Dii: suszarką brzuszek jej rozgrzewałam, i nosiłam na ręku i wszystko. W końcu usnęła na mnie. Ale cyca też nie chciała choć piąchy wkładała do buzi. Co jej dałam to ona się wyrywała i wielka awantura, jakby ją cycek parzył chociaż głodna jest... No ale teraz chwila wytchnienia i mam nadzieję że już pośpi trochę... Choć pewnie do wyłączenia suszarki

u nas dokładnie to samo

Agat, gratuluję obracania na brzuszek :) nasz jeszcze potrzebuje pomocy- pupa już się przekręca ale rączka zawadza :)

a co do windu- czasem stosujemy i faktycznie pomaga ale mu stosujemy jak Np. Ostatnio miał jakby zaparcie i bardzo się męczył bo nie mógł kupki zrobić i się budził, zasnąć nie mógł, spinał się bidulek. A rurka pomogła szybciutko choć i ja na tym ucierpiałam :) ale na początku się stresowałam bo myślałam że to dla niego nie przyjemne a on się przy rurce uspakaja migiem i zaczyna słodko gaworzyć :)

Treść doklejona: 28.08.14 10:31
Agat, chyba mamy dzieciaczki w tym samym wieku :) mała jest z 12 kwietnia?

A podkulałaś jej mocno nóżki do brzuszka i wcześniej zrobiłaś masaż brzuszka ? Ale fakt że u nas to bardziej na te zaparcia i kupkę pomaga niż na bączki bo nawet jak coś przez rurkę syknie to potem nadal były bąki. Na razie jesze podaję Sab ale chyba powinnam odstawiać powoli.

zatem Amelka jest starsza o 2 dni od Ignasia :) to może i mój się niedługo obróci chociaż mu wszystko sporo później przychodzi więc cierpliwie poczekam :)

Tinamar robiłam masaż brzuszka tak jak pisze w instrukcji nawet dłuższy dużo choć mała nie lubi i nic to nie dało. Na wypróżnienie pewnie rzeczywiście lepiej działa bo zawsze po nim coś wylatuje. A z tym obracaniem to wcale jeszcze nie tak późno, ma jeszcze Ignaś czas. Ale jak coś kombinuje w tym kierunku to na pewno niedługo się przewróci:) Wiadomo mama chciałaby już:)
Mam do Ciebie jeszcze takie pytanie. Czy Ignaś jak leży to ciągnie głowę jakby chciał siadać?? Moja tak robi od jakichś dwóch tygodni i prostuje przy tym nóżki. Trochę się martwię tym bo na siadanie to jeszcze za wcześnie zdecydowanie przecież więc nie wiem czy to nie za bardzo dobrze dla Amelki kręgosłupa:(

Skapula co do biegunki to nie pomogę ale jeśli chodzi o to bulgotanie to może od tego sabu? Mojej też tak bulgotało jak espumisan stosowaliśmy. Jak zakończyliśmy stosowanie to już tak nie bulgota.

Dii nie wiem dokładnie jak to poznać:( Nam pediatra powiedziała że jak mała puszcza dużo bączków (nasza puszczała bardzo dużo, szczególnie po jedzeniu) to może mieć tą nietolerancję i kazała delicol podawać. I rzeczywiście po nim było ich mniej. Możesz też spróbować z tym debridatem na receptę bo on jelitka rozluźnia i gazy łatwiej wychodzą. Nasza płakała przy bączkach strasznie i spinała się, a po nim chyba mniej ją bolało.

Ely a jak to zrobiliście? Już mało jadła Mała?

Agat, Ignaś nie robi czegoś takiego jeszcze. Ale przecież Amelka sama tak nie usiądzie więc na pewno nic to nie szkodzi dla jej kręgosłupa. Dopiero jakbyś jej pomagała siadać i by w takiej pozycji była dłużej to by to obciążało kręgosłup a takie spinanie pewnie tylko wzmacnia mięśnie :)

skapula, a co sacharyna i ten benzoesan powodują ? Kurcze, my już długo dość stosujemy i nie chcę żeby coś mu szkodziło :/

Tinamar no ja mam nadzieję że tak ćwiczy te mięśnie:) Ona by chciała pewnie posiedzieć sobie już bo jak się jej palce podaje to głowę ciągnie i się spina jakby chciała usiąść. I się złości że się jej nie sadza. A tu tylko leżenie i leżenie;)

Elly kurcze ale zazdroszczę takiego bezstresowgo odstawienia!
moja jest totalnie cycowa,nie odmówi nigdy.no i tez mało co je,tylko pierś i pierś...
a ja bym chciała tak w okolicy roku odstawić jednak
czuje że będę ją karmić do 18rż

uś, ja też myślałam, że będę karmić wiecznie, bo mała nigdy piersi nie odmawiała, traktowała ją z wielkim uwielbieniem, ale nagle jej się odmieniło. Fajnie, że tak się ułożyło, bo zawsze planowałam karmić dziecko do roku, dłużej mi to jakoś... nie pasowało (pomimo dobroczynnego wpływu pokarmu matki na organizm dziecka bez ograniczeń wieku) ale jakby mała wyrażała potrzebę dalszego karmienia to oczywiście byłam gotowa plany swoje dostosować do niej.

Tinamar no nudno, nudno:) A mi się jeszcze trafiło dziecię co szybko się nudzi i potrzebuje ciągłego zainteresowania.

Karoolka moja mała też tak trzymała sztywno główkę prawie od samego początku. Nie wiem ale tak sobie myślę że może mieć to związek ze wzmożonym napięciem mięśniowym które mała ma zdiagnozowane.

Addictive no właśnie ja też mam wrażenie że Amelka ma problemy ze spaniem właśnie przez nadmiar wrażeń w dzień. Rano drzemka ok., jakieś 1,5 godziny. a popołudniu to już najwyżej 30 min. z bólem się zdrzemnie mimo że jest bardzo śpiąca, trze oczka, ziewa i płacze. A jak ją chce uśpić to oddycha tak szybko i ciężko jakby się bała usnąć:). A pamiętasz kiedy się to u Was skończyło? Bo czasem to już wieczorem nie wyrabiam jak mała tak jęczy i jęczy ze zmęczenia.

Uśku! Tylko do 8rz potem podobno zanika odruch ssania :d ja u nas czekam póki co na jakieś ruchy Adasia. Może za jakiś czas się przestawi bo bym chciała takiego odstawienia jak Ty Elyanna:)
Ale póki co planuje karmić jeszcze max z rok ;p

Ely u nas ostatnio też był taki sam etap.. No identyko.. Ratowala nas tula :)
Teraz zostaje czasami z babcia czy coś i jest ok..
Do sąsiadki go zaprowadzam i nawet się nie odwraca nawet. Spokojnie!! Dacie rade. My też od 1.09 do żłobka i będzie dobrze :) musi!! Przecież po żłobku wytulicie się za wszystkie czasy :) nie będzie Mamy i zobaczysz jak Mała szybko się zaaklimatyzuje :)

U nas dokładnie ten sam etap. Tulenie i mama, mama, mama...
Ely, odstawienie poszło u ciebie tak samo jak u mnie widzę :) Fajnie tak bezstresowo nie? :)

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 28.08.14 20:39</span>
A, młoda już staje gdzie popadnie. Nie sądziłam że tak nagle się to wszystko wydarzy.

No właśnie my też będziemy się za chwilkę odstawiać, planowałam do roku go karmić, ale zobaczymy co z tego będzie, z tym że mój nie chce mm za chiny ludowe, a ma uczulenie na mleko więc jogurty naturalne i twaróg odpada, więc muszę mu jakoś to zapotrzebowanie na mleko uzupełniać, kaszkę na mm je raz dziennie ale tam dodaję tylko 4 miarki, bo wody jest gdzieś ze 120 ml to z owocami i kaszką wychodzi gdzieś 160 ml, więcej kaszki nie zje i co tu robić ??
Najgorsze jest to że jak zasypia koło 21 to obudzi się koło 24 a potem to mam wrażenie że co godzinę i najgorsze że budzi się z wrzaskiem, jakby mu się coś śniło, dostaje pierś popije trochę, obróci się do mnie tyłem pośpi trochę i znów wrzask i tak do rana, rano pije pierś, ale po 1,5 godzinie jest tak głodny że rzuca się na kaszkę lub chleb jakby nie jadł 3 dni więc się zastanawiam ile ja mam tego mleka, czy może on się czasem nie budzi głodny, no już nie wiem.
A co do tulenia to mam to samo, łazi za mną wszędzie, nawet jak mąż się z nim bawi, to dopóki mnie nie widzi to jest okey, mogę coś gotować w kuchni, ale jak przejdę koło niego to już ciągnie do mnie, wspina się i tuli. Zaczął się bać obcych, jak w sklepie jakaś starsza Pani zaglądnie do wózka i coś zacznie do niego mówić, to zaraz podkówka i wrzask.
Mój też już wszędzie wstaje i chodzi krokiem dostawnym, super już się potrafi zasekurować, więc nie upada i jedyne wyjście aby nie wspinał się gdzie popadnie, to jak Ninka go zajmie zabawą, potrafi siedzieć koło niej na podłodze, ona coś ta konikami się bawi, pokazuje mu a on patrzy na nią, coś jej rozwala i jest w siódmym niebie.

y... to nie ja pytałam o sacharynę, ale nie szkodzi :P

Kachaw, u nas przy karmieniu piersią tez były pobudki po 4-5 godzinach snu. Teraz mała zasypia 19-20 i wstaje o 6-7 rano. Raz na kilka nocy przebudzi się raz czy dwa wtedy ją kołyszę nie wyciągając z łóżeczka albo daję smoczka i pada od razu. Ale już 3 noce z rzędu śpi litym snem.

Muszę go chyba nauczyć pić z butelki, pije tylko wodę, nie chce mleka, soczku. Dziś np wstał po nocy z uśmiechem na ustach, coś nad ranem pierś ciumkał, ale po 1,5 godzinie był tak głodny, wrzask że zjadł całą porcję kaszki, więc on głodny jest po nocy. Muszę spróbować na głodniaka na wieczór zamiast piersi dać mleko mm i może jak będzie głodny to zje. w styczniu jak byłam na pogrzebie to zjadł mm od mojej mamy ale teraz ma bebilon pepti a on ponoć paskudny w smaku jest chyba że dodam trochę kaszki smakowej by było smacziejsze
Pytanie, we wtorek byłam na szczepienie wzw i na nóżce jest zgrubienie, boli go jak dotykam smaruje altacetem junior, co jeszcze dawać a tą nóżkę

kachaw: teraz ma bebilon pepti a on ponoć paskudny w smaku jest chyba że dodam trochę kaszki smakowej by było smacziejsze

My mamy jeszcze gorsze bo nutramigen- Pepti jest z kwasami dha z dorsza, a nasza dorsza nie może. Mieszamy właśnie ze smakową kaszką. Tydzień się przyzwyczajała do smaku. Może próbuj od małych ilości i zwiększaj co jakiś czas.

Treść doklejona: 29.08.14 12:48

Hanny: ani smoczka

Hanny ciesz się ze nie chce smoka- moja po próbie odstawienia "jojo" bo tak nazywa smoczek zaczęła domagać się w tez w dzień. Aby go podoić kładzie się na 20 min w łóżeczku i udaje, ze śpi, bo wie, ze on tylko do spania.

Próbowaliśmy, wcześniej, ale nasza się zawiesza przy płaczu- poczekamy- coraz rzadziej woła już w dzień, przecież do 18 nie bedzie doić smoka

Dzięki za info o tej sodzie, mam więc zrobię.
Wiecie co ja nawet nie am butelek smoczków, tzn ma jedną małą z TT ale tam jest smoczek od urodzenia, pije niej wodę, ale nie wiem czy go nie będzie wnęrwiało że tak pomalutku leci, kupię jakąś większą.
Co do smoczka, to Dominiś czasem sporadycznie złapie, ale nawet teraz jak np na spacerze kwęczy i nie potrafi zasnąć, to dam mu smoczka i za chwilkę widzę że go trzyma w ręce a potem zasypia, więc go raczej nie potrzebuje, ale nie wiem jak to będzie wyglądały gdy nie będzie piersi do zasypiania

No u mnie od pierwszego dnia na MM młoda przesypia całą noc. Budzi się na kilka sekund kiedy coś się jej przyśni lub wypadnie jej smoczek a tak to luz. Ostatnio śpi do 7.30 a nawet 8. Z zasypianiem jest ciężko ale odpada ostatecznie ok. 20.00. Pomijając jakieś dziwne wyjątki.

Dorit mam znajoma ktorej pierwszy wyszedl na roczek.
a zas kolezanki znajomej dziecie mialo na 16mies!

MK na pewno elektrolity - ors200 lub orsalit- ten drugi jest smakowy. Maluchy też mogą smektę- ja swojej podawałam przy biegunkach i pomogło.

Jeśli chodzi o przekąski to biszkopty kupne baaardzoo rzadko, bo to sama chemia. Sama jej robię, tylko jajka, mąka, mleko i trochę cukru. Można zrobić więcej i zamrozić. Prócz tego chrupki kukurydziane i... chleb - to najbardziej lubi :) No i z rzadka batoniki babydream - same owoce albo owoce ze zbożami, skład mają ok :)

Współczuję Basiu wymiotów! Biedna... jak wtedy "zmusić" dziecko do picia wody, żeby się nie odwodniło... No na pewno się i nam kiedyś zdarzą takie akcje, ale oby jak najpóźniej...

Dorit mojej kumpeli wyszedl pierwszy zab po roku. Dzis ma cudne, zdrowe zeby plus jest dentstka;) spoko, ponoc im pozniej wyjda, tym pozniej wypadna