Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
No to zastosowałaś anty, bo przerywany to anty.
stosunek przerywany nie należy do antykoncepcji,dziewczyno skad Ty bierzesz takie pomysły to ja nie wiemLekiem na taką sytuację jest świadomość płodności, obserwacja śluzu szyjkowego i mierzenie podstawowej temperatury ciała. Nawet jeśli coś się zmieni w cyklu, od razu będziesz wiedzieć, że np. płodność wystąpi wcześniej lub cykl się przedłuży, lub że jesteś w ciąży.
Amazonko naprawde zastanów nad tym co piszesz,nie kazda kobieta jest taka sama i ma taki sam organizm jak w książkach czy forach na których czytasz.Nasze ciało to indywidualna gospodarka.


a dlaczego uważasz, że to nieodpowiedzialne?





azniee, ja nie wiem, chyba w jakimś idealnym świecie żyjesz, ale tu, na Ziemi, ludzie nie chcą dziecka a "chronią" się przed tym stosunkiem przerywanym. A potem są dramaty niejednokrotnie.
), ale też nie kumam tego potępienia i moralizowania. Piszesz, jakby świat był tylko czarno-biały. Nie wszyscy są nieodpowiedzialnymi gówniarzami, dla których ewentualna nieplanowana ciąża to dramat. Ja znam wiele osób, które mają luźne podejście w stylu "nie musimy się aż tak przejmować, bo ciąża nie będzie problemem" i faktycznie tak jest w ich przypadku. Po co od razu te kazania o nieodpowiedzialnym podejściu?
Piszesz, jakby świat był tylko czarno-biały. Nie wszyscy są nieodpowiedzialnymi gówniarzami, dla których ewentualna nieplanowana ciąża to dramat
ja nie wiem, chyba w jakimś idealnym świecie żyjesz, ale tu, na Ziemi, ludzie nie chcą dziecka a "chronią" się przed tym stosunkiem przerywanym. A potem są dramaty niejednokrotnie.
I zastanawiam się skąd niektórym przychodzi do głowy pomysł, że mają prawo krytykować to, gdzie ląduje sperma czyjegoś faceta czy męża 
oraz pół roku przed staraniami o Baśkę. Starania też nie zaowocowały od razu, mimo seksu codziennie, co drugi dzień, albo dwa razy dziennie
Pewnie jakbym wiedziała, że należę do tych kobiet, które zachodzą w ciążę, jak mąż się o nie otrze w korytarzu (
) to bym rozważała inne rozwiązania.
skąd niektórym przychodzi do głowy pomysł, że mają prawo krytykować
Stres taki sam, też musi wyjąć odpowiednio szybko 



Poza tym już pomijam fakt że stosunek przerywany jest średnio zdrowy dla faceta.
A z tego fragmentu co zacytowałaś - myśle, że takie napięcie to odczuwają raczej 18-sto latkowie pełni obaw, czy taki przerywany z dopiero co poznaną dziewczyną się niechcianą ciążą nie skończy.
Tylko ja za łatwo w ciążę zachodzę, żeby ryzykować inne rozwiązania
Serio, strasznie mnie, wcale nie fankę przerywanego, rozśmieszyły te gromy i kazania o nieodpowiedzialności.
)...no ale od następnego cyklu mieliśmy w sumie zacząć starania więc luzik ;)


(35), ale raczej jest "długodystansowcem" i ot tak niespodziewanie nie strzela
Mój mąż też raczej długodystansowiec, ale lat 31, to coś zmienia? :P

Gdyby tak było, to wolałabym kochać się "podczas dni płodnych z pełnym wytryskiem". Przecież ja nie o takich ludziach pisałam, tylko o takich, którzy o przerywańcu mówią całkiem na serio, że jest to ich metoda zapobiegania ciąży i tej ciąży nie chcą.
