Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    No ale jaka ta jej waga?
    Od spadkowej ile przybrała?
    Mówisz ze normy wyrabia, więc źle nie jest :-)
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Od spadkowej mamy 1300 g na plus. Ola ma 7 tygodni.
    No to średni przyrost za cały ten czas wychodzi mi 27g/dzień. To się na dolną granicę normy łapiemy w sumie.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    U nas fontanny były aż do spionizowania sie... Także - tylko czekać :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    blackberry: To się na dolną granicę normy łapiemy w sumie.


    Ale przecież dolna granica to 17 gr/dobę z tego co ja kojarzę.......
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    TEORKA: Ale przecież dolna granica to 17 gr/dobę

    W okresie 3-6 miesięcy, tak.
    W okresie 0-3: 26-31 g/dobę.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    Hmmmm zarówno to, jak i to źródło podają, że 16-17 gr jest ok :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Z Nehring-Gugulskiej wzięłam dane.
    Ale niezależnie od tego przyjmuję na razie do wiadomości, że niektóre dzieci chlustają i mi też się trafił taki egzemplarz :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJul 2nd 2015 zmieniony
     permalink
    blackberry: No to średni przyrost za cały ten czas wychodzi mi 27g/dzień


    Moja Gabi cały czas tyle przybiera ( średnia tygodniowa) i jest wsio ok. Co m-c mamy 700-720 g. Obecnie ważymy 6,900. Nie wszystkie dzieci muszą koksować. A "michelinki" są i wygląda na większą wagę niż ma.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 2nd 2015
     permalink
    Mój Hug też na swoją wagę nie wygląda.
    Jest dość długi i mimo, że waży ok 8.2 kg to ta masa się inaczej rozkłada :-)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 5th 2015
     permalink
    W piątek Wojtek samodzielnie usiadł z czworaków, a od wczoraj doskonali umiejętność przemieszczania się po domu na czterech :)
    Może to go trochę przystopuje z próbami wstawania, bo w pt wspinał się do stania używając kociego drapaka. Skończyło się upadkiem.
    Waży 7,500 (10 dni temu tyle było) i wreszcie udało się go zaszczepić pierwszą dawka.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 5th 2015 zmieniony
     permalink
    Brawo dla Wojtusia :wink:
    Szybko idzie z tym siadaniem i czworakowaniem :wink:

    Mój Hug cały czas ostatnio leży na brzuchu i kręci się wokół własnej osi oraz zaczyna z tyłeczkiem coś kombinować.
    Ale jestem przeszczęśliwa, bo ani raz jeden rąk mi do tyłu nie dał.
    Mam na tym tle schizę, bo Ninka tak 4 msce latała i darła papę no i cieszę się, że on tak nie robi.

    Myślę sobie, że on z rozwojem będzie szedł zupełnie przeciętnie, pewnie na 8 mscy zacznie czworakować, nie wcześniej.
    Ale też nie tak późnawo jak Nina.
    Z resztą się zobaczy :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 6th 2015
     permalink
    karolciat: W piątek Wojtek samodzielnie usiadł z czworaków, a od wczoraj doskonali umiejętność przemieszczania się po domu na czterech :)

    super gratulacje dla Wojtusia!!!!
    Wiki 2 razy przypadkiem udało się z pozycjo czworaczej wylądować w pół siadzie ale jeszcze jest za słaba ona taka bez parcia hehe Milka miała w sobie więcej zapału;) a do tego ta pogoda Wiki nie koniecznie lubi upały te wałeczki spocone ona niezadowolona a do tego Mila załatwiła ją gilami i od wczoraj już w ogóle jest marudna wszystko jest źle więc nie chce ćwiczyć na podłodze nic stoi na czworakach i wyje
    aha dwa razy udało jej się zrobić 3 kroki ale to na dworze z koca do trawy żeby ją powyrywać zabawki już jej tak nie kręcą
    w domu robi gibona rzuca się na klatę o 3 cm do przodu wyciąga ręce znów gibon i tak dojdzie co obranego celu ale i tak woli jojczeć żeby jej podać :cool::wink: prawdziwa kobietka
    nawet na fejsie był jakiś fajny emot
    czego chcecie kobiety "nie wiemy nie wiemy"
    dla czego " bo tak bo tak"
    a kiedy to chcecie " teraz teraz"
    hahha
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 6th 2015
     permalink
    Gratulacje dla Waszych błyskawic rozwojowych :clap:
    Też się muszę pochwalić - mój leniuszek 7,5 miesięczny dziś zaczął gadać "mamama", " babbaba", itp. :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    u nas bababa tez wychodzi i adi adi adi
    a mamamama to tylko w żalu:D
    -
    dziś nocka trochę lepsza Milka na uszko dostała dicortinef i obu zakropiłam nim nos
    mam nadzieję że szybko je puści:)
    --
    •  
      CommentAuthorHania89
    • CommentTimeJul 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Muszę się Was poradzić bo dzisiaj konkretnie nie przespałam nocy i dziecko mi się też wymęczyło.
    Jasiek w ciągu dnia robi normalne kupy, są raczej w każdym pampersie. Ale w nocy zaczyna się -macha nóżkami, stęka i spina się typowo na kupę. Często lecą same bąki. Po pewnym czasie jak mu nic z tego nie wyjdzie to zaczyna płakać.
    Masowanie brzuszka czy przykładanie czegoś ciepłego nie pomaga. Od kilku dni mogę podawać mu już sab simplex po którym rzeczywiście chwilę później jest spokój i full pampers kupowy. Chociaż dzisiaj na efekt kropelek musiałam trochę poczekać.
    Czy to może być związane z moim jedzeniem - maluch czegoś nie przyswaja? Czy po prostu tak ma? :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Po prostu tak ma. Muszą mu jelitka dojrzeć :)
    Ja Hugowi dawalam przed każdym cyckiem jedną kapsułkę Boboticu, tak do 3-go msca życia. Oraz jemu pomagało kiedym się brokułów/kalafiora nazarla. Zawsze wtedy kupa szła jak złoto :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    no mają tak maluszki niestety a tak po 3 tyg koli się dopiero zaczynają...
    ja dawałam i Milce i Wiki sab simplex przed każdym jedzeniem tan wiki mniej bo nie miała takich problemów jak Milka
    u Milki jak opuściłam ze dwie dawki dziennie to już była masakra
    --
    •  
      CommentAuthorHania89
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Spróbuję ten bobotic, chyba najlepiej w kapsułkach?
    Mam nadzieję, że trochę mu ulży i nie skończy się na kolce.
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Hania, no wygląda to na początek kolek (oby nie).
    Przecież nie może być tak, że to samo mleko w dzień jest dobrze przyswajanie a w nocy już nie.
    U nas kolki koszmarne były, uratowała nas biogaia.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Dziewczyny, ja z szybkim pytaniem. Nie byłam dawno na tym wątku, więc nie wiem czy nie było niedawno o tym mowy, no ale nie mam czasu sprawdzać. Wybaczcie jakby co. No, ale Aleks ma mocny i brzydki kaszel. Taki suchy, jakby z oskrzeli. Zresztą nie wiem jaki inny kaszel występuje u takich maleńkich dzieci (7 tygodni), bo Maks ie miał w takim wieku kaszlu. Panicznie boję się zapalenia płuc. Nasza pediatra wyjechała na urlop i w popłochy szukam kogoś innego, kto by przyjechał na wizytę domową.
    A chodzi mi o to, czy u takich dzieci może być kaszel, który jest "zwykłym" kaszlem. Takim, co to sam przechodzi bez leków itp? Czy kaszel u takiego maleństwa zawsze oznacza zapalenie czy to oskrzeli czy płuc? Może głupio się pytam, no ale nie wiem a moja koleżanka mnie nastraszyła, że kaszel w takim przypadku zawsze jest niebezpieczny. No i spanikowana jestem jak nie wiem co.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    no lekarze do tak małych dzieci podchodzą bardzo zachowawczo u na wiki miała taki kaszel jak miała jakoś 2 miesiące i nasza pediatra wysłała nas do szpitala...powiedział że u tak małych dzieci szybko się szybko zmienia mają słaby układ immunologiczny Wiki mimo dobrego crp miała zapalenie oskrzelików
    a katar też ma czy to tylko kaszel??
    skonsultować i osłuchać i tak musisz
    mam nadzieję że to tylko kaszel spowodowany suchością w powietrzy!
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    No katar też ma. To od wczoraj się zaczęło a dziś ten kaszel taki okropny. Tzn już w nocy zaczął kaszleć. Rano pojechałam z nim do lekarza naszego wsiowego (Maks w tym czasie w klubiku), ale nie chciał go zbadać, bo nie jest pediatrą. Pediatra dopiero będzie dziś po południu, ale w przychodni w mieście. I dlatego szukam kogoś kto by do domu przyjechał, bo nie dam rady wybrać się do lekarza z dwójką małych dzieci sama.
    Mąż mój obdzwaniał znajomych lekarzy, czy znają jakiegoś pediatrę i wszyscy mówią, że z takim małym dzieckiem to chyba na sor jak kaszle :( Ale jeden lekarz ma się skonsultować ze swoją żoną - pediatrą i o godz 15 ma oddzwonić czy mamy przyjechać do tej kobiety na wizytę czy od razu do szpitala. Szczerze mówiąc to nie wiedziałam, że kaszel jest aż tak niebezpieczny. No wiedziałam, że trzeba osłuchać i dlatego rano pojechałam do ośrodka zdrowia, ale nie wiedziałam, że to się kwalifikuje na sor!!!!
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Jak mój 2 tyg Hug kaszlec zaczął to pediatrzyca też nas nie przyjęła tylko od razu na Sor kazała. No i tydzień w szpitalu lezelismy na zapalenie oskrzeli :sad:
    Ale 2 tygodnie to nie to samo jednak co 7.
    Drugi katar (i lekki kaszel) Hug złapał w wieku tygodni 5-6 i już wtedy szpitala uniknelismy, Hug dostał jakieś tam leki i co drugi dzień jeździliśmy do osluchania....
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 7th 2015 zmieniony
     permalink
    To mnie napawasz optymizmem Teorka. Bo już gotowa byłam płakać, że głupia jestem, że w nocy na sor nie pojechałam. Ani chciałabym być z jednej strony matką wariatką, która z każdą pierdółką leci do szpitala, ale też nie chcę być matką, która bagatelizuje za bardzo.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Spokojnie, niech go ktoś po prostu oslucha. Nas pediatrzyca wtedy od razu na SOR odeslala, bo 1) Hug miał kaszel i zielony katar, 2) miał 2 tygodnie, 3) to był styczeń, szalał oskrzelowo płucny wirus a lekarka wiedziała, że Nina w pdkolu.
    Z siedmiotygodniowym dzieckiem może już tak panikowac nie potrzeba, ale niech go koniecznie ktoś dzisiaj zobaczy.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    No wysyłają nas wszyscy lekarze na sor. A ja chciałabym tego uniknąć, ponieważ czekać teraz w tej kolejce z chorymi dziećmi, to Aleks dopiero może się czymś zarazić. A do tego u nas w mieście to takie dzieciaczki od razu zatrzymują w szpitalu.A wiadomo jak to w szpitalu - jak nie ma konieczności to nie ma co leżeć.
    Niestety żaden lekarz już dziś do nas nie da rady dojechać, więc pojadę z Aleksem do miasta do pediatry. Mąż właśnie ewakuował się z pracy i będzie za jakąś godzinę to On się zajmie Maksiem a my się wyrobimy.

    Treść doklejona: 07.07.15 20:40
    No i Aleksik ma zapalenie oskrzeli :( Lekarz powiedział, że nie będzie nas jeszcze wysyłał do szpitala, dał antybiotyk, syrop i dicortinef do noska.W czwartek mamy przyjść na kontrolę. Oczywiście zakaz wychodzenia z domu. Przy lekarzu głośno powiedziałam do Aleksia, że wyjazd piątkowy nad morze musimy niestety przełożyć. Na co lekarz powiedział, żebyśmy z odwołaniem wyjazdu wstrzymali się do czwartku. Jeżeli w czwartek będzie znaczmna poprawa (a na to lekarz liczy) to wyjazd nad morze byłby nawet wskazany ze względu na sól morską w powietrzu. A że ma być chłodnawo w weekend, więc byłoby dobrze z nim pojechać. Więc czekamy do czwartku.
    Tylko jak podaję małemu te leki, to On ich w ogóle łykać nie umie. Tym języczkiem tak mlaska śmiesznie.
    Także trochę ulgi (że nie płuca) i stresu, że jednak oskrzela i że dziś godzinę na podwórku byliśmy jak po Maksia poszliśmy.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Czy wasze dziEci miały ZAPALENIE oskrzeli? Jak leczono?
    Max ma w uk nie nie kazali prócz nurofenu i paracetamolu a tu gdzie jesteśmy na wakacjach dali antybiotyk plus pulmicort o który sama poprosiłam.
    proszę o jak najszybsze odpowiedzi
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 7th 2015 zmieniony
     permalink
    O ja pierdzielę, czy w UK jako antykoncepcję też polecają paracetamol? :confused:
    --
    Współczuję chorutkom - dużo zdrowia dla Maluszków!!
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 7th 2015 zmieniony
     permalink
    ladybird27: Czy wasze dziEci miały ZAPALENIE oskrzeli? Jak leczono


    No u nas przepisał klacid - antybiotyk, pulneo - syrop wykrztuśny i dicortinef do nosa.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    ladybird27: Czy wasze dziEci miały ZAPALENIE oskrzeli? Jak leczono?


    Mój Hug miał przez 7 dni antybiotyk dożylnie 3 x dziennie oraz 2 x dziennie inhalacje ze sterydem.
    Taki oto combo zestaw dla noworodka :sad:

    A Max też oskrzela ?

    I Aleks jednak ? :sad:
    Rany toż przecież lipiec mamy, lato.
    Skąd to dziadostwo ja się pytam ? :sad: :sad:
    Że w zimie dzieciaki chorowały to jeszcze zrozumiem, ale teraz ?
    Świat się kończy :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Ja nie wiem, sama się zastanawiam. Może zbyt gorąco było i później jakiś wiaterek i gotowe. Mi się wydaje, że to przez otwarte okno w nocy. Dwie noce mąż otworzył i jednego dnia katar się pojawił a następnego kaszel.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMolinezja
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    ladybird27: Czy wasze dziEci miały ZAPALENIE oskrzeli? Jak leczono?


    U nas w leczeniu domowym zastrzyki chyba z Zinacefu nie działały i po 2 dniach pojechaliśmy z małym do szpitala (strasznie się flegmił, nie mógł oddychać).
    W szpitalu antybiotyk + inhalowanie + wziewki sterydowe (mały miał 3,5 m-ca i bardzo uporczywe to zaplenie.

    Potem przy starcie infekcji wystarczała nebulizacja z wymieszanym Pulmicortem, Berodualem i solą fizjologiczną, bardzo szybko przechodziło.
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Tak ma oskrzela. Tak dziś orzekł lekarz w szpitalu na teneryfie. Odrazy przepisał amoksiklav czy jakoś plus mając wiedze z tego forum powiedziałam ze chce pulmicort i mi przepisał 3 razy 1 ml . Max ma ogólnie temp od piątki non stop chyba że jest na nurofenie lub paracetamolu to nie. Marudzi. Je srenio. Kaszel suchy w mokry się zamienil. Ogólnie nie jak mój syn. ...więcej płaczu niż uśmiechu;(
    Więc Dac mu bez wachania ? Proszę ratujcie dobrą radą ;(:cry:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Lady jak ma oskrzela to ja bym chyba dała, bo się z tego zapalenie płuc może zrobić....
    --
    •  
      CommentAuthorMolinezja
    • CommentTimeJul 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Ladybird27, tylko Pulmicort jest do nebulizacji (inhalacji), ale to pewnie wiesz. Mi dr kazała z solą fizjologiczną robić roztwór. Z tego co pamiętam to robiłam roztwór 1ml Pulmicortu, 8 kropli Berodualu i kilka kroli soli fizjolog.
    Na mojego malucha antybiotyki (raz Zinacef, a raz Sumamed) nie działały, pomagała nebulizacja tym roztworem i to bardzo szybko.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    o kurcze choruski bidne:(
    Wiki miała jak Hugo dożylnie antybol ale 4 dni a potem do domu i w syropie dostawała
    i inhalacje z Pulmicortem, Berodualem i solą fizjologiczną
    oby waszym maluchom szybko przeszło!
    -
    my też walczymy z gilami ale jak na razie tylko gile
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    Pierwsza dawka poszła.. pulmicort mam tylko 5 szt po 2 ml z czym mam inhalowac 3 razy dziennie więc mam jakby na 3 dni i czwartego tylko raz. Mam nadzieje ze starczy ;( zalamka.dzięki za rady !
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    Kurcze, ladybird - ale masz wakacje :(( Współczuję :((
    Dobrze, że masz tam nebulizator do inhlacji!
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Mało tego pulmicortu wg mnie. Nasza pediatra mówiła, żeby robić z całej porcji i nie rozcieńczać, bo i tak polowa ucieka w przestrzeń, bo taki maluch nie potrafi dobrze wydychać. A Wojtek miał wtedy 2 m-ce.
    Ale dobrze, ze macie. Antybiotyk podaj, ale dokup coś osłonowo. Tylko nie mam pojecia, jakie probiotyki tam mają dostępne... Biogaie pewnie Maja...
    I jak maja na Teneryfie to kup 3% roztwór soli fizjologicznej (NaCl - Nebudose się u nas nazywa). Działa rozkurczająco na oskrzela. I inhaluj pomiędzy pulmicortami.
    Trzymam kciuki, żeby szybko przeszło.
    --
    •  
      CommentAuthorMolinezja
    • CommentTimeJul 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Ladybird, możesz też opukiwać plecki, żeby wydzielina się odklejała łatwiej (czy jakoś tak), po inhalacji. Kładziesz sobie dziecko na kolanach na brzuszku, jedno kolano bierzesz niżej, tak, żeby główka była nieco niżej. Dłoń składasz w łódkę i taką łódką oklepujesz od nerek (nerek oczywiście nie) do góry, drobnymi ruchami, (najpierw po jednej stronie od kręgoslupa, potem po drugiej), dość mocnymi, jak dłoń jest dobrze złożona to to nic nie boli, mój mały się poddawał bez protestu. Po oklepaniu odciągasz gluty jeśli są. Poszukaj moze w necie jakiegoś instruktażu, bo nie wiem czy dość jasno to opisałam.

    A, no i mi w szpitalu też kazali małego kłaść na brzuchu z głową niżej (tak odrobinę), bo wtedy wydzielina spływa tak, że łatwiej ją odkrztusić, spływa też do noska i można poodciągać.
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    Dzięki Jesteście nieocenione.
    Nie jest jakos źle ..dziś nawet po 3 inhalacjach tzn 3 od wczoraj jakby lepiej ,czy to e ogóle możliwe ? Dzwoniłam do naszego lekarza w uk i mówiłam o antybiotyku to mówi że jak to jest od wirusa to nie powinnam dawać ...masakra. dałam i trudno,gorzej nie będzie..A co do osłonki to kupiłam. Kosztowala bio gaja 17 euro. Szok a w domu mam pełno tylko zapomniałam wziąść :/

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.07.15 13:32</span>
    Dobra wieść taka ze udLo mi się zdobyć receptę na dodatkową dawkę pulmicortu :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorMolinezja
    • CommentTimeJul 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Ladybird, no najwyżej nie zadziała. Mój mały miał zawsze jakieś wirusowe te zapalenia, bo antybiotyki nie działały. Po 4 dniach Sumamedu, gdzie to juz jest pełna dawka, miał obturacje, a wystarczyło, że inna dr przepisała inhalacje i się bez szpitala obyło. Od tamtej pory już nie dostawał antybiotyków, tylko zawsze inhalacje, miałam zresztą przykazane inhalować zaraz przy pierwszych objawach, jeszcze przed wizytą, bo miał skłonność do schodzenia infekcji na oskrzela, więc trzeba było szybko działać. Ale zgodnie z obietnicami dr wyrósł z tego, nabrał odporności i nawet nie pamietam kiedy miał ostatnio katar czy kaszel, a minęło ponad 1,5 roku od ostatnich przebojów z oskrzelami
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    Ok. Widzę że inhalacje pomagają. Dziś kaszel połowę tego co wczoraj ;)

    Mam jeszcze pytanie tylko nie wiem czy to ten wątek.....czym myć piersi po kąpieli w basenie przed karmieni em? Mydłem dla dzieci ?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    ladybird27: Ok. Widzę że inhalacje pomagają. Dziś kaszel połowę tego co wczoraj ;)


    Super ! :wink:

    A ja chciałam się pożalić na syna w nadziei, że też czyta forume [jak Nina i moje koty :cool:] i się chłopak ogarnie.
    Nie wiem czy wszystkie dzieci tak mają, czy po prostu Nina tak nie miała, ale co Hug odpiernicza ostatnio to jest jakaś nieprawda. Już mi momentami brakuje cierpliwości.
    Calusieńki dzień spędza na brzuchu. I to akurat spoczko, bo dla rozwoju dobre.
    ALE on 24 ha na dobę żyje obracaniem. Bardziej niż najlepszy na świecie z piłki ręcznej obrotowy.
    Obraca się przy cycku, na bujaku, w wannie, no wszędzie. Nie ma mowy o tym, żeby sam zasnął, bo w łóżeczku będzie się przez godzinę z zamkniętymi oczami obracał i wył. Jak już zaśnie to się dalej obraca, przez sen. I wyje.
    Biorę go do łóżka i go swoim udem blokuję, żeby dziad leżał na plecach. Na boku ewentualnie, bo jak go nie zblokuję, to od razu fik i ryk, bo spać tak nie chce.
    Normalnie armagedon :neutral:
    Pomijam, że śpi w dzień zajebiście :sad:
    Dwa razy po 20 minut i dzięki część.
    No co za pastuch mały !!

    Oraz po rozszerzeniu diety robi mi kupę c o d z i e n n i e, co jest dla mnie szokiem bo do tej pory srał raz na 10 - 14 dni.
    Z jednej strony się cieszę co nie, ale to wracanie ze spacerów etc staje się lekko irytujące :cool:
    No, ale jak on tyle tego rąbie, że np dzisiaj zjadł w południe cały duży [!] słoik jakiegoś rosołu a potem całe dwa owocowe, no to tego :wink:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    A nam lekarz nie zlecił inhalacji....
    Choć dziś zrobiłam "inhalację" domowym sposobem - naparowałam łazienkę gorącą wodą i weszłam do niej z Aleksiem. Dziś w ogóle już mniej kaszle. Chyba antybiotyk zadziałał po dwóch dawkach. Katar niestety cały czas ma. Na szczęście u nas jest bez gorączki, więc Aleksiu ma dobry humorek. Jutro wizyta kontrolna. Zobaczymy co powie lekarz.
    -- ,
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    Teorka ja tak mialam z moja cora. Turlala sie zawziecie caly czas. Dzien, noc bez przerwy sid obracala. Kazda zmiana pieluchy trwala po pol godziny bo ona co sekunde fik i na brzuchu lezy. Przeszlo jej jak zaczela raczkowac dopiero. No ale do teraz z niej owsik maly, nie usiedzi spokojnie nawet minuty:)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    agat233: No ale do teraz z niej owsik maly, nie usiedzi spokojnie nawet minuty:)


    No właśnie tego się trochę obawiam, zwłaszcza że Nina to był [ i jest ] typ stateczny, spokojny i taka ciepła klucha trochę :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    TEORKA: Obraca się przy cycku, na bujaku, w wannie, no wszędzie. Nie ma mowy o tym, żeby sam zasnął, bo w łóżeczku będzie się przez godzinę z zamkniętymi oczami obracał i wył. Jak już zaśnie to się dalej obraca, przez sen. I wyje.

    u nas prawie przeszło tzn wierci się i stęka ale podaje smoka i śpi dalej i na brzuchu coraz częściej
    najgorzej jak staje na czworaka jak zoombiak z zamkniętymi oczami i ją przekładam;)
    -
    no i brawo za kupke super że go ruszyło i że tak mu wchodzą inne dania:)
    Wiki ma w doopie obiadki za to deserki owocki jogurty kaszki tak to by jadła:D
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    kasiakuzniki: Wiki ma w doopie obiadki za to deserki owocki jogurty kaszki tak to by jadła:D


    Rany to mój chłopak żre wszystko co mu dam !
    Ninka była mega wybredna i w porównaniu do niego to wręcz niejadkiem była mimo, że wtedy mi się zdawało że spoko je :wink:

    Dzięki za pocieszenie, że to minie. Ta obracajka w sensie. Trwa to już u nas ze 2 tygodnie, więc oby bliżej jak dalej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    TEORKA:
    Rany to mój chłopak żre wszystko co mu dam !

    Wiki to też obżartuch ale ona jest mleczkolubna całkiem inna niż Milka tyle że Milka piła pepti i miała więcej atrakcji brzuszkowych
    Wiki jak widzi butlę to rączki i nóżki tak chodzą że aż strach
    sama sobie trzyma butlę i pije z takim zapałem jak by miała nigdy drugiej nie dostać:devil::devil::devil:
    ona wszystko co słodkie a Milka znów nic słodkiego nie chciała owoce były bee
    od 2 miesięcy dopiero potrafi ze 3 banany w tyg wciągnąć kiedyś to było nie do pomyślenia
    -
    a z tymi obrotami to wiesz przestanie się obracać a zacznie stawać na czworaki:devil::devil::devil:
    potem przez sen siadać potem stawać:shocked::devil::bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.