nie wiem jak teraz ale do niedawno bylo tak ze jak internista przepisujac ci zwolnienie tez wstawia symbol "ciazowe", masz je platne 100%

Hmm, ja się mojego gina na "zaś" pytałam i też mówił, że normalnie wystawia, dopóki nie nastąpi poród...

ja też mam wystawione do 26 grudnia, na zapas, a jak urodzę to wtedy jest anulowane i się liczy macierzyński, dziwna ta ginka, walcz o to L4, bo Ci się należy, a jak chcesz iść na macierzyński to też już możesz, u mnie w pracy się pisze podanie do dyrekcji o udzielenie macierzyńskiego, a jak u Ciebie to musisz zadzwonić zapytać

Pamiętam, że mój gin też mi coś tam mówił w poprzedniej ciąży pod koniec, że nie może wystawić dłuższego niż do terminu. Problem sam się rozwiązał, bo młoda postanowiła wyleźć 3 dni przed terminem, ale gdybym miała dłużej czekać, to nie wiem. Na pewno nie wzięłabym urlopu macierzyńskiego, prędzej bym poprosiła gina, żeby mi w takim razie wystawił zaświadczenie o zdolności do pracy

Mam pytanie do dziewczyn które poroniły...
Czy udało Wam się uzyskać odszkodowanie z tytułu urodzenia martwego dziecka?
Od kilku lat wraz z mężem opłacamy dodatkowe ubezpieczenie w PZU (P Plus). Niecały miesiąc temu trafiłam do szpitala, leżałam kilka dni i miałam zabieg łyżeczkowania macicy. Zabieg przeprowadzony był w 10 tygodniu ciąży, czyli w 8 tygodniu życia dziecka a obumarcie określono na 5/6 tydzień (tak mam wpisane w karcie informacyjnej leczenia szpitalnego).
Do głowy by mi nie przyszło, że przysługują mi jakiekolwiek prawa z tytułu tego co się stało. Jednak okazało się, że polskie prawo traktuje dziecko już od momentu poczęcia. Dlatego w przyszłym tygodniu mam otrzymać od lekarza prowadzącego pismo potwierdzające urodzenie dziecka z adnotacją "martwo urodzone" na podstawie którego oboje z mężem możemy ubiegać się od PZU o odszkodowanie. Rzeczywiście w wykazie dołączonym do deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia jest pozycja "urodzenie martwego dziecka". Przegrzebuję internet w tym temacie jednak nic konkretnego nie znalazłam. Tym bardziej potwierdzenia, żeby którejś z dziewczyn udało się uzyskać odszkodowanie za tak wczesną ciążę.

Moja szwagierka poroniła w 7 tygodniu i dostała z ubezpieczenia grupowego zasiłek za urodzenie martwego dziecko. Macieżyński 8 tygodni też się należy.

jeszcze pare lat temu własnie na mocy zmiany prawa i mozliwosci pochówku nawet kilkutygodniowego płodu firmy wypłacały, ale poniewaz zbankrutowałyby na tym ( bo smamych udokumentowanych poronien jest w POlsce rocznie ponad 40 tys) to z tego co mi wiadomo zmieniono to i podpieraja sie tez ustawa ze urodzenie to jest przedwczesny porud czyli ten po 22 tc wczesniej to jest poronienie a nie martwe urodzenie

wiele na ten temat jest napisane na stronach www.poronienie.pl

Dziewczyny, potrzebuję porady prawnej – która może pomóc ???
Pozdrawiam

Wydaje mi się, że średnia zostanie wyliczona z 10ciu przepracowanych miesięcy...

olo11, średnią wyliczą wobec tego z tych dziesięciu miesięcy, pytanie tylko:
-czy w między czasie brałaś jakieś zwolnienia z tytuły choroby (czy były między nimi odstępy mniejsze niż 3 miesiące)?
-czy w przeciągu tych 10-ciu miesięcy zmieniałaś pełnioną funkcję w pracy, bądź etat/wymiar pracy?

Hej
mam pytanie czy jak wróciłam do pracy po maciezyńskim, i już moje dziecko ma 2 latka, to czy moge iśc na wychowawczy na 4 - 5 miesięcy zanim nie pójdzie dzieckod o przedszkola?

esteban: 2. prawdopodobnie za sam zabieg łyżeczkowania
3. urodzenie martwego dziecka

Przepraszam za trywialne pytanie, ale czy to się nie wyklucza?
Bo albo kobieta ma łyżeczkowanie albo rodzi (żywe / martwe dziecko).

Pisałyście już wnioski o przedłużenie urlopu macierzyńskiego o te dodatkowe 4 tyg?
może wiecie, który to akt prawny reguluje?

Hej, na rozpakowanych mamusiach poruszyłam sprawe wykorzystania całych 60 dni przysługującego zwolnienia z powodu opieki nad dzieckiem. TUTAJ jest o tym mowa.
Oczywiście nie jest to rozwiazanie dla kazdego, ale jesli sie nie planuje powrotu w danym roku do pracy, warto te 60 dni wybrac ciurkiem, jeśli oczywiście zachodza odpowiednie warunki.
W naszym przypadku (dziecko urodzone w 32tc) podpadamy pod paragraf o dziecku chorym, przy czym w tym przypadku będzie uzasadnienie, że w momencie kończenia macierzyńskiego wiek korygowany córki to będzie 3 miesiące i 2 tygodnie i będzie ona wymagała dalszego karmienia piersia i stałej rehabilitacji sprawności ruchowej.

Jesli któras z Was tez ma szanse podciągnąć sie pod ten paragraf, zapytajcie u siebie w kadrach i pogadajcie z pediatrą. Skoro nam się coś należy zgodnie z prawem, to czemu nie skorzystac.
ja sama tez jeszcze poradze sie dokladnie u siebie w kadrach.
Przy czym ZAZNACZAM, że naturalnie nie namawiam tutaj do oszustw i fabrykowania L4, więc nie ciagnijmy tego watku.
Informuję po prostu, bo ja też o tym dowiedziałam sie dopiero od kolezakni, u której w pracy wiele kobiet skorzystało z tego przepisu.

To chyba zawsze zalezy od pracodawcy, tak mysle.
A jeszcze co do zwolnienia, mysle, ze jesli mozna znalezc uczciwie sposob na podciagniecie sie pod paragraf, to czemu nie? Oczyeiscie kazdy musi sam sobie odpowiedziec czy robi to uczciwie. Ja w moim przypadku nie mam watpliwosci i wiem, ze Marysi to jest potrzebne terapeutycznie. Urodzila sie duzo wczesniej i widze, ile wymaga pracy.
No ake Ty jestes madra babka, to wiesz o co cho:)

Dziewczyny mam pytanie odnosnie wyliczania chorobowego ciazowego... A wiec na urlopie macierzynskim bede do polowy marca br. nastepnie wykorzystam 4 tygodnie dodatkowego urlopu macierzynskiego, 26 dni urlopu za 2011rok i 26 dni za 2012 rok. Nastepnie planuje wziac urlop wychowawczy- max 6 m-cy. Gdybym w trakcie wychowawczego zaszla w ciaze to czy moge go zakonczyc i przejsc na zwolnienie lekarskie? I jak bedzie ono wtedy wyliczane?czy musze wrocic do pracy chociaz na jeden dzien i wtedy dopiero na l4 ?

Kurcze, dziewczyny potrzebuję pomocy. Proszę:) Otóż jestem zatrudniona na czas określony (umowa jest do 31 sierpnia 2012) i mam działalność gospodarczą. Od zeszłego tygodnia jestem na zwolnieniu lekarskim i zastanawiam się co dalej? Datę porodu mam na 3 czerwca. I teraz moje skomplikowane pytanie. Skoro jestem na zwolnieniu to rozumiem, że powinnam zawiesić działalność, ale z drugiej strony nie liczę na przedłużenie umowy po 31 sierpnia to może lepiej jest już "nie działać", a opłacać składkę zdrowotną? Dodam, że płacę tą najniższą 243,39zł. Chodzi mi o to, że nie mam pojęcia jak będzie później (po skończonej umowie o pracę) z moim zasiłkiem macierzyńskim? Czy dobrze główkuję, że urlop macierzyński będzie mi się należał tylko do tego 31 sierpnia, a potem chyba zasiłek macierzyński, ale nie mam zielonego pojęcia jak oni go liczą i czy lepiej (korzystniej finansowo;) jest mieć otwartą działalność (w praktyce nic nie robić tylko opłacać składkę zdrowotną) czy to bez znaczenia i szkoda teraz płacić te 243,39zł. Może któraś z Was ma coś więcej do czynienia z kadrami i płacami..bo ja to 0 ;) Serdecznie dziękuję za wszelkie podpowiedzi:)))

Dzięki Magdalena :)))To kiedy w takim razie jest zasiłek macierzyński (to co innego niż urlop macierzyński)? Nie to, że jakoś nalegam na zasiłek macierzyński, bo wydaje mi się, że urlop jest jednak lepiej płatny, ale właśnie mi się wydawało, że to co przejmuje ZUS po skończonej umowie to już zasiłek macierzyński (pewnie średnia z całego roku) a jak płatny jest urlop macierzyński? W 100%? U mnie jeszcze dodatkowo ten urlop macierzyński przypadnie na okres urlopu wypoczynkowego, bo pracuję w szkole, ale to już chyba po prostu szkoła musi mi zapłacić za niewykorzystany wypoczynkowy po skończonej umowie. No tak czy siak dziękuję bardzo Magdalena :))) Całuski dla Malutkiej:)))

Dzięki jeszcze raz Magdalena jeszcze kombinuję jak tu może nie zawieszać tej działalności, a bardziej podwyższyć składkę zdrowotną, by mieć potem wyższy ten macierzyński, ale z tym to się przejdę po południu do księgowej, bo to już za ciężkie na mój "blondyni łeb" ;)

A no właśnie!!! Czyli, że bez sensu kombinuję;) Bo chorobowe i tak płaci m pracodawca;) Ehhh...czy jest może jeszcze jakiś sposób, by przechytrzyć spryciarzy w ZUSie? Dzięki dziewczyny

Dziewczyny zawsze sobie ceniłam wszystkie info od znajomych,jak miałam wątpliwości co do prawa pracy i jak doszło do tego że cały internet mówił mi co innego, ogarnęłam się wreszcie i zadzwoniłam do powiatowej inspekcji pracy i tam krótko i sprawnie uzyskałam odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania. Więc jakby ktoś już bzikował tak jak ja to robiłam to polecam serdecznie.

Ul_cia na L4 nie powinnaś jeździć na delagacje. Każdy wyjazd służbowy jest traktowany jak praca, także to troszkę nie teges.

Hanny, zazwyczaj to jest tak, że pracodawcy nie przedłużają umów na czas określony i jest ona rozwiązywana z dniem porodu. Później papiery idą do ZUS - i ZUS płaci zasiłek macierzyński. Zresztą ZUS płaci już tak czy siak po 33 dniach zwolnienia lekarskiego (ale to dla ciebie bez różnicy).
Generalnie na L4 powinnaś zawiesić działalność, bo na L4 nie można pracować. Ja dokładnie w tym nie siedzę ale wiem, że można przepisać działalność na kogoś innego, można pokombinować ze "wspólnikiem" - więc może to by było rozwiązanie. Popytaj księgową.
W każdym razie - po porodzie - przysługuje Tobie 20 tygodni zasiłku macierzńskiego (tyleże, jeśli będziesz miala rozwiązaną umowę - to będzie to płacił ZUS). Finansowo - powinnaś wyjść na tym podobnie jak teraz jako osoba zatrudniona i przebywająca na L4 ciążowym bo zasady naliczania są podobne (ale nie wiem jak to jest w przypadku posiadania własnej działalności).

Hanny, umowę masz do 31 sierpnia i to tego czasu jesteś pracownikiem. Wcześniej nie mogą z Tobą rozwiązać umowy o pracę (chyba że coś "narozrabiasz" ;) ).
Urlop nauczyciela jest chyba opisany w Karcie Nauczyciela.

Z tego co wiem i widzę :) - urlop macierzyński wypadnie u ciebie w czasie wakacji i w związku z tym (teoretycznie) Tobie jako nauczycielowi będzie przysługiwał urlop uzupełniający w trakcie roku szkolnego (to tak jakby umowa była przedłużona).
Podczas wakacji będziesz jednak korzystała z urlopu macierzyńskiego, czyli nie będziesz miała jak wybrać tego urlopu. Poźniej jeśli nastąpi rozwiązanie umowy (31.08) - pracodawca powinien wypłacić Tobie ekwiwalent za niewykorzystany urlop.

jest tak ale jak umowa Ci się kończy wcześniej - przedłużają Ci wówczas do dnia porodu. Jeżeli umowa sie kończy później to nie mogą rozwiązać z dniem porodu chyba że dyscyplinarnie a do tego muszą mieć podstawy