Dzwoniłam do PPP. Babeczka, która prowadzi sprawy Fryderyka poinformowała mnie, że już samo orzeczenie o kształceniu specjalnym jest podstawą do przydzielania dziecku nauczyciela wspomagającego - jesli będzie w grupie integracyjnej, to nie ma z tym ponoć żadnego problemu. Natomiast gdy dziecko trafi do przedszkola masowego, bez grupy integracyjnej, to wtedy się wnioskuje o NW, ale nie przez PPP, a przez MOPS.
My próbujemy dostać się do przedszkola dla autystów, a tam nie jest potrzebny NW, bo grupy liczą 3-4 dzieci i opiekuje się nimi 2-4 nauczycieli/specjalistów/terapeutów.

Dostałam właśnie telefon, że mam do odbioru orzeczenie. Jadę zaraz odebrać - dam Wam znać co tam napisali i będziemy myśleć co dalej.
Dzwoniłam też do przedszkola dla autystow - nie potrzebują tego zapisu w orzeczeniu. Co do zdania przedszkola integracyjnego, to dowiem się jutro, bo dziś już dyrekcji nie złapałam.

Mam orzeczenie. Ani słowa o nauczycielu wspomagającym...

To składaj o zasiłek pielęgnacyjny. To 184.00 zł.

Ważne aby było w marcu, to już za ten mc będzie jakiś grosz, a od listopada chyba 215.00 będzie.

marion: Dziewczyny , czy Wasze dzeci mają legitymację osoby niepełnosprawnej? Jeśli tak, to czy macie tam zaznaczony symbol przyczyny niepełnosprawnosci (12-C).

moja ma bo kilka razy nie miałam ze sobą orzeczenia- jest wygodniej ;P natomiast symbol jest ale zakodowany w takim kwadraciku. nie mam pojęcia jak on się nazywa.

Dzieki za informacje.

A co do orzeczenia - te punkty 6, 7 i 8 są OK? Jest w porządku i mam zaakceptować? Bo kiedyś coś pisalyscie, co musi być. A jak nie ma, to trzeba sie odwołać.

marion: A co do orzeczenia - te punkty 6, 7 i 8 są OK? Jest w porządku i mam zaakceptować? Bo kiedyś coś pisalyscie, co musi być. A jak nie ma, to trzeba sie odwołać.

bardzo ok. wielu rodziców skarży się na brak przyznania tych pkt.

brzmi jak metoda behawioralna...
powiem tak, nawet w psiej tresurze odchodzi się od behawioralki.... my zresztą też mamy się od niej trzymać z daleka....

elfika: brzmi jak metoda behawioralna...
powiem tak, nawet w psiej tresurze odchodzi się od behawioralki.... my zresztą też mamy się od niej trzymać z daleka....

No zobaczymy.
Na dzień dzisiejszy próbujemy się tam dostać. Jak będzie coś nie tak, to przecież tez możemy zrezygnować. Zostaną nam wtedy przedszkola z grupami integracyjnymi.

A wypowiedzcie się.
To przedszkole dla autystów niby wymaga zapisania się do ich stowarzyszenia i płacenia do miesiąc 120 zł z tej racji. Dziś mówiłam o tym tej terapeutce Frycka - a ona na to, że z jakiej racji. I żeby zapytać, czy odmowa jest równoznaczna z brakiem przyjęcia dziecka (i gdzie to niby maja zapisane - czy w statusie/regulaminie itp). Poza tym, jak tylko dziecko się do nich dostanie (w kwietniu jest rekrutacja), to wymagają, żeby prowadzić u nich WWR do września (czyli do czasu rozpoczęcia nauki), a zrezygnować z zajęć w innej placówce. Bo be da mieć kasę z miasta za dziecko z WWR.
Terapeutka mówiła, iż słyszała, że mają problemy finansowane i szukają kasy właśnie w takich akcjach...

Marysia, no grubo generalnie. już samo to, że życzą sobie swojej diagnozy do przyjęcia. teraz to... nie mogą od Ciebie nic wymagać ponadto co wynika z usług przedszkolnych w tym terapeutycznych wynikających z profilu. to Ty decydujesz gdzie realizujesz WWR i gdzie w związku z tym idą za tym pieniądze. możesz, nie musisz, realizować u nich. mają subwencję więc niech spieprzają.

.

Else, ja myślę, że u Was kluczowe są ELEMENTY oraz dobra terapeutka. macie normalnie szczęście. niestety przoduje nieprawidłowe zastosowanie tej metody.

Ale 120 zł miesięcznie to dość duża składka jak dla członka stowarzyszenia... Jeżeli doctego dochodzi jeszcze płacenie czesnego. Mnie by już się lampka paliłam Skoro juz tyle wiesz, to może poproś do zapoznania się wszystkie dokumenty zanim złożysz papiery? Wiem że to prywatna placówka ale chyba nie mogą takiego totalnego widzimisię wprowadzać?

Tak. Zdecydowanie Elfika. Bo ja się zgadzam na terapię, nie na tresurę. Jak i koleżanka opowiadała o terapii swojego syna, niby też behawioralna to jest jakiś koszmar. Z resztą ja sobie myślę, że tym dzieciom trzeba metody mieszać, bo nie ma jednej idealnej terapii, która rozwiąże nam wszystkie problemy.

Treść doklejona: 21.03.19 11:15
Dokladnie 120 to jakieś nieporozumienie. U nas składka 10 zł. Wracając do behawioralnej. Na nią musi być zgoda pisemna rodzica. A jak jest zgoda, to jeszcze kolejna zgoda na pewne reakcje terapeuty : przytrzymanie, unieruchonienie (np gdy dziecko jest agresywne/autoagresywne), etc. Jak nie dostaniesz takich dokumentów do podpisania to znaczy, że zielonego pojęcia tam nie mają o tej terapii.

Marysiu, segregacja jest niestety powrzechna...
i jeżeli to tak wyglada to ja bym nawet papierów tam nie składała.

Else, tez jestem takiego samego zdania. Nie ma jednej metody to raz, dwa to dzieci potrafią być tak zmienne, że siłą rzeczy trzeba stosować to co aktualnie działa. U nas niezmiennie sprawdza podążanie, granice, wielokrotna powtarzalność/ pokazywanie.
Co do zgody to ostatnio psycholog pytała o zgodę na użycie baniek mydlanych do uspokojenia :) a to dlatego, że Klara ma fiksacje na ich punkcie i jak dostanie do ręki to jak kamień w wodę ;)

elfika: Marysiu, segregacja jest niestety powrzechna...
i jeżeli to tak wyglada to ja bym nawet papierów tam nie składała.

Ja te wszystkie niusy wiem od terapeutki Frycka, która pracując w szkole specjalnej i jeżdżąc na terapie po domach, ma dużo informacji od rodziców
Daria - papiery o przyjęcie już złożyłam u nich - zawsze mogę zrezygnować. I wtedy będziemy myśleć co dalej.
Dziś mi neurologopeda z WWR mówiła, że jednak warto do nich, mimo różnych opinii - że wyprowadzają dzieciaki z tego największego deficytu, ale potem, że już system im szwankuje. Że 5-tka można spokojnie od nich zabrać.

Złoże też do przedszkola integracyjnego - dziś tam dzwoniłam i nie potrzebują zapisu w orzeczeniu z PPP o nauczycielu wspomagającym. Jedynie jakiś papier z urzędu miasta z wydziału oświaty pod kątem przyjęcia.

U nas nawet Johansen jest słaby.

Na ten moment wsio. Fajnie, że Ciebie nie odesłali na czas uprawomocnienia. Mi kazali czekać i jeszcze przynosić papier z orzecznictwa, że nie wpłynął sprzeciw 🙄🤦‍♀️

Ale teraz dofinansowania już nie dostaniesz, bo wnioski pisze się na początku roku chyba.
Ja na fb dużo mam polecanych ośrodków.
Może gdzieś w poradniach znajdziesz ulotki.
Else też gdzieś nad morze jeździ.
Dla mnie wyjazd to ponad 5 tys, tylko syn i ja. Bo wtedy jest full opcja.

dagus84: Ale teraz dofinansowania już nie dostaniesz, bo wnioski pisze się na początku roku chyba.

O jakim dofinansowaniu mówisz? Z PFRON? A warunkiem jego otrzymania nie jest przypadkiem dochód na osobę w rodzinie - że powyżej jakiejś kwoty nie należy się dofinansowanie? Jeśli tak, to nie sądzę żebyśmy się łapali, skoro oboje pracujemy.

dagus84: Ja na fb dużo mam polecanych ośrodków.

Podrzucisz nazwy?

elfika: szukając patrz nie tylko na koszt ale przede wszystkim na to co oferują i jaką metodą

No oferta to podstawa, ale cena też jest ważna.
.
.
Pytam Was o to, bo dziś w pracy byłam podpytać (związkowców i dział socjalny) o jakieś dofinansowanie czy zapomogę - i dowiedziałam się, że bez problemu mogę na to liczyć. Wysokość kwoty - w zależności czego będę chciała, ale nawet kilka tysięcy (jeśli przedstawię fakturę z turnusu, to mi całość zwrócą).

Daria - a Ty ile płacisz za Zabajkę? Jedziesz tylko z Klarą, czy całą czwórką się wybieracie?

Patrzyłam na kilka stron internetowych - najdrożej latem, zima najtańsza.

elfika: ze względu na Biankę w ogóle nie biorę pod uwagę turnusów wakacyjnych bo by się zanudziła

Ja bym wolała w wakacje, bo zabiorę Henia. A w trakcie roku szkolnego będzie z tym gorzej - dziadkowie nie przyjadą żeby go do szkoły wozić.

Dziewczyny te ktore jezdza na turnus reh z dzieckiem wiecie, ze kwote wydana na turnus reha mozna potem odliczyc od podatku w picie.
Moze z tego skorzystac rozliczajacy sie rodzic/opiekun dziecka z orzeczeniem o niepelnosprawnosci jak i sam dorosly jesli takie orzeczenie posiada.
Chodzi oczywiscie o reszte kwoty jaka sie doklada do takiego turnusu odliczajac sume refundacji z pcpr.
Mozna tez odliczyc koszt takiego turnusu jesli samemu sie na taki wybralo nawet bez skierowania od lekarza.
Wtedy na fakturze musi byc zaznaczone, ze to turnus reha, no i musi to byc w jednym z osrodkow ktory takie turnusy prowadzi (z listy).
Mam nadzieje, ze nie zagmatwalam.

elfika: Marysia, ja Ci powiem z mojego jeszcze ubogiego doświadczenia, że ekipa na doczepkę tylko przeszkadza no i ofc generuje koszty. Także zastanów się nad rodzinną formą turnusu.

Pożyjemy zobaczymy - jeśli pojedziemy cała ekipą i będzie słabo, to następnym razem pojadę sama. Ale na razie problemu nie ma, bo z tego co widzę, z tym roku bardzo ciężko będzie mi się wbić na jakiś turnus (do kilku ośrodków które sobie upatrzyłam) - z braku wolnych miejsc.
Znajoma mi dziś pisała, że zapisała się właśnie na 2021 rok...

ask28: Mam nadzieje, ze nie zagmatwalam.

Hm... Chyba jednak, bo ja nie do końca rozumiem wpisu No ale ja noga w tych tematach.

ask28: odliczajac sume refundacji z pcpr

Co to jest PCPR?

ask28: Mozna tez odliczyc koszt takiego turnusu jesli samemu sie na taki wybralo nawet bez skierowania od lekarza.

Wtedy pełną kwotę zwracają?

ask28: musi to byc w jednym z osrodkow ktory takie turnusy prowadzi (z listy).

Gdzie zjadę tę listę?

Dzięki Karola.
Bo Wy tu czasem skrótami piszecie, a ja nie wie o co chodzi

Na razie spróbuję załatwić kasę z pracy - pod koniec kwietnia zbiera się komisja socjalna i przyznaje zapomogi. Złożę wniosek i zobaczymy.

My dziś byliśmy w szpitalu klinicznym w Poznaniu na oddziale metalobolicznym.
Zrobiono wywiad plus pobrano krew do bbadań - wyniki podstawowych były po 2 h, a resztę krwi plus mocz poszły do wysyłki do Warszawy (chyba do CZD) i będą badać pod kątem 30 chorób metabolicznych genetycznych (wyniki za 1-3 mies .).
Wyniki tych podstawowych OK, jedynie amoniak powyżej normy, ale to ponoć typowe dla autystow (badałam mu amoniak prywatnie w zeszłym roku i też był wynik powyżej normy).
A teraz hit. Kazali zarezerwować termin kolejnej wizyty w poradni metabolicznej pod kątem konsultacji wyników na które czekamy. Pierwszy wolny termin wzięłam - 12 luty 2020

Tylko tak sobie z mężem myśleliśmy wracając ... Jeśli w wynikach coś będzie nie tak, to ja mam tyle czekać na konsultację, zamiast reagować jak najszybciej?