Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 6th 2014 zmieniony
     permalink
    MK u nas o 10.00 kaszki z 3-4 łyżeczki (więcej nie chce), potem na obiadek ok. godz 14-15 znowu ze 3 łyżeczki królika z jarzynkami (lubi najbardziej) i na podwieczorek ok 18 z 3-4 łyżeczki deserku i to całe nasze stałe jedzenie. A czasem nic nie zje tylko cycek. Kupy mamy 2-3 razy dziennie. Słyszałam, ze tak około 9-10 miesiąca dzieci zaczynają więcej zjadać, więc spokojnie czekam. I wstyd się przyznac ale glutenu nie mamy jeszcze wprowadzonego, bo co próbowałam to jakieś zmiany na skórze się pojawiały więc zaprzestawałam i do tej pory nie mam jakoś chęci jej wprowadzać ten nieszczęsny gluten.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    Wow, sali, sporo tych kupek u Was, ale moze dlatego, ze mala poki co malo je poza piersią i bez kaszek.

    Mk, u nas tez non stop twarde kupki, widze, ze rodzi, rodzi, a potem patrze w pieluche a tam bobek. Dlatego raz na pare dni dostaje trochę śliwki.

    Bylam u lekarza (szczepienie) i waga nam troche poleciala w dół, pierwszy raz od urodzenia 100gr na minusie w 2 tyg. Ja sie niespecjalnie tym przejelam, bo córcią wazy 8,400, choc jasne, wolalabym zeby nie tracila. Ale lekarka kazala dawac malej wiecej kaszki gęstej, żadnej płynnej, bo niby taką się nie naje, i mimo jej oporow warzywa czesciej dawac, mieszac z tym co lubi, z mlekiem... Eh, a jak na złość dziś z jedzeniem ciężko, 3-4 lyzeczki jarzynowej i szlus.

    Po raz kolejny moje dziecię nawet nie zakwiliło na szczepieniu, a 3miesięczniaka przed nią 20min uspokajali, bo tak sie darł i rzucał, że aż siny się robił. Biedactwo...
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    Hanny moja dopiero od wczoraj nieporadnie obraca sie na brzuch.nadal nie wymyśliła ci ma zrobić z rączką pod sobą.
    daj my jeszcze chwilke,obracaj.ja tak właśnie obracalam małą na boki
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    U nas pieroszy obrót z brzucha na plecy w 4 msc, przez przypadek , potem dlugo nic
    cwiczyłysmy obracanie na boki gdy ją podnosiłam i przy przekładaniu na brzuszek
    swiadome obroty Aga robi dopiero od 2 tygodni jakos :) nie mozna jej zatrzymac tak sie spodobało
    w jedą i drugą stronę, przewinac i ubrac sie nie daje!!!:tooth: czyli u nas wokolicach 8 miesiaca
    kazde dziecko ma swoj rytm.

    cytrynko, nie rozpaczaj prosze z tego powodu!150 zupki o 12 godz to chyba nie jest jakas tragedia, rozumiem niepokoj
    ale nie pomozesz corci swoim stresem dodatkowo! wiem ze powort do pracy to juz stres...na pewno bedzie dobrze i fajnie ze te zupki je dziewczynka
    moze taki czas, jak piszesz, ząbki, my dorosli tez nie mamy czasem fazy na jedzenie.....Natalka na pewno nabierze apetytu- cierpliwosci i spokoju jej trzeba
    a jakby co zawsze mozesz skonsultowac z lekarzem- ale z wagi jakos b nie leci?

    my dzis u alergologa i zmieniamy mleko na pepti jednak- poprzednia proba na Nan ha nie wyszla.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    Akirka, fajnie że u was już dobrze. Kaśka też ostatnio na wyjeździe majowym super się "bawiła" z córeczką mojej koleżanki .
    I tak sobie myślę że może byśmy się kiedyś spotkały to dziewczyny miały by szansę na zabawę z kimś w swoim wieku.

    Aga, po pierwsze nie stresuj się choć wiem że to trudne. Dziecko czuje twoje emocje przy jedzeniu.Po drugie dziecko się nie zaglodzi . Może jak pójdziesz do pracy i cycy zniknie z pola widzenia to zacznie więcej jeść. Do tego te zęby . Przypomnij sobie jak np ciebie boli gardło jak masz ochotę na jedzenie.:wink:
    Spróbuj to blw. Albo dawaj jej to co ty jesz a nie sloiczki czy kaszki.
    Albo spróbuj urozmaicić jedzenie, kupuj nowe rzeczy, no chyba że ma jakąś nietolerancję.
    A wagowo ok?

    Ja wyluzowalam kompletnie i wszystkim to lepiej zrobiło. Chce to je, nie chce, nie je. Chce blw to je łapkami , nie chce to karmie łyzeczką , chce to je z widelca z mojego talerza, nie chce warzyw to je tylko mięsko.
    I co się okazało. Jak nie zje śniadania to zje obiad za dwóch. Niekiedy ma gorsze np 2 tyg po czym je tyle że nie wiem gdzie ona to mieści .
    No z tym że ona je dużo cycy. 5 razy dziennie a w nocy 3,4 razy d(chyba że zęby idą lub choroba).
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    U nas w 27 dni mała przybrała 370 g. Szał normalnie. Waży 7270 :/
    Jestem ciekawa co powie alergolog w czwartek. W żadne diety eliminacyjne nie chcę się już bawić. Niech nam zrobi testy, chcę wiedzieć co mała może jeść a co nie. Konkretnie. Ulewa jak zwariowana. Mam nadzieję że to przez to leżenie na brzuchu.
    Ely, czy to znaczy że przez ten czas mała nie przybrała a straciła? Fajną macie wagę.
    Dorit a miałyście testy na nietolerancję mleka?
    --
  1.  permalink
    Dzięki dziewczyny:-) Natalka od dłuższego czasu waży w okolicach 10kg plus minus. Bardzo dużo się rusza, nie usiedzi w miejscu, prawie biega więc wszystko spala. Blw próbuję. Dzisiaj zjadła kawałek ziemniaczka. Najgorzej jest ze śniadaniem. Jutro spróbuję ją przetrzymać dłużej. Martwi mnie jeszcze, że pokazuje rączką na pupę jakby jej coś dokuczało. Kupki raczej normalne i codziennie.
    Dzisiaj w sumie zjadła 150 g zupki, 100g obiadku, deserek nestle ale nie cały, mus owocowy 100g, ziemniaczek, kasza ale taka rzadka z niekapka bo łyżką nie chciała 150ml no i cyc nad ranem i teraz. W sumie..... tragedii nie ma. Uzbierało się.Tylko, że każdy posiłek to kombinacje, zabawianie itp. Wczoraj i przedwczoraj miała gorączkę. Jest baaaaaardzo płaczliwa. Dziąsła spuchnięte. A i ma taką drobną wysypkę jak potówki trochę to wygląda. Nie mam pomysłu od czego.
    Chciałabym jej sama kaszki gotować tylko że mm nie wchodzi w grę. Nie smakuje jej. Myślałam o mleku krowim ale nie wiem czy to dobry pomysł.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    Cytryniu a np kaszka ryżowa na wodzie i dodawać do tego owoce sezonowe? Ja tak robię, Małej bardzo smakuje.
    Poza tym u nas hitem jest avocado. Mała uwielbia a jest to bardzo sycący owoc ;).

    A co do wysypki i tempki to nie mieliście trzydniówki czasem?
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    Mk28dni: Ely, czy to znaczy że przez ten czas mała nie przybrała a straciła? Fajną macie wagę.


    tak dokładnie, nie przybrała, tylko straciła w 2 tyg 100 gram. Ale też pocieszam się myślą, że i tak waga jest w porządku. Będę jej częściej coś proponować, ale nie zamierzam jej niczego wciskać na siłę.

    cytrynka251: Myślałam o mleku krowim ale nie wiem czy to dobry pomysł.


    Ma już roczek, jak nie ma alergii i dobrze będzie tolerować to chyba nie jest zły pomysł. Zapytaj tylko dobrego pediatrę.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    dziewczyny czy mogłybyście napisać jak długie są wasze dzieci w podobnym wieku do mojej córeczki? :wink:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    salinos: ak długie są wasze dzieci w podobnym wieku do mojej córeczki?


    ja próbowałam zmierzyć małą kilka razy, ale nie ma szans, zbyt ruchliwe to stworzonko, a do tego miarka jest dla niej zbyt fascynujaca, żeby pozostac obojetną :P
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    Mamakasi,Nana,Akirka kiedy wybieramy się do p.Malgosi? Bo lato minie i koszulki nie dostanie:(
    Ja już się z Nia widziałam kilka razy,ale nie dawałam bo mialysmy razem dac. Jutro jedze do Warszawy na konferencje,ale w przyszłym tygodniu rano byśmy mogly podjechać do szpitala. Może ktoras z Was się umowi?
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    Salinos, muszę swoją zmierzyć ale śmiga już w ciuszkach na 74. Zmierzę i dam znać.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    Aga, pewnie że tragedii nie ma. Myslalam że wyjdzie mniej.
    Z mlekiem krowim możesz spróbować ale zdrowsze jest kozie. Kasia swego czasu jadła. Tylko wprowadzalam po trochu tj mieszalam z moim mlekiem żeby się przyzwyczaiła. Teraz czasami gotuje kaszke na wodzie, mieszam z jogurtem , musem owocowym lub owocami. Możesz też zageszczac zupki kaszka np gryczana z humany .
    Jak jeszcze miałam fioła na punkcie wagi to dodawalam lyzeczke masła lub oliwy do zupki , kaszki, podnosi kalorycznosc.:wink:

    Co do wagi to kaśka nie dobiła jeszcze do 9 kg. A koleżanka kasi z weekendu majowego co ma 18 mcy waży 10 kg i pluła wszystkim co rodzice jej dawali. A na zgłoszoną nie wyglądała, ciagle biegała.

    Aga, pewnie to z przyzwyczajenia, ale nasze duże panny podpadaja już na inny wątek.:

    Montenia, masz rację. Trzeba się zebrać. U mnie obecnie z czasem średnio. W piatek wyjeżdżam i wracam we wtorek wieczorem. Potem w piątek pewnie znów wyjadę:neutral:
    Ale coś wykombinowac trzeba. Zobaczymy jak tam pozostałe dziewczyny...
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    Właśnie wrociłam ze spaceru, tylko godzinka, ale to i tak nieźle, bo między deszczami :) I mam nowy sposób jak chcę, żeby mała zasnęła na dworze - nosidło!:) Tyle ciekawych widokow, ruch, wiec dziecko jest zainteresowane, chłonie bodźce, ogląda świat ale z drugiej strony jest mama, jej zapach, ciepło, bicie jej serca... w ktoryms momencie glowke przytula do piersi i w sekundę odpływa. To przecudowne uczucie tak sobie spacerowac albo usiasc gdzies na lawce z wtulonym spiacym maleństwem! Jestem zachwycona :))))
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    salinos: jak długie są wasze dzieci

    No my trochę młodsi, ale zmierzyć też ciężko, ciuszki nosi już dawno na 74, bodziaki dziś 80 kupiłam, bo ma korpus długi.
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    Kurcze dziewczyny chyba z impetem moja Ola wkroczyła w skok rozwojowy. Ola nie płacze a przynajmniej bardzo mało. Natomiast wczoraj i dziś taką histerię odstawiła, że nie mogłam jej uspokoić...najedzona, przewinięta, problem brzuszkowy to na pewno nie jest....a dziecko w ciągu minuty rozpłakało się aż się zanosiło...nie muszę mówić jak mi serce pękało. Przytuliłam, kołysałam, mówiłam...piersi nie chciała bo się zanosiła, smoczek za którymś razem pomógł....i usnęła.....wczoraj i dziś ta sama historia. Od zeszłego tygodnia Ola dużo śpi w dzień, i to jest jedyne co ją mogło "rozdrażnić" tzn. że z jakiegoś powodu nie mogła usnąć a chciała...no ale żeby aż tak się rozpłakać u mamy na rękach....niech ten skok się już skończy.

    A czy u waszych dzieci kupa to też never ending story? Jak zacznie rano koło 5-6 to trwa to do południa....:rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    Bananowcu moja miala skok pare dni temu, bardzo podobna sytuacja jak u Ciebie, nic nie pomagalo, placz i wisk w ciagu jednej sekundy z nie wiadomo jakiego powodu:( na szczescie minelo! U nas skok trwal 3dni.
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    Poziomko cieszę się, że u was tak krótko trwało...oby u nas było podobnie :swingin: A jak wasza gwiazda się rozwija? :wink::wink: Mam do Ciebie sentyment bo terminy miałyśmy prawie te same...no i Ola prawie do ostatniej chwili miała być Wiktorią :tooth::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    Wiem, wiem pamietam Cie jeszcze od ani_ani :):) w tym samym czasie dowiedzialysmy sie o ciazy:)
    Wiktoria rozwija sie bardzo dobrze:):) choc poczatki byly trudne:devil:
    Mam nadzieje, ze Oli szybko minie ten skok:)
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    mamakasi: I tak sobie myślę że może byśmy się kiedyś spotkały to dziewczyny miały by szansę na zabawę z kimś w swoim wieku.

    chętnie :)
    montenia: Mamakasi,Nana,Akirka kiedy wybieramy się do p.Malgosi? Bo lato minie i koszulki nie dostanie:(


    tak, musimy się zebrać i iść. Mi pasuje przyszły tydzień, nie mam planów żadnych.
    --
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeMay 7th 2014 zmieniony
     permalink
    o jezu te skoki.......... Pamietam jak Julia miala 5-6 tyg i po kapieli wlozylam ja do lezaczka.... wyszlam na chwile z pokoju i po chwili mega ryk . Byl wieczor a K byl w pracy. JEZU bylam pewna, ze ducha zobaczyla :shocked: a dzieci podobno widza duchy... no gacie mialam pelne :tooth:
    Zycze, zeby skok szybko sie skonczyl !
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    U nas znowu nasilenie uczulenia. Moja frustracja rośnie z dnia na dzień bo nie wiem czy to z mojego jedzenia czy cos z jej diety. Dziewczyny czy przy rozszerzaniu diety kupy 3-4 razy dziennie to ok?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.05.14 08:57</span>
    Jeszcze coś, powalacie dzieciakom spać na brzuchu?
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    bananowcu, według mnie to na 90% skok, u nas podobnie to wygląda. A co do kupki, to mamy tak samo, Bruniasty od porannego przebudzenia do południa sadzi jedną za drugą, później do wieczora może jedną, maksymalnie dwie, a w nocy NIC ! :bigsmile: Myślę sobie, że chyba właśnie po nocy musi się dobrze wypróżnić :wink:
    .
    Chciałam Was dopytać, jak to u Was jest/było z zasypianiem Maluszków ... Szczególnie zależy mi na opinii dotyczącej spania dzieciaczków w wieku podobnym do Brunona. Niestety nasz Maluch nie chce zasypiać sam w łóżeczku. W ciągu dnia - owszem, zaśnie, w wózku, na kanapie, zdecydowanie chętniej niż na rękach, ale wieczorem i w nocy - zapomnij. Wczoraj próbowałam go uśpić przez 1,5 h, na początku leżał, gadał, śmiał się, ja nie zwracałam uwagi, jedynie głaskałam po główce, w końcu przestałam i po prostu siedziałam cicho, ale nic to nie dało, w końcu troszkę zaczął kwilić, co prawda nie było histerii, ale takie marudzenie ze zmęczenia i skończyło się jak zawsze, wzięłam na ręce i zasnął w max 3 minuty. Mam w domu książę Tracy Hogg "Uśnij wreszcie" i jakoś nie mogę się przemóc do stosowania jej zasad z zostawianiem Maluszka samego w łóżeczku i wychodzeniem z pokoju. Czy któraś z Was stosuje takie metody ? Czy odniosłyście nimi sukces ? A może macie jakieś inne patenty ? Czy uważacie, że jest to już najwyższa pora, aby dziecko, które kończy 3 miesiące zasypiało samo ?

    Sama już nie wiem co robić. Nie chodzi o to, że jestem zmęczona, ale nasłuchałam się od kilku osób, że Bruno powinien już sam zasypiać, że narobię sobie problemów, jak nie nauczę go tego właśnie teraz.

    Będę wdzięczna za Wasze porady !
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    Mk moj spi na brzuchu. Pediatra nam powiedziala, zeby tylko pilnowac, by spal na twardym a nie na poduszce i spoko;) i jeden i drugi tak spali. Tylko starszy sam sie odwracal a mlodziezowiec ma ludzi od przewracania na brzuch;)
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    karolajnas: Mam w domu książę Tracy Hogg "Uśnij wreszcie"


    Wywal :tooth::tooth:

    Nie jestem dobrym przykładem bo Ola śpi z nami w łóżku... :tooth: Zasypia kołysana, lulana zwał jak zwał, czasem przy piersi (teraz już rzadziej). Nie wyobrażam sobie "ustalić" z takim maluchem "od dzisiaj przytulę cię na dobranoc 2 razy, posiedzę z boku a ty śpij...". Ja też wieczorem lubię zasnąć przytulona do męża i albo prosić nie muszę albo robię to sama :swingin: A takie 3 miesięczne dziecko? Jak ma dać sygnał,że chce przytulone zasnąć...będzie kwękać i ja się mu nie dziwię. Ile ja się w święta nasłuchałam...odłóż ją do wózka, niech sama zaśnie i tym podobne dyrdymały....na naukę samodzielnego zasypiania będzie jeszcze czas...nie twierdzę, że problemów nie będzie ale wg mnie 3 miesięczne dziecko wcale NIE MUSI samo zasypiać i źle to się na nim nie odbije jeśli będzie zasypiać przytulone do mamy/taty/cycka/butelki...:wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    My nasza tez lulamy i nosimy przed zasnieciem wieczorem. W dzien czasem zasypia sama, jak widze, ze jest marudna to klade ja na boczek, daje pieluszke, ona wklada sobie raczki do buzi i zasypia:bigsmile: a wieczorem po piersi (o ile mi przy niej nie zasnie ale to tak jak u bananowca ostatnio bardzo rzadko) to nosimy ja chwilke i kladziemy do lozeczka.
    W nocy jak wstawala jeszcze na karmienie to zawsze mi zasypiala przy piersi i jak odkladalam ja do lozeczka to na chwile sie przebudzala i zaraz zasypiala.
    I tez uwazam, ze 3miesieczne dziecko ma jeszcze czas zeby nauczyc sie zasypiac samej:wink:
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 8th 2014 zmieniony
     permalink
    bananowiec:
    Nie jestem dobrym przykładem bo Ola śpi z nami w łóżku... :tooth: Zasypia kołysana, lulana zwał jak zwał, czasem przy piersi (teraz już rzadziej). Nie wyobrażam sobie "ustalić" z takim maluchem "od dzisiaj przytulę cię na dobranoc 2 razy, posiedzę z boku a ty śpij...".

    U nas to samo... W ciągu dnia też muszę ją ululać, ale trwa to bardzo krótko, odkładam i śpi w łóżeczku.
    Ostatnio wieczoremMilusia (chyba przez ząbkowanie) chce bym cały czas była blisko. Czasami Ją ululam i na godzinkę jest spokój, a czasami co 15 minut pobudka bo chce poczuć mnie blisko. No biegam do niej, co zrobić.. znowu lulam i odkładam do łóżeczka. Później, jak ja się kładę, najczęściej zabieram ją do nas do łóżka i już tak zostaje.
    Ona to bardzo spragniona bliskości, wyciąga zawsze rączkę i przez sen mnie dotyka by mieć pewność, że jestem.

    Mam jeszcze pytanie do Was mamuśki. Bo od jakichś 2 dni Milka ma na wargach sromowych jakby odparzenie. W sumie to nigdy nie miała odparzenia więc nie jestem pewna, ale raczej z tego co widzę w necie to jest to. Jak najszybciej się tego pozbyć? Mąka ziemniaczana bezpośrednio na skórę?
    Stosujemy bepanthen ten specjalny dla dzieci ale nie widzę by jakoś pomagało.

    Aaa babka w aptece powiedziała, że jej Córeczka miała tak zawsze przy ząbkowaniu. Hmmm, no nie wiem co pipka do dziąseł ma, ale ciekawe... Macie takie doświadczenia?
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    Wiesz co Manga, coś w tym chyba jest. Bo mamy teraz znowu małe "co nieco" z drugim ząbkiem i moja mała też ma zaczerwienienie. Przy poprzednim ząbku też miała. Jakoś to teraz powiązałam...
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    Dziękuję Wam Dziewczyny !!! Książka idzie do kosza ... a ja mogę spać spokojnie, bez wyrzutów, że jestem jakąś szaloną nadgorliwą Mamuśką :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    O kurcze!
    My akurat ostro teraz zabkujemy i mamy takie czerwone plamki na piśce.
    a w sumie tez nam sie Nina nigdy nie odparzala...
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 8th 2014 zmieniony
     permalink
    Manga bo zmienia się PH kupy ;) jest bardziej kwaśna i z stąd odparzenia plus zmienia się coś w moczu .(tak mi tłumaczył lekarz - Maniowi oparzają się jajeczka jak mamy rzut ząbkowania)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    Nigdy bym tego nie wykombinowała :D
    Dzięki za info. No to już się nie martwię. Brzydko to wygląda ale mam nadzieję, że damy radę temu jakoś zaradzić.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 8th 2014 zmieniony
     permalink
    Jak Franowi coś wychodzi w sensie ząb ;)to postu do łazienki się nie da wejść jak siedzi na nocniku... taki toksyczny zapach jest ... potem efekt odparzonych jajeczek murowany ja używam zasypki na to z rossmana.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    Karolajnas- moim zdaniem wszelkie próby nauki samodzielnego zasypiania dziecka w tym wieku prowadzą tylko do frustracji mamy;) ja też próbowałam ale po jednym wieczorze pełnym krzyku M stwierdziłam ze niepotrzebna mi taka męka i nie będę dziecku fundowac stresu skoro ono i tak nie rozumie o co mi chodzi. od tego czasu zasypiała na cycku, a mi było z tym dobrze.
    Teraz jeśli nie zaśnie przy piersi, to kładę ją w łóżeczku, jestem obok i ona sama zasypia. Po prostu dojrzała do tego i nauczyła się tak wyciszać.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    U nas problem z zasypianiem jest taki ze Ninka nawet zasnie bez piersi ale tylko na rekach u M. Bo ze mna i tak by chciala ciumkac nawet jak jest najedzona.
    niestety w lozeczku- mimo ze ktos jest obok- drze sie jak opetana.

    No i chcialabym calkiem wyeliminować cyca w ciagu dnia a niestety do poludniowej drzemki musze dać bo jestem z nia sama i inaczej nie uspie...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeMay 8th 2014
     permalink
    U mnie smoczek więc mogę ululać bez cyca ale Mała traktuje pierś obecnie jak wodopój ;)
    Nie chce żadnej wody. Czasami po posiłku się napije ale generalnie jak chce pić to cyc.
    Więc nadal karmię po 8-10 razy na dobę (w tym 2-3 razy w nocy)... Tylko coraz krótsze te karmienia.

    Mam wrażenie, że właśnie przez to, że mało pije w ciągu dnia wody (może centymetr wody, max dwa z niekapka) to nadrabia w nocy co 3-4h cycem. Pielucha po nocy ciężka na maksa. Teraz z tym odparzeniem to będę musiała ją przebirać po każdym cycu.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 8th 2014 zmieniony
     permalink
    Manga dla pocieszenia moja M wodę popija i inne płyny w ciągu dnia oraz 2 razy pierś (chyba że ciepło na dworze to częściej chce), za to w nocy niemal cały czas się podłącza. Całe szczęście dzieje się to często poza moją świadomością i nie wiem kiedy i jak znalazła się przy cycku.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    Dziewczyny. Wczoraj mnie tknelo i poszlam zrobić badania kupki małej. Wyszly LAMBLIE!!!!! Jestem podlamana. Dziś badamy siebie. Mala miala duzo luznych kup az nagle zaparcia. Zbieglo się to z wprowadzeniem pokarmów. I z cieniami pod oczami oraz ze śpiącego cale noce dziecka nagle co godzinkę pobudki
    Leczylyscie u swoich pociech? Z jakim skutkiem i czym? :cry:
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 9th 2014 zmieniony
     permalink
    Bonim wiekszośc z nas ma lamblie i nawet o tym nie wie U dorosłych jest tak, że zaczynasz brać tabletki a tak naprawdę zanim wyleczysz lub krótko po mozesz je załapać znowu. Ja miałam lamblie jako nastolatka, leczyłam, później już nie sprawdzałam bo lekarz wbił mi do głowy że to bez sensu. Pewnie nie do końca tak jest, warto się czasami "odrobaczyć". Mała dostanie syropek i będzie dobrze. Inne pasożyty nie wyszły?
    Znajoma badała swoje dziecko pod kątem lamblii chcąc poznać przyczynę suchych plam na ciele dziecka, ta testach nie wyszły żadne alergeny. Po wyleczeniu lamblii plamy znikły. Tam jeszcze był jeden pasożyt, mało groźny, nie pamiętam nazwy. Dziecko 10 miesięczne.

    Apropo ząbkowania - kwestie odparzeń mamy wyjaśnioną. A jak z ulewaniem? może mieć związek z ząbkowaniem? zauważyłyście większe ulewanie przy rozszerzaniu diety?
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 9th 2014 zmieniony
     permalink
    Mk28dni: zauważyłyście większe ulewanie przy rozszerzaniu diety?


    U nas nawet pół zęba nadal niet ;]

    Ja po karmieniu odkładam małą na jakieś 15min do leżaczka (tylko wtedy go używam) albo kładę na matę na plecki i bawię się nad nią czymś, żeby nie miała motywacji do obrotu na brzuch, żeby się uleżało w brzuszku. Ale wczoraj po zupce brokułowej mała popiła piersią (może taki mix jej nie przypasował), po 15min odpoczynku na pleckach przewróciła się na brzuch i za jakaś dłuższą chwilę zwymiotowała kwaśną mazią. Fu :fierce:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    Bonimku ja też jako dziecko miałam lamblię.nie pamiętam czym byłam leczona,za to utkwiło mi w pamięci okrutne zgrzytanie zębami podczas snu
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 9th 2014 zmieniony
     permalink
    dziewczyny doradźcie proszę, poszukuję fotelika samochodowego, bezpiecznego, montowanego tyłem do kierunku jazdy do 18 kg. Może macie jakieś na oku, sprawdzone? Teraz wozimy się w zwykłym takim nworodkowym do 10 kg, a Dominika wazy już 11,5 kg z tym, że nie siada jeszcze samodzielnie, więc na pewno odpadają montowane przodem do kierunku jazdy.

    Treść doklejona: 09.05.14 14:14
    p.s. ja jako nastolatka miałam lamblioze od bananów.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    Salinos zajrzyj na wątek : http://forum.28dni.pl/discussion/973/10/jakich-fotelikow-uzywacie/#Item_36
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    Mówiąc o kontrolnym badaniu kału po kuracji przeciw lambliom, trzeba podkreślić znany już fakt., że lamblie zjawiają się w kale okresami — zwykle są obecne przez 7—8 dni, a później znów ich nie ma przez parę dni. Licząc się z tym, że ktoś z domowników także może mieć lamblie, a od niego ponownie zarazi się wyleczone dziecko, należy przebadać wszystkich domowników. Specjalnie jest to ważne, gdy jedna kuracja nie dała rezultatu

    .Dziękuję. Nam nie wyszło ale wklejam z neta.pisze z tel.wiec wlleilo się wyżej. Bylam u pediatra . Mówi ze nie ma leku dla tak malych dzieci. Ze muszę ściągać syrop z francj. Ze gastrolog moze cos by przepisal. Ja jem pp niiej a wyszedł -
    Nie wiem co robić
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    No to fakt ze tylko w okresię lęgowym są do wykrycia.myślę że kurację powinna przejść cała rodzina mimo wyniku ujemnego
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMay 10th 2014
     permalink
    Moja rodzina to rozumie ale rodzina m ma mnie za furiatke bo wyzywam o mycie rąk i ze nie moga całować w usta i rączki bo raczki pcha do buzi. :cry:

    Treść doklejona: 10.05.14 07:50
    A skoro ja jem po malej to na pewno się zarazilam. Ciagle mi mdlo i boli mnie głowa
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 10th 2014
     permalink
    bonim, tak mi przykro :( tez jako dziecko kilkuletnie chorowalam, lezalam w szpitalu, pamietam tylko zwalajacy z nóg ból brzucha i sondę przez nos. Dobrze, ze teraz to wykryli (z kupki) i mam nadzieje, ze szybko sie ich pozbedziecie... jejku, takie malenstwo... ciekawe jak sie zarazila :/

    :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeMay 10th 2014
     permalink
    Przez lamblie bylas w szpitalu? Uważam że ktoś na brudnych łapach przywlekl. Dotykal mala w rączki i tekst ze dziecko musi mieć kontakt z bakteriami. :confused: a lamblie to choroba brudnych rąk
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 10th 2014
     permalink
    Bylam 2 tyg w szpitalu. Podobno zaraziłam się pijąc na wsi wodę ze studni.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.