szczerze mówiąc nie powtarzałam badania przeciwciał, co miesiac tyle kasy zostawiam w labie a przeciwciała to dodatkowe 40zł... jakoś tak nie robiłam, poza tym jedyne co możemy zrobić to zbijać TSH... z przeciwciałami nic nie zrobimy, chyba , że po obniżeniu TSH same się obniżą...
nie no jasne zgadza się, nie ma leków na przeciwciała:) tylko chciałam się zorientować, czy po braniu euthyroxu one same się obniżają, bo skoro są w ciąży niebezpieczne to lepiej uważać.
hej ja mam subkliniczną niedoczynność, usg ok, ft3 ft 4 ok
i zawsze miałam wyniki ok 1,97 kiedykolwiek robiłam TSH i oczywiście robiłam wyniki przed invitro TSH i wyszło nagle 3,7 - nie wiem skąd tak nagle, w normie ale do ciąży za wysokie
przeciwciała mam niskie
i tak do in vitro - 6 tyg temu dostałam eutyrox 25 1 tabletkę, po 6 tyg zrobiłam wynik - 2,99 i dostałam Eutyrox 50, po 2 tyg zrobiłam wyniki i mam TSH 1,6. Lekarz tydzień przed in vitro kazał zmniejszyć do 1,5 tabletki 25 po weekendzie będę robić estradiol do IVF to zrobię znowu TSH :)
Czesc dziewczyny ja tez mam niedoczynnosc tarczycy wraz z autoimmunologiczna choroba tarczycy.startowalam z TSH-5,81 ATPO>1000 FT4-0,928 po tygodniu brania jodu za nim poszlam do lekarza tsh spadlo do TSH-4.72 wtedy lekarz dal mi euthyrox50 plus pobyt nad morzem 2tyg spowodowal ze po 4tyg nie calych TSH-3,28 FT4-1.28 lekarz powiedzial ze cos tam drgnelo i teraz biore raz euthyrox 50 i raz 75 lekarz powiedzial ze moge sie starac o dziecko ale w pierwszym mies odrazu przyjsc z wynikami
monii97 Generalnie wygląda na to, że lekarz ma koncepcję na Twoje leczenie, a to najważniejsze:) Ja też zaraz po pozytywnym teście musiałam iść do endo z wynikami.
Gingerka Z tymi przeciwciałami, to usłyszałam od ginekologa, że są dwie szkoły - w jednej twierdzą, że nie mają wpływu na ciążę (a w tym na zajście w nią) - poza tym, że przeciwciała mogą zaatakować również tarczycę dziecka, w drugiej - że wpływ mają. Ja zaszłam przy przeciwciałach >1000 (nie spadły mi ani po euthyroxie, ani po selenie), tak naprawdę znikną kiedy wypełnią swoją misję - czyli zniszczą tarczycę. Moja przyjaciółka zaszła w ciążę i urodziła zdrowego synka przy przeciwciałach >6000.
Ja też mam koleżankę, która przy stwierdzonym Hashi zaszła bez problemu. Pierwszą ciążę poroniła co prawda, ale nie zostało to połączone z Hashi. W drugą zaszła szybko.
Cześć . Troszkę się stresuję , a nie znam się na tym więc liczę na was doświadczone ;* Jutro zaczyna mi się 20 tydzień ciąży. Staraliśmy się z Mężem rok i 2 miesiące. w Tamtym roku w maju tarczyca wyszła mi 3,56 czyli dla starających za wysoka . Nie leczyłam pomyślałam że jestem młoda się unormuje a jak dłużej nie zajdę w ciąże to wezmę się za leczenie . W tym roku niespodzianka w marcu 2 kreseczki :)) Wszystkie wyniki robiłam w 9 tygodniu wyszły dobrze . Tarczyca wyszła 1,7 czyli lekarz powiedział ze oki ale mam powtorzyć na wszelki wypadek za kilka tygodni . W 17 tygodniu tarczyca 2,7 lekarz powiedział że to już za wysoko i że mam się zgłosić do endokrynologa i zrobić F3 i f4 o ile dobrze pamiętam(nie mam przy sobie książeczki) jutro robię wyniki. Chciałam się od was dowiedzieć czy tarczyca i taki wynik jaki mam jest bardzo zły ?? i jak wpływa na dzidzie ??
Nie ma tak źle :) Dobrze ci lekarz powiedział, zrób szybciutko te badania, idź do endo i on zdecyduje, czy ci włączy euthyrox. Dobrze, że szybko zareagowałaś, więc pewnie jak tarczyca zaczyna mieć kłopoty to się szybko zaradzi.
Hej dziewczyny, od marca mam zdiagnozowane hashi , ATG i ATPO 500 i 600. Tsh wyjściowe 3,090 a ostatnie (miesiąc temu )było 1,98 przy dawce 25. Dziś biorę 25/50 na zmianę. Szykuję się do hsg. W moim szpitalu robią z tradycyjnym jodowym kontrastem. Czy ktoraś z Was przeżyła ową przyjemność? Jak to odbiło się na tsh? Dodam, że o dziecko staramy się od dwóch lat. Nigdy nie zaszłam w ciążę, dlatego nie czekam idę dalej. Cyto i posiewy dały znak o stanie zapalnym i mam dwa ciekawe objawy. Otóż plamię śródcyklicznie w mniej więcej połowie II fazy cyklu. No i mam inne podejrzenia, że siedzi tam jakaś nadżerka. Dziewczyny, generalnie zastanawia mnie jedno. Mam lekką niedoczynność. Moja tarczyca jest świeża. Dwa lata nie móc zajść w ciążę nawet na dzień świadczy o innych problemach???? Byłam stymulowana, choć o ile termometr i testy owu nie kłamią to owu raczej miałam zawsze. Mój post jest nieco dziwaczny. Piszę bo cholernie boje się hsg i szukam potwierdzenia, że to nie na darmo... Co wy na to? P.S. Nadżerka i stan zapalny nie jest przeciwskazaniem do hsg.
Kejtu, sądzę, że warto wyleczyć stan zapalny (jeśli jest inny niż nadżerka), żeby podejść do hsg. Poza tym ja sama z nadżerką podchodziłam. HSg nie ma nic wspólnego z TSH, to dwie różne sprawy. Drożność jajowodów na pewno ułatwia sprawę i wyklucza jedną z możliwych przyczyn. Na przeciwciała możesz sama włączyć selen, nie zaszkodzi, a może pomóc. Poza tym masz na tym forum cały długi wątek o HSG. Powodzenia, zaglądaj tu! :)
Ale jod ma z tarczycą wiele wspólnego. W hashi jod niewskazany. Kejtu Nie wiem jak to jest, ale kontakt z kontrastem będziesz miała stosunkowo krótko, więc chyba nic się nie stanie. Mnie przed punkcją zalecono globulki dopochwowe betadine przez kilka dni i też nic się nie działo.
annesja - troszke kutury, pisze to co wiem od mojej endo i dziele sie tymi informacjami z dziewczynami. eveke - super, fajnie ze dostala zielona kartke, to teraz do dziela i trzymam mocno kciuki :)
Treść doklejona: 24.07.12 14:01 efiaa -wlasnie przeciwcialami moja gin sie przejmowala, bo to one wlasnie zabiajaja malenstwa i przez to wlasnie trzeba wytrworzyc "oslone" za pomoca lekarstw. Ale wiadomo endo inaczej do tego podchodza a inaczej gin. :)
Treść doklejona: 24.07.12 14:08 macie racje dziewczyny, przeciwcial sie nie pozbedziemy to cholerstwo (przepraszam za wulagaryzm) juz bedzie w nas siedzialo. Moja endo i gin twierdza ze nie warto juz nawet po stwierdzeniu robic wynikow bo moga jedynie skakac gora dól ale zawsze beda. A jak mówią wasi lekarze??
Kobitki a powiedzcie mi, bo sama nie wiem czy to dobrze czy źle, nawet jak czytam te posty... Moje TSH to 3,770 przy normie 0,270 - 4,200. Niby mieści się w normie, ale czy ciążowa norma nie jest niższa? Wyniki odebrałam tydzień temu a dopiero teraz zaczęłam się nad tym zastanawiać... Mój gin skierował mnie na to badanie tylko w ramach kontroli, bo skarżyłam się mu na podwyższony puls do 140, chociaż rzadko... Co o tym myślicie?
Dii, norma dla starających się to 1-1,5, pewno dotyczy to też ciąży. Wielu gin/endo nie zna jeszcze tych norm, bo mówi się o nich na konferencjach dopiero. Ale ci lekarze, którzy o tym wiedzą, wdrażają już euthyrox. Nie jest jednak powiedziane, że przy takim TSH na pewno coś się stanie.. Wiele kobiet ma podwyższony, a mimo to zachodzi i donasza ciążę.
Ja jestem w 20 tygodniu moje wyniki to : TSH 2,7 norma : 0,35-5,50 przeciwciała anty-TPO 57,3 norma 0,0-60,0 Tyroksyna wolna 0,96 norma 0,89-1,76 i tez niby wszystko w normie a jednak mam zgłosić się do endokrynologa ... bo nie są dobre dla kobiety w ciąży .
:) lekarz nic nie mówił o przerwaniu starań , z reszta mój wynik nie był jakiś zabójczy a szybko spadł do 2,1 a teraz to juz w ogóle 1,3... za kciuki oczywiście dziękuję :)
Ja miałam TSH 4,5 i endo nie kazał mi przerywać starań. Organizm sam zdecydował kiedy ma dojść do zapłodnienia ;))) TSH spadło i się udało ;) Do tego dostałam jodid, która brałam przed zajściem w ciąże. Na razie jest ok. TSH 1,25 ;))
Odebrałam właśnie wyniki badań i podsumowując: TSH - 3,77 przy normie 0,27-4,20 FT4 0,91 przy normie 0,93-1,70 anty-TPO 8,84 przy normie od (nie podano) do 34,00 anty-TG poniżej 10 przy normie od (nie podano) do 115,00
Dii ja nie wiem jak się odczytuje wyniki w ciąży, ale tak normalnie wskazują na lekką niedoczynność... TSH podwyższone a FT4 pokazuje , że hormonki są przy dolnej granicy, więc podejrzewam , że dostaniesz euthyrox
ok, dzięki, bo ja to całkowicie się na tym nie znam... zastanawia mnie tylko fakt, czy mogły się zmienić moje wyniki pod wpływem tygodniowego pobytu nad morzem... TSH robione przed wyjazdem a reszta zaraz po powrocie... ale może endo będzie mi kazał po prostu powtórzyć badania i tyle... zobaczę na wizycie
Dziewczyny, jesteście biegłe w tych sprawach, a ja mam tylko 1 pytanie: skoro norma TSH dla starających się wynosi 1-1,5; a ja mam 0,8 , to czy zbyt niskie TSH też może przeszkadzać w staraniach? Niby w tej ogólnej normie się mieści, ale jednak mnie martwi.
Dziękuję dziewczyny, ja z tych panikar jestem. Proszę jeszcze o info, jakie badania hormonów tarczycy należy wykonać na starcie -TSH, ft3 i fT4? U nas nawet prywatnie (sic!) do endo czeka się kilka miesięcy, termin mam na październik, a do tego czasu wolałabym już sobie zrobić badania. Staramy się o drugie dziecko 5 miesięcy i póki co cisza. --
Witajcie, za namowa bettsie postanowilam napisac i skonsultowac moje wyniki hormonow tarczycy. Staram sie juz bardzo dlugo i trace nadzieje zew koncu zostane mama.. przeszlam 2 iui i 5 icsi. Miesiac temu mialam ostatni nieudany transfer. Obecnie jestem w pierwszym cyklu po nim. Plamilam do 15 dc a obecnie jestem w 31 dc i @ ani sladu..mam objawy wypadowe czyli uderzenia goraca i zygzakowa temperatura. Na usg endometrium "wymyte" (tak to nazwal lekarz) przez to dlugie plamienie. Wiec cykl bardzo dziwny i bez owulacji. W 23dc zrobilam badania i jak moglybyscie rzucic na nie okiem bylabym wdzieczna.. martwie sie ze dzieje sie cos nie tak i ze z miesiaca na miesiac maleja szanse na ciaze. wyniki: TSH 0.74 mU/L (0.34-4.5) T3 0.90 ng/ml (0.80-2.00) T4 0.74 ng/dl (0.70-2.00) Prolaktyna 9.8 ng/mL (3.9-23.2 ng/ml)
To co mnie martwi to estradiol… 21 pg/mL a przedzialy sa takie: F. fol: 57-227 F. ovulac: 127-476 F. lutealna 77-277 Menopauza do 92
Gdybyscie mogly mi pomoc w interpretacj bylabym wdzieczna. pozdrawiam wszystkie staraczki :)
Krysiu, na pewno sporo walki, jak i czekania za Tobą i mam nadzieje, niewiele przed Tobą. Na pewno wyniki tarczycowe masz w porządku. Na pewno nie budzą podejrzeń o jakieś jej dysfunkcje. Wiadomo, że pełny ogląd daje również obraz USG, i badania przeciwciał, ale myślę, że u Ciebie diagnoza zdrowej tarczycy by się potwierdziła (nie chcę tu jednak doktorwać). Na pewno jesteś pod opieką lekarza, który czuwa nad Twoim leczeniem. Od siebie mogę jedynie powiedzieć, co ja zrobiłam przed zajściem w ciążę. Po miesiączce jeszcze trochę plamiłam i miałam trochę krótką, bo 11-dniową fazę lutealną. Uparłam się by udało się bez wspomagania hormonalnego i wykombinowałam sobie następującą kurację: codziennie witamina b-complex (czyli wszystkie witaminy z grupy B)+magnez+wapno => reguluje gospodarkę hormonalną i pomaga wydłużyć fazę lutealną, olej lniany (jedna łyżka dziennie) - w sumie brałam żeby nie powstawały mi guzy na tarczycy, ale potem wyczytałam że ładnie reguluje hormony (przywraca prawidłową proporcję między estrogenami a progesteronem), poza tym: piłam melisę, pokrzywę (dużo żelaza) i jadłam nasiona słonecznika, dyni i orzechy (żelazo, cynk, potas i inne). Po trzech miesiącach od zastosowania kuracji zaszłam w ciąże. Nie wiem, czy dzięki temu i pewnie się nie dowiem.
Dziekuje emza :) Jesli chodzi o usg tarczycy to tez zrobilam ok 2 tyg temu i lekarz powiedzial ze wyglada normalnie. Jesli chodi o przeciwciala to tez mam sprzed okolo 2 tyg. Mysle ze to to:
Ac. anty TPO wyszlo ujemne i wynik oznaczono jako mniejszy od 0.5 UI/mL w przedziale 0-5.6
zbadano tez Ac. anti Tyreoglobulina wynik 2.7 UI/mL w przedziale 0-4.1
Tez mi sie wydaje ze wyniki sa w miare ok. Najbardziej ten estradiol mnie martwi i brak @.. Jesli chodzi o diete to codziennie pestki dyni, slonecznika i lnu zmielona wsypuje do mleka i dodaje miodu. Dieta bogata w zelazo ktorego wynik tez jest w porzadki 103 (w przedziale 35-155). Mysle ze moj problem do sraca praca jajnikow.. a na to nie wiem czy jest jakiekolwiek lekarstwo.. Nic, walczymy dalej puki sil starczy i mozliwosci oczywiscie.. Pozdrawiam i dziekuje za Twoja opinie :)
Cześć Kobietki. Dawno nie zaglądałam. Powtórzyłam badanie TSH po kolejnych 1,5 m-cach i wynik powalił mnie. Pomimo przyjmowania leków wg zaleceń TSH podskoczyło z 2,17 do 3,79. Cykle dalej rozsypane. Poprzednia miesiączka wywoływana luteiną. Znów ponad 50 dni. Przy okazji robienia TSH zrobiłam betę - wynik 0,5. Najgorsze że do endo żeby sie dostać u mnie trzeba 6 tygodni czekać :/. Czy ginekolog może wypisać lek i zmienić dawkę? W czwartek mam wizytę u kolejnego magika.
Biorę 25 na zmianę z 50. Lekarz rodzinny mi nie przepisze bo zgodnie z jego wiedzą moja tarczyca jest w normie. Zakres normy 0,4-4,8. Endo u której byłam od razu widząc mój wynik wtedy 2,73 przepisała mi tę dawkę przy staraniach
BellaM Ja również miałam tarczycę 4,4 później malała, teraz mam o,90 ;)))))))))) I lekarz rodzinny ZAWSZE musi Ci wręcz wypisać receptę. A dawkę w sumie masz podobną do mojej. Trzeba iść na wizytę i może zrobić USG.
Póki co mam ostatni listek. W czwartek wizyta u gina (jeden z tych który pomógł kilku moim znajomym zaciążyć z róznymi problemami). Zobaczymy co on powie na ten temat. W poprzedniej ciąży gin też nie doszukiwał się tu niczego bo była w granicach laboratoryjnej normy. Ciąża zakończyła się w 10tyg poronieniem. Dlatego mam lekką schizę z tą tarczycą. Kwiatuszku, po jakim czasie spadła Ci do takiego ładnego poziomu. Ja leki biore od maja.
oto moje wyniki ;)) Mój gin też machnął ręką na tą tarczyce, bo powiedział, ze jest w normie... Ale nie dawała mi spokoju właśnie przez to forum, więc poszłam do endo. Ostatnio gdzieś czytałam, że ginekolodzy są dopiero uświadamiani o tym, że przy takim wyniku w ciążę się nie zajdzie, że dla staraczek norma to 1,5 - 2. Też poroniłam poprzednią ciążę w 7 tyg. Teraz jest ok ;)
Dzięki Kwiatuszek. Od poronienia ciągle mi ta tarczyca po głowie chodziła. Najśmieszniejsze jest to że jakoś z tym uswiadamianiem jak z edukacja seksualna idzie ;) Od tamtego czasu byłam u 4 ginów i każdy mówił że spoko bo w normie. Nawet rodzinna powiedziała że jest ok i raz w roku mam się zgłosić po skierowanie żeby sprawdzić (raz miałam powyżej 5). Dopiero endo popatrzyła na wyniki progesteronu, estradiolu LH itd jakie miałam robione w róznych dniach cyklu i pierwsze co to powiedziała że z taką tarczyca mogę zapomnieć o staraniach :) Zastanawia mnie jeszcze to HCG, zawsze jak sprawdzałam (juz chyba ze cztery razy) to miałam <0,001 a tu jakas niespodzianka. Najwidoczniej wszystkie hormony mam rozwalone totalnie skoro nawet HCG się znalazło :)
kwiatuszek86: ginekolodzy są dopiero uświadamiani o tym, że przy takim wyniku w ciążę się nie zajdzie
Jak to się nie zajdzie?? Ja już drugi raz zaszłam , a wynik mam zbliżony do 4. Od zawsze mam niedoczynność, zaczynałam od tsh 16,4, teraz biorę dawkę 150/200 na zmianę
Jak widać-pierwszą utrzymałam bezproblemowo, mam nadzieję, że z drugą będzie podobnie. Owszem, brałam i biorę leki, ale tsh ciągle mam na poziomie 3,0 Wiem, że tarczyca utrudnia, ale nie demonizowałabym aż do tego stopnia