Madziu, jeśli wykupisz pierwszeństwo wejścia na pokład,to możesz zabarać ze sobą dwa bagaże podręczne - ten o którym piszesz i małą torebkę. W przeciwnym razie zabierają go do luku bagażowego. Ale powiem Ci szczerze,że oni są troche śmieszni z tymi wytycznymi bagażowymi. My wracaliśmy z Pl w lutym, ja z mężem mieliśmy plecaki, dość wypchane i bez problemu wnieśliśmy je na pokład a córka miała walizeczkę na kółkach i zabrali do luku. Także jeśli masz plecak to spoko, wniesiesz bez dodatkowych opłat a już jakaś walizkę, to musisz mieć pierwszeństwo wykupione.
-- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
Basita - dzieki. Myslisz, ze plecak przejdzie? My mamy dwa plecami wielkosci bagazu podrecznego i do tego wezmiemy Karolka walizke na kolkach. A torebke mala mozna miec? Bo z tego co widze, to jeden bagaz podreczny i juz sama nie wiem.
Nam plecaki przeszły bez problemu, ale ja już torebki nie miałam, bo wtedy plecak idzie do luku. Zrobię zdjęcie plecaków i dodam tutaj to zobaczysz jakie mam. Ale pewnie Karolka walizka pójdzie do luku:(
-- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
Kupimy te pierwszeństwo wejścia na pokład. Mój Mąż pracuje zdalnie i laptopa zabrać musimy, pewnie i aparat weźmiemy. Także tak to wyglada. My mamy plecaki Eastpak - niezniszczalne ;)
Właśnie kupiliśmy bilety na powrot do Polski, lecimy 21 sierpnia! :D Boje się tak samo, jak się ciesze ;) kurcze, 10 lat tu spędziłam, jedne z najważniejszych lat w życiu i nie powiem, że nie jest mi trochę smutno na wyjazd..ale nie chce tu juz dłużej być. Dziwne jest to rozdarcie :P
A ja jestem wściekła na te zmiany w Wizzair Leciałam z córką, walizki (te sztywne) zabrali pod pokład. O ile do Pl wszystko ok (super, dźwigać nie musiałam jak zwykle walizki swojej i córki i jeszcze pomagać córce włazić po schodach wszędzie), tak po powrocie przy odbieraniu bagazu okazało się że obie połamane mąż czekał na nas więc wyszłam mu o tym powiedzieć i jak się okazało miałam nie wychodzić i zgłosić ten fakt. I już po ptokach, walizki w kosz
Us, sprawdź to bo wg mnie masz jednak jeszcze 7 dni na zgłoszenie reklamacji tylko może być trudniej. Argumenty będą potrzebne. Próbuj bo szkoda przepuścić. Dzwoniłas do nich?
Treść doklejona: 15.04.18 08:17 Na ich stronie masz cis takiego jak Ogolne warunki przewozu. Ściągnij sobie i poczytaj pkt 18, masz 7 dni. Opisz sprawę lotu z malym dzieckiem i że chciałaś przekazać dziecko ojcu a wtedy okazało się, że nie możesz już wrócić i złożyć reklamacji- stąd teraz pisemna forma. Dołącz zdjęcia. Musisz być cierpliwa. Kiedyś pomogłam koleżance złożyć reklamację na lotnisku i pamiętam, że długo czekała na ich odp. Ale dostała zwrot kasy.
Us - o kurcze, niezle. I jak udalo sie zalatwic sprawe?
My lecielismy Wizzair i wykupilismy priorytet, bylo ok. Ale lotnisko Londyn Luton to masakra, teraz jeszcze przebudowuja, i w ogole tragedia. Lot z rana, a ludzi pelno i zero organizacji - prawie 1h stalismy dzis w kolejce do odprawy paszportowej.