Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeOct 11th 2015
     permalink
    Dziewczyny, a ja też z pytaniem wpadam. Czy dziecko MUSI się przekręcać?

    Zosia się przekręciła z pleców na brzuch pierwszy raz jak miała 4 miesiące. I tak przez tydzień parę razy dziennie to robiła. I przestała, od tego czasu w ogóle się nie kręci. Kilka razy przywaliła głową w ziemię i może jej się przestało podobać, nie wiem.

    Ogólnie nie jest jakaś ruchowo niedorozwinięta :P Podnosi się już na czworakach, na brzuchu leży długo i chętnie. Tylko to przekręcanie jest nieobecne. Hania się turlała po całym domu w tym wieku, a ta nic. Czy mam ją jakoś zachęcać? Jak? Kładzenie zabawki po boku głowy nie działa, sięga sobie ręką i wraca na plecy.
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeOct 11th 2015
     permalink
    Basita, Amelce wyszły dwie dolne jedynki na raz jak miała 3 miesiace. Do teraz nic wiecej a ma juz ponad 6 miesiecy. Z tym ze tamte po cichutku tyle ze sie śliniła i pchała paluchy do buzi.a od tygodnia wieczorami nieraz niezle płacze i znowu paluchy w buzi. Wiec chyba cos sie zaczyna dziać.
    -- []
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeOct 11th 2015
     permalink
    To może coś jest na rzeczy, bo ona też się ślini. Nie jakoś mega wybitnie, ale jakoś więcej jest tej śliny niż sobie przypominam u Kacpra w tym czasie. A ja zganiałam to na nienajadanie się, bo ona szybko się najada i zaraz po tym pcha paluszki do buzi. Nawet dzisiaj dostała odciągnięte moje mleko w butli i robiła to samo. Więc czekam na rozwój sytuacji... dzięki Olenka ;)
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeOct 11th 2015
     permalink
    Basita, mój synek w porównaniu z siostrą bardzo się ślini, wszystko pcha do buzi itp. Taki etap rozwojowy, tylko ślinianki mocniej mu pracują niż córce.
    Iris ciekawa jestem, co Ci powie neurolog albo fizjo. Lucek ma 4,5miesiąca i nadal tak macha rękami i nogami, ale nigdy nikogo to nie dziwiło. Teraz już wiem, kiedy macha, gdy jest czymś podniecony, kiedy się denerwuje itp. I znów moja córka nigdy tak nie robiła. Ale on generalnie jest dość energiczny ;)
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    Migg jesli robi to w emocjach to wszystko raczej ok

    Aneta dziecko obracajac sie aktywuje skosne mm brzucha, ktore dopiero wtedy zaczynaja dzialac. Jesli chcesz bysie obracala to zostawiaj ja na plecach, skoro staje juz w czorakach to sama powinna do tego darzyc a do tego obrot niezbedny. Jesli chcesz ja rzez zabawke zachecac do obrotu to : jesli ma sie obrocic przez prawy bark to" podajesz "zabawke do lewej reki.

    Dla pracy brzucha diecko powinno sie obracac, ale nie jest to zaden krok milowy czyli teorertycznie dziecko moze sie rozijac prawidlowo bez obrotu..
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    Dzięki mkd, liczyłam na Twoją wypowiedź :) ona na plecach leży i to jest dla niej spoko, tylko się nie obraca no. Nie pomyślałam, że jak przez prawy bark to do lewej ręki, spróbuję dziś ją zanęcić rolką od papieru toaletowego :cool: Dziś w łazience dorwała i taka była napalona żeby już nią sobie rozszerzyć dietę, że szok. Takiego ryku po zabraniu nie słyszałam jeszcze :bigsmile:

    Byłam dziś u pediatry swoją drogą, w innej sprawie, i mówiła żeby dać jej trochę czasu jeszcze i też przez zabawę zachęcać. Będziemy próbować :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    help dziewczyny, jak przekonać małego do fotelika?
    U nas jest taki ryk i krzyk w foteliku, że klekajcie narody. ..Dziś z miasta wracałam na raty. ...5 razy musiałam się zatrzymać i go wyjmować z fotelika bo taka histeria była. Nie znosi i tyle. A wiadomo, że ciągle nie będziemy spacerować kolo domu i tez czasem trzeba podjechać coś załatwić. Jak myślę o podróży autem to już gorąco mi się robi. ..
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    Iris pewnie obawiasz się padaczki?

    Ja mam sąsiadkę, której syn ma najprawdopodobniej zespół Westa (a przynajmniej jakąś odmianę padaczki od urodzenia - obecnie 2,5 roku ale nadal nie jest do końca zdiagnozowany...long story więc nvm) i powiem Wam, że jak był niemowlakiem i miał ataki, to wyglądało to często gęsto jak kolka niemowlęca (zresztą wtedy jego rodzice też tak myśleli, bo nawet neurolog stwierdził że to nie epilepsja a refluks...znaczy się refluks miał swoją drogą bo ogólnie miał i ma mocne onm )... w każdym bądź razie jak Gajka w ok 8 tygodnia zaczęła robić coś takiego jak to dziecko na filmiku: dziecko to byłam przerażona...na szczęście okazało się, że to jedynie bardzo mocny odruch moro a nie nic gorszego...jednak jak pokazałam lekarce na wizycie filmik który nagrałam z takim atakiem to też dostałam skierowanie do neurologa i dopiero tam jak pokazałam filmik to lekarka mnie uspokoiła, że to normalne...
    mam nadzieję, że u Was to nic takiego ale do neurologa oczywiście się wybierz aby spać spokojnie i najlepiej nagraj telefonem co Cię niepokoi bo w gabinecie dziecko może zachowywać się inaczej :)
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    A ja mam z innej beczki pytanie..otoz Max prawie 10 mcy a nadal nie chce mi nic grysc. Nawet kasza jaglana sie dlawi czy ryzem rozgotowanym niemal i odrazu ciagnie go na wymioty. Jak ma w raczce cos do memla gryzie ale tylko jak zrovi mu sie papka to zje a tak to nie..poczekac czy isc do lekarza ?
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    wiesz co Wiki długo nie chciała takich rzeczy więc dopuściłam i robiłam rosołek pomidorową i dawałam makaron...
    teraz zje krupnik ale gotowany dzień wcześniej wtedy kasza jest już taka fajna że w buzi nie przeszkadza
    mojej koleżanki córa jakoś koło 11 miesiąca oswoiła się z kawałkami
    teraz ma ponad rok i też ma różne dni
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    ladybird poczekać spokojnie :)

    U Gajki najgorsze co może być to danie z grudkami...tzn albo papka albo normalne kawałki ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    a u nas alergia na jajka;/
    dałam młodej jajeczniczkę i zrobiła się w ciągu 10 min taka rumiana że aż strach....
    jutro spróbuję dać samo żółtko a jak i tak się zarumieni to spróbujemy przepiórki
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    Dzieki :) w takim razie spokojnie bede blendowac dalej papki gladkie.

    Kasia zoltko rzadko uczula takze sprobuj . Ja mimo ze moj starszak alergii nie mial dawalam mu czesto przepiorcze bo podobno zdrowsze
    • CommentAuthorendzi91
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    Co do gryzienia moja ma prawie 11miesiecy a są dni ze się dlawi jak je sama nie ma problemu z gryzieniem i jak je ze sloiczka tez jest spoko ale moimi zupami się dlawi albo wcale nie chce jesc .a warzywa gniote widelcem i naprawdę to są malutkie kawaleczki a i tak ma problem:-( i co dziwne nie weźmie marchewki czy jabłka do reki za nic ale np chrupka czy chleb wezmie i zje nie mam pojęcia może wie ze jej to nie smakuje albo ze jest mokre to nie chce...
    -- p:
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    Sardynko, o padaczce akurat nie pomyślałam. Raczej o wzmozonym napięciu miesniowym. Młoda wymachuje rekami i nogami lecz nie ma drgawek calego ciała.
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    edzi91, bo chleb to rarytas. Moja uwielbia :) Jak jesteśmy przy chlebie i dlawieniu się to mogę jej spokojnie dawać? Nie zadlawi się? Staram się jej dawać pietke, taką do memlania. Mama mnie nastraszyla i się zakrecilam.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Sardynka okropny ten filmik. W życiu nie widziałam tak potwornego moro, brrrrrrr

    Lady , Endzi mój Hug, wyobraźcie sobie, nie zje zupy (takiej mojej) jak mu nie przetre przez sitko!!!!
    Czaicie?
    Przez sitko, bo inaczej dlawi się jakby kamienie jadł.
    Co dziwne - bułkę z szynką, dziki ryż z mojego talerza, makaron z talerza Ninkowego, czy np starte jabłko wsuwa bez problemu. A zupa go przerasta. Nie wiem co to za dziwadlo :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeOct 12th 2015
     permalink
    Haah zaraz dziwadlo ..poprostu facet :bigsmile:
    Ja blenduje tym recznym blenderem a sitko jakies specjalne?
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    TEORKA: Sardynka okropny ten filmik. W życiu nie widziałam tak potwornego moro, brrrrrrr

    ani ja o matko aż mi łzy w oczach stanęły :sad:
    biedny taki maluszek no normalnie jak by go paraliżowało :cry:
    -
    TEORKA: Lady , Endzi mój Hug, wyobraźcie sobie, nie zje zupy (takiej mojej) jak mu nie przetre przez sitko!!!!
    Czaicie?
    Przez sitko, bo inaczej dlawi się jakby kamienie jadł.
    Co dziwne - bułkę z szynką, dziki ryż z mojego talerza, makaron z talerza Ninkowego, czy np starte jabłko wsuwa bez problemu. A zupa go przerasta. Nie wiem co to za dziwadlo :tooth:

    czyli większość dzieci ma ten problem
    Asia a Hug siedzi już do karmienia tak normalnie prosto??
    bo Wiki puki nie siadła to w ogóle nie jadła ani papek a nic.. mleko i jogurty
    teraz je pięknie nawet już cofki nie maa je dosłownie wszystko
    ladybird27: Kasia zoltko rzadko uczula takze sprobuj . Ja mimo ze moj starszak alergii nie mial dawalam mu czesto przepiorcze bo podobno zdrowsze

    no właśnie dziś dam jej do zupki samo żółtko bo na razie dałam jej odsapnąć bo w niedzielę miała jeszcze jeden polik czerwony
    -
    a Wika albo zacznie mi smarkać albo od palenia w piecu po nocy była przytkana
    dziś polecę na zakupy to zainwestuje w nawilżacz
    macie jakiś sprawdzony??
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    To wrzucę Wam na trochę moro mojej Gajki (trzeba przewinąć do 30 sek)
    nasilone moro - Gajka
    ja byłam panicznie przerażona bo Miki nigdy nic takiego nie robił, więc od razu skojarzyło mi się z padaczką dziecięcą (Westem np.) bo u niemowląt nie ma drgawek tak jak u dorosłych tylko napady zgięć/ wyprostów...no ale u nas okazało się to faktycznie tym odruchem moro wynikającym pewnie z nieco wzmożonego napięcia i emocjonalności dziecka (kilka miesięcy później Gajka miała etap machania rączkami i kręcenia nóżkami w chwilach silnego pobudzenia)

    W każdym bądź razie szkoda, że tamtego filmiku tej babki jeszcze nie było w sieci (Gajka miała te napady w listopadzie a filmik widzę z grudnia) bo bym się trochę uspokoiła a tak to tylko oglądałam napady padaczkowe i żyłam w strachu, że to one...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Kurde sardynka absolutnie nic niezwyczajnego nie widze na twoim filmie.

    Dziewczyny padaczka to nie tylko klasyczne napady miokliniczne, czasami sa to ruchy samych oczu...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    No rzeczywiście niefajny widok. A ja myślałam, że mój Hug miał silne moro ehmmmm.
    Ale te dzieci (Gaja i to z poprzedniego filmu) płaczą bo je to boli, czy dlaczego?


    Kasia no siedzi u mnie na kolanach jak je. Ale tylko ta zupa nieprzesitkowana go tak masakruje. Czary no :wink:
    Nawilżacz ja mam jakiś Philipsa ale powiem szczerze, że wg mnie lepszy efekt daje mocno mokry ręcznik powieszony na kaloryferze.

    Lady zwykłe sitko, takie metalowe mam i mu przecieram aż mi kurcze ręką dretwieje ahahahahah
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Teo, moje Pchły tak miały - jadły albo zblendowane albo całe, nie akceptowały półśrodków. I nadal tak jest, że jak np. wkrajam do ryżu jabłko, to jest ok, a tartego nie ruszą. Może to jest kwestia tego, że dziecko nastawia się na jakąś konsystencję - zupa=picie, a inne rzeczy=jedzenie i jak w zupie znajdzie kawałki, to nie wie co z tym zrobić. Tak to sobie tłumaczyłam.
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Dziewczyny, a w jakim wieku powinna zacząć wychodzić próba trakcji?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Dorotka ale właśnie Hug starte jabłko zjada bez problemu. Albo np jajecznicę. A zupa musi być przez sitko i koniec :shocked:

    Madzia moja Nina zaczęła próbę trakcji robić ok 5-6 msca dopiero. Hug mając jakieś 3 msce. A norma to chyba do końca 4-go msca jeśli dobrze pamiętam.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Jak już przy moro jesteśmy - to kiedy powinno ono zaniknąć?
    Nienawidzę go :devil: Nie dość, że mi brzuszek Gabinę wybudza non stop, to jeszcze to cholerne moro.....
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    mkd: Kurde sardynka absolutnie nic niezwyczajnego nie widze na twoim filmie.


    no dla mnie to nie był zwykły widok bo Miśkowy odruch moro wyglądał normalnie tzn. rozkładał na sekundę ręce i nóżki ale nie płakał przy tym etc. U Gajki było tak, że nic konkretnego jej nie przerażało, do tego ona w tej "rozrzuconej" pozycji trwała kilka sekund, wyglądała jakby ją coś spinało mocno, robiła się czerwona na twarzy a później zaczynała płakać...no i takie napady miała jeden za drugim chyba że zmieniło jej się pozycję (wzięłam ją na ręce itp.) tu na tym filmie to był drugi, wiedziałam, że nastąpi dlatego zaczęłam nagrywać...pediatrze się nie spodobało w każdym bądź razie, nasz rehabilitant też do końca nie był pewny co to, w sumie uspokoiła mnie dopiero neurolog a że nasilenie tych odruchów trwało ok 2 tygodnie a później minęło to dałam sobie spokój z szukaniem ew innych przyczyn.
    --
    • CommentAuthorendzi91
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    No właśnie moje zupy zje ale tylko zmielone na Papke inaczej jest cyrk:-) a ze sloiczka to i caly ryż i kawałki jej nie przeszkadzają a nawet jak sama jej pokroje ziemniaka w kostkę i dam do buzi tez nie ma problemu:-) dziwne to jest:-) chciałabym jej gotować ale nie będę jej codziennie mielic zupy na papki bo będzie tak na uczona i potem nie bedzie umiała gryźć...
    -- p:
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeOct 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Doti ma racje, dziecko czując płyn nie spodzIewa sie kawałków i dlatego sie dławi. Lepsze sa w tym wieku zupy kremy ale nr z ryżem, makaronem. W sensie nie zupa-woda. Nie wiem czy mnie ktoś zrozumie z tej wypowiedzi...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Proba trakcji dla kazdego wieku wyglada inaczej wiec ciezko powiedziec kiedy musi byc zaliczona bo 3 mc musi trzymacglowe w osi a 6mc powinien sie podciagnac obie proby to proby trakcji.

    Nas uczyli by roznicowac reakcje przestrachu od odruchu moro. Na ostatnim kursie mowili nam ze moro jest wynikiem naglej pozycji ciala i jego badanie powinno wygladac jak na tym filmie
    https://m.youtube.com/watch?v=KkT7SPr30Fw
    A reakcja na nagly halas czy chodzby wlasne pierdniecie to juz reakcja przestrachu, i tu oczywiste czemu krzycza-bo sie boja...
    Ale to tylko tak wrzucam jako nowinke bo i tak wiekszosci lekarzymoro bedzie sprawdzac przez klasniecie dziecku przed nosem.

    Jeszcze to tym sie rozni ze w moro po wyproscie musi nastapic zgiecie a w reakcji przestrachu (chyba nie)

    Treść doklejona: 13.10.15 13:19
    Aaa moro wygasa ok 3-4mc zycia. Reakcja przestrachu sie wycisza i ewauluje w zaleznosci od dojrzalosci i doswiadczen dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Ul_cia: Nie dość, że mi brzuszek Gabinę wybudza non stop, to jeszcze to cholerne moro.....

    U nas dokładnie tak samo :confused: Śpi w miarę spokojnie tylko na brzuchu, ale już coraz trudniej z tym też, bo zadziera tą łepetynę nawet przez sen :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Dzisas a mój Hug ma straszny katar :cry: :sad:
    Modlę się tylko, żeby to nie było trzecie zapalenie oskrzeli w.ciągu.ostatnich trzech miesięcy, bo nie wytrzymam. Poki co nie kaszle, a zawsze od pierwszego dnia już go dusilo, więc może to tylko zwykły katar będzie.
    Mam nadzieję!!!!!
    Zwłaszcza, że mi mąż jutro do Włoch na sześć dni jedzie także ten :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Dziewczyny czy któraś z Was śpi z dwójką dzieci?
    u nas jest ciężko z Marcelinką, bo budzi sie w nocy i dopóki ja nie przyjdę to robi mega histerię. Jal akurat karmię i idzie do niej mąż to wpada w taki płacz, że masakra. Mi jest ciężko słuchać tych nawoływań, mąż też kiepsko znosi, że nie może jej pomóc, a sama Marcelinka cierpi, bo nie może być ze mną. Do tego dochodzi niewyspanie, które odbija się w ciągu dnia i jest marudna i nieznośna. Trwa już to ponad 3 tyg . więc nie wiem M uda się zaakceptować fakt, że nie śpi z nami.
    Zastanawiam się czy nie wrócić jej do nas do sypialni, ale nie wiem jak wybrnąć od strony praktycznej. tzn. gdzie miałaby M zasypiać i czy nie będzie sie budzić jak Kinga sie przebudza w nocy.
    Czy któraś to praktykuje i może coś poradzić? Ulcia?
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka79
    • CommentTimeOct 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Wpadam napisać, że w kwestii zielonych śluzowatych kup lekarka podejrzewa u Natalki nietolerancję laktozy. Na szczęście nie należy do zwolenników katowania matek karmiących dietą eliminacyjną :devil:, więc mam dawać małej Delicol. Zobaczymy, czy pomoże. Jeśli nie, to może być jakaś inna nietolerancja pokarmowa i wtedy najprawdopodobniej trzeba będzie się pomęczyć z dietą...
    Tymczasem Natalka ma po raz czwarty katar... Żeby nie było - poprzedni jej się jeszcze dobrze nie skończył. :sad:
    Akirko, my przenieśliśmy Franka do jego pokoju na kilka miesięcy rzed porodem. Ponieważ ja na końcówce musiałam się oszczędzać, to w 90% przypadków usypiał go mąż. Teraz zdarza się, że przychodzi do nas do sypialni, no i nie jest to mega wygpdne, ale jakoś dajemy radę. Mamy łóżko 2x2. Ale jednak usypiany jest u siebie. Raz uspialiśmy ich symultanicznie w jednym pokoju i Franek był tak podekscytowany tym faktem, że utrudniało mu to zaśnięcie :smile: Myślę, że nie będziesz wiedziała, jak Marcelinka zareaguje, w sensie, czy się będzie wybudzać, dopóki nie spróbujesz. Może właśnie dobrze byłoby to przetestować nie u Was w domu, ale np. u dziadków, żeby M. nie było jeszcze bardziej przykro, jeśli okaże się to złym pomysłem i będziecie chceili ją wrócić do jej pokoju.
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    TEORKA: mój Hug ma straszny katar

    Olenka79: Natalka ma po raz czwarty katar... Żeby nie było - poprzedni jej się jeszcze dobrze nie skończył.


    U nas, kur**, to samo :cry: Gaja zasmarkana po brzuch, rzyga glutami, nie je, kaszle okropnie, ma sraczkę po syropie, którym i tak pluje - ja się do wiosny powieszę (jak nie umrę na katar - znów mi dzieciaki sprzedały) :neutral: A jutro mieliśmy iść na zaległe szczepienie :confused:
    Zdrówka dziewczyny - dla dzieciaków i dla Was. Oby u Hugisia skończyło się "tylko" na katarze...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 13th 2015 zmieniony
     permalink
    O jej, czyli wszędzie plaga :sad:
    Taka pogoda kurcze, że choroba chorobę poganiac będzie :neutral:
    Chociaż w sumie mój syn w lecie dwa zapalenia oskrzeli miał, więc jemu pora.roku obojętna :tongue: :confused:

    Zdrowia.dla Gajki, Natalki i dla Ciebie Kasia też :*


    Kasia mój Hug na NIC jeszcze niezaszczepiony, bo non stop coś mu dolega a jak chwilowo nie dolega to trzeba po antybiotyku odczekać chwilę chociaż, bo brzuch scharatany.

    Akirka my czasami śpimy w trójkę, bo jednak Nina odkąd jest.Hug to znielubiła trochę spanie w swoim pokoju. A i Hug łobuz tak się nauczył, że bez siostry nie zasnie. Ale to akurat słodkie jest i na maksa rozczulające.
    W.każdym razie tak jak koleżanka wyżej napisała. Nie spróbujesz to się nie dowiesz. Skoro Marcelinka tak to przeżywa i tak Ciebie potrzebuje to ja bym jej pozwoliła. Budzić się raczej nie będzie. Tzn nie wiem jaki ma sen, mojej Niny krzyczacy w nocy o cyca Hug (te pierwsze noce w domu, bo potem już tak nie krzyczał) ani nawet nie ruszał.
    Jak łóżko jest duże to dacie radę. Ewentualnie męża wyeksmituj :tooth:

    Apropo spania. Nie dalej jak wczoraj wrzuciłam u siebie zdjęcia jak Nina z Hugiem śpią. Się dziewczyny usmialy, bo czasami komicznie wygląda jak ona na nim przewieszona, albo jak mu kolano w grdykę wbija :shocked:
    Ale też czasami cudnie jak się trzymają za rączki, a ona dodatkowo jego za główkę. Albo jak się Hug do Ninkowego uda obiema wczepia łapkami.
    Serce się raduje na takie widoki :rainbow:
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka79
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Livia: ja się do wiosny powieszę (jak nie umrę na katar - znów mi dzieciaki sprzedały)

    U nas też cały dom powalony przez jednego nosiciela - przedszkolaka...
    Natomiast lekarka pocieszyła mnie (jako matka 2 dzieci pomiędzy którymi jest niewielka różnica wieku), że potem powinno być już lepiej, kiedy młosze pójdzie do p-kola, wcześniej "odchorowawszy".
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    TEORKA: wrzuciłam u siebie zdjęcia

    Wrzuć nam tu na chwilę, prooooszę :smile:
    TEORKA: mój Hug na NIC jeszcze niezaszczepiony

    O kurde, my tylko pneumokoki zaległe...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Olenka no.widzisz a mi lekarka.powiedziała, że Hug tak czy siak w pdkolu chorować może.na potęgę :sad:
    Myślałam, że będzie tak jak piszesz a ponoć.wcale niekoniecznie :/

    Livka no ja to nawet teraz myślałam, żeby ominąć 5w1 i mu pneumokoki dac. Może akurat by na te oskrzela chorować przestał..... No ale kiedy, jak? :neutral:

    Wrzucę na chwilkę tylko nadaje z telefonu to nie wiem, czy ogromne nie będą i strony nie rozwala. Jakby co to sorki :)
    --
    •  
      CommentAuthorOlenka79
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Że też dzieci mogą tak spać i krzywdy sobie nie zrobią. Ani ujmy na honorze :tooth: Bo wyobrażacie sobie dorosłych w takich pozycjach?
    Teo, nie załamuj mnie... Może to jest tak, że wirusówki tej samej drugi raz nie przejdzie, bakteryjne zakażenia owszem?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Olenka79: Może to jest tak, że wirusówki tej samej drugi raz nie przejdzie



    Taaaaa i właśnie dlatego moja córka miała taką dla przykładu Bostonkę już psiajegomać TRZY razy, co ponoc raz można, góraaaaaa dwa ją posiadać.
    Także tak.
    Ja już w nic nie wierzę, jeśli o chorowanie chodzi :/
    --
  1.  permalink
    Ulcia na odruch moro polecam Woombie takie otulacze. I na kolki też. Moje maluchy śpią w tym 3 dzień i jest lepiej. Tak to się rzucaly tylko i nawzajem wybudzały. Dzisiaj zasnely o 18 30. Jest 24 00 a one śpią. Zjadły tylko przrz sen..
    co do chorób to nas też dopadło. T esciu coś przyniósł. Natala gorączka katar i maluchy rozbiera. A mąż w delegacji :(
    Natalce wychodzą do tego wszystkie piątki na raz i jest masakra. Dałam jej na noc ibum a i tak słyszę ze budzi się co chwilę z płaczem. CzytalaM ze to taki etap ze dwulatki płaczą w nocy. Tesciowa z nią śpi. Bidulka moja kochana :(
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Teo, jakie słodziaaaaaaaaki :bigsmile: Przecudny widok :smile: A Hug na dużo starszego na tych fotkach wygląda...
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Zalapalam sie ;) piekny widok !
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 13th 2015
     permalink
    Teo, Livia, łączę się w bólu.
    Wczoraj się cieszyłam, że Wojtkowy mokry paskudny kaszel się kończy. Rano spotkałam pediatrę, chwalę się, ze jest lepiej. To mi dziad po południu zaczął sucho pokasływać. Mać!
    Krysia tez miała ze 3 dni przerwy w kaszlu i znów zaczęła, kataru tylko nie ma (na razie).
    Wojtek jakimś cudem w lipcu przyjął pierwszą dawkę 6w1. Drugiej, sierpniowej już nie zdążył...

    Teo, zdjęcia cudne !
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 14th 2015
     permalink
    Teo zdjęcia boskie!!!!
    -
    u nas ze spaniem jak u Asi odkąd jest Wiki to miłka może całkiem sama przespała noc kilkanaście razy...
    jedyne co mam wygodę to to że chodzi do niej Adi
    choć jego mi żal bo śpi na kołdrze na podłodze chyba zainwestuje w jakiś materac....
    albo kurde odpuścić i dać Milce wrócić do nas a Adi niech śpi na narożniku bądź innym łóżku w domu bo szkoda mi chłopa
    pracuje fizycznie a do tego śpi na podłodze :neutral::cry:
    a też trochę to wina tego że jakieś 2 miesiące temu mama wróciła z nią z przedszkola i ona jak zwykle zasnęła
    i zawsze ją zostawaliśmy pod domem w aucie i budziła się bez problemu zadowolona
    a tamtego razu się zaniosła nie wiem wymyśliła sobie że ktoś ją zostawi
    i od tego czasu jest znów mama mama mama
    jak idę do innego pokoju to już panika czy jestem
    tłumaczę rozmawiam ale z marnym skutkiem....
    -
    co do chorób to i u nas się zaczęło Milka ma świsty na oskrzelach
    a Wiki też już coś słychać w nosie także pewnie kwestia kilku dni,....:cry:
    -
    zdrówka dla wszystkich maluszków!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 14th 2015
     permalink
    Kurcze nie załapałam sie na Teo-Słodziaki!

    Co do spania - to u nas Martynka wyeksmitowała się sama do swojego łóżka (które stało w naszej sypialni) po kilku nocach z G (we 3 w jednym łóżku)
    Potem jej łóżko wyjechalo do jej pokoju - i tak było ładnie przez miesiac - tzn ładnie nie było - bo tak jak Arkik piszesz - jak sie M obudziła w nocy (bo siusiu, bo kupka, bo coś się przyśniło) i wołała mnie - a ja przyjsć nie mogłam, bo G akurat cycek - to mnie sie serce krajało, ona w histerii, tatuś załamany - cyrk na kółkach :(((
    I od 2 nocy Martynka wmeldowała się do naszego łóżka (tatus w innym) i na razie jest super - bo jestem pod reką, a jak ona całuje Gabi po nóżkach jak sie kładzie - to klekajcie narody - serce miłością sie wypełnia ;)))
    (zresztą Martynia generalnie tak obcałowuje Gabine, ze śmiejemy sie że w ślimaka dziewczyny leca - i ni cholery nie możemy jej tego oduczyć - tego obcałowywania wiecznego - wszak to przedszkolak z zarazkami) :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 14th 2015
     permalink
    czyli większość z naszych dzieci po pojawieniu się rodzeństwa cofnęło się w samodzielnym spaniu....ehhhh
    ja właśnie zastanawiam się nad taką opcją jak u Uli szkoda mi męża
    ale znów szkoda tej pracy że ma swój pokój i swoje łóżko....
    śpi w nim już półtora roku....więc to duży krok w tył
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 14th 2015
     permalink
    no właśnie, też mi szkoda było tego, że już tak odważnie w swoim łóżeczku spała.... choć od niedawna :) ale jak widać dzieci nadrabiają tęsknote za mamą albo to rodzaj zazdrości pt "młodsze śpi z mamusia, jak fajnie - tez tak chce " :))
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 14th 2015
     permalink
    U nas Miki tatusiowy więc jest łatwiej, szczególnie że to P. wstawał do niego całą moją ciążę...także teraz ja najczęściej śpię z Gajką w sypialni, P. na kanapie w pokoju Gajki a Miki albo u siebie albo z tatą w zależności od potrzeb/ stanu zdrowia :wink:
    Aale żeby nie było różowo to zaraz po urodzeniu się siostry też mieliśmy dramat ze spaniem...Miki, który praktycznie od urodzenia spał sam w łóżeczku (a po przeprowadzce 3 mc przed porodem - sam w pokoju) całkowicie odmawiał położenia się tam, dlatego zaczął sypiać z tatą
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.