Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    bananowiec: Dziewczyny czym usunąć plamy na ubrankach po kremie z filtrem??

    Ja na wszystko używam dodatku do proszku Miofresh i wszystko po nim schodzi, nawet po kupach z pieluch (używam tetr) nie ma najmniejszego śladu tylko są śnieżno białe. A dostałam dla córy też od bratowej ciuszki zabrudzone jabluszkiem i były z tą plamą prawie rok, a mi zeszlo to jabluszko w praniu, tak że polecam :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Ja na plamy polecam mydełko odplamiające
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Tinamar daj znać po wizycie u chirurga co z siusiakiem :devil:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeAug 19th 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi!!! Co do usuwania plam od tego kremu z filtrem to mam obawy, bo mój odplamiacz też radzi sobie ze wszystkimi kupko-marchewkami a z tym niestety nie;/ ale popróbuję wasze wynalazki bo szkoda ciuszków :devil:

    A z tym prześcieradełkiem to mnie cholera weźmie :confused::cool::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Przyszlam sie pochwalic,żę Aga raczkuje juz pieknie
    nie caly czas, czolga sie na zmiane z raczkowaniem ale w koncu na czterech :))
    dzis znow sama wciagnela sie na dosc wysokie lozko w sypialni

    skubana schudła przez te akrobacje nieco ale nadal ma 8 kg, dobrze ze pediatra nie
    panikowala ( o dziwo), urosla centymetr
    apetyt zdecydowanie lepszy, choc i tak 95 procent jej posilku to nadal mleko:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Dorit: choc i tak 95 procent jej posilku to nadal mleko


    To co jest w tych 5%?:cool:

    Treść doklejona: 20.08.14 11:15
    Kurcze a ja od mojej mamy usłyszałam, że ja w Oli wieku to już mięsko jadłam :devil: Nosz aż mną szarpnęło :shocked: I że za często karmię Olę (chodziło o cycusia), pewnie już jej pokarm nie wystarcza :devil: Tego się po mojej mamie nie spodziewałam :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeAug 20th 2014 zmieniony
     permalink
    Dorit, gratuluję osiągnięć córci! Moja wspinać się na kanapę nawet nie próbuje, tylko stoi, uderza w nią rączką i woła, żeby ją wciągnąć :P

    I znam ten jedzeniowy ból ;] moja mała tylko mleko i kaszkę wcina, no i chleb mogłaby cały czas miętosić w rączce.

    Jakbyście widziały wczoraj moją kuchnię... cała w garach. Zupki nie chciała, więc kasza jaglana na słodko - nie, na wytrawnie z królikiem i warzywami - nie, jako pulpeciki gotowana - nie, jako placuszki pieczona - "be" :P A jak zrobię kaszkę albo mleko to of kors przyjmuje. Jak to nie zęby to nie wiem co. Dziś brokuły i kurczak, a nóż! ;]
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    bananowcu je troszke jajecznicy ale tylko na pomidorach ;)
    makaron.parę kkusek ryż parę ziarenek
    to samo z jaglanka i jeczmienna.
    zupki tej co my 2lyzeczki
    trochę jabłka.śliwki.arbuza.malin.wiśni
    acha i chlebek ciamka i malosolne :)
    --
    •  
      CommentAuthorsheam
    • CommentTimeAug 20th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny ( Dorit i Elyanna) jak tak Was czytam to jakbym o swojej Hani czytała, u nas to samo...Hania głównie preferuje cyca i ewentualnie kaszkę ( niestety do gustu jej przypadła ta z Nestle Zdrowy brzuszek, Holle np. z banankiem) ma w głębokim poważaniu...) poza tym wszystkie inne rzeczy po kilka łyżeczek, albo i nie, owoce i warzywa ugryzie kilka kęsów, ale nie wszystko lyka, troszke chlebka zje i tak...hmm...troche mnie to pociesza że nie tylko u nas takie kwiatki z tym jedzeniem;)
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    A mój Ignaś znowu co godzinę chce cyca :(

    Asiula, dam znać. W końcu mamy wizytę jutro bo był chirurg-urolog. Ale wczoraj byliśmy jeszcze u pediatry i strasznie we wszystkie strony ciągną siusiaka i powiedział że to rana na około napletka i że raczej powinno się zagoić. Dał inny antybiotyk o lepszej konsystencji. Trochę mnie pocieszył że to nie te problemy siusiakiwe o których w necie czytałam ale też się zdziwił że już tydzień to trwa. Moczę mu w rivanolu podczas karmienia i robi się wtedy bardziej czerwony i tą rolę bardziej widać ale mam wrażenie że i tak dziś jest ciut lepiej. Ale nie chcę zapeszać :/
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Elyanna: Dorit, gratuluję osiągnięć córci! Moja wspinać się na kanapę nawet nie próbuje,

    dzieki, no wiesz jest 2 msc roznicy miedzy dziewczynami a w tym wieku to bardzo bardzo duzo :)
    poczekaj , poczekaj ;)
    Tinamar trzymam mocno kciuki
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Dorit gratulacje dla Agatki za czworakowanie.
    U nas dziś Dominik skończył 10 m-cy ale ten czas zasuwa jak salony, jeszcze trochę i zapalimy świeczkę na torcie.
    Czytam wasze historie niejadkowe i myślę że teraz dostałam nagrodę; po mojej niejadkowej Nince, która potrafiła zjeść 5 łyżeczek zupy i podziękować to mój Dominik je jak szalony. Dziś na obiad zjadł całą miseczkę krupniku na indyku, moja córka w tym czasie jadła swoją porcję przez godzinę. Na kolację potrafi zjeść kromkę chleba z szynką i pomidorem, wczoraj cały ziemniak i do tego sporą porcję polędwicy z dorsza, całego banana. Nie wiem czy to faceci tam młucą czy taki egzemplarz mi się trafił.
    Jeszcze mam pytanie odnośnie papci, młody szybciej zaczyna stawać, chodzi kroczkiem dostawnym przy meblach, teraz wiadomo jest ciepło to lata na bosaka, ale ostatnio było zimno więc założyłam mu skarpety antypoślizgi kupione ostatnio w lidlu i one mu się przekręcały i raz prawie szpagat zrobił, czy wy kupujecie już papcie, jeśli tak to jakieś polecacie ?? Ninka chodziła swojego czasu w befado, ale może pojawiło się na rynku coś lepszego.
    I jeszcze mam pytanie, kiedyś była tu mowa o roibosie czy 10 miesięczniak może już dostać roibosa czy jest za wcześnie ??
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Kasiu buziak dla Dominika :bigsmile:
    ja też jestem mamą niejadka :cry:kurcze ona tylko pierś by chciała.próbowałam BLW ale ja chyba nie mam cierpliwości...po kilku tygodniach dziś wróciłam ze słoiczkiem-zjadła z ogrooomnym smakiem pół słoika dyni z ziemniakiem...może jednak da sie namówić na powrót do słoiczkowego jedzonka
    a co po roku?ja sobie nie potrafię wyobrazić jak takie słoiczkowe dziecie nauczyc normalnego jedzenia
    nie jemy zbyt zdrowo,smażone,ostre,czasem na szybko zdarza sie i sos z torebki jakiś do makaronu.co ja mam jej dawać?
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 20th 2014 zmieniony
     permalink
    uś: nie jemy zbyt zdrowo,smażone,ostre,czasem na szybko zdarza sie i sos z torebki jakiś do makaronu.co ja mam jej dawać?


    Może pojawienie się Kamilki na zdrowie wam wyjdzie :bigsmile: przestawicie się. Ja kiedyś uwielbiałam ostre jedzenie, ale odkąd jest Ninka to wszystko jest dla mnie niedoprawione więc doprawiam na talerzu, kwestia przyzwyczajenia. Ja ostatnio jak robiłam obiad, to dla męża i Ninki były paluszki rybne smażone a ja z Dominikiem mieliśmy rybkę w folii, bo ja wolę delikatne jedzenie, nie kosztowało mnie to zbytniego wysiłku.
    A co do niejadka trzeba przeczekać, u nas do 3 r. ż Ninki były tylko 4 zupy w menu: rosół, pomidorowa, ryżowa i krupnik, żadnych innych Ninka nie ruszała, robiłam rzeczy które lubiła, a poprawiło się gdy poszła do przedszkola i dopiero po roku zaczęła przekonywać się do innych potraw. Pierwszy raz ziemniaki jadła gdy miała 4 lata, nie chciała gdy jej dawałam, nawet sobie wcisnąć nie dała. Kiedyś przyszła i powiedziała mamo jadłam dziś ziemniaki w przedszkolu, nie wiedziałam że są takie dobre
    Dziękujemy za życzenia
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeAug 21st 2014 zmieniony
     permalink
    moja mała właśnie wbiła sobie dolne jedynki w górne dziaslo:(((( bawiła sie w lozeczku, skakala, klapnela na pupe i nagle patrze - krew sie leje z ust! zaczela plakac dopiero jak ja wzielam na rece, patrze do buzi a ram krecha rozcieta na gornym dziasle.... biedactwo! chyba dzis tylko z butli bedzie jadla, bo smoczek ukoił jej placz szybko.

    Chyba mała zbytnio się nie przejęła bo już się bawi, rozmawia sobie i gryzie zabawki jak zwykle ;]
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Ja jeszcze wrócę do tematu połogowego. Jak wcześniej pisałam, podejrzewałam u siebie hemoroidy, ale ginekolożka wykluczyła moje obawy. Teraz jednak, m-c po porodzie (od tygodnia już nie krwawię) tylko po wypróżnieniu:tongue: mam na papierze toaletowym krew i odczuwam ból, przez jakiś czas nie mogę siedzieć na tyłku. Mam jeszcze szwy zewnętrzne (zaglądałam:wink:) i właśnie z tego szwu mi chyba leci krew, ale tak jak pisałam, tylko po wypróżnieniu (wysiłku:tongue:), co nadal sprawia mi trudność... Czy to normalne?
    --
    •  
      CommentAuthorsheam
    • CommentTimeAug 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Kachaw nie wiem na ile to może być prawda,ale kiedyś się pytałam naszej pediatry o te kwestie "nie jedzenia"u Hani i pediatra powiedziała że z jej doświadczenia i obserwacji wynika że jednak dziewczynki są bardziej wybredne i ogólnie gorzej jedzace niż chłopcy i w sumie czytając tu na forum i wśród moich znajomych to by się zgadzało:-) oczywiście nie mówię że wszystkie dziewczynki tak mają;-)


    Kachaw a jeszcze jeśli chodzi o paputki to może zamiast paputków takie rajstopki z ABS-ami by się sprawdziły,ja co prawda ich jeszcze nie uzywalam bo Hania dopiero zaczyna powoli stawać na nóżki ale też myślę czy by takich nie kupić po domu,dużo widziałam na allegro-trzeba wpisać rajstopki do raczkowania i wyskakują -są wersje kolorystycznie dla chłopców i dziewczynek-tak sobie myślę że mogą być one fajne bo maluch ich nie ściągnie,a np skarpetki lub butki owszem;-)

    Pod tym linkiem jest pełno aukcji:
    http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=rajstopki+do+raczkowania&bmatch=seng-v6-p-1-dz-0718 :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Dzięki sheam pooglądam
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Pytanie do mamusiek bardziej doświadczonych ode mnie :) Moja córa przekręca się już na bok, w przekręceniu się z plecków na brzuch przeszkadza jej jeszcze rączka, ktorej nie potrafi wyjąć spod siebie jak ją sobie przygniecie. Często jednak jest tak że w nocy kombinuje jak tu się przekręcić. W związku z tym pytanie - co robiłyście na takim etapie rozwoju dzieciaczków? Czatowałyście w nocy, czy aby się nie przekręci i nie przydusi, czy spałyście spokojnie? Mi to spędza sen z powiek jak sobie pomyslę, że moglaby sie sama przekręcic i odciąć dopływ powietrza...
    --
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    I ja mam pytanie, bo się problem przepukliny pępkowej u mojej Małej pojawił. Czy któraś z was to przerabiała? W jaki sposób sobie z tym poradziłyście? Jakieś plastrowanie, pozostawienie sprawy samej sobie, czy chirurg? Kurczę, położna środowiskowa (i pediatra też) sugeruje plastrowanie. Ale się oczytałam, że to niebezpieczne jest... :sad::cry:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Moje obie miały bardzo dużą przepuklinę, jak chcesz to mogę Ci na priv wysłać zdjęcia, wciągnęło się samo. Kazali tylko dużo na brzuszku kłaść żeby wzmocnić mięśnie. Z kolei Franek Sliwsona miał plastrowaną i też się łanie wciągnęło.
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Moje bliźniaki plastrowane były
    Libra moja też miała taki etap ale noca się nie przewracała,w dzień nie pomagałam,sama na to wpadła
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    No więc relacjonuję. pani doktor bardzo pozytywna ale Niestety już widzi zbliznowacenia :/ możliwe że w przyszłości będzie trzeba operacyjnie stulejkę usunąć :/ teraz mamy jeszcze smarować tym antybiotykiem i za tydzień kontrola. Ale kategorycznie zanegowała smarowanie gencjaną i rivanolem śluzówki więc tamten lekarz uszkodził mu siusiaka i jeszcze gencjanę zalecił :/ jutro jeszcze czeka nas usg nerek żeby mieć pewność że tam jest ok. Ale dziś jest ciut lepiej, nie ma ropy tyle i mniej czerwony więc jestem dobrej myśli. Kontrola za tydzień. Ale wkurzają mnie takie historie z lekarzami i nic dziwnego że żadko któremu ufam :/
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    No kurde jego mać.. co za lekarz..
    Tak właśnie kiedyś czytałam, ze nie dawać ściągać lekarzom, którzy często to robią z impetem, bo można uszkodzić...
    Chyba któraś z mam pisała, ze jej synkowi ściągneli w szpitali na SOR aż do krwi.. no masakra..
    najważniejsze że jest poprawa :) Oby obyło się bez zabiegu!
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Nom :/ szkoda że nie wpadłam na to żeby uprzedzić lekarza. Ale skąd mogłam wiedzieć. Przyszłam z gorączką a wyszłam z takim czymś no :/ teraz znowu wzbogaciłam swoją wiedzę medyczną :/
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Nie no nie ma co się obwiniać.. Przecież to lekarze powinni wiedzieć co i jak a nie my..
    Choć czasem jak idę do lekarza to mam wrażenie, ze powinnam wiedzieć co mu jest i tylko przyjść to potwierdzić.
    A jak już coś nie wpisuje się w "obrazek" choroby to pojawia się problem :D
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Albo źli że coś się im sugeruje :/ ehhh... Dobrych lekarzy ze świecą szukać. Podobnie jak fryzjera he he :)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Nasza mała też raczkuje :) Od soboty jesteśmy w Zakopcu. Kiedy przyjechaliśmy na kwaterę położyłam ją na podłodze a ona po prostu poraczkowała. Ot tak :) Jakby nigdy nic :) Co do jedzenia - u nas katastrofa. Krzywi się, odwraca głowę, wszystko jest na nie. Żeby cokolwiek zjadła musze jej to wepchnąć na siłę, wtedy coś tam pociamka i otworzy paszczę z 5 razy. Ogólnie mało cierpliwa się robię...
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Ja Wam powiem dziewczyny, no że nie wiem czy pamietacie ale nasz Adaś na serio był mega niejadkiem.. tylko cycek i np. 3 łyżeczki jogurtu w ciągu dnia..
    Ja modliłam się nad nim i wkurzałam, ale pewnego dnia stwierdziłam, ze co ja się bedę stresować i GO :D
    No i odpuściłam, kładłam na tackę, chciał - jadł, nie - trudno i jak szybko moje dziecko się przestawiło i teraz je praktycznie wszystko. Jasne są rzeczy, których nie lubi, ale większość je. No jeszcze niedawno jadł dosłownie 20ml jogurtu i pomemlał skórkę od chleba, a dziś jego menu :
    Przed śniadaniem cyc, Na śniadanie miał twaróg, którym pogardził :D więc zjadł trochę chleba samego i jogurt jakieś 80ml,
    Na II śniadanie zjadł jakieś 125g borówek amerykańskich, popił trochę cyca,
    Potem zjadł pół duszonego schaba i jakieś 8 kopytek,
    Pół gruszki, pare chrupków kukurydzianych, paluszków i na noc cyc także wydaje mi się już to czymś przyzwoitym :D
    Także mam nadzieję, że choć jedną z Was napawam optymizmem, że to się zmieni. Teraz jest tak że Adaś czasami zje swoje i wydaje okrzyki : DAĆ, DAĆ :D ja się go pytam : Adaś chcesz dostać banana? A on taaaaaaaaa, albo daaaaaaaa :D no tak mnie to smieszy :D jakbym go głodziła, ale on po prostu już widzi owoca albo warzywo które lubi i krzyczy jak opętany :D
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    A ja dziś dostałam @, wczoraj młody skończył 10 m-cy a dziś małpa przyszła, byłam zdziwiona jak w toalecie odkryłam że nadejszla bo nic mnie nie boli a zawsze pierwszego dnia umierałam, może to tylko jednorazowe szczęście a może będą mniej bolesne. czyli jednak ten śluz jak bj 9 dni temu to objawy płodności były i pms klasyczny również.
    A i młody dziś zjadł pierwszy raz całe jajko, żółtko już jadł wcześniej ale białka bałam się mu dawać bo ma alergię na mleko, chociaż nasza pani alergolog stwierdziła że krowa to nie kura. Więc zjadł bułeczkę obtoczoną w jajku, ale po kolacji zaczął strasznie płakać, tzn drzeć się i potem już tylko patrzyłam czy nie puchnie, ale nie. Oczy czerwone były, małe krosteczki wokół oczu, ale płakał i teraz nie wiem czy zareagował na to białko czy tak płakał bo zmęczony był. Za dwa dni drugi raz test z białkiem, dostanie jajecznicę z całego jajka i zobaczymy
    Jutro chcę robić naleśniki, kupiłam już mleko ryżowe i teraz myślę że chyba nie dam całego jajka tylko same żółtka.
    --
    •  
      CommentAuthorglinusia
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    w sklepach ze zdrowa zywnoscia i na stoiskach bezglutenowych w hipermarketachmożna kupic zamiennik jajka np firmy Bezgluten. Podobno tez zmielone siemie lniane je zastepuje ale juz nie probowalam.

    Treść doklejona: 22.08.14 07:32
    Kachaw zawsze tez mozesz znalezc przepis na nalesniki bez jaj. Moja siostra robi takie bez jaj i mleka i powiem że są całkiem dobre :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Libra ja mam coreczke w tym samym "wieku" co Ty (2 dni roznicy) i tez w nocy kombinuje ja sie tu przewrocic na brzuch wiec ja skadam dwie pieluszki na pol i klade z dwoch stron malej. Nic lepszego mi nie przyszlo do glowy a mala sie na pewno sama nie przewroci.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    swojego czasu robiłam naleśniki bez mleka i jaj, ale powiem szczere że dupy nie urywały i tak już robię je a mące gryczanej z dodatkiem kukurydzianej, więc rodzinka musiała się przyzwyczaić do innego koloru i smaku, więc mleko ryżowe i same żółtka też dadzą radę, a siemię lniane świetnie sprawdza się za miast bułka tarta czy to dodawane do środka do klopsików czy jako panierka
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Basiu gratulecje raczkowania! super tak z dnia na dzien. Nie stresuj sie prosze niejedzeniem...nic na sile
    jak Asiula pisze- teraz zmiana miejsca, wakacje, dziecko ma prawo sie sstresowac tym wszystkim
    u nas wlasnie na wyjezdzie sie skonczylo jedzenie- powoli cos tam wraca
    jabuszko surowe ostatnio jest the best :)))
    chcialabym zeby nie chudła dalej mi panna, sprobuje tez kaszki smakowej- bo jest antykaszkowa

    dziekujemy tez za gratki, tak sie ciesze jak widze ze stoi na czworaka, ja juz biegalam jak mialam roczek :)
    jak sie jej spieszy to pelza dalej- najefektywniejsze to jest poki co widac
    za tydzien w sobote robimy roczek:))
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    kachaw: swojego czasu robiłam naleśniki bez mleka i jaj, ale powiem szczere że dupy nie urywały i tak już robię je a mące gryczanej z dodatkiem kukurydzianej, więc rodzinka musiała się przyzwyczaić do innego koloru i smaku, więc mleko ryżowe i same żółtka też dadzą radę, a siemię lniane świetnie sprawdza się za miast bułka tarta czy to dodawane do środka do klopsików czy jako panierka


    Kachaw ja do naleśników dodaje 2 łyżki mąki ziemniaczanej i 4 z maki z ciecierzycy i nie rozwalają się, nawet cieniutkie ładnie wychodzą. Tez nie mogę jajka dodawać, bo moja ani żółtek ani BJ nie może. Ta ilość tych mak jest na 2 szklanki mleka roslinnego lub wody i na oko daję inne bezglutenowe.
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Libra, pamiętam jak Brunon nauczył się przekręcania na brzuszek. Niestety niczym nie byłam w stanie tego opanować, żadne kocyki, pieluszki,nawet poduszki poukładane pod plecki, czy brzuszek na były w stanie opanować obrotów. Na początku jak wylądował na brzuszku budził się z płaczem, więc biegałam do niego by pomóc mu się odwrócić na plecy. Potrwało to z dwa tygodnie i nauczył się tak spać, a ja nie walczyłam z tym. Po prostu się poddałam, bo musiałabym stać przy łóżeczku całą noc. Od jakiegoś miesiąca obraca się już też z brzuszka na plecki, więc śpi tak, jak mu wygodnie :-)
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    Aaaa dziewczyny!!
    Adaś dziś pierwszy raz się puścił stołu i poszedł do mamy sam 6 kroczków!!
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    gratulacja dla Adaśka! :clap:
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    Asiulka, brawo dla Adasia!!! A mamunia pewnie dumna, co? :)

    I chciałam jeszcze napisać, że bardzo podobało mi się, co napisałaś o nie-jedzeniu Adasia (jak podeszłaś do tematu). Moja też ostatnio mniej je. Mleka też mniej. Ale na spokojnie podchodzę na zasadzie "zjesz-ile chcesz, zgłodniejesz? dasz znać" :)
    I też kładę na tackę i, co chce, to zje, co nie chce, rzuci psu :)
    Pokochała jeżyny! Kilkanaście na raz potrafi zjeść. Takie z krzaka, nic nie kombinuję z nimi. Myję je tylko dokładnie i kładę na tackę.


    Mk, super, że mała zaczęła raczkować :) Nasza ostatnio tylko "namiętnie" gibonuje.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    gratulacje dla Adasia za pierwsze kroczki
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie mi co mogą oznaczać kwaśne, octowe kupki? Czy to kwestia zjedzonych przeze mnie wczoraj buraczków ze słoiczka w occie? Ale było ich niewiele a kupka jest z dzisiaj...
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 23rd 2014 zmieniony
     permalink
    Dumna Mama a co!!
    Dii u nas takie kupy kwaśne były przy grzybicy. Podawałam Wit C i przeszło.. Ale nie wiem czy u Was to może być to..
    Co do jedzenia to myślę że dziecko się nie zaglodz kiedy ma proponowane parę rzeczy. Nic na siłę. Ja miałam problemy z wagą które upatruje w sqmolocikach i rozpychaniu żołądka od najmłodszych lat..
    -- [/url]
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    Czas zameldować się na wątku:) 12 sierpnia zostałam ponownie mamą i jak narazie docieramy się całą czwórką.:bigsmile:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    Asiula_6_9_91: Dii u nas takie kupy kwaśne były przy grzybicy. Podawałam Wit C i przeszło.. Ale nie wiem czy u Was to może być to..

    A skąd ta grzybica miałaby się wziąć?

    Treść doklejona: 23.08.14 20:04
    Dobra, zostawiam sprawę kupek. Mam ważniejszy problem.

    Madzia zaraziła się od Kacpra katarem. Jemu już przechodzi a ona nagle teraz złapała. Cały nosek ma załadowany, kicha non stop, oczy czerwone, mokre, no i temperaturka 37,5.
    No i teraz: co mogę? Bo szczerze nie pamiętam co Kacprowi dawałam na tym etapie. Ogólnie odciągnęłam trochę ten katarek, ale on i tak nadal jest, po odciągnięciu wkropiłam sól fizjologiczną. Coś jeszcze powinna robić? Mam inhalator na dzieci. Mogę ją inhalować? No i czy ta temperaturka (mierzona pod pachą) jest akceptowana?
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    Ja się mogę wypowiedzieć co do temperatury, że zbija się dopiero przy 38,5. Więc mierz co jakiś czas i obserwuj czy nie wzrasta.

    Treść doklejona: 23.08.14 20:10
    Ale zmierzyłabym dla pewności w pupce jeszcze.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    A no u nas były pleśniawki i zaraz grzybica w jamie ustnej.. i takie kupki kwaśne, ale równie dobrze moze być bez powodu.
    Co do temperatury to jest jak najbardziej normalna jak dla dziecka w wieku Madzi. Jak Tinamar pisze, zbija się powyżej 38,5.
    A na katar to chyba tylko sól fizjologiczna.. i odciągać..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    Dii temperatura u dzieci 37,5 u dzieci takich jam Madzia jest ok- stan podgorączkowy jest od 37,6 do 38,5. Ja swojej zawsze mierzę pod pachą, bo w pupie nie ma mowy aby tak dała sobie zmierzyć, no i plus jest taki, ze nie muszę nic odejmować.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    Dii,wpusc malej do noska trochę Twojego mleczka(po kropelce).działa antybakteryjnie.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny. Tak zrobię. Czuję, że przed nami nieprzespana noc...
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeAug 23rd 2014
     permalink
    Dii można do noska pryskać wodą morską a ja bym zrobiła inhalację z soli fizjologicznej, no i często odciągać katar by nie doszło do zapalenia ucha
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.