Ja rowniez polecam na gumtree. Jak jeszcze nie mielismy swojego mieszkania to wynajmowalismy z gumtree, bezposrednio od prywatnych landlordow. Co prawda ostatni raz w 2012 roku wynajelismy, ale bez problemu znalezlismy taniej w bardzo dobrej lokalizacji (10min pieszo od Tower Bridge) i w nowym budownictwie (blok z 2011 roku). Na tym nam najbardziej zalezalo, by bylo czysto, i sucho. Bo w Londynie rozne sa te mieszkania. My mielismy szczescie i te kilka razy co wynajmowalismy prywatnie, to zawsze mielismy super landlordow. Takze przyznam, ze wlipcu stuknie mi 12 lat w Londynie, i nigdy nie korzystalam z uslug agencji. Choc znam takich co tak robili i sa zadowoleni. Choc mowili, ze agenci maja niezla scieme - i sporo ich pooprowadzali po flatach z wilgocia na scianach i brudem. I sporo czasu na tym stracili. Najlepiej zrobic rozeznanie, gdzie chcecie mieszkac dokladnie, jakie macie kryteria i jaka cena max. Poszukac na gumtree i jak chcecie w agencjach tez (choc tam drozej i wiecej oplat).

Malisek a gdzie mieszkacie i jak duży dom? Bo strasznie duzo płacisz.

Wow co cey niezle. my placilismy za flata w 2012 650 funtow i wtedy wydawalo sie to duzo, teraz wiem ze znajomi placa minimum 800-850 za to samo. Dzieki bogu my juz na swoim i nie musimy sie stresowac kolejnymi przeprowadzkami.

Dzięki,popatrzę na gumtree :)
Nawet zaraz

w naszej lokalizacji 2 sypialniowy dom z ogrodem to ok 600-700£
ale własnie ta wilgoć mnie przeraża,dlatego coraz częściej myślę nad flatem
teraz mieszkam w kamienicy w PL i mam dość walki z grzybem.sprzedam to w pieruny

ps.Londyn zabija cenami

Wilgoć może być wszędzie- u mnie w Szkocji najgorsza zwykle w nowym budownictwie, niestety. Papierowo gipsowe ściany nasiąkają szybciej niż stare mury...

Uś ja mieszkam w Birmingham a kiedy sie przeprowadzasz?

ashtar855: [/quote][quote=ashtar855]Jest tu ktoś z Norwegii?

Ja jestem. Juz od 2005r. Dzieci tu bić nie wolno, ale jak nie zamierzasz to przyjeżdżajcie ;) Nie ma sie czego bać jesli nie masz sobie nic do zarzucenia i nie jesteście patologiczna rodzina ;) Plotki sa bardzo przesadzone. Jak masz jakieś pytania to pisz :) żyje nam sie super, drugie dziecko w drodze, maz pracuje, ja studiuje, Julian chodzi do przedszkola.

Nie no żadna z nas patologia, dzieci nie bijemy ale stosujemy kary jak starsza pyskuje (zakaz tableta, komórki itp) A jak z pracą dla niemówiacych po norwesku ;-)? Mąz jest spawaczem wiec z praca problemu nie bedzie ale zastanawiam się jak z pracą dla kobiet?

My za 2tyg wylatujemy do Wielkiej Brytanii.
Mąż po 10 miesiącach pobytu tam zdążył ułożyć sprawy z pracą i mieszkaniem, więc wyruszam i ja razem z dziećmi.
Powiecie mi czy kalendarz szczepień będzie jakoś inaczej dostosowany do szczepień w Polsce?
Bo np widzę że po 3 roku życia szczepi się drugą dawką MMR a moja nie miała tu w Pl pierwszej

Super, dziękuję za pomoc Poziomko :*
Jesteś chyba jedną z niewielu osób, które nie spytały czy "jestesmy pewni decyzji podczas obecnej sytuacji politycznej w UK"

Mój mąż też tak mówi, to medialne przekłamanie ;)
Dziękuję Ci za wsparcie :*

Treść doklejona: 24.10.16 11:11
I jesteśmy w UK , wszyscy razem nareszcie
Zabieramy się za aplikowanie do szkoły, ciekawe kiedy mi dzieci przyjmą

W Londynie da się odczuć. Brytole nie szczędzą sobie komentarzy w kierunku do Polaków. W sklepach, autobusach, szkołach, czy po prostu na ulicy. My jeszcze trochę i stąd wiejemy.

Ja tez nie slyszalam nic, do dzis! Siedzialam w przychodni, weszlo starsze malzenstwo (beneficiarze na 10000%) z corka 4-5letnia i chcieli umowic corke do lekarza na juz! Recepcjonistka powiedziala, ze nie ma miejsc i ze moze lekarz przyjac na 16sta. No i sie zaczelo...zrobili taka awanture, ze Polacy zabieraja im miejsce u lekarzy, weszli w glab poczekalni i pytali kto jest z Polski, ze jakim prawem leczymy sie ich kosztem itd. No w szoku bylam! Niestety proby uspokojenia nic nie daly i wezwali policje:/ wszystko to widziala ich corka ktora byla w totalnym szoku!:/
pierwszy raz cos takiego widzialam, w poczekalni mowili,ze to patologia, ze "councilowcy" itd.

Basita, wracamy do Polski. Nie chcemy już tutaj mieszkać. Najchętniej już byśmy się pakowali i jechali ;) Moi rodzice to samo.

Mi sie wydaje, ze wszystko zalezy gdzie w Londynie sie mieszka.
U nas tez nic sie nie dzieje. Ale tu - na naszej dzielnicy nie ma za duzo polakow, nie ma polskich sklepow. Wiec, moze tak jest gdzies gdzie jest wiecej naszych rodakow?
Choc przyznam,ze raz mi przed brexitem - oberwalo sie, i uslyszalam, ze my przychodzimy tu i zabieramy prace ;). Bo pilnowalam synka, ktory malo nie wjechal rowerkiem na pania w dresie.
Dodam, ze jej nie widzial. No ale coz, Pani miala problem, bo nie mowilam do Karolka po angielsku.
To byla jedyna taka sytuacja, z ktora sie spotkalam odkad tu jestem. (w sumie 13 lat).

Wydaje mi sie, ze ten Brexit tylko nasilil nagonke na obcokrajowcow w UK. Smutne to.

Ostatnio na BBC ogladalismy repotraz o tym jak ludzie tu kombinuja by brac zasilki. Az mi sie wlos na glowie zjezyl. Tu nic nie sprawdzaja! Wystarczy lewe zasiadczenie do lekarza i tyle. Kobieta opowiadala, ze jak mial ja lekarz zbadac ponownie czy rzeczywiscie jest chora, to w poczekalni siedzac wycisnela sobie wode z butelki na spodnie (ze niby sie posikala). I podpisali jej papiery. Z reszta reportaz pokazuje jak te papiery mozna kupic.
Byl gosciu, ktory sprzedawal jakies dokumenty zmarlych dzieci (!!!!!!!), na ktore pozniej mozna bylo pobierac jakies zasilki. Prawie sie poryczalam. No jak tak mozna.
Nie wiedzialam, ze tu tak latwo sciema ludzie panstwo oszukuja. Jestem w szoku.

Treść doklejona: 24.10.16 22:55
Ok. Znalazlam. To nie BBC, tylko channel 5 : LINK jakbyscie chcialy obejzec, widze, ze jest wiecej odcinkow. To nie na moje nerwy. Jeden wystarczy.

Basita: Jak dzieci zniosły lot?

Dzieciaki super!
już zadomowieni, mają tu nowych znajomych (rówieśników)
w szkole dziś byliśmy to nas odesłali że wyłącznie przez formularz można aplikować. to wysłaliśmy wszystkie papiery

Teraz mam problem z przedszkolem, może ktoś mi podpowie
Moja młoda za miesiąc kończy 3 latka. Z tego co mi koleżanka powiedziałą to chyba w lutym mogłaby zacząć przedszkole (?)

Nie wiem tylko jak aplikować, czy też na stronie klik ?

Uś, u nas jest tak, ze w przedszkolach (tych 15h za darmo od 3 roku zycia) jest nabor 2-3razy do roku. W zaleznosci od szkoly. Tam gdzie bedzie chodzila moja jest nabor we wrzesniu, styczniu i kwietniu po swietach Wielkanocnych. My skladalismy papiery z pol roku temu, a mloda pojdzie dopiero od kwietnia przyszlego roku. Urodziny ma w lutym. Tak jak napisala Madziauk, poszukaj na necie szkol wokol Waszego miejsca zamieszkania, poczytaj opinie, przejdz sie i tam gdzie Wam bedzie pasowalo zloz aplikacje i czekaj na odpowiedz:)

Dziewczyny już wszystko napisały.
Ja za wiele nie pomogę,bo u nas przedszkole jest w naszej miejscowości. Aplikowałam jakos chyba w lutym (byłam w Pl,koleżanka za mnie załatwiła, tacy wyluzowani są ;)), a Kacper zaczął uczęszczać dokładnie 5 września,dzień po swoich urodzinach. U nas tak właśnie przyjmują dzieci,kończysz 3 lata i na drugi dzień możesz już uczestniczyć w zajęciach.

Alinka,serio są zamierzenia wprowadzenia 30 godzin w p-kolu?
u nas nic nie słychać na ten temat.

Znazlalam informacje na ten temat. Od tego wrzesnia 2016 wprowadzili w ograniczonej ilosci. Pozniej sprawdza i mozliwe, ze wszedzie bedzie te 30godzin. Ale o ile dobrze zrozumialam to tylko dla obojca ciezko pracujacych rodzicow. Wiec nie wiem jak to wyglada w przypadku tych np. Mam, ktore w domu siedza.

LINK

PoziomkaUk - na linku, ktory podalas masz wyjasnione wszystko.Cameron obiecal, ale czy na 100% bedzie wszedzie od wrzesnia 2017 to ja nie wiem. Czytalam rozne artykuly i nie wiadomo.

Szczerze,to mi by takie 30h bardzo pomogło. Blankę wtedy dałabym do prywatnego przedszkola i mogłabym iść do pracy, na więcej niż raz w tyg. Moje godziny w pracy zależą od męża zmian,a że w sezonie, on pracuje 6 dni w tyg, to dla mnie zostaje ten dzień,w którym ma wolne.
Muszę w pon podpytać w przedszkolu.

U nas jesli chcialabym poslac teraz corke ktora nie ma 3 lat to za 3h dziennie kosztuje 18funtow. I tyle samo musialabym zaplacic extra jesli chcialabym zeby corka byla w przedszkolu 6h.
Chyba kazda szkola przyjmuje inaczej z tego co pisaly dziewczyny. Musialabys sie dowiedziec dokladnie w szkole kiedy sa nabory. Mysle, ze pojdzie albo od stycznia albo od kwietnia.

Us - ja u Kuby płaciłam £40 za cały dzień

Ja Blankę planuje dać do prywatnego tak czy siak (czy będzie te 30h, czy nie), ze względu na język właśnie.