TEORKA: Widzę też, że on - jak Nina kiedys- się dość szybko (tak mi się wydaje) rozwija umysłowo. Umie już świadomie zrobić papa, bić brawo, pokazać rączka jak pytam gdzie jest kot, mówi mama (również jak go poproszę, w sensie na zawołanie) a jak jest głodny to amuje. Więc może on po prostu się na talku skupia

pewnie tak jest
Wiki dopiero jakoś od 2 dni robi papa na zawołanie i to też kiedy ma ochotę musi być wypoczęta itd
a pokazać coś w książeczce nie ma szans bo ona nie ma czasu
gada sobie tylko sama do siebie
baba mama dziś nawet niechcący wyszło dzidzia ale to tak w natłoku słowotoku;)
ale mam nadzieje że i tak zacznie jak Milka dość szybko mówić:)
nie lubię etapu jaskiniowca
ona teraz jak się obudzi i coś widzi i chce mi coś powiedzieć to ouje;)
patrzy na mnie na tą rzecz i "o o o o"
hahaha
-

TEORKA: Kasia zdrówka dla Was!

nie dzięki
na razie odsypia padła koło 9 i śpi dalej
przed zjadła 120ml mm
musiałam jej dać bo głodna była potwornie
zobaczymy czy jak wstanie to nie zwymiotuje
już ma gotową marcheweczkę z ryżem
kupione mam elektroloty i jakiś enterol baby czy coś
-
Ulcia u nas znów a włosów masa
pomogło wyskrobanie pazurkiem i mycie co najmniej co 2dni główki
-
a i z tym snem u nas tak samo i przy M i przy W
Milka budziła sie po 30 min i koniec
a Wiki po 40 min ale da się ją do głaskać wtedy zapada w mocny sen

dzięki za odpowiedzi o to przebudzanie, skoro tak bywa no to przeżyjemy, juz myśłałam, że cos nie tego... z tym moim narwanym chłopakiem

Ulcia ja stosowałam emolium, super zadziałało

_Isia_: W 5 miesiącu miał obwód 46 cm.

Jaś jak się urodził miał 35,5 a wypisie po dwóch dniach zapisali już 37,5, półtora miesiąca 40, 3 mce 42, 4,5 44, a dziś kończy 5 i ma 45
Julia tez miała dużą głowę, u nas to po rodzinie męża :)

anula36:
Ulcia ja stosowałam emolium, super zadziałało

ale taki, w którym się kąpie? smarowałaś nim główkę?

Teo mysle ze mozesz byc spikojna. To co mozesz z nim robic to rob mu jakies przeszkody-twoja noga poduszka, walek, koc materac, cokolwiek by musial wejsc troche wyzej, a nastepny etap to kladz piloty telefony czy inne ksiazeczki na jakims pudelku od butow czy schodku ikeowskim.

A co do sppsobu pelzania to wzorcow jest milion, fajnie jak jest symetryczny (gut niestety dalej idize asymetrycznie)
Ale dwa lokcie rownoczensnie sa ok.

sardynka85: dwa łokcie jednocześnie i ciągnięcie nóg za sobą oznaczały słaby brzuch

Rany nie gadaj nawet !
Moje dzieci to jak od kalki niemal. Oba susły, srednio ruchawe, oba z wysokimi czołami, oba skóra z ojca zdarta, ale żeby nawet oba mięśni brzucha nie miały (Nina to ma przez rehab stwierdzone) to już przesada lekka mnie się zdaję :)

Gosia dzięki za opinię, na Ciebie zawsze można liczyć

sardynka85: Co do pełzania to u nas takie na dwa łokcie jednocześnie i ciągnięcie nóg za sobą oznaczały słaby brzuch (u Miśka)

mkd: Ja pierdziele te slabe mm brzucha to jakas plaga. Pokazcie mi niemowlaka ktory ma mocne mm brzucha.

Gosia, sardynce chodziło pewnie o zmniejszone napięcie w mm brzucha, bo przecież wszystkie dzieci mają słabe dopóki nie zaczną ich ćwiczyć.

akirka: czy witamina k i d występuje tylko z olejem?

Myślę, że tak, bo witamina D jest rozpuszczalna w tłuszczach.

Mkd, z moim czolgajacym partyzantem okazało sie tak samo jak pisze sardynka. Czołgał sie lub chodził na nóżkach wzdłuż kanapy i mebli ale nie chciał raczkować. Ćwiczymy od 2 tyg i muszę sie pochwalić bom sie wzruszyła niezmiernie- wczoraj mój syn zaczął pięknie raczkować :) tak sobie jak gdyby niegdy nic, od niechcenia ruszył na kolankach

Gratuluje :) u nas byl tylko placz jeden nadranek jak szla lewa jedynka ..potem luzik ..choc jeszcze sporo przed nami bo dopiero 6 jest zabkow haha

TEO a jak u Was teraz wygladaja posilki Hugusia?

Do tego chyba mamy bostonke.tzn dzieci..zaczyna wysypywac. Max ma krostki na stopce, obudzil sie z temperatura a Nicolas na dloni 3 i na nozce aha Max xiagnie sie za jezyk.

Środa: jednak te Wasze dzieci nie jak przez kalkę

No w temacie zebowym to ja byłabym przeszczęśliwa jakby Hug Niny nie naśladował

ladybird27: TEO a jak u Was teraz wygladaja posilki Hugusia?

No właśnie miałam poruszyć ten temat ,bo mam wrażenie że on je za dużo. Jakby mu na MM apetyt dwukrotnie się zwiększył. Chyba że to zbieg okoliczności. Albo fakt, że w nocy nic nie je, a będąc na piersi podpinał się co chwilę.
I nie dość, że za dużo to jeszcze za często. Bo dziecko w tym wieku już powinno mieć te 4-5 posiłków tak?
Czy nie?

U nas to wygląda mniej więcej tak:
06:00- 180 ml MM
09:00- jak wstaje - ok 150 ml kaszki manny na wodzie ugotowanej a do tego starta cała gruszka, albo całe jabłko, albo pół.tego i pół tego albo pognieciony cały banan
12:00 - przed drzemka - 150 ml MM
14:30 - po wstaniu - duży słoik obiadu tj 220 ml, czasami mu jeszcze do tego dodaje ryżu, jak jest rzadka zupa
16:00 - mleko - tu różnie bo między 90 a 150 ml
18:00 - zaczyna skuczec, więc daję mu troszkę jabłka samego, gruszki albo trochę jogurtu greckiego
19:30-20:00 mleko. I albo zjada 180 ml i zasypia albo zjada 180, pobawi się na łóżku 15 minut i dojada.......120 ml, czyli w sumie 300 ml ()
I dopiero ok 5/6 rano je.

Oczywiście w międzyczasie jak ktoś coś spożywa, a on zobaczy to drze się tak, że głowa mała
No i dzisiaj zjadł trochę bułki z mojego śniadania, trochę ziemniaków z Niny obiadu i trochę spaghetti od męża. Nie są to duże ilości, ale jednak.

No i mnie się zdaje, że zdecydowanie za dużo je. I za często bo odstępy między posiłkami to nierzadko dwie godziny.
Ale od tygodnia/dwóch nauczył się mówić am am am i jak jest głodny to się czolga i amuje, amuje, amuje aż mu czegoś nie dam. Jak udaję, że nie słyszę to zaczyna żałośnie płakać. Daję, zjem i jest uśmiech oraz zabawa na podłodze przez godzinę, półtorej. Dziecka nie ma. Więc ewidentnie on sygnalizuje, że chce. Sama z siebie mu nie proponuje nigdy.
Nie wiem, może to jakiś skok wzrostowy. Może zbiera siły na ruszenie tego dupska leniwego?
Ostatnio też sporo schudl (choroba plus swirowanie przy piersi) to może nadrabia?
Dziś go wazylam i wyszło ok 9100-9200 gr więc tak chyba w normie. Wałki mu z ciała znikają, wyciąga go jakby na długość ale absolutnie nie jest kluska.

A jak u Was Lady z tymi posiłkami?
Max je jeszcze pierś, czy też zakonczyliscie?

No i oby ta bostonka Was ominęła!!

Jednak bostonka nie ominela..jestem pewna na 80% :(
Jak zaczynam temat piersi to az mnie nosi...u nas piersi nie rusza w ogole..podana gryzie , krzyczy.. ale o tym napisze osobmy post jak sie zbiore. U nas wyglada to tak:
Ok 7.30 180 kaszy plus owoc
11.30 obiadek ok 180ml
13.00 do drzemki 120 ml mleka
Ok16 kaszka z mlekiem troche owoca
18.30 znaowu staly zupka/obiadek ok 180/200ml
Mdzy 22/23 mleko z kaszka 180ml

Aha i dodam ze teraz ogolnie Max jest innym dzieckiem.....mysle ze wczesniej cuagle byl glodny..ciagle..onvspexzal do 4.5 mca ok 16/18 h na piersi. Jedzac nie cimkajac potem zmienilo sie po 5 a dobitnie po 6 na odmowe poersi w dzien i nadrabianie w nocy ..

Treść doklejona: 30.09.15 19:55
Ale te 300 ml to nie zle !!! Szok

Moj ma ciagle dwie drzemki rano 30/40 min i potem 1.5/2h a spi od 19 do 6.30

mkd właśnie nie bardzo, już o 10 zaczyna jojczeć .... potrafi tam gdzie akurat jest - mata, leżaczek odwrócić się na boczek i sam zasypia ......a jak zaśnie to można robić z nim wszystko. Ostatnio byliśmy u fotografa robić zdjęcia do paszportu - akurat w porze jego drzemki. To taki padalec był, taka laleczka .... nie można było go obudzić, głowa leciała i nic ani śpiewania, noszenie go nie ruszało ;)

to nocne budzenie mnie już doprowadza do szału.
Wczoraj mąż robiąc mleko gdzieś o 3 w nocy, rozbił swoją szklankę z wodą która leżała na szafce nocnej, wywaliło korki bo cała zawartość wlała się do kontaktu. Następnie po włączeniu prądu zaczęła grać karuzela nad łóżeczkiem, pies zeskoczył prosto w szkło. Marcel krzyczał o mleko ale podgrzewacz nie działal bo prądu nie było (a jak na złość M, zapomniał włożyć butelkę przy wcześniejszym karmieniu).
Siedziałam na łóżku śpiewając "Stary niedźwiedź mocno śpi" i tuląc malucha .... i powstrzymywałam się ze śmiechu widząc półprzytomnego męża próbującego ogarnąć cała sytuację :D

MKD Marcello waży gdzieś 7800 i ciągle w 3 centylu ;)

Mkd moj dopiero od okolo 3 tyg tak je. Do tego jak karmie lyzka to duzo wiecej zjada. Zaczal jesc wiecej od kiedy nie je w nocy. Ja osobiscie uwazam ,ze dzieci w tym wieku spokojnie te min 8 h powinny spac bez jedzenia ..

Migg, my Franka przenieśliśmy jak miał ok. 5 m-cy. A Natalkę też niebawem trzeba będzie tam umieścić, bo powoli przestaje się w gondoli mieścić

Mój Hug też je więcej od Niny, Migg
Oraz, tak jak u Lady, ta zwiększona ilość spozywanego w dzień jedzenia zbiegła się z przesypianymi nocami. Bo jednak nie je od 20 do 6, to dość spora przerwa.

Dzięki za Wasze.wypowiedzi. Widać, że mój syn wcale nie je za często, bo i u Was zdarzają się posiłki co dwie godziny.
Czyli luz. Nie słucham bratowej, która mi go kazała minimum 3,5 h przetrzymywać, bo tak im pediatra kazała. Przecież jak głodny to co mu zrobię

Lady współczuję bostonki. Oby się chłopcy szybko z nią uporali. Moja Nina miała ją trzykrotnie (!), więc rozumiem.I łączę się w bólu.
A z piersi odciagasz i podajesz butelką czy przeszlas całkiem na modyfikowane?


Maxiulka wybacz, ale uśmiałam się z Waszej nocnej historii okropnie Cudnie to musiało wyglądać

Migg ale spacerówka na pewno się rozkłada co nie? To przecież Lucek może sobie w.niej tak na półleżąco świat oglądać. W.sensie, że już nie leży ale też nie siedzi. Te wózki teraz takie sprytne robią. Hug też.dość szybko przeniesiony, no ale właśnie tak na polleżąco i dalej w sumie tak jeździ bo posadzony się składa jak.scyzoryk


Ikaan ale ona tak wywraca oczkami kiedy? Bo jak np po cycu, jak ma tzw.mleczny odlot to wg mnie normalka. Przynajmniej moje oba tak robiły
Albo jak np zasypiali to też same białka.było widać, zanim powieki opadły. Ja bym się padaczki nie.doszukiwała raczej...
No ale jak Cię to martwi to spytaj położnej. Ewentualnie nagraj to na telefon żeby jej pokazać.
Aczkolwiek ja myślę, że to nic niepokojącego.

Ikaan moja też tak oczami wywraca, tak jak Teo pisze, jak ma mleczny odlot i jak śpi. Podczas spania często wywracanie idzie w parze z uśmieszkami.

Teo jeszcze odciagam ale powoli schodze co jedno karmienie z tego bo zwyczajnie nie mam sil i czasu:( wydaje mi sie ze do 10ca dociagne plus to co mam pomrozone..i pokarmu nie mam prawie w porownaniu z tym co bylo :( okres wszystko zmienil
W ogole juz zauwazulam ze niejedno dziecko a w wielszosci chlopcy w wieku tym sie odstawiaja..ciezki temat. Moje karmienie piersia w jednym i drugim przypadku to bardzo ciezka sprawa a zarazem wspaniala przygoda mimo wszystko, niepowtarzalna.
Mam nadzieje ,ze jak bede kiedys miala 3 dziecko latwiej to przyjdzie i te moje wamarzone 18cy bede karmic.
Czemu 18 nie wiem ..lol tak sobie wymyslilam

A co do bostonki..Maxiu ma wiecej na nozkach.zobacze co jutro a Nicko to twardziel kilka krostek i tyle. Gdyby nie Max bym sie nie skapowala po Nicko. Ogolem ma moze 5 szt a co naj to widzialam 2 z nich w niedziele ale myslalam ze cos ugryzlo go lol
No i nastepne wow to zdaje sie ze i ja i maz mamy bostonke !!!! Poki co w ustach bolesne miejsca na jezyku i na podniebieniu na lukach do tego cos we wlosach mnie swedzi i gardla nas bola

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 30.09.15 23:39</span>
Czy ta bostonka dlugo trwa ??

Lady co do nocnego niejedzenia to chyba mozemy sobie uwazac, a dzieci i tak beda wstawac albo nie.

Moi tez tak oczami wywalali ale bym notowala kiedy to wystepuje i tez bym to nagrala, zwlaszcza jesli w rodzinie jest padaczka.

Moja koleżanka mieszka w Szwajcarii i tam wręcz lekarze zabraniają karmić dziecko w nocy. Dziecko, które skończyło pół roku. Nie wolno i już. Dla mnie to bzdura milion, bo polroczniak to przecież maleństwo jeszcze. Nasza Nina mając 1,5 roku potrafiła się obudzić i wyć, że ona cie mjećko i co miałam jej nie dac? Bez sensu.
W każdym razie ta moja znajoma kilka dni (a w zasadzie nocy) córkę "przemęczyła" i się już na flachę nie budzi.
Ja bym nie miała sumienia, bo to jednak trochę nieludzkie


Dziewczyny co mam zrobić z tym Huga paznokciem?
Bo jednak mu schodzi, ale tak że oderwal się z dwóch stron (prawy brzeg i góra) natomiast z jednej (lewy brzeg) przyrośnięty i ani drgnie.
Już się krew pojawiła, bo on się czołga i co chwilę tym paznokciem zahacza.
Mam mu to jakoś obciąć czy po prostu zostawić i poczekać co się stanie?
Tylko się boję, że sobie na siłę zedrze i będzie krwotok :P

Ja bym obcięła co się da i paluszek zakleiła plastrem, coby nie haczył.

Teo no tak alw z drugiej str ludzkie bedzie leczenie u dentysty zebow ? Ja nie mowie o zostawieniu dziecka i zeby sobie plakalo. Np kasiakuzniki dawala stopniowo miej mleka potem woda i to jeden sposob. Ale wiadomo kazde dziecko inne, kazda matka inna itp. Jak poczytac literature fachowa , badania nad snem dzieci itp to jednak cos w tym jest .Temat rzeka..

Teo a musisz mu zalepiac ? Szybciej sie wygoi bez plasterka

Lady nie no wiadomo, że sposoby są różne i faktycznie warto próbować oduczac nocnego jedzenia. Ale moim zdaniem półroczne dziecko ma prawo jednak jeszcze w nocy jeść. co innego nie wiem, roczniak czy dwulatek ale sześć miesięcy to przecież jeszcze maluszek i chyba może faktycznie czuć głód.
Z resztą dorosła osoba potrafi się w nocy obudzić z burczącym brzuchem więc tego

Zakleic chciałam, bo o wszystko tym paznokciem zahacza i już mu krwią podszedł z tej strony, z której się mocno trzyma :(

My podajemy NAN.
Mąż tamtej feralnej soboty pojechał i kupił pierwsze z brzegu. Oraz butelki Avent.

Ninka piła Bebiko z butelek TTippe.

Nie wiem czy mu tego NANa nie zmienić bo mam wrażenie, że go lekko zatwardza. Albo to po prostu przestawianie się układu pokarmowego i minie.......

TEORKA: mam wrażenie, że go lekko zatwardza

NAN znany jest z tego, ze powoduje zaparcia - u Mikolaja tak samo było i szybko przeszlismy na Bebilon.