Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Dla mnie oznaką terroru jest taka postawa osoby, która za wszelką cenę chce udowodnić innej, że karmienie piersią jest najlepsze i że ta druga osoba musi w to uwierzyć. Nie wystarczy tej osobie, że sama karmi, musi wszystkich innych przekonać, że tak należy robić. Ja sama karmiłam krótko, bo tylko 3 miesiące. I wcale nie chciałam dłużej.
Dla mnie oznaką terroru jest taka postawa osoby, która za wszelką cenę chce udowodnić innej, że karmienie piersią jest najlepsze i że ta druga osoba musi w to uwierzyć. Nie wystarczy tej osobie, że sama karmi, musi wszystkich innych przekonać, że tak należy robić.
[/quote][quote=bladykot]przymus karmienia piersią w szpitalu nawet jak matka tego nie chce
chce udowodnić innej, że karmienie piersią jest najlepsze
ta druga osoba musi w to uwierzyć
Szlag mnie trafia jak czytam,że jeśli KP będzie się wiązało z wyrzeczeniami dietetycznymi to ktoś skróci czas karmienia.
Szlag mnie trafia jak czytam o osobach, które rezygnują z KP bo nie mogły jeść smażonych rzeczy.
Szlag mnie trafia jak czytam,że ktoś rezygnuje z KP bo przy współżyciu mleko leci z piersi.
Szlag mnie trafia jak czytam o osobach,które będąc w ciąży w ogóle zastanawiają się czy od razu po narodzinach nie zacząć od MM bo KP jest niefajne.
Synka urodziłam w szpitalu przyjaznemu dziecku. Oznacza to bezwzględny nakaz karmienia piersią i absolutny brak możliwości dokarmiania "dla kaprysu".
- kobiety zasłaniają się wymówkami "mam mało pokarmu", "mam za chude mleko" po to,żeby mieć wymówkę na to,że przestają karmić
Czym jest terror laktacyjny? Ano tym,że osoby, które nie mają pojęcia o problemach z karmieniem próbują za wszelką cenę "udowodnić" mi,że na pewno należę do większości, która nie ma problemów z karmieniem.
I tak na koniec...Szlag mnie trafia jak czytam,że jeśli KP będzie się wiązało z wyrzeczeniami dietetycznymi to ktoś skróci czas karmienia.
Szlag mnie trafia jak czytam o osobach, które rezygnują z KP bo nie mogły jeść smażonych rzeczy.
Szlag mnie trafia jak czytam,że ktoś rezygnuje z KP bo przy współżyciu mleko leci z piersi.
Szlag mnie trafia jak czytam o osobach,które będąc w ciąży w ogóle zastanawiają się czy od razu po narodzinach nie zacząć od MM bo KP jest niefajne.
(sa ponoc nakladki,ktore pomagaja wyciagnac sutek)naklada sie je w ciazy i po porodzie....
głównie pokolenie mojej Mamy na widok przystawiania 17-miesięcznego Emila spogląda na mnie z litością i współczuciem...
Nic dziwnego, bo to pokolenie wykramiło swoje dzieci mlekiem modyfikowanym.