Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeDec 21st 2017
     permalink
    Elfika, będziesz z Klarka w czd na turnusie czy innej wizycie to podejdz do tych babeczek od si. Są chyba trzy. Pogadaj, może coś Ci doradzą.

    Serratia, u nas podobnie. Problem z wejściem w coś nowego ale jak już wejdzie, to problem znika. Szaleje i bawi się jak każde inne dziecko. My oboje z mężem mamy podobne charaktery, coś jak Twój ;) I ja tak myślę, że po pierwsze sprzedajemy dziecku jakies geny a po drugie on tez patrzy na nasze zachowanie i bierze przykład. Jak widzi, że ja z dystansem do kogoś podchodzę to on podobnie. Musze chyba częściej go podrzucac dziadkowi ze strony taty. To jest tak otwarty i towarzyski człowiek, że na małego tez fajnie działa.
    Tymczasem zabieram się jeszcze za prace "plastyczne". Kupię piasek kinetyczny, ciastoline i taka rozciągliwa plasteline. Mały bawił się tym ja zajęciach i mu się podobało. Nie cierpię babrać się w takich lepkich rzeczach ale musze się poświęcić ;) Z dzieciństwa pamiętam, że nie cierpialam plasteliny. Najbardziej farby bo się rączki nie brudziły ;)
    Golfow tez nie noszę odkąd mam Hashi. Rajstopy parza mnie w tylek. Każdy z nas ma jakieś swoje preferencje i to jest ok dopóki nie utrudnia nam życia tak, że je w jakiś sposób paraliżuje.
    Ja się brzydzę tych małych figurek dołączonych do zakupów z lidla. Moje dziecko to lubi a ja jak mam to dotknąć to mnie odrzuca. I małych plastikowych elementów, że szczególnym uwzględnieniem skuwek od długopisów. Mój mąż się śmieje, że mały pewne swoje nadwrażliwości w genach dostał ode mnie. Nie wiem, może i tak.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 21st 2017
     permalink
    Ewa, u nas - w naszym mieście wspomagającego dają na 2h dziennie. I nie ma opcji, żę dostaniesz więcej. Jest niestety luka w przepisie i u nas z tego skrzętnie korzystają. Jak rodzice poszli reklamowac w kuratorium to usłyszeli "jak się Wam tu nie podoba, to się przeprowadźcie do innego miasta".

    Do szkoły specjalnej przyjmują dzieci ze spektrum nawet w normie.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeDec 21st 2017
     permalink
    Dzieci z ZA nie muszą mieć problemów z kontaktem wzrokowy czy z dziećmi. Mogą mieć całkiem normalne kontakty a nawet przewodniczyc grupie. Problem urośnie gdy pójdzie do szkoły. Poziom dyscypliny, stresu i ram szkolnych może doprowadzić do dużych napadów złości i braku podporządkowania, wyłączenie uwagi jeśli coś nie interesuje. Niestety takie zachowanie może powodować przyszycie łatki. Przy stwierdzonych ZA dziecko powinno otrzymać asystenta. Tylko wiele dzieci z ZA to szalenie inteligentni ludzie i często wykorzystują takich pomocników (co świadczy także o ich niewiedzy lub nikłej wiedzy na temat zespołu).
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeDec 21st 2017
     permalink
    Będę się przyglądać. W przedszkolu Łucja jest grzeczna i nie ma ataków złości. Aczkolwiek jest uparta. I niepewna siebie.
    Isia, biedna może idź na terapię? :)
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 21st 2017
     permalink
    serratia: Elfika, a nie myślałaś o diagnozie?

    oczywiście, że myślałam. nawet jest po jednej godzinie konsultacji ale wtedy na tapecie mieliśmy siostrę małża z jej psychiatrykiem i dzieciakiem u nas. przy okazji diagnozy tej małej Bianka miała taką i oczywiście wyszły zaburzenia.
    temat trochę przysechł ale teraz powrócił na nowo tylko dobrego speca si u mnie ze świecą. wychowawczyni miała dać mi namiary na kogoś po profesjonalnych kursach a nie takich 'domowych' pedagog jeden drugiemu.... ale temat po nowym roku muszę ruszyć bo się wykończę. no i jeszcze Klarka mi dojdzie z si bo ostatnio mega jazdy są... np jeszcze nie śpi. pospała 40 minut. do zaśnięcia potrzebuje coraz mocniejszej w bujanie stymulacji, do tego stymuluje się buczeniem. plus ząbkowanie. chyba jej układ nerwowy teraz zajebiście szaleje :/
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeDec 22nd 2017
     permalink
    Elfika, mi terapeutka mówiła, że ma 13-latkę na terapii i że samo nie przechodzi niestety.
    A z kolei psycholog była zdania, że dopóki zaburzenia SI nie powodują dyskomfortu dziecka i nie wykolejają życia rodzinnego to nie trzeba terapii.
    Ja wałkowałam temat rok. Trafiłam dobrze i szybko nam poszło mimo że terminy na diagnozę w maju były dopiero to się udało.
    --
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeDec 29th 2017
     permalink
    Dziewczyny i ja dołączam do wątku. Marcelek został zdiagnozowany i jesteśmy w trakcie oczekiwania na orzeczenie afazji motorycznej.
    Czy są tutaj mamy dzieci z afazją ?

    Dla mnie to kompletny szok.Sama jestem psychologiem i w życiu bym nie pomyślała, że Marcel może mieć afazję. Na razie wszyscy specjaliści również jej nie widzą w 100% ale orzeczenie będzie bo mowa kompletnie leży :(
    Mielismy już diagnozę IS - ok, testy dsr, korp - norma, test son-r - poziom wysoko ponad normę intekeltualną.
    Młody wymawia ok 70 słów, zaczyna tworzyc pierwsze zdania - ale wszystko jest mega płaskie, brak pioznizacji języka itp.

    Strasznie jest nam teraz ciężko.. stanęłam po drugiej stronie lustra jako rodzic i wczuwam się w te wszystkie emocje ...:sad:

    Normą są zdania najbliżej rodziny, że zaniedbałam dziecko - nie czytałaś, nie rozmawiałaś, za dużo bajek itp. a na wczorajszej diagnozie u licencjonowanych terapeutek metody krakowskiej usłyszałam, że dawno nie widzieli tak skupionego i inteligentnego malucha ... ale inni wiedzą lepiej a mi serce pęka

    Treść doklejona: 29.12.17 14:35
    i jeszcze przedszkole dołożyło swoje twierdząc, że Marcelek nie musi przychodzić na przedstawienie bo .... będzie mu smutno (w tok myślenia, że inne dzieci mówią a on nie) ... ehh musiałam się gdzieś wyżalić
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 29th 2017
     permalink
    Maxiulka. To niestety tak jest, że jak ktoś nie miał dziecka z zaburzeniami, to wg niego, każdy kto ma "inne dziecko", tak naprawdę ma zdrowe dziecko, ale zaniedbane, niewychowane, etc. Dawno przestałam sie tym przejmować.

    Maxiulka, a u neurologa byliście? U nas jak te opóźnienia mowy były to jeszcze na wszelki wypadek eeg i mri zrobili. Wtedy eeg było ładne, natomiast mri juz nie za ciekawe. Może warto byłoby zobaczyć, czy jakiegoś niedotlenienia nie było. Jesli było, to wiadomo gdzie i wiadomo jak stymulować tę część mózgu.

    Mój syn miał niskie rokowania co do mowy, ale jednak mówi. Nie tak zupełnie poprawnie (głównie o gramatyke chodzi) jak zdrowe dzieci, ale mówi.

    Fakt, że u nas afazji niet, ale autyzm, ale ta mowa cieszy, gdy sie pojawia.
    --
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeDec 29th 2017
     permalink
    Dzięki Else za odpowiedz. Dziwi mnie tok myślenia ludzi bo dobrze wiedzą ile siły włożyłam w wychowanie Marcelka. Jeszcze pół roku temu jak powiedzmy normą bylo to ze nie mowi to wszyscy się pytali - jak to zrobilismy ze on tyle wie, ze umie to czy tamto, ze jest taki grzeczny i spokojny a teraz jakby mogli to dostałabym order najgorszej matki roku ;-)

    Robiliśmy eeg Marcel raz mi przewrócił oczkami więc pobiegłam do neurologa ale wszystko wyszło ok. MRI zrobimy jak podrośnie to jednak narkoza i dość duża ingerencja. Teraz w tym teście son-r wyjdzie dokladnie to co mamy stymulować .

    Byliśmy u jednego z najlepszych neurologów na śląsku. Dla pani neurolog to dyslalia natomiast orzeczenie mamy na afazję bo jak pewnie wiesz gdyby nam dała alalię to guzik byśmy dostali a tak mamy orzeczenie i wwr.

    Marcelek w 2 dzień swiąt powiedział pierwsze zdanie - mama nie ma serca ( dostałam naszyjnik z misiem od męża, wcześniej miałam naszyjnik z serduszkiem) ;-) także tak mnie opisał mój syn ;)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 29th 2017
     permalink
    Maxiulka, a to eeg mieliście w dzien, w nocy, we śnie, na czuwaniu?
    Bo z tym eeg to jest taka historia, że Dawidkowi w dzień zarówno w czuwaniu, jak i w spaniu wychodzi czyściutkie.

    Natomiast w nocy zawsze źle. Ostatnio nawet miał holetr eeg założony, aby się upewnić jak to wygląda w ciągu doby. Powtórzyło się to co ostatnio, w tej samej części mózgu. Oczywiście nie ma gwarancji, że w dzień nigdy nic się nie przytrafia, ale, trzeba mieć to szczęście w nieszczęściu, aby trafić.

    Jak dla mnie to eeg, to jest takie badanie gdzie potrzeba łutu szczęćia, aby za pierwszym badaniem coś odkryć. Dobrze jesli kotos za jakiś czas by Wam zrobił powtórkę o innej porze.

    Tego MRI az tak bym się nie bała. To nie była taka pełna narkoza jak do opercaji. Raczej taki głupi Jaś, a myslę że przydatne bardzo to badanie w zaburzeniach. Szczerze to ja już bym Dawidkowi powtórzyła, ale neurolog na razie nie widzi takiej potrzeby. Mnie jednak sporo niepokoi i mam nadzieje, że jak podjedziemy na kontrolę, np. latem to cos zleci.

    Tak, wiem jak to jest z tymi orzeczeniami i istota nazwania problemu. Na autyzm tez "wiele załatwisz", a na podobne zaburzenia, z inna nazwą nie. To jest chore, bo wszystkie dzieci z zaburzeniami potrzebują terapii, innej opieki.

    Ja widze, że Twój Marcel nieźle rozkręca mowę. Byłabym dobrej mysli, bo znam sporo dzieci z afazją i na tym etapie niecałych 3 lat, to nawet mama nie mówiły. Mając lat 5 nadal "milczały". jakieś siusiu, mama się pojawiały, ale o zdaniach mowy nie było. Jesteście na dobrej drodze.
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeDec 29th 2017 zmieniony
     permalink
    Moj syn ma afazje ogolnorozwojowa ze sklonnoscia do motorycznej - ciagle diagnozowany, bo sie rozwija... Leczymy sie na to 2 lata. W wieku 4,5 lat mowa ruszyla a tak to niewiem czy 20 slow bylo - mama, toto, jajo, sisi... naprawde niewiele a reszta po wietnamsku czy chinsku. Jest coraz dzieki terapi.
    --
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeDec 30th 2017 zmieniony
     permalink
    Else pytałam się o rezonans neurologa. Stwierdził, że Marcel jest na dość dobrym poziomie, że moglibyśmy zrobić jeśli mówiłby 3 słowa. Poza tym ona nie była do końca pewna afazji, raczej mówiła o dyslali ... chociaż mi objawy na 90% pasują. Kontrolę mamy za rok i myślę, że wtedy już podejmę temat rezonansu jeśli będzie potrzebny. Na chwilę obecną mogę śmiało powiedzieć, że słowa ruszyły lawinowo - są pierwsze zdania, słowa mega zniekształcone te w których potrzebna jest właśnie pionizacja języka.
    Else ja miałam kilkoro dzieci w terapii z afazją i każde z nich było zupełnie inne ale dziękuje Ci za te słowa - dają nadzieję.

    Madzik super, że mowa ruszyła:) jaką metodą pracowaliście? Co ma Maks w terapii ?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 30th 2017
     permalink
    No wiadomo, że każde inne, ale jednak nie spotkałam niespełna 3latka z afazją, który tak dobrze mówi :). Serio... Ale też prawda taka, że akurat ja trafiałam na te dzieci, które były późno diagnozowane, bo wiesz jak jest. Chłopiec ma czas, później mówi, czym tu się przejmować. Prawdę mówiąc diagnozy były koło 3-4 roku życia dopiero.

    Dlatego zawsze będę zwolennikiem wczesnej diagnozy. Jest opóźnienie, musi być reakcja, bo w sumie skąd odróżnić kiedy to jeszcze "taki urok dziecka", a kiedy zaburzenie. Specjalista prędzej to wyczuje niż koleżanki, sąsiadki, babcie...
    --
  1.  permalink
    maxiulka: Madzik super, że mowa ruszyła:) jaką metodą pracowaliście? Co ma Maks w terapii ?
    - glownie metoda krakowska. Chodzimy do neurlogopedy, psychologa i pedagoga. W przedszkolu ma wwr.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeDec 30th 2017
     permalink
    Dziewczyny, a powiedzcie, w jakim wieku dziecko powinno już wyraźnie mówić? Maja ma problem z niektórymi spółgłoskami np sz, cz, ś, ż. Jak je wymawia, to zamiast chować język za zębami, to ona wtyka go pomiędzy zęby, przez co jest to seplenienie. Myślicie, że to przejdzie, czy trzeba ćwiczyć?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 30th 2017
     permalink
    Malisek, ja bym już ćwiczyła, bo z tego co piszesz, o ona źle układa język i to juz pewnie weszło w nawyk. Im dłużej nie zostanie wyprowadzona z błędu tym trudniej potem będzie jej ten język przestawić prawidłowo.

    Mój syn źle wymawiał R (choć jeszcze w granicach normy wiekowej), ale tak go ładnie logopeda wyćwiczyła, że już po miesiącu zaczął mówić prawidłowo :). Chodzimy raz w tygodniu. Teraz już takie ćwiczenia utrwalające.

    Byc może też ten język nie jest dobrze wyćwiczony, mało "sprawny", a to też własnie wymaga ćwiczeń.

    A Bawisz się z nią jakoś, by ten język usprawniać? Kląskanie, oblizywanie warg dookoła, oblizywanie wargi dolnej w prawo, w lewo, wargi górnej, próbowanie dosięgnąć językiem nosa, oblizywanie talerza...
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeDec 30th 2017
     permalink
    maxiulka moja Marysia ma orzeczona afazje motoryczna. w wieku 3 lat nie mówiła nic, w wieku 4 pojedyncze słowa - miesiąc temu skończyła 5 lat i właściwie mówi wszystko. Część po swojemu, część niewyraźnie, ale mówi :)
    My mamy logopedę 3 razy w tygodniu, SI raz w tygodniu i zajecia z pedagogiem 2 razy w tygodniu. Oprócz tego mase zajec ruchowych typu basen, narty itd. Nie odpuszczamy jej na krok i efekty sa mega widoczne. Ma orzeczenie i niepełnosprawności , przyznane WWR i KS
    Na jej terapii korzysta Milusia :) Ostatnio ćwiczyłyśmy "k" - zanim załapała Marysia , podłapała Milusia i pięknie nam gdacze kokoko cały czas ;)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeDec 30th 2017
     permalink
    Musimy zaczac to cwiczyc. R mowi ladnie, tylko z tamtymi ma problem.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 30th 2017
     permalink
    Dawciu też ładnie mówił to R, byłam happy, że "najtrudniejsza" głoska "działa" to mi nagle zaczął wymawiać po amerykańsku. Myślałam, że jakaś fanaberia, ale jednak nie. No, ale najważniejsze, że już problem za nami :)
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeDec 31st 2017
     permalink
    Łucja zaczęła wymawiać R tydzień temu. Chodzi do logopedy w przedszkolu i raczej się tam nie wyrywa do odpowiedzi.. mamy zadane ćwiczenia do domu, ale nie mam czasu ich robić.
    I też ma problem z sz, cz, ż.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 31st 2017
     permalink
    moj syn tez ma problem z sz,z, ś, ć. r ma pieknie rotujace. Jezyk mega sprawny, co nawet logopeda powiedziala, a mimo to jak mowi to te gloski szumiace sa wymawiane slabo. Mam nadzieje, ze kiedys "wskocza".
    -- ;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 31st 2017
     permalink
    przy szumiących warto sprawdzić zgryz u ortodonty oraz słuch.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 31st 2017
     permalink
    I to i to zrobione.nie wiadomo u nas skad to.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 31st 2017
     permalink
    A te problemy z napięciem co były/ są??? Może tu jest problem?

    Ale miejmy nadzieję, że skoryguje mu się wszystko.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 1st 2018
     permalink
    nerw błędny?
  2.  permalink
    Dziewczyny ja odnosnie odliczania od podatku kasy na dowoz dziecka niepelnosprawnego... Mozna za caly rok odliczyc 2280 tak? Ale to tylko jak sie dowozilo prywatnie czy na zajecia z NFZ tez? Jak to wyglada? I czy majac dwa auta kazdy z rodzicow moze odliczyc taka kwote? Mam zbierzne informacje wiec moze Wy sie bardziej orientujecie
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 28th 2018
     permalink
    Madzik, to jest jedna kwota do odliczenia niezależnie od rodzaju finansowania terapii czy ilości aut. możesz też odliczać rehabilitacje jako taką, zabawki jeśli wspomagają proces rehabilitacji itp na podstawie faktur na Ciebie.
    u nas sporo tego było ale co i jak dokładnie to Ci nie powiem bo mi mama robi pity.
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeMar 8th 2018
     permalink
    Cześć dziewczyny apropo pracyz logopedą zobaczcie to

    Treść doklejona: 08.03.18 22:49


    Treść doklejona: 08.03.18 22:50
    https://pomagam.pl/tuflglvx
    --
  3.  permalink
    Dziewczyny czy u 21 miesięcznego dziecka można zauważać zaburzenia integracji sensorycznej?
    U nas największy problem z myciem głowy i myciem zębów. Przy głowie ryk jak by dzieciaka ktoś ze skóry obdzierał. Przy próbie mycia zębów ogólnie płaczu nie ma ale jak próbuję dotknąć zębów szczoteczką (głównie górnych) to odsuwa się jak by mu ktoś szpilki wbijał. I tak się zastanawiam czy się nie przejść z młodym na konsultację. Tylko nawet nie wiem gdzie. Jestem ze śląska. Okolice Gliwic.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 14th 2018
     permalink
    Widać. Pewnie. Prawda jest taka, że już u niemowlaka widać. Np. Odkrywanie się, problemy z zasypianiem, wybudzanie, placz przy ubieraniu, placz gdy wjeżdzamy z wozkiem ze spaceru do sklepu, placz przy roznych dźwiękach. I oczywiscie, że sporo z tego co wymienilam to może byc etap. Ale etap mija. Etap trwa krotko do 3 - 6 mcy maks. Gdybym ja wiedziała wtedy to co wiem teraz, to może moj syn nie cierpialby na bezsennosc tyle lat.
    --
  4.  permalink
    Klementyna - ja Gliwice. No u mojego starszego ktory ma SI jak i zdrowego mlodszego w tym wieku byl mega problem z myciem wlosow... Ale zeby np normalnie myja.
    --
  5.  permalink
    To w takim razie co zrobić, żeby spróbować się zdiagnozować, ale na NFZ. Bo nawet nie wiem jak się za to zabrać. Do jakiego lekarza uderzyć?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 14th 2018
     permalink
    A pro po zębów. Dawidek od urodzenia nie pozwalał sobie w buzię zajrzeć. Mielismy taką nakładkę do pillęgnazji dziąseł i zapomnijcie, że udało się z niej korzystać. Mocne zaburzenia w jamie ustnej. Ale obecni poza nietolerancją niektórych konsystencji wiele problemów mineło. Dobre do terapii si w obrębie jamy ustnej są szczoteczki elektryczne,siateczki gdzie się wrzuca różne "smaczki", gryzaki z wypustkami, gryzaki sensoryczne. Oczywiście elektryczna szczoteczka, to nie dla niemowlaka :P.
    --
  6.  permalink
    Po wczorajszym myciu głowy dzisiejsza nocka była średnio na jeża. Wybudzał się. Wstał 5:15 razem ze mną.
    U nas ogólnie nocki są kiepskie. Od urodzenia było mało nocy żeby przespał całe. I dzień w dzień niewiadomo dlaczego budzi się i płacze, jęczy. Nie wiem jak to nazwać. Odkąd jest kumaty nie zdarzyło się, żeby nie obudził się bez ryku.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 14th 2018
     permalink
    Przede wszystkim ja bym odradzała diagnozę NFZ, chyba że wiesz, kto robi to dobrze. Niestety u nas diagnozy nfz są liche, zwykle osoby te nie sąpo dobrych szkołach, lecz po kursach. Moje dziecko było diagnozowane między innymi w PPP, czy w swoim przedszkolu. porażka. Nie dość, że źle zdiagnozowany, to jeszcze źle prowadzona terapia, co poskutkowało tym, że zachowania się pogorszyły.

    Teraz chodzimy prywatnie. Diagnoza trafna, stymulacje trafne i wreszcie ruszamy do przodu... Nasza terapeutka jest bardzo wykształconą osobą. Wie co robi. Na efekty długo nie czekałam.
    --
  7.  permalink
    madzik a jeśli już zdecydowała bym się na płatną terapię to gdzie najlepiej w Gliwicach iść?
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 14th 2018 zmieniony
     permalink
    Klementynaaa: Dziewczyny czy u 21 miesięcznego dziecka można zauważać zaburzenia integracji sensorycznej?

    Ja u mojego syna diagnozowała zaburzenia SI w lutym - miał wtedy skończone 22 miesiące.
    Z myciem włosów i zębów nie mamy problemu - zęby myję mu szczoteczką elektryczną. Ale w innych kwestiach są problemy.

    Masz w Gliwicach i w pobliżu kilka ośrodków - Integra, Partner, Start, Terapia. Podzwoń, popytaj. Jeden chyba na NZF przyjmuje pacjentów, ale ja bym nie ryzykowała wizyty na fundusz (niski poziom).
    Ja za swoją konsultację płaciłam 150 zł (trwała 1 h - obserwacja dziecka i wywiad z rodzicem) plus skierowanie na konsultacje do kolejnych specjalistów.
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeMar 14th 2018
     permalink
    ja za diagnozę pełną płaciłam 430 zł, a pierwsze spotkanie, takie właśnie konsultacyjno-obserwacyjne dziecka - 80 zł (w Poznaniu).
    I nawet nie wiedziałam, że na nfz można...
    I powiem Wam, ze widzę efekty terapii, Łucja w poprzedni weekend wyniosła łóżko z naszej sypialni i zasypia sama! szok, już myśłałam, że nigdy się nie wyprowadzi z naszej sypialni.
    Klementynaaa - powiem Ci, ze im wcześniej tym lepiej, dowiesz się, w których obszarach Twoje dziecko jest wrażliwe, na co zwracać uwagę, czego unikać. Moja psycholog dziecięca mówiła, że zaburzenia SI ma wiele dzieci i dopóki te zaburzenia nie dezintegrują życia rodzinnego to można z nimi żyć, ale jeśli to powoduje dyskomfort członków rodziny i samego dziecka, to nie ma na co czekać.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 14th 2018
     permalink
    Jeszcze taka mała uwaga. Profesjonalna diagnozy wszelkie, powinny odbyć się bez szkody dla dziecka. Błędem jest przeprowadzanie wywiadu z rodzicami w obecności dziecka. Dziecko słucha jak to niefajnie się zachowuje. Nie dość, że gadane do "obcej baby", to jeszcze przez osobę, której ufa. Ja już tego nawet w PPP wymagam, że na wywiady idę sama.

    U nas si wygląda tak, że najpierw szłam ja na wywiad, trwało to 2h (mam dziecko fest skomplikowane hehe), dostałam do domu arkusze diagnostyczne do wypełnienia. Potem na diagnozę szedł mój syn.W czasie diagnozy terapeuta nagrywał film, bo oprócz takich uwag "na zimno", ona to analizowała na spokojnie w domu, doszukiwała się jakiś niezauważonych "na szybko" szczegółów.

    Po złożeniu wszystkich etapów badania, pani tworzy opisową diagnozę i to dostałam do ręki. Tam wyszczególnione problemy oraz formy pomocy. Zadania dla terapeutów i rodziców.
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeMar 14th 2018
     permalink
    U nas identyko jak u Else. Ja nawet Lucji nie mówię: jedziemy na terapię, tylko na zajęcia.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 14th 2018 zmieniony
     permalink
    Else: Błędem jest przeprowadzanie wywiadu z rodzicami w obecności dziecka. Dziecko słucha jak to niefajnie się zachowuje.

    Ale to ma rację bytu przy dziecku starszym.
    Mój Fryc diagnozowany w wieku 22 miesięcy bankowo nie kumał bazy, że przez godzinę wytykałam wszystkie jego negatywne zachowania. Bawił się w tym czasie i eksplorował gabinet terapeuty.

    Wybieram się na kolejną konsultację, bo ta sprzed miesiąca jakoś mnie do końca nie satysfakcjonuje. Konsultował wtedy terapeuta, a teraz będzie lekarz (w innej placówce).
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 14th 2018
     permalink
    To niekoniecznie. Zależy też od dziecka... Zalezy też ile temu maluchowi w domu "wytykamy", że coś robi źle, a wiadomo, że "wytykamy": "nie krzycz", "Nie wolno", "Nie wyrywaj się", etc. Także i taki maluch może już mieć pojecie o czym mówimy.
    Może na tym etapie nie mieć pojęcia, że go "krytykujemy", bo skoro mama mówi, że to źle, to tak ma być.

    No i oczywiście są w tym wieku dzieci "niekumate", zależy od typu, ale... Ten wywiad z osobna ma nie tylko zaoszczędzić dziecku słuchania o sobie, ile... Jak dobrze przeprowadzić wywiad z rozkojarzoną matką, obserwującą co akurat robi jej 'maluch", przerywającą zdanie a to na pić, a to na siusiu, a to na "nie wolno",a to na zagadywanko dziecka?.

    Mało tego,skoro zaburzenia si, to często nie sposób by dziecko "wytrzymało" godzinę, czy dwie wywiadu z rodzicem, potem jeszcze "swoje" badanie. A wpół godziny na wywiad i półgodziny na obserwację dziecka,to serio mało można zdiagnozować.

    Dlatego ważne,aby to rozdzielić.
    --
    • CommentAuthorruda03
    • CommentTimeMar 14th 2018
     permalink
    U nas problem zauwazyly Panie w przedszkolu -i na szczęście mądrze pokierowaly dalej-teraz chodzimy na zajęcia SI .ale diagnoza w państwowej placówce -masakra. Z kolei prywatnie Pani psycholog nam. dowalila-mówiąc, iż nasze dziecko jest po prostu "wredne"😨.(mówiłam o jego zachowaniu-ze bije dzieci ,wiecznie kogoś szturcha,popycha itp.).teraz trochę lepiej ale jeszcze długa droga przed nami.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 14th 2018 zmieniony
     permalink
    Else: Jak dobrze przeprowadzić wywiad z rozkojarzoną matką, obserwującą co akurat robi jej 'maluch"

    My byliśmy w komplecie - z mężem i drugim synem. Mąż zajmował się Frycem (bo starszym już nie trzeba), a ja rozmawiałam.
    U nas osobna konsultacja by nie przeszła - Fryc by histeryzował, gdybyśmy zniknęli z pola jego widzenia.
    Else: No i oczywiście są w tym wieku dzieci "niekumate", zależy od typu

    Mój niekumaty.
  8.  permalink
    Klementyna - tam gdzie ja bylam to juz nie ma, musieli przeniesc ale ja bylam ze 2 lata temu ponad. ALe takze polecam prywatnie, bo wydaje mi sie ze terapeuta bardziej zaangazowany wtedy...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 14th 2018
     permalink
    Klarce uwidoczniły się zaburzenia SI w 13 miesiącu życia.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 14th 2018
     permalink
    To u nas mlody byl w domu z babcia a ja na wywiadzie. On był badany w innym dniu.
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeMar 15th 2018
     permalink
    Marion, jeśli można zapytać, co w zachowaniu Fryca wzbudziło Twój niepokój, że zdecydowaliście się na diagnozę?
    -- [/url][/url]
  9.  permalink
    Na razie ze względów finansowych nie mogę sobie pozwolić na diagnozę ani terapię.
    Ale próbuję moje dziecko oswoić poprzez zabawę z wodą. Na razie niech to będzie mycie głowy. Wydaje mi się, że popełniałam zawsze błąd bo prosto z prysznica lałam mu wodę na głowę. Wczoraj poprzez zabawę lałam mu wodę po głowie z kubeczka i było pełno śmiechu i zero płaczu. I od teraz codziennie będę go tak oswajać. Na zęby też dam mu czas. Generalnie sam szczoteczkę do buzi włoży i nawet mnie da pogmerać szczoteczką w buzi, ale tylko przez chwilkę. Ale od czegoś trzeba zacząć. Muszę się jako matka nauczyć większej cierpliwości...
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 16th 2018 zmieniony
     permalink
    skapula: Marion, jeśli można zapytać, co w zachowaniu Fryca wzbudziło Twój niepokój, że zdecydowaliście się na diagnozę?

    Brak mowy, słaby kontakt wzrokowy, słaba reakcja na imię, brak umiejętności robienia papa czy brawo, nie pokazuje niczego palcem, nerwowość i wybuchowość, autoagresja (w złości uderza głową o meble/drzwi/ściany, bije się dłońmi po twarzy).
    Ale np. nie mamy żadnych problemów z myciem głowy (suszę mu suszarką), myciem zębów (szczoteczka elektryczna), obcinaniem paznokci.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.