

A ja się obawiam, że - nie wiedzieć czemu - czytasz beletrystykę jakbyś czytała podręcznik Rotzera..doszukujesz się (w powieści) dokładnie i skrupulatnie odwzorowywanych zasad NPR..

Amazonka: Nic dziwnego, że kłamstwa wywołują chichot.

czyżby kłamstwa?? Jeżeli tak twierdzisz, to znaczy to, że nie masz pojęcia o ustosunkowaniu kościoła katolickiego do kwestii seksu - bo to o TYM jest głównie ta książka.

Amazonka: Gdyby tak wyglądała rzeczywistość, sprawa byłaby rzeczywiście śmiechu warta.

Najbardziej śmieszne jest to, że bardzo często tak rzeczywistość wygląda (lub wyglądała - bo akcja powieści zaczyna się w latach 50 ubiegłego wieku) , a autor bardzo zręcznie i z humorem poruszył problematykę religijności (tu konkretnie: katolicyzmu) i seksualności człowieka.

Cytując jeszcze Twoją "recenzję" tej powieści z wątku NPR w mediach:

Amazonka: Antykoncepcja = same zalety, choć jakoś tak się składa, że bohaterowie używają jej do zdrad małżeńskich.

I znowu - mało rzetelna i mało celna ta Twoja uwaga: jak się ma sformułowanie "antykoncepcja=same zalety" do np strony 48 powieści (mojego wydania, przynajmniej), gdzie bohaterka (katoliczka) zachodzi w nieplanowaną ciążę, na skutek stosunku przy użyciu prezerwatywy?? Na co jej partner, na wieść o ciąży, sam dochodzi do wniosku, że musiał uszkodzić prezerwatywę paznokciem, albo ją nieumiejętnie założył...

Amazonko, jeszcze wracając do Twojej krytyki ukazanego NPR-u w Gdzie leży granica?. - Nie jestem co prawda ekspertem, ale zdaje się, że Rotzer wydał swoją książkę pod koniec lat 70, podobnie jest z innymi metodami objawowo-termicznymi (Kippleyów, metoda angielska): pojawiły się one w latach 70 i 80. Dlaczego zatem czepiasz się, że autor wykazał się niewystarczającą znajomością tematu? Przypomnę, że akcja powieści rozgrywa się w latach 50 i 60 ubiegłego stulecia. Gdyby bohaterowie powieści stosowali się co do joty do nauk Rotzera, to raczej byłoby nielogiczne i niekonsekwentne, nie sądzisz?

Amazonko, wybacz, ale właśnie pobiłaś się własną bronią. Książki wprawdzie nie czytałam, ale łącząc wypowiedź Fretki i Twoją wychodzi, że nie było możliwości by bohaterowie mieli w ręku podręcznik Roetzera, skoro w Austrii został on wydany w 1965r. Gdzie toczy się akcja ksiązki?

W Anglii nie była znana metoda termiczna?

Amazonka: W Anglii nie była znana metoda termiczna?

Ależ była - jest do tego całkiem sporo odniesień w powieści. Sęk w tym, że oczekujesz od beletrystyki (której akcja toczy się w latach 50 i 60!), założeń, kóre zostały spopularyzowane dopiero po latach 70!
Btw, Rotzer wstępną teorię ogłosił w połowie lat 60, ale swoją metodę, nazywaną w Polsce metodą Rötzera, sformułował ostatecznie w roku 1979, po 28 latach badań.
Jak masz inne zdanie na ten temat, to napisz do Wikipedii żeby zmienili dane.

Amazonka: Celem powieści była popularyzacja czarnej legendy.

jaki jest cel powieści i o CZYM powieść jest to już pisałam wyżej, nie będę się powtarzać. Dla mnie jest jasne, że albo nie bardzo pamiętasz o czym jest książka albo czytałaś ją nieuważnie ("antykoncepcja=same zalety"??).

Amazonka: Czasy się zmieniły, legenda nadal jest żywa.

Czasy się zmieniły. Ale czy podejście religii katolickiej do spraw seksu się zmieniło?? Sama sobie odpowiedz na to pytanie.

Edit: ok, żeby już dokładnie uściślić czas trwania powieści: zaczyna się na początku lat 50-tych, bohaterowie "parują się" i płodzą dzieci przez lata 60-te,
a koniec powieści zahacza o pierwszą połowę lat 70-tych.

Ostatnio udaje mi się wyjść do kina coraz częściej, dzieciaki są z dziadkami no i szukam jakiś ciekawych zapowiedzi filmowych albo premier, polecicie coś?

Ja proponuję poczytać recenzje.


[wpis zmieniony przez moderatora]

Ja polecam serię "Szeptem" B. Fitzpatrick
Przeczytałam je wszystkie jednym tchem
Mimo że moimi faworytami są kryminały to zakochałam się w książkach o aniołach

Cobena polecam każdemu :) i Gerritsen. A na doła polecam Potęgę podświadomości lub Ostatni wykład.

Dziewczyny, szukam jakiegos fajnego filmu na wieczor. Czy ktoras z Was moze cos polecic ?

bonim: A jakiego rodzaju firmy lubisz?

Thillery ( ale nie horrory typu o zombie czy wampirach), policyjne , detektywistyczne, trzymajace w napieciu....bardziej takie wlasnie.
Ale od czasu do czasu lubie tez popatrzec na jakis romantyczny czy obyczajowy.
Ostatnio ogladalam "Bog zemsty" z Nicolas Cage i bardzo mi sie podobal.

Moya, jak thriller to Mothers Day sobie obejrzyj. Polski tytuł to chyba Powrót zła. Dobry.

A co już oglądałaś, Moyu? Bo ja też te klimaty lubię.
Podobało mi się "Now you see me" (pl Iluzja), Kapitan Phillips, Memento, Iluzjonista fajny ale pewnie już dawno widziałaś , Cube (też już stare), Dziewiąte wrota, Przeczucie, Wyspa tajemnic (absolutny hit, polecam ogółem wszystkim, końcówka powalająca ), Zapowiedź, Misery (na podstawie Kinga, taki bardziej psychologiczny, książka świetna była, ale film też, co rzadko się zdarza), The Others z Kidman też ciekawe zakończenie, no i na koniec nieśmiertelny Prestiż
Może nie są najnowsze, ale to moje takie punktowe 8-9 z filmweba mniej więcej w klimatach thirllerowych.

tydzen temu obejrzalam Miasto44 i film mna wstrzasnal, dlugo nie moglam dojsc do siebie zarowno ze wzgledu na krwawe sceny jak i samo przeslanie. Nie lubie filmow wojennych ale ten jest inny (chociaz drugi raz bym go juz nie chciala ogladac i nie polecam tym wrazliwszym). W sumie byly 2 sceny ktore wywarly na mnie szczegolne wrazenie (ale nie pisze ktore zeby nie psuc wrazen tym ktore filmu nie widzialy), fajnie dobrana muzyka i gra aktorow mocno na plus. Do tego kilka niesamowitych tekstow po ktorych czlowiek ma dreszcze i gule w gardle. Ktos gdzies madrze napisal ze ten film jest jak tatuaz - pozostawia swoje pietno na tych ktorzy go obejrzeli.

Widziałam. Cieszę się, że poszłam sama i że siadłam z przodu, z dala od innych ludzi (takie moje małe prowincjonalne kino tuż za rogiem, sala rzadko jest pełna, ale dla mnie to plus), bo nie musiałam się krępować. Przeryczałam pół filmu. Potem nie potrafiłam zasnąć. Naprawdę pierwszy raz tak wstrząsnął mną film wojenny (a często oglądam takie filmy). Być może wrażenie było tak duże, że nastawiłam się na coś innego, spodziewałam się raczej, że może być marnie, bo wiadomo, że różnie z tymi naszymi filmami historycznymi bywa. Film siedzi we mnie do teraz.

Wczoraj wieczorem ogladalam film "Non Stop" z Liam Nessonem.
Swietny film, trzyma w napieciu, szukamy zabojcy razem z bohaterem
Ogolnie polecam ! Zreszta wiekszosc filmow z tym aktorem jest swietna.

Wczoar na tapecie byl film "Zniewolony.12 lat w niewoli".
Historia oparta na faktach, a sam film mocno chwytajacy za serce.
Patrzac na "obrazki" ciezko uwierzyc , ze to sie moglo dziac naprawde, a jednak tak wlasnie bylo.
Film dosc dlugi, ale bardzo polecam .

A czy ktoras z Was ogladala film horror "Anabelle" ?
Zastanawiam sie czy warto....

Treść doklejona: 13.10.14 18:32

The_Fragile: To i ja polecę - Gone Girl Finchera.

Czytalam recenzje, podobno swietny. Raczej sie skusze :)

Libra1610: Ja oglądałam tylko zwiastun Anabelle i czytałam historię na której oparty jest scenariusz i mnie tak to przeraziło,że nie mogłam spać w nocy,

haha No ja tez wlasnie ogladalam zwiastun i mnie ciagnie aby objerzec, ale nie wiem czy warto..bo wiadomo zwiastun zwiastunem, a caly film moze okazac sie beznadziejny.
********
Wczoraj obejrzelismy z mezem " Noe. wybrany przez Boga". Hmmmm nie podobal mi sie wcale.
Za bardzo fantastyczny. Myslalam, ze to bedzie bardziej historia Noego i jego Arki, no i historia byla, ale wplatana w watki fantastyczne.
No ogolnie nie polecam.

Treść doklejona: 14.10.14 21:03
No to ja jeszcze dorzuce, film stary ale swietny! Z Anthony Hopkins " Slaby punkt".
Dla milosnikow thillerow absolutny hit

Dziewczyny, znacie jakieś książki erotyczne warte polecenia? Ostatnio mam na nie faze i szukam czegoś fajnego ;>