Poziomko, (usunęłam). Z rogu po szerokich schodach się wchodzi. Raz zamówiłam, byłam w szoku, bo ładniej sama bym potrafiła udekorować (styl PRL, zdecydowałam się na ten, bo proponowali mi też jakieś rysunki na opłatkach). Myślałam, może chociaż ekstra smaczny, tez nie. Drugi rok znowu zamówiłam, bo nic innego z tego typu tortami o jakie mnie chodzi, nie znalazłam. Ale trzeci raz już nie ma mowy. Albo coś znajdę, albo kupię śmietanę, spody gotowe, namocze je sobie, obleję polewą z tych, co tu polecacie i udekoruje osobiście. Daj mi namiar do tej Pani, zapiszę sobie chętnie.
Malisek... wez idz ty :P cudo! dla laika ceniącego jednak estetykę ten tort jest bardziej idealny niż niejeden z renomowanych cukierni artystycznych. Mega ;)
Daria, weź mnie nie denerwuj :P żebyś widziała mój wczorajszy dla Bianki... to jest dopiero masakra :P Twój tort jest zajebisty, a że masz świadomość nauki - to tylko dobrze świadczy o Twoim warsztacie oraz połowa sukcesu :)
No to jeszcze mnóstwo tortów przede mną :D A jeszcze przy okazji zapytam - jakie akcesoria Ci się najbardziej przydają? Czego najczęściej używasz? Ja teraz wpadłam w szał zakupów i codziennie przychodzi jakaś paczuszka z akcesoriami..
moj niezbędnik jest bardzo mały... mam pełno "pierdół" z szału zakupowego, z etapu myślenia "wszystko się przyda".
To co mam i używam do każdego tortu: - podstawa mojego życia tortowego i trzecia miłość po mężu i dzieciach - KitchenAid :D - rant wysoki i regulowany (mam ich całą kolekcje :D) - nóż strunowy do cięcia biszkoptów - skrobka metalowa do wygładzania tynku (tynk nakładam zwykłym nożem) - skalpel - 2 packi do wygładzania lukru (koniecznie dwie, żeby kant wyszedł) - wałek nieprzywierający (mały do drobnych elementów i duzy do lukru na pokrycie całego tortu) - mata zabliźniająca (ja mam szarą z Tchibo 60x90, mała jest fajna tylko do figurek) - od kiedy ją mam, nie używam w ogole cukru pudru do podsypywania - masa cukrowa smartflex do obkładania tortów i saracino do figurek - barwniki spożywcze - przyrządy plastikowe do modelowania figurek - przyrządy silikonowe do modelowania figurek - foremka silikonowa do literek i cyfr --> na tych rzeczach nie oszczędzaj, kupuj drogie, solidne sprzęty, bo one Ci posłużą latami. Jak bedziesz chciała kupic tanio i zaoszczedzic to efektem bedzie kupowanie nowych, już porządnych jak te bylejakie Ci sie zniszczą po miesiącu
To są rzeczy, które zupełnie Ci wystarczą nawet jak bedziesz robic na bardzo wysokim poziomie torty, nie wierz w to, że bez scrapera nie otynkujesz ładnie tortu, ja się dałam nadziać na wszystkie niezbędne rzeczy i mam ich całe 2 szuflady i 1 pudło i się kurzą, a miały byc takie niezbędne :/
To są rzeczy, które fajnie jest mieć, jak się robi bardzo dużo - miliony silikonowych foremek - miliony foremek plastikowych (np. do kwiatow, chmurek, kwadratów, kół, trójkątów i innych kształtów) - barwniki pyłkowe do cieniowania - i w miarę potrzeb - papilotki, tasmy ozdobne, podkłady, patery, pudełka itd. itd - milion innych "przydasiów" na które wydasz niejedną pensję, żeby je mieć, a potem uznasz, że jednak nie warto było :P
__ Malisek mam tak samo jak ty ciagle jeszcze sie ucze i wciaz mi mało i z kazdym tortem czuje niedosyt.. wiem ze powinnam jeszcze cos poprawic, popracowac nad technika.. dlatego dzialam ;-) Niestety mam malo zamowien to i nie ma jak dobrze i czesto ćwiczyć
Elfika, jaki masz kolor? :P Bo ja się dobry tydzień zastanawiałam i prawie kupiłam różowy :D . Ja miałam kupować dopiero po powrocie do Polski, ale już mnie cholera brała z tym moim ręcznym..
biały :D jak większość dodatków w mojej biało czarnej kuchni :) poza tym dużego wyboru nie miałam bo był jeden outletowy, bo niby coś z lakierem. phi. lekkie ciemne otarcie na tej nodze od strony miski, praktycznie niewidoczne. no i kosztował 1500 a nie 2000 ;P
Jej, dzięki! Buzia mi się niesamowicie cieszy jak czytam takie miłe rzeczy :)) i od razu +100 do wiary w siebie :D . W ogóle to się pochwale, że raz zrobiłam tort dla sąsiadki, wiecie tak, że tylko mi miała dać za składniki. I kurcze, taka była zachwycona, że zamówiła 3 torty: na urodziny córki, bierzmowanie i na komunie aż dwa piętra! Trochę się cykam tego piętrowego, ale do maja mam trochę czasu na naukę.
Elfiko, a gdzie kupowalas swojego KA ? moj zwykly reczny jest na wykonczeniu i tak za mna ten KA chodzi strasznie.. chociaz mnie na BOSH MUM kolezanka namawia bo ciasta co raz rzadziej pieke (ja bezglut, mloda bezjajeczna) a MUM za taka cene znacznie wiecej funkcji ma
Pochwalę się weekendowymi tortami, bo jestem z nich niesamowicie dumna ;) Wyszły cudne! ;)) 1. Z zielonym dripem był dla nas. W środku karmel, michaszki, lemon curd. 2. Czerwony drip dla córki sąsiadki. W środku karmel i michaszki. 3. Różowy drip dla sąsiadki. W środku czekolada, malina i wanilia.
I przy okazji zapraszam na moją stronkę tortową na fb :D Słodka Finezja